Konserwatyzm w Polsce

[Malla]

Igusia92 - wydaje mi się, że chciałaś dobrze, ale Ci kompletnie nie wyszło...
W pierwszym momencie pomyślałam, że jesteś new-moherem (młodą, etyczną konserwą w pozytywnym sensie), ale jak doszłam do ograniczonego myślenia abstrakcyjnego kobiet (nawet nie wiesz, jak wiele zdolnych fizyczek poznałam na studiach i nie należały wcale do mniejszości) i mniejszego sprawdzania się ich w pracy (pracuję od paru dobrych lat i nie zauważyłam sugerowanej przez Ciebie naturalnej ułomności kobiet), to wyszłam z błędu.

Przytoczony przez Ciebie artykuł pani Magdaleny Ż. jest żenujący i piszę to jako umysł ścisły, absolwentka uniwersyteckiej biologii, która o biologicznych różnicach między płciami i wpływie na nie uwarunkowań społeczno-kulturowych wie zdecydowanie więcej niż Ty. Nie będę wnikać, co mi się w nim nie podobało, bo wiele rozsądnych argumentów już padło w tym wątku i nie będę powtarzać się za innymi.

Zgodzę się z tym, że strasznie denerwujące jest zrzucanie wszystkich problemów w kraju na katolików, choć żarliwie wierząca nie jestem. Głównie takie wypowiedzi mają miejsce na forach internetowych, gdzie ludzie są anonimowi i mogą mieszać spokojnie z błotem "katoli", nie podając żadnych konkretnych argumentów. Przecież ogromna część Polaków, którzy mają za sobą kilka sakramentów, z religią nie ma nic wspólnego.

Pozdrawiam i żegnam.

[bura kocurka]

Napisane przez Igusia92

Co Wy z tymi muzułmanami? Tam kobiety się NIE SZANUJE jej rola sprowadzona to roli służącej a nigdzie nie napisałam że to słuszne! Stwierdziłam widoczne różnice, czemu imputujesz mi takie rzeczy?

W zasadzie to chyba nie do końca tak jest - Islam zakłada równość kobiet i mężczyzn. Oszołomi są wszędzie, którzy wymyślili sobie, że mężczyźni są lepsi W krajach muzułmańskich również istnieje feminizm. Mąż NAKAZANE MA by szanować kobietę, dbać o nią i zapewnić jej godziwe warunki życia. Niestety jest też kilka przepisów według nas uwłaczających i złych. Generalnie ich obyczaje są inne i ciężko jest je porównywać...ja bym nie ryzykowała

Napisane przez awia

Makupnotwar - zaraz Ci Igusia wyskoczy, ze ją atakujesz i ze jej wiek nie ma nic do tego

Ale ja sie jak najbardziej z Tobą zgadzam, zeby zakladac takie wątki i w nich mądrze polemizować trzeba miec bardzo dużą wiedzę o swiecie, a tego niestety autorce brakuje. Sama sobie strzela w stopy pisząć o ekonomii, o której nie ma pojęcia, o historii, której sie nie douczyła i powołując się na prawicową demagogię.p.Żuraw

Mnie jest zawsze jakoś tak przykro, jak sobie ktoś wyciera gębę feministkami, posługując sie stereotypami feministek z wąsem i palących staniki. Feminizm jest potrzebny, maskulizm też bo jednak dotykają zupełnie innych sfer życia. Cóż, niektórzy pewnych rzeczy po prostu nie zrozumieją.

Mnie też jest przykro jak generalizuje się działanie feministek i wszystkie wrzuca do jednego wora.

Ludzie wiedzą, że alkoholizm jest chorobą, niszczącą i pijącego i jego bliskich. Wiedzą, że podobnie ma się sprawa z narkomanią. Wiedzieli do niedawna, że pedofilię i zoofilę można leczyć. I nagle zapomnieli. A już całkiem ogłupieli z uważaniem za normalne zboczeń homoseksualistów, którzy więcej zła czynią nam wszystkim niż taki alkoholik, narkoman, pedofil czy zoofil razem wzięci. Dlaczego? Bo znieczulają na dewiacje, znieczulają na bluźnierstwa; ponieważ hodują nowy gatunek ludzi, którzy w wieku 3 lat są przekonani, że normalne jest posiadanie dwóch tatusiów, a nie wierzą w świętego Mikołaja.

