Odwyk od zakupow kosmetycznych(grupa wsparcia) - III

[Sweet_Jelly]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;16392245]Nic, też go lubię, a widziałam, że te joannowe kremy do rąk wprowadzili
Ja mam od nich przesyłkę za 5zł, bo to moje miasto [/QUOTE]
ja kiedyś też mieszkałam w toruniu (jestem rodowitą torunianką) to swego czasu z tego sklepu za darmochę przywozili paczki jak kwota ponad 50zł była...

Ale teraz...kicha...nawet do brzydgoszczy przewożą za 5zł a to dalej niż do wąbrzeźna
No ale teraz mam przesyłkę gratis bo duuże zamówienie było!
......................... ........


Zużyłam fioletową kredkę do oczu

[Shpilcia]

Napisane przez cuciola

Ok..to napisze wam mniej wiecej co kupilam...i co dostalam

uff chyba to wszystko,ufoce jutro wszystko.

dawaj te fotki !

Napisane przez favianna

Po moim zkupowym szale przejrzałam kosmetyki i odstawiłam lakier do paznokci, cień dla kuzynki i jeden puder dla Mamy.
Podsumowałam ilości i określiłam sobie cel.
Trzymajcie kciuku, bo bardzo chciałabym wytrwać

trzymaj się w odwyku!

Napisane przez Hosenka*

Idę do Rossmanna po pracy Mam zamiar kupić tusz False Lash + Masterpiece za 56,99

Z wymiany przyjdzie mi odsypka połowy Imperiali () + 2 sera Eveline i granatowy cień w musie Bell.

Ten zestaw tuszy jest po 49,99 zł w SP, ale nie wiem czy masz gdzieś w pobliżu

Wow super że Ci się udało wymienić

Napisane przez Hosenka*

Postanowiłam, że zbieram na Aliena

szczytny cel

Napisane przez luskap

Z Avonu z kat. 2 podoba mi się serum wygładzająco-nawilżające do włosów no i pierścionek McKayla, ale jest za drogi jak na nie srebrny pierścionek. Poza tym na szczęście nie podobają mi sie ani torby ani biżuteria avonowa- zawsze na zdjeciach piękne, a na żywo tandeta i porażka. Chociaż mam 1 kolczyki z których jestem zadowolona Aileen, ale wzięłam je w demo za 15zł- obchodziłam w nich całe święta, Sylwestra i ciągle zakładam, a nigdy nie widziałam się w długich kolczykach. Ale nie wiem czy coś wezmę w tym katalogu, zależy czy będę miała duże zamówienie, bo jeśli średnie to nic nie wezmę.
W kat. 3 podoba mi się balsam róża i brzoskwinia-8,90zł i żel Senses Magical, ale wezmę tylko wtedy jeśli zapachy mnie zachwycą. Na szczęście są strony zapachowe.
W kat. 4 żel róża i brzoskwinia(7,90)- wezmę jak wyżej. Oraz pędzelek do cieni z gąbeczką, ale też się zastanowię...W sumie mało tego.

Mało
ja nic nie biorę z Avonu do odwołania
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;16389373]
Dziewczyny, kilka z Was pisało o serum Lemon z BU - jak go stosujecie?[/QUOTE]
Ja biorę 4 krople ( po jednej na czoło, brodę z żuchwą, i polika- wmasowuję i na to kładę żel HA) czasem mieszam z kremem, czasem od razu z HA

Napisane przez Sweet_Jelly

Zrobiłam OGROMNE zamówienie ze sklepu internetowego Ale w sumie wszystko albo jest mi potrzebne albo idzie na zapas jako JEDYNY ZAPAS.

ale niech Ci będzie jak odpuścisz ten avon

A ja dziś kliknęłam sobie odsypeczki cieni 8 kolorków od ganimedea i zapach FM nr 183 (jak Paco Rabanne Black XS)- za 15 zł jutro jeszcze zaliczę Rossmana (zredukowałam listę z 80 zł -> niecałe 40 zł ) i koniec kosmetyków na styczeń mam taką nadzieję nie mam teraz kompletnie kasiury więc ograniczam się jak mogę, co w odwyku wychodzi mi na plus

Zużyłam przez weekend:
- kule do kąpieli z olejkiem z drzewa herbacianego Gal 12 szt.
- tusz Push Up Bell

[Sweet_Jelly]

Napisane przez Shpilcia

Ja biorę 4 krople ( po jednej na czoło, brodę z żuchwą, i polika- wmasowuję i na to kładę żel HA) czasem mieszam z kremem, czasem od razu z HA

ale niech Ci będzie jak odpuścisz ten avon

(...)
zredukowałam listę z 80 zł -> niecałe 40 zł ) i koniec kosmetyków na styczeń mam taką nadzieję nie mam teraz kompletnie kasiury więc ograniczam się jak mogę, co w odwyku wychodzi mi na plus

ja mam serum z BU anty-oxy granat. zrobiłam go na początku sierpnia ale trzymam w lodówce od tego czasu.i zastanawiam się czy się przełamać i zacząć używać?
Wy to używacie zamiast kremu na noc czy przed kremem?



Avon skasowałam!


O mujeju...Jakbym ja mogła wydać w miesiącu tylko 40zł no nawet "tylko 50zł " to czułabym się jak mistrzyni świata!
Ale niestety tak nie jest.
Zapasów specjalnych nie mam, zużywam w miesiącu duuużo..bo po dwadzieściapare-30 szt. kosmetyków pełnowymiarowych z tego zawsze jakiś pójdzie z kolorówki.Kupuje tylko to co potrzebuje (ew. jakiś zapas jak mam czegoś mało)...I....niejestem w stanie zmieścić się w 100zł wydanych na kosmetyki
Np. w tym miesiącu wydałam już 50zł (doszło do mnie zaległe zamówienie z avonu) a przecież zrobiłam dziś drugie zamówienie i kosztowało m/w 262zł..razem: 312!
Mam nadzieję że to koniec i już nic mi do głowy nie wpadnie i że w lutym też nic nie kupię!! Małe szanse ale trzeba w siebie wierzyć!!!!!
Ale JAK TO JEST>>KOSMETYKÓW MAM W SZAFCE NAJMNIEJ OD LAT ..JAKIŚ PRESTIŻOWYCH NIE KUPUJE A IDZIE MI 300ZŁ?


niestety zawsze coś mi wpada do głowy by kupić.Np. krem do stóp będąc w biedronce, albo jakieś mydełko będąc w tesco etc. ograniczam się, coraz częściej udaje mi się z czegoś zrezygnować bo np. myślę "jeszcze masz..a do sklepu zawsze zdążysz wejść"
Ale mam wyrzuty sumienia że tyle kasy mi poszło!

