Zazdrośnice, czyli rozprawka na temat Zespołu Sztywnych Kolan, rozdział XI ;)

[najfajniejsza]

Bunt to osobne forum, które kiedyś założyła bodajże Aelitka. Ale jakoś szybko umarło śmiercią naturalną

dobranoc laski, trzymcie za mnie jutro kciuki, do jutra

[frezyjka85]

dobry wieczór!

na szybko udało mi się nadrobić

Claris - moje gratulacje szkoda że nie widziałam tych oświadczyn

haha
jak zapytałam mojego TŻta jak by odpowiedział na pytanie
"ile zajmuje jej przygotowanie przed wyjściem z domu"
ospowiedział
całą dobę

teraz szybko lecę na maila zobaczyć co tam w nowościach

[rusałka_1]

Cześć kochane

Byłam dziś jednak w pracy, ale spoookój Warunki pogodowe uziemiły klientów

Napisane przez Claris

padłam, że pamiętałaś Niestety (a może na szczęscie) nie było takiego pytania

Dziękuję dziewczynki Niestety w tym roku nie było do wygrania obrączek, jedna tylko para wygrała bon z Apartu na obrączki o wartości 1500zł, a wiecie jakie tam są ceny obrączek, więc nie chciałabym, żeby musieć dokładać drugie tyle...

Tak więc Ibisz zaprosił na scenę 4 pary, w tym nas Konkurs polegał na zgodności odpowiedzi na następujące pytania: rozmiar mojego stanika, data ur. mojej mamy, imię jego poprzedniej dziewczyny, dlaczego rozstał się z poprzednią dziewczyną i czy "było" Po tych odpowiedziach 3 pary miały tyle samo punktów, a jedna już odpadła. No więc była dogrywka, która polegała na tym, że JA musiałam oświadczyć się tżtowi, czujecie jaki stres ale tak się zawzięłam i wkręciłam, że pierdyknęłam takie oświadczyny, że Wam mówię No i publika brawami zdecydowała, że to my
A teraz nagrody:
1. rabat na suknię ślubną o wartości 600zł + halka, rękawiczki i welon gratis ; www.zlotapannamloda.pl
2. bukiet ślubny i przypinka dla Pana Młodego o wartości 250zł; www.cudawianki.com.pl
3. weekend dla dwojga w Pałacu Wojanów/ k. Jeleniej Góry - 2 noclegi ze śniadaniami, korzystanie z basenu, sauny, jaccuzi i siłowni, do 30 maja wykorzystać można ; www.palac-wojanow.pl
4. koszulkę i świece pływające
5. kalendarz na 2010 taki książkowy od Przewodnika Młodej Pary

No i to tyle, ale teraz będę się podniecać ślubikiem, że masakra. A samewieciekto niech się skicha z zazdrości

GRATULACJE
Super nagrody, zazdroszczę weekendu, sukienki...wszystkiego

Co do meijla - jestem w szoku, ehh. Mam nadzieje ze będą jakieś konsekwencje, bo na Wizażu mi dobrze

Naj jak miło że będziesz częściej wpadać

Nemezis

[Claris]

Kurcze jakiegoś teraz stresa załapałam, że teraz to wybieranie kiecki będzie takie na siłę, że żadna nie będzie ta jedyna, a rodzice będą naciskać, bo te 600zł... Jeszcze to będzie wyprawa, bo te salony są w Będzinie i w Rybniku. Piernicze, najwyżej sobie sama zapłacę różnicę, jak nie znajdę tam swojej, nie chcę mieć kiecki na siłę Patrzę na tę falbaniastą nr 2 i coraz bardziej jestem w niej zakochana Achhh już bym chciała dalej mierzyć i wybrać, ale teraz na długi czas jestem uziemiona z immunologią

Dziękuję dziewczynki za gratki
najfajniejsza powodzenia

Spadam do spania, jutro jakieś 11 h poza domem - ciężki dzień
Dobranoc Wam!!

