Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

[Koszkaa]

Napisane przez Kachaaa

Mandy po prostu.. na studiach mi nie idzie i rzucic mam ochote

popadam w depresje i chudne przez te studia, spie po 4 h dziennie

jestem za slaba na te studia, czuje ze marnuje moj czas i rodzicow pieniadze
zaluje ze narobilam se nadziei i poszlam, teraz mam ochote rzucic wszystko w piz.duuu i wyleciec do Londynu z powrotem i na to wyglada ze tak zrobie jak semestru niezalicze

To z moim TŻ możecie sobie ręce podać. Właśnie on wszystko mi wczoraj mówił dokładnie tak jak Ty to napisałaś...
Kochana nie ma się co załamywać, tylko trzeba się wziąć w garść i może podejść do tego tak: jak się uda to się uda, a jak nie no to trudno.
Jesteś o tyle w lepszej sytuacji, że to dopiero I rok.
Główka do góry.

Mój dalej milczy
A ja też uczę się i co chwilę zerkam na wizaż jak jakiś kawałek materiału przerobie

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez Cynamonkaa

Napisałam: "hehe... no fajnie to zabrzmiało wiesz" On: "że niby jak" Ja: " Że moge sobie pisać, Ty masz to gdzieś ale generalnie Ci to nie przeszkadza. Ja to tak zrozumiałam" On: " No mi chodziło o to że możesz pisać ile tylko będziesz chciała. A nie że tam to co Ty myślisz "

Ja pier.nicze

Hahaha daj mu już spokój, on nawet nie rozumie o co Ci chodzi. On nawet nie wie, że źle napisał, odpuść
Tak jak mój wczoraj powiedział, że ,,zdanie kobiet w jego życiu się nie liczy"
Sami czasami coś mówią, a pewnie nawet się nad tym nie zastanawiają i nie sądzą, że to jest coś złego.
Pogrubione zdanie mówi samo za siebie, że on nawet nie wie o co Ci chodzi
Ogranicz trochę z nim ten kontakt, może jak on napisze to odpisuj, ale sama się nie narzucaj.
Zobaczysz przez ten tydzień czy faktycznie mu zależy.
Daj na luz i nie czepiaj się o takie głupoty.

Edit: nie widać które to zdanie jest pogrubione, dlatego jednak je podkreślam
haha podkreślenia też nie widać, dlaczego
Chodzi mi o to zdanie ,,A nie że tam co Ty myślisz" :P

[Rebelious]

Napisane przez MadameButterfly6

Ja narazie sie obijam.... A powinnam sie uczyc juz

No wiesz Rebe tak juz jest, na prawie jest masa pamieciowej roboty, 1) wkuwasz bez rozumienia na pałę. U mnie na wydziale strasznie nie lubia studentow prawa, bo mówią, ze oni nie potrafia myslec. Oczywiscie to nie jest moje zdanie. Czy wszyscy studenci prawa u Was sa tacy zadufani i samolubni jak tutaj w Lodzi? To jest wielka masakra, uwazaja sie za Bog wie kogo, wywyzszaja, tragedia. Ja rozumiem, ze maja kupe kasy skoro poszli na prawo, bo bez tego strasznie ciezko sie wybic, ale 2) przeciez nie jest tak trudno sie dostac na prawo, no chyba ze karne. A oni traktuja wszystkich jak polmozgow.... Mam nadzieje ze Ty taka nie jestes?

Na przemyslenia mnie wzielo... Przepraszam.

Biore sie za statystyke

Ja poznałam naprawdę grupę wspaniałych ludzi. Wiadomo, zdarzają się i "półmózgi" (zazwyczaj dzieci prawników), ale to jak wszędzie. Powiem ci, że jak szłam na studia bałam się, że właśnie wszyscy będą się wywyższać. Bardzo pozytywnie się zaskoczyłam.
A, i to że ktoś idzie na prawo nie znaczy że ma kupę kasy.
Połowa roku to osoby raczej z tych przeciętnych polskich rodzin (w tym ja). Z góry też nikt na studentów innych kierunków nie patrzy. Wręcz przeciwnie, nasz wydział uchodzi za jeden z najbardziej wyluzowanych i towarzyskich Także jak widać zależy od uczelni. I przede wszystkim od ludzi

1) Z tym to się nie zgodzę, bo mamy takie przedmioty jak logika prawnicza (czyli zalążek matematyki) oraz wstęp do prawoznawstwa. Pamięciówka jest na prawie rzymskim, ale to też nie jest wkuwanie "bez zrozumienia", bo praw majątkowych bez jakiegokolwiek zrozumienia wykuć się raczej nie da.

