Zazdrośnice, czyli rozprawka na temat Zespołu Sztywnych Kolan, rozdział XI ;)

[aleksandrettaa]

Napisane przez _Remedios

dziewczyny niestety u mnie wszelkie nadzieje sie posypały. I dziadzia i taty nie chcą już leczyć (taty w ogóle nie zaczęli bo uważają, że jego to zabije). Atmosfera w domu jest straszna, bo już żadnej nadziei nie ma, a z dnia na dzień jest coraz gorzej.
Dobrze, że mam tż i przyjaciół którzy bardzo mnie wspierają, bez nich nie dałabym rady. Rodzinka wiadomo - cała "chora".

T rzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło i życzę sił dla Ciebie oraz zdrowia dla ojca i dziadka.

Napisane przez Gwizdak

Dietetyk musi wszystkiego spróbować
z tym najzdrowszym fast foodem, to bym nie szalała Szczególnie, że w wielu miejscach warunki sanitarne przygotowania tego posiłku są powiedzmy sobie "średnie"

Ale też nie należy popadać w przesadę - wszystko jest dla ludzi

A cola hmmmm..... Jak posłodzisz herbatę 5 łyżeczek, to masz tyle cukru co w coli (bleee) w 1 puszce. Jak polejesz colą zardzewiałą śrubę to odkręcisz - tak samo działa na śluzówkę, poza tym (to może podziała na Twojego tż) jest pedalska

A tak aprops nowego obywatela: możliwe jest mieć wieczorne mdłości w ciąży?

Gwizdak nie rozdrabniaj się na testy z apteki tylko idź zrobić test z krwi. Dają 100 % pewność.

Napisane przez Basiek19

Ja się żegnam na czas bardziej niekreślony niestety, bo jutro lapek idzie do naprawy mam nadzieje, ze szybko go odzyskam...

Dobranoc Wam

Mam nadzieję, że niebawem powrócisz.

Napisane przez Ilsa Lund

jakim cudem ? przecież okres to jest złuszczanie się tego całego nabłonka a w nim zagnieżdża się jajo. Słyszałam o plamieniu dwa tygodnie po zapłodnieniu bo wtedy właśnie zarodek się zagnieżdża i zaczyna się ciąża, ale w czasie 'stanu błogosławionego' to jakaś masakra

Można, można i nie jest to nic dziwnego.

[crozee]

Napisane przez Ilsa Lund

jakim cudem ? przecież okres to jest złuszczanie się tego całego nabłonka a w nim zagnieżdża się jajo. Słyszałam o plamieniu dwa tygodnie po zapłodnieniu bo wtedy właśnie zarodek się zagnieżdża i zaczyna się ciąża, ale w czasie 'stanu błogosławionego' to jakaś masakra

kochana, slyszałam o takich przypadkach, ze okres byl do 6. miesiaca ciazy....

[aleksandrettaa]

Napisane przez Ilsa Lund

awwwww.... http://www.kissme.unl.pl/
kurczę, ja bym się cieszyła, gdyby dla mnie ktoś robił coś takiego (to nie jest strona w stylu zdrada.pl)

Urocze. Ciekawe czy to prawda czy też jakaś akcja marketingowa to jest. Wszak walentynki niebawem, czas atakować ludzi miłością by coś kupili

TŻ ogłosił dziś, że zamierza w tym roku wydać kilka tys na poprawę swoich ząbków. Słuszny cel. Choć to oznacza, że planów matrymonialnych nie ma skoro kasę wydaje zamiast odkładać.

[justyna_dt]

Remedios
Baterflajku, przykro mi
Gwizdak, no Ty się może nie stresujesz, ale my tak!!! A powiem Ci, że ja ostatnio mam identyczne objawy co Ty i nawet się już z szefową zastanawiałyśmy, czy nie będzie bobasa chociaż ja z kolei mam nadzieję, że nie, bo dzisiaj sobie przywaliłam zabieg prądem u kosmetyczki, a powiedziałam, że w ciąży nie jestem. Zobaczy się tak czy siak
Ilsa, oj, można mieć okres. Przykłady? Koleżanka z roku (żona przyjaciela mojego TŻa) - do 4 miesiąca okres, moja mama obie ciąże - okres jeszcze w 6 miesiącu

