PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[kropka75]

Napisane przez Nika1980

Kropeczko! to Ty kochana na siebie dmuchaj i chuchaj!!!!!!!!!!!!!
a męża masz niezłego agenta i dobrze!!!!

zmieścicie się do punto my mamy nissana micrę i mieścimy się hihi, małe to to ale pojemne....
jeszcze nie wiem czy się zmieścimy jak się do Polski wybierzemy hahaha.

Staram się.
Agenta... no tak, to fakt.

Parę dni temu widziałam jak gość próbuje dziecko w foteliku umieścić na parkingu, przez przednie drzwi... wtedy mi wizja przyszła. Do tej pory też mówiłam, że wszystko się da. Jednakże nie takie to proste. /Nie wiem jak Wy się zmieścicie do Micry we 3 z betami - ale będzie to wyczyn zapewne. /

No zobaczymy. Jak pracę znajdzie to temat podejmiemy na nowo. Punto II jest moim autem marzeń - pewnie absurdalnie to brzmi, ale zawsze chciałam mieć ten samochód. Uważam, że ma piękną linię. Takie zboczenie.
Niestety moje auto marzeń nr 2 ma wersję kombi - więc dylemat jest ogromny.

[malin30]

Napisane przez kropka75

Staram się.
Agenta... no tak, to fakt.

Parę dni temu widziałam jak gość próbuje dziecko w foteliku umieścić na parkingu, przez przednie drzwi... wtedy mi wizja przyszła. Do tej pory też mówiłam, że wszystko się da. Jednakże nie takie to proste. /Nie wiem jak Wy się zmieścicie do Micry we 3 z betami - ale będzie to wyczyn zapewne. /

No zobaczymy. Jak pracę znajdzie to temat podejmiemy na nowo. Punto II jest moim autem marzeń - pewnie absurdalnie to brzmi, ale zawsze chciałam mieć ten samochód. Uważam, że ma piękną linię. Takie zboczenie.
Niestety moje auto marzeń nr 2 ma wersję kombi - więc dylemat jest ogromny.

Kropeczko, dla maleństwa w brzuszku i za nową pracę męża

My mamy volvo V40, a i tak na wakacje będziemy musieli wypożyczyć "trumnę" na dach, bo większość bagażnika zajmie wózek i inne potrzebne rzeczy dla Jasia (np. łóżeczko turystyczne), a gdzie nasze torby?

[kropka75]

Napisane przez malin30

Kropeczko, dla maleństwa w brzuszku i za nową pracę męża

My mamy volvo V40, a i tak na wakacje będziemy musieli wypożyczyć "trumnę" na dach, bo większość bagażnika zajmie wózek i inne potrzebne rzeczy dla Jasia (np. łóżeczko turystyczne), a gdzie nasze torby?

Dziękuję.

Duże autko. Nie strasz nawet że się tam nie zmieścisz.
Ale fakt, dziecko robi bagaż. My właśnie pod tym kątem, jak wózek do bagażnika wejdzie a młody do fotelika, to gondoli nie ma już gdzie dać...

[malin30]

Napisane przez kropka75

Dziękuję.

Duże autko. Nie strasz nawet że się tam nie zmieścisz.
Ale fakt, dziecko robi bagaż. My właśnie pod tym kątem, jak wózek do bagażnika wejdzie a młody do fotelika, to gondoli nie ma już gdzie dać...

Nie straszę. Już teraz, jak jedziemy z Jasiem na spacer nad morze, to w bagażniku mieści się tylko stelaż, a gondolę musimy wkładać do środka, więc już nikt z nami nie pojedzie. Czekam na wiosnę, bo wtedy zmienimy w wózku gondolę na spacerówkę, a ta już się mieści razem ze stelażem w bagażniku. Następny samochód, jaki kupimy, to będzie volvo V70 Tam już wejdzie wszystko

[kropka75]

Napisane przez malin30

Nie straszę. Już teraz, jak jedziemy z Jasiem na spacer nad morze, to w bagażniku mieści się tylko stelaż, a gondolę musimy wkładać do środka, więc już nikt z nami nie pojedzie.

Ano właśnie.

V70? Niezłe bydle.

[Nika1980]

Napisane przez kropka75

Staram się.
Agenta... no tak, to fakt.