W tym miesiącu kupiłam do teraz:

z katalogu 17/2009 AVON
-tusz do rzęs AVON (z diamentowej oferty...Bo był tani-głupota!)
-lakier do paznokci avon vanilla shake (bo miał nie typowy kolor...głupota-mam inne jasne lakiery po co był mi następny? wystarczyłoby mieć 2 -1 jasny i 1 ciemny)
-krem na rozszerzone naczynka na nogach avon (to było mi potrzebne-przy ciąży porobiły mi się na nogach pajączki...wrednie to wygląda)

INNE:
-krem pod oczy Soraya Kuracja dotleniająca (poprzedni krem zaczał mnie uczulać i po zuzyciu połowy tubki oddałam mamie)
-mleczko Lirene do demakijazu wodoodpornego oczu (bo w grudniu przez pomyłke wziełam wodoodporną wersję ulubionego tuszu i za cholere niczym innym nie chce się zmyć)
-tonik Garniera do wrażliwej cery (nie mam toniku ani 1)
-duży szampon Palmolive z perłą 400ml (zużyłam 1 szampon 250ml, i kończę taki co ma 400ml-domowy..więc kupiłam dla mnie i męża by był)
-szminkę maybellina tę z nowej serii (głupota..mam w domu 2 inne szminki i z 5 błyszczyków)


Zamówienie dzisiejsze:
-krem na dzień AA oceanic (na zapas)
-krem na noc ----II------- (na zapas)
-żel do demakijażu oczu i twarzy AA Oceanic (na zapas)
-żel myjący do twarzy AA oceanic (na zapas)
-krem do rak Joanna proteiny mleczne( 1 z nich muszę zaczać od razu uzywać bo kończy misię na dniach krem do rąk a nie mam zapasu-zaczynam jako krem do rak wygrzebywać taki 1 do stóp)
-krem do rak z bawełną Ziaja
-peeling do buzi Joanna naturia (głupota...bo mam jeszcze 3w1 garniera)
-2x peeling naturia Joanny (na zapas..W uzyciu mam 2 peelingi obecnie)
-maseczkę w saszetce (o to to zuzyję raz dwa)
-75ml C-thru zielonego
-100ml Pret a Porter

Zuzyłam ostatnio 100ml innych perfum, połowe mam 50ml innego...Zapasy wygrzebane..Ta połówka raz -dwa mi pójdzie tak jak inna woda 50ml z Avonu która jest mało wydajna!

Ale myślę..Czy naprawdę musiałam ROBIĆ zapas? Czy nie lepiej kupowac na bierząco..Chociaż z 2 str. a jak mojemu mężowi nie przedłużą umowy(ma koniec z końcem stycznia) to z mojej 1 umowy byłoby ciężko zrobić opłaty, kupić jedzenie i potrzebne kosmetyki..
Chociaż czy naprawde musiałam to wszystko kupić.Czy nie dało by się z czegoś zrezygnowac?
Widzę przynajmniej 4 rzeczy z których mogłam zrezygnować!
Eh.,,,

[Shpilcia]

Napisane przez Sweet_Jelly

ja mam serum z BU anty-oxy granat. zrobiłam go na początku sierpnia ale trzymam w lodówce od tego czasu.i zastanawiam się czy się przełamać i zacząć używać?
Wy to używacie zamiast kremu na noc czy przed kremem?

Avon skasowałam!

O mujeju...Jakbym ja mogła wydać w miesiącu tylko 40zł no nawet "tylko 50zł " to czułabym się jak mistrzyni świata!
Ale niestety tak nie jest.
Zapasów specjalnych nie mam, zużywam w miesiącu duuużo..bo po dwadzieściapare-30 szt. kosmetyków pełnowymiarowych z tego zawsze jakiś pójdzie z kolorówki.Kupuje tylko to co potrzebuje (ew. jakiś zapas jak mam czegoś mało)...I....niejestem w stanie zmieścić się w 100zł wydanych na kosmetyki


Np. w tym miesiącu wydałam już 50zł (doszło do mnie zaległe zamówienie z avonu) a przecież zrobiłam dziś drugie zamówienie i kosztowało m/w 262zł..razem: 312!

Ale JAK TO JEST>>KOSMETYKÓW MAM W SZAFCE NAJMNIEJ OD LAT ..JAKIŚ PRESTIŻOWYCH NIE KUPUJE A IDZIE MI 300ZŁ?

