|
|||||||
| Notka |
|
| Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6
|
męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Witam!
Jako osobnik płci męskiej, o długich i bardzo emocjonalnie związanych ze mną włosach, pewnego pięknego dnia postanowiłem położyć kres ich nadmiernemu wyniszczeniu. Aby naświetlić mój problem, wypunktuję jak sprawy mają się na chwilę obecną: 1. Mężczyzna, lat dwadzieścia kilka, pierwsze oznaki czołowego łysienia. 2. Włosy długie, fryzjer od wielu lat nie odwiedzany, włosy delikatnie podcinane przez mą lubą średnio raz na 2 lata. 3. Przez większość życia typ neandertalczyka - mydło i pierwszy lepszy znaleziony szampon filarem utrzymania higieny, a dieta zrównoważona do odpowiedniej dawki chmielu i tłuszczy. 4. Czesanie - oczywiście grzebień. 5. Mocno rock'n'rollowy tryb życia, który wielokrotnie przysporzył mnie o totalne zaplątanie włosów. 6. Zażywanie (wprawdzie dość małej, ale..) dawki Depakine od ok. roku, pewnie jeszcze kilka lat będzie w moim menu - a lek chyba niezbyt dobrze działa na włosy. 7. Wiązanie włosów gumką (tego raczej nie przeskoczę - praca, treningi, no i wygoda, ale ostatnio poluźniłem trochę ścisk i jest chyba lepiej). 8. Żeby nie było, że same minusy - włosy nigdy nie suszone suszarką, nigdy nie prostowane, farbowane.. pełna natura. Efekt? Siano, włosy rozdwojone (żeby tylko!) na znacznej ich długości, nieco podniesione czoło (początki łysiny? ), włosy słabe i łamliwe, szczególnie te w okolicach czoła.Ale, ale.. Jako, że włosy bliskie memu sercu są niczym me klejnoty, a i o nie w pewnym wieku trzeba będzie pewnie zadbać, powiedziałem - dość! Ratujmy, co się da, póki się da.. Trochę poczytałem, ale wciąż mam mętlik - bo wszelkie środki recenzowane raczej z punktu widzenia kobiety, niż mężczyzny z początkami łysienia. Cel? Zatrzymanie łysienia, odbudowa włosów, w miarę możliwości przyrost nowych. Kilka kroków już podjąłem. 1. Wax, praktycznie przy każdym myciu (średnio co 5-6 dni, włosy nie przetłuszczają mi się za bardzo, ale może warto myć je częściej? jak to jest?) 2. Szczotkowanie włosiem z dzika (raz dziennie - warto częściej?) 3. Szampon - H&S mentolowy 2w1, w sumie był ok (nie miałem łupieżu, który zazwyczaj miałem), ostatnio kupiłem w ciemno jakiś Syoss + odżywka, ale to chyba nie był dobry pomysł. Jakieś rady? 4. Skrzypovita na uzupełnienie diety. Czy to można regularnie stosować, czy trzeba robić przerwy co jakiś czas? W planach mam: 1. Mgiełkę Radical. 2. Naftę z olejkiem rycynowym. 3. Cośtam czytałem dobrego o pokrzywie, no ale jak się za to zabrać o tej porze roku? Kupić susz w aptece i robić napary? Brzmi dziwnie.. Co poradzicie? Co zmienić? Co dodać? Dodam, że: Zalecane w większości takich przypadków zdecydowane cięcie - ODPADA!! Dlaczego? Bo nie. Bo się boję. Bo zostanę bez włosów i więcej nie dam rady zapuścić. Już widziałem takich, co się odważyli, i co im z włosami ci barbarzyńcy zrobili. O! Zatem, pomóżcie. Powstrzymać łysienie, zregenerować włosy, zamknąć końcówki, stworzyć nowe. Czy o tak wiele proszę?* ![]() * na ostatnie, retoryczne pytanie, proszę nie udzielać odpowiedzi w celu mego lepszego samopoczucia. |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mrozy
Wiadomości: 9 046
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Jako, że nie chcesz radykalnego cięcia, pytam się- a może lekkie?
Pozbycie się kilku centymetrów końcówek dobrze zrobi Twoim włosom Regeneracja-> ukochane przeze mnie oleje. Zerknij do tego wątku->klik!. W kwestii Waksu- chodzi Ci o ten zagraniczny(Henna Treatment) czy polski(L'biotica)? Ten pierwszy raczej działa na pobudzenie cebulek włosa, niż na regeneracje(chociaż czytałam opinię, że pomógł naprawić włosy), natomiast ten drugi zdecydowanie na regenerację. W Twojej liście kosmetyków zabrakło mi jakiejś wcierki do włosów, coby wzmocnić je od podstawy. Neril(sama go używam), Seboradin Niger lotion, Joanna Rzepa, ampułki Radical- szukaj i czytaj ![]() Odnośnie Twoich pytań: 1. Skoro włosy Ci się nie przetłuszczają, to nie ma sensu myć częściej. 2. Raz dziennie wystarczy, możesz 2 razy. 3. Syoss nie sprawi, że włosy w cudowny sposób Ci się odnowią. Dopiero systematyczna odbudowa odpowiednimi środkami(wspomniane wyżej oleje, maski regenerujące. Polecam lekturę wątku "Walka o piękne i zdrowe włosy" i oczywiście "Dziennika regeneracji" w celu wyboru). 4. Z tego co pamiętam, to powinno się robić miesięczną przerwę w braniu tabletek(3 miesiące wcinania, miesiąc przerwy). O pokrzywie: o tej porze roku to na pewno jej nie zbierzesz(najlepsza jest ta majowa) Ale jak najbardziej możesz kupić susz(luzem lub w torebkach) i parzyć herbatki. I znów lektura wątku o Pijaczkach Pokrzywy się kłania ![]() W razie pytań- pisz. Ale najpierw czytaj
__________________
17.12.2007- Walka o zdrowe i piękne mo-hery Moja pielęgnacja-> klik!Przewodnik po olejowaniu! Profil na Endo TF, CE, obwodówka- zrobione Bieganie + Turbo Ewy Ch. |
|
|
|
|
#3 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Darłowo
Wiadomości: 17 385
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Oleje:kokos, amla, świetnie działają na włosy.
Poza tym, fajnie byłoby gdybyś raz w tygodniu zrobił maseczkę z żółtka. Ja tak robię , wkładam dwa żółtka, oleje jakie mam po łapą, Polecam łagodne szampony dla dzieci- Babydream, Lilliputz z Rossmanna, a raz na tydzień coś mocniejszego typu Seboradin regenerujący( z apteki, pomarańczowa nakrętka). I podcięcie chociaż trochę byłoby wskazane. Nie mówię tu o 20 cm, ale Twoja Wybranka, jeśli tylko ma ostre nożyczki mogłaby Ci podciąć z 5-6 cm. Ostre nożyczki są ważne, bo inaczej włos może być miażdżony-znów się rozdwajać. Plus wcierki połączone z masażem głowy. Narek dobre podała Tylko od takiego wcierania może sie czyupryna zacząć bardziej przetłuszczać. Zazdroszczę szczotki z naturalnego włosia, ja już chyba 3 lata się nie mogę się jej dorobić! Systematycznośc i lektura odpowiednich wątków na wizażu- za pół roku czupryna będzie nie do poznania ![]() ---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ---------- a jeśli szukasz dobrej odzywki to przejrzyj KWC. Ja od siebie mogę polecic emulsję i maskę Gloria.
__________________
Cytat:
Hula Hop 440/5000 minut
|
|
|
|
|
|
#4 | ||||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Witaj! Dobrze trafiłeś
Ponieważ męskich "wizażanek" mamy mało, chętnie im pomagamy ![]() Cytat:
[niestety to częsta praktyka] kilka przykładowych linków: http://www.wlosowwypadanie.pl/2009_0...odstawowe.html http://www.wlosowwypadanie.pl/2009_0...odstawowe.html http://www.wlosowwypadanie.pl/2009_0...odstawowe.html [można też zewnętrznie jako wcierka- poczytaj pod tym kątem wątek http://www.wizaz.pl/forum/showthread...wo+thanatosowe ] http://www.wlosowwypadanie.pl/2009_0...odstawowe.html Cytat:
No i niestety ale musisz podcinać częściej=> przynajmniej raz na pół roku po 2-3 cm [ja przeważnie podcinam właśnie z taką częstotliwością bo też mi szkoda - włosy do pasa]Cytat:
rada:dużo owoców i warzyw, mniej tłuszczu, chmiel na włosy Szampon łagodny, koniecznie odżywka po każdym myciuChwała Ci za szczotkę z dzika [mam od lat i jak mi przyjdzie uczesać się grzebieniem albo plastikową szkotką to przeżywam katusze]- grzebień odpada. Cytat:
![]() No i tu znów podobnie jak mój brat- garowy [techniczy, death], koncerty jako widz, koncerty jako muzyk, genetycznie uwarunkowane łysienie. Jakieś dwa lata temu zmienił nawyki i powoli odzyskuje ładne włosy- ale trzeba mieć na uwadze, że jest to proces długoterminowy-a i wiele cm musiał w trakcie stracić. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
ja bym jednak myła częściej- sama mam włosy, które można myć raz na tydzień- ale wtedy włosy mocniej mi wychodzą. Cytat:
Cytat:
nie bo ma alkohol w składzie ja bardziej polecam oleje [kokos, migdał, avocado, palmowy] Cytat:
coś do wcierania [tonik neril albo lotion seboradin niger- ten pierwszy dość szybko zahamował u mnie wypadanie, sprawdzone też na bracie]. Koniecznie jakaś dobra odżywka i maseczka [wax l'biotica, kallos latte] Domowe mazidła [ja wczoraj do jakieś maski [której jakoś zużyć nie mogłam] dodałam na ciepło olej kokosowy, palmowy, avodaco, masło shea i mleczka różnej maści [wanilia, migdał, bawełna, pszczele- jakieś końcówki od thanatosa] i zmiksowałam blenderem. Potrzymałam przez noc- rano umyłam włosy. Efekt rewelacyjny- dziś testuje to mój brat. Domyślam sie, że zapewne tego wszystkiego miał pod ręką nie bedziesz- ale dodawanie do odżywek olejków jest bardzo wskazane- zanim zakupisz te bardziej pro- polecam złykłą oliwę z oliwek- zmieszać z odżywką [albo solo na zwilżone włosy], zawinąć włosy w folię- zostawić na noc-rano umyć. kilka rad i pomysłów znajdziesz tutaj: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=250381 Cytat:
też mi było szkoda włosów brata- ucięłam mu raz na raz 15cm ale nie było wyjścia. I nie idź do fryca tylko poproś kogoś [dziewczynę/żonę]- wtedy bedziesz miał świadomość tego co Ci ktoś z włosami robi- a 5cm to nadal będzie 5cm, a nie magicznie niczym zając z kapelusza, 25cm
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
||||||||||||
|
|
|
|
#5 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Burdelowo
Wiadomości: 32
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Ja powiem jedno, że Twoje wypadanie bierze się po trochu z tych tabletek, ale najbardziej z tak rzadkiego mycia! Moja siostra fryzjerka jak przeczytała Twój komentarz, od razu powiedziała - czystej krwi metalowiec lub punk. Oni zawsze mają taki typ włosów. Ale mniejsza z tym. Ja sama kiedyś myłam raz na 5-6 dni włosy, bo się nie przetłuszczały bardzo. Ale wtedy sporo włosów przy myciu wypadało. Zapytałam siostry dlaczego tak się dzieje, a ona mnie tak ochrzaniła i powiedziała: tak rzadkie mycie włosów to bardzo duża głupota. Wygoda jakiej wiele pozazdrościłoby, ale zabójstwo dla włosów. Mycie włosów i skóry włosów to bardzo doskonały masaż , dotlenia skórę i włosy, lepiej ukrwiona staje się skóra włosów, przez co mniej włosów wypada, szybciej rosną stare i nowe włosy. poza tym każde mycie i użycie szamponu dostarcza włosom - podobnie odżywka - mnóstwo witamin i odżywczych składników - skład kosmetyku się kłania - dzięki czemu włosy są miłe i miękkie w dotyku. Spróbuj myć włosy co dwa dni np. zwykłym , samym szamponem, a co 4 dni np używaj wszystkich kosmetyków , które doradziły Ci dziewczyny i, które sam już posiadasz. Zobaczysz sam, po około 3-4 tygodniach, że jak częściej będziesz mył włosy i masował skórę włosów, tym mniej włosów będzie Ci wypadać. Metoda sprawdzona przeze mnie, moją siostrę fryzjerkę jej klientki i wiele moich koleżanek. Także nic nie stracisz ( a już na pewno nie włosy ) i niczego nie ryzykujesz
Powodzenia.
Edytowane przez skye17 Czas edycji: 2009-12-28 o 11:26 |
|
|
|
|
#6 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Ja za to częstszego mycia nie zalecam. Skoro włosy tego nie wymagają, nie należy ich dodatkowo myć. Za to codzienny masaż skóry głowy jak najbardziej wskazany jest. Tak samo szczotkowanie włosów, jeżeli masz proste. No i różnego rodzaju wcierki prosto przed myciem. Może nawet warto zainwestować w aloesowy żel Palomy, którego używać można przed i po myciu.
Jeżeli zaś chodzi o wzmocnienie cebulek włosów to najbardziej polecam Petrole [ w sklepach stoi obok Seboradinów ]. To właśnie po Petrole miałam najwięcej małych włosków i to na linii czoła, co bardzo mnie ucieszyło. Nawet sama nafta [ Petrole na bazie nafty jest, rzecz jasna ] tak dobrze u mnie nie działa.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#7 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Burdelowo
Wiadomości: 32
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Ja się nie zgodzę. 5-6 dni nie mycia włosów to zdecydowanie za długo. Sama moja siostra fryzjerka to powiedziała, a ona chyba wie lepiej, przecież skończyła szkołę fryzjerską, a tam miała dużo wykładów na ten temat. Więc koleżanko chatul, mimo, że masz po części rację, że skoro włosy się nie przetłuszczają to nie ma potrzeby, to jednak tydzień to trochę za długo, prawda? A mycie włosów nikomu jeszcze nie zaszkodziło, a za to mniej włosów będzie wypadać dzięki masażowi skóry głowy i składnikom z szamponu.
|
|
|
|
|
#8 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Dzięki za odzew! Tak myślałem, że uda mi się tu znaleźć pomoc. Nie zawiodłem się. Jednak babki zawsze chętniej dyskutują o pielęgnacji włosów, niż długowłosi faceci, haha.
Do rzeczy jednak. Pozwolę sobie ograniczyć cytowanie konkretnych fragmentów do minimum, by nie rozwlekać posta w nieskończoność - bo i kto to będzie wtedy czytał? Zatem, od początku. 1. Ostatnio jak mierzyłem włosy, miały tylko ok. 50-60 cm. Przy czole znacznie mniej, niektóre nawet mi z gumki wypadają. Zapuszczane 7,5 roku. Niestety, taki typ. Ciemny blond (odkąd używam tych wszystkich specyfików - jeszcze ciemniejszy), proste z tendencją do lekkiego skręcania się po myciu. 2. Czyli jednak podcinać? Jeżeli te 2-3 cm na kilka miesięcy wystarczy, to jestem skłonny do poświęceń. Będzie bolało, ale może przeboleję. Wartości zaczynające się od nastu- odpadają. 3. Olejki. Kokosowy mnie zachęcił, o amli muszę jeszcze poczytać. Poza tym mam jeszcze rycynowy, oliwę z oliwek... a co z oliwką dla dzieci? Może by mój mały się ze mną podzielił, ale ma to jakąś wartość? No i ile tego przyrządzić na jeden raz? Czytałem nawet o wartościach idących w >100ml, ale przecież to jakieś straszne ilości są. Po kilka kropel + folia na noc na głowę nie wystarczy? Można to rozrobić ze zwykłą odżywką, taką do spłukiwania (ale bez płukania)? Wybaczcie moją ignorancję, ale dla mnie większość tych spraw to czarna magia.. A gdzie czytam, tam inne rady. 4. Suplementy. Skrzypovita + herbatka z pokrzywy załatwi sprawę? Wyrobienie nawyku jedzenia owoców to nie taka łatwa sprawa, ale tyle może jeszcze się uda. 5. Wax mam zagraniczny - taki miała moja luba, to nie szukałem innych. Jak skończę opakowanie (lada chwila..), to przerzucę się na polski. 6. Seboradin zakupiony. Szampon dla dzieci też się znajdzie. A co z tym Syossem? Można go dalej używać, czy lepiej w odstawkę? 7. Z tych wcierek to chyba Neril. Chodzi oczywiście o Garnier, Neril Haar - Reaktiv (rewitalizujący tonik do włosów wypadających)? A jak często to należy używać? 8. O łysieniu już trochę starałem się czytać, ale słabo mi to wychodzi. Nawet jakieś forum o łysieniu czytałem. I wniosek mniej więcej był taki - 'jedyne, co ci może pomóc, to specyfiki za 500zł/miesiąc, ale i one ci nie pomogą'. Wiem, straszny sceptyk ze mnie, ale ten temat chyba na razie odstawię.. W sumie czoło podniosło się dość nieznacznie, geny mam chyba ok, to może jak zacznę dbać to samo przejdzie? Diabli wiedzą. 9. Na koncertach grzecznie stać nie będę, bo ja już z definicji jestem troszkę niegrzeczny. Zatem regularne poplątanie będzie moją zmorą, ale co zrobić? W końcu metal to wojna, więc plątaj włosy dla szatana. ![]() 10. Mycie tylko skóry? To dla mnie nowość, zawsze starałem się rozprowadzać po całości, bo myślałem że im tak lepiej będzie. A tu takie coś. No niech będzie, postaram się.. a co z odżywkami? Te już chyba lać po włosach? 11. Metoda OMO, czyli odżywka - szampon - odżywka? A jak nakładam WAXa, to odżywka - szampon - odżywka - WAX? Dobrze kombinuję? WAX to odżywka czy maseczka? Patrzę w necie i chyba i taki i taki jest.. Jak Wy się w tym wszystkim odnajdujecie? Co ja sobie wyobrażałem, by się za to w ogóle zabierać? Zrozumcie, jestem facetem.. proszę, proszę, proszę, o pełne nazwy produktów, tak żeby jednoznacznie określić je np. w KWC, bo tak to straszny mętlik mam. Żeby nie było, że ze mnie taki pasożyt tylko - w zamian oferuję profesjonalne porady z zakresu odkręcania słoików i wymiany gniazdek. 12. Mycie włosów co dwa dni raczej nie przejdzie - po prostu brak czasu. Postaram się jednak myć je co 3-4 dni, na zmianę delikatnym szamponem i seboradinem. Dobrze? WAXa i inne odżywki używać przy każdym myciu, czy ograniczać do raz w tygodniu? Na razie tyle. Dziękuję za wszelkie rady, jak rozwieję resztę moich wątpliwości, to postaram się zrobić jakiś sensowny grafik myć i odżywek, by ostatecznie wyeliminować wszelkie niedociągnięcia i nieporozumienia.. Pomożecie? |
|
|
|
|
#9 | ||||||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mrozy
Wiadomości: 9 046
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Olejku daje się dosłownie łyżeczkę, może ciut więcej. Ja robię sobie wysokiego kucyka, olejuje te wiszące włosy(wczesuję olej palcami), robię warkocza i gotowe. Można też bawić się we wcieranie olejku w skórę głowy(tak powinno się robić ), ale więcej włosów przy tym wychodzi.Można oleje bełtnąć z odżywką, łatwiej schodzą Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Nie martw się, jeszcze trochę i sam połapiesz się w tym wszystkim ![]() Cytat:
Cytat:
__________________
17.12.2007- Walka o zdrowe i piękne mo-hery Moja pielęgnacja-> klik!Przewodnik po olejowaniu! Profil na Endo TF, CE, obwodówka- zrobione Bieganie + Turbo Ewy Ch. Edytowane przez Narek Czas edycji: 2009-12-28 o 16:29 |
||||||||||||||
|
|
|
|
#10 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
podpisuję się w całej rozciągłości pod Narkiem. Od siebie dodam tylko:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() dobrze to rozumiem- niestety pociąga to za sobą nieco futra. Nic tylko cierpliwość i dużo odżywki [btw: fajny pomysł Olu z tym mieszaniem ]Cytat:
![]() Cytat:
], dwa posty na koncie i już wie co to OMO i KWC- więcej takich wizażanek/ków jeśli o wax polski chodzi- mowa o maseczce- ale można ją stosować jak odżywkę [po każdym myciu] plus na noc jako maskę. po sobie widzę, że jednak włosy mniej migrują jak je myję nieco częściej [3-4 dni jest ok] mimo, że tego nie potrzebują
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
|||||
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Darłowo
Wiadomości: 17 385
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Z nami to może lepiej nie zaczynać, bo sie z tego robi temat rzeka.
![]() Dodam jeszcze,ze możesz robić maseczkę z waksu przed myciem. Ja tak robiłam. 2 łyżeczki waksa, do tego żółtko,oleje. No i niektóre oleje mogą nie zejśc po pierwszym myciu. Ja na koncerty zawsze warkocza robię, ale dla mężczyzny to chyba neizbyt dobry pomysł ![]() Ten szampon dla dzieci najlepiej jakby był bez Sodium Lauryl Sulfate = SLS lub Sodium Laureth Sulfate = SLES.
__________________
Cytat:
Hula Hop 440/5000 minut
|
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mrozy
Wiadomości: 9 046
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Cytat:
__________________
17.12.2007- Walka o zdrowe i piękne mo-hery Moja pielęgnacja-> klik!Przewodnik po olejowaniu! Profil na Endo TF, CE, obwodówka- zrobione Bieganie + Turbo Ewy Ch. |
|
|
|
|
|
#13 | |||||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Cytat:
5-6 dni to nie tak długo bez mycia, moim zdaniem. Na pewno nie na tyle długo by jakoś źle to wpływało na nieprzetłuszczone, codziennie czesane(!) włosy. Bo to sam fakt czesania i masowania skóry jest tutaj ważny, co zresztą zauważyłaś. Obecność szamponu nie jest obowiązkowa. Ale myślę, że problem sam się rozwiąże, bo jednak wzmożone dbanie o włosy i nawilżanie ich może minimalnie skrócić czas świeżości włosów [ w tym wypadku ok. 1 dnia ], także po sprawie ![]() Cytat:
3. Olejki. Kokosowy mnie zachęcił, o amli muszę jeszcze poczytać.[/QUOTE] Amlę zdecydowanie polecam Cytat:
Najlepiej to zaopatrzyć się jak piszesz w herbatkę z pokrzywy. Na zmianę ze skrzypem i szałwią. Nie mówię tu o wypijaniu nie wiadomo jakich ilości, ale warto trochę tego spożyć. Kwestia nawyku. Ja sama do dużej ilości owoców się nie przekonałam, a ziółek trochę pijam (; Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||||||
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Cytat:
Co nie zmienia oczywiście faktu, że prawdopodobnie masz rację- większe dbanie o włosy u kolegi najprawdopodobniej skróci czas ich świeżości.
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Ok, zatem póki co widziałbym to tak:
1. Tabletka Skrzypovity + 1-2 herbatki z pokrzywy dziennie, w systemie 3 miesiące brania - miesiąc przerwy. 2. Wcierka - Neril - codziennie. Trzeba jakieś okresowe przerwy robić, czy można non stop aplikować? 3. Sposób mycia: na zmianę, - raz: metoda OMO z odżywką SYOSS Hair Repair (taką już wcześniej kupiłem - nadaje się?) - szamponem dla dzieci - WAXem (docelowo polskim), - dwa: maseczka z olejków (zmieszana z odżywką SYOSSa by było łatwiej później zmyć) na parę godzin - seboradin (wspomagany szamponem SYOSS, bo pewnie ciężko będzie zmyć to tałatajstwo samym seboradinem) - WAX. Tu bym prosił przede wszystkim o opinię, czy łączenie tego ze SYOSSem to dobry pomysł.. Czy może dać sobie z nim spokój, bo może tylko zaszkodzić? No i jak to jest z tym myciem głowy... Ile odżywka (zwykła) powinna leżeć na głowie? Ile szampon? 4. Regularne przycinanie, powiedzmy 3 cm co 3 miesiące.. A jak poradzić sobie z włosami bliżej czoła? Czy je też podcinać? I tak jest duża różnica między ich długością, a tymi z tyłu, więc mam pewne obawy.. No ale to one są najbardziej zniszczone. No i pytania dodatkowe. ![]() Poza Wcierką Nerila kupiłem również szampon (przypadkowo..), również na wypadanie włosów. Po fakcie poczytałem opinie o nim, i dużo osób skarży się na wzmożone wypadanie i niszczenie włosów. Chyba lepiej dać sobie z nim spokój, co? W razie czego chętną na ten szampon mam, więc straty większej nie będzie (moje dziewczę dopiero co ścięło dredy, więc nawet jak coś powypada to tragedii nie będzie ).Poczytałem trochę wątek o drożdżach, picie ich to dobry pomysł? Pomaga toto? Tylko nie odsyłajcie mnie proszę do lektury, toć tam parę tysięcy postów jest.. ![]() W domu mam jeszcze takie śmieszne różowe coś, w tubce do spryskiwania, Gliss Kur, Hair Repair, ekspresowa odżywka regeneracyjna do włosów matowych, łamliwych, zniszczonych. Nie znalazłem tego na KWC. Spryskuje się to bez spłukiwania, warto sobie zawracać głowę? Używać? Jeżeli tak, to codziennie? No i ten, tego, chciałem jeszcze dodać, że dla szatana to się włosy pląta, a nie plącze (wiem, niezbyt poprawnie, ale za to z charyzmą ), a po koncertach bardziej służy mi o dziwo szczotkowanie na sucho, niż rozczesywanie z odżywkami - kiedyś, kiedy czesałem się jeszcze grzebieniem, to rozplątać włosy mogłem tylko zanurzając je całe upaćkane odżywką w wodzie, po czym rozdzielając palcami + szeeerrooookiii grzebień na koniec, ale to była dobra godzina bolesnej zabawy. Ostatnio spróbowałem, z braku czasu, wyszczotkować je na sucho (oczywiście po porządnym umyciu) i o dziwo poszło gładko.
|
|
|
|
|
#16 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Burdelowo
Wiadomości: 32
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Hmm, jeśli chodzi o te włosy blisko czoła. Jeśli chcesz je podciąć tak dla zdrowia z 1 cm, to możesz iść do fryzjerki, żeby Ci końcóweczki ścieniowała degażówkami. Tylko pokaż jej na włosach ile ma ściąć. Mnie się zawsze pytają i pokazują na włosach czy tyle, czy mniej lub więcej. Ale wracając do tematu. Jeśli chcesz oczywiście podciąć te włosięta to tylko pomoże ich minimalne wycieniowanie. Ja na Twoim miejscu całe włosy bym delikatnie pocieniowała, a jak nie to chociaż od połowy włosów, albo tam gdzie są najbardziej poniszczone. Z długości nic Ci nie skróci włosów. Po prostu będą delikatnie wystopniowane, że nie będzie tego widać, a poniszczonych końcówek byś się za to pozbył. Przedyskutuj to z dziewczyną lub idź do fryzjera na konsultacje. On Ci doradzi. Ja tak zawsze robiłam. Tylko powtarzam. Bardzo delikatne to cieniowanie, żeby włoski były delikatnie wystopniowane i nabrały lekkości i uniosły się nieco. Bo mając włosy do pasa muszą być ciężkie i nieźle ciągnąć skórę, a to też w jakimś tam stopniu pewnie wpływa na ich wypadanie.
A jeśli chodzi o rozczesywanie włosów na mokro. To właśnie chodzi o to, żeby je przeczesać jak są pokryte odżywką Bo czesanie włosów, umytych tylko szamponem, po prostu na mokro niszczy je, gdyż włosy zniszczone się plączą bez użycia odżywki, a w takiej sytuacji włosy lecą jak deszcz, gdy się te kołtuny chce rozczesać. Nakładaj odżywkę tak od połowy długości włosów i wtedy takim grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami przeczesz , żeby odżywkę lepiej rozprowadzić. Potem jak włosy spłuczesz z odżywki i skończysz ich mycie, a potem wygnieciesz je ręcznikiem ( nigdy nie szoruj i nie szarp tzw. metodą szuru buru ) to ich nie rozczesuj, ewentualnie raz grzebieniem i zostaw do wyschnięcia, żeby sobie same schły. I suche wtedy porządnie sobie szczotkuj Myślę, że tak jest dobrze, a przynajmniej u mnie się sprawdza.P.S Widzę, że szukasz każdego sposobu , aby uniknąć ich cięcia, no ale czasami bywa tak, że lepiej ściąć 10 cm poniszczonych włosów i mieć np 50 cm zdrowych niż 60 cm zniszczonych. Bo pamiętaj, że zdrowe włosy to piękne włosy Ja też sobie tak zaszkodziłam, że 4 lata nie ścinałam nic i efekt był taki, że włosy miałam poniszczone i sianowate. Prostownicą je dobiłam. Próbowałam wszystkiego, wydałam mnóstwo pieniędzy ale tak zniszczonych włosów nie da się odratować. Poszłam ścięłam na krótko, bo tak bardzo poniszczone były. Łzy w oczach, ale co zrobić. Teraz zapuszczam znowu i są zdrowe, fajnie się układają itd. A jak miałam długie i zniszczone to tylko nerwy sobie psułam itd. Myślę, że gdybyś się przemógł, no ale doskonale Cię rozumiem, co to znaczy zapuszczać długie lata, długie włosy. Może Twoje nie są tak zniszczone jak moje, ale takie z 8-10 cm jakby Ci ubyło, to by było najlepsze wyjście. Bo włosy poniszczone na końcówkach sprawiają wrażenie jakby nie rosły.Sam pisałeś, że są rozdwojone, pewnie i roztrojone - znam ten ból - strasznie suche itd. Nie wiem czy takie włosy da się odratować, nie wiem co inne koleżanki o tym myślą, ale chyba cięcie Cię nie ominie. Bo czeka Cię wiele miesięcy trudnej walki, wiele czasu pójdzie na pielęgnację włosów a i gwarancji, że tak zniszczone włosy zregenerujesz nie masz. Mówię ze swojego doświadczenia, ale każdy jest inny. Ja jednak pamiętam słowa swojej siostry : " Tak zniszczonych włosów nie uratujesz, poświęć się, przebolejesz, a włosy odrosną. Zaoszczędzisz nerwy, czas i pieniądze". Przemyśl to
Edytowane przez skye17 Czas edycji: 2009-12-29 o 17:23 |
|
|
|
|
#17 | |||||||||||
|
The Pink Power Mołderajtor
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 745
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Cytat:
Cytat:
Syossa przed myciem, szybciej go zużyjesz. Potem szampon, a na koniec Wax, jest zdecydowanie bardziej odżywczy od Syossa [polska wersja] Cytat:
![]() Rycynowy i oliwa już trochę gorzej, więc dla poprawy zmywalności można go pomieszać z odżywką ![]() Seboradin powinien dać radę, jest wystarczająco mocny. Cytat:
Cytat:
Odżywka moim zdaniem: 5-15 minut, lepiej omijać skórę głowy. Cytat:
Cytat:
.Teoretycznie szampon wzmacnia działanie toniku, ale dziewczyny stosują z powodzeniem samą wcierkę. Cytat:
![]() Pomaga, ale trzeba stosować systematycznie. Cytat:
Ponieważ najczęściej zawierają silikony, ułatwiają rozczesywanie i zabezpieczają włosy przed uszkodzeniami mechanicznymi. Stosowałabym raczej jednorazowo po każdym myciu. Cytat:
Cytat:
__________________
Myślałam, że śmierć będzie zimna i straszna. Nie taka jak Ty... [SIGPIC][/SIGPIC]
|
|||||||||||
|
|
|
|
#18 | |||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Cytat:
Cytat:
Nigdy nie wiadomo do konca co akurat podpasuje naszemu organizmowi.Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) Edytowane przez Chatul Czas edycji: 2010-01-06 o 19:11 |
|||
|
|
|
|
#19 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: olimp
Wiadomości: 1 626
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
moje wloski sa za pupe,i czesto fabuje i zamiatam na koncertach ,ze w zgledu na profesjie,i tez mialam lekki problem bo sie lamaly,ale zaczelam wcierac ampulki radical i cud! tak sie zagestnily,odrastaja nowe i to bardzo szybko,takze polecam i do tego Amla ,ale tylko na dlugosc wlosow,nie w cieraj w glowe
powodzenia
__________________
Skeptical Minds Na facebooku! video : http://www.youtube.com/watch?v=7vRgD...eature=mh_lolz Edytowane przez eternitymoment Czas edycji: 2010-01-05 o 23:04 Powód: błąd |
|
|
|
|
#20 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Ponownie dzięki wszystkim za rady.
Niestety, włosami do pasa szczycić się nie mogę, bo przy moich gabarytach 50-60 cm włosia to taka długość trochę za łopatki. Ale rozczesywania tyle samo. ![]() Plan odnowy idzie całkiem dobrze, ale mam kolejne zagadki. 1. Do tej pory maseczkę robiłem z łyżki olejku rycynowego, łyżki oliwy z oliwek, żółtka i kapki zwykłej odżywki - to wcierałem we włosy i nosiłem przed umyciem 2-3 godziny. Dorwałem jednak w końcu ten olej z kokosa (tłoczony na zimno) i zastanawiam się, jak to teraz połączyć? Robić taki mega mix rycyny - oliwki - żółtka - kokosu i odżywki, czy są jakieś lepsze rozwiązania? Przypomnę, że maseczkę używam raz na tydzień. No i słyszałem też, że drożdże działają całkiem ok na włosy, może i je dodać do maseczki? Tylko jakie proporcje.. No i czy wcierać w same włosy, czy również w skórę głowy? 2. Czytałem trochę o zbawiennym wpływie olejku kokosowego wtartego w końcówki PO umyciu, na wilgotne jeszcze włosy. Praktykowanie tego po każdym myciu (2x w tygodniu) ma jakiś większy sens? 3. Wcierki do włosów... jaki macie sposób by je wprowadzać do skalpu i masować? Przy włosach mojej długości ciężko mi to zrobić nie upieprzając za bardzo włosów, no i ogólnie jest to dość irytujące. Może jakiś spryskiwacz albo co? 4. Drożdże do picia.. pomijając, że smakują tragicznie (choć jako weteran polibudy pijałem już gorsze rzeczy, hehe), to nie bardzo wiem jak je dawkować. Czytałem o różnych dawkach, od 1/2 do 1/8 kostki na porcję.. Piłem do tej pory 1/3, ale myślę o zjechaniu do 1/6 (dodam, że piję je raz dziennie). Co o tym myślicie? 5. Co mycie stosuję płukanke do włosów z pokrzywy (sam zaparzam z suszu). Tylko ile tego suszu na ile wody? Do tej pory brałem jakieś 2 pełne łyżki na ok 1,5 litra wody, ale te proporcje to sobie z kosmosu wziąłem i nie wiem, na ile są poprawne. Jakieś sugestie? 6. Pokrzywa i skrzyp wypłukują witaminę B, uzupełnienie tego niedoboru zabitymi drożdżami załatwia sprawę? |
|
|
|
|
#21 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
||||||
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mrozy
Wiadomości: 9 046
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
U mnie wcieranie wcierek wygląda tak-> głowa w dół, staram się palcami delikatnie rozczesać mokre jeszcze włosy przy skórze, na jakieś płaskie naczynko wylewam trochę wcierki, delikatnie maczam opuszki palców w płynie i wcieram w głowę, robiąc jednocześnie masaż skalpu.
__________________
17.12.2007- Walka o zdrowe i piękne mo-hery Moja pielęgnacja-> klik!Przewodnik po olejowaniu! Profil na Endo TF, CE, obwodówka- zrobione Bieganie + Turbo Ewy Ch. |
|
|
|
|
#23 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Darłowo
Wiadomości: 17 385
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Ja piję 1/4 kostki z tego powodu,ze łatwo się tak dzieli. Ciach ciach i jest równo.
![]() Drożdży na włosy nie dawałabym, za to na skórę głowy.
__________________
Cytat:
Hula Hop 440/5000 minut
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#24 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: olimp
Wiadomości: 1 626
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
ja pije pokrzywe i jem belisse i znow mi sie wloski zaczely blyszczec
__________________
Skeptical Minds Na facebooku! video : http://www.youtube.com/watch?v=7vRgD...eature=mh_lolz |
|
|
|
|
#25 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Więc olejki nakłada się na wilgotne włosy? Dobrze wiedzieć.
![]() Swoją drogą zaobserwowałem dość ciekawy 'efekt uboczny' picia drożdży... Odkąd je pijam, przeszła mi wzmożona ochota na alkohol. Jeszcze niedawno, jak nie wypiłem piwa przez 2 dni to był sukces, teraz nie odczuwam tej potrzeby praktycznie wcale. Efekt ten utrzymuje się nawet wtedy, gdy zapomnę któregoś dnia wypicia drożdży, więc o zwykłe wypchanie żołądka (pijam je wieczorem, tak jak zwykłem pijać piwo) raczej bym tego nie posądzał.. czyżby uzupełnienie jakiegoś niedoboru? Ciekawe. No i jeszcze, znalazłem wzmianki o jakimś żelu Palmolive. Czy warto stosować go jako 'rozpuszczalnik' do olejków zamiast zwykłej odżywki? Może wtedy bezpiecznie byłoby wmasować maskę również w skórę głowy? Co o tym myślicie? |
|
|
|
|
#26 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Cytat:
Palmolive nie kojarzę.
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
|
|
|
|
|
#27 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Cytat:
Ale jak to mówią- próba nie strzelba- jest nadzieja, że nie wybuchnie. A żel aloesowy tak czy siak warto mieć- jest świetny na skapl, na włosy, na poparzenia, na ukąszenia .... w zasadzie na wszystko
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: skad sie da ;)
Wiadomości: 3 498
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
dolacze do cioc "dobra rada"
![]() polecam ci ALPECIN C1 - caly zestaw - szampon pztreciwlupiezowy, zwykly i wcierka. dobrze dziala, zwlaszcza na meskich glowach - dla ktorych jest zaprojektowany. u mojego meza w ciagu miesiaca zaztrymal lecenie wlosow, po calej kuracji wlasciwie problem pzrestal istniec. na odrastanie w "zakolach" - wax - maz nie wiezryl, ale uwierzyl. teraz sam gzrecznie sie obsluguje i z waxem i z workiem .w sumie wysokie czolo mojego meza - teraz zarosniete swiezym wlosiem jest jak dla mnei dowodem, ze wypadniety wlos moze odrosnac .odzywka - sprawa niezbedna - wiem, ze mezczyzni ciezko pzrejmuja takie nawyki - mi zajelo 20 lat pzrekonanie, ze naprawde warto. i na koncu - to nieprawda, ze nie mozna zapuscic na nowo.albo , ze ciezko. moj rockendrolowy maz zapuszcza juz 3 raz w swoim zyciu - za kazdym razem scinal, bo cos tam, bo wypadaly, bo sie zaplataly itd. a ma trudne wlosy, bo silnie krecone wiec po przekroczeniu lopatek zazwyczaj wymiekal w kwestii pielegnacji i zachodu. i scinal. i po moich jeczeniach zaczynal zapuszcac na nowo. ale to bylo pzred wizazem .teraz ma juz do ramion i bedzie dluzej - bo tym razem zapuszczam i ja ![]() powodzenia. aha - a nawet jak dla zdrowia troche podetniesz, to i tak odrosna
Edytowane przez laudik Czas edycji: 2010-01-11 o 18:05 Powód: dopisek |
|
|
|
|
#30 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Witam na forum
W sumie od dłuższego czasu mam problem z włosami. Po pierwsze mam mocne zakola na całej głowie włosy już rzadkie a ostatnio o z grozo zacząłem łysieć też z tyłu głowy. Od wielu lat bardzo mocno przetłuszczaja mi się włosy mam taki dosyć tłusty łupież. Teraz jest go mniej ale to chyba dlatego że i włosów zostało niewiele jednak chciałbym do końca nie wyłysieć. W sumie byłem raz z tym u dermatologa ale było to z 6 lat temu a ponieważ włosów miałem wtedy dużo choć już zaczynałem łysieć zabrakło mi konsekwencji w leczeniu. Z reszta lekarz raczej chciał mnie leczyć z łojotoku(chyba bo słabo pamiętam) bo jak dowiedział się że ojciec tez jest łysy stwierdził że tak to już jest i po nim ja tez wyłysieję. Tylko że ojciec zaczął łysieć w wieku około 37-40 lat a ja 20, teraz mam 27. Mam pytanie kupiłem sobie skrzyp polny, szampon Seboradin i Piloxidil. Czy można to wszystko stosować jednocześnie? Czy lepiej iść do dermatologa bo w sumie nie wiem od czego głowa mi się tak przetłuszcza. Z drugiej strony to lekarz może mi wcisnąć to za co akurat mu jakiś handlowiec leków odpala premię i tyle z mojego leczenia. Proszę pomóżcie. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:30.



), włosy słabe i łamliwe, szczególnie te w okolicach czoła.




- włosy do pasa]