[madziamacius8786]

Napisane przez Claris

Dziękuję Wam dziewczynki A jeszcze mi sie przypomniało jedno pytanie jakie mieliśmy: ile czasu ona się szykuje do wyjścia

Ins taka odmiana, dzizas, nie spodziewałabym się tego po Twoim tżcie, trzymam kciuki, żeby tak już na stałe zostało )

i jaka była odpowiedź??

Napisane przez katarakta

Ależ proszę bardzo

Napisane przez najfajniejsza

niby przenieść się można, ale tu jest jakoś... fajniej...? nie wiem, nie umiałam się tam odnaleźć.

w ogóle mój mnie też ostatnio zaskoczył pozytywnie, bo mi mówi: "trzeba by się nad kupieniem mieszkania zastanowić, nie?" a on sam to nigdy nic, bo zawsze ja go wyprzedzam z moimi przemyśleniami aż tu... TA DAM!

to super wiadomość..tylko żeby jeszcze coś zrobił w kierunku pierscienia mocy

Napisane przez katarakta

To jesteś szefem wszystkich szefów, że tak powiem Przodowniczką wśród Zazdrośnic

Minka by jej zrzedła, albo by aktaku jakiegoś dostała. W końcu musimy wypełniać całe jej życie, co by bez nas poczęła


Mi Tż jakieś pół roku temu sam (!) powiedział, że mam kupić gazetę z projektami domów i wybrać coś dla nas, żebyśmy po ślubie mogli razem w domu zmieszkać. Napisał coś w stylu: "tu trzeba działać, nie ma na co czekać. Działka jest i jazda!!!" Tak to mniej-więcej pamiętam. No ale niby moi rodzice kasę mieli dać, a działka jest na jego ojca zapisana. Więc moi rodzice powiedzieli, że trochę się dołożąale poi ślubie, rozumiem ich i się z nimi zgadzam.

my też mamy działke..tzn mój tata ma i wiem,że jak beda jakies plany to wybuduje nam jakiś domek..ja chcę mały parterowy a Tż chce wiekszy heh...

Napisane przez czarna_kawa80

całość jadalna była

najdalej to mi

Claris gratuluje


Uwaga chwalę się zaprosili mi Tzta do telewizji Kielce, bo robią reportaż o fotografii artystycznej

a pro pos mam prosbę czy mozecie wypowiedzieć sie na temat strony z mojego podpisu Tż zrobił nową

gratulacje dla Tżta

a stronka bardzo fajna

[frezyjka85]

uuuu......
nie ciekawie się dzieje widzę....:/
ehh szkoda słów......

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez Claris

Kurcze jakiegoś teraz stresa załapałam, że teraz to wybieranie kiecki będzie takie na siłę, że żadna nie będzie ta jedyna, a rodzice będą naciskać, bo te 600zł... Jeszcze to będzie wyprawa, bo te salony są w Będzinie i w Rybniku. Piernicze, najwyżej sobie sama zapłacę różnicę, jak nie znajdę tam swojej, nie chcę mieć kiecki na siłę Patrzę na tę falbaniastą nr 2 i coraz bardziej jestem w niej zakochana Achhh już bym chciała dalej mierzyć i wybrać, ale teraz na długi czas jestem uziemiona z immunologią

Dziękuję dziewczynki za gratki
najfajniejsza powodzenia

Spadam do spania, jutro jakieś 11 h poza domem - ciężki dzień
Dobranoc Wam!!

kochana nic na siłęb
jest wyjście - na allegro albo gdzieś tu na forum lub innych....wystaw to do sprzedania np za 100zł mniej.... na przykład.... i może ktoś odkupi a Ty będziesz miała 500-600 w kieszni

[madziamacius8786]

Napisane przez Choji

Claris, gratuluję
Gwizdak i gdzie ten obiecany śnieg? a tak ładnie było ranoo... teraz to jednie mgła taka ze niewiele widać i odwilż (więc miałam jak do domu wrócić...). A w Stanach -55 stopni , ja u nas bym poprosiła tak koło -5 żeby się chociaż ten śnieg utrzymał..