A z gejem jak z alkoholikiem. Gdy alkoholik nie przyzna się przed sobą, że nim jest, nie będzie mógł z sobą walczyć. Gdy przyzna się i spotka innych alkoholików (jakże często anonimowych), którzy wiedzą jakim złem jest ich choroba, może wygrać z samym sobą (choć alkoholikiem będzie do końca życia). Gdy natomiast alkoholik żyje w przekonaniu, że jego alkoholizm czyni go lepszym i oryginalniejszym, przy czym spotyka innych alkoholików, którzy są tego samego zdania (bo jakżeby inaczej) i wzajemnie się w tym utwierdzają, a dalej - przekonują społeczeństwo, że tak jest, a jeszcze dalej - społeczeństwo utwierdza ich w owym przekonaniu – umierają. Zapijają się na śmierć.

Ło matko...toż ta Pani jednak jest wariatką A ja naiwnie myślałam, że ludzie powinni być szczęśliwi o ile nie robią innym krzywdy...jaka ja niemądra. Przecież homoseksualiści to sami zboczeńcy i gorsze zło niż pedofile gwałcący małe dzieci Chyba brak mi słów Jak w ogóle można kogoś takiego brać na poważnie?

[veronicagetsnaked]

może zacznę od tego, że mam 16 lat, czyli chyba niewiele więcej niż autorka tematu, który, nota bene, zdenerwował mnie nieziemsko, rozbawił, a zarazem pozwolił odzyskać wiarę w kobiety; mam na myśli większość odpowiedzi. hm, może to dziwne, ale nie czuję się ograniczona. naprawdę.
i, co jest jeszcze dziwniejsze, uważam się za feministkę. taak, to straszne słowo... i pragnę uświadomić, że nie wyglądam jak mężczyzna, jestem zadbana, nie 'tępię' facetów, nie jestem lesbijką etc.
i mam 16 lat, owszem.
a ten artykuł, nawet nie wiem jak to można skomentować...
pozdrawiam te mądre, świadome kobiety.

[Igusia92]

Wyprowadzę Cię z blędu niemasz więcej - mam 18
i wg. niektórych Pan wypowiadających się tu jesteś dzieciakiem i chyba istnieje jakaś granica wiekowa powyżej której można prowadzić dyskusje.

powiem tylko że proponuje paniom założyć osobny temat w którym będziecie
mnie obrażać do woli
bardzo cieszę się z tego ogromnego zainteresowania jakie skupiła moja osoba (mimo że moją intencją było przeprowadzenie ciekawej dyskusji)


POZDRAWIAM WAS postępowe otwarte nowoczesne kobiety
życzę dużo szczęścia a ja znikam jako głupia małolata która odważyła się mieć inne, niemodne, staroświecki, zacofane własne zdanie.
...

[rapifen]

Igusiu nie płacz, też jestem jeszcze w szkole średniej i póki co w tym wątku nikt nie powiedział "rapifen ty gówniaro co ty wiesz o życiu, nie odzywaj się, kobiety na prawdę są ograniczone i mają zmywać gary"
to nie wiek, to PODEJŚCIE...
A ale zgadzam się że w dyskusji chwytanie się wieku jest żenujące.
Ale dziewczyny po prostu "wzięły poprawkę" na ciebie

[zamszowiec]

Igusia nie odpowiedziałaś mi na jedno pytanie. A mianowicie: CZY TY UWAŻASZ, ŻE KOBIETY NIE MIAŁY WPŁYWU NA ROZWÓJ ŚWIATA? Proszę o prostą konkretną odpowiedź.
To nie jest atak na Ciebie, tylko proste pytanie. Tak samo prostym pytaniem jest: CZY WEDŁUG CIEBIE KOBIETA NIE POWINNA PRACOWAĆ, TYLKO ZAJMOWAĆ SIĘ WYCHOWYWANIEM DZIECI?
Być może to nie jest na temat, ale bardzo jestem ciekawa czy istnieje kobieta, która na te dwa pytania odpowie TAK.

