Offtopowe zapuszczanie część X - jubileuszowa :D

[asiulka123]

tata już poszedł a ja mam takiego stresa

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez blondyna789

ja będę przyjmowała ale na pewno nie będę się spowiadała ze swoich życiowych dokonań i bolączek podczas kolędy zadaniem księdza jest poświęcić dom i tyle. rozumiem, że ksiądz stawa sobie za cel poznanie parafian, ale bez przesady

w tamtym roku wizyta trwała kilka minut, poświęcił dom, odmówił modlitwę i zadał parę pytań, typu gdzie pracuję itp, gdzie pracuje mama, żadnych rozlewnych odpowiedzi jak będzie w tym roku to nie wiem ale mam nadzieję, że tak samo

[Bejjka]

Dziewczyny, nie wiem co zrobić? podciąć włosy czy jeszcze się*z nimi przemęczyć i wyjść z tej nieszczęsnej długości do ramion? z jednej strony nie ścinałam już chyba z 4 miesiące i końcówki (mimo, że nie są zniszczone) są jakieś*takie piórkowate.....fryzura straciła kształt i w ogóle.....ale jak pójdę to znowu to co zahodowalam będę miała w plecy....

[blondyna789]

jak jest jedna osoba to nie pyta jakoś szczegółowo u nas zawsze się rozsiadają księża i bla bla bla... moja mamuśka lubi sobie pogadać, poza tym księża z naszej parafii znają moją familię z racji posiadania wujka księdza, który jak jest u nas to ich odwiedza i takie tam kwiatki... dlatego mam nadzieję, że ja w tym roku na księdza się nie załapię, bo nie chce mi się gadać nt tego co robię i dlaczego.

[mOna01]

Napisane przez blondyna789

mOna, ja wiem, wiem.. tylko jak się powiedziało A to teraz należy też powiedzieć B prosiłam, przekonywałam, prawie błagałam żeby na to nie szedł, bo - tak jak mówisz- osoby bimbające mogą mieć problem... wybrał taki kierunek to niech się teraz gimnastykuje pomogę mu tyle ile będę mogła...

Wiesz, to kwestia tego czy on w ogóle jest w stanie skończyć te studia. Na budownictwie każdy rok jest ciężki i trzeba być gotowym na mnóstwo nauki i poświęceń. Jeżeli Twój TŻ jest taki zabawowy i nie będzie mu się chciało uczyć to lepiej żeby rezygnował po 1 semestrze niż wyleciał na 2 czy 3 roku... Ale Ty go znasz najlepiej i wiesz na ile jest w stanie się zmobilizować

Ale dzisiaj zimnooo

[asiulka123]

Napisane przez Bejjka

Dziewczyny, nie wiem co zrobić? podciąć włosy czy jeszcze się*z nimi przemęczyć i wyjść z tej nieszczęsnej długości do ramion? z jednej strony nie ścinałam już chyba z 4 miesiące i końcówki (mimo, że nie są zniszczone) są jakieś*takie piórkowate.....fryzura straciła kształt i w ogóle.....ale jak pójdę to znowu to co zahodowalam będę miała w plecy....

może spróbuj je silnie zregenerować a jak nie uda się to zdecyduj się na ścięcie

ja kiedyś poszłam podciąć włosy tak żeby się dobrze układały i z włosów do łopatek wyszłam z włosami 2 cm przed ramiona
niby fajnie wyglądały zdrowo, za trzy miesiące poszłam znowu podcięłam i wróciłam do poprzedniej długości do tej pory nie mogę zapuścić ich do tej długości co miałam przedtem
a wcale złe nie były


widze już księdza i kolędników, ale w takim tempie to u mnie będą najwcześniej za godzinę

[motylek1007]

Napisane przez blondyna789

kiedyś byłam u chłopaka jak była kolęda i ksiądz nic nie sapał. zawsze możecie powiedzieć, że to narzeczony i akurat jest. nie musicie się przecież spowiadać ze składu na bazie. no chyba, że rodzice puszczą parę.....

to na pewno zależy indywidualnie od ksiedza
2 lata temu byl upierdliwiec (mam kolede co 2 lata), który drązyl dlaczego W TAKIM wieku jestem panną czy jest jakis kandydat na oku i takie tam.

w tym roku z dziką satysfakcją powiedzialabym mu, ze owszem jest ślub, ale nie w waszej parafii, bo jest zbyt problemowa na wszystko

