Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. III

[Tity]

elcia czytałam na drugim wątku, że Ty już też lada dzień urodzisz...no czekam z niecierpliwością Jeny dziewczyny jak to migiem minęło
Ja nic nie chcę mówić, ale trzecia część wątku nam się powoli kończy. Może ktoś po mnie ma ochotę przejąć pałeczkę?

[Scio]

Ja tak nieśmiało powiem, ze mi się marzy założenie nowej części
Ale oczywiście możecie się nie zgodzić.

A macie jakiś pomysł na tytuł - może byśmy sobie go urozmaicili?

[Tity]

Ja się zgadzam, hehe
Może planowanie dzidzi na 2010 - ostatni dzwonek Czy za mało optymistyczny?

[Scio]

Co do tytułu - ja się nie wypowiem, nie mam w ogóle pomysłu
Chyba ze...
CZekamy na dwupaki

[Starlett]

Szybciutko produkujemy te posty i dobrze, że tyle w nich dobrych wiadomości
Scio - ja nie mam nic przeciwko, a co do tytułu to jestem raczej mało kreatywna, więc nic nie wymyślę:p

[Tity]

Starlett a jak tam Twoje samopoczucie?

[elcia0787]

tity no wroza mi ze do 22 nie donosze no ale to czas pokaze mi to szybko czas leci od poczatku ciazy jeszcze pamietam jak robilam test a tu juz koniec prawie

[xxSHINeexx]

No wiec kolej na moje pytanie
W wynikach krwi mam podwyzszone leukocyty i OB (niestety nie robilam HCG). Czyli tak jak to bywa w ciazy. Wieczorem (dzisiaj) robilam test - ta druga kreseczka byla dosc niewyrazna.
W dodatku calymi dniami spie i spie. Najprawdopodobniej to ciaza, prawda?
Pokazalam TZtowi test, zeby zobaczyl czy tez widzi ta 2 kreseczke, tak sie ucieszyl, ze zabral mi test i nie chcial puscic, calowal mnie po brzuchu i krzyczal z radosci. Wiec miejmy nadzieje, ze to ciaza. W poniedzialek ide sie zapisac do lekarza. Jak myslicie?

[Starlett]

Napisane przez Tity

Starlett a jak tam Twoje samopoczucie?

Tity dziękuję, raz bywa lepiej, raz gorzej; staram się w miarę normalnie funkcjonować, ale czasem mam chwile zupełnego załamania bardzo tęsknię za Mamą i bardzo mi jej brakuje. staram się żyć normalnie, ale tylko ja wiem, ile mnie to kosztuje

[Scio]

Starlett Twoja mama na pewno obserwuje Cię teraz i się Tobą opiekuje Pomalutku znów znajdziesz radość życia. Dla niej

[aldii]

Dzien dobry kochane My sie jeszcze kulamy Milego dnia

[zgadnij_MS]

Dzień dobry

Aldii niech Lu posiedzi jeszcze u mamusi Ma czas na swoje 5 min

Czekam na śniadanko, mąż przygotowuje a ja jeszcze poleże

[Scio]

Dzień dobry

[lindsley]

Napisane przez zgadnij_MS

Dzień dobry

Czekam na śniadanko, mąż przygotowuje a ja jeszcze poleże

Ja też czekam, ale chyba to troszkę potrwa

[zgadnij_MS]

Napisane przez lindsley

Ja też czekam, ale chyba to troszkę potrwa

To ja już jestem "po" i życze smacznego

[aldii]

Ale Wam dobrze, ja wlasnie sobie sama zrobilam.Ide zajadac

[lindsley]

Dziękuję a Tz jeszcze się nie zabrał za przygotowanie To ja sobie jeszcze tu poleżę

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez aldii

Ale Wam dobrze, ja wlasnie sobie sama zrobilam.Ide zajadac

To chyba jedyna tradycja z domu Tz-a która mi się podoba - w ndz rano głowa rodziny (wcześniej teść teraz Tz) robi jajecznicę... A ja na nią czekam sobie w łóżeczku:

[Scio]

Ja tez sobie muszę sama zrobić.
Ech tęsknie za M.

[lindsley]

Śniadanko zjedzone, kawka wypita...