ja Ci dam śnieg .. ja chcę już wiosnęęę..a tak poważnie,może być snieg ale nie tak duzooo

Napisane przez Candy Killer

ja przez wygode znowu zaczelam je brac..akurat w srode okres dostalam jakby moj organizm wiedzial co go czeka hehe :P:P

aaa my tez bedziemy jak stare malzenstwo bo bedziemy mieszkac razem no alee to juz tez mamy za soba kilka razy wiec cooo tam
ja z wami nie konkuruje bo nie bylam tu od 1 czesci ...nawet nie pamietam od ktorej tu jestem hehe :P

zazdroszczę mieszkania razem...też bym chciała

Napisane przez arrakis

ojjj dziewczyny...ale szalona produkcja przez weekend....

maile przeczytalam i masakra po porstu - no comments co za baba

nadrobilam wszystko ale nie pamietam na co mialam odpisac - wiec sie przywitam tylko po weekendzie

dzis wrocilam z wrocka - warunki na drogach sa tragiczne wrecz... no ale jakos dojechalam - dobrze ze te opony zmienilam bo na letnich nie byloby szans....

aale weekend udany mialam bardzo - az mi sie wracac nie chcialo.....

ajjj a w ogole to mam problem teraz bo cholera zakochalam sie chyba - tzn moze zakochalam to za duzo powiedziane - ale zauroczylam na pewno.

ehhh ja to jednak glupia jestem - zawsze musze wszystko skomplikowac....

cześć

oooo a w kim ? i jak do tego doszło? opowiedzzz

[frezyjka85]

uciekam też spać dziewczyny!
dobranoc

[madziamacius8786]

Napisane przez arrakis

no prosze jakie ciekawskie

tylko za bardzo to nie ma co opowiadac..... ta kolezanka u ktorej bylam teraz wynajmuje mieszkanie z takim kolega - no i tak jakos od sylwestra nie moge przestac o nim myslec (dla tych co maja mnie na nk - ze zdjecia z sylwka)
no i kurcze no fajny jest - ale bardzo skryty - nie wiem w ogole czy cos z tego bedzie....
ale dziwne to bo znamy sie kilka lat a ja dopiero teraz na niego uwage zwrocilam....

aaa claris widzialam co wygralas - suuuper, gratuluje

tak to czasem jest,że znamy osobę X czasu a dopiero później ją zauważamy..ale to ,że jest skryty nie znaczy,że nic z tego nie wyjdzie..a on też do Ciebie smaży cholewki ?

Napisane przez Claris

Dziewczyny, jak Wam się widzi ta kiecka?

hmm..a mi się właśnie nie widzi..coś mi w niej nie pasuje a raczej nie podoba tzn chodzi mi o doł ,góre no i kolor. Te z maila były ładniejsze

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Napisane przez najfajniejsza

Bunt to osobne forum, które kiedyś założyła bodajże Aelitka. Ale jakoś szybko umarło śmiercią naturalną

dobranoc laski, trzymcie za mnie jutro kciuki, do jutra

będziemy trzymać ,powodzonka i dobranoc

Napisane przez Claris

Kurcze jakiegoś teraz stresa załapałam, że teraz to wybieranie kiecki będzie takie na siłę, że żadna nie będzie ta jedyna, a rodzice będą naciskać, bo te 600zł... Jeszcze to będzie wyprawa, bo te salony są w Będzinie i w Rybniku. Piernicze, najwyżej sobie sama zapłacę różnicę, jak nie znajdę tam swojej, nie chcę mieć kiecki na siłę Patrzę na tę falbaniastą nr 2 i coraz bardziej jestem w niej zakochana Achhh już bym chciała dalej mierzyć i wybrać, ale teraz na długi czas jestem uziemiona z immunologią

Dziękuję dziewczynki za gratki
najfajniejsza powodzenia

Spadam do spania, jutro jakieś 11 h poza domem - ciężki dzień
Dobranoc Wam!!

