PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał" - Strona 130 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-07, 18:56   #3871
Bazylia 222
Wtajemniczenie
 
Avatar Bazylia 222
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Gdzieś coś czytałam, że to wina ich wydzieliny. Coś jak u człowieka na głowie, im częściej myjesz tym skóra się bardziej przetłuszcza, broni się jakby przed tą chemią. Pies też ma takie coś i dlatego wonia mocniej jak jest kąpany - przez co ludzie go kąpią jeszcze częściej i koło się zamyka.

Psa podobno powinno się kąpać w czymś nie częściej jak raz na pół roku. Albo jak w coś wlezie. A tak to jak Bazylka pisze - spłukać jak się utytła i już.

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Aha - zapomniałam dopisać. Mąż rano był składać papiery. Przed godziną dostał tel. W sobotę do pracy - 2 mce okresu próbnego.
Dokladnie tak z ta kapiela

Super wiesci

A ja ogladam wiadomosci i nie jest ciekawie w Irlandii zima na maxa, kompletnie nie przygotowani, juz nie mowie co sie dzieje na drogach, ale te biedne owieczki, snieg jest wszedzie i mroz.
Osobiscie zdecydowanie wole taka zime niz deszcz, ale tutaj to prawdziwa katastrofa.
__________________

Bazylia 222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 19:09   #3872
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Ilonko, no gdzie ta wredna @ się podziała? Ty musisz zacząć nowe starania, niech przyłazi!

Kropeczko, ty to masz jednak tego swojego męża bardzo obrotnego Fajnie, ze dostał tak szybko pracę. Z nim to chyba nigdy się nie boisz, co?

Dziewczyny, ja po lekarzu. Wybaczcie, że wkleję post z innego wątku, ale informacja ta sama, a ja padam na ryjek dzisiaj.
No ja po wizycie i z jednej strony dobrze, a z drugiej się poryczałam Lekarz mnie przyjął pod swoje skrzydła, nawet go bardzo prosić nie musiałam. L4 dostałam od jutra na miesiąc. Ale jak powiedział pięknie "Ciąża jest, ale nie wiadomo, czy żywa", bo jeszcze serduszka nie widać Potem jeszcze mojej mamie (bo miałyśmy dziś przegląd rodzinny ) powiedział, że to taka wczesna ciąża, że aż strach się cieszyć. Normalnie wtedy poszłam do toalety i się popłakałam. Ale potem się chyba zreflektował, bo wyszedł do mnie i powiedział, że mam się nie zamartwiać, bo na tym etapie i na tym sprzęcie tętna jeszcze po prostu nie widać. Następną wizytę mam 20 stycznia, już w Świeciu u niego. Nie wiem, jak wytrzymam do tego czasu. Przepraszam, że marudzę, byłam przygotowana ba to, ze serduszka nie zobaczę, ale jego słowa mnie strasznie rozbiły
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 19:19   #3873
Bazylia 222
Wtajemniczenie
 
Avatar Bazylia 222
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ilonko, no gdzie ta wredna @ się podziała? Ty musisz zacząć nowe starania, niech przyłazi!

Kropeczko, ty to masz jednak tego swojego męża bardzo obrotnego Fajnie, ze dostał tak szybko pracę. Z nim to chyba nigdy się nie boisz, co?

Dziewczyny, ja po lekarzu. Wybaczcie, że wkleję post z innego wątku, ale informacja ta sama, a ja padam na ryjek dzisiaj.
No ja po wizycie i z jednej strony dobrze, a z drugiej się poryczałam Lekarz mnie przyjął pod swoje skrzydła, nawet go bardzo prosić nie musiałam. L4 dostałam od jutra na miesiąc. Ale jak powiedział pięknie "Ciąża jest, ale nie wiadomo, czy żywa", bo jeszcze serduszka nie widać Potem jeszcze mojej mamie (bo miałyśmy dziś przegląd rodzinny ) powiedział, że to taka wczesna ciąża, że aż strach się cieszyć. Normalnie wtedy poszłam do toalety i się popłakałam. Ale potem się chyba zreflektował, bo wyszedł do mnie i powiedział, że mam się nie zamartwiać, bo na tym etapie i na tym sprzęcie tętna jeszcze po prostu nie widać. Następną wizytę mam 20 stycznia, już w Świeciu u niego. Nie wiem, jak wytrzymam do tego czasu. Przepraszam, że marudzę, byłam przygotowana ba to, ze serduszka nie zobaczę, ale jego słowa mnie strasznie rozbiły
Wiesz moja kolezanka miala praktycznie identycznie, lekarz jej jpowiedzial, zeby sie do ciazy nie przyzwyczajala, bo wczesnie i wiele poronien itd, teraz jest w 2 trymestrze, wszystko jest w porzadku. I tak sie zastanawiam: o oni do k...nedzy robia, sekuruja sie, ze jak przyjdzie kobieta z poronieniem rozplakana i zropaczona to oni wtedy moga powiedzic: a nie mowilem, prosze mi tu teraz nie lamentowac!! Nie kumam
__________________