Parę dni temu widziałam jak gość próbuje dziecko w foteliku umieścić na parkingu, przez przednie drzwi... wtedy mi wizja przyszła. Do tej pory też mówiłam, że wszystko się da. Jednakże nie takie to proste. /Nie wiem jak Wy się zmieścicie do Micry we 3 z betami - ale będzie to wyczyn zapewne. /

No zobaczymy. Jak pracę znajdzie to temat podejmiemy na nowo. Punto II jest moim autem marzeń - pewnie absurdalnie to brzmi, ale zawsze chciałam mieć ten samochód. Uważam, że ma piękną linię. Takie zboczenie.
Niestety moje auto marzeń nr 2 ma wersję kombi - więc dylemat jest ogromny.

Napisane przez malin30

Kropeczko, dla maleństwa w brzuszku i za nową pracę męża

My mamy volvo V40, a i tak na wakacje będziemy musieli wypożyczyć "trumnę" na dach, bo większość bagażnika zajmie wózek i inne potrzebne rzeczy dla Jasia (np. łóżeczko turystyczne), a gdzie nasze torby?

kochane, my tą micrą pojechaliśmy z betami na święta do antwerpii, wszytsko się zmieściło, a mieliśmy też łóżeczko turystyczne ( nawet prezenty , z czego jednym był leżaczek dla Leny) tylko gondoli od wózka nie braliśmy bo fotelik można wpiąć w stelaż, a jak będziemy jechać do polski to i tak nie będziemy brać dużego wózka tylko kupimy małą parasolkę zresztą wtedy już Lena gondoli używać nie będzie
bo wtedy będzie więcej bagażu niż na 4 dni świąt...

damy radę zresztą rozważamy też samolot żeby było szybciej... zobaczymy jak to będzie , do wakacji jeszcze daleko

my mamy też 3-drzwiowe autko i ja sama zapinam małą w foteliku z tyłu bez problemu.

ale faktycznie mojego męża marzeniem jest większe autko a mi to wszystko jedno

Kropeczko! jeszcze raz powtarzam: dmuchać i chuchać ! na siebie i fasolka!

[Stokrotka81]

Kropeczko ty uwazaj na siebie

a mu jak maly mial pol roku pojechalismy w gory jeszcze z siostra wiec 4 os, fotelik, wozek, lozeczko nasze bagaze malego 2 walizy i wszystko sie zmiescilo w Mitsubishi Carissme
teraz panujemy nad morze w tym roku tylko kg trzeba zrzucic:P

[anciaahk]

W temacie aut to kocham japońce, jeżdżę co prawda dopiero od 2 lat, ale pierwszego - nissana almerę zajeździłam, zrobiłam w rok 60 tys km. Teraz mam moją miłość Mazdę 3, kochaną czarnulkę. I kolejny też raczej japończyk, marzenie to mazda cx 7 lub cx 9, ale narazie nieosiągalne.

Kropko dbaj o siebie .

[Stokrotka81]

Kropeczko a czym ty sie zajmujesz to z obserwacji to jestes bardzo obeznana medycznie, ale z ksiegowoscia chyba jestes zwiazana?? chyba ze cos mi sie miesza??

[anciaahk]

Nasza Kropcia to z wykształcenia analityk medyczny, a z zawodu księgowa .

[kropka75]

Napisane przez Nika1980

my mamy też 3-drzwiowe autko i ja sama zapinam małą w foteliku z tyłu bez problemu.

ale faktycznie mojego męża marzeniem jest większe autko a mi to wszystko jedno

Kropeczko! jeszcze raz powtarzam: dmuchać i chuchać ! na siebie i fasolka!

Jasne, ja smrodka wepnę. Tyle że jak obok jakiś młotek stanie to drzwi nie otworzę do końca, a Punto ma duże drzwi i wtedy jest problem z wpinaniem dziecisków.

Jak to u faceta. Koleżankę mąż morduje już parę lat na kombi, a ona nie i nie.

Dmucham... Tzn. staram się. Dziś znowu cały dzień mam to samo. A nospa nie działa. Luteina też zresztą nie. Chyba siedzenie mi nie służy...

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez Stokrotka81

Kropeczko ty uwazaj na siebie

a mu jak maly mial pol roku pojechalismy w gory jeszcze z siostra wiec 4 os, fotelik, wozek, lozeczko nasze bagaze malego 2 walizy i wszystko sie zmiescilo w Mitsubishi Carissme
teraz panujemy nad morze w tym roku tylko kg trzeba zrzucic:P

Wiesz... kiedyś 4roosobowa rodzina na wczasy nad morze maluchem jeździła. I dało radę. A Carisma to już nie taka mini. Kwestia zdolności pakowaczych.