Napisane przez frezyjka85

uciekam też spać dziewczyny!
dobranoc

dobranoc

Claris..nic na siłę, jeśli z tej strony żadna CI się nie spodoba to nie wybieraj..wiadomo fajnie by było jakby Ci któraś wpadła w oko bo te 600 zł ale po co brać aby było...najważniejsze to żeby Tobie się podobała..ślub masz raz w życiu i Ty masz tego dnia czuć się pięknie i wyjątkowo

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

tak to czasem jest,że znamy osobę X czasu a dopiero później ją zauważamy..ale to ,że jest skryty nie znaczy,że nic z tego nie wyjdzie..a on też do Ciebie smaży cholewki ?

no wlasnie problem w tym, ze nie wiem....

[aanix]

Cześć
Ja mam za sobą do du.py wczorajszy wieczór i noc przebyte wśród krzyków i płaczu z tż:| masakra była
No ale od popołudnia dzisiaj już jest ok.
Teraz jeszcze poczytam coś i do spania.

Miłej nocy

[madziamacius8786]

arrakis to może porozmawiaj z nim o tym? trzeba kłuć żelazo póki gorące

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Napisane przez aanix

Cześć
Ja mam za sobą do du.py wczorajszy wieczór i noc przebyte wśród krzyków i płaczu z tż:| masakra była
No ale od popołudnia dzisiaj już jest ok.
Teraz jeszcze poczytam coś i do spania.

Miłej nocy

Skoro jest już dobrze to się cieszę i nie pytam o co poszło żebyś nie musiała sobie tego przypominać

dobranoc

[aanix]

Kochana Pa

[madziamacius8786]

Napisane przez aanix

Cześć
Ja mam za sobą do du.py wczorajszy wieczór i noc przebyte wśród krzyków i płaczu z tż:| masakra była
No ale od popołudnia dzisiaj już jest ok.
Teraz jeszcze poczytam coś i do spania.

Miłej nocy

Napisane przez aanix

Kochana Pa

papa

[katarakta]

Claris te wszystkie suknie ślubne dka mnie są wątpliwej jakości. Było kilka, które z daleka ładnie się prezentowały, ale z bliska widać, że coś z nimi nie tak. Już za cenę 2000widziałam ładniejsze. No nie wiem jak na żywo się prezentują, ale jak na prezentację w necie to widać jakby ktoś wykonywał suknie na "odczep się"

[madziamacius8786]

katarakta a jak Ci nauka idzie

uciekam spać. dobranoc

[justyna_dt]

Nie nadążam za produkcją TŻ dopiero ode mnie wyszedł.

Co do sprawy palącej obecnie, to czekam na ruch administracji. Wieszać psy na sobie można, ale są pewne nieprzekraczalne granice (i nie mówię tu o wyczuciu czy moralności, bo te dawno przekroczono).

Zrobiłam sobie coś w nadgarstek w pracy, chciałam złapać pudło z butami, żeby mi z biurka nie zleciało i coś mi chrupnęło. Boli, ciężko ruszać, ale nie jest spuchnięte ani sine, więc chyba dobrze.
Jutro kosmetyczka i masa roboty uczelnianej.

Głowa znowu mnie boli toteż idę spać, dobranoc

[Gwizdak]

Dzieńdobry,

znowu nas zasypało, znowu odgarnęłam kilkanaście cm śniegu i odkopałam samochód.... Idę nadrabiać teraz

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

arrakis to może porozmawiaj z nim o tym? trzeba kłuć żelazo póki gorące

no wlasnie problem w tym, ze na razie to nie bardzo mam jak, bo on jest we wrocku a ja w jeleniej....zobaczymy sie w lutym jakso moze....