Kurna, śmiałam się z mojego kalectwa, ale teraz poważnie mi tak ten łokieć i nadgarstki w dupę dają, że nie wiem, jak ja jutro w pracy dam radę
W ogóle to miło mi się zrobiło. Zadzwoniła moja "siostra" (bardzo dobra koleżanka z tańców, podobne ciut jesteśmy, wysokie, tak że wszyscy zawsze pytali, czy jesteśmy rodzeństwem), ona pracuje w H&M naprzeciwko mnie dosłownie. Dopytywała czy będę w pracy, okazało się, że będzie robiła teraz obowiązkowe zakupy do pracy, ma zniżkę 25%, więc jak coś chcę, to mogę się pod nią podpiąć i to na dodatek korzystając z karty upominkowej więc w środę zakupuję w H&M coś ładnego na oku mam koszulę i sweterek (ale z tego drugiego nie ma S póki co).
A pisanie mi do dupy idzie nie skończyłam raportu nawet, no nie wiem, co tam napisać. A co dopiero reszta...

[_Remedios]

Napisane przez Ilsa Lund

a w ogóle wolno coś takiego zrobić że przestają leczyć tylko podają morfinę ? Przecież składają przysięgę ! No ale z drugiej strony nie wiedzieli nawet co leczyć bo Twój tata nie zgadzał się na biopsję. Mam nadzieję, że mimo braku leczenia pożyje jeszcze wystarczająco długo, by zobaczyć Twój ślub i swoje wnuki. Ja najbardziej boję się śmierci babci.

pomyliłaś mnie z Hawwą. U mnie było trochę inaczej.
Widocznie jest coś takiego, że tak robią, mówią, że teraz to tylko ma go nie boleć.

Dzięki dziewczyny i dobranoc, jakoś to wszystko muszę przeżyć.

[crozee]

ide sie ukac ;*

[justyna_dt]

Prawie kończę psychologię!

[Ilsa Lund]

Napisane przez aleksandrettaa

Urocze. Ciekawe czy to prawda czy też jakaś akcja marketingowa to jest. Wszak walentynki niebawem, czas atakować ludzi miłością by coś kupili

TŻ ogłosił dziś, że zamierza w tym roku wydać kilka tys na poprawę swoich ząbków. Słuszny cel. Choć to oznacza, że planów matrymonialnych nie ma skoro kasę wydaje zamiast odkładać.

to by było cyniczne gdyby to wszystko okazało się jedynie akcją marketingową chociaż strona jest bardzo ładnie zrobiona

szkoda, że chce naprawiać zęby no ale lepiej robić to wcześnie a nie później wstawiać sztuczną szczękę. No i Antii mówiła o pierścionkach za 200 zł

Napisane przez justyna_dt

Ilsa, oj, można mieć okres. Przykłady? Koleżanka z roku (żona przyjaciela mojego TŻa) - do 4 miesiąca okres, moja mama obie ciąże - okres jeszcze w 6 miesiącu

Kurna, śmiałam się z mojego kalectwa, ale teraz poważnie mi tak ten łokieć i nadgarstki w dupę dają, że nie wiem, jak ja jutro w pracy dam radę
W ogóle to miło mi się zrobiło. Zadzwoniła moja "siostra" (bardzo dobra koleżanka z tańców, podobne ciut jesteśmy, wysokie, tak że wszyscy zawsze pytali, czy jesteśmy rodzeństwem), ona pracuje w H&M naprzeciwko mnie dosłownie. Dopytywała czy będę w pracy, okazało się, że będzie robiła teraz obowiązkowe zakupy do pracy, ma zniżkę 25%, więc jak coś chcę, to mogę się pod nią podpiąć i to na dodatek korzystając z karty upominkowej więc w środę zakupuję w H&M coś ładnego na oku mam koszulę i sweterek (ale z tego drugiego nie ma S póki co).
A pisanie mi do dupy idzie nie skończyłam raportu nawet, no nie wiem, co tam napisać. A co dopiero reszta...

e, to głupio bo ja liczę, że w ciąży sobie odpocznę od okresu ale moja mama chyba tak nie miała więc ja też nie będę mieć.
A z łapką się zgłoś do prześwietlenia (to Tobie tak chrupnęło ?)

Napisane przez _Remedios

pomyliłaś mnie z Hawwą. U mnie było trochę inaczej.
Widocznie jest coś takiego, że tak robią, mówią, że teraz to tylko ma go nie boleć.