[Rena]

Napisane przez Igusia92

Oczywiście że możesz mieć nikt Ci nic nie wmawia, nie jestem w stanie mówić o każdej kobiecie personalnie jest to pewna reguła od której są wyjątki

ja pani na R dziękuję i życzę Miłego Dnia szczerze

e tam wyjatki.
A dziekowac i wzajemnie. Dzien mily byl, ale i meczacy bardzo. Moze to niskie cisnienie?

Napisane przez Emir1994

Dziewczyny to może nowe otwarcie Dajmy spokój z konserwatyzmem a porozmawiajmy o liberalizmie.

Ja jednak wole konserwatyzm.

Napisane przez Igusia92

Więc wg. mnie najogólniej liberalizm powinien oznaczać brak ingerencji państwa w gospodarkę, oczywiście alby nie doprowadzić do anarchii z podatków (minimalnych!) trzeba utrzymywać wojsko, policję, sądownictwo... oczywiście zdaje sobie sprawę że np. w naszym postkomunistycznym społeczeństwie wprowadzić taki system było by baardzo baardzo trudno... ale pomarzyć zawsze można

Liberalizm to utopia. Wiec slowo pomarzyc pasuje jak ulal

[Igusia92]

Napisane przez zamszowiec

Igusia nie odpowiedziałaś mi na jedno pytanie. A mianowicie: CZY TY UWAŻASZ, ŻE KOBIETY NIE MIAŁY WPŁYWU NA ROZWÓJ ŚWIATA? Proszę o prostą konkretną odpowiedź.
To nie jest atak na Ciebie, tylko proste pytanie. Tak samo prostym pytaniem jest: CZY WEDŁUG CIEBIE KOBIETA NIE POWINNA PRACOWAĆ, TYLKO ZAJMOWAĆ SIĘ WYCHOWYWANIEM DZIECI?
Być może to nie jest na temat, ale bardzo jestem ciekawa czy istnieje kobieta, która na te dwa pytania odpowie TAK.

1. pytanie. Nigdzie tak nie napisałam oczywiście że miały chociażby przez wpływ na mężczyzn, ale oczywiście nie tylko wiadomo że było sporo wybitnych jednostek.
I strasznie czepiacie się tego ,,ograniczenia" a to faktycznie złe sformułowanie chodzi mi o to że uogólniając ciężko jest stworzyć kobietą coś nowego (myślenie abstrakcyjne) po prostu za to faceci są gorsi od kobiet pod wieloma innymi względami.
Argumenty że znacie wiele kobiet fizyków, itp. o umysłach ścisłych - ok nie mogę zaprzeczyć, się samo to że kobieta zajmuję się taką dziedziną - trudno zaprzeczyć składnia do zwracania na takie jednostki większej uwagi.

To tak jak widząc faceta przedszkolanka (hmm dziwnie to brzmi ) który jest dobry w tym co robi samo to że zajmuje się tą profesją sprawia że idealizujemy do w tym co robi i stwierdzamy na jego podstawie FACECI SIĘ DO TEGO Świetnie nadają!
A jednak co jak co ale mało który facet może zastąpić czujne oko kobiety która jednak ma coś takiego jak instynkt macierzyński.

Inny przykład stwierdzając FAKT że osoby rasy negroidalnej które mają gorsze wyniki w testach inteligencji, za to z reguły szybciej biegają oskarżyć mnie o rasizm i ta to że uważam że są oni głupsi...

2. jestem za całkowitą wolnością niech kobieta robi sobie co chce ale niech nie będzie to sztucznie regulowane niech ma okazje sama się sprawdzić, z faktycznie równymi szansami, bez ułatwień.
I tak uważam że kobieta lepsza jest w wychowaniu dzieci niż w pracy (uogólnienie!!! proszę nie brać tego personalnie!!!)

generalnie jesteśmy daleko za czasami życia w jaskiniach ale uwarunkować wynikających z biologi nie unikniemy...