Ja nakładam serum zamiast kremu bo moje jest tłuste
Brawo
Ja wydaję na kosmetyki przeważnie ponad 100 zł miesięcznie (w styczniu perfumiki+cienie+kosmetyk i= około 80 zł) wiadomo są różne miesiące, a też zauważyłam że mam mało kosmetyków a więcej zużywam widocznie jak miałyśmy więcej to tego nie dostrzegałyśmy
za miesiąc szykuje mi się za to zamówienie z mazideł (około 150 zł) muszę zacząć już na nie odkładać plus będzie trzeba jeszcze kupić kosmetyki które na bieżąco mi się skończą muszę koniecznie znaleźć dodatkową pracę, bo moje potrzeby są ogromne

[Sweet_Jelly]

Napisane przez Shpilcia

Ja nakładam serum zamiast kremu bo moje jest tłuste
Brawo
Ja wydaję na kosmetyki przeważnie ponad 100 zł miesięcznie (w styczniu perfumiki+cienie+kosmetyk i= około 80 zł) wiadomo są różne miesiące, a też zauważyłam że mam mało kosmetyków a więcej zużywam widocznie jak miałyśmy więcej to tego nie dostrzegałyśmy
za miesiąc szykuje mi się za to zamówienie z mazideł (około 150 zł) muszę zacząć już na nie odkładać plus będzie trzeba jeszcze kupić kosmetyki które na bieżąco mi się skończą muszę koniecznie znaleźć dodatkową pracę, bo moje potrzeby są ogromne

Ale ty wydałaś w tym miesiącu jak narazie 80zł a ja już ponad 300zł i to niby ma mi starczyć do marca ale boję się że w lutym i tak coś wymyślę

Jak udaje ci się kupić i perfumy i cienie i inne kosmetyki i wydać tylko 80zł Mogę się spytać jakie perfumy używasz i cienie?

[ganimedea]

Napisane przez AH1N1

Pomóżcie... mam taką ochotę odreagować zakupami że szok... przez ostatni tydzień cały czas chodziłam spać o pierwszej bo kończyłam pracę dyplomową i mam ochotę tak odreagować te stresy,że ciężko mi sę opanować tym bardziej, że w planach zostały mi kulki i kredka a poza tym gdybym poszła na zakupy to pewnie zgarnęłabym dla siebie to co "wpadłoby mi w oko".... szok

O żadnym odreagowaniu kosmetykami nie może być mowy Rozładuj stres spacerem, aktywnością fizyczną czy pysznym deserkiem

Napisane przez Sweet_Jelly

Zrobiłam OGROMNE zamówienie ze sklepu internetowego Ale w sumie wszystko albo jest mi potrzebne albo idzie na zapas jako JEDYNY ZAPAS.

Jeżeli tak, to i ogromne zakupy przejdą "nieobiczowane" Teraz tylko trzeba wytrwać w postanowieniu...

Znów mnie korciła drogeria i pomadki Na szczęście jest tak zimno, że po pracy poszłam prosto do domku, zamiast szwendać się po sklepach Najgorzej, że wkrótce skończy się niezbędna zimą pomadka ochronna i wtedy drogerii nie uniknę

[Shpilcia]

Napisane przez Sweet_Jelly

Ale ty wydałaś w tym miesiącu jak narazie 80zł a ja już ponad 300zł i to niby ma mi starczyć do marca ale boję się że w lutym i tak coś wymyślę

Jak udaje ci się kupić i perfumy i cienie i inne kosmetyki i wydać tylko 80zł Mogę się spytać jakie perfumy używasz i cienie?

aaa Sweet Jelly bo obecnie mam wypłaty 400 zł i godząc to z wyjazdami na uczelnie i innymi wydatkami po prostu nie mogę sobie na więcej pozwolić
perfumy używam różne, zależy na co mogę sobie pozwolić- utrafiłam na allegro FM za 15 zł zapach jak PAco Rabanne Black XS, miałam już parę razy odpowiedniki tej firmy i wiem że są trwałe, cienie odsypki 8 kolorów- 24 zł (miałam potrzebę nowych kolorów), potrzebuje jeszcze peeling do twarzy, krem do rąk i stóp (kupię isana urea 5% i będę używać i do rąk i do stóp), masło rebuild i coś do demakijażu=około 40 zł- wiec w 80 zł się zmieszczę jak to mówi moja kuzynka potrzeba matką wynalazku- u mnie brak kasy matka oszczędności

Napisane przez ganimedea

Znów mnie korciła drogeria i pomadki Na szczęście jest tak zimno, że po pracy poszłam prosto do domku, zamiast szwendać się po sklepach Najgorzej, że wkrótce skończy się niezbędna zimą pomadka ochronna i wtedy drogerii nie uniknę

pomadka będzie potrzebna mam nadzieję że kupisz ja bez zbędnych zakupów
ja odkryłam że mój carmex w tubce zimą robi się na tyle gęsty że nie idzie go wydostać lepszy byłby w sztyfcie na ta pogodę, ale zużyję ten co mam- będę ogrzewać łapkami

[luskap]

Sweet_Jelly doskonale Cię rozumiem! Ja tak samo jak Ty mam nieodpartą pokusę kupienia czegoś, wydaję średnio 200zł w miesiącu na kosmetyki, a nawet nie pracuję, tylko coś tam dorobię w Avonie. Bo jak kupisz kremik w Biedronce, czy jakieś mydełko, to wydaje się, ze to nic, bo tanie było, szybko się o tym zapomina i następnym razem znów coś taniego kusi, ale jeśli zsumuje się na koniec miesiąca to wychodzą takie sumy jak u Ciebie czy u mnie.
Ty chociaż nie masz zapasów, a ja mam 41 szt smarowideł do ciała( w tym miesiącu przybyły mi 3 antycellulitowe itp) i wciąż kuszą mnie nowe. To samo mam z innymi kategoriami, z resztą sama zobacz moją listę w podpisie...Ale teraz się zawzięłam, dziewczyny mnie porządnie zjechały i jest trochę lepiej. Regularnie się balsamuję, jakoś idzie to zużywanie, a zakupy ograniczam do minimum. W styczniu przybyło parę rzeczy z Avonu, bo zamówiłam je w grudniu:

• lakier Vanilla shake( zbędny, mam ze 4 takie kolory, ale że lubię do frencha bardzo i brakowało mi do zamówienia to kupiłam)
• perfumy aromadisiac( zbędne, wzięłam z demo bo brakowało do zamówienia i bylam ciekawa zapachu- a mam 28 butelek perfum +próbki i odlewki)
• czarna kredka Anew- mama brała podkład i tusz a kredka była w zestawie to sobie wzięłam...ale ta potrzebna, bo wyrzuciłam przeterminowaną kilkukrotnie
• Anew intensywna kuracja antycellulitowa- wzięłam bo za zam. w kat. 17 a 1000zł ta kuracja była za 10,50- taka okazja się więcej nie powtórzy
• Anew krem modelujący sylwetkę- za 1zł- dostalam za zamówienie za 150zł

Mam nadzieję, ze luty będzie ascetyczny.
Przez najbliższe pół roku mam zamiar oszczędzać i dzięki temu kupić:
* soczewki i płyny 160zł
* meteoryty miniatury za 160zł
* L'eau Par Kenzo 50 albo 100ml
* szampon i odżywkę profesjonalne - L'Oreal Sleek Line po 1500ml
I tak mnie to taniej wyniesie niż kupowanie kilkudziesięciu pierdół

[Sweet_Jelly]

Napisane przez ganimedea

Jeżeli tak, to i ogromne zakupy przejdą "nieobiczowane" Teraz tylko trzeba wytrwać w postanowieniu...