Dzięki dziewczyny i dobranoc, jakoś to wszystko muszę przeżyć.

głupia Ilsa najpierw mylę avatary, teraz rodziców mam nadzieję że chociaż znają się na uśmierzaniu bólu

[czarna_kawa80]

Witajcie niestety ide spać jestem zrąbana jak koń po westernie jutreo w pracy nadrobie skomentuje tylko jednio

Napisane przez Ilsa Lund

mojej kuzynce ją założono, spirala zrobiła jej okropne zakażenie, w końcu jej cośtam powycinali i teraz jest bezpłodna. No sorry, jak antykoncepcja na 5 lat kosztuje 300 zł to nie może być dobra.


ale jaki bunt ? Wy chyba nie chcecie uciekać na kafe ?

większej bzdury niż to co napisałaś to w życiu nie słyszałam

[justyna_dt]

Isla, no mi chrupnęło tylko nie wiążę tego z obecną sytuacją, bo mnie obie ręce bolą. Kurde, no i żal mi czasu i kasy na lekarzy, już i tak muszę iść z kręgosłupem, bo mi mama i ból głowy żyć nie dają

Też bym sobie w końcu zęby zrobiła. Swego czasu zrobiłam u dentysty wszystkie swoje ubytki (takie pierdołki głównie, jakieś kropeczki na zębach itp.). Kupa kasy i kupa czasu, ale był spokój - poza tym lubiłam nawet dentystów. Potem miałam 3 razy kanałowe na jednym zębie, który nadal boli i powiedziałam, że mam w nosie. Teraz mam ubytek między dwoma zębami gdzieś z tyłu, żeby to zrobić, musiałabym się pozbyć pół zęba, więc na samą myśl mnie kręci... Więc czekam, a za jakiś czas chcę sobie wyrwać tego jednego zęba i zrobić wkręt.

[katarakta]

Dziewczyny przystopujcie. Jak ja mam was nadrobić, jak tylko 10godz nauki za mną, a Wy już z 10 stron przeplotkowałyście. Oj Wy przekupy
Nie nadrobię Was, już mam dosyć ślęczenia mniędzy książkami i internetem (coby swoją wiedzę pogłębić). Okres sesji i przedsesyjny nie sprzyja prostej postawie. Aaaa kiedy ja się nauczę sytematyczności
I jeszcze ta piekielna godzina zliczenia 18, a komu się chce myśleć o tej porze.

[aleksandrettaa]

Napisane przez Ilsa Lund

to by było cyniczne gdyby to wszystko okazało się jedynie akcją marketingową chociaż strona jest bardzo ładnie zrobiona

szkoda, że chce naprawiać zęby no ale lepiej robić to wcześnie a nie później wstawiać sztuczną szczękę. No i Antii mówiła o pierścionkach za 200 zł

Ja zasadniczo to już nie czekam na pierścionek. Ten, który mi się marzył dostałam na gwiazdkę. Podoba mi się. A kilku nosić nie będę. Teraz czekam tylko, żeby minął mu Zespół Sztywnych Kolan i raczył się oficjalnie oświadczyć i zaczął planować ślub. Czy ja tak dużo chcę?

[katarakta]

Napisane przez Ilsa Lund

to by było cyniczne gdyby to wszystko okazało się jedynie akcją marketingową chociaż strona jest bardzo ładnie zrobiona

szkoda, że chce naprawiać zęby no ale lepiej robić to wcześnie a nie później wstawiać sztuczną szczękę. No i Antii mówiła o pierścionkach za 200 zł


e, to głupio bo ja liczę, że w ciąży sobie odpocznę od okresu ale moja mama chyba tak nie miała więc ja też nie będę mieć.
A z łapką się zgłoś do prześwietlenia (to Tobie tak chrupnęło ?)


głupia Ilsa najpierw mylę avatary, teraz rodziców mam nadzieję że chociaż znają się na uśmierzaniu bólu

W ciąży można mieć okres, ale to bardziej jest delikatne plamienie i jeżeli już to raczej nie dłużej niż 2-3okresy. Ciekawoska dziewczynki - noworodki też mogą mieć mini plamienie po narodzinach.

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Idę spać. Dobranoc

[justyna_dt]

Napisane przez katarakta

W ciąży można mieć okres, ale to bardziej jest delikatne plamienie i jeżeli już to raczej nie dłużej niż 2-3okresy. Ciekawoska dziewczynki - noworodki też mogą mieć mini plamienie po narodzinach.

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Idę spać. Dobranoc

Słyszałam o tych noworodkach a co do plamienia, to też chyba nie do końca... koleżanka miała wręcz okres z prawdziwego zdarzenia, a zazwyczaj było skromnie

Skończyłam pracę o cyberprzemocy!! czyli jedno z głowy więcej miałam zrobić, no ale cóż... jestem fatalna rano jeszcze młodemu zrobię zadania i koleżance przetłumaczę pisma (jak wstanę), to będzie mniej. Poza tym będę miała caaaałe dwa wykłady na twórczość

Dobranoc

[arrakis]

ehhh dziewczynki..... cos zasnac nie moge dzisiaj....