Napisane przez Bejjka

Dziewczyny, nie wiem co zrobić? podciąć włosy czy jeszcze się*z nimi przemęczyć i wyjść z tej nieszczęsnej długości do ramion? z jednej strony nie ścinałam już chyba z 4 miesiące i końcówki (mimo, że nie są zniszczone) są jakieś*takie piórkowate.....fryzura straciła kształt i w ogóle.....ale jak pójdę to znowu to co zahodowalam będę miała w plecy....

przetrzymaj i bedziesz miała ten etap za sobą

Napisane przez mOna01

Wiesz, to kwestia tego czy on w ogóle jest w stanie skończyć te studia. Na budownictwie każdy rok jest ciężki i trzeba być gotowym na mnóstwo nauki i poświęceń. Jeżeli Twój TŻ jest taki zabawowy i nie będzie mu się chciało uczyć to lepiej żeby rezygnował po 1 semestrze niż wyleciał na 2 czy 3 roku... Ale Ty go znasz najlepiej i wiesz na ile jest w stanie się zmobilizować

z tego co ja wiem, to TZ Blondii wiedzial na co sie pisze, co wiecej ona mu uświadamiała jaki to kierunek i co go czeka - uparł sie jednak zeby isc....

wiedzial na co sie pisze, wiec ja bym teraz tak prosto nie odpuscila mu KOLEJNYCH studiów. To jest chyba taki typ, ze trzeba go przycisnac do muru i ostrzej potraktować

[Bejjka]

Napisane przez asiulka123

może spróbuj je silnie zregenerować a jak nie uda się to zdecyduj się na ścięcie

ale one nie są zniszczone są w dobrej kondycji, tylko, że strasznie mi wypadają i przez utratę objętości zrobiły się jakieś takie kalpnięte i bez życia

Napisane przez asiulka123

do tej pory nie mogę zapuścić ich do tej długości co miałam przedtem
a wcale złe nie były

no właśnie, tego się*obawiam, że jak zetnę to nigdy nie będę miała długich włosów, bo już od kilku lat wychodzę z długości do ramion

[motylek1007]

Napisane przez Bejjka

no właśnie, tego się*obawiam, że jak zetnę to nigdy nie będę miała długich włosów, bo już od kilku lat wychodzę z długości do ramion

tym bardziej bede namawiać, zebyś nie scinała

[asiulka123]

Napisane przez Bejjka

ale one nie są zniszczone są w dobrej kondycji, tylko, że strasznie mi wypadają i przez utratę objętości zrobiły się jakieś takie kalpnięte i bez życia

to, że są klapnięte to może być sprawka zimy moje też takie są teraz i szybciej się przetłuszczają. ja bym chociaż poczekała do wiosny

pijesz pokrzywę?

[Bejjka]

Napisane przez motylek1007

tym bardziej bede namawiać, zebyś nie scinała

Motylku, masz rację przemęczę się*jeszcze trochę......

Napisane przez asiulka123

pijesz pokrzywę?

szczerze, piłam tylko raz, ale jakoś mi nie zasmakowała...mam cały słoik majowej, nazbieranej przez ojca kumpla-zielarza hobbysty i chyba będę musiała zrobić ponowne podejście, bo szkoda żeby się zmarnowała....

[asiulka123]

Napisane przez Bejjka

szczerze, piłam tylko raz, ale jakoś mi nie zasmakowała...mam cały słoik majowej, nazbieranej przez ojca kumpla-zielarza hobbysty i chyba będę musiała zrobić ponowne podejście, bo szkoda żeby się zmarnowała....

to zacznij pić ja piję dopiero od dwóch tygodni, więc efektów nie widzę, będę piła do końca marca i licze na to, że moje włosy nabiorą grubości
żałuję tylko, że nie zaczęłam jej wcześniej pić, tzn. piłam pokrzywę ale tylko w takich herbatkach, gdzie była ona jednym z wielu składników, teraz piję solo

[motylek1007]

uwielbiam pić pokrzywe, a moje swiniaki jesc

[blondyna789]

Napisane przez motylek1007

w tym roku z dziką satysfakcją powiedzialabym mu, ze owszem jest ślub, ale nie w waszej parafii, bo jest zbyt problemowa na wszystko

oooo i to by był strzał prosto w serce pewnie, ja też nie będę brała ślubu w mojej parafii, bo też jest wieczny problem ze wszystkim

Napisane przez Bejjka

no właśnie, tego się*obawiam, że jak zetnę to nigdy nie będę miała długich włosów, bo już od kilku lat wychodzę z długości do ramion

jak ja Cię rozumiem... ja jeszcze trochę powychodzę

Napisane przez asiulka123

pijesz pokrzywę?

ja piję

co do Tż-a i jego studiów - trzeba go przycisnąć i wtedy się mobilizuje to taki typ... nie należy do osób, które mogą sobie nie poradzić. musi być po prostu systematyczny i tyle. że studia nie są łatwe to wiedział

kurde ale mi się nic nie chce.. ten śnieg wszechobecny strasznie mnie przerasta... ja chcę wiosnę!!!


odwołujemy zimę?