Napisane przez Shpilcia

aaa Sweet Jelly bo obecnie mam wypłaty 400 zł i godząc to z wyjazdami na uczelnie i innymi wydatkami po prostu nie mogę sobie na więcej pozwolić
perfumy używam różne, zależy na co mogę sobie pozwolić- utrafiłam na allegro FM za 15 zł zapach jak PAco Rabanne Black XS, miałam już parę razy odpowiedniki tej firmy i wiem że są trwałe, cienie odsypki 8 kolorów- 24 zł (miałam potrzebę nowych kolorów), potrzebuje jeszcze peeling do twarzy, krem do rąk i stóp (kupię isana urea 5% i będę używać i do rąk i do stóp), masło rebuild i coś do demakijażu=około 40 zł- wiec w 80 zł się zmieszczę jak to mówi moja kuzynka potrzeba matką wynalazku- u mnie brak kasy matka oszczędności

ja niestety (stety) pracuje i zarabiam a do tego od chrzesnego 9któy jest moim dziadkiem) co miesiąc w ramach "pomocy kochanej wnuczce" dostaje "kieszonkowe" 150-200zł.
mam dostęp do konta, karte debetową etc.

i tak mało kupiłaś...jako kosmetykoholiczka..
ja pewno na twoim miejscu wymyśliłabym potrzebe kupienia żelu pod prysznic albo soli do kąpieli, bazy pod cienie, nowej paletki cieni np.zieleni bo akurat nie mam, 800-setnego błyszczyka albo olejku do paznokci.. A FM zajmuje się mój szwagier..Nawet 1 perfumki mi się przed sylwkiem spodobały (podróbka miss dior cherie) ale on żadnych upustów mi skąpiec nie da to nie będę go dorabiac

Napisane przez luskap

Sweet_Jelly doskonale Cię rozumiem! Ja tak samo jak Ty mam nieodpartą pokusę kupienia czegoś, wydaję średnio 200zł w miesiącu na kosmetyki, a nawet nie pracuję, tylko coś tam dorobię w Avonie. Bo jak kupisz kremik w Biedronce, czy jakieś mydełko, to wydaje się, ze to nic, bo tanie było, szybko się o tym zapomina i następnym razem znów coś taniego kusi, ale jeśli zsumuje się na koniec miesiąca to wychodzą takie sumy jak u Ciebie czy u mnie.
Ty chociaż nie masz zapasów, a ja mam 41 szt smarowideł do ciała( w tym miesiącu przybyły mi 3 antycellulitowe itp) i wciąż kuszą mnie nowe. To samo mam z innymi kategoriami, z resztą sama zobacz moją listę w podpisie...Ale teraz się zawzięłam, dziewczyny mnie porządnie zjechały i jest trochę lepiej. Regularnie się balsamuję, jakoś idzie to zużywanie, a zakupy ograniczam do minimum. W styczniu przybyło parę rzeczy z Avonu, bo zamówiłam je w grudniu:

• lakier Vanilla shake( zbędny, mam ze 4 takie kolory, ale że lubię do frencha bardzo i brakowało mi do zamówienia to kupiłam)
• perfumy aromadisiac( zbędne, wzięłam z demo bo brakowało do zamówienia i bylam ciekawa zapachu- a mam 28 butelek perfum +próbki i odlewki)
• czarna kredka Anew- mama brała podkład i tusz a kredka była w zestawie to sobie wzięłam...ale ta potrzebna, bo wyrzuciłam przeterminowaną kilkukrotnie
• Anew intensywna kuracja antycellulitowa- wzięłam bo za zam. w kat. 17 a 1000zł ta kuracja była za 10,50- taka okazja się więcej nie powtórzy
• Anew krem modelujący sylwetkę- za 1zł- dostalam za zamówienie za 150zł

Mam nadzieję, ze luty będzie ascetyczny.
Przez najbliższe pół roku mam zamiar oszczędzać i dzięki temu kupić:
* soczewki i płyny 160zł
* meteoryty miniatury za 160zł
* L'eau Par Kenzo 50 albo 100ml
* szampon i odżywkę profesjonalne - L'Oreal Sleek Line po 1500ml
I tak mnie to taniej wyniesie niż kupowanie kilkudziesięciu pierdół

A no właśnie...Wydaje się że to takie tanie i co to za zakup..A potem się zbiera... 1 wejście do Scheckera ..niby kupiłam 5 produktów a zapłaciłam 50zł...potem avon doszedł (zaległa paka z 3 terminu kat.17) i znowu 50 zł... Mogłam ją sobie odpuścić a się skusiłam na kilka rzeczy(dosłownie 3) pod namową OMS i teraz to zamówienie!!!
Moja mama ma jeszcze więcej kosmetyków odemnie..np. ma 10 butelek nieotwartych perfum i to różnych firmy: kenzo, avon, oriflame...byłam ostatnio u mnie..wie że mi się pokończyły (w moim mniemaniu bo mam jeszcze 2 butelki prawie całe , 1 w połowie zuzytą i nast. zużytą w 1/3) i mogła mi coś dać z kolekcji Ale mimo narzekań że ma dużo nic nie odda.