Bazylia 222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 19:23   #3874
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Bazylia 222 Pokaż wiadomość
Wiesz moja kolezanka miala praktycznie identycznie, lekarz jej jpowiedzial, zeby sie do ciazy nie przyzwyczajala, bo wczesnie i wiele poronien itd, teraz jest w 2 trymestrze, wszystko jest w porzadku. I tak sie zastanawiam: o oni do k...nedzy robia, sekuruja sie, ze jak przyjdzie kobieta z poronieniem rozplakana i zropaczona to oni wtedy moga powiedzic: a nie mowilem, prosze mi tu teraz nie lamentowac!! Nie kumam
Ja też nie kumam, bo ten lekarz jest naprawdę super, leczę się u niego długo i to nie przypadek, ze do niego poszłam. Dlatego to, co powiedział ścięło mnie z nóg. Przecież gdyby coś się nie daj boże stało, to nie będzie miłatwiej dlatego, że on mnie ostrzegał A teraz będę miała 2 tygodnie czekania i zastanawiania się, czy usłyszę serduszko.
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 19:43   #3875
Bazylia 222
Wtajemniczenie
 
Avatar Bazylia 222
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ja też nie kumam, bo ten lekarz jest naprawdę super, leczę się u niego długo i to nie przypadek, ze do niego poszłam. Dlatego to, co powiedział ścięło mnie z nóg. Przecież gdyby coś się nie daj boże stało, to nie będzie miłatwiej dlatego, że on mnie ostrzegał A teraz będę miała 2 tygodnie czekania i zastanawiania się, czy usłyszę serduszko.
Tobie nie, ale moze jemu bedzie latwiej...
nie wiem o co tu chodzi
__________________

Bazylia 222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 20:33   #3876
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość

Dziewczyny, ja po lekarzu. Wybaczcie, że wkleję post z innego wątku, ale informacja ta sama, a ja padam na ryjek dzisiaj.
No ja po wizycie i z jednej strony dobrze, a z drugiej się poryczałam Lekarz mnie przyjął pod swoje skrzydła, nawet go bardzo prosić nie musiałam. L4 dostałam od jutra na miesiąc. Ale jak powiedział pięknie "Ciąża jest, ale nie wiadomo, czy żywa", bo jeszcze serduszka nie widać Potem jeszcze mojej mamie (bo miałyśmy dziś przegląd rodzinny ) powiedział, że to taka wczesna ciąża, że aż strach się cieszyć. Normalnie wtedy poszłam do toalety i się popłakałam. Ale potem się chyba zreflektował, bo wyszedł do mnie i powiedział, że mam się nie zamartwiać, bo na tym etapie i na tym sprzęcie tętna jeszcze po prostu nie widać. Następną wizytę mam 20 stycznia, już w Świeciu u niego. Nie wiem, jak wytrzymam do tego czasu. Przepraszam, że marudzę, byłam przygotowana ba to, ze serduszka nie zobaczę, ale jego słowa mnie strasznie rozbiły
Pomidorko, głowa do góry. Szkoda, że trafiłaś o tydzień za wcześnie do gina, bo na pewno można by było zobaczyć bijące serduszko u fasolki. Ale bądź dobrej myśli A ja przesyłam Ci mnóstwo pozytywnej energii
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 20:39   #3877
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Pomidorko, głowa do góry. Szkoda, że trafiłaś o tydzień za wcześnie do gina, bo na pewno można by było zobaczyć bijące serduszko u fasolki. Ale bądź dobrej myśli A ja przesyłam Ci mnóstwo pozytywnej energii
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 20:44   #3878
Stokrotka81
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotka81
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Pomidorko 2 tyg szybko zleca i zobaczysz pieknie bijace serduszko mysl pozytywnie , nie dopuszczaj zadnych zlych mysli bo twoja fasolinka nie potrzebuje zadnych stresow

a ktory masz tydz z okresu??
__________________
Stokrotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 20:48   #3879
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Kropko, ten Twój TŻ mnie zadziwia, pracę znajduje z prędkością światła . Super .

Pomidorko - kciuki trzymałam i będę trzymać, chociaż wiem, że niepotrzebnie. Wydaje mi się, że oni mają taki styl wysławiania się. Chlapną coś, nie pomyślą, co czuje pacjent. Męża bratowej lekarka powiedziała, że jakaś słaba ta ciąża, no nic najwyżej wyskrobiemy. I zdziwiła się, że dziewczyna wybiegła z gabinetu z płaczem. Rok temu urodziła śliczną zdrową córcię, oczywiście ciążę prowadził już inny lekarz, do tej baby więcej nie wróciła.
Kochana chciałaś od razu na l4 czy to te wskazania genetyczne?
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 20:53   #3880
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Stokrotka81 Pokaż wiadomość
Pomidorko 2 tyg szybko zleca i zobaczysz pieknie bijace serduszko mysl pozytywnie , nie dopuszczaj zadnych zlych mysli bo twoja fasolinka nie potrzebuje zadnych stresow

a ktory masz tydz z okresu??
Ja mam początek 6tc. Czyli skończony 5tc. Wiem, że serduszka może być nie widać, ale same jego słowa jakoś tak mnie dobiły. Ale już jestem spokojniejsza, musi być dobrze

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Kropko, ten Twój TŻ mnie zadziwia, pracę znajduje z prędkością światła . Super .