[Emir1994]

Dobra, ja uciekam z tego wątku i zakładam nowy temat pt. ekonomia

[rapifen]

I tak uważam że kobieta lepsza jest w wychowaniu dzieci niż w pracy

trochę się to ze sobą kłóci co jeśli kobieta jest przedszkolanką albo taka superniania? jakiś błąd systemu co?:P

[Igusia92]

Napisane przez rapifen

trochę się to ze sobą kłóci co jeśli kobieta jest przedszkolanką albo taka superniania? jakiś błąd systemu co?:P

akurat przedszkolanka to praca ale bardzo specyficzna bliska wychowaniu i opiece nad dziećmi. Źle wo sformułowała są przecież zawody które wykonują głównie kobiety i są w tym dobre. Właśnie takie w których cenione są cechy typowe dla kobiet.

[Eva ID]

Napisane przez Igusia92

Fakty mówią same za siebie:
1. Nauka: Niemal wszystkie przełomowe odkrycia w dziejach ludzkości dokonywane są przez mężczyzn. Żadnego Lorentza, Newtona płci pięknej.

Niemal... mamy Marię Skłodowską-Curie, Lise Meitner, Marguerite Perey, Ida Tacke-Noddack....

Napisane przez Igusia92

2. Poezja: dziś w większości pisana przez kobiety – upada. Żadnego Baudelaira, Poego.

Marguerite Coppin, Marie de France, Elizabeth Bishop, Al-Khansa.... Wisława Szymborska....

Napisane przez Igusia92

3. Literatura: żadnego Dostojewskiego, Goethego.. Wybitna literatura nie wyszła nigdy spod kobiecego pióra.

Selma Lagerlof, Elfriede Jelinek, Doris Lessing, Herta Müller, Gabriela Mistral....

Napisane przez Igusia92

4. Malarstwo: żadnego Dalego, Malczewskiego (propozycje współczesnych malarek są dodatkowo antysztuką).

Hildegard of Bingen, Saint Catherine of Bologna, Lavinia Fontana, Tamara de Lempicka (ją po prostu uwielbiam), Zaha Hadid (absolutnie rewelacyjna architekt)......

Napisane przez Igusia92

5. Muzyka: żadnych wybitnych kompozytorek. Żadnego Mozarta, Beethovena.

Awatef Abdel Karim, Svitlana Azarova, Hildegard von Bingen.....

Napisane przez Igusia92

6. Filozofia: brak kobiet geniuszy. Żadnego św. Tomasza z Akwinu, Bierdiajewa.

Abigail Adams , Saint Clare of Assisi.....

[Igusia92]

i to są właśnie wyjątki potwierdzające regułę.

[rapifen]

...........

[Eva ID]

Napisane przez Igusia92

i to są właśnie wyjątki potwierdzające regułę.

.... ale, że jaką regułę???


Mam wypisać ponad 200 nazwisk kompozytorek?

To one są jakimś wyjątkiem?

[zamszowiec]

Ty nie napisałaś, wprost że kobiety nie przyczyniły się do rozwoju świata, ale dokładnie takie zdanie było w artukule przez Ciebie cytowanym. Skoro coś cytujesz i traktujesz ten cytat jako argument to chyba znaczy, że się z tym cytatem zgadzasz?
Nadal nie rozumiem na jakiej podstawie twierdzisz, że kobieta jest lepsza w wychowywaniu dzieci niż w pracy (to są dokładnie Twoje słowa). Uważasz tak tylko dlatego, że kobieta jest biologicznie przygotowana do rodzenia dzieci? A co z tzw.wyrodnymi matkami, to też tylko wyjatek od reguły?

[awia]

Napisane przez Eva ID

Marguerite Coppin, Marie de France, Elizabeth Bishop, Al-Khansa.... Wisława Szymborska....

Emily Dickinson, Virginia Wolf, Sylvia Plath, czy chociazby Halina Poswiatowska.

[paula78]

Napisane przez Igusia92

To tak jak widząc faceta przedszkolanka (hmm dziwnie to brzmi ) który jest dobry w tym co robi samo to że zajmuje się tą profesją sprawia że idealizujemy do w tym co robi i stwierdzamy na jego podstawie FACECI SIĘ DO TEGO Świetnie nadają!
A jednak co jak co ale mało który facet może zastąpić czujne oko kobiety która jednak ma coś takiego jak instynkt macierzyński....

instynkt mac. to kolejna bzdura która nam wmówiono

znasz samotnych ojców ?ich dzieci przezywają i ba wychodza na ludzi.