Napisane przez anciaahk

W temacie aut to kocham japońce, jeżdżę co prawda dopiero od 2 lat, ale pierwszego - nissana almerę zajeździłam, zrobiłam w rok 60 tys km. Teraz mam moją miłość Mazdę 3, kochaną czarnulkę. I kolejny też raczej japończyk, marzenie to mazda cx 7 lub cx 9, ale narazie nieosiągalne.

Kropko dbaj o siebie .

To tak jest, jak się człowiek uczepi, tak mu zostaje. Ja kocham fiaty, dziwna miłość, ale cóż zrobić.

Dbam, tzn. staram się.

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez Stokrotka81

Kropeczko a czym ty sie zajmujesz to z obserwacji to jestes bardzo obeznana medycznie, ale z ksiegowoscia chyba jestes zwiazana?? chyba ze cos mi sie miesza??

W praktyce ekonomista. Dokładnie kadry, płace, ISO itd. To robię.

Z wykształcenia po 1 analityk med; po 2 ekonomista. Nudziło mi się kiedyś.

Napisane przez anciaahk

Nasza Kropcia to z wykształcenia analityk medyczny, a z zawodu księgowa .

Dobrą pamięć masz - dokładnie finanse i rachunkowość, więc w sumie księgowa. Tyle że w księgowości tak stricte nie pracowałam nigdy. Bałam się tego działu akurat.

[Stokrotka81]

Kropeczko zdolniacha z Ciebie

a na skurcze moja kolezanka brala fenoterol i to o scislych godz ze nawet w nocy budzila sie zeby go wziasc, i musiala lezec i to bezwzglednie, a potem jeszcze 2 tyg przenosila ciąże

[Pomidora]

Napisane przez Bazylia 222

Ilonko kazda z nas ma prawo do dola i nie trzeba za niego przepraszac, nie obwiniaj siebie, ani swojego ciala, kazda z nas jest cudownym stworzeniem i musimy siebie kochac, ja tez przechodizlam obwinianie siebie, ale na szczescie udalo mi sie tego nie robic. Rok dopiero przed nami, jeszcze wiele szczescia nas czeka

Masz świętą rację, ten rok taki okrągły, musi być szczęśliwy

Ilonko

Jota

Golgie Oby te unormowane cykle były pierwszym krokiem ku marzeniom

Kropeczko kochana, powinnaś leżeć, a nie siedzieć Przecież ciężarna na L4 dostaje 100% wypłaty, a ty się męczysz z tym brzuszkiem. Uważaj na siebie i małego

Malin, to Jaś już duży chłopak jest

Anciaahk, ja tez kocham japońce Od 3 lat jeździmy nissanem sunny, stare to diachło strasznie, ale jakie kochane Ale w wakacje będziemy wymieniać ja jakiegoś kombiacza (nie lubię, ale co zrobić ), żeby na wózek i bety było miejsce. No i tu problem - ja chcę znowu japońca, a mąż opla No i chyba stanie na renówce

Mnie dziś dyrektorka zgnębiła, uważa, ze jak nie mam dzieci, to jestem jedyną osoba w pracy, która może siedzieć w robocie non stop i harować jak wół. Najlepiej, gdybym siedziała w robocie 24h na dobę.
Dziewczyny, trzymajcie proszę kciuki za czwartek - piersza wizyta u lekarza mnie czeka

[kropka75]

Napisane przez Stokrotka81

a na skurcze moja kolezanka brala fenoterol i to o scislych godz ze nawet w nocy budzila sie zeby go wziasc, i musiala lezec i to bezwzglednie, a potem jeszcze 2 tyg przenosila ciąże

Gin mnie coś straszył że mi da, jak nie pomoże teraz to co biorę... nie wiem co. Może i to samo...

28 stycznia się dowiem. Ale leżeć nie kazał. Wręcz odwrotnie. Kazał unikać stałych pozycji, bo ich zmiana powoduje dyskomfort. I widzę że ma rację, jak posiedzę, to potem masakre jest wstać. A jak rozchodzę to ok, potem znowu problem usiąść. I tak cały czas od paru dni.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez Pomidora

Kropeczko kochana, powinnaś leżeć, a nie siedzieć Przecież ciężarna na L4 dostaje 100% wypłaty, a ty się męczysz z tym brzuszkiem. Uważaj na siebie i małego

Tak, ja mam 100% ale inni nie dostaną jak im nie obliczę i nie przeleję. Zresztą ja też nie, bo nie ma komu tego zrobić...