[katarakta]

Napisane przez madziamacius8786

katarakta a jak Ci nauka idzie

uciekam spać. dobranoc

Kiepsko. Ale muszę się nauczyć 4 wykładów więc myślę, że dzisiaj to opanuję

Dzień dobry wszystkim.

[Gwizdak]

Napisane przez justyna_dt

Gwizdaczku, powodzenia!

No dziękuję serdecznie, ale się nie udało, myślę dalej

Napisane przez czarna_kawa80

no nadrobiłam i nie wiem co powieedziec Gwizdaku pisałas cos o lodowisku bo chyba przeoczyłam, jak to sie wszystko skonczyło

No nijak, bo on za dobrze jeździ na łyżwach, żebym go przewróciła tak po prostu, a ja za słabo, żeby nie stracić życia przy większych manewrach

Napisane przez Ilsa Lund

któryś musi nie poddawaj się, wymuszaczko !

no nie poddam się, wymuszę lub zginę

Napisane przez Choji

Gwizdak i gdzie ten obiecany śnieg? a tak ładnie było ranoo... teraz to jednie mgła taka ze niewiele widać i odwilż (więc miałam jak do domu wrócić...). A w Stanach -55 stopni , ja u nas bym poprosiła tak koło -5 żeby się chociaż ten śnieg utrzymał..

No wygląda na to że nadal u mnie Przyjedź i weź sobie... Piękna zima, ale masakra jakaś.... pada non stop, chociaż podobno właśnie przestało. Pewnie zaraz znowu zacznie. Na okrągło odśnieżam samochód...

CLARIS, GRATULUJĘ, super sprawa, szczególnie z tym weekendem

Po przeczytaniu maila i tutaj kilku postów smutno mi się jakoś zrobiło. Ja sobie myślę tak:
Nie usuwajcie niczyich opisów zaręczyn. Napisała że jej wstyd, trudno. Nie musimy odpłacać pięknym za nadobne. Możemy być mądrzejsze. A ona jak sobie wejdzie, przeczyta swój opis zaręczyn i przypomni jaka była wtedy szczęśliwa, to na pewno zrobi jej się miło. A wtedy wypadałoby podziękować tym, które przeczesały cały wątek, by odnaleźć akurat ten post i umieścić go na pierwszej stronie. I miło by było też przypomnieć sobie kto jej gratulował. Bo choć mnie tu jeszcze nie było, jestem pewna, że cieszyłyście się z nią szczerze. Ale cóż.... Jeśli woli się tego wstydzić, to trudno.

Co do tego co na mailu... brak mi słów.... Nie wiem skąd w ludziach tyle jadu, bezinteresownej złości i nienawiści. Aż się komentować nie chce....

[najfajniejsza]

Dzień dobry, moje drogie
powinnam się co prawda uczyć, prace pisać itepe, ale jakoś mi nie po drodze...

wiecie, weszłam na wątek o mieszkaniu ze sobą bez ślubu i tak mi się przypomniało, jacy byliśmy szczęśliwi, gdy się wprowadzaliśmy
taką jakąś zwiechę mam teraz

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

w ogóle nie rozumiem, jak można chcieć zamieszkać ze sobą, by się wypróbować...? co ja toster jestem? a on pralka? bez sensu totalnie...
albo podejście, że trzeba zamieszkać, bo nie mieszkając ze sobą, nie jest się do końca sobą. No sorry... Mój luby nie udawał, że jest pedantem, jak przychodziłam do niego, miał permanentnie nieposłane łóżko i wyjmował nóż ze zlewu (nie myjąc go) i robił sobie kanapki, więc wiedziałam, z czym będę musiała walczyć. Jakbym miała podejście: "teraz pewnie coś przede mną ukrywa, więc musimy ze sobą najpierw zamieszkać, coby nie było zonka po ślubie", tobym się pochlastała chyba. No bo sorry, ale jak można zakładać, że druga strona cały czas się tylko popisuje i stara się ukryć złe strony? Przecież jak się jest ze sobą np. 2 lata i widuje się ze sobą codziennie, to jest to po prostu niemożliwe (przynajmniej w relacji, w której żadna ze stron nie jest psychopatą).