Pomidorko - kciuki trzymałam i będę trzymać, chociaż wiem, że niepotrzebnie. Wydaje mi się, że oni mają taki styl wysławiania się. Chlapną coś, nie pomyślą, co czuje pacjent. Męża bratowej lekarka powiedziała, że jakaś słaba ta ciąża, no nic najwyżej wyskrobiemy. I zdziwiła się, że dziewczyna wybiegła z gabinetu z płaczem. Rok temu urodziła śliczną zdrową córcię, oczywiście ciążę prowadził już inny lekarz, do tej baby więcej nie wróciła.
Kochana chciałaś od razu na l4 czy to te wskazania genetyczne?
No chlapnął paskudnie, ale już się uspokajam. Zareagowałam jakoś tak bardzo uczuciowo, ale racjonalnie wiem, że po prostu za wcześnie na serduszko. Tylko mógłby się inaczej wysłowić
Zwolnienie dostałam na miesiąc ze względu na wskazania genetyczne. Ale może pozwoli mi potem do pracy wrócić. Miałam nadzieję, ze dociągnę do ferii chociaż, czyli tydzień i po feriach powiem, ale nie ma mowy Trochę mi żal dzieciaki zostawiać, ale jak mój mąż powiedział - nasze dziecko ważniejsze. Jutro dyrka dostanie zawału - nie dość, że zaświadczenie o ciąży, to jeszcze L4.
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 20:56   #3881
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Hahaha zołza podobno jakaś, więc jej się należy. Dzidzia najważniejsza ! Ja dopytuję, bo sama planuję iść na l4 dosyć szybko, ale oczywiście najpierw wypadałoby zajść w ciążę . I zastanawiam się, czy lekarze chętnie dają czy nie.
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-07, 20:56   #3882
Bazylia 222
Wtajemniczenie
 
Avatar Bazylia 222
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ja mam początek 6tc. Czyli skończony 5tc. Wiem, że serduszka może być nie widać, ale same jego słowa jakoś tak mnie dobiły. Ale już jestem spokojniejsza, musi być dobrze

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------



No chlapnął paskudnie, ale już się uspokajam. Zareagowałam jakoś tak bardzo uczuciowo, ale racjonalnie wiem, że po prostu za wcześnie na serduszko. Tylko mógłby się inaczej wysłowić
Zwolnienie dostałam na miesiąc ze względu na wskazania genetyczne. Ale może pozwoli mi potem do pracy wrócić. Miałam nadzieję, ze dociągnę do ferii chociaż, czyli tydzień i po feriach powiem, ale nie ma mowy Trochę mi żal dzieciaki zostawiać, ale jak mój mąż powiedział - nasze dziecko ważniejsze. Jutro dyrka dostanie zawału - nie dość, że zaświadczenie o ciąży, to jeszcze L4.
Nie przejmuj sie praca!! I uszy do gory, wszystko bedzie dobrze
__________________

Bazylia 222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 21:00   #3883
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Hahaha zołza podobno jakaś, więc jej się należy. Dzidzia najważniejsza ! Ja dopytuję, bo sama planuję iść na l4 dosyć szybko, ale oczywiście najpierw wypadałoby zajść w ciążę . I zastanawiam się, czy lekarze chętnie dają czy nie.
Zołza straszna Jej to mi nie żal Ja L4 dostałam z nakazu, więc nie wiem, jak to jest z dawaniem bez nakazów w czasie ciąży. Ale nie słyszałam, żeby któraś z moich koleżanek miała z tym problem A ciąża niedługo się pojawi, zobaczysz

Cytat:
Napisane przez Bazylia 222 Pokaż wiadomość
Nie przejmuj sie praca!! I uszy do gory, wszystko bedzie dobrze
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 21:04   #3884
Stokrotka81
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotka81
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ja mam początek 6tc. Czyli skończony 5tc. Wiem, że serduszka może być nie widać, ale same jego słowa jakoś tak mnie dobiły. Ale już jestem spokojniejsza, musi być dobrze

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------



No chlapnął paskudnie, ale już się uspokajam. Zareagowałam jakoś tak bardzo uczuciowo, ale racjonalnie wiem, że po prostu za wcześnie na serduszko. Tylko mógłby się inaczej wysłowić
Zwolnienie dostałam na miesiąc ze względu na wskazania genetyczne. Ale może pozwoli mi potem do pracy wrócić. Miałam nadzieję, ze dociągnę do ferii chociaż, czyli tydzień i po feriach powiem, ale nie ma mowy Trochę mi żal dzieciaki zostawiać, ale jak mój mąż powiedział - nasze dziecko ważniejsze. Jutro dyrka dostanie zawału - nie dość, że zaświadczenie o ciąży, to jeszcze L4.
zeby zobaczyc bijace serduszko w 6 tyg to trzeba miec naprawde super sprzet ... wiec spokojnie czekamy: D i uszy do góry
__________________
Stokrotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 21:04   #3885
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Kropko, ten Twój TŻ mnie zadziwia, pracę znajduje z prędkością światła . Super .

Pomidorko - kciuki trzymałam i będę trzymać, chociaż wiem, że niepotrzebnie. Wydaje mi się, że oni mają taki styl wysławiania się. Chlapną coś, nie pomyślą, co czuje pacjent. Męża bratowej lekarka powiedziała, że jakaś słaba ta ciąża, no nic najwyżej wyskrobiemy. I zdziwiła się, że dziewczyna wybiegła z gabinetu z płaczem. Rok temu urodziła śliczną zdrową córcię, oczywiście ciążę prowadził już inny lekarz, do tej baby więcej nie wróciła.
Kochana chciałaś od razu na l4 czy to te wskazania genetyczne?
Bo kobiety ginkolożki są najgorsze, choć człowiek spodziewałby się po nich delikatności w słowach i czynach.

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ja mam początek 6tc. Czyli skończony 5tc. Wiem, że serduszka może być nie widać, ale same jego słowa jakoś tak mnie dobiły. Ale już jestem spokojniejsza, musi być dobrze

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------



No chlapnął paskudnie, ale już się uspokajam. Zareagowałam jakoś tak bardzo uczuciowo, ale racjonalnie wiem, że po prostu za wcześnie na serduszko. Tylko mógłby się inaczej wysłowić
Zwolnienie dostałam na miesiąc ze względu na wskazania genetyczne. Ale może pozwoli mi potem do pracy wrócić. Miałam nadzieję, ze dociągnę do ferii chociaż, czyli tydzień i po feriach powiem, ale nie ma mowy Trochę mi żal dzieciaki zostawiać, ale jak mój mąż powiedział - nasze dziecko ważniejsze. Jutro dyrka dostanie zawału - nie dość, że zaświadczenie o ciąży, to jeszcze L4.
No właśnie. Ja byłam z pierwszą wizytą u gina pod koniec 6 tygodnia i było widać pulsujące serduszko.

Kochana, tym razem TWOJE dziecko jest najważniejsze.

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Hahaha zołza podobno jakaś, więc jej się należy. Dzidzia najważniejsza ! Ja dopytuję, bo sama planuję iść na l4 dosyć szybko, ale oczywiście najpierw wypadałoby zajść w ciążę . I zastanawiam się, czy lekarze chętnie dają czy nie.
Ja co prawda chodziłam od początku prywatnie, ale nie było problemu, by móc dostać zwolnienie. Ja jednak z tego skorzystałam dopiero w ostatnim miesiącu.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 21:08   #3886
Stokrotka81
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotka81
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Hahaha zołza podobno jakaś, więc jej się należy. Dzidzia najważniejsza ! Ja dopytuję, bo sama planuję iść na l4 dosyć szybko, ale oczywiście najpierw wypadałoby zajść w ciążę . I zastanawiam się, czy lekarze chętnie dają czy nie.

w pierwszej ciazy dal zaswiadczenie o ciazy , bo pracuje w laboratorium i mnie przeniesli do papierkowej roboty, a w drugie jak chcialam zaswiadczenie , ten bachnal od razu L4
__________________
Stokrotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 21:12   #3887
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Zołza straszna Jej to mi nie żal Ja L4 dostałam z nakazu, więc nie wiem, jak to jest z dawaniem bez nakazów w czasie ciąży. Ale nie słyszałam, żeby któraś z moich koleżanek miała z tym problem A ciąża niedługo się pojawi, zobaczysz
Nakaz jest ze względu na pracę. Pracuję po 10 godzin dziennie i niestety w takich warunkach, że dziewczyny bez l4 z mojego terenu w 70% mają poronienia . To duuuuuży stres, praca bez jedzenia, bez sioo, przy kompie i na telefonie. Normalnie kocham taką robotę i adrenalinę, ale widzę jak działa. Nawet spodziewam się, że jak ciąża się nie pojawi, to będę musiała zwolnić tempo. No i mieszkam 100km od pracy, więc dochodzą dojazdy. Teraz rzadsze, bo musieliśmy kupić 2 mieszkanie na miejscu, ale mimo wszystko traktuję je jak stancję, a właściwy dom mam w 1 miejscu.
A ciąża musi się pojawić, nawet mam w horoskopie powiększenie rodziny chociaż w takie rzeczy raczej nie wierzę. Czekam na @ (bo to cykl z hsg) i ostro biorę się do działania
Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Ja co prawda chodziłam od początku prywatnie, ale nie było problemu, by móc dostać zwolnienie. Ja jednak z tego skorzystałam dopiero w ostatnim miesiącu.
Ja tylko prywatnie, od wielu lat. A powody jak napisałam wyżej. Nie chcę mieć do końca życia wyrzutów sumienia, że z mojej winy stało się coś, czemu mogłam zapobiec.
Poza tym opłaca mi się to finansowo, pracuję na prowizji, więc do zwolnienia i macierzyńskiego mam liczoną średnią z 12 miesięcy, to pozwoliłoby mi na komfortowe i spokojne oczekiwanie.
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 21:18   #3888
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 848
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Anciaahk, to rzeczywiście masz jak najbardziej wskazanie do L4 A co do horoskopów, to niby tez nie wierzę, że w grudniu miałam napisane, ze czekają mnie niespodziewane święta A w wigilię pierwszy test zrobiłam
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 21:19   #3889
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Pomidorko to u mnie jest napisane o powiększeniu rodziny w drugiej połowie roku.
A jaki znak jesteś?
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 21:22   #3890
Stokrotka81
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotka81
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Konczito zmien mi @ na 7.01 i wiek na 29
__________________
Stokrotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 21:30   #3891
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

A właśnie, bo pytałam się - kto miał HSG? Jaka była @ pierwsza po HSG? Bo jakoś się boję tego, co mnie czeka.
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-07, 21:49   #3892
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Pomidora - głowa do góry
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-08, 06:56   #3893
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ilonko, no gdzie ta wredna @ się podziała? Ty musisz zacząć nowe starania, niech przyłazi!

Kropeczko, ty to masz jednak tego swojego męża bardzo obrotnego Fajnie, ze dostał tak szybko pracę. Z nim to chyba nigdy się nie boisz, co?

Dziewczyny, ja po lekarzu. Wybaczcie, że wkleję post z innego wątku, ale informacja ta sama, a ja padam na ryjek dzisiaj.
No ja po wizycie i z jednej strony dobrze, a z drugiej się poryczałam Lekarz mnie przyjął pod swoje skrzydła, nawet go bardzo prosić nie musiałam. L4 dostałam od jutra na miesiąc. Ale jak powiedział pięknie "Ciąża jest, ale nie wiadomo, czy żywa", bo jeszcze serduszka nie widać Potem jeszcze mojej mamie (bo miałyśmy dziś przegląd rodzinny ) powiedział, że to taka wczesna ciąża, że aż strach się cieszyć. Normalnie wtedy poszłam do toalety i się popłakałam. Ale potem się chyba zreflektował, bo wyszedł do mnie i powiedział, że mam się nie zamartwiać, bo na tym etapie i na tym sprzęcie tętna jeszcze po prostu nie widać. Następną wizytę mam 20 stycznia, już w Świeciu u niego. Nie wiem, jak wytrzymam do tego czasu. Przepraszam, że marudzę, byłam przygotowana ba to, ze serduszka nie zobaczę, ale jego słowa mnie strasznie rozbiły
Cześć Pomidorki
Proszę Cię nic nie martw wszytko będzie dobrze Kochana. Ja wiem ze strasznie usłyszeć takie głupoty...
Opowiem wam coś moja jedna siostra jak rodziną pierwsze dziecko kiedy ja miałam jeszcze 12 lat poszła na poród i nie był on zbyt łatwy ale jak już Amelka (15 lat obecnie) się pojawią na świecie jakaś k.... pielęgniareczka powiedziała młodej dziewczynie (czytaj mojej siostrze) że ładną dziewczynka BYŁA ponieważ Amelka urodziła się z bezdechem!!! Moja siostra wpadła w panikę co nie było zbyt dobre po 13 godzinnym porodzie! Amelce przywrócili oddech i jest wszytko ok do dziś Ale moja mama nie odpuściła i pielęgniarka pożegnała się z pracą!!
A kolejna historia mojej drugiej siostry która miła kilka poronień zanim urodziła swoje dwie pierwsze córeczki. Potem zaszła w ciążę 3 dzieckiem była po 30-stce. Poszła do lekarza w moim rodzinnym mieście (którego ja osobiście nie znoszę i nigdy do niego nie pójdę ) a on jej powiedział że dziecko na pewno jest chore bo coś miała z poziomem wód w brzuszku. Skierował ją na bardzo drogie badania po czym po 2 tygodniach nie miłą dalej wyniki. Siostra zadzwoniła do Krakowa gdzie robiono badania a tam jej powiedzieli że lekarz źle pobrał materiał i juz dawno wysłali informacje że wyniku nie będzie a poza tym uświadomili ją że nie powinna płacić za te badania ponieważ jest po 30-stce i to jej 3 dziecko i takie badania powinny być darmowe. Oczywiście nie obeszło się bez awantury lekarz oddał pieniądze ona go zmieniła i po kolejnych badaniach okazało się ze wszytko jest w porządku i urodził się zdrowy chłopak Tak wiec lekarza są różni ...
U mnie @ dalej brak a ja chyba zwariujeeeeee

Edytowane przez IlonaN2
Czas edycji: 2010-01-08 o 06:58
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-08, 07:09   #3894
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
To bardzo dobra wiadomość
Bardzo.

Cytat:
Napisane przez Bazylia 222 Pokaż wiadomość
Super wiesci


Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Kropeczko, ty to masz jednak tego swojego męża bardzo obrotnego Fajnie, ze dostał tak szybko pracę. Z nim to chyba nigdy się nie boisz, co?
Jak to on mówi: "u mnie strachu i pieniędzy nigdy nie było". Może dlatego znajduje te prace bez problemu, że nie sprawia wrażenia desperata, nie denerwuje się w ogóle, na luzie wchodzi na rozmowę, na luzie wychodzi...

A nie bać się to się uczę dopiero. Z domu wyniosłam brak pewności jutra i ciągle się oduczam czarnowidztwa.

Na razie naumiałam się nie bać z nim gdzieś iść, nawet w nocy (ale on ma warunki, że tak powiem ) i nie bać się z nim jeździć, bo jest świetnym kierowcą. Reszta w toku.

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ja też nie kumam, bo ten lekarz jest naprawdę super, leczę się u niego długo i to nie przypadek, ze do niego poszłam. Dlatego to, co powiedział ścięło mnie z nóg. Przecież gdyby coś się nie daj boże stało, to nie będzie miłatwiej dlatego, że on mnie ostrzegał A teraz będę miała 2 tygodnie czekania i zastanawiania się, czy usłyszę serduszko.
Mój był bardziej dyplomatyczny. Powiedział: proszę się jeszcze nikomu nie chwalić. Ale co sobie pomyślałam to moje...

Koleżance gin powiedział: z tej ciąży nic nie będzie. Była w 6 tyg. nie było nic widać ani słychać. Teraz to NIC ma 8 miesięcy i właśnie uczy się chodzić.

Uszy do góry!

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Kropko, ten Twój TŻ mnie zadziwia, pracę znajduje z prędkością światła . Super .
Mnie też.