[aanix]

oj arrakis, czemu? ostatnio z tego co pamiętam, też nie mogłaś..

[Claris]

Jutro kolejny dzień cały praktycznie poza domem poniedziałki i wtorki w tym sem miałam zdecydowanie najgorsze, no i jeszcze praca przeciez... ale co do jutra, to mam motywację, bo w środę jedziemy na narty do Szklarskiej Mam nadzieję, że to już pewne, ze śnieg nagle nie stopnieje, czy cokolwiek innego Jak stanę na ziemi, na której powiedziałam "tak" to zaprawdę powiadam Wam nie wiem co będzie, moja podnieta chyba osiągnie apogeum
I tym miłym akcentem zakończę miły czas w moim życiu, od czwartku zasiadam ostro do immunologii ((( Nawet nie chcę myśleć co to będzie, najpierw 20. stycznia drugie kolokwium, a potem w sesji (niewiadomo jeszcze kiedy) ustny egzamin, dzizas, żeby to zdać strasznie się boję i będę się mało udzielać, a jak już to pewnie będę Wam marudzić

Chcę dalej mierzyć kiecki, bo się wkręciłam, bo znaleźć tą jedyną, a nie mogę przez tę immuno
Dobranoc

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Napisane przez aanix

oj arrakis, czemu? ostatnio z tego co pamiętam, też nie mogłaś..

haha bo zakochała nam się Agatka

[arrakis]

Napisane przez aanix

oj arrakis, czemu? ostatnio z tego co pamiętam, też nie mogłaś..

ojjj no kurcze nie wiem wlasnie - za duzo mysle chyba wkurza mnie to, bo rano wstac musze

Napisane przez Claris

w środę jedziemy na narty do Szklarskiej Mam nadzieję, że to już pewne, ze śnieg nagle nie stopnieje, czy cokolwiek innego Jak stanę na ziemi, na której powiedziałam "tak" to zaprawdę powiadam Wam nie wiem co będzie, moja podnieta chyba osiągnie apogeum



haha bo zakochała nam się Agatka

1. poki co sniegu u nas ze dwa razy wiecej niz we Wrocku - na razie nie zapowiada sie na zmiany w tym kierunku wiec mysle,ze warunki narciarskie sa bardzo dobre

2. ciiiicho bo sie wyda

[aanix]

Napisane przez Claris

haha bo zakochała nam się Agatka

Coś mi się właśnie obiło o uszy, ale wątek zgubiłam, bo teraz czytam strasznie powierzchownie.:| Sesja robi swoje:|

Noo, to super, że jedziecie A jak to zdanie "Jak stanę na ziemi, na której powiedziałam "tak" to zaprawdę powiadam Wam nie wiem co będzie, moja podnieta chyba osiągnie apogeum " podniośle zabrzmiało

[OlkaR]

Napisane przez Choji

Gwizdak, są i wieczorne i poranne mdłości jak mnie uczyli, każda kobieta przeżywa indywidualnie

Moja mamuśka jak była ze mną w ciąży to miała bez przerwy mdłości :/ Ehhh ileż ta kobita się namęczyła. Podobno babcia (jej mama) mówiła "jedz Beatko bo co to to urodzisz?". A Beatka co zjadła to oddała naturze i tak przez 4 miesiące.

Napisane przez Gwizdak

juuutro może jak podjadę do apteki Jakoś strasznie mi się nie spieszy - jak jestem to jestem, to się i tak dowiem. Ale serio mi nie dobrze

Fajne podejście

Napisane przez Ilsa Lund

i tak nie posłucha tylko się zirytuje. I na co Ci to ? Zamiast mu marmolić nad uchem, pokaż lepsze rozwiązanie. Soki z cząsteczkami owoców, wodę, kakao, a jak tak kocha tę colę to niech sobie kupi taki syrop i robi własną ale niegazowaną bo dwutlenek węgla wybija wapń z organizmu. Co akurat dla anemika jest dobrą sprawą.

a w ogóle wolno coś takiego zrobić że przestają leczyć tylko podają morfinę ? Przecież składają przysięgę ! No ale z drugiej strony nie wiedzieli nawet co leczyć bo Twój tata nie zgadzał się na biopsję. Mam nadzieję, że mimo braku leczenia pożyje jeszcze wystarczająco długo, by zobaczyć Twój ślub i swoje wnuki. Ja najbardziej boję się śmierci babci.

W coca-coli najlepsze jest to, że ma gaz... nie wyobrażam sobie pić coli bez gazu

Mogą... "Po pierwsze nie szkodzić"- jeśli leczenie nie daje efektów, operacji nie można przeprowadzić, to zostaje tylko i wyłącznie łagodzenie bólu.

Napisane przez Ilsa Lund

jakim cudem ? przecież okres to jest złuszczanie się tego całego nabłonka a w nim zagnieżdża się jajo. Słyszałam o plamieniu dwa tygodnie po zapłodnieniu bo wtedy właśnie zarodek się zagnieżdża i zaczyna się ciąża, ale w czasie 'stanu błogosławionego' to jakaś masakra

Była mojego TŻa nie wiedziała że jest w ciąży do 5-go miesiąca, bo brzucha nie miała a okresy regularnie dostawała więc... jak widać- można.


Teraz chwila na użalanie się nad TŻem. Rozmawiamy przez telefon, ja pytam gdzie był, co w ogóle dzisiaj robił itd..., on wspomniał coś o treningu (aikido ćwiczy)i...:
ja: no ale chyba nie trenowałeś dzisiaj?
on: nie nie, nie mogę
ja: mhm... mam nadzieję, że masz tą rękę usztywnioną i nie zgrywasz bohatera że ci nic nie jest
on: no mam usztywnioną
ja: to dobrze... a dbasz o siebie? oszczędzasz ją?
on: oszczędzam, nie biję konia lewą ręką
ja: [zatkało mnie]

A potem... coś co mnie zaskoczyło u niego. Mówił że 13 lutego jakies spotkanie w tyjm klubie aikido ma, z jakiej okazji itd. Po chwili
M: wiesz co jeszcze jest 13 lutego?
ja: nie (przeszło mi przez myśl że się wtedy spotkaliśmy ale niieeee-on o tym nie pomyślał)
M: 13 lutego spotkaliśmy się w Kameleonie... poszliśmy do mnie do pracy... i miałaś na sobie suknię ślubną i się całowaliśmy... (takim fajnym rozmarzonym głosem to powiedział)

Cholera, aż mi się miło zrobiło, że pamięta bo byłam święcie przekonana, że nawet o rocznicach nie będzie pamiętał a tu proszę... takie "zwykłe spotkanie"....

Niech on juz przyjedzieeeeee!!!!

Taaa.... cały mój TŻet...

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez Claris

Jutro kolejny dzień cały praktycznie poza domem poniedziałki i wtorki w tym sem miałam zdecydowanie najgorsze, no i jeszcze praca przeciez... ale co do jutra, to mam motywację, bo w środę jedziemy na narty do Szklarskiej Mam nadzieję, że to już pewne, ze śnieg nagle nie stopnieje, czy cokolwiek innego Jak stanę na ziemi, na której powiedziałam "tak" to zaprawdę powiadam Wam nie wiem co będzie, moja podnieta chyba osiągnie apogeum
I tym miłym akcentem zakończę miły czas w moim życiu, od czwartku zasiadam ostro do immunologii ((( Nawet nie chcę myśleć co to będzie, najpierw 20. stycznia drugie kolokwium, a potem w sesji (niewiadomo jeszcze kiedy) ustny egzamin, dzizas, żeby to zdać strasznie się boję i będę się mało udzielać, a jak już to pewnie będę Wam marudzić

Chcę dalej mierzyć kiecki, bo się wkręciłam, bo znaleźć tą jedyną, a nie mogę przez tę immuno
Dobranoc

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------



haha bo zakochała nam się Agatka

zabiłaś mnie tym kobito

Napisane przez arrakis

ojjj no kurcze nie wiem wlasnie - za duzo mysle chyba wkurza mnie to, bo rano wstac musze



1. poki co sniegu u nas ze dwa razy wiecej niz we Wrocku - na razie nie zapowiada sie na zmiany w tym kierunku wiec mysle,ze warunki narciarskie sa bardzo dobre

2. ciiiicho bo sie wyda

Tak jakby.... już się wydało

[arrakis]

Napisane przez OlkaR

A potem... coś co mnie zaskoczyło u niego. Mówił że 13 lutego jakies spotkanie w tyjm klubie aikido ma, z jakiej okazji itd. Po chwili
M: wiesz co jeszcze jest 13 lutego?
ja: nie (przeszło mi przez myśl że się wtedy spotkaliśmy ale niieeee-on o tym nie pomyślał)
M: 13 lutego spotkaliśmy się w Kameleonie... poszliśmy do mnie do pracy... i miałaś na sobie suknię ślubną i się całowaliśmy... (takim fajnym rozmarzonym głosem to powiedział)

Cholera, aż mi się miło zrobiło, że pamięta bo byłam święcie przekonana, że nawet o rocznicach nie będzie pamiętał a tu proszę... takie "zwykłe spotkanie"....

Niech on juz przyjedzieeeeee!!!!



Tak jakby.... już się wydało

ehhh no trudno ...ale nie wiem czy jest sie z czego cieszyc bo nie wiem czy ta historia bedzie miala happy end ...

aaa to mile, ze twoj TZ pamieta takie szczegoly

cholera no musze isc spac bo jutro wstaje rano i mam 8 rekrutacji do przeprowadzenia - tzn 8 godzin gadania w kolko tego samego..... wiec musze byc w miare przytomna.... tylko jak jak zasnac nie moge no...

[Ilsa Lund]

Napisane przez aleksandrettaa

Ja zasadniczo to już nie czekam na pierścionek. Ten, który mi się marzył dostałam na gwiazdkę. Podoba mi się. A kilku nosić nie będę. Teraz czekam tylko, żeby minął mu Zespół Sztywnych Kolan i raczył się oficjalnie oświadczyć i zaczął planować ślub. Czy ja tak dużo chcę?

no wiem o tym pierścionku ale czy on wie ? No bo to strasznie dziwne dostać wymarzony pierścionek a oświadczyn nie. Zdawało mi się, że dla wielu bardziej uciążliwe jest odjąć sobie od dzioba coś żeby zaoszczędzić na pierdzionek a nie poprosić o ożenek

Napisane przez katarakta

W ciąży można mieć okres, ale to bardziej jest delikatne plamienie i jeżeli już to raczej nie dłużej niż 2-3okresy. Ciekawoska dziewczynki - noworodki też mogą mieć mini plamienie po narodzinach.

ja słyszałam o noworodkach, którym cieknie mleko z sutków

[OlkaR]

Napisane przez arrakis

ehhh no trudno ...ale nie wiem czy jest sie z czego cieszyc bo nie wiem czy ta historia bedzie miala happy end ...

aaa to mile, ze twoj TZ pamieta takie szczegoly

cholera no musze isc spac bo jutro wstaje rano i mam 8 rekrutacji do przeprowadzenia - tzn 8 godzin gadania w kolko tego samego..... wiec musze byc w miare przytomna.... tylko jak jak zasnac nie moge no...

Oj...trzeba się postarać żeby miała...nawet bardzo Happy

Miłe, miłe ale ja wiem, że on coś knuje... on to powiedział po to, żebym mu się jutro (czy kiedy tam przyjedzie do mnie) rzuciła na szyję. Udobruchać mnie potwór jeden chce.

Połóż się do łóżka, zamknij oczy, wyobraź sobie... szum morza... słoneczko, palmy.... piasek.... skup się na piasku... ciepły, drobny, mięciutki, jasny... Po piasku idą kraby- zacznij je liczyć.
Jak sobie wyobrazisz szum+ "popatrzysz" na ruch nóżek krabów- od razu Cię to uspi.
No, przynajmniej mnie usypia

[arrakis]

Napisane przez OlkaR

Oj...trzeba się postarać żeby miała...nawet bardzo Happy

Miłe, miłe ale ja wiem, że on coś knuje... on to powiedział po to, żebym mu się jutro (czy kiedy tam przyjedzie do mnie) rzuciła na szyję. Udobruchać mnie potwór jeden chce.

Połóż się do łóżka, zamknij oczy, wyobraź sobie... szum morza... słoneczko, palmy.... piasek.... skup się na piasku... ciepły, drobny, mięciutki, jasny... Po piasku idą kraby- zacznij je liczyć.
Jak sobie wyobrazisz szum+ "popatrzysz" na ruch nóżek krabów- od razu Cię to uspi.
No, przynajmniej mnie usypia

ojjj no wiesz.... ja to sie oczywiscie postaram....ale to przeciez nie tylko ode mnie zalezy.... no i trudno sie tak na odleglosc starac....

a takie wizualizacje to na mnie nie dzialaja.....

ok...spanie podejscie drugie - moze sie uda

[OlkaR]

Napisane przez Ilsa Lund

ja słyszałam o noworodkach, którym cieknie mleko z sutków

Śmiem twierdzić że to ściema... bo o ile plamienie jest w pewnym sensie normalną rzeczą (bo taka maleńka dziewczyna już MA macicę) to jednak gruczoły nie są rozwinięte i siłą rzeczy- mleko nie może cieknąć bo nie ma w czym być wytwarzane.