Ale wiecie co jest najgorsze?????
Że jak mam wyrzuty sumienia i nastawie się na takie maksymalne zużywanie to nie cieszy mnie wcale uzywanie tych kosmetyków które mam.
Myślę tylko ide do końca tubki czy butelki zostało..I że jeszcze jutro czy pojutrze muszę to czy tamto użyć.

Planuję co prawda:teraz używam tylko tego żelu do buzi i tego balsamu do ust ...Ale używanie ich nie sprawia mi frajdy! A powinnam kupować kosmetyki i mieć frajdę z nich.Co z tego że mam ich mało jak został mi "nawyk" kosmetykoholika!!! Brak uciechy z tego co mam, brak zadowolenia z tego..Cieszy mnie tylko puste opakowanie!

To jak z alkoholikami- nie delektują się danym alkoholem -nie cieszą że piją dobre wino...cieszy tylko to że mają kolejną butelkę...rozumiecie o co chodzi???

Chciałabym mieć w przyszłości mało kosmetyków (jak teraz) ale mieć z nich radochę..A nie czekać tylko aż mi się wykończą!

[luskap]

Napisane przez Sweet_Jelly

To jak z alkoholikami- nie delektują się danym alkoholem -nie cieszą że piją dobre wino...cieszy tylko to że mają kolejną butelkę...rozumiecie o co chodzi???

Chciałabym mieć w przyszłości mało kosmetyków (jak teraz) ale mieć z nich radochę..A nie czekać tylko aż mi się wykończą!

Wiem o co Ci chodzi, bo też tak czasem mam. A np. kosmetyków z wymiany mi nie szkoda i szybko mi się nudzą bo wiem, ze miałam je za darmo, chętnie większość puściłabym dalej w świat. Ale myślę, że w moim przypadku jeśli wymieniłabym moje kosmetyki, szczególnie kolorówkę na górnopółkowe, to miałabym frajdę ze zużywania, a nawet byłabym smutna, gdyby się skończyły, bo wiedziałabym, że kosztują mnie trochę wyrzeczeń i kasy a tak mam pełno bubli, nazwijmy to po imieniu i nie mogę doczekać się kiedy zużyję. To chyba znak, że czas na zmiany i że dojrzałam do zmiany myślenia o kosmetykach i zmian w ich kupowaniu.

[loverynka]

Ja mam teraz gorszy czas finansowo i muszę się mocno ograniczyć w kupowaniu.

Jutro wreszcie wystawię rzeczy których nie potrzebuję bo mam ich już sporo. Nie wiem po co np kupowałam imperiale skoro mam beige chic, mythic i pastel whites. Imperiale były zbędne, a ja je kupiłam. No ale mam za swoje.

[zetafon]

witam was.gratuluje zużyć.
sweet jelly sporo wydałaś ale kobiecie w ciązy batów nie dam.
wczoraj mi poszedł żel pod prysznic 500ml sopot spa ziaji.została mi teraz resztka farmony pomaranczowej pod prysznic i bede musiala cos nowego zakupic.nie mam juz od dłuższego czasu kremu do stóp,ale smaruje je jakimiś tam kremami które mi do twarzy nie podchodzą.
strasznie mnie kusi kupienie sobie brązera MAC ale poki nie mam pracy to sobie daruje.ewentualnie zażyczę sobie go na walentynki.z pracą coś się okaze dopiero pod koniec stycznia.kurcze chcialabym pracować w tamtym miejscu bo nie ma nic wspolnego z turystyką,praca spokojna i miałabym 5 min.na nogach do biura.do tego dyrektorka jest fajną młodą kobietą z którą nawiązałam dobry kontakt.moze w koncu mi sie poszczęści i mnie wybiorą.

tak przy okazji to ta przeterminowaną maskę bym użyła właśnie do rąk albo do stop.

[fuksjaa]

Sweet Jelly, bardzo duże zakupy zrobiłaś i z tego co widzę, to większość to były zapasy.. Mam jednak nadzieję, że będziesz z tych kosmetyków zadowolona i z przyjemnością będziesz ich używała.

U mnie dziś też zakupy, na szczęście dużo mniejsze niż planowałam:
1. podkład Stay All Day Essence - Maybelline, który mam z wymianki zaczął mnie zapychać i nie jestem zadowolona z trwałości, chyba puszczę go dalej w świat.
2. puder sypki MySecret - nie miałam pudru sypkiego, a potrzebuję czegoś dla zmatowienia i wykończenia makijażu
3. błyszczyk Essence XXXL Shine, 12 soulmate - mogłam go sobie podarować, ale jest taki śliczny i bezdrobinkowy..
Razem zapłaciłam 35.47zł, więcej zakupów w styczniu nie planuję, a kolorówkowo jestem zaspokojona.

[nynka87]

[1=025dd70b38ae5ec63576996 b909aa97df2915b11_5f1f5c7 240092;16388988]Używałam serii "Nie łam się!" - też jest świetna Bardzo podobna do błękitnej, bo różnią się tylko ekstraktami roślinnymi w składzie i troszkę zapachem. Ale też tylko troszkę, bo wciąż mocno czuć kokos [/QUOTE]
w takim razie też wypróbuję ale to jeszcze troszkę muszę zużyć zanim kupię szampon i odżywkę

Napisane przez Koshatka

Na mojej liście śmierdziuchów od lat króluje Chanel Nr 5.

o tak, u mnie też

Napisane przez Sweet_Jelly

1. Emerald (75ml) z C-thru...uwielbiam ten zapach

ja również dostałam kolejną butelkę w grudniu na urodziny
tak w ogóle to doszło mi dziś:
1. krem do twarzy z avonu nawilżający 2 x 10 ml - 9,90
2. balsam do ust avon - 3,90 (nie taki znowu potrzebny )
3. pasta do zębów sensodyne whitening - 8,49 - używałam kiedyś i byłam zadowolona a że była w dobrej cenie to...

[Koshatka]

Eirenn dobrze pamiętam że miałam sprawdzić szafę My secret w Sosnowcu w Naturze? W Plejadzie jest.

Luskap niezła jesteś. Nie zarabiasz a wydajesz 200 zł na miesiąc na kosmetyki? Mistrzostwo świata normalnie.

Napisane przez Sweet_Jelly

No i poszalałam...Może małe baty się należą ale dzięki temu nie muszę zamawiać z avonu aż do katalogu 04.

Napisane przez Shpilcia

[COLOR=RoyalBlue]jutro jeszcze zaliczę Rossmana (zredukowałam listę z 80 zł -> niecałe 40 zł )

Może jeszcze bardziej Ci się zredukuje lista. Byłam dziś w Rossmannie i po większości promocji puste półki zostały.

Napisane przez Sweet_Jelly

Ale myślę..Czy naprawdę musiałam ROBIĆ zapas? Czy nie lepiej kupowac na bierząco..Chociaż z 2 str. a jak mojemu mężowi nie przedłużą umowy(ma koniec z końcem stycznia) to z mojej 1 umowy byłoby ciężko zrobić opłaty, kupić jedzenie i potrzebne kosmetyki..
Chociaż czy naprawde musiałam to wszystko kupić.Czy nie dało by się z czegoś zrezygnowac?

Skoro jest groźba że mężowi nie przedłużą umowy to czy nie lepiej zostawić kasę na tę ewentualność niż robić zapasy kosmetyczne?

Napisane przez Sweet_Jelly

To jak z alkoholikami- nie delektują się danym alkoholem -nie cieszą że piją dobre wino...cieszy tylko to że mają kolejną butelkę...rozumiecie o co chodzi???

Na szczęście takich objawów nie mam. Cieszą mnie puste butelki bo to oznacza mniejsze zapasy ale nie patrzę wzrokiem bazyliszka na wszystko żeby się jak najszybciej kończyło. Przeważnie z przyjemnością używam tego co mam aktualnie wyciągnięte. Wyjątkiem są tylko buble które zużywam na siłę a szkoda mi wyrzucić.

[Sweet_Jelly]

Napisane przez luskap

Wiem o co Ci chodzi, bo też tak czasem mam. A np. kosmetyków z wymiany mi nie szkoda i szybko mi się nudzą bo wiem, ze miałam je za darmo, chętnie większość puściłabym dalej w świat. Ale myślę, że w moim przypadku jeśli wymieniłabym moje kosmetyki, szczególnie kolorówkę na górnopółkowe, to miałabym frajdę ze zużywania, a nawet byłabym smutna, gdyby się skończyły, bo wiedziałabym, że kosztują mnie trochę wyrzeczeń i kasy a tak mam pełno bubli, nazwijmy to po imieniu i nie mogę doczekać się kiedy zużyję. To chyba znak, że czas na zmiany i że dojrzałam do zmiany myślenia o kosmetykach i zmian w ich kupowaniu.

Ja też tak myślałam..Że jak kupie raz a dobrze (czyt. droższe rzeczy) to będę ma maksa zadowolone. Ale co kupiłam coś naprawdę drogiego to się na tym zawiodłam. Myślałam że to już będzie cud i miód i orzeszki a te produkty były często gorsze niż moi ulubieńcy ze średniej półki
Co przypadek to porażka..

U mnie klucz to chyba "polubienie czegoś" jak mam coś sprawdzone i wracam do tego po raz 3 to znaczy że może w tej kategorii nie warto już eksperymentować?
No i jestem ograniczona tym że mnie często coś uczula.Musze naprawdę uważać co kupuję!
Mam kilka takich sprawdzonych kosmetyków do których wracam, bo je lubię. A niektórych w ogóle nie kupuję bo wiem że nie będę nigdy używać.

Napisane przez nynka87

ja również dostałam kolejną butelkę w grudniu na urodziny
tak w ogóle to doszło mi dziś:
1. krem do twarzy z avonu nawilżający 2 x 10 ml - 9,90
2. balsam do ust avon - 3,90 (nie taki znowu potrzebny )
3. pasta do zębów sensodyne whitening - 8,49 - używałam kiedyś i byłam zadowolona a że była w dobrej cenie to...

Miałam ten krem nawilżający w dwupaku o którym piszesz! DOBRY JEST i mnie nie uczulił (1 z naprawdę nielicznych!)

[nynka87]

Napisane przez Sweet_Jelly

Miałam ten krem nawilżający w dwupaku o którym piszesz! DOBRY JEST i mnie nie uczulił (1 z naprawdę nielicznych!)

to dobrze wzięłam mało opakowanie bo przyda mi się takie do kosmetyczki na wyjazdy, jest małe więc zostanie miejsce na inne rzeczy a poza tym nawilżacz się przyda bo jak myję buzię warszawską wodą to sahara mi się robi na pyszczku a teoretycznie cerę mam mieszaną, zimą zawsze się przesusza dziś zamiast kremu nałożyłam maseczkę która normalnie muszę ścierać a dziś wchłonęło się momentalnie

[cuciola]

czesc dziewczyny!!! ale naprodukowalyscie stron do czytania!
i jak tu kazdej odpowiedziec?!

nie zrobilam zdjec dzisiaj bo wzielam sie ostro do nauki. No ale zmobilizuje sie i zrobie..
chcilabym ufocic jeszcze raz cale moje zbiory.

Dzisiaj kupilam sobie super kalendarz na nowy rok fioletowy ze szczeniaczkiem goldena

[nynka87]

a ja zużyłam balsam bielendy miód i sosna
teraz w ruchu będą - w zależności od potrzeby - lekki pachnący waniliowy balsam avonu albo ultra bogate (czy jakoś tak ) mleczko z oriflame'u

[loverynka]

ja chyba najbardziej lubię masło waniliowe a ciocia mi przedwczoraj zafundowała balsam ziaja med do skóry suchej. Ale na razie zamknięty stoi dopóki masła nie zużyję. Ten z Ziai med jest bezzapachowy. Jestem ciekawa jaki będzie miała wpływ na skórę.