[asiulka123]

ja też bardzo lubię pokrzywę zresztą ja bardzo smakuję w różnych ziołowych herbatkach

[motylek1007]

Napisane przez blondyna789

co do Tż-a i jego studiów - trzeba go przycisnąć i wtedy się mobilizuje to taki typ... nie należy do osób, które mogą sobie nie poradzić. musi być po prostu systematyczny i tyle. że studia nie są łatwe to wiedział

tak sądziłam

Napisane przez blondyna789

odwołujemy zimę?

TAK

[viki1988]

Napisane przez asiulka123

ja też bardzo lubię pokrzywę zresztą ja bardzo smakuję w różnych ziołowych herbatkach

Ja tez lubię i generalnie wierzę w "moc ziół" a ktoś wie może kiedy powinno sie zbierać pokrzywę? może sie zmobilizuje wiosną i sobie nazbieram

blondyna,ja odwołuję razem z Tobą

[blondyna789]

Napisane przez motylek1007

TAK

Napisane przez viki1988

blondyna,ja odwołuję razem z Tobą

hmmmmm.... to musimy wymyślić jakąś dobrą akcję

[motylek1007]

Napisane przez viki1988

Ja tez lubię i generalnie wierzę w "moc ziół" a ktoś wie może kiedy powinno sie zbierać pokrzywę? może sie zmobilizuje wiosną i sobie nazbieram

od strony swinek napisze tak: jak najmłodszą, nim zacznie "kwitnąć"

mam susz dla swinek 100% pokrzywy, myslicie ze moge to pic?

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez blondyna789

hmmmmm.... to musimy wymyślić jakąś dobrą akcję

proponuje czary

[blondyna789]

mamy jakąś czarownicę na etacie?

[Bejjka]

Napisane przez blondyna789

jak ja Cię rozumiem....ja jeszcze trochę powychodzę

przede mną też wiele miesięcy wychodzenianie wiem jak ja to wytrzymam

Napisane przez blondyna789

odwołujemy zimę?

yes, yes, yes

Napisane przez viki1988

Ja tez lubię i generalnie wierzę w "moc ziół" a ktoś wie może kiedy powinno sie zbierać pokrzywę? może sie zmobilizuje wiosną i sobie nazbieram

podobno powinno zbierać się w maju....majowa jest najcenniejsza

[gubis]

Napisane przez dymka

Ja też - sama sobie wolę organizować czas na odpowiedzi i mieć święty spokój, poza tym moim zdaniem to jakiś dodatkowy stres wprowadza

na poprzednich studiach (te mają inną formułę) mój profesor stwierdził, że jak nas obudzą w nocy czy postawią przed bronią to tak czy siak wyrecytujemy alfabet i on by chciał żeby filozofia również dla nas była taką elementarna kwestią.....

Napisane przez blondyna789

ciekawe kiedy przyjdą do mnie moje minerałki

mam to samo
ale na razie jestem na etapie dogadywania się ze sprzedawcą - czekam na pierwszego maila

[QUO-TE=Bejjka;16408682]Dziewczyny, nie wiem co zrobić? podciąć włosy czy jeszcze się*z nimi przemęczyć i wyjść z tej nieszczęsnej długości do ramion? z jednej strony nie ścinałam już chyba z 4 miesiące i końcówki (mimo, że nie są zniszczone) są jakieś*takie piórkowate.....fryzura straciła kształt i w ogóle.....ale jak pójdę to znowu to co zahodowalam będę miała w plecy....[/QUOTE]

może, jak masz zaufanego fryzjera, podetnij max 0,5cm wtedy włosy trochę odetchną i Ty będziesz się lepiej czuła

Napisane przez motylek1007

2 lata temu byl upierdliwiec (mam kolede co 2 lata), który drązyl dlaczego W TAKIM wieku jestem panną czy jest jakis kandydat na oku i takie tam.

też tego nie znoszę... szczególnie, ze się nie poczuