Wielkie oszczędzanie! Kto ze mną? :)

[Rarita]

A ja dzisiaj tylko:
drożdżówka - 1,50zł
chusteczki higieniczne - 1zł
I zaraz jadę do domu bo coś mnie choroba zbiera, jutrzejszy wykład mogę sobie odpuścić a w domu przynajmniej ma kto herbatki z cytryną zrobić

[Ayo22]

ja się zaraz zbieram do chirurga :/
uważam, że nie ma sensu iść, bo nic nowego nie wymyśli, ale ok.. niech mu będzie..

[aaricia8]

Z najnowszych: robię jedzenie do pracy, nie piję kaw w kawiarniach i oszczędzam metodą słoikową.

[uUuAsissuUu]

Tak poczytałam o tej metodzie słoikowej i muszę też zacząć.
Ostatnio jak wymieniłam żółciaki to uzbierało mi się ponad 50 zł

Także za chwilę pójdę opróżnić jakiś słoiczek i będę miała koleją skarboneczkę.

[fifiorek]

jakoś wczoraj przeleciała mi przez głowe metoda słoikowa
kolega mi opowiadał ostatnio jak z żoną mieli już kilka takich słoiczków - do jednego wrzucali "karne" 2,- za każde przekleństwo w domu tym sposobem uzbierali sporą kwotę ale i oduczyli się kląć
był też słoik na miedziaki - czyli wszystkie drobne z portfela tam wędrowały
ja chyba zastosuje ten myk na przyszłoroczny wyjazd na deche..

tymczasem dziś poszło z konta 12,- na scrapki z allegro - w tym miesiącu to już koniec takich zakupów

[angelkaa]

Napisane przez uUuAsissuUu

Witajcie dziewczyny!
Od zawsze miałam/mam problem z oszczędzaniem pieniążków
Gdy dostaję kieszonkowe, mówię sobie, że nie kupię żadnej bluzki, koniec ze słodyczami,ale jak już jakiś ciuszek z wystawy uśmiecha się do mnie, zapominam o swoim postanowieniu i z oszczędzania nici.
Na urodziny dostałam skarbonkę- świnkę(bez dziurki w "dupce")
Próbowałam już wyjąc z niej pieniądze pęsetą, ale nie dało rady- na szczęście! Ostatnio obmyśliłam chytry plan, że utnę jej ogonek i będzie miejsce żeby wyjąc kaskę

Widzę, że był temat lumpeksów.
Ja nie potrafię w nich kupować. Wiem, że czasami można znaleźć tanie, ale superowe ciuszki, ale mam odrazę.
Nie potrafię grzebać w tych ciuchach, odrzuca mnie zapach sklepu itd.
Możliwe też, że nie trafiłam na fajny SH...
Mam nadzieję, że się niedługo przełamię.

Tak więc, przyłączam się do Was, i od dziś zbieram pieniądze i koniec z obmyślaniem planów jak zrobić ze świnki kalekę.

biedna świnka :P .. połóż ją wysoko na szafie i zostaw w spokoju

Ja dzisiaj chyba nie wydam nic, bo nigdzie nie wychodze ..
Dzisiaj zaczęłam wypełniać moje 'planowanie budżetu'
saldo na dzień dzisiejszy 811,06 zł

wydałam 129 zł na ubezpieczenie mieszkania ;//.. ale za to dostane kase z ubezpieczenia za szwy na głowie

[CoffeeWithMilk]

Napisane przez uUuAsissuUu

Witajcie dziewczyny!
Od zawsze miałam/mam problem z oszczędzaniem pieniążków
Gdy dostaję kieszonkowe, mówię sobie, że nie kupię żadnej bluzki, koniec ze słodyczami,ale jak już jakiś ciuszek z wystawy uśmiecha się do mnie, zapominam o swoim postanowieniu i z oszczędzania nici.
Na urodziny dostałam skarbonkę- świnkę(bez dziurki w "dupce")
Próbowałam już wyjąc z niej pieniądze pęsetą, ale nie dało rady- na szczęście! Ostatnio obmyśliłam chytry plan, że utnę jej ogonek i będzie miejsce żeby wyjąc kaskę

Widzę, że był temat lumpeksów.
Ja nie potrafię w nich kupować. Wiem, że czasami można znaleźć tanie, ale superowe ciuszki, ale mam odrazę.
Nie potrafię grzebać w tych ciuchach, odrzuca mnie zapach sklepu itd.
Możliwe też, że nie trafiłam na fajny SH...
Mam nadzieję, że się niedługo przełamię.