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ja mam początek 6tc. Czyli skończony 5tc. Wiem, że serduszka może być nie widać, ale same jego słowa jakoś tak mnie dobiły. Ale już jestem spokojniejsza, musi być dobrze
Kochanie... u mnie w 6tc nie było nawet widać zarodka. Pusty pęcherzyk był. To normalne. A co dopiero serduszko - to malusie jest. Rozwija się maleństwo gdzieś w grubej śluzówce macicy, nim się uwidoczni wszystko, minie tydzień albo dwa. Ja poszłam znowu po 8 dniach i było wszystko: zarodek i serducho bijące!
Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2010-01-08 o 07:11
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-08, 08:01   #3895
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Hej dziewczyny!

A ja podłamana jestem po wczorajszym badaniu Pct- na wrogość śluzu! Okazało się że nie ma żadnego ruchomego pleminika,wszystkie martwe! A było to 1h po stosunku,czyli w sumie nie ma sie co łudzić że da się to przeskoczyć. Gin co prawda nie pozwalał mi się załamywać,bo są metody na przeskoczenie tego tzn.inseminacja.Za miesiąc mam jeszcze powtórzyć to badanie,bo jak mi powiedział-wiele czynników wpływa na to że śluz staje się wrogi.Gorzej tylko będzie jak mi wyjdą przeciwciała plemnikowe w surowicy-wtedy to nie ma co marzyć o naturalnym zapłodnieniu.Co prawda da się to leczyć,ale leczenie jest długie i bardzo kosztowne.Modlę się,żebym nie miała tych przeciwciał we krwi,bo jeśli ich nie będzie,a tylko wrogi śluz to wtedy inseminacja ma jakieś szanse pwodzenia.

W ogóle strasznie sie wczoraj podłamałam i jeszcze sie o głupote z tżetem pokłócilismy .Wieczór spędziłam w towarzystwie kota i ...łez...
Dziś wyglądam jak zombi,dobrze że przez kilka godzin jestem sama w pracy i nikt mnie nie musi oglądać.Tak mi dzisiaj źle...
coralady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-08, 08:09   #3896
Bazylia 222
Wtajemniczenie
 
Avatar Bazylia 222
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
A właśnie, bo pytałam się - kto miał HSG? Jaka była @ pierwsza po HSG? Bo jakoś się boję tego, co mnie czeka.
Dobry
Ja mialam okres normalny, bynajmniej niczego specjalnego nie pamietam.
__________________

Bazylia 222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-08, 08:28   #3897
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Kropka, już mówiłam, że się powtórzę: mąz agent po prostu!

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ilonko, no gdzie ta wredna @ się podziała? Ty musisz zacząć nowe starania, niech przyłazi!

Kropeczko, ty to masz jednak tego swojego męża bardzo obrotnego Fajnie, ze dostał tak szybko pracę. Z nim to chyba nigdy się nie boisz, co?

Dziewczyny, ja po lekarzu. Wybaczcie, że wkleję post z innego wątku, ale informacja ta sama, a ja padam na ryjek dzisiaj.
No ja po wizycie i z jednej strony dobrze, a z drugiej się poryczałam Lekarz mnie przyjął pod swoje skrzydła, nawet go bardzo prosić nie musiałam. L4 dostałam od jutra na miesiąc. Ale jak powiedział pięknie "Ciąża jest, ale nie wiadomo, czy żywa", bo jeszcze serduszka nie widać Potem jeszcze mojej mamie (bo miałyśmy dziś przegląd rodzinny ) powiedział, że to taka wczesna ciąża, że aż strach się cieszyć. Normalnie wtedy poszłam do toalety i się popłakałam. Ale potem się chyba zreflektował, bo wyszedł do mnie i powiedział, że mam się nie zamartwiać, bo na tym etapie i na tym sprzęcie tętna jeszcze po prostu nie widać. Następną wizytę mam 20 stycznia, już w Świeciu u niego. Nie wiem, jak wytrzymam do tego czasu. Przepraszam, że marudzę, byłam przygotowana ba to, ze serduszka nie zobaczę, ale jego słowa mnie strasznie rozbiły
Słonko!!!!!!!!!!!!!!!!
spokojnie! po prostu jest za wcześnie, na pewno będzie wszystko dobrze a lekarz debil i tyle.....też miałam takiego lekarza , dobrze, że teraz mam lepszego....

Cytat:
Napisane przez Bazylia 222 Pokaż wiadomość
Wiesz moja kolezanka miala praktycznie identycznie, lekarz jej jpowiedzial, zeby sie do ciazy nie przyzwyczajala, bo wczesnie i wiele poronien itd, teraz jest w 2 trymestrze, wszystko jest w porzadku. I tak sie zastanawiam: o oni do k...nedzy robia, sekuruja sie, ze jak przyjdzie kobieta z poronieniem rozplakana i zropaczona to oni wtedy moga powiedzic: a nie mowilem, prosze mi tu teraz nie lamentowac!! Nie kumam
dokłądnie , ja też nie kumam...przecież wiedzą, że psychika ma tu wiele do gadania i dołowanie i straszenie ciężarnej jej nie pomoże...

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ja też nie kumam, bo ten lekarz jest naprawdę super, leczę się u niego długo i to nie przypadek, ze do niego poszłam. Dlatego to, co powiedział ścięło mnie z nóg. Przecież gdyby coś się nie daj boże stało, to nie będzie miłatwiej dlatego, że on mnie ostrzegał A teraz będę miała 2 tygodnie czekania i zastanawiania się, czy usłyszę serduszko.
USŁYSZYSZ...

mi w 12 tyg ciąży położna szukała parę minut bicia serca dziecka. zamiast mi od razu powiedzieć, że to zwykle trwa dłuzo na tym etapie ciąży, to ona skupiła się na szukaniu, minęła miała niewyraźną, a ja już łzy w oczach, mąż mnie wziął za rękę i oboje chyba już byliśmy gotowi pożegnać kolejnego okruszka... a tu nagle bum bum bum bum..a położna mówi ( dopiero wtedy! ) : na tym etapie to zawsze tyle trwa...