2) AŻ tak ciężko nie jest. Łatwo też nie
Nie ma takiego kierunku jak prawo karne

z TŻ okej, ale czuję że coś wisi w powietrzu, bo chodzę dziś wściekła jak osa.. strasznie pechowy dzień miałam, a do tego jutro kolokwium z materiału z całego semestru. spać mi się chce, głowa boli. straszne.

[Cynamonkaa]

Napisane przez oh Mandy

Cyna, macie jakieś ambitniejsze tematy?

Jak moge rozmawiać na ambitniejsze tematy z kimś kto chyba cierpi na jakiś niedorozwój

[oh Mandy]

Napisane przez Cynamonkaa

Jak moge rozmawiać na ambitniejsze tematy z kimś kto chyba cierpi na jakiś niedorozwój

oo, mi mniej więcej chodziło o to, co Koszka pisze. Że Ty mu jedno, a on swoje jakieś nieskładne wiadomości tworzy.

[2018070520180950]

Napisane przez oh Mandy

i na serio jest tak ciężko na filologii?

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

słuchaj, to dopiero I rok, pierwszy rok jest zawsze najcięższy,. bo trzeba się do wszystkiego przyzwyczaić, zaklimatyzować, dasz radę, musisz w siebie uwierzyć.

no jest

niby mam system nauki wypracowany ale po prostu nmi zawsze ciezko nauka wchodzila a teraz to juz wogole ucze sie stale malo spie i nie wychodzi mi i tak

[Rebelious]

Napisane przez paprif

Prawo jak prawo Ci z medycznych kierunków są jeszcze gorsi... wiem co mówię
Ja to chyba dzisiaj zarywam nockę...

zgadzam się
chociażby jedna z psiapsiółek mojego TŻta
mrrrauu
w ogóle bez obrazy dla kogokolwiek NIENAWIDZĘ LEKARZY I POLSKIEJ SŁUŻBY ZDROWIA
nie wierzę w bycie lekarzem z powołania
tak tylko aby się nachapać

[Koszkaa]

Ojej wyładował mi się telefon, a że mam nowy to muszę ładować go wyłączonego przez 12 godz. Jak mi przykro, że nie będzie się można do mnie dodzwonić

[Rebelious]

Napisane przez Red Lipstick

Reb, doskonale Cie rozumiem, mam egzaminy z tych samych przedmiotow. Najgorsze jest to, że rzymskie mam ustne. W dodatku 7 ezgaminow, ja nie wiem, jak przez to przebrne.
Z tż ok, bez rewelacji, bo mam PMS i jestem czepialska, ogolnie srednio fajna i sporo rzeczy mnie drazni. W dodatku wiadomo, stres przed sesjowy. Mam nadzeieje, że za miesiąc o tej samej porze odetchnejuz z ulga. A teraz moje drogie, postaram się was do końca nadrobic

ja też Rzym ustny. i też 7 egzaminów

[oh Mandy]

Napisane przez Kachaaa

no jest

niby mam system nauki wypracowany ale po prostu nmi zawsze ciezko nauka wchodzila a teraz to juz wogole ucze sie stale malo spie i nie wychodzi mi i tak

Może to z przemęczenia?

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez Koszkaa

Ojej wyładował mi się telefon, a że mam nowy to muszę ładować go wyłączonego przez 12 godz. Jak mi przykro, że nie będzie się można do mnie dodzwonić

ale ironia
jaki masz telefon?

[Cynamonkaa]

aaa już mnie wkur.wia za przeproszeniem, napisałam mu żeby nie pisal do mnie na razie bo mu pewnie zaraz telefon padnie, niech napisze wieczorem albo kiedy tam chce i tyle i wrr niech sie idze leczyć najlepiej

[E.J.]