Tak więc, przyłączam się do Was, i od dziś zbieram pieniądze i koniec z obmyślaniem planów jak zrobić ze świnki kalekę.

Nie rób z niej kaleki
Witamy i zapraszamy do oszczędzania
Znajdź tylko cel, tak jest łatwiej

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez fifiorek

jakoś wczoraj przeleciała mi przez głowe metoda słoikowa
kolega mi opowiadał ostatnio jak z żoną mieli już kilka takich słoiczków - do jednego wrzucali "karne" 2,- za każde przekleństwo w domu tym sposobem uzbierali sporą kwotę ale i oduczyli się kląć
był też słoik na miedziaki - czyli wszystkie drobne z portfela tam wędrowały
ja chyba zastosuje ten myk na przyszłoroczny wyjazd na deche..

tymczasem dziś poszło z konta 12,- na scrapki z allegro - w tym miesiącu to już koniec takich zakupów

Ja nie przeklinam, więc u mnie to by nie zdało egzaminu, za to jakbym tak rodzicom podstawiła taki słoik i za każde "kurde" by musieli wrzucać 2zł to uuuu... Niby to nie przekleństwo, ale jak czasami tak się wsłucham jak między sobą gadają i co drugie słowo mówią kurde to mało co się nie popłaczę ze śmiechu

Ale też stosuję metodę słoikową, którą przyznam szczerze, że ostatnio zaniedbałam ale już robię porządek w portfelu i się poprawię!

Dzisiaj wydane 7,74
- makaron 1,49
- czekolada 1,99
- gazeta z krzyżówkami (muszę jakoś zabić nudddny czas, a od komputera już mnie oczy bolą) 2,50
- cukierki z witaminkami dla brata (bo jutro wracam do domu) 1,76

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez angelkaa

wydałam 129 zł na ubezpieczenie mieszkania

przepłaciłaś
średnio za tę dziedzinę płaci się 100zł, wiem coś o tym-ubezpieczam

[carmen20]

Napisane przez CoffeeWithMilk

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------


Ja nie przeklinam, więc u mnie to by nie zdało egzaminu, za to jakbym tak rodzicom podstawiła taki słoik i za każde "kurde" by musieli wrzucać 2zł to uuuu... Niby to nie przekleństwo, ale jak czasami tak się wsłucham jak między sobą gadają i co drugie słowo mówią kurde to mało co się nie popłaczę ze śmiechu

Ale też stosuję metodę słoikową, którą przyznam szczerze, że ostatnio zaniedbałam ale już robię porządek w portfelu i się poprawię!

Dzisiaj wydane 7,74
- makaron 1,49
- czekolada 1,99
- gazeta z krzyżówkami (muszę jakoś zabić nudddny czas, a od komputera już mnie oczy bolą) 2,50
- cukierki z witaminkami dla brata (bo jutro wracam do domu) 1,76

nuudny czas ???
z tego co pamietam studiujemy ten sam kierunek i na tym samym roku ja teraz mam strasznie duzo nauki i nie pamietam kiedy ostatnio sie nudzilam, kurcze zazdroszcze Ci ze masz czas na poleniuchowanie

[aaby]

, nie oszczędzanie
Jak tak dalej będzie szło, nie będę musiała wymieniać kafli, na które zbieram, bo prędzej zmienię mieszkanie :P
Wczoraj poszłam do Carrefoura, niby tylko po Lenor. Prócz niego kupiłam jeszcze pastę do zębów (no dobra, była potrzebna), chlebek (ok, niech będzie) i mrożone kuleczki ziemniaczane (to już akurat rarytas ). Razem 23,14zł.
No ok, wszysto super... Ale wieczorem przyjechał TŻ i oświadczył, że zostaje u mnie, bo ma wolne. Więc do Polo po zakupy. Kurczak, makaron do spaghetti, sos, pieczywo, jakieś głupoty, 2x duży Heineken (niech już ma, taka dobra będę )... Siuli tuli, fiku miku - 36,56zł. Pomijając fakt, że suma ogromna (wg moich obliczeń powinno wystarczyć na jakieś 4 dni życia :/), to w portfelu miałam 35zł i... musiałam zapłacić kartą Grrr...
No ale nic, trzeba to odrobić.

[CoffeeWithMilk]

Napisane przez carmen20

nuudny czas ???
z tego co pamietam studiujemy ten sam kierunek i na tym samym roku ja teraz mam strasznie duzo nauki i nie pamietam kiedy ostatnio sie nudzilam, kurcze zazdroszcze Ci ze masz czas na poleniuchowanie

ale już na egzaminy się uczysz? ja w sumie aż tak baardzo dużo nauki jeszcze nie mam, w następnym tygodniu mam tylko obszerne koło z mikroekonomii, i dopiero za dwa tygodnie mi się zacznie... A na jakiej uczelni studiujesz?

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez aaby

, nie oszczędzanie
Jak tak dalej będzie szło, nie będę musiała wymieniać kafli, na które zbieram, bo prędzej zmienię mieszkanie :P
Wczoraj poszłam do Carrefoura, niby tylko po Lenor. Prócz niego kupiłam jeszcze pastę do zębów (no dobra, była potrzebna), chlebek (ok, niech będzie) i mrożone kuleczki ziemniaczane (to już akurat rarytas ). Razem 23,14zł.
No ok, wszysto super... Ale wieczorem przyjechał TŻ i oświadczył, że zostaje u mnie, bo ma wolne. Więc do Polo po zakupy. Kurczak, makaron do spaghetti, sos, pieczywo, jakieś głupoty, 2x duży Heineken (niech już ma, taka dobra będę )... Siuli tuli, fiku miku - 36,56zł. Pomijając fakt, że suma ogromna (wg moich obliczeń powinno wystarczyć na jakieś 4 dni życia :/), to w portfelu miałam 35zł i... musiałam zapłacić kartą Grrr...
No ale nic, trzeba to odrobić.

ja bym mu kazała połowę oddać, a co!

[marchewkowe pole]

uUuAsissuUu- nie zabijaj świnki, nie okaleczaj jej

lumpy to pożeracze kasy choć teoretycznie ciuchy tam są tańsze, to kupuje się więcej i cześciej rzeczy ktorych się potem nie nosi :P trzeba naprawdę się hamować

[carmen20]

Napisane przez CoffeeWithMilk

ale już na egzaminy się uczysz? ja w sumie aż tak baardzo dużo nauki jeszcze nie mam, w następnym tygodniu mam tylko obszerne koło z mikroekonomii, i dopiero za dwa tygodnie mi się zacznie... A na jakiej uczelni studiujesz?

Ja mam w nastepnym tygodniu, dwa obszerne kolosy i zerówkę poźniej jeszcze matma no i na sesje zostana 2 egzaminy jak mi zerowka dobrze pojdzie, ale materialu i tak jest duzo ;/ a studiuję na UMSC

[angelkaa]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;16310834]przepłaciłaś
średnio za tę dziedzinę płaci się 100zł, wiem coś o tym-ubezpieczam[/QUOTE]
tak ale to zależy na jaką kwote się ubezpiecza mieszkanie

musze się uczyć a cholernie mi się nie chceee!

[CoffeeWithMilk]

czyli masz trzy egzaminy?
Ja mam cztery
Dopiero w następny poniedziałek mam pierwszą zerówkę, w ogóle wszystko mi się tak cudownie ułożyło, że jak zaliczę wszystko w pierwszych terminach to będę miała 2,5 tygodnia wolnego

[foltynka]

jak narazie tylko:

pomadka ochronna 6,50 zł
drożdzówka z serem (na podwieczorek dla babci ) 1,50

ale jeszcze mysle,by wyskoczyc do tesco

[carmen20]

Napisane przez CoffeeWithMilk

czyli masz trzy egzaminy?
Ja mam cztery
Dopiero w następny poniedziałek mam pierwszą zerówkę, w ogóle wszystko mi się tak cudownie ułożyło, że jak zaliczę wszystko w pierwszych terminach to będę miała 2,5 tygodnia wolnego

tez miałam miec 4 ale prof. od historii gospodarczej jest na zwolnieniu i mam ja w nastepnym semstrze. ładnie Ci sie ułożyło że tyle wolnego bedziesz miala, ja tylko 10 dni, jak zalicze w 1 terminie oczywiscie

[201607111050]

Miało być 0, ale wydałam na serek -2.19 bo w domu same jogurty a jestem na etapie oduczania się jedzenia w nocy, a po jogurcie za pol godziny bylabym znowu głodna A tak teraz skonsumuje 2 kanapki, na kolacje jogurt i powinno być dobrze

[malaczarna885]

Napisane przez oh!

Miało być 0, ale wydałam na serek -2.19 bo w domu same jogurty a jestem na etapie oduczania się jedzenia w nocy, a po jogurcie za pol godziny bylabym znowu głodna A tak teraz skonsumuje 2 kanapki, na kolacje jogurt i powinno być dobrze

Mam ostatnio ten sam problem Wieczorem robie się najbardziej głodna i nie moge sie oprzeć jedzeniu. Walczę z tym jak moge, ale chwilowo to na nic

[201607111050]

Napisane przez malaczarna885

Mam ostatnio ten sam problem Wieczorem robie się najbardziej głodna i nie moge sie oprzeć jedzeniu. Walczę z tym jak moge, ale chwilowo to na nic

Ja przez 2 miesiace pracowałam na nocki i mój organizm zwariował Śniadanie o 14, obiad o 21 i kolacja w pracy
Próbuje go jakoś unormowac, o ile z jedzeniem idzie w miare to zaśnięcie o 22 jest marzeniem

[smieszka250]

Dzisiaj:
-1,50 na gorącą czekoladę w szkole (byłam zmarźnieta po lodowisku, musiałam )
-5zł na pomarańcze - staram się ograniczyć słodycze - jem owoce
-5 z groszami za napoje w biedronce. Dobrze, że się zagadałam z kolezanką - przynajmniej nie poszłam do lumpa

[Ayo22]

ja mam 4 egzaminy + 1 na własne życzenie (połówkę)
do tego pomiędzy pierwszym egzaminem, a drugim mam kolokwium z całego semestru
28 stycznia o 17.30 egzamin z rzymskiego prawa publicznego
o 19 kolokwium z hist adm
29 stycznia o 7.30 egzamin z organizacji i zarządzania w adm publicznej
później mam egz 2 lutego, później i na końcu 11 tą nieszczęsną połówkę z historii filozofii :/

a odnośnie oszczędzania - wróciłam od chirurga i zjadłam sobie cukierka w poczekalni, po którym tak mi się chciało pić, że poleciałam do sklepu po wodę i przy okazji kupiłam też gumy do żucia.
razem 5 zł.

[foltynka]

Laseczki kochane, powodzenia Wam życze z tymi waszymi examinami

dobrze,ze studia już za mną dopiero teraz po 5latach wiem co to wolne weekendy

do tematu, dziś była wypłata 1 760 zł tak więc do wypłaty zostało mi z poprzedniej 250 zł ( ale 75 zł jutro zapłace za polsat cyfrowy za 2 miechy ) ale ogolni jestem zadowolona
a jutro z rana przelew 1100 zł na książeczkę - coraz bliżej własnego mieszkania

[CoffeeWithMilk]

Ja dzisiaj szukałam mieszkań, jak się uda to rodzice kupią (zawsze to jakaś inwestycja), a jak się nie uda to i tak muszę szukać czegoś na wynajem, bo na razie mieszkam w mieszkaniu, gdzie do kuchni muszę iść przez pokój moich współlokatorów (para) a kuchnia też nie jest całkowicie osobna, tylko jest w takiej wnęce w ich pokoju, a przez cały tydzień ja mam na 8 na uczelnię, a oni później i mnie szlag trafia jak oni śpią, a ja muszę buszować po kuchni, to jest takie niekomfortowe już nigdy nie zgodzę się na takie mieszkanie...

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez Ayo22

ja mam 4 egzaminy + 1 na własne życzenie (połówkę)
do tego pomiędzy pierwszym egzaminem, a drugim mam kolokwium z całego semestru
28 stycznia o 17.30 egzamin z rzymskiego prawa publicznego
o 19 kolokwium z hist adm
29 stycznia o 7.30 egzamin z organizacji i zarządzania w adm publicznej
później mam egz 2 lutego, później i na końcu 11 tą nieszczęsną połówkę z historii filozofii :/

a odnośnie oszczędzania - wróciłam od chirurga i zjadłam sobie cukierka w poczekalni, po którym tak mi się chciało pić, że poleciałam do sklepu po wodę i przy okazji kupiłam też gumy do żucia.
razem 5 zł.

Co do egzaminów i innych zaliczeń mi się jakoś one na prawdę fajnie porozkładały Najgorszy będzie tydzień nie następny, tylko jeszcze następny

[angelkaa]

Napisane przez CoffeeWithMilk

Ja dzisiaj szukałam mieszkań, jak się uda to rodzice kupią (zawsze to jakaś inwestycja), a jak się nie uda to i tak muszę szukać czegoś na wynajem, bo na razie mieszkam w mieszkaniu, gdzie do kuchni muszę iść przez pokój moich współlokatorów (para) a kuchnia też nie jest całkowicie osobna, tylko jest w takiej wnęce w ich pokoju, a przez cały tydzień ja mam na 8 na uczelnię, a oni później i mnie szlag trafia jak oni śpią, a ja muszę buszować po kuchni, to jest takie niekomfortowe już nigdy nie zgodzę się na takie mieszkanie...

ja mieszkam w takim mieszkaniu .. z tym że to jest moje mieszkanie i w mokoju z kuchnią śpią 2 dziewczyny ale ja rano przed szkołą do kuchni w ogole nie chodze
Ja znowu mam ten problem że w pokoju mam balkon wiec wszystkie palacze łażą i przez to mam zawsze zimno w pokoju :P

ja mam wszystkie egzaminy i kolokwia w styczniu
13.01 - koło z matmy, rachukowości i informatyki;/
15.01 - egz z prawa
22.01 - egz z socjologii
26,01 - egz z rachunkowości
Zyć nie umierać ..

[CoffeeWithMilk]

Napisane przez angelkaa

ja mieszkam w takim mieszkaniu .. z tym że to jest moje mieszkanie i w mokoju z kuchnią śpią 2 dziewczyny ale ja rano przed szkołą do kuchni w ogole nie chodze
Ja znowu mam ten problem że w pokoju mam balkon wiec wszystkie palacze łażą i przez to mam zawsze zimno w pokoju :P

Tylko to też inaczej jak dwie dziewczyny są, a inaczej jak para Mnie to strasznie denerwuję, nawet mi się tu nie chcę przyjeżdżać jak wracam z domu
Już na pewno w życiu się nie zgodzę na takie mieszkanie, szukam teraz takiego gdzie z korytarza się wszędzie wejdzie, co prawda są droższe, bo my teraz za wynajem płacimy tylko 1000zł (plus opłaty), ale ja muszę się czuć komfortowo

[foltynka]

chyba domyslam sie jakie sa te mieszkania... moja citka ma takie z ta wneka kuchenna w kuchni, troche to takie kiepsko zaplanowane, wiec sie nie dziwie, ze sie wkurzaciee... tez bym tak nie mogla, a napewno bym nie chcialabyc ta co spi w tym pokoju z kuchnią
za chwilke ide do sklepu.... musze kupic jabłka, kawe prime i pewnie cos jeszcze sie przyda ;-)

[beat@]

Ooooo watek idealnie dla mnie. Ostatnio masakrycznie dużo wydaję. Za dużo. Trzeba zacząć oszczędzać, póki co moje plany wprowadzałam w życie już w tym roku 2 razy i zawsze na coś potem zaraz większa sumka poszła ale jak to się mówi do 3 razy sztuka
Może z Wami mi się to uda

[angelkaa]

Napisane przez CoffeeWithMilk

Tylko to też inaczej jak dwie dziewczyny są, a inaczej jak para Mnie to strasznie denerwuję, nawet mi się tu nie chcę przyjeżdżać jak wracam z domu
Już na pewno w życiu się nie zgodzę na takie mieszkanie, szukam teraz takiego gdzie z korytarza się wszędzie wejdzie, co prawda są droższe, bo my teraz za wynajem płacimy tylko 1000zł (plus opłaty), ale ja muszę się czuć komfortowo

a mieszkanie w 3 osoby? u mnie oprócz mnie są jeszcze 3 koleżanki ale naszczęście mieszkanie jest 3 pokojowe
też bym nie chciała spać w tym pokoju z kuchnią bo tam zawsze wszyscy siedzą u nas na początku kuchnia była osobno ale podczas remontu z tż wywaliliśmy ściane

[CoffeeWithMilk]

Napisane przez angelkaa

a mieszkanie w 3 osoby? u mnie oprócz mnie są jeszcze 3 koleżanki ale naszczęście mieszkanie jest 3 pokojowe
też bym nie chciała spać w tym pokoju z kuchnią bo tam zawsze wszyscy siedzą u nas na początku kuchnia była osobno ale podczas remontu z tż wywaliliśmy ściane

Tak, w trzy osoby mieszkamy. Ja u nich nie przesiaduję, bo mamy taką trochę sztywną atmosferę

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez beat@

Ooooo watek idealnie dla mnie. Ostatnio masakrycznie dużo wydaję. Za dużo. Trzeba zacząć oszczędzać, póki co moje plany wprowadzałam w życie już w tym roku 2 razy i zawsze na coś potem zaraz większa sumka poszła ale jak to się mówi do 3 razy sztuka
Może z Wami mi się to uda

Witamy serdecznie