Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ III

[madziorka_82]

Witam dziewczynki A ja dziś ostatni dzień na zwolnieniu lekarskim... Jutro bedzie koszmar, idę do pracy. Postanowiłam zostać tam dopóki nie znajdę czegoś w zamian. No i brzuch przestał boleć tylko tak co jakiś czas mnie zakłuje z zaskoczenia. A szczerze, nie chciałam się stresować więc nie liczyłam sobie kiedy powinnam dostać @ i nie wiem czy to może być teraz spowodowane tym że się zbliża. Tak czy siak, nawet nie wiadomo co mi jest. Stan zapalny w jamie brzusznej a co lekarz to inaczej-jeden że jajniki, drugi że pęcherz... Chyba już wszystko wraca do normy, chociaż od przedwczoraj mierzyłam temperaturę bo czułam że coś nie tak i mam stan podgorączkowy
Cosmaaaa w moim przypadku jest podobnie jak u Twojej mamy. Stres dosłownie pochłania moje kilogramy. Pół roku temu jak popsuło mi się w związku przez tydzień zgubiłam 8kg i wylądowałam u lekarza z anemią. Dosłownie się przewracałam. Oczywiście gejzery inteligencji wymyśliły mi początki anoreksji Ja im tłumaczę że nie, ponieważ mi się nie wydaje że jestem za gruba, a lekarka na to że to na początku tak jest. Chudniesz, zaczynasz akceptować swój wygląd a potem chcesz chudnąć bardziej. No nie wiem... U mnie był kłopot tego typu że wogóle nie miałam apetytu i każdy posiłek rósł mi w ustach do tego stopnia że zwracałam. Jakieś tabletki przeciwwymiotne załatwiły sprawę i teraz mogę jeść normalnie. Przed @ jestem jak rekin-zjem wszystko. Podobnie jak się wścieknę Kiedy jest mi smutno-nie mogę zjeść nic.

Pani w aptece poleciła mi inną książkę, jak znajdę kartkę na której mi to zapisała to podam Wam tytuł Może niekoniecznie to jakaś dieta żeby schudnąć ale sposoby żywienia przed i w ciąży. Strasznie to sobie chwaliła. Mówi że tytuł brzmi jak magia i jest dość przesadzony ale bardzo dobrze takie posiłki przygotowują do ciąży, oczyszczają organizm i w ciąży też dobrze jest to stosować.
Anulko oczywiście trzymamy kciuki i czekamy na wieści. Napisz jak tylko wrócisz od lekarza

[anula_81]

dobra kochane! lece na wizyte! napisze pozniej! trzymajcie kciuki z calej sily i myslcie o mnie cieplo

[Pamela86]

Napisane przez anula_81

dobra kochane! lece na wizyte! napisze pozniej! trzymajcie kciuki z calej sily i myslcie o mnie cieplo

Myślimy o Tobie cały czas Kochana, trzymam kciuki i daj znać prędko co i jak

[aa2]

hej kobitki

Napisane przez anula_81

dobra kochane! lece na wizyte! napisze pozniej! trzymajcie kciuki z calej sily i myslcie o mnie cieplo

kochana trzymam kciuki aby było wszystko ok i zeby lekarz cie uspokoił

[Kasia_Dublin]

Witajcie kochane!!!!

Mam nadzieje ze wasze nastroje w nowym roku sa wysmienite!!! Jeszcze was nie nadrobilam ale juz niedlugo sie za to wezme.

U mnie niestety nie za dobrze. Dzisiaj nawet nie poszlam do pracy bo nie czuje sie na silach zeby cokolwiek robic. W srode bedzie 8 tygodni a ja dalej nie mam kompletnie zadnych objawow. Przez 2 dni mialam leciutkie mdlosci od rana a potem cisza. Nie czuje nic. Dzisiaj bede dzwonic do polskiego ginekologa zeby sie umowic na usg. No i niestety wczoraj mielismy straszna klotnie z moim tz-em co tez raczej mnie nie nastawilo pozytywnie do niczego. Ogolnie zaczelam nowy rok bardzo smutaskowo. Lece na zakupy kochane, zajrze do was za jakas godzinke i postaram sie wszystko nadrobic

[Edzia400]