[gabisun]

witam kochane!
Aldii cieszę się, że malutka jeszcze czeka, ale ja już nie mogę się doczekać jej zdjęć
Lindsley też mi się marzy kawka, ale od dwóch dni już nie wchodzi a jak tam u Ciebie samopoczucie?
Scio a kiedy masz wyniki badań tarczycy? moja koleżanka ma niedoczynność, skierował ją ginekolog bo dwa miesiące nie miala okresu, dostała lutkę na wywołanie. A sygnałem, że coś się dzieje mogła być jej waga, zawsze była drobna, obie ważyłyśmy tyle samo, a jakiś czas temu strasznie przytyła. Teraz bierze jod i jakieś inne leki. Mam nadzieję, że u ciebie będzie wszystko ok A jeśli masz regularne cykle to raczej to wyklucza PCO

[lindsley]

Napisane przez gabisun

Lindsley też mi się marzy kawka, ale od dwóch dni już nie wchodzi a jak tam u Ciebie samopoczucie?

A dziękuję, dużo lepiej Tylko mnie dziś trochę głowa pobolewa (chyba dla odmiany za ciepło w domu), no i czuję już ucisk na żebra i żołądek (jak najem się porządnie) Ale reszta ok Zabieram się dziś za wycenę wyprawki (poprzeglądam allegro) tylko muszę najpierw wstać z łóżka i się ubrać bo nie będę przecież leżeć cały dzień

[Scio]

Gabi wyniki TSH już mam są w normie. Właśnie też mnie zaniepokoiło, bo ostatnio sporo przytyłam, ale widocznie tak mi "służy" małżeństwo. W każdym razie od wczoraj jestem na diecie
Ja mam nadzieje ogromną że to nie PCO, w każdym bądź razie do gina idę 18. A jak już będę miała wyniki to chyba pójdę na konsultacje do innego, poleconego mi przez internistkę.

Lindsey kurcze a ja kawy nie piłam już chyba z tydzień

[MAGiALENA]

cześć!

[Scio]

Magialena czesc
Nie nie wcale Cię nie śledzę

[abz]

Napisane przez aldii

Abz wesola nowine o narodzinach malej Lu obwiesci Wam Lindsley

śvvietnie, to bedą na pevvno informacje na bieżąco

Napisane przez Scio

Ja tak nieśmiało powiem, ze mi się marzy założenie nowej części
Ale oczywiście możecie się nie zgodzić.

A macie jakiś pomysł na tytuł - może byśmy sobie go urozmaicili?

ja sie zgadzam, ale pod vvarunkiem, ze nie bedziesz juz od nas uciekać
Początek tytułu povvinien zostac ten sam, a czy to bedzie po prostu cz. IV czy czekamy na dvvupaki to juz mi obojetnie, a VVam?

Napisane przez xxSHINeexx

Pokazalam TZtowi test, zeby zobaczyl czy tez widzi ta 2 kreseczke, tak sie ucieszyl, ze zabral mi test i nie chcial puscic, calowal mnie po brzuchu i krzyczal z radosci. Wiec miejmy nadzieje, ze to ciaza. W poniedzialek ide sie zapisac do lekarza. Jak myslicie?

jak vvidać druga kreche to zapevvne ciąża, idź na bete i sie vvyjaśni

Napisane przez lindsley

To chyba jedyna tradycja z domu Tz-a która mi się podoba - w ndz rano głowa rodziny (wcześniej teść teraz Tz) robi jajecznicę... A ja na nią czekam sobie w łóżeczku:

u mnie często vv niedz też jest jajecznica, ale nie ma tradycji, że robi ja facet dzisiaj robiłam ja, była pyszna

U nas tyle śniegu, że az jest pieknie, oczyvviście tylko jak sie patrzy z okna, bo saochodem ciężko, na chodnikach sniegu za kostki, bo jak pług jedzie po ulicy to cały śnieg ląduje na chodniku, znovvu musieliśmy odśnieżac, ale sie zmachałam, jakbym vvęgiel przerzucała, ale ruch na śvvieżym povvietrzu akurat dobrze robi.

[Scio]

Napisane przez abz

ja sie zgadzam, ale pod vvarunkiem, ze nie bedziesz juz od nas uciekać
Początek tytułu povvinien zostac ten sam, a czy to bedzie po prostu cz. IV czy czekamy na dvvupaki to juz mi obojetnie, a VVam?
.

Uciekać nie zamierzam. Dobrze mi tu z Wami. Powiem nawet więcej. Dobrze wiem, ze w tym miesiącu się nie udało, ze wisi nade mną PCO itd. ale mam strasznie dobry humor jestem pełna optymizmu.

Może dlatego, ze przed chwilą zjadłam pyszny obiadek.