Napisane przez Igusia92

2. jestem za całkowitą wolnością niech kobieta robi sobie co chce ale niech nie będzie to sztucznie regulowane niech ma okazje sama się sprawdzić, z faktycznie równymi szansami, bez ułatwień.
I tak uważam że kobieta lepsza jest w wychowaniu dzieci niż w pracy (uogólnienie!!! proszę nie brać tego personalnie!!!)...

wypowiedzia o ograniczeniu umyslowym kobiet ograniczysz swoja córkę ktora i tak bedzie miala pod górke bo jest kobietą ,bedzie postrzegana przez pryzmat tego jak sie ubiera ,co mówi i co ma ochote robic ze swoim zyciem.

jeżżu co takiego zrobili ci rodzice ,ze masz tak ograniczone poglady ?

Napisane przez Igusia92

generalnie jesteśmy daleko za czasami życia w jaskiniach ale uwarunkować wynikających z biologi nie unikniemy...

to ,ze wyszlismy fizycznie z jaskin nie oznacza ze psychicznie.

ograniczenia nie mieszcza sie w macicy czy jadrach ale głowach.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez Igusia92

akurat przedszkolanka to praca ale bardzo specyficzna bliska wychowaniu i opiece nad dziećmi. Źle wo sformułowała są przecież zawody które wykonują głównie kobiety i są w tym dobre. Właśnie takie w których cenione są cechy typowe dla kobiet.

podobno cechy typowe dla kobiet to panikowanie,histeryzowani e ,brak orientacji w terenie czy to sa cechy odpowiednie aby zajmowac sie dziecmi ??

kobieta moze wykonywac kazdy zawód ,no oprócz modelki penisa -dla wtajemniczonych bedzie to jasne dla nie wtajemniczonych zapraszam na pw

[Eva ID]

Napisane przez awia

Emily Dickinson, Virginia Wolf, Sylvia Plath, czy chociazby Halina Poswiatowska.

No tak, dokładnie... i kolejne kilkaset nazwisk kobiet....trudno wybrać reprezentatywne 3 nazwiska.

[Ponura]

Napisane przez Eva ID;16320768Mam wypisać ponad [B

200 nazwisk [/B]kompozytorek?

To one są jakimś wyjątkiem?

A co to da? Przecież to nadal będą wyjątki potwierdzające regułę. Im więcej wyjątków potwierdzających regułę, tym lepsze potwierdzenie, nespa?

Szanowna autorko, nie wiem, co Ci zaszkodziło, że nagle uważasz, że wszystkie feministki są za parytetami. Ale musiało zaszkodzić, i to potężnie. Ja co prawda nie uważam siebie za feministkę, raczej za egoistkę, zaskoczę Cię, mam nawet dość konserwatywne poglądy na niektóre sprawy, ale nigdy nie życzyłabym sobie być wsadzana do jednego worka z kimś o Twoich poglądach...

[Marbella85]

Napisane przez Igusia92

1. pytanie. Nigdzie tak nie napisałam oczywiście że miały chociażby przez wpływ na mężczyzn, ale oczywiście nie tylko wiadomo że było sporo wybitnych jednostek.
I strasznie czepiacie się tego ,,ograniczenia" a to faktycznie złe sformułowanie chodzi mi o to że uogólniając ciężko jest stworzyć kobietą coś nowego (myślenie abstrakcyjne) po prostu za to faceci są gorsi od kobiet pod wieloma innymi względami.
Argumenty że znacie wiele kobiet fizyków, itp. o umysłach ścisłych - ok nie mogę zaprzeczyć, się samo to że kobieta zajmuję się taką dziedziną - trudno zaprzeczyć składnia do zwracania na takie jednostki większej uwagi.

To tak jak widząc faceta przedszkolanka (hmm dziwnie to brzmi ) który jest dobry w tym co robi samo to że zajmuje się tą profesją sprawia że idealizujemy do w tym co robi i stwierdzamy na jego podstawie FACECI SIĘ DO TEGO Świetnie nadają!
A jednak co jak co ale mało który facet może zastąpić czujne oko kobiety która jednak ma coś takiego jak instynkt macierzyński.