[KonikGarbusek]

Napisane przez favianna

Prejrzałam gazetkę Rossmana i nic, kompletnie nic mi nie wpadło w oko. Ja nie wiem skąd te zachwyty

Wszytsko zależy co komu potrzebne. Ja dziś się skusiłam na kilka rzeczy, ale sa mniej lub bardziej potrzebne, poza tym listopad i grudzień były bardzo udane w odwyku więc nie czuję się winna. Kupiłam:

1. krem Ziaja z opuncja
2. krem Ava z pomidora - juz od dlugiego czasu mnie kusił a teraz bedac za 3,5 postanowilam go wyprobować
3. 2x zel pod prysznic Johnson's z lawenda - moja siostra ma krem do twarzy z tej serii, bosko pachnie!!!!
4. Szampon Shamtu 400 ml - w zapasie tylko jeden 200 ml, który na dniach otworze;
5. odzywka Shauma Q10 - mialam niedawno balsam do wlosow - proste i lsniaced wlosy ztej samej firmy i byl rewelacyjny (stosuje jako maske na 40 min)


I tak zrezygnowalam z 2 balsamow Johnson's i St Ives oraz maseczki Dax i maski do wlosow Timotei wiec kupilam potrzebnniejsze rzeczy a oparlam się tym mniej waznym.

Do tego obowiazkowo byla dzis wizyta w lumpku - kupilam super spodnie materialowe w kratke i bliżniak - bluzka biala+kamizelka. Kupilam tez 2 angielskojezyczne ksiazki do czytania i za wszystko zaplacilam 13 zlotych Uwielbiam takie łowy!!!!!!!!!

Napisane przez Koshatka

Luskap niezła jesteś. Nie zarabiasz a wydajesz 200 zł na miesiąc na kosmetyki? Mistrzostwo świata normalnie.

Może jeszcze bardziej Ci się zredukuje lista. Byłam dziś w Rossmannie i po większości promocji puste półki zostały.

Luskap - to skad ty bierzesz takie sumy na kosmetyki, skoro nie pracujesz?

Ja byłam w 2 Rossmanach, bo w pierwszym tez nie bylo juz polowy. Szybko ludzie wykupuja te kosmetyki...

[Shpilcia]

Napisane przez luskap

Mam nadzieję, ze luty będzie ascetyczny.
Przez najbliższe pół roku mam zamiar oszczędzać i dzięki temu kupić:
* soczewki i płyny 160zł
* meteoryty miniatury za 160zł
* L'eau Par Kenzo 50 albo 100ml
* szampon i odżywkę profesjonalne - L'Oreal Sleek Line po 1500ml
I tak mnie to taniej wyniesie niż kupowanie kilkudziesięciu pierdół

trzymam kciuki za powodzenie twojego postanowienia

Napisane przez Sweet_Jelly

Ale wiecie co jest najgorsze?????
Że jak mam wyrzuty sumienia i nastawie się na takie maksymalne zużywanie to nie cieszy mnie wcale uzywanie tych kosmetyków które mam.
Myślę tylko ide do końca tubki czy butelki zostało..I że jeszcze jutro czy pojutrze muszę to czy tamto użyć.

Planuję co prawda:teraz używam tylko tego żelu do buzi i tego balsamu do ust ...Ale używanie ich nie sprawia mi frajdy! A powinnam kupować kosmetyki i mieć frajdę z nich.Co z tego że mam ich mało jak został mi "nawyk" kosmetykoholika!!! Brak uciechy z tego co mam, brak zadowolenia z tego..Cieszy mnie tylko puste opakowanie!

To jak z alkoholikami- nie delektują się danym alkoholem -nie cieszą że piją dobre wino...cieszy tylko to że mają kolejną butelkę...rozumiecie o co chodzi???

Chciałabym mieć w przyszłości mało kosmetyków (jak teraz) ale mieć z nich radochę..A nie czekać tylko aż mi się wykończą!

To jest najgorsze, masz zupełna rację. Ja czuję przyjemność ze stosowania wszelkich kupionych kosmetyków jeśli przypadły mi do gustu- oprócz żeli i peelingów do ciała- nie potrafię ich używać z przyjemnością- mam ochotę tylko je jak najszybciej skończyć i kupić kolejny. Jak miałam większy zbiór to tez mnie nie cieszyło używanie, bo wiedziałam ile jeszcze na mnie tego czeka...tok ara, a wiadomo kary nigdy nie odbywa się z przyjemności .

Napisane przez zetafon

kurcze chcialabym pracować w tamtym miejscu bo nie ma nic wspolnego z turystyką,praca spokojna i miałabym 5 min.na nogach do biura.do tego dyrektorka jest fajną młodą kobietą z którą nawiązałam dobry kontakt.moze w koncu mi sie poszczęści i mnie wybiorą.

Trzymam kciuki za Twoja pracę

Napisane przez fuksjaa

U mnie dziś też zakupy, na szczęście dużo mniejsze niż planowałam:
1. podkład Stay All Day Essence - Maybelline, który mam z wymianki zaczął mnie zapychać i nie jestem zadowolona z trwałości, chyba puszczę go dalej w świat.
2. puder sypki MySecret - nie miałam pudru sypkiego, a potrzebuję czegoś dla zmatowienia i wykończenia makijażu
3. błyszczyk Essence XXXL Shine, 12 soulmate - mogłam go sobie podarować, ale jest taki śliczny i bezdrobinkowy..
Razem zapłaciłam 35.47zł, więcej zakupów w styczniu nie planuję, a kolorówkowo jestem zaspokojona.

Ładne zakupy

Napisane przez Koshatka

Może jeszcze bardziej Ci się zredukuje lista. Byłam dziś w Rossmannie i po większości promocji puste półki zostały.

chyba nie bo wszystko potrzebne, na dodatek nic nie jest z promocji więc mam wręcz nadzieję, że zastanę te produkty na półce
Koshatka gęsty jest ten krem isana 5% urea? Będzie nadawał się i do stópek?