Ech, tak mnie naszło
idę się wytapetować EDM-em

[Claris]

Napisane przez madziamacius8786

i jaka była odpowiedź??

Jego 0,5 h, a moja 1h i co najlepsze on miał rację, bo średnio zajmuje mi pół godziny, ale zawsze marudzi, że tak długo, że myślałam, że da więcej

Napisane przez frezyjka85

kochana nic na siłęb
jest wyjście - na allegro albo gdzieś tu na forum lub innych....wystaw to do sprzedania np za 100zł mniej.... na przykład.... i może ktoś odkupi a Ty będziesz miała 500-600 w kieszni

Eeee coś Ty to bym się bała, że nikt nie kupi, w końcu suknia dopasowana do mnie, co z tego, że nowa..

Napisane przez arrakis

no wlasnie problem w tym, ze nie wiem....

Wyjaśni się napewno ))

Napisane przez katarakta

Claris te wszystkie suknie ślubne dka mnie są wątpliwej jakości. Było kilka, które z daleka ładnie się prezentowały, ale z bliska widać, że coś z nimi nie tak. Już za cenę 2000widziałam ładniejsze. No nie wiem jak na żywo się prezentują, ale jak na prezentację w necie to widać jakby ktoś wykonywał suknie na "odczep się"

Właśnie też mi się coś tak widzi ale pojedziemy tam i dopiero zadedecyduję, nic na siłę

[arrakis]

Napisane przez Claris

Wyjaśni się napewno ))

no wyjasni sie na pewno, kwestia tylko w ktora strone... - kolezanka ma cos tam wybadac pewnie ich znow odwiedze niedlugo...

[Gwizdak]

Napisane przez najfajniejsza

w ogóle nie rozumiem, jak można chcieć zamieszkać ze sobą, by się wypróbować...? co ja toster jestem? a on pralka? bez sensu totalnie...
albo podejście, że trzeba zamieszkać, bo nie mieszkając ze sobą, nie jest się do końca sobą. No sorry... Mój luby nie udawał, że jest pedantem, jak przychodziłam do niego, miał permanentnie nieposłane łóżko i wyjmował nóż ze zlewu (nie myjąc go) i robił sobie kanapki, więc wiedziałam, z czym będę musiała walczyć. Jakbym miała podejście: "teraz pewnie coś przede mną ukrywa, więc musimy ze sobą najpierw zamieszkać, coby nie było zonka po ślubie", tobym się pochlastała chyba. No bo sorry, ale jak można zakładać, że druga strona cały czas się tylko popisuje i stara się ukryć złe strony? Przecież jak się jest ze sobą np. 2 lata i widuje się ze sobą codziennie, to jest to po prostu niemożliwe (przynajmniej w relacji, w której żadna ze stron nie jest psychopatą).

Ech, tak mnie naszło

Zgadzam się z Tobą W 100%. Ja np ciągle słyszę od niektórych swoich koleżanek, że jestem mega odważna, jeśli się zdecyduję zamieszkać ze swoim tż dopiero po ślubie, bo przecież TRZEBA się sprawdzić przed i bla bla bla. A kurcze nie kocha się na próbę... Wiadomo, że życie z kimś nie jest łatwe. Żrę się ze swoimi rodzicami o bzdury a mam zakodowane genetycznie że mam ich kochać. To jak mam się nie pożreć z kimś, kto bądź co bądż genetycznie jest mi całkiem obcy? Z kim bym nie zamieszkała będzie mnie w nim coś drażnić. Nie widzę powodów dla próbowania. Generalnie nie mam nic przeciwko jak ktoś ze sobą mieszka przed ślubem, skoro tego potrzebuje, albo musi, albo po prostu chce, ale mieszkać ze sobą dopiero po ślubie też jest git i ja osobiście to preferuję. Mój brachol zamieszkał ze swoją dzołchą prawie rok temu. Nadal się nie zaręczyli i jak go znam to jeszcze długo tego nie zrobią. Nawet nie wiem, czy tym, że ze sobą zamieszkali, ona tego nie oddaliła. A żeby chciała mniej tego ślubu niż przed wspólnym zamieszkaniem nie widzę. Poza tym jakieś takie durne, proste życiowe rzeczy są łatwiejsze jak już się ten papierek ma i ze sobą mieszka - Święta - wiadomo, że małżeństwo soędza razem. A chłopak i dziewczyna razem mieszkający nawet nie koniecznie. W razie wypadku - dziewczynie w szpitalu mogą nic nie powiedzieć - żonie muszą. List polecony nawet można odebraż za męża... No generalnie wolę po ślubie

