czy ktoś szuka pracy?

[gregia]

Dziewczyny z okazji 2010 roku życzę Wam i sobie byśmy wreszcie znalazły tą wymarzoną pracę!!!!

Ja wczoraj złozylam papiery w 1 miesjce pracy zobaczymy jak to pojdzie, licze ze pechowy 2009r poszedł w niepamiec i ze 1 cv w 2010 przyniesie szczescie

[Myszka_83]

Napisane przez gregia

licze ze pechowy 2009r poszedł w niepamiec i ze 1 cv w 2010 przyniesie szczescie

oby tak było...

[Anastazja86]

mam nadzieję, że z nowym rokiem w końcu znajdę pracę
2009 rok był pod tym względem pechowy "przepracowałam" tylko pół roku na stażu
od poniedziałku biorę się konkretnie za szukanie pracy...
są dwa ogłoszenia do lokalnych gazet, ale nie ma podanych stanowisk pewnie do pisania artykułów..taka praca by mi odpowiadała więc zobaczymy co z tego wyjdzie w poniedziałek ruszam tam z CV

[Perfume]

I ja powracam do poszukiwania pracy
Normalnie jestem załamana, bo nie sądziłam, że przyjdzie mi szukać znów pracy tak szybko. Po dwóch miesiącach przepracowanych w pożal sie Boże renomowanym butiku, gdzie obietnice stałej pracy w pełnym wymiarze godzin pozostają tylko obietnicami i robi się ludzi w balona a później są tylko wymówki, że nic się nie da zrobić i założenia były inne. Poza tym umowę za poprzedni miesiąc dostaje się pod koniec następnegowięc juz nie pracuję tam a po umowe mam się zgłosić jak dadzą mi znać haha. Chore to wszystko, mogłabym sie rozpisywać nie wiadomo ile na ich temat, ale daruję sobie. Ogólnie sytuacja nie wygląda za ciekawie. Ofert pracy jest bardzo mało, wysyłam gdzie popadnie, jednak w wiekszości w ogóle nie związane z moim wykształceniemI dzie się tylko załamaćCzy ktoś również od nowego roku szuka pracy??? Mowi się, że jaki nowy rok taki cały, mam jednak nadzieje, że to tylko takie gadanie

[gorzka prawda]

Napisane przez Dagunia

Teoretycznie można tak rozegrać ( wiem że tak jest bo sama musiałam "wcielać" to w życie): przychodzi bezrobotny na wizytę i proponujesz mu pracę np. przy sprzątaniu ulic czy porządkowaniu terenów zielonych w mieście i jeśli ktoś odmawia to się wykreśla... Takim sposobem "zwalcza" się bezrobocie w Polsce...

szok! Ja myślałam, że to tylko w przypadku odmówienia przyjęcia pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami UP ma prawo skreślić z listy osobę, która takiej pracy odmawia. Ciężko uwierzyć, ale ja wierze. Czy UP ma jakieś ,,granty" ze względu na to, że ubywa mu bezrobotnych z rejestru i to wcale nie dlatego, że dostali pracę?

[Sesja]

poslednicy pracy musza proponowac bezrobotnym oferty pracy, maja za ta kase, nie wiem jak to dokladnie jest. ale posrednik ma za to jakies dodatkowe pieniadze i zarabia wiecej niz jakis tam inspektor wyplacajacy zasilki dla bezrobotnych. nie sa to pieniadze od kazdej zaproponowanej oferty.

[Dagunia]

Sesja to nie wiem w jakim urzędzie tak jest ale na pewno nie w tym co ja pracowałam Pośrednik ZAWSZE zarobi mniej niż inspektor, bo tytuł inspektora jest wyższy.
Gorzka prawda masz racje. Jak ktoś ma np. średnie czy podstawowe to nie jest kierunkowe wykształcenie więc można go "dać" na sprzątanie. Jeśli ktoś jest zarejestrowany w urzędzie tylko dla ubezpieczenia a pracuje na czarno albo nie chce pracować bo np. opieka społeczna da mu na węgiel czy jedzenie dla dzieciaków to takich odrazu się "eliminuje". Przykład (kwoty zmyślam) 5 takich bezrobotnych to koszt ubezpieczenia 50 zł - czyli masz 250 zł dla innej osoby która np. pracuje a składa wniosek o dofinansowanie dojazdów do pracy albo dla kurs dla kogoś kto naprawde chce się dokształcać.

[Wenila]

a w jaki sposób się "eliminuje"?

[Dagunia]

Poprzez skierowania, odmówienie podjęcia pracy, kluby pracy itp.

[MissEliot]

Witam poświątecznie i posylwestrowo! Dzięki za wszystkie rady - nie mam siły przebijać się przez wszystko, ale znalazłam kilka rzeczy, które mnie interesowały (np. portale jobexpress i jobrapido, których kompletnie nie znałam). Na pewno to, co mogę powiedzieć z własnego i znajomych doświadczenia, to to, że wszelkiego rodzaju PUPy nie dają nic - szczególnie, jeśli nie ma się prawa do zasiłku. W moim, nie takim znów małym mieście w pośredniaku nie ma kompletnie nic. Chyba największą szansę upatruję w internecie właśnie, powoli robię sobie bazę firm, w których chciałabym pracować i mam zamiar porozsyłać do nich CV nawet, jeśli nie prowadzą rekrutacji... Któraś z Was tak robiła? Były jakieś efekty?

[gregia]

Hej Jik! złozylas juz papiery do UP na sfiansowanie podyplomówki?co ci powiedzieli w urzedzie? ja sie cały czas zabieram zeby zawiesc papiery

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez MissEliot

Witam poświątecznie i posylwestrowo! Dzięki za wszystkie rady - nie mam siły przebijać się przez wszystko, ale znalazłam kilka rzeczy, które mnie interesowały (np. portale jobexpress i jobrapido, których kompletnie nie znałam). Na pewno to, co mogę powiedzieć z własnego i znajomych doświadczenia, to to, że wszelkiego rodzaju PUPy nie dają nic - szczególnie, jeśli nie ma się prawa do zasiłku. W moim, nie takim znów małym mieście w pośredniaku nie ma kompletnie nic. Chyba największą szansę upatruję w internecie właśnie, powoli robię sobie bazę firm, w których chciałabym pracować i mam zamiar porozsyłać do nich CV nawet, jeśli nie prowadzą rekrutacji... Któraś z Was tak robiła? Były jakieś efekty?

wczesniej dziewczyny pisały, ze z danej firmy potrafili sie odezwac po paru miesiacach czy nawet roku wiec skladaj, skladaj i jeszcze raz składaj papiery!!!

[88Ekaterina88]

ja dzis bede chyba dzwonic w sprawie ogłoszenia, gdyż ogłaszają się ze szukaja sprzedawcy do samoobsługowego sklepu i podają numer budynku, ale tam gdzie jest ten numer jest u mnie intermarsz a dane ogłaszającego to dane stacji kontroli pojazdów i nie wiem o co chodzi wiec zadzwonie sie wypytać

i dalej wisi ogłoszenie jako barmanka w hotelu i sprzataczka, no nic trzeba chyba wysłać

[titina]

Napisane przez gregia

wczesniej dziewczyny pisały, ze z danej firmy potrafili sie odezwac po paru miesiacach czy nawet roku wiec skladaj, skladaj i jeszcze raz składaj papiery!!!

Do mnie kiedyś odezwali się z jednej firmy po 4 miesiącach od czasu ogłoszenia, okazało się że zmieniali siedzibę itp a w nowej potrzebują osoby do biura.

[gregia]

Napisane przez titina

Do mnie kiedyś odezwali się z jednej firmy po 4 miesiącach od czasu ogłoszenia, okazało się że zmieniali siedzibę itp a w nowej potrzebują osoby do biura.

ze tez do mnie cholerka nikt tak nie zadzwoni:baba :

[88Ekaterina88]

dziewczyny, co o tym myślicie ?:

pracownik biurowy,-wykształcenie średnie ,niekaralność,obsługa komputera,
zatrudnienie ½ etatu., dwie zmiany od godz. 9.00-13.00 oraz od godz.13.00 -16.00.Miejsce pracy YYY.

[Hosenka*]

Napisane przez 88Ekaterina88

dziewczyny, co o tym myślicie ?:

pracownik biurowy,-wykształcenie średnie ,niekaralność,obsługa komputera,
zatrudnienie ½ etatu., dwie zmiany od godz. 9.00-13.00 oraz od godz.13.00 -16.00.Miejsce pracy YYY.

Mnie by zniechęciło 1/2 etatu. Ale jeśli długo szukasz pracy, to zgłoś się - zawsze to jakiś sposób na zahaczenie się i szukanie czegoś w między czasie.

[88Ekaterina88]

Napisane przez Hosenka*

Mnie by zniechęciło 1/2 etatu. Ale jeśli długo szukasz pracy, to zgłoś się - zawsze to jakiś sposób na zahaczenie się i szukanie czegoś w między czasie.

długo nie szukam, ale stazowe kończy mi sie z ostatnim dniem stycznia zadzwonie i spytam sie ile dają na to pół etatu

[gregia]

Napisane przez 88Ekaterina88

dziewczyny, co o tym myślicie ?:

pracownik biurowy,-wykształcenie średnie ,niekaralność,obsługa komputera,
zatrudnienie ½ etatu., dwie zmiany od godz. 9.00-13.00 oraz od godz.13.00 -16.00.Miejsce pracy YYY.

mysle ze składac zawsze jak masz watpliwości to zadzwon sie dopytaj

[titina]

Napisane przez 88Ekaterina88

długo nie szukam, ale stazowe kończy mi sie z ostatnim dniem stycznia zadzwonie i spytam sie ile dają na to pół etatu

Oj nie pytałabym na Twoim miejscu o takie rzeczy przez telefon, to nie wypada i nie jest dobrze postrzegane przez pracodawcę.

[88Ekaterina88]

to tez zalezy od pracodawcy. a jeśli bede sie pytac co jak i gdzie, to lepiej odrazu wiedziec ile tak na oko niz jechac 30 km w jedną i sie okaże ze lipa i wracaj 30 w drugą. pół etatu mnie nie ratuje jak mam dojażdzac dziennie 60 km, wiec spytac sie moge.

[gregia]

do mnie własnie zadzwoniła babka z budzetowki gdzie złozylam papiery na poczatku grudnia z zaproszeniem na rozmowe kwalifikacyjna ale cykam sie jak cholera wogole myslalam ze juz poptokach i odpuscilam sobie czytanie ustawy o zamowieniu publicznym i teraz mam na to 1,5 dnia bo w srode rozmowa

[Jik]

Napisane przez gregia

Hej Jik! złozylas juz papiery do UP na sfiansowanie podyplomówki?co ci powiedzieli w urzedzie? ja sie cały czas zabieram zeby zawiesc papiery

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------


wczesniej dziewczyny pisały, ze z danej firmy potrafili sie odezwac po paru miesiacach czy nawet roku wiec skladaj, skladaj i jeszcze raz składaj papiery!!!

Gregia, jeszcze nie złożyłam Muszę mieć papier z uczelni, mam nadzieję, że załatwię ten papier we wtorek lub środę, bo wtedy moi wykładowcy powinni mieć dyżur... Jeszcze mnie ząb boli i mam problemy ginekologiczne. Ja pierniczęęęęęę
Trzymam kciuki za Twoją rozmowę. Mnie się już zaczyna nie układać w tym roku

[Hosenka*]

Napisane przez gregia

do mnie własnie zadzwoniła babka z budzetowki gdzie złozylam papiery na poczatku grudnia z zaproszeniem na rozmowe kwalifikacyjna ale cykam sie jak cholera wogole myslalam ze juz poptokach i odpuscilam sobie czytanie ustawy o zamowieniu publicznym i teraz mam na to 1,5 dnia bo w srode rozmowa

A widzisz ...

Trzymam kciuki

[MissEliot]

Napisane przez gregia

wczesniej dziewczyny pisały, ze z danej firmy potrafili sie odezwac po paru miesiacach czy nawet roku wiec skladaj, skladaj i jeszcze raz składaj papiery!!!

Naprawdę? No, to podniosłyście mnie na duchu!!! Tak będę robić, dzięki

[gregia]

a ja czytam ustawe i juz wszystko mi sie pierdzieli dziewczyny jak myslicie o co moga mnie pytac na rozmowie kwalifikacyjnej? bardziej sie skupia na swojej firmie czy na ustawie?

[Dagunia]

Zadania jednostki, podmioty podległe, cele, ja np. z ustawy miałam jakie kategorie praw jazdy co oznaczają np. B - osobowe itp.

[Hosenka*]

Napisane przez gregia

a ja czytam ustawe i juz wszystko mi sie pierdzieli dziewczyny jak myslicie o co moga mnie pytac na rozmowie kwalifikacyjnej? bardziej sie skupia na swojej firmie czy na ustawie?

Mogą pytać z ustawy - przeważnie jak piszą w ogłoszeniu że trzeba ją znać, to sprawdzają na rozmowie.
Moja koleżanka odpowiedziała na ogłoszenia - w jednym byla podana konieczność znajomości Kodeksu Pracy a w drugim Ustawy o policji i przemaglowali ją dosyć porządnie. W tym drugim przypadku nie pytali wprost z tej ustawy, ale zadali pytanie np. czym sie zajmuje policja - trzeba było odpowiedzieć zgodnie z ustawą, a nie sciemniac i kombinować (jej z nerwow wypadło z głowy, że chodzi o tą ustawe i zaczeła kombinować )
Jeśli musisz znać Ustawę o zamówieniach publicznych, to na wszytskie pytania odnośnie zamówien musisz odpowidać zgodnie z ustawą (no ale to pewnie wiesz )

[gregia]

Napisane przez Hosenka*

Mogą pytać z ustawy - przeważnie jak piszą w ogłoszeniu że trzeba ją znać, to sprawdzają na rozmowie.
Moja koleżanka odpowiedziała na ogłoszenia - w jednym byla podana konieczność znajomości Kodeksu Pracy a w drugim Ustawy o policji i przemaglowali ją dosyć porządnie. W tym drugim przypadku nie pytali wprost z tej ustawy, ale zadali pytanie np. czym sie zajmuje policja - trzeba było odpowiedzieć zgodnie z ustawą, a nie sciemniac i kombinować (jej z nerwow wypadło z głowy, że chodzi o tą ustawe i zaczeła kombinować )
Jeśli musisz znać Ustawę o zamówieniach publicznych, to na wszytskie pytania odnośnie zamówien musisz odpowidać zgodnie z ustawą (no ale to pewnie wiesaz )

niestety wiem

[Jik]

gregia, napisałaś podanie o to dofinansowanie? Pisałaś "uzasadnienie celowości podjęcia studiów"? Nie mogę nic wymontować Nie mam weny. Jeszcze krakowski urząd pracy nie ma żadnego wniosku i muszę sama pisać. Wszystkie PUPy mają takie wnioski i inne druki, a mój nie

[gregia]

Napisane przez Jik

gregia, napisałaś podanie o to dofinansowanie? Pisałaś "uzasadnienie celowości podjęcia studiów"? Nie mogę nic wymontować Nie mam weny. Jeszcze krakowski urząd pracy nie ma żadnego wniosku i muszę sama pisać. Wszystkie PUPy mają takie wnioski i inne druki, a mój nie

szczerze mówiac jeszcze do tego nie usiadłam, podejrzewam ze moj swietny UP tez nie ma takiego wniosku