Napisane przez Koszkaa

Ojej wyładował mi się telefon, a że mam nowy to muszę ładować go wyłączonego przez 12 godz. Jak mi przykro, że nie będzie się można do mnie dodzwonić

Oj, joj, nie tragedia

[oh Mandy]

Napisane przez Cynamonkaa

aaa już mnie wkur.wia za przeproszeniem, napisałam mu żeby nie pisal do mnie na razie bo mu pewnie zaraz telefon padnie, niech napisze wieczorem albo kiedy tam chce i tyle i wrr niech sie idze leczyć najlepiej

odłóz ten telefon i na razie nic do neigo nie pisz, ochłoń

[2018070520180950]

Napisane przez Koszkaa

To z moim TŻ możecie sobie ręce podać. Właśnie on wszystko mi wczoraj mówił dokładnie tak jak Ty to napisałaś...
Kochana nie ma się co załamywać, tylko trzeba się wziąć w garść i może podejść do tego tak: jak się uda to się uda, a jak nie no to trudno.
Jesteś o tyle w lepszej sytuacji, że to dopiero I rok.
Główka do góry.

Mój dalej milczy
A ja też uczę się i co chwilę zerkam na wizaż jak jakiś kawałek materiału przerobie

wiesz niby to nic, ale ja jestem po technikum wiec w wieku 20 lat na ! roku [ 21 rocznikowo;] ] wiec wiesz juz jestem jakby do tylu a szkoda mi sie meczyc jak widze ze nia ma nic z tego

pomecze sie do sesji i poprawek a jak nie wyjdzie dam spokoj, to bedzie znaczyc ze to nie damnie po prostu:mur :

nie kazdy moze byc magistrem..:cojes t:

Napisane przez oh Mandy

Może to z przemęczenia?

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------



ale ironia
jaki masz telefon?

hehee dobre z tym tel

z przemeczenia nie, mam po prostu duzo nauki i musze przerabiac, teraz Historie t;umacze, masakar jakas; a tez nie chce sobie zarzucac ze nie zrobilam wszystkiego by zdac wiec sie intensywnie ucze

[paprif]

Napisane przez Koszkaa

Ojej wyładował mi się telefon, a że mam nowy to muszę ładować go wyłączonego przez 12 godz. Jak mi przykro, że nie będzie się można do mnie dodzwonić

Ha ha ha...

Napisane przez Rebelious

zgadzam się
chociażby jedna z psiapsiółek mojego TŻta
mrrrauu
w ogóle bez obrazy dla kogokolwiek NIENAWIDZĘ LEKARZY I POLSKIEJ SŁUŻBY ZDROWIA
nie wierzę w bycie lekarzem z powołania
tak tylko aby się nachapać

Nie będę tutaj zbędnie dyskutowac, ale znam lekarzy Z POWOŁANIA... Bardzo dobrze znam...

[kika17]

Ja siedze właśnie nad prawem cywilnym, ale prawa nie studiuje :P

[oh Mandy]

Napisane przez paprif

Ha ha ha...


Nie będę tutaj zbędnie dyskutowac, ale znam lekarzy Z POWOŁANIA... Bardzo dobrze znam...

ja takiego lekarza na swojej drodze spotkałam jednego... wspaniała kobieta, bardzo mi pomogła, choć inni "specjaliści" nie dawali szans na wyleczenie mojej choroby.

[paprif]

Napisane przez kika17

Ja siedze właśnie nad prawem cywilnym, ale prawa nie studiuje :P

Ja też się uczę... ahh te studia

[Fenrira]

A ja dzisiaj zostałam w domu bo dojechać się do szkoły nie dało.
Posprzątałam, pouczyłam się, zaraz poćwiczę, bo czuje że się przytyło przez takie opierdzielanie się.

A co do TŻ... powiem wam, że niemiło mi się zrobiło. Faceci naprawdę czasami nie myślą... ;/

nie wierzę w bycie lekarzem z powołania

A ja wierzę. Od dzieciństwa chciałam zostać lekarzem, potem patologiem. Podobało mi się ludzie ciało i zawsze byłam ciekawa co jest w środku i móc ochotę to obejrzeć (wiem nienormalna jakaś jestem) a teraz zaczynam stwierdzać, że nie opłaca mi się iść na medycynę, bo rodzice nie dadzą rady mnie utrzymać przez najbliższe 10 lat, żebym mogła zacząć zarabiać jakieś normalne pieniądze i skończę raczej na politechnice :P

[cholernarejestracja]

Dziewczyny, a ja się muszę podzielić szczęściem - znalazłam grupę tai chi, której termin mi pasuje w drugim semestrze, jest tanio, i będę na nią chodzić!


Fenrira - czemu Ci się zrobiło niemiło? Co on znów nabroił?

[garfieldek]

cholerko no to gratki

[E.J.]

No i mój się odezwał napisał co tam u mnie, odp. dość lakonicznie, że oglądam film na laptopie, dostałam nawet dość szczegółowego sms, że zjadł zupe i idzie poleżeć bo rano musi isć kupić sobie nowe buty bo te mu się rozlecialy i tyle.....no wow

[Red Lipstick]

Boże, dziewczyny, od jutra rana biore się za cwiczenie brzucha . załamałam się. to wszystko przez te wieczorki przed tv z tż. tyłek też do poprawki. przysiady i brzuchy, powinny wystarczyc? Nie mam bóg wie jakiej opony, chodzi bardziej żeby nie byl taki sflaczaly...

Co do kierunków, to administratywiści górą !
niech żyją nudne urzędasy

[KochajMniie]

Napisane przez E.J.

No i mój się odezwał napisał co tam u mnie, odp. dość lakonicznie, że oglądam film na laptopie, dostałam nawet dość szczegółowego sms, że zjadł zupe i idzie poleżeć bo rano musi isć kupić sobie nowe buty bo te mu się rozlecialy i tyle.....no wow

No noo opisał się
ważne że napisał, odezwał się

Napisane przez Red Lipstick

Boże, dziewczyny, od jutra rana biore się za cwiczenie brzucha . załamałam się. to wszystko przez te wieczorki przed tv z tż. tyłek też do poprawki. przysiady i brzuchy, powinny wystarczyc? Nie mam bóg wie jakiej opony, chodzi bardziej żeby nie byl taki sflaczaly...

Co do kierunków, to administratywiści górą !
niech żyją nudne urzędasy

hehe co Ci tż z nami robią im to nic się nie dzieje, a nam to zawsze w boczki, tyłek
Podobno pływanie jest dobre ale komu by sie chciało w taką pogode na basen chodzić

[garfieldek]

O plywaniu nawet nie wspominajcie, ja bede miala w nastepnym semestrze obowiazkowe plywanie, tylko ze ja plywac nie umiem


moj dalej milczy....

[KroplaDeszczu]

Napisane przez Red Lipstick

Boże, dziewczyny, od jutra rana biore się za cwiczenie brzucha . załamałam się. to wszystko przez te wieczorki przed tv z tż. tyłek też do poprawki. przysiady i brzuchy, powinny wystarczyc? Nie mam bóg wie jakiej opony, chodzi bardziej żeby nie byl taki sflaczaly...

Co do kierunków, to administratywiści górą !
niech żyją nudne urzędasy

Mój brzuch też pozostawia wiele do życzenia
Podobno A6W można zdziałać cuda

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez garfieldek

O plywaniu nawet nie wspominajcie, ja bede miala w nastepnym semestrze obowiazkowe plywanie, tylko ze ja plywac nie umiem


moj dalej milczy....

A ja uwielbiam pływać, ale najbliższy basen mam w odległości 65 km od domu

[garfieldek]

kropla no to troche daleko, ale jakbys sie tak na rowerze wybrala na ten basen to nawet plywac bys nie musiala

[KroplaDeszczu]

Napisane przez garfieldek

kropla no to troche daleko, ale jakbys sie tak na rowerze wybrala na ten basen to nawet plywac bys nie musiala

20 km rowerem to dla mnie już mega wyczyn

[E.J.]

Napisane przez Red Lipstick

Boże, dziewczyny, od jutra rana biore się za cwiczenie brzucha . załamałam się. to wszystko przez te wieczorki przed tv z tż. tyłek też do poprawki. przysiady i brzuchy, powinny wystarczyc? Nie mam bóg wie jakiej opony, chodzi bardziej żeby nie byl taki sflaczaly...

Co do kierunków, to administratywiści górą !
niech żyją nudne urzędasy

Też studiujesz administrację???????

[Red Lipstick]

haha ja tez nie umiem plywaci jakos mnie nie ciagnie, zeby zmieniac ten stan rzeczy
aaaleee mi sie nie chce uczyc! masakra. zamorduje wykladowcow to nie bedzie sesji

EJ, taaaa:P

[garfieldek]

kropla dla mnie 10 km to juz wyzwanie wiem, wiem, z kondycja u mnie zle

red moich tez zabij, bedzie spokoj z nauka