[aanix]

Dobranoc

[Hawwa87]

Napisane przez Claris

Uff gadam właśnie z moją mamą na gg i ona też uważa, że na tej stronie nic ciekawego i że nic na siłę ))) Przeglądałam teraz stronkę projektantki, z której jest ta moja 2. falbaniasta co mierzyłam i zakochałam się w tej

Piękna jest

Napisane przez carmelova

Co do zamieszkania razem przed ślubem, to wiecie jak u nas jest. I nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Każdy związek ewoluuje, czy się mieszka razem, czy też nie. Ja widzę, jak się zmienił nasz związek od kiedy zamieszkaliśmy razem, jak się zmieniał wczesniej i wiem, że jeszcze wiele się zmieni. Poza tym same powiedzcie, czy chciałybyście mieszkać osobno w sytuacji, kiedy zarówno Wy jak i Wasi faceci bylibyście zmuszeni do wyjanmowania mieszkania/stancji/akademika w tym samym mieście?

W takim przypadku mieszkanie razem byłoby pewnie mocno rozważane...

Napisane przez butterfly20

Zapraszam na pocztę

Napisane przez carmelova

Ha! Wy tylko gadacie a ja działam! Zaprosiłam mojego Tżta na kolację do naszej ulubionej włoskiej knajpki przy Rynku! A nóż widelec mi sie oświadczy Czekajcie na relację w środę

Och, dlaczego do środy jeszcze tak daleko

Napisane przez carmelova

Wczoraj rozmawialiśmy o targach i wygranej Claris (trochę pomieszałam fakty, żeby nie myslał za dużo :P - z Claris zrobiłam koleżankę z pracy )
B.: a jakby Cię ktoś zapytał jaki mam rozmiar buta?
ja: 44
B.: ok, a jakby Cię zapytano, jak mam na drugie imię?
ja: Wojciech
B. Ok, to wygraną mamy jak w banku, gorzej jak mnei zapytają o rozmiar Twojego palca...to leżymy. Nie możemy do tego dopuścić. To jaki masz ten rozmiar?????
ja: 10 lub 11
no i koniec.
Myślicie czy to coś znaczy i mogę się już podniecać?

Nooo, to wykorzystał sytuację Znajomość rozmiaru to krok ku lepszemu

Napisane przez Candy Killer

a ja juz prawie wyszykowana..co prawda moge sie nawet zalozyc o to ze moj bedzie dopiero nad ranem zwazajac na warunki na drodze,no ale pojde do mieszkanka..wpadnie kolezanka,cos sobie zjemy,poplotkujemy i pojde spac o a noz mnie obudzi ladnie bo jak mi do rana nie przyjedzie to bede sie martwiiiic
ale mam lenia takiego ze mi sie nic nie chce;P pakuje szczoteczke..pizamke i niedlugo lece

Ja nie jestem pewna, czy Ty zaśniesz Przy takich emocjach

Napisane przez crozee

zaden znak;-) choc jakbym była... no wiecie.. na fazie ogorkowej to z jednej strony bym sie cieszyla.... eh, ja czasami czuje, ze mam za mało lat jak na myslenie mojego mozgu wiem, ze to zburzyloby moje plany (nie chce mowic, ze pokrzyzowało), ale tak bym chciała miec juz dziecko, rodzinę,... ale wiem, ze na razie nie moge.

Mam to samo.

Idę dalej nadrabiać

[Hawwa87]

Napisane przez Gwizdak

heloł, heloł pszczółki moja kochane
Ale się wytancowałam załatwiałam biznesy też



no wzięłaś,od 3 dni bierzesz Ale dziewczyny coś jest nie halo. Niny mam @, ale coś nie gra. Dziwnie jakoś. Niedobrze mi popołudniami. Jakaś zgaga.... Zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem się na świecie nowy obywatel nie pojawi. Bo jakoś tak dziwnie jest.
no brawo, jestem dumna Student bez poprawki to wiesz, dupa nie sudent

Ale byłoby fajnie
Ach, i chyba chcę pozostać dupą w takim razie i nie mieć poprawki No, ale tyle się ostatnio uczę, że nie wiem, czy zasługuję na to zaszczytne miano

Napisane przez najfajniejsza

Remedios, co jest?