Inny przykład stwierdzając FAKT że osoby rasy negroidalnej które mają gorsze wyniki w testach inteligencji, za to z reguły szybciej biegają oskarżyć mnie o rasizm i ta to że uważam że są oni głupsi...

2. jestem za całkowitą wolnością niech kobieta robi sobie co chce ale niech nie będzie to sztucznie regulowane niech ma okazje sama się sprawdzić, z faktycznie równymi szansami, bez ułatwień.
I tak uważam że kobieta lepsza jest w wychowaniu dzieci niż w pracy (uogólnienie!!! proszę nie brać tego personalnie!!!)

generalnie jesteśmy daleko za czasami życia w jaskiniach ale uwarunkować wynikających z biologi nie unikniemy...

Ze względów osobistych zapytam skąd taki FAKT?. Jakieś badania, linki, poczytałabym. I o co chodzi w tym drugim zdaniu? O to, że szybciej biegają czy o to, że biegają oskarżyć Cie o rasizm?

[Rena]

Kopernik tez byla kobieta

Ta licytacja jest bez sensu nie sadzicie dziewczeta? Trza sie pogodzic z ta wlasna wyjatkowoscia i tyla

Mam tylko cicha nadzieje, ze od mojej orientacji w terenie nie urosnie mi cosik w majtkach, ani biust nie opadnie

Milej nocy i grzeczne badzcie, co by watku nie zamknieto do czasu jak wroce.

[stasiek]

no moim zdaniem Dostojewski i Goethe są wyjątkami potwierdzającymi regułę, bo faceci pisać nie umieją

[Malla]

Napisane przez Igusia92

chyba istnieje jakaś granica wiekowa powyżej której można prowadzić dyskusje.

Nie, nie istnieje granica wiekowa, to nie podforum o seksie. Istnieje pewien poziom, powyżej którego powinno się prowadzić dyskusję. W tym wątku poziom jest, kultura jest, tylko argumenty są nieprzekonujące. Mylisz naturalne różnice występujące często między płciami ze świętymi wzorcami, których trzeba przestrzegać.

Rena - uściśnijmy swoje penisy jako wyjątki od paru reguł

[Igusia92]

Od czasu badań rekrutów w czasie I wojny światowej, badania stale pokazują, że rasa biała osiąga wyniki średnio o 15 punktów wyższe niż rasa czarna. Różnica ta utrzymuje się pomimo obserwowanego stopniowego wzrostu inteligencji i konieczności ponownego skalowania testów. Jednocześnie nowsze badania pokazują, że przedstawiciele rasy żółtej średnio mają przewagę 6 punktów nad rasą białą[1].

Jeden z najsłynniejszych genetyków świata, odkrywca struktury DNA James Watson oznajmił, że czarni są mniej inteligentni od białych. 14 października 2007 The Sunday Times opublikował wywiad z Watsonem, w którym wyraził on wątpliwości, co do rozwoju Afryki stwierdzając, że polityka społeczna w tej kwestii opiera się na przekonaniu, iż przedstawiciele rasy czarnej dorównują inteligencją przedstawicielom rasy białej. Tymczasem badania pokazują, że jest inaczej[2][3].

wystarczy Wikipedia (ale czytałam o tym wcześniej na innych portalach)

pisząc o wyjątkach w skali świata oczywiście może być ich kilkaset ale to nadal pozostają wyjątki... rozumiem potrzebę pochwalenia się znajomością nazwisk...

[rapifen]

no tak wikipedia jako guru w sprawach ograniczeń umysłowych uzależnionych od koloru skóry
\m/

[Igusia92]

Rasa a inteligencja
Genetyka i antropologia dostarczają ostatnio danych coraz bardziej irytujących zwolenników poprawności.