[najfajniejsza]

Gwizdak, masz rację nas bardzo ku sobie ciągnęło (i ciągnie nadal!), więc z tym mieszkaniem wspólnym specjalnie nie walczyliśmy ale uważam, że każdy powinien decydować o sobie, a teraz pojawia się taka presja otoczenia: z jednej strony najczęściej rodzina nie chce, by się mieszkało bez ślubu (u nas tak nie było ), a z drugiej znajomi, którzy się dziwią, jeśli się nie chce zamieszkać przed ślubem.

a Boże Narodzenie spędzaliśmy razem, w drugi dzień świąt zaprosiliśmy rodzinki do siebie i było bardzo fajnie

[Gwizdak]

Napisane przez najfajniejsza

a Boże Narodzenie spędzaliśmy razem, w drugi dzień świąt zaprosiliśmy rodzinki do siebie i było bardzo fajnie

Nam się udało razem, mimo że nie mieszkamy ze sobą Dla chcącego...

Eeeech nie lubię poniedziałków.... nic mi się nie chce

O jeszcze jedna korzyść z zamieszkania ze sobą po ślubie - więcej się zmienia Wtedy ślub to taki magiczny moment, po którym wszystko już jest inaczej. Jak się ze sobą mieszka, to w zasadzie już pozamiatane, nic się nie zmienia poza świadomością i nową biżuterią Znaczy tam mi się wydaje, bo w sumie nie brałam ślubu nigdy

[Basiek19]

Dzień dobry

Zaczęłam nadrabiać wczoraj, ale lapek mi świruje i po godzinie użytkowania sam się wyłącza i nie mogę go uruchomić, a jakby tego było mało to nie mogę gwarancji znaleźć, która pewnie i tak była tylko na rok


Więc bd odpisywać po kawałku...

Napisane przez Ilsa Lund

moja by mnie za takie coś zabiła i zakomunikowała że w takim razie nie da żadnych pieniędzy jak nie potrafię iść na kompromis

Nie żebym się czepiała, ale wcześniej pisałaś, że dlaczego Motylek ma iść na kompromis, a nie zrobić wesela po swojemu..

[Claris]

Uff gadam właśnie z moją mamą na gg i ona też uważa, że na tej stronie nic ciekawego i że nic na siłę ))) Przeglądałam teraz stronkę projektantki, z której jest ta moja 2. falbaniasta co mierzyłam i zakochałam się w tej

[arrakis]

Napisane przez Gwizdak

Nam się udało razem, mimo że nie mieszkamy ze sobą Dla chcącego...

Eeeech nie lubię poniedziałków.... nic mi się nie chce

O jeszcze jedna korzyść z zamieszkania ze sobą po ślubie - więcej się zmienia Wtedy ślub to taki magiczny moment, po którym wszystko już jest inaczej. Jak się ze sobą mieszka, to w zasadzie już pozamiatane, nic się nie zmienia poza świadomością i nową biżuterią Znaczy tam mi się wydaje, bo w sumie nie brałam ślubu nigdy

tez tak uwazam, ze to taka wieksza zmiana zwiazana ze slubem jak sie dopiero wtedy razem zamieszka