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Kropko, ten Twój TŻ mnie zadziwia, pracę znajduje z prędkością światła . Super .

Pomidorko - kciuki trzymałam i będę trzymać, chociaż wiem, że niepotrzebnie. Wydaje mi się, że oni mają taki styl wysławiania się. Chlapną coś, nie pomyślą, co czuje pacjent. Męża bratowej lekarka powiedziała, że jakaś słaba ta ciąża, no nic najwyżej wyskrobiemy. I zdziwiła się, że dziewczyna wybiegła z gabinetu z płaczem. Rok temu urodziła śliczną zdrową córcię, oczywiście ciążę prowadził już inny lekarz, do tej baby więcej nie wróciła.
Kochana chciałaś od razu na l4 czy to te wskazania genetyczne?
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa co ona jakaś mentalnie niedorozwinięta????

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ja mam początek 6tc. Czyli skończony 5tc. Wiem, że serduszka może być nie widać, ale same jego słowa jakoś tak mnie dobiły. Ale już jestem spokojniejsza, musi być dobrze
.
dokładnie!

Cytat:
Napisane przez Stokrotka81 Pokaż wiadomość
Konczito zmien mi @ na 7.01 i wiek na 29
czyli już w tym cyklu zaczynacie staranka???????

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
Cześć Pomidorki
Proszę Cię nic nie martw wszytko będzie dobrze Kochana. Ja wiem ze strasznie usłyszeć takie głupoty...
Opowiem wam coś moja jedna siostra jak rodziną pierwsze dziecko kiedy ja miałam jeszcze 12 lat poszła na poród i nie był on zbyt łatwy ale jak już Amelka (15 lat obecnie) się pojawią na świecie jakaś k.... pielęgniareczka powiedziała młodej dziewczynie (czytaj mojej siostrze) że ładną dziewczynka BYŁA ponieważ Amelka urodziła się z bezdechem!!! Moja siostra wpadła w panikę co nie było zbyt dobre po 13 godzinnym porodzie! Amelce przywrócili oddech i jest wszytko ok do dziś Ale moja mama nie odpuściła i pielęgniarka pożegnała się z pracą!!
A kolejna historia mojej drugiej siostry która miła kilka poronień zanim urodziła swoje dwie pierwsze córeczki. Potem zaszła w ciążę 3 dzieckiem była po 30-stce. Poszła do lekarza w moim rodzinnym mieście (którego ja osobiście nie znoszę i nigdy do niego nie pójdę ) a on jej powiedział że dziecko na pewno jest chore bo coś miała z poziomem wód w brzuszku. Skierował ją na bardzo drogie badania po czym po 2 tygodniach nie miłą dalej wyniki. Siostra zadzwoniła do Krakowa gdzie robiono badania a tam jej powiedzieli że lekarz źle pobrał materiał i juz dawno wysłali informacje że wyniku nie będzie a poza tym uświadomili ją że nie powinna płacić za te badania ponieważ jest po 30-stce i to jej 3 dziecko i takie badania powinny być darmowe. Oczywiście nie obeszło się bez awantury lekarz oddał pieniądze ona go zmieniła i po kolejnych badaniach okazało się ze wszytko jest w porządku i urodził się zdrowy chłopak Tak wiec lekarza są różni ...
U mnie @ dalej brak a ja chyba zwariujeeeeee
chyba bym umarła................... .....

nadal brak @ ? co ona sobie w kulki leci? czy na wakacje pojechała?

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

Kochanie... u mnie w 6tc nie było nawet widać zarodka. Pusty pęcherzyk był. To normalne. A co dopiero serduszko - to malusie jest. Rozwija się maleństwo gdzieś w grubej śluzówce macicy, nim się uwidoczni wszystko, minie tydzień albo dwa. Ja poszłam znowu po 8 dniach i było wszystko: zarodek i serducho bijące!
Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.
a moja Kruszynka w 7 tyg była za mała na wiek ciąży i też musiałam wrócić po 2 tyg.... położna mi ciś próbowała tłumaczyć, że zarodek czasem czeka z rozwojem itp , ale ja już przez 2 tyg parę wieczorów przepłakałam..
a potem ślicznie urosła i urodziła się 3635! hihihi

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

A ja podłamana jestem po wczorajszym badaniu Pct- na wrogość śluzu! Okazało się że nie ma żadnego ruchomego pleminika,wszystkie martwe! A było to 1h po stosunku,czyli w sumie nie ma sie co łudzić że da się to przeskoczyć. Gin co prawda nie pozwalał mi się załamywać,bo są metody na przeskoczenie tego tzn.inseminacja.Za miesiąc mam jeszcze powtórzyć to badanie,bo jak mi powiedział-wiele czynników wpływa na to że śluz staje się wrogi.Gorzej tylko będzie jak mi wyjdą przeciwciała plemnikowe w surowicy-wtedy to nie ma co marzyć o naturalnym zapłodnieniu.Co prawda da się to leczyć,ale leczenie jest długie i bardzo kosztowne.Modlę się,żebym nie miała tych przeciwciał we krwi,bo jeśli ich nie będzie,a tylko wrogi śluz to wtedy inseminacja ma jakieś szanse pwodzenia.

