Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć V

[Ywanka]

o kurka wodna aleście sie rozpisały

[waniliaania2009]

Ja tez mam w planie odvchudzanie, ale jakos mi ciezko sie zmobilizowac. Narazie od wtorku nie jem slodyczy.....
Nie wiem czy zastosowac jakas diete, moze glodowke (ale nie wiem czy wytrzymam )

Bylismy na AVATARZE fajne efekty!


\

[AGUSIA533]

Hej dziewczyny
Jak sie strasznie ciesze,że wreszcie dotarłam do domu
Jak o 8.30 wyszłam z domu to dopiero po 18.00 dotarłam masakra jestem wyczerpana.I jeszcze jak wracałam do domu i jak zwykle musiało mnie sie to zdarzyc ja zawsze mam pechaOtóż to:

Czekalam na tramwaj chyba z pół godziny a jak juz przyjechal to nagla taki inny z naprzeciwka sie wykoleił i wypadl z torow a mój wlasnie po tych torach jedzie i wkurzona jeszcze nawet do niego wsiąść nie zdąrzylam a juz wysiadac musialami caly ruch byl zablokowany przez dobre 40 minut czyli do domu zostalo mi isc na piechote
Wrócilam taka zmarznięta ale za to zdalam egzamin na 4

Moj kochany narzeczony jak mnie taka zmarzniętą zobaczyl jak weszlam do domu cala w śniegu (o caly czas sypie i juz prawie po kolana jest)to gorącej herbatki mi zrobił i pysznego hamburgera

Dziękuje kobietki,że trzymałyście za mnie kciuki

Mehja pytałaś kiedy mam urodziny
Urodzinki mam 20 stycznia a 21.01 imieniny

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Waniliaania a ty z czego chcesz sie odchudzać,że tak zapytamPrzecież szczuplutka jesteś

[madziaciu]

My wróciliśmy ze mszy i tego spotkania. Mysle ze moze byc fajnie bo fajna babka...
Ale powiedzcie mi czy płaci sie za taki kurs? Bo my bedziemy musieli 150 zł zapłacić...

[veroeve]

Madziaciu, w Krakowie nauki przedmałżeńskie kosztują 30 zł za osobę. 150 zł to strasznie dużo, nawet jak na dwoje.

Wydawało mi się, że to jest jedna cena na cały kraj.

[madziaciu]

No własnie mnie tez sie wydaje to duzo. Nie rozmawiałysmy tu w ogole o cenie i byłam zaskoczona. No ale cóż, kurs trzeba miec.

[waniliaania2009]

Napisane przez veroeve

Madziaciu, w Krakowie nauki przedmałżeńskie kosztują 30 zł za osobę. 150 zł to strasznie dużo, nawet jak na dwoje.

Wydawało mi się, że to jest jedna cena na cały kraj.

My w Krakowie bylismy na naukach weekendowych i bylismy bardzo zadowoleni. Chodzilismy do kosciola w okolicach ul. Na Blonie. Nauki po 70 zl za osobe, ale bylo wliczone w to drugie sniadanie i obiad.

Ja mam w planie schudnac 10 kg. Tyle wlasnie przytylam w pracy w ciagu trzech lat...brrrrr! Ale nie wiem czy mi sie uda.

[aniaa22]

Napisane przez waniliaania2009

My w Krakowie bylismy na naukach weekendowych i bylismy bardzo zadowoleni. Chodzilismy do kosciola w okolicach ul. Na Blonie. Nauki po 70 zl za osobe, ale bylo wliczone w to drugie sniadanie i obiad.

Ja mam w planie schudnac 10 kg. Tyle wlasnie przytylam w pracy w ciagu trzech lat...brrrrr! Ale nie wiem czy mi sie uda.

no to moge ci podac reke. w 2 lata w pracy obecnej przytylam wlasnie 10 kg. no a teraz poleci dalej

[veroeve]

Napisane przez waniliaania2009

My w Krakowie bylismy na naukach weekendowych i bylismy bardzo zadowoleni. Chodzilismy do kosciola w okolicach ul. Na Blonie. Nauki po 70 zl za osobe, ale bylo wliczone w to drugie sniadanie i obiad.