Napisane przez cuciola

nie zrobilam zdjec dzisiaj bo wzielam sie ostro do nauki. No ale zmobilizuje sie i zrobie..
chcilabym ufocic jeszcze raz cale moje zbiory.

na fotki zbiorów poczekam i nawet tydzień

Jutro skończę masło Mineral Care grapefruit 300 ml, bardzo je polubiłam teraz jego miejsce zajmie balsam Galanea, ciekawe jaki będzie, a następnym razem kupię sobie balsam AA lub Ziaja Med 500 ml jak ja lubię planować

[Hosenka*]

Napisane przez Shpilcia

Ten zestaw tuszy jest po 49,99 zł w SP, ale nie wiem czy masz gdzieś w pobliżu

Nie mam Najbliżej w Krakowie - ok 120 km.

Napisane przez luskap

Anew intensywna kuracja antycellulitowa- wzięłam bo za zam. w kat. 17 a 1000zł ta kuracja była za 10,50- taka okazja się więcej nie powtórzy

A ja nie zamówiłam

Napisane przez Sweet_Jelly

Że jak mam wyrzuty sumienia i nastawie się na takie maksymalne zużywanie to nie cieszy mnie wcale uzywanie tych kosmetyków które mam.
Myślę tylko ide do końca tubki czy butelki zostało..I że jeszcze jutro czy pojutrze muszę to czy tamto użyć.

No i to jest bez sensu, bo traci się całą radość z używania

Byłam w Rossmanie, trochę poszalałam Kupiłam ten zestaw MF (ale Masterpiece Max już wyladował na Allegro), szampon i balsam z olejkami Shaumy, szampon i balsam nabłyszczający Herbal i balsam kiwi Shaumy
Włosowe zakupy sponsorowała mama.

Ehhh styczeń kiepsko mi idzie

[Koshatka]

Napisane przez KonikGarbusek

Kupiłam:
1. krem Ziaja z opuncja

Też go kupiłam. Poza tym krem-żel Happyderm L'Oreal - 2 szt. Lubię ten krem a za 13 zł warto zrobić zapas.

Napisane przez Shpilcia

Koshatka gęsty jest ten krem isana 5% urea? Będzie nadawał się i do stópek?[/COLOR]

Gęsty. Myślę że do stóp też będzie super.

[ganimedea]

Napisane przez loverynka

ja chyba najbardziej lubię masło waniliowe a ciocia mi przedwczoraj zafundowała balsam ziaja med do skóry suchej. Ale na razie zamknięty stoi dopóki masła nie zużyję. Ten z Ziai med jest bezzapachowy. Jestem ciekawa jaki będzie miała wpływ na skórę.

A jakiej to firmy?

Właśnie do odpływu popłynęły końcówki: żelu pod prysznic jogurtowego Fa wanilia&miód (ten zapach ) i rozświetlającego balsamu Avon Exotic Beaches w peelingu kawowym (dziad był lekko po terminie i peeling miał niewygodną rzadką konsystencję - tym lepiej, że już go nie ma . Po każdym użyciu musiałam myć całą kabinę obkapaną i obryźganą na brązowo ).
Zabieram się za żel Palmolive Naturals migdałowy, a do peelingu pofrunie balsam brązujący Eveline w miksie z czymś gęściejszym. Nie chcę kolejnego bryźgacza w łazience

[Shpilcia]

Napisane przez loverynka

ja chyba najbardziej lubię masło waniliowe a ciocia mi przedwczoraj zafundowała balsam ziaja med do skóry suchej. Ale na razie zamknięty stoi dopóki masła nie zużyję. Ten z Ziai med jest bezzapachowy. Jestem ciekawa jaki będzie miała wpływ na skórę.

Jak zaczniesz używać balsamu Ziaja Med to koniecznie zdaj mi relacje

Napisane przez Hosenka*

Byłam w Rossmanie, trochę poszalałam Kupiłam ten zestaw MF (ale Masterpiece Max już wyladował na Allegro), szampon i balsam z olejkami Shaumy, szampon i balsam nabłyszczający Herbal i balsam kiwi Shaumy
Włosowe zakupy sponsorowała mama.

Ehhh styczeń kiepsko mi idzie

Ale mama była sponsorem no trochę poszalałaś...bacik?

Napisane przez Koshatka

Gęsty. Myślę że do stóp też będzie super.

Jest! będę miała 2w1 mam nadzieję, że mi przypasuje- i że go w ogóle dostanę

[ganimedea]

Napisane przez Hosenka*

A ja nie zamówiłam

Ja też nie

Napisane przez Hosenka*

Ehhh styczeń kiepsko mi idzie

Mi za to dotychczas wspaniale . Mam zwyżkę po tragicznym listopadzie i byle jakim grudniu

[zetafon]

a ja chyba kupie sobie jedwab biosilka bo u kolezanki w olkuszu maja 150ml za 59zł wiec sie opłaca a moj sie skonczyl.w lutym kupie ziaje med na naczynka,mam nadzieje ze mnie nie zapcha.
hosenko dobrze miec czasem sponsora no nie

[Koshatka]

Napisane przez Shpilcia

Jest! będę miała 2w1 mam nadzieję, że mi przypasuje- i że go w ogóle dostanę

Nie zauważyłam żeby był kiedykolwiek niedostępny więc nie masz się co martwić.

[Hosenka*]

Napisane przez zetafon

hosenko dobrze miec czasem sponsora no nie

Oj dobrze Co prawda początkowo kręciła nosem, dlaczego ma mi niby pieniądze oddać, ale powiedziałam, ze chociaz szampon moze mi zafundować No i poza tym taszczyłam Cif + Domestos, żeby ona nie musiała, więc ...

I jak tu się wyprowadzać od rodziców?


No i w sumie na Aliena mam uzbierane - chciałam kupić biustonosz w Reserved - gdy go wypatrzyłam kosztował 59,99, teraz - 39,99 ale nie było mojego rozmiaru