Witajcie kochane mi na szczescie wszystko przeszło nie mam mdłosci ani napadów naciagania no czasem tylko przy naprawde ostrym zapachu lub nieprzyjemnym (nigdy wczesniej tak nie miałam nawet mamus mi mówiła ze jestem odporna ) toteż bardzo pokochałam praktyke w ośrodku dla osób starszych i chorych wiecie to praca przy ludziach leżących pod siebie robiących cięzko chorych z objawami choroby starczej alzheimera w termalnych stanach nowotworowych itp itp babcie i dziadkowie którzy tam przebywali tez mnie poluili i wolali na mnie siostro lub pielegniareczko hihihi musiałam zaprzestac by zaopiekowac sie moja mamusia


a moja Amelia od rana zrobila sobie maraton kopie mnie jak nie wiem strasznie sie z tego powodu ciesze w srode ide robic badanie na krzywa cukrową i krew ( boja sie ze bede miała anemie, bo mam tendencje ) mimo ze objadałam sie i objadam tym co ma mi jej zapobiec

kupiłam łozeczko z całym ekwipunkiem tylko połozyc maluszka do łozeczka narazie do porodu bedzie poskładanie u mojej siory w domku zeby mnie nie kusiło :P a baldachimy przescieradełka to wezme i wypiore

nie wiem czy wy uzywałyscie dzidziusia ?? czy to dobry proszek dla niemowląt ??


anulka ja bardzo za ciebie trzymam kciuki , ja miałam robione dopochwowe 3 razy czyli 1 raz 2 i 3 za 4 juz mialam przez powłoki brzuszne ale za kazdym razem jestem badana ginekologicznie zeby sprawdzić szyjke i nic mi sie nie stało
Carol mam nadzieje ze przestałas juz plamic i ze juz lepiej
Kasia ja mam ciaze odwrócona i objawy u mnie sa pozniejsze ale za to duzsze zobacz dziewczyny juz przez 2 miesiace nie odczuwaja zadnych dolegliwosci a mnie dopiero niedawno sie skączyly ostatnio sie poprztykałam z moja papsiółką bo ona ma 5 latka którego karmiła cyckiem ja przez ostatnie 2 lata miałam wokoło siebie samyh butelkowców i ona niby wieziała lepiej które butelki sa te naj i oczywiscie dała je tesciowej teraz moje leza w kącie ssie tak wkurzyłam ale mam ich gdzies :P to samo sie tyczy mleka modifikowanego a szkoda gadać
ja juz im powiedziałam ze mi sie nie beda wtracac a jak chca do mnie przyjsc po porodzie to niech mnie zapytaja co chce bo potem bede miała 100 niepotrzebnych rzeczy . alem sie rozpisała pozdrawiam wszystkie te która chca które juz maja i te które beda miec

[aa2]

Kasiu kochana brakiem objaw się nie przejmuj, jeszcze Cię dopadną i dopiero będzie a z tz szybko sie pogodzicie i będzie dobrze zobaczysz
Edzia super ze u Ciebie ok, dobrze że Amelka rozrabia , ona pewnie daje Ci znaki że wie że to ty i już nie może sie doczekć kiedy bedzie mogła sie do Ciebie przytulić, i nie denerwuj sie tymi "dobrymi radami" jednym uchem wpuszczaj a drugim wypuszczaj bo jakby człowiek miał wszystkich słuchać to chybaby zwariował

[Carol77]

Edziu super, że Amelka rozrabia!!! Ja też wole rozrabiaka, przynajmniej mamusie wtedy są spokojniejsze kiedy kochana wkleisz foteczki brzusia????
Dziękuje Ci kochana za pamięć dzisiaj od rana czyściutkokamień mi spadł z serca,ale i tak pewnie znowu sie pojawią przez ten polip. Dzisiaj mam ostatnia tabletkę Luteiny na noc i koniec, jeszcze 7 dni duphaston i będę dzwonić do lekarza co dalej. Za to mnie gardło zaczeło boleć w nosie też jakoś na katar się zanosi ehh mam nadzieję, ze przejdzie szybko, najwyżej pojade do lekarza,ale wolałabym wyleżeć w łóżeczku bez leków, wziełam rutinoscorbin, czosnek z mlekiem i leże-juz mi sie tak nudzi, ze nie wiem, ale cóż, jak trzeba, to trzeba!!!

Kasiu nic się ne martw, ze nie masz objawów!!! Ciesz się!!!!!!!!!!! Ja oprócz słabości i zgagi nic a nic nie miałam, żadnych wymiotów i mdłości, jedynie zapachy mnie niektóre wkurzały i mam węch jak wilk jakiś wszystko będzie dobrze i się nie przejmuj!!! A z TZ na pewno szybko sie pogodzicie, po burzy zawsze wychodzi słonko

[aa2]

coś puściutko sie tu u nas zrobiło nie ma sas, motylka, starej panny, kasiulki i wiele innych kochanych istotek....
pewnie sie objadły przez święta i teraz nie mogą sie ruszyć do komputera
a maggi mozesz mi zmienić ostatnią @ na 28.12

[madziorka_82]

Edzia a co to znaczy ciąża odwrócona?

[Edzia400]

Napisane przez madziorka_82

Edzia a co to znaczy ciąża odwrócona?

ze u mnie objawy pojawiaja sie wtedy kiedy innym kobietom w 99,99% sie konczą albo je maja przed samym porodem

ja czekam kiedy sie rozpakuje moja kuzynka która mieszka w Australii i tylko skyp i gg nam zostało albo nk ma termin do 14 stycznia i normalnie małpeczka kochana nie chce powiedziec co bedzie miała ba ona sama nie wie co bedzie powiedziała ze czeka na niespodzianke

[aa2]

Edzia a ja obstawiałam że nosisz na plecach

[Edzia400]

Napisane przez aa2

Kasiu kochana brakiem objaw się nie przejmuj, jeszcze Cię dopadną i dopiero będzie a z tz szybko sie pogodzicie i będzie dobrze zobaczysz
Edzia super ze u Ciebie ok, dobrze że Amelka rozrabia , ona pewnie daje Ci znaki że wie że to ty i już nie może sie doczekć kiedy bedzie mogła sie do Ciebie przytulić, i nie denerwuj sie tymi "dobrymi radami" jednym uchem wpuszczaj a drugim wypuszczaj bo jakby człowiek miał wszystkich słuchać to chybaby zwariował

Dokladnie bo trzeba pamietac ze kazdemu słuzy co innego i ze trzeba sprobowac jednego zeby siegnąc po drugie dlatego czasem denerwuja mnie osoby które wrecz mówia " uzywaj tego bo ja tego uzywałam i jest najlepsze" zamiast powiedziec mojemu dziecku pasowało to i to jak chcesz możesz spróbowac moze twojemu tez spasuje ja sie poczułam strasznie bo wyszło na to ze jak nie mam dzieciaka to gó............ wiem a to jest nieprawda ale dosyc tego bylo mineło




kochana ty sie nie bój stres nie jest dobrym doradca jak bylam u gina byly tam kobiety które 1 ciaze poroniły a w poczekalni czekały juz na skierowanie do szpitala w razie porodu jesli im sie udało dlaczego tobie ma sie nie udać zobacz u nas dziewczyny na watezku tez straciły swoje anioleczki a teraz zmagaja sie ze zgaga i mdłosciami mysl pozytywnie i napewno sie tobie uda

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

[QUOTE=Carol77;16247253]Edziu super, że Amelka rozrabia!!! Ja też wole rozrabiaka, przynajmniej mamusie wtedy są spokojniejsze kiedy kochana wkleisz foteczki brzusia????
Dziękuje Ci kochana za pamięć dzisiaj od rana czyściutkokamień mi spadł z serca,ale i tak pewnie znowu sie pojawią przez ten polip. Dzisiaj mam ostatnia tabletkę Luteiny na noc i koniec, jeszcze 7 dni duphaston i będę dzwonić do lekarza co dalej. Za to mnie gardło zaczeło boleć w nosie też jakoś na katar się zanosi ehh mam nadzieję, ze przejdzie szybko, najwyżej pojade do lekarza,ale wolałabym wyleżeć w łóżeczku bez leków, wziełam rutinoscorbin, czosnek z mlekiem i leże-juz mi sie tak nudzi, ze nie wiem, ale cóż, jak trzeba, to trzeba!!!



jak jest mniej niz bylo to juz widac efekty czyli jest dobrze oj te choróbska wrrrrr no co do zdiec obiecałam juz dziewczyną z watku mamus majowych ze pstrykne moja choinke bez bombek :P ale pozyczylam aparat bratu mojego tż i jakos nie umie spowrotem do mnie trafic a z telefonu jakos tako nijako wychodzi


lez lez kochana potem bedziesz sie modliła o chwilke snu :P jak sie dzidzia urodzi oj da nam popalic

[madziorka_82]

Napisane przez Edzia400

ze u mnie objawy pojawiaja sie wtedy kiedy innym kobietom w 99,99% sie konczą albo je maja przed samym porodem

ja czekam kiedy sie rozpakuje moja kuzynka która mieszka w Australii i tylko skyp i gg nam zostało albo nk ma termin do 14 stycznia i normalnie małpeczka kochana nie chce powiedziec co bedzie miała ba ona sama nie wie co bedzie powiedziała ze czeka na niespodzianke

Niby zawsze miła niespodzianka ale wiedząc wcześniej można się odpowiednio przygotować. Ja wolałabym wiedzieć od razu. Chociaż bywa przecież i tak że na usg się dzidzia jakoś nie tak ułoży i np schowa siurka i czekamy na dziewczynkę a tu niespodzianka przy porodzie jeszcze większa
Z tymi objawami też różnie. Moja mama mówiła mi że jak mnie nosiła w swoim brzusiu to też długo nie wiedziała. Dopiero jak zatrzymała się @. Z bratem też na początku ciąży miesiączkowała. Mdłości miała dość późno. A ze mną to nawet nie było po niej widać. Brzuch wysadziło jej dopiero w 7 miesiącu, swoją drogą ja chyba byłam dość drobna a większość tego co ją rozepchało to wody płodowe bo dużo miała. Ale ja uważam że brzuszki wyglądają uroczo i chciałabym taki ponosić Ostatnio w pracy odwiedziła nas znajoma która jest w 5 miesiącu i już ma spory brzuszek Sąsiadce też brzuszek już urósł a nie wiedziała że jest w ciąży bo objawów nie miała wogóle (plus to że @ była jakby nigdy nic). Ale tak to jest dziewczyny. Jak się samemu chce to nagle zwraca się na to uwagę u innych i wydaje nam się że wszyscy wokół są nagle w ciąży a nam się nie udaje...

[rinoa_woman]

pamiętacie jak pisałam o mojej kuzynce i jej dziwnym lekarzu? no więc, oto jej maleństwo, druga córka, Amelia, ma niecały miesiąc. Ja widzę podobieństwo do taty, pierwsza córka mojej kuzynki jest za to podobna do mamy

[madziorka_82]

Zapytam tak z ciekawości... Nie wiem kiedy mam termin następnej @ i nie chcę wiedzieć ale chyba jakoś niedługo. Brzuch teraz pobolewa, piersi nie bolą a zawsze przed @ bolą bardzo. Od dwóch dni mierzę temperaturę ale tylko dlatego że jestem chora i źle się czuję , chciałam sprawdzić czy mam gorączkę. No i od 2 dni moja temp wynosi 37,2. Powiedzie mi kochane czy przed @ podnosi się temperatura?
rinoa_woman - śliczny bobasek

[rinoa_woman]

przed @ może się podnieść temp, ale skoro piszesz że jesteś chora to może to być również objaw złego samopoczucia

[madziorka_82]

Tak czy siak...nie ma na co liczyć Cierpliwie czekam na @ bo dwóch kresek u mnie na pewno nie będzie

[marlenka0505]

Napisane przez latko0

Witajcie kochane!
Anulka trzymam kciuki żeby wszystko było ok, zresztą musi być ok, bo niby jak by miało być inaczej
U mnie kochane nuuuudy straszne, po tak długiej przerwie znowu w pracy, masakra o 5 było wstać ale żyje. Za wiele do roboty nie mam w pracy więc się trochę nudze a trochę ściemniam bo nic mi się nie chce
Marlenko powiem ci że mnie tak od 2 dni też pobolewa brzuch i czuje takie napięcie, jak coś się dowiesz to daj znać
Buziaczki kochane

wypytam lekarza dziś i zdam relację

Napisane przez anula_81

jeszcze was chwilke pomecze...
wlasnie dzwonila moja mama zebym na tej wizycie nei dala sobie robic wewnetrznego USG bo jej kolezanka poronila po tym. czy to moze byc prawda? to chyba brzmi jak wariactwo co?

według mojego suboektywnego odczucia badanie usg jest mniej inwazyjne jak zwykłe badanie ginekologiczne (czytaj delikatniejsze)


A ja jeszcze półtorej godzinki i wizyta u lekarza.

[Edzia400]

Napisane przez aa2

Edzia a ja obstawiałam że nosisz na plecach

co ty na plecach nosze moje syski : hahaha::h ahaha: a brzuch miedzy kolanami : hahaha::h ahaha::ha haha: az sie popłakałam ze smiechu

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez rinoa_woman

pamiętacie jak pisałam o mojej kuzynce i jej dziwnym lekarzu? no więc, oto jej maleństwo, druga córka, Amelia, ma niecały miesiąc. Ja widzę podobieństwo do taty, pierwsza córka mojej kuzynki jest za to podobna do mamy

Chyba moge napisać ze to kawał baby już jest normalnie przesliczna cudowna : love:

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez rinoa_woman

pamiętacie jak pisałam o mojej kuzynce i jej dziwnym lekarzu? no więc, oto jej maleństwo, druga córka, Amelia, ma niecały miesiąc. Ja widzę podobieństwo do taty, pierwsza córka mojej kuzynki jest za to podobna do mamy

Chyba moge napisać ze to kawał baby już jest normalnie przesliczna cudowna : love:

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez marlenka0505

wypytam lekarza dziś i zdam relację


według mojego suboektywnego odczucia badanie usg jest mniej inwazyjne jak zwykłe badanie ginekologiczne (czytaj delikatniejsze)


A ja jeszcze półtorej godzinki i wizyta u lekarza.

trzymam kciuki ze jest wszystko w najlepszym porzadeczku

[myszka_maj]

hej Kochane , witam pierwszy raz w nowym roku

Wszystkim zafasolkowanym zdrówka życze a staraczkom powodzenia.

ja narazie nie zaliczam sie ani do jednych ani do drugich...

do wizyty u lekarza jeszcze 10 dni... a ja juz nie moge wytrzymac w ciazy raczej napewno (98%) nie jestem, ale czuje jakis wewnetrzny niepokój

84 dc... @ brak i 100 mysli w glowie... czy od stresu @ moze sie tak opóźnić? co to moze byc ... :conf used: boje sie ze cos złego...

[anula_81]

hej kochane

Niestety nie mam dobrych wiadomosci. Bylam u Pani Doktor i niestety dzidzi nie bilo serduszko juz od 9 tygodnia wiec od 3 tygodni nosilam dzidzie bez zycia.
Niestety nie mam krwawienia, wiec zaraz jade do szpitala beda mi robic zabieg jak najszybciej mozliwie, bo Pani doktor powiedziala, ze na razie niema na szczescie zakazenia, ale poniewaz nie mam krwawienia to nalezy jak najszybciej usunac"dzidzie"

Strasznie plakalam, nie wiem nawet dobrze jak wyglada taki zabieg, podobno trwa to ok 2 godziny, usypiaja i w ogole. nie wiem jest mi zle i nie moge ciagle w to uwierzyc. nawet nie wiedzialam ze nosze dzidzie ktorej juz nie bije serduszko(((

Jak wroce dzis ze szpitala to napisze. Pocieszcie bo bardzo mnie boli serduszko z zalu

[Linka24]

Napisane przez anula_81

hej kochane

Niestety nie mam dobrych wiadomosci. Bylam u Pani Doktor i niestety dzidzi nie bilo serduszko juz od 9 tygodnia wiec od 3 tygodni nosilam dzidzie bez zycia.
Niestety nie mam krwawienia, wiec zaraz jade do szpitala beda mi robic zabieg jak najszybciej mozliwie, bo Pani doktor powiedziala, ze na razie niema na szczescie zakazenia, ale poniewaz nie mam krwawienia to nalezy jak najszybciej usunac"dzidzie"

Strasznie plakalam, nie wiem nawet dobrze jak wyglada taki zabieg, podobno trwa to ok 2 godziny, usypiaja i w ogole. nie wiem jest mi zle i nie moge ciagle w to uwierzyc. nawet nie wiedzialam ze nosze dzidzie ktorej juz nie bije serduszko(((

Jak wroce dzis ze szpitala to napisze. Pocieszcie bo bardzo mnie boli serduszko z zalu

Ooo jezu Anulka... Tak mi przykro Normalnie nie wiem po mam ci powiedzieć, jak Cie podnieść na duchu... ;(

[Pamela86]

Napisane przez anula_81

hej kochane

Niestety nie mam dobrych wiadomosci. Bylam u Pani Doktor i niestety dzidzi nie bilo serduszko juz od 9 tygodnia wiec od 3 tygodni nosilam dzidzie bez zycia.
Niestety nie mam krwawienia, wiec zaraz jade do szpitala beda mi robic zabieg jak najszybciej mozliwie, bo Pani doktor powiedziala, ze na razie niema na szczescie zakazenia, ale poniewaz nie mam krwawienia to nalezy jak najszybciej usunac"dzidzie"

Strasznie plakalam, nie wiem nawet dobrze jak wyglada taki zabieg, podobno trwa to ok 2 godziny, usypiaja i w ogole. nie wiem jest mi zle i nie moge ciagle w to uwierzyc. nawet nie wiedzialam ze nosze dzidzie ktorej juz nie bije serduszko(((

Jak wroce dzis ze szpitala to napisze. Pocieszcie bo bardzo mnie boli serduszko z zalu

Strasznie mi przykro, aż się popłakałam...
Wiem co czujesz przeszłam to samo, łączę się z Tobą w bólu!!!
Będzie dobrze, zabieg trwa około 20 minut a nie 2 godziny..., wbijają welflon dają zastrzyk i zasypiasz- budzisz sie na sali i jest juz po wszystkim- powinnaś wyjść ze szpitala jeszcze w tym samym dniu jeśli bedziesz sie dobrze czuła...
Szkoda że ciebie tez to spotkało, ale główka do góry nie jestes sama

[myszka_maj]

Napisane przez anula_81

hej kochane

Niestety nie mam dobrych wiadomosci. Bylam u Pani Doktor i niestety dzidzi nie bilo serduszko juz od 9 tygodnia wiec od 3 tygodni nosilam dzidzie bez zycia.
Niestety nie mam krwawienia, wiec zaraz jade do szpitala beda mi robic zabieg jak najszybciej mozliwie, bo Pani doktor powiedziala, ze na razie niema na szczescie zakazenia, ale poniewaz nie mam krwawienia to nalezy jak najszybciej usunac"dzidzie"

Strasznie plakalam, nie wiem nawet dobrze jak wyglada taki zabieg, podobno trwa to ok 2 godziny, usypiaja i w ogole. nie wiem jest mi zle i nie moge ciagle w to uwierzyc. nawet nie wiedzialam ze nosze dzidzie ktorej juz nie bije serduszko(((

Jak wroce dzis ze szpitala to napisze. Pocieszcie bo bardzo mnie boli serduszko z zalu

przytulam

wiem ze to smutna wiadomosc... ale zapytam ufasz w 100% swojejj gin?

bo ja spotkalam sie z sytuacja ze gin powiedzial kobiecie ze serce plodu nie bije i ze ma isc na zabieg... a ona zwlekala z zabiegiem wiadomo zrozpaczona itd ale w ostatniej chwili (juz miala isc na zabieg) poszla do innego gina i ten jej powiedzila ze wszystko jest ok. i dzis ma slicza dzidzie. nawet nie chce myslec co by bylo gdyby wtedy nie posza na konsultacje do innego gina tylko na zabieg ...

[Gosiaro]

Anulko mam łzy w oczach.Tak mi przykro, że ciebie to spotkało.Chyba nie umiem cię pocieszyć.Myślami jestem przy tobie...

Ja mam wizytę dzisiaj dopiero o 18.50.Miałam iść rano, ale odwołali godzinę przed.Jejku jak ja się teraz martwię!!!!!!!!!

[lei83]

Napisane przez anula_81

hej kochane

Niestety nie mam dobrych wiadomosci. Bylam u Pani Doktor i niestety dzidzi nie bilo serduszko juz od 9 tygodnia wiec od 3 tygodni nosilam dzidzie bez zycia.
Niestety nie mam krwawienia, wiec zaraz jade do szpitala beda mi robic zabieg jak najszybciej mozliwie, bo Pani doktor powiedziala, ze na razie niema na szczescie zakazenia, ale poniewaz nie mam krwawienia to nalezy jak najszybciej usunac"dzidzie"

Strasznie plakalam, nie wiem nawet dobrze jak wyglada taki zabieg, podobno trwa to ok 2 godziny, usypiaja i w ogole. nie wiem jest mi zle i nie moge ciagle w to uwierzyc. nawet nie wiedzialam ze nosze dzidzie ktorej juz nie bije serduszko(((

Jak wroce dzis ze szpitala to napisze. Pocieszcie bo bardzo mnie boli serduszko z zalu

Mój Boże, dlaczego to jest takie niesprawiedliwe....czasam i nie rozumiem tego wszystkiego. Trzymaj sie kochana, wiem co czujesz, bo byłam w identycznej sytuacji. Poroniłam podobno ok.8 tygodnia, a łyżeczkowanie miałam w 14, bo dowiedziałam sie w 13, do tego badania, biurokracja, więc kilka dni sie przedłużyło, ale nie było zakażenia, także wszystko dobrze, o ile w takiej sytuacji może być dobrze. Sam zabieg trwał ok.20-30 minut, obudziłam się na sali po wszystkim, wyszłam w tym samym dniu wieczorem do domu. Wieczorem bo, miałam znieczulenie ogólne, nie miejscowe ( przy takim może nawet wczesniej, jeśli dobrze sie czujesz), co strasznie zdziwiło personel, jako, że podobno we Włoszech odbywa sie to zwykle przy miejscowym tylko. Miałam wybór, więc wybrałam takie, nie miałam siły na to wszystko patrzeć...
Kochana życzę dużo zdrówka i siły, żebyś mogła przez to przejść

[itakasia]

anulka
nic cie nie pocieszy, czas powoli sprawi ze bedzie ci lzej. ale zawsze bedzie to w twoim sercu. daj sobie czas na placz i zal. a teraz dobrze ze poszlas do tego lekarza, zeby zadbac o siebie.../ kochana mocno cie przytulam....

[Kasia_Dublin]

Napisane przez anula_81

hej kochane

Niestety nie mam dobrych wiadomosci. Bylam u Pani Doktor i niestety dzidzi nie bilo serduszko juz od 9 tygodnia wiec od 3 tygodni nosilam dzidzie bez zycia.
Niestety nie mam krwawienia, wiec zaraz jade do szpitala beda mi robic zabieg jak najszybciej mozliwie, bo Pani doktor powiedziala, ze na razie niema na szczescie zakazenia, ale poniewaz nie mam krwawienia to nalezy jak najszybciej usunac"dzidzie"

Strasznie plakalam, nie wiem nawet dobrze jak wyglada taki zabieg, podobno trwa to ok 2 godziny, usypiaja i w ogole. nie wiem jest mi zle i nie moge ciagle w to uwierzyc. nawet nie wiedzialam ze nosze dzidzie ktorej juz nie bije serduszko(((

Jak wroce dzis ze szpitala to napisze. Pocieszcie bo bardzo mnie boli serduszko z zalu

Aniu tak strasznie mi przykro!!!! Az mi ciarki przechodza po plecach jak sobie pomysle przez co przechodzisz skarbku . Tak ciezko pojac dlaczego zycie nas czasami tak doswiadcza. Wierze ze mimo to bedziesz bardzo niedlugo wspaniala mama slicznego malenstwa. A tu swieczuszka dla aniolka [*]

[latko0]

Anulko tak mi przykro, jestem w mega szoku, po prostu brak mi słów, miałyśmy termin porodu w tym samym czasie. Jejku jak to możliwe
Trzymaj się kochanie, zadbaj o siebie to teraz ważne. Wiem że nic nie ukoi Twojego bólu, ale z czasem będzie łatwiej.
A teraz [*] dla Twojego Aniołka