Weekendowe są droższe. My chodziliśmy na normalne - 4 spotkania po chyba 3 godziny. Do tego jedna wizyta w poradni, która nam się liczyła jako dwie. Byliśmy bardzo zadowoleni, bo spotkania prowadził rewelacyjny o. Karol oraz sympatyczne małżeństwo. To było u Dominikanów. Mieliśmy wielką frajdę z tych spotkań, więc w ogóle nie żałowaliśmy, że nie zapisaliśmy się na weekendowe, tym bardziej, że można było chodzić, kiedy się chciało. Tzn. kolejność spotkań nie była istotna i można było chodzić np. na 2-gie do Dominikanów, potem na 3-cie, potem przez dwa miesiące nie chodzić, pójść na 1-sze, a na koniec na 4 do Franciszkanów lub w dowolne inne miejsce. A że my to zaczęliśmy rok przed ślubem, to w ogóle nie mieliśmy żadnego stresu

[azakowana]

Waniliaania ja w ogóle muśże zrzucić 35 kg I mam zamiar dokonać tego w rok - maksymalnie półtora - no chyba, ze zajdę w ciążę

Kasiu na temat diety napisze CI jutro, bo teraz jestem bardzo zmęczona wizytą teściów. Ale było nadspodziewanie fajnie i dostałam bardzo przydatne prezenty No ale winko dziadziowe zdecydowanie mocniejsze w skutkach się okazało niż myślałam i teraz nie do końca trzeźwa jestem

Agusia to imieniny obchodzimy razem
Która Aga jeszcze wtedy ma imieniny?

[Qdlatek]

Hej kobietki..jej..ja juz po weekendzie... i po wszytskim. jakos poszło z głowy. Dwie 5 w indeksie
ale ogolnie ciezki weekend, warunki straszne. do kielc przez opatów przez 2 dni jechalam...eh...szkoda słow.

MEHJA dziekuje ci za piosenke!!!! to wlasnie ta. ale ta druga ktora oplecasz tez sliczna...bede miala dylemat....

VIRIS wszystkiego dobrego!!!! spoznione ale szczere !!!!!

AGA grtauluje!!! i trzymam kciuki!!!!oby bylo jak najlepiej.

Uciekam do pracy. bede po poludniu.

powiem wam ze nadal mam dni niepewnosci..dzis sie wszystko wyjasni...brak @ od okolo 7 listopada to wiecie...juz jest nieciekawie..ale dzis po poludniu bede wiedziala co sie dzieje...
strasznie sie boje....tylko boje sie tego ze to cos ze mna sie dzieje nie tak. bo jesli to normalny objaw braku @ to bede przeszczesliwa!!!

[azakowana]

Ja bym na Twoim miejscu już dawno zrobiła test, żeby sprawdzić czy mogę być w ciąży
Trzymam kciuki za pozytywne wiadomości

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

A w ogóle to ciekawe jakie wieści u Michel

[waniliaania2009]

Napisane przez azakowana

Waniliaania ja w ogóle muśże zrzucić 35 kg I mam zamiar dokonać tego w rok - maksymalnie półtora - no chyba, ze zajdę w ciążę
Kasiu na temat diety napisze CI jutro, bo teraz jestem bardzo zmęczona wizytą teściów. Ale było nadspodziewanie fajnie i dostałam bardzo przydatne prezenty No ale winko dziadziowe zdecydowanie mocniejsze w skutkach się okazało niż myślałam i teraz nie do końca trzeźwa jestem?

to ja tez poprosze o ta diete
Uff...dla mnie 10 kg to malo wykonalne...a 35.....uffff..... Jejku zeby to takie proste bylo....
Ja juz jestem w pracy, nie zjadlam sniadania i tylko mysle o jedzeniu

[aniaa22]

no wlasnie michel sie nic nie odezwala caly weekend. moze dzisiaj da znac bo tez ma sie dowiedziec czy dostala prace

[justys1358]

Hey Ja zaraz wybieram sie do urzedu pracy zobaczyc co z moim stazem.
Qdlatek a Ty juz skonczyłas staz?

[Anima80]

Cześć dziewczynki
Wszystkim studentkom gratuluję zdanych egzaminów
W Warszawie też straszna zima, aż się z domu nie chce wychodzić.
Aga widziałam formy na mufinki silikonowe na allegro i papierowych też dużo. Ale te papierowe to się nie przewrócą w piekarniku? Strasznie się napaliłam na mufinki jako pierwszy wypiek :-0

[azakowana]

Takie odchudzanie jak my stosowaliśmy i będziemy stosować polega na tym, żeby zjadać dziennie 4 posiłki - o 7, 11, 15, 19, pic dużo wody.
Codziennie trzeba zjeść 1200-1300 kcal. Wypadają owoce (można zjeść 100g owoców dziennie), wszelkie potrawy smażone w głębokim tłuszczu. Ja smażę na 2-3 łyżkach oleju i jest ok. Oczywiście nie można jeść słodyczy. Mam kilka przykładowych posiłków, które dostałam od lekarza.
Do tego piłam zioła robione specjalnie dla mnie (teraz ich nie mam ale myślę, że jakieś odchudzające herbatki wystarczą).