[lindsley]

Napisane przez abz

U nas tyle śniegu, że az jest pieknie, oczyvviście tylko jak sie patrzy z okna, bo saochodem ciężko, na chodnikach sniegu za kostki, bo jak pług jedzie po ulicy to cały śnieg ląduje na chodniku, znovvu musieliśmy odśnieżac, ale sie zmachałam, jakbym vvęgiel przerzucała, ale ruch na śvvieżym povvietrzu akurat dobrze robi.

To się ciesz, że pługi jeżdżą... U mnie wczoraj to na drodze krajowej nie było pługa, przed domem to nie mam co liczyć ale przynajmniej ładnie wygląda a do wt ja się nigdzie nie wybieram Koleżanka mi opowiadała że wczoraj była na weselu (niestety sama bo jej chłopak nie mógł dojechać przez zaspy) gdzie para młoda wynajęła pług żeby w ogóle dojechać do kościoła czy na salę bo to drogi gminne a tam drogowcy nie wjeżdżają za szybko...

[Starlett]

Wczoraj sie chwaliłam, że śniegu u mnie brak...a dziś zasypało. słyszę tylko przez okno, jak dzieci się cieszą jeżdżąc na sankach a ja nie mam sanek, szkoda

[marthinisa]

Wita kochane, troszkę mnie tu nie było, ale 30 grudnia polecieliśmy do Polski i wróciliśmy dopiero wczoraj, ech, ależ się nie chciało wracać. Coraz bardziej zbliżamy się z Mężem do decyzji o powrocie z emigracji..

Nadrobiłam nieco, ale nie wszystko.

Malga - serdecznie gratuluję i życzę zdrówka dla Ciebie i maluszka.

Witam też nowe staraczki!

Planowałam w trakcie pobytu w Pl wizytę u ginekologo, a tu okres dostałam 5 stycznia i d..pa blada. Swoją drogę obserwuję stopniowe skracanie się cyklu, wcześniej miałam długie, okło 33-dniowe cykle, tymczasem przedostatni był 31-dniowy, teraz 29 -cio..

Jedyne co zrobiłam to ogólne badania krwi (wszystko w normie), a także testy na różyczkę (mam przeciwciała) i Toxo (wynik negatywny), Czekam jeszcze na wyniki wirusa Cytomegalii, ale to już mama odbierze.

Poza tym zakupiłam kolejny zapas kwasu foliowego, a także wit E i Selfazin dla mojego M.

Ps. Co do kolejnej częsci wątku to niestety "ostatni dzwonek" w moim przypadku bardzo słuszny. Jeszcze 3 miesiące i przeniosę się na 2011

[Malga19]

witajcie

ja naarzie pokrotce opisze porod a foto pozniej malej...bo jeszcze na kompie zgranej nie mam bo kabelek sie gdzies zapodzial...

a wiec 5 stycznia....siedzialam jeszcze do po 24 na wziazu....i patrzylam sobie tez na inne forum i tam odkrylam watek "niespotykane imiona" i wyczailam tam ta Jowite...i jakos tak dodalam moje miemie jako 2 jej i wyszlo Jowita Malgorzata..... Wiec wstalam od kompa...i trach taki mnie skurcz zlapal ze ledwo sie moglam ruszyc.... Mysle sobie nie no cos chyba bedzie.....z tego..i ledwo przeszlam pare krokow...do przedpokoju a tu poslalo mi sie po nozkach i to niezla ilosc tych wod...pidzama cala mokra stalam w takich kaluzy...wody i nie mogalm wydusi slowa....hee a pozniej tylko krzyknela"Pawel chodz tu a on sobie spal wiec troszke sie wydralam ze az biedak sie poderwal i przypiek zaspany....a ten:co sie wylało?? A ja na to to wodu...Rodze.!!! i to slowo go ostrzezwialo....a najlepsze ze on sie kszatal po domku i mowil do mnie"tylko spokojnie...stuj tu nie ruszaj sie....eheh

Jakos po 1 w nocy dojechalismy do szpitala.....a takie naprwde skurcze zaczely sie od 2.30.....i tak trwaly do...9 rano......gdzie powiedzilama ze ja nie dam rady i chce CC a na to lekarz ze Zobaczy pani z 5 parc i bedzie dzidzi.....no i bylo 5 bolesnych parc i sie urodzila o 10:15 moje slonce....Jowitka....:lov e: Łzy to mi same ciekly i Pawlowi tez....

Ooglnie mowiac bylo ciezko....ale dalam rade...Bardzo duzo mi pawel pomogl i za to mu dziekuje.....


a teraz musze leciec...bo mala sie przebudzila....

buzka