Napisane przez Pomidora

Mnie dziś dyrektorka zgnębiła, uważa, ze jak nie mam dzieci, to jestem jedyną osoba w pracy, która może siedzieć w robocie non stop i harować jak wół. Najlepiej, gdybym siedziała w robocie 24h na dobę.
Dziewczyny, trzymajcie proszę kciuki za czwartek - piersza wizyta u lekarza mnie czeka

oczywiście będą...

A z tym brakiem dzieci to tak jest chyba. U mnie tak było w poprzednim zakładzie. Babka co miała rodzinę brała wolne w wigilię i sylwka, a my z koleżanką dzieliłyśmy się laborami i zapieprzałyśmy oba te dni, biegając jak koty z pęcherzem... i w domu o 17ej.

[IlonaN2]

Hej dziewuszki
@ dalej nie ma. Nie wiem co ze mną jest. A jeszcze naczytałam się w necie że czasem testy nie wychodzą nawet te z krwi a ciąża jest. Oczywiście w to nie wierzę ale niepotrzebnie to czytałam
Brzuch jakby boli inaczej teraz bardziej kłuje i tak jak by mi ktoś położył cos na jajnikach. A poza tym zaobserwowałąm że mam dość dużo śluzu białego i gęstego. Jezu może ja sie jakiejśc infekcji nabawiałam

[ania p]

Napisane przez kropka75

No zobaczymy. Jak pracę znajdzie to temat podejmiemy na nowo. Punto II jest moim autem marzeń - pewnie absurdalnie to brzmi, ale zawsze chciałam mieć ten samochód. Uważam, że ma piękną linię. Takie zboczenie.
Niestety moje auto marzeń nr 2 ma wersję kombi - więc dylemat jest ogromny.

Ja mam Punto ale jakieś SX czy coś takiego nie znam sie na tym kompletnie co to za auto dostałam je w spadku po tesciu , słuzy mi do robienia zakupów . Cięzko mi się nim jeździ i wkurza mnie że pedały sa strasznie blisko siebie i pare innych rzeczy w nim mnie drazni . Ale tak w sumie na łeb nie pada nie jest źle .
My mamy bmw X3 i tam się wszystkie manele nasze mieszczą na szczęscie i dwoje dzieci tez się spokojnie tam zmieści.
ja bym chciała 5 kombi miec docelowo

Pomidora - trzymam kciukasy za wizyte .

Ilona - nie czytaj za dużo

[ukrycior]

Wątek się zrobił samochodowo-ciążowo-starankowy... Dziewczyny - uwielbiam Was!

[ania p]

Napisane przez ukrycior

Wątek się zrobił samochodowo-ciążowo-starankowy... Dziewczyny - uwielbiam Was!

To na ten poczet przesyłam zimowego mega fluida.. wersja bałwankowa .. taka ładna zima u mnie na wsi

[malin30]

Napisane przez kropka75

Ano właśnie.

V70? Niezłe bydle.

No, niezłe. Ale mąż stwierdził, że póki nie zrobię prawa jazdy i nie oswoję się z "czterdziestką", nie ma sensu kupować większego. V70 jest w sferze dalszych planów

Napisane przez Nika1980

kochane, my tą micrą pojechaliśmy z betami na święta do antwerpii, wszytsko się zmieściło, a mieliśmy też łóżeczko turystyczne ( nawet prezenty , z czego jednym był leżaczek dla Leny) tylko gondoli od wózka nie braliśmy bo fotelik można wpiąć w stelaż, a jak będziemy jechać do polski to i tak nie będziemy brać dużego wózka tylko kupimy małą parasolkę zresztą wtedy już Lena gondoli używać nie będzie
bo wtedy będzie więcej bagażu niż na 4 dni świąt...

damy radę zresztą rozważamy też samolot żeby było szybciej... zobaczymy jak to będzie , do wakacji jeszcze daleko

my mamy też 3-drzwiowe autko i ja sama zapinam małą w foteliku z tyłu bez problemu.

ale faktycznie mojego męża marzeniem jest większe autko a mi to wszystko jedno

Kropeczko! jeszcze raz powtarzam: dmuchać i chuchać ! na siebie i fasolka!

Parasolkę kupimy dopiero za rok. Wolę takiego niechodzącego jeszcze berbecia wozić w porządnym wózku Poza tym jest jeszcze chusta, no i przydałoby się porządne nosidło-plecak w góry.

Napisane przez Pomidora

Malin, to Jaś już duży chłopak jest

Noo Za tydzień kończy 3 miesiące

[golgie]

dziewczyny, dzięki za ciepłe słowa
Kropencjo, a Ty pamiętaj,że teraz Wy (Ty i fasolka) jesteście najważniejsiChoć jestem pewna, że to wiesz

Przede mną ostatni cykl z luteiną, ponowię badania przedciążowe i pójdę na kontrolę do ginki.Aż się boję, bo ostatnio odkryła torbiel 2cm na moim jedynym jajniku
Tak czy owak od paru dni już zaczęłam się starać, przecież jakby co, to luteina nie zaszkodzi, a najwyżej podtrzyma ciążę.Ech marzę....

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------

oł nołłł,zapomniałabym, odbieram teraz wszystkie przesłane mi fluidki i dziękuję

[ukrycior]

Napisane przez ania p

To na ten poczet przesyłam zimowego mega fluida.. wersja bałwankowa .. taka ładna zima u mnie na wsi

Bałwanek prima sort!

[IlonaN2]

Napisane przez ania p

Ja mam Punto ale jakieś SX czy coś takiego nie znam sie na tym kompletnie co to za auto dostałam je w spadku po tesciu , słuzy mi do robienia zakupów . Cięzko mi się nim jeździ i wkurza mnie że pedały sa strasznie blisko siebie i pare innych rzeczy w nim mnie drazni . Ale tak w sumie na łeb nie pada nie jest źle .
My mamy bmw X3 i tam się wszystkie manele nasze mieszczą na szczęscie i dwoje dzieci tez się spokojnie tam zmieści.
ja bym chciała 5 kombi miec docelowo

Ja też mam Punto II. Kupiliśmy go dwa dni po naszym Ślubie czyli mamy je już ponad rok. Fajny nie za duży samochodzik ale z silnikiem jaki ja mam to taki miastowy. Jak wracam z Krakowa do rodzinnego misa to na trasie trochę się dusi. Myślimy o zmianie ale jak dzidziuś będzie bo inaczej będzie problem z zapakowaniem do niego wszystkiego .
U mnie bez zmian @ nie ma a już bym chciała żeby przyszła i żeby zacząć koleiny cykl a tu już ponad tydzień opóźnienia. Jeszce tego nie miałam...
Idę do labu popracować i zająć się czymś bo nie mogę przestać myśleć o @. Chyba ze Wy macie jakiś sposób na zabicie myśli albo ich zmianę?

Pomidorko Trzymam mocno kciuki
Kropka a Ty masz się oszczędzać bo jak nie to naleje

[kropka75]

Napisane przez IlonaN2

Hej dziewuszki
@ dalej nie ma. Nie wiem co ze mną jest. A jeszcze naczytałam się w necie że czasem testy nie wychodzą nawet te z krwi a ciąża jest. Oczywiście w to nie wierzę ale niepotrzebnie to czytałam
Brzuch jakby boli inaczej teraz bardziej kłuje i tak jak by mi ktoś położył cos na jajnikach. A poza tym zaobserwowałąm że mam dość dużo śluzu białego i gęstego. Jezu może ja sie jakiejśc infekcji nabawiałam

Może to stres tak Cię rozregulował?
Ja im się bardziej nakręcałam, tym później miałam okres. Nawet dwa razy już myśleliśmy, że coś z tego będzie...

Napisane przez ania p

Ja mam Punto ale jakieś SX czy coś takiego nie znam sie na tym kompletnie co to za auto dostałam je w spadku po tesciu , słuzy mi do robienia zakupów . Cięzko mi się nim jeździ i wkurza mnie że pedały sa strasznie blisko siebie i pare innych rzeczy w nim mnie drazni . Ale tak w sumie na łeb nie pada nie jest źle .

SX to Punto I - pierwsza, ta bardziej okrągła wersja.

Napisane przez ania p

My mamy bmw X3 i tam się wszystkie manele nasze mieszczą na szczęscie i dwoje dzieci tez się spokojnie tam zmieści.
ja bym chciała 5 kombi miec docelowo

No właśnie kombi za nami chodzi...

Napisane przez ukrycior

Wątek się zrobił samochodowo-ciążowo-starankowy... Dziewczyny - uwielbiam Was!

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Napisane przez ania p

To na ten poczet przesyłam zimowego mega fluida.. wersja bałwankowa .. taka ładna zima u mnie na wsi

Prawdziwy bałwanek. Naubierany tak, że wygląda jak oponka Michelin.

Napisane przez malin30

No, niezłe. Ale mąż stwierdził, że póki nie zrobię prawa jazdy i nie oswoję się z "czterdziestką", nie ma sensu kupować większego. V70 jest w sferze dalszych planów

Ja bym się nie oswoiła.

Napisane przez golgie

dziewczyny, dzięki za ciepłe słowa
Kropencjo, a Ty pamiętaj,że teraz Wy (Ty i fasolka) jesteście najważniejsiChoć jestem pewna, że to wiesz

Przede mną ostatni cykl z luteiną, ponowię badania przedciążowe i pójdę na kontrolę do ginki.Aż się boję, bo ostatnio odkryła torbiel 2cm na moim jedynym jajniku
Tak czy owak od paru dni już zaczęłam się starać, przecież jakby co, to luteina nie zaszkodzi, a najwyżej podtrzyma ciążę.Ech marzę....

Wiem, wiem...

Nie denerwuj się. Ja tez miałam torbiele, wchłaniały się same. Albo pękały. Ale jajniki przetrwały. Dobrze będzie.

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Napisane przez ukrycior

Bałwanek prima sort!

Mój ojciec tak mówił kiedyś.

Napisane przez IlonaN2

Ja też mam Punto II. Kupiliśmy go dwa dni po naszym Ślubie czyli mamy je już ponad rok. Fajny nie za duży samochodzik ale z silnikiem jaki ja mam to taki miastowy. Jak wracam z Krakowa do rodzinnego misa to na trasie trochę się dusi. Myślimy o zmianie ale jak dzidziuś będzie bo inaczej będzie problem z zapakowaniem do niego wszystkiego .

My mamy chyba wyjątkowe szczęście do aut, bo CC bez problemu pomykaliśmy na trasie 140, a Punto II zapyla nam 160 bez najmniejszego problemu.

Napisane przez IlonaN2

U mnie bez zmian @ nie ma a już bym chciała żeby przyszła i żeby zacząć koleiny cykl a tu już ponad tydzień opóźnienia. Jeszce tego nie miałam...
Idę do labu popracować i zająć się czymś bo nie mogę przestać myśleć o @. Chyba ze Wy macie jakiś sposób na zabicie myśli albo ich zmianę?

Obawiam się, że nic nie podpowiem...
U mnie działał test. Na widok jednej kreski tak mi wszystko opadało, że zaraz okres był...

Napisane przez IlonaN2

Kropka a Ty masz się oszczędzać bo jak nie to naleje

I znowu ktoś chce mnie bić... Mamo...

[IlonaN2]

Kropeczko będę biłą jak się pana Dr nie osłuchasz
Ja nie liczę na dwie kreski chciałabym mieć po prostu już tą okropną@ żeby zacząć koleiny ( z pełną wiarą szczęśliwy cykl). Mój dołek wpływa źle na innych. Nic mnie nei cieszy. I denerwuje się bardziej że coś złego sie dzieje ...
Ale wiece co? Już chyba od miesiąca no może troszke mniej nie jadam słodyczy ( a jestem straszną słodyczarą) tylko morelki migdałki figi i aktyle A endo naprawde roście

[kropka75]

Napisane przez IlonaN2

Kropeczko będę biłą jak się pana Dr nie osłuchasz
Ja nie liczę na dwie kreski chciałabym mieć po prostu już tą okropną@ żeby zacząć koleiny ( z pełną wiarą szczęśliwy cykl). Mój dołek wpływa źle na innych. Nic mnie nei cieszy. I denerwuje się bardziej że coś złego sie dzieje ...
Ale wiece co? Już chyba od miesiąca no może troszke mniej nie jadam słodyczy ( a jestem straszną słodyczarą) tylko morelki migdałki figi i aktyle A endo naprawde roście

Zawsze to jakiś plus... Miło, gdy coś działa.

Ja nie wiem gdzie ta Twoja @ wredna się podziała, ale nerwy mogą na nią wpływać. Jakiś odstresowywacz - relaksator chyba musisz sobie znaleźć.

[Nika1980]

Napisane przez anciaahk

W temacie aut to kocham japońce, jeżdżę co prawda dopiero od 2 lat, ale pierwszego - nissana almerę zajeździłam, zrobiłam w rok 60 tys km. Teraz mam moją miłość Mazdę 3, kochaną czarnulkę. I kolejny też raczej japończyk, marzenie to mazda cx 7 lub cx 9, ale narazie nieosiągalne.