A no i najważniejsze - RUCH. Może być nawet długi spacer a najlepiej jakieś regularne ćwiczenia. Ja chodziłam na aerobik ale moje stawy niestety tego nie wytrzymują i w domu będę ćwiczyła. Kupie sobie hula hop - tak jak poradziłaViris. Do tego zestaw ćwiczeń na kręgosłup. I powinno sie udać.

Waniliaania nie jest ciężko zrzucić te 35 kg - najgorzej będzie to utrzymać. A no i oczywiście trzeba mieć porządną motywację - szczególnie na początku, bo organizm sie broni Mi tydzień czasu zajęło przestawienie się na ta dietę. Chodziłam głodna cały czas. A potem to już było ok, tak jakbym jadła w ten sposób całe życie.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez Anima80

Cześć dziewczynki
Wszystkim studentkom gratuluję zdanych egzaminów
W Warszawie też straszna zima, aż się z domu nie chce wychodzić.
Aga widziałam formy na mufinki silikonowe na allegro i papierowych też dużo. Ale te papierowe to się nie przewrócą w piekarniku? Strasznie się napaliłam na mufinki jako pierwszy wypiek :-0

Moja siostra ma taką silikonową formę. A jak postawisz na blasze taką papierową to może sie po prostu wywinąć i ciasto Ci wyleci. Tak mi sie wydaje.

[Viris]

Dziękuję Wam dziewczyny za życzenia tu na wątku i na n-k. Cieszę się że o mnie pamiętacie, mam do nadrobienia ostatnie 20 stron, ale dziś nie dam rady.

U mnie wielki dołek. Nie mam na nic siły a ten rok zaczął się dla mnie fatalnie. A w zasadzie to od świąt każdy dzień jest gorszy od poprzedniego.
Mam nadzieję że niedługo będzie lepiej, chociaż się nie zapowiada

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez Anima80

Cześć dziewczynki
Wszystkim studentkom gratuluję zdanych egzaminów
W Warszawie też straszna zima, aż się z domu nie chce wychodzić.
Aga widziałam formy na mufinki silikonowe na allegro i papierowych też dużo. Ale te papierowe to się nie przewrócą w piekarniku? Strasznie się napaliłam na mufinki jako pierwszy wypiek :-0

Ja mam silikonową formę i polecam.
A te papierowe to lepiej jest wkładać w formę (metalową) i potem wyciągasz mufinki w papierkach. Same papierki odradzam.

[michel82]

Witam!!!
Ale się rozpisałyście. Muszę to wszystko nadrobić.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Już jestem.

Napisane przez azakowana

Oj coś mi sie wydaje, ze będziesz żyła innym wydarzeniem

Aga muszę Ci przyznać rację.

Napisane przez azakowana

No to wróciłam właśnie od gina i jestem przeszczęśliwa. Mam 3 dojrzewające jaja. Na razie każdy ma po 14 mm Do poniedziałku, kiedy ma przyjść na następną wizytę powinny urosnąć do 20-21 mm
Lekarka powiedziała mi, że może być tak, ze z nich wszystkich tylko jeden dojrzeje całkiem i pęknie a może być i tak, że pękną wszystkie 3 Zawsze to większa szansa

To super wiadomość. Trzymam kciuki

Napisane przez azakowana

Ja się zaraz biorę za kurczaka w sosie słodko-kwaśnym. A potem zaczynam robić słodkości na jutro. Będzie torcik orzechowy, rafaello (może) i muffinki 3 rodzaje - czekoladowe, pomarańczowe w kawałkami czekolady i o smaku cappuccino z serkiem mascarpone
Na jutro zostawię sobie tylko jedzenie. A będzie pierś z kurczaka pod pierzynką z ryżem i surówką albo delikatne paluszki z piersi w panierce krakersowej I do tego wszystkiego dipy musztardowy, pomidorowy i sos tzatziki. A jak im jeszcze będzie mało to mam przewidziane roladki z szynki wypełnione serem z czosnkiem

Jakie pyszności

My chcemy zrobić obiad dla rodziców jednych i drugich. Odkładaliśmy to, bo szukaliśmy okazji, ale już nie musimy, okazja znalazła się sama

Napisane przez veroeve

A znacie to?

Ja nie przepadam za słodkim, więc ze wszystkich imprez zawsze z niecierpliwością czekam na imieniny szefa, na których zawsze jest tort roboty jego żony.

Tort jabłkowy

Spód: 20-25 dag biszkoptów układamy na spodzie tortownicy. Dziury zasypujemy rozkruszonymi biszkoptami. Boki tortownicy owijamy pergaminem, aby oddzielić je od masy jabłkowej.
Masa jabłkowa: 20 dag cukru, cukier waniliowy, szklanka wody, 1.5-2 kg jabłek (szara reneta utarta na grubej tarce).
Dusić 10-20 minut, aż zmiękną. Dodać 2 nierozpuszczone galaretki, wymieszać, zostawić do przestygnięcia.
Masa orzechowa: ¼ litra słodkiej śmietany, 10 dag cukru, 20 dag mielonych orzechów włoskich. Podgrzać około 10 minut (aż cukier się rozpuści).
Utrzeć 1 kostkę masła, dodać do niej przestudzoną masę orzechową, wymieszać. Na biszkopty wykładamy masę jabłkową, na nią masę orzechową.

To jest pyszne. Moja mama na każde święta to robi, ale zamiast biszkoptów robi kruche ciasto.

Napisane przez azakowana

Agusia to imieniny obchodzimy razem
Która Aga jeszcze wtedy ma imieniny?

Ja mam w kwietniu.

A teraz najważniejsze, bo widzę, że wszystkie na to czekałyście. Już za długo trzymałam Was w niepewności. Ale jak to któraś z Was napisała (chyba Ania22), że czekam do poniedziałku, żeby przekazać Wam obie wiadomości. I miała rację. Mam dwie wiadomości do przekazania. Jedną dobrą, a drugą niezbyt dobrą. Nie wiem od której mam zacząć. Może od tej dobrej???
W sobotę zrobiłam test i tym razem wynik pozytywny, zobaczyliśmy dwie kreski W najbliższym czasie udamy się do lekarza, żeby to potwierdzić i dopiero wtedy będę miała 100% pewność.
Natomiast jeśli chodzi o pracę, to nic z tego nie wyszło. Dzwonili do mnie, zabrakło mi 2 punktów, byłam na 3 miejscu. Dwie osoby napisały test bezbłędnie (między nimi będą wybierać z kim podpiszą umowę), osoba, która była przede mną, miała o jeden punkt więcej ode mnie.

[azakowana]

Viris super, ze już jesteś Mam nadzieję, że problemy się rozwiążą jakoś. Będzie dobrze.

Michel musisz nadrobić i oczywiście napisac jak tam po weekendzie

O widzę, że już napisałaś - GRATULACJE

[michel82]

To trochę przykre

[Ywanka]

miche82 serdeczne gratulacje!

Napisane przez AGUSIA533

Mehja pytałaś kiedy mam urodziny
Urodzinki mam 20 stycznia a 21.01 imieniny

A ja mam urodziny 3 dni za Tobą

[Elsi81]

Hello Wszystkim

Gratuluje tym dziewczynom które zdały egzaminy
Trochę nieciekawie miałyście z dotarciem do szkoły mnie zjazd czeka pod koniec styczniai mam nadzieje ze obejdzie się bez niespodzianek z dojazdami i paskudną pogodą.

Aga Przepisy podałaś pyszne a najbardziej mnie zaciekawiły te muffinki z chęcią je zrobię a tak to ja nie boje się piec bo to akurat umiem już w podstawówce tata nauczył mnie piec biszkopt więc do pieczenia się już w tedy garnęłam i umiejętności zostały tzn tu nie chodzi o umiejętności tylko o chęci jak się chce to wszystko wyjdzie i najważniejsze nie przejmować się składnikami bo jak tak jest, to często coś nie wychodzi.

Michelsuper wiadomość i skoro tak wyszedł test to pewnie tak w rzeczywistości jest a jeśli chodzi o pracę to przykro mi ale pewnie inna Ci przeznaczona a tak po za tym te testy to dla mnie durna sprawa cóż z tego ze ktoś tam genialnie napisała jak nie będzie miała pojęcia o pracy tu sie liczy praktyka a nie teoria.