Przypomniał mi się mój sen!!!!! Otóż: siedzę lapkiem i piszę do Was na forum wiadomość (hehehe, przez to, że w końcu mam dostęp do neta, już nawet śnię o Was ); no i piszę Wam coś co brzmi mniej więcej tak: "Luby mi się oświadczył, ale odmówiłam... Kiepska ze mnie wymuszaczka, co wymusza, a odmawia. On mi się oświadczył, bo jestem w ciąży. Jakbym nie była, nie zrobiłby tego prawdopodobnie. Teraz jest na mnie zły i płacze" - coś mniej wiecej takiego.
Po czym się obudziłam... Jeny, to jest żałosne!

Napisane przez _Remedios

dziewczyny niestety u mnie wszelkie nadzieje sie posypały. I dziadzia i taty nie chcą już leczyć (taty w ogóle nie zaczęli bo uważają, że jego to zabije). Atmosfera w domu jest straszna, bo już żadnej nadziei nie ma, a z dnia na dzień jest coraz gorzej.
Dobrze, że mam tż i przyjaciół którzy bardzo mnie wspierają, bez nich nie dałabym rady. Rodzinka wiadomo - cała "chora".

Bardzo mi przykro Trzymaj się kochana

Napisane przez butterfly20

Dziadek bratowej zmarł i mi smutno

Napisane przez Ilsa Lund

a w ogóle wolno coś takiego zrobić że przestają leczyć tylko podają morfinę ? Przecież składają przysięgę ! No ale z drugiej strony nie wiedzieli nawet co leczyć bo Twój tata nie zgadzał się na biopsję. Mam nadzieję, że mimo braku leczenia pożyje jeszcze wystarczająco długo, by zobaczyć Twój ślub i swoje wnuki. Ja najbardziej boję się śmierci babci.

To mój Tata się nie zgadza na biopsję...

Napisane przez Ilsa Lund

jakim cudem ? przecież okres to jest złuszczanie się tego całego nabłonka a w nim zagnieżdża się jajo. Słyszałam o plamieniu dwa tygodnie po zapłodnieniu bo wtedy właśnie zarodek się zagnieżdża i zaczyna się ciąża, ale w czasie 'stanu błogosławionego' to jakaś masakra

A ja czytałam kiedyś bloga kobiety, która o swojej trzeciej ciąży dowiedziała się w piątym miesiącu, bo cały czas miała okres. Zresztą widziałam tu już i inne przykłady

Napisane przez _Remedios

pomyliłaś mnie z Hawwą. U mnie było trochę inaczej.
Widocznie jest coś takiego, że tak robią, mówią, że teraz to tylko ma go nie boleć.

Dzięki dziewczyny i dobranoc, jakoś to wszystko muszę przeżyć.

Trzymaj się Remedios My tu jesteśmy z Tobą



Nadrobiłam, a na moje kolokwium z praw dziecka za wiele praw nie znalazłam Może jeszcze coś teraz poszukam i też pójdę spać...

Dobranoc

[Ilsa Lund]

Napisane przez Hawwa87

To mój Tata się nie zgadza na biopsję...

to jest straszne że nagle na 3 z was powaliły się nieszczęścia. A na wydziale mam kolegę bardzo zaangażowanego w życie parafii i dzisiaj się popłakał bo w tym roku już siódma znajoma osoba zmarła a on nie może nawet tam jechać bo wciąż mamy zaliczenia.

[*Insane]

Nadrobiłam tylko pierwszą stronę, jak zawsze ostanio

Powiem Wam, że ja nie chciałabym długo nie wiedzieć, że jestem w ciąży
Bałabym się, że czymś zaszkodziłam dziecku. Regularnie piję kawę przecież.
Poza tym raz na kilka miesięcy coś tam wypiję do toastu - i chociaż zawsze jest to bardzo niewiele, to zachodziłabym w głowę, czy własnie to niewiele nie zaszkodzi i od czasu do czasu coś tam zapalę. I też chyba bym się pocięła z nerwów, czy nie zaszkodziłam dzidzi.

Niby nic takiego nie wyprawiam, nic - co by mi szkodziło jakoś specjalnie. Ale gdyby się okazało, że jestem w 5 miesiący ciąży i bym sobie policzyła np. że wypiłam 100 kaw, zapaliłam 5 razy i wypiłam 3 drinki, to bym chyba zemdlała bo przecież pierwsze miesiące zycia dziecka są najważniejsze. A jakbym nie wiedziała, że jest dzidzia, to skąd miałabym wiedzieć, że np. muszę odstawić kawę

Masakra... Zamartwiłabym się na śmierć i chyba zrobiła każde możliwe badanie