Kropko dbaj o siebie .

cholera baby , to wy się nawet na autkach znacie??? ja zielona jestem....

Napisane przez kropka75

Jasne, ja smrodka wepnę. Tyle że jak obok jakiś młotek stanie to drzwi nie otworzę do końca, a Punto ma duże drzwi i wtedy jest problem z wpinaniem dziecisków.

Jak to u faceta. Koleżankę mąż morduje już parę lat na kombi, a ona nie i nie.

Dmucham... Tzn. staram się. Dziś znowu cały dzień mam to samo. A nospa nie działa. Luteina też zresztą nie. Chyba siedzenie mi nie służy...

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------



Wiesz... kiedyś 4roosobowa rodzina na wczasy nad morze maluchem jeździła. I dało radę. A Carisma to już nie taka mini. Kwestia zdolności pakowaczych.

To tak jest, jak się człowiek uczepi, tak mu zostaje. Ja kocham fiaty, dziwna miłość, ale cóż zrobić.

Dbam, tzn. staram się.

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

dokładnie ! zdolności pakownicze i wszystko da się zapakować!

Kropka... chuchać i dmuchać - powtarzam!

Napisane przez Pomidora

Mnie dziś dyrektorka zgnębiła, uważa, ze jak nie mam dzieci, to jestem jedyną osoba w pracy, która może siedzieć w robocie non stop i harować jak wół. Najlepiej, gdybym siedziała w robocie 24h na dobę.
Dziewczyny, trzymajcie proszę kciuki za czwartek - piersza wizyta u lekarza mnie czeka

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie cierpię takich ludzi!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez IlonaN2

Hej dziewuszki
@ dalej nie ma. Nie wiem co ze mną jest. A jeszcze naczytałam się w necie że czasem testy nie wychodzą nawet te z krwi a ciąża jest. Oczywiście w to nie wierzę ale niepotrzebnie to czytałam
Brzuch jakby boli inaczej teraz bardziej kłuje i tak jak by mi ktoś położył cos na jajnikach. A poza tym zaobserwowałąm że mam dość dużo śluzu białego i gęstego. Jezu może ja sie jakiejśc infekcji nabawiałam

spokojnie, nie czytaj za dużo... może faktycznie inekcja jakaś...? jak się nie zmieni to dzwoń do gina , niech cię zbada...

Napisane przez ukrycior

Wątek się zrobił samochodowo-ciążowo-starankowy... Dziewczyny - uwielbiam Was!

przecież nie od dziś wiadomo , że samochody mają bardzo dużo wspólnego z ciążą

Napisane przez malin30

No, niezłe. Ale mąż stwierdził, że póki nie zrobię prawa jazdy i nie oswoję się z "czterdziestką", nie ma sensu kupować większego. V70 jest w sferze dalszych planów

Parasolkę kupimy dopiero za rok. Wolę takiego niechodzącego jeszcze berbecia wozić w porządnym wózku Poza tym jest jeszcze chusta, no i przydałoby się porządne nosidło-plecak w góry.

Noo Za tydzień kończy 3 miesiące

to zależy jaką parasolkę się kupi- mi się marzy taka porządna. widziałam tutaj bardzo fajne "parasolki" - może się skuszę a jak nie to trzeba będzie nasząspacerówkę targać
chustę też mam, ale moja wiercipiętka w niej nie usiedzi długo.

Napisane przez IlonaN2

Kropeczko będę biłą jak się pana Dr nie osłuchasz
Ja nie liczę na dwie kreski chciałabym mieć po prostu już tą okropną@ żeby zacząć koleiny ( z pełną wiarą szczęśliwy cykl). Mój dołek wpływa źle na innych. Nic mnie nei cieszy. I denerwuje się bardziej że coś złego sie dzieje ...
Ale wiece co? Już chyba od miesiąca no może troszke mniej nie jadam słodyczy ( a jestem straszną słodyczarą) tylko morelki migdałki figi i aktyle A endo naprawde roście

brawo za endo! i może na to czeka Twój organizm Ilonko? na porządne endo w którym mały okruszek ślicznie się zagnieździ i będzie rósł zdrowo i bezpiecznie!

kochana, ja rozumiem, że nic cię nie cieszy i że masz doła. przytulam mocno. dmucham na tą iskierkę optymizmu w Tobie, żeby z niej wybuchł wielki płomień!

[anciaahk]

Napisane przez kropka75

Dobrą pamięć masz - dokładnie finanse i rachunkowość, więc w sumie księgowa. Tyle że w księgowości tak stricte nie pracowałam nigdy. Bałam się tego działu akurat.

Ja laik w tych kwestiach więc FiR to dla mnie ogólnie księgowa, chociaż to pewnie ma znaczenie .
To dbasz tam o siebie, czy nie?

Napisane przez Pomidora

Anciaahk, ja tez kocham japońce Od 3 lat jeździmy nissanem sunny, stare to diachło strasznie, ale jakie kochane Ale w wakacje będziemy wymieniać ja jakiegoś kombiacza (nie lubię, ale co zrobić ), żeby na wózek i bety było miejsce. No i tu problem - ja chcę znowu japońca, a mąż opla No i chyba stanie na renówce

Mnie dziś dyrektorka zgnębiła, uważa, ze jak nie mam dzieci, to jestem jedyną osoba w pracy, która może siedzieć w robocie non stop i harować jak wół. Najlepiej, gdybym siedziała w robocie 24h na dobę.
Dziewczyny, trzymajcie proszę kciuki za czwartek - piersza wizyta u lekarza mnie czeka

Pomidorko ja też nie lubię kombi, jak pomyślę, że miałabym tym zaparkować, to blednę . Ja ogólnie w parkowaniu słaba jestem, mimo że dużo dużo jeżdżę i wprawę w jeździe mam, ale w parkowaniu niestety nie.
Co do dyrektorki - miej ją w nosie, w piątek pomachasz jej kwitkiem i masz babę z głowy. Kciuki trzymam!

Napisane przez ania p

To na ten poczet przesyłam zimowego mega fluida.. wersja bałwankowa .. taka ładna zima u mnie na wsi

Cudny bałwanek, dziękujemy za fluidki.

Napisane przez kropka75

Nie denerwuj się. Ja tez miałam torbiele, wchłaniały się same. Albo pękały. Ale jajniki przetrwały. Dobrze będzie.

My mamy chyba wyjątkowe szczęście do aut, bo CC bez problemu pomykaliśmy na trasie 140, a Punto II zapyla nam 160 bez najmniejszego problemu.

Z tymi torbielami to dziwna sprawa. Ja mam co 2-3 miesiące. I nie ma mądrego, by orzekł skąd się biorą. U mnie chyba z tego, że za szybko przy owu coś spada - estrogen czy nie wiem co.

A prędkości widzę niezłe osiągacie , ja dopiero jak mazdę mam to szybko jeżdżę, tylko u nas niezbyt jest gdzie takie prędkości osiągać. No i mąż potem krzyczy jak widzi średnie spalanie.

Napisane przez IlonaN2

Kropeczko będę biłą jak się pana Dr nie osłuchasz
Ja nie liczę na dwie kreski chciałabym mieć po prostu już tą okropną@ żeby zacząć koleiny ( z pełną wiarą szczęśliwy cykl). Mój dołek wpływa źle na innych. Nic mnie nei cieszy. I denerwuje się bardziej że coś złego sie dzieje ...
Ale wiece co? Już chyba od miesiąca no może troszke mniej nie jadam słodyczy ( a jestem straszną słodyczarą) tylko morelki migdałki figi i aktyle A endo naprawde roście

Ilonko mi na wywołanie @ pomagały ciepłe i długie kąpiele. To podobno niezdrowe, ale @ przychodziła od razu.

[IlonaN2]

Napisane przez anciaahk

Ilonko mi na wywołanie @ pomagały ciepłe i długie kąpiele. To podobno niezdrowe, ale @ przychodziła od razu.

Od 2 dni biorę ciepłe kąpiele żeby nie napisać gorące. A i wieczorkiem lampkę czerwonego winka pijam. Jeszce półtora dnia mam prac Duphaston a potem jak w przeciągu kilku dni nie pojawi się @ to mam iść do lekarz. Zobaczymy...

[Bazylia 222]

Napisane przez IlonaN2

Od 2 dni biorę ciepłe kąpiele żeby nie napisać gorące. A i wieczorkiem lampkę czerwonego winka pijam. Jeszce półtora dnia mam prac Duphaston a potem jak w przeciągu kilku dni nie pojawi się @ to mam iść do lekarz. Zobaczymy...

Ilonko a jak dlugo sie staracie?

[IlonaN2]

Napisane przez Bazylia 222

Ilonko a jak dlugo sie staracie?

No od marca tak świadomie się staramy. Wcześniej tez nie uważaliśmy za bardzo. A leczenie zaczęłam od września