A ja wczoraj miałam wycieczki po szpitalach jedną w Ostrowcu u teściowej a drugą w Starachowicach u babci. I powiem Wam że kurcze jak zobaczyłam szpital w Starachowicach ten nowy to aż zachciało mi się tam leżeć odpukać w niemalowane ale jest po prostu świetny wszystko nowe czyściutkie i sale są 3 osobowe. Tam rodzić dzieci to by było świetnie a nie tu u Nas w tym obskurniaku.

[justys1358]

Michel super wiadomosc Gratuluje

To i ja Wam napisze, ze od 20 stycznia zaczynam staz
No a jutro wybieramy sie do Kielc z mama w poszukiwaniu sukni. No i moze zatrudnie Tzta jako kierowce, bo ja po Kielcach by jezdzic to nie za bardzo, bo nawet niewiem gdzie co jest. A tak to bede mu tłumaczyc co i jak z mojej mapki i jakos dojedziemy gdzie trzeba.

[mehja]

Napisane przez waniliaania2009

Ja tez mam w planie odvchudzanie, ale jakos mi ciezko sie zmobilizowac. Narazie od wtorku nie jem slodyczy.....
Nie wiem czy zastosowac jakas diete, moze glodowke (ale nie wiem czy wytrzymam )
\

ja też od wtorku

Napisane przez madziaciu

Ale powiedzcie mi czy płaci sie za taki kurs? Bo my bedziemy musieli 150 zł zapłacić...

150zł w Ostrowcu za darmo jest...

Napisane przez waniliaania2009

Ja mam w planie schudnac 10 kg.

ja też

Napisane przez Qdlatek

powiem wam ze nadal mam dni niepewnosci..dzis sie wszystko wyjasni...brak @ od okolo 7 listopada to wiecie...juz jest nieciekawie..ale dzis po poludniu bede wiedziala co sie dzieje...
strasznie sie boje....tylko boje sie tego ze to cos ze mna sie dzieje nie tak. bo jesli to normalny objaw braku @ to bede przeszczesliwa!!!

odezwij się po wizycie

Napisane przez waniliaania2009

Ja juz jestem w pracy, nie zjadlam sniadania i tylko mysle o jedzeniu

bardzo niedobrze, że śniadań nie jesz

Napisane przez Ywanka

A ja mam urodziny 3 dni za Tobą

a ja 9 dni przed tobą


Michel ogromne gratulacje!!!


Mi suwaczek wczoraj pokazał, że nam mija 6 miesięcy od slubu ale to dziś jest 11-sty. Mąż wyskoczył rano po świeże bułeczki. Gdy się obudziłam czekało na mnie pyszne śniadanko i piękne kwiaty

[justys1358]

Mehja no prosze jaki romantyczny

[michel82]

A mnie od rana niedobrze na samą myśl o jedzeniu zbiera mnie na wymioty. Próbowałam zjeść śniadanie, ale nie mogłam. Kanapki mi nie wchodzą, musli też nie, dopiero teraz wróciłam ze sklepu i jem suchą bułkę. Ciekawe jak będzie z obiadem.

[madziaciu]

Michel gratuluje. Też wydaje mi sie ze test mowi prawde. A praca sie nie przejmuj bo nei mozesz sie martwić
Viris, a co sie działo...? Wygadaj sie, oczywiście jesli chcesz wyjawic co Cie gryzie...
Ja sie skusze chyba na te sylikonowe foremki... Bo rzeczywiscie te papierowe to pewnie sie przewróca (jeszcze mnie to na 100%)
Mehja no ja żyłam w przeświadczeniu ze to za darmo jest i teraz zastanawaimy sie nad weekendowymi, bo jak i tak trzeba płacić to chociaz nie bedziemy do marca co poniedziałek tam biegać...
Justys zazdroszcze tego oglądania. I widzisz, troche pozneij ale pojedziesz z mama poogladać suknie... I po co te nerwy?

[justys1358]

Madziaciu ale jakie nerwy Nie no tylko ze we dwie pojedziemy, a wtedy z siostra mogłysmy, wiec wieksze wsparcie by było, a teraz musze jechac, bo poźniej jak staz zaczne to kiedy pojade?

[Ostrowczanka]

Ja w Lublinie robiłam nauki za darmo. Zrobiliśmy tak, że chodziliśmy na różne nauki do różnych parafii nie w kolejności, na koniec uzupełnialiśmy brakujące.