W ogóle strasznie sie wczoraj podłamałam i jeszcze sie o głupote z tżetem pokłócilismy .Wieczór spędziłam w towarzystwie kota i ...łez...
Dziś wyglądam jak zombi,dobrze że przez kilka godzin jestem sama w pracy i nikt mnie nie musi oglądać.Tak mi dzisiaj źle...
słonko spokojnie. dobrze, że badanie zrobione i wiadomo choć torszkę. to pierwszy krok do sukcesu. mam nadzieję, że tych przeciwciał nie masz i będzie dobrze.
i słonko...wiem, że oboje teraz przechodzicie trudny czas, ale postarajcie się nie wyładowywać frustracji na sobie , bo to nie pomoże. właśnie teraz potrzebujecie siebie nawzajem- wsparcia, ciepła, miłości.
spróbujcie wspierać sięwzajemnie wtedy łatwiej będzie Wam się przygotować do walki o maluszka i na pewno łatwiej ją wygrać
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-08, 10:20   #3898
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

A ja podłamana jestem po wczorajszym badaniu Pct- na wrogość śluzu! Okazało się że nie ma żadnego ruchomego pleminika,wszystkie martwe! A było to 1h po stosunku,czyli w sumie nie ma sie co łudzić że da się to przeskoczyć. Gin co prawda nie pozwalał mi się załamywać,bo są metody na przeskoczenie tego tzn.inseminacja.Za miesiąc mam jeszcze powtórzyć to badanie,bo jak mi powiedział-wiele czynników wpływa na to że śluz staje się wrogi.Gorzej tylko będzie jak mi wyjdą przeciwciała plemnikowe w surowicy-wtedy to nie ma co marzyć o naturalnym zapłodnieniu.Co prawda da się to leczyć,ale leczenie jest długie i bardzo kosztowne.Modlę się,żebym nie miała tych przeciwciał we krwi,bo jeśli ich nie będzie,a tylko wrogi śluz to wtedy inseminacja ma jakieś szanse pwodzenia.

W ogóle strasznie sie wczoraj podłamałam i jeszcze sie o głupote z tżetem pokłócilismy .Wieczór spędziłam w towarzystwie kota i ...łez...
Dziś wyglądam jak zombi,dobrze że przez kilka godzin jestem sama w pracy i nikt mnie nie musi oglądać.Tak mi dzisiaj źle...
Nie załamuj się, jeśli plemniki są zdrowe i tylko śluz im dokucza, zrobicie inseminację. Nie jest droga, a przy żywotnych plemnikach bardzo skuteczna. Raz, raz i będziecie mieli fasolkę. Trochę inaczej, ale co to za różnica...

Kłótnia też niepotrzebna w takiej sytuacji... ech...

__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-08, 10:33   #3899
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Pomidorko nie martw sie, wszystko jest dobrze Nastepnym razem zobaczysz i uslyszysz piekne serduszko
A lekarz co tu duzo mowic - idiota...

Kurcze, chetnie napisalabym wiecej, ale maly ma dzisiaj jakis dziwny dzien...moze to zeby juz ida..?
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-08, 10:41   #3900
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
U mnie @ dalej brak a ja chyba zwariujeeeeee
Ilonka spokojnie, może tak jak pisze Nika @ jest na wakacjach. Przyjdzie, zobaczysz.
Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

A ja podłamana jestem po wczorajszym badaniu Pct- na wrogość śluzu! Okazało się że nie ma żadnego ruchomego pleminika,wszystkie martwe! A było to 1h po stosunku,czyli w sumie nie ma sie co łudzić że da się to przeskoczyć. Gin co prawda nie pozwalał mi się załamywać,bo są metody na przeskoczenie tego tzn.inseminacja.Za miesiąc mam jeszcze powtórzyć to badanie,bo jak mi powiedział-wiele czynników wpływa na to że śluz staje się wrogi.Gorzej tylko będzie jak mi wyjdą przeciwciała plemnikowe w surowicy-wtedy to nie ma co marzyć o naturalnym zapłodnieniu.Co prawda da się to leczyć,ale leczenie jest długie i bardzo kosztowne.Modlę się,żebym nie miała tych przeciwciał we krwi,bo jeśli ich nie będzie,a tylko wrogi śluz to wtedy inseminacja ma jakieś szanse pwodzenia.

W ogóle strasznie sie wczoraj podłamałam i jeszcze sie o głupote z tżetem pokłócilismy .Wieczór spędziłam w towarzystwie kota i ...łez...
Dziś wyglądam jak zombi,dobrze że przez kilka godzin jestem sama w pracy i nikt mnie nie musi oglądać.Tak mi dzisiaj źle...
Coralady , najważniejsze, że jest na to rada i lekarstwo, inseminacja chyba nie jest skomplikowana i droga
Cytat:
Napisane przez Bazylia 222 Pokaż wiadomość
Dobry
Ja mialam okres normalny, bynajmniej niczego specjalnego nie pamietam.
O to dziękuję, bo jakoś długo bolał mnie brzuch po hsg i już dzisiaj mam objawy na @, a to dopiero jakiś chyba 26 czy 27 dc, zwykle cykle mam dużo dłuższe.
Czekam wyjątkowo na tą małpę, niech przychodzi, żeby można było wznowić starania.
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.