Cztery lata temu ukazała się ciekawa praca Arthur R. Jensen i J. Philippe Rushton pt "THIRTY YEARS OF RESEARCH ON RACE DIFFERENCES IN COGNITIVE ABILITY"

Autorzy podają wiele powodów dla których hipoteza o przynajmniej częściowo dziedzicznej (genetycznej) naturze różnic miedzy rasami wyjaśnia rzeczywistość lepiej niż teoria ze różnice takie są jedynie produktem środowiska (kultury,wychowania, historii)

Niektóre z tych argumentów:

1. Różnice w IQ są potwierdzane przez kolejne testy na całym świecie. Azjaci (Azja wschodnia) maja IQ około 106, biali około 100, czarni w USA (przynajmniej 20% domieszka białych genów) 85 a w Afryce 70. Różnice ujawniają się już w wieku 3 lat gdy ciężko o wpływ systemu edukacyjnego.

2. Inteligencja jest skorelowana z rozmiarem mózgu który z kolei jest w dużym stopniu dziedziczny. Rozmiar mózgu jest największy u Azjatów, potem u białych a najmniejszy u czarnych. (Inne badanie ujawnia dwa geny wpływające na rozmiar i prace mózgu. Młodszy z genów ma zaledwie 5800 lat mniej więcej tyle co początki cywilizacji i ... jest prawie nieobecny w czarnych populacjach Afryki)

3. Badania nad dziećmi zaadaptowanymi do rodzin o innej rasie (eliminacja czynnika środowiskowego) potwierdzają, że różnice w IQ utrzymują się w podobnym porządku jak wymieniony wyżej.(dziecko z Azji w białej rodzinie ma IQ wyższe niż średnia dla białych, pół-czarne niższe a takie z dwoma rodzicami biologicznymi czarnymi najniższe).

4. Dzieci czarne o jaśniejszym kolorze skóry (większy udział genetyczny białych przodków) mają wyższe IQ od swych ciemniejszych kolegów. Podobnie tzw 'kolorowi' tj mieszana rasowo populacja w Afryce Południowej wykazują IQ pośrednie między populacjami białych i czarnych.

5. IQ wykazuje regresję do różnych (odmiennych) rasowych średnich. Mechanizm regresji do średniej odnosi się nie tylko do IQ ale np do wzrostu: dziecko rodziców o wzroście powyżej średniej będzie niższe dążąc do średniej w populacji, rodziców niskich wyższe również zbliżając się do średniej. Białe dzieci wykazują regresje do IQ 100, czarne w USA do IQ 85. Nie da się tego wyjaśnić wpływem środowiska.

Jak mówią autorzy akceptujemy, że niektóre rodziny czy jednostki są bardziej dziedzicznie obdarzone w talenty niż inne i tak samo powinniśmy zaakceptować że całe grupy mogą być bardziej lub mniej obdarzone.

Na koniec dlaczego IQ jest ważne.

Jak stwierdzają autorzy IQ bardzo dobrze przewiduje zachowania takie jak nieukończenie szkoły, bezrobocie, rozwód w ciągu pięciu pierwszych lat małżeństwa, posiadanie dzieci poza małżeńskich, ubóstwo, pozostawanie na zasiłku czy pobyt w zakładzie karnym.

Jednostki powinny być traktowane tak samo bez względu na rasę, na podstawie własnych osiągnięcie, zasług czy przewin. Ale w życiu społecznym należny te olbrzymie różnice IQ uwzględniać. Imigracja do Polski 1 miliona czarnych z Afryki o IQ 70 oznacza że osób o IQ poniżej 70 ( a więc praktycznie bez szans na poradzenie sobie ze współczesną szkolą czy pracą) będzie w Polsce nagle dwa razy więcej. Tak jak i negatywnych zjawisk które się z tym wiążą (przemoc, ubóstwo, rozbite rodziny). Jeśli w Afryce Południowej rząd organizuje akcje masowego zastępow

http://niepoprawnosci.blogspot.com/2...eligencja.html

[Malla]

A Murzynki to dopiero mają przewalone... Biegać po pustyni za wodą, a nie bawić się w myślicielki przy tak naturalnie ograniczonych umysłach...

[Igusia92]

jestem przekonana że badania robili twórcy Wikipedii

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Bardzo błyskotliwa odpowiedź na moje argumenty naprawdę,

zauważenie różnic tak bardzo boli? Nikogo nie obrażam to FAKTY.

[Malla]

A teraz napisz, co mają przytoczone przez Ciebie cytaty do tematu wątku, bo już się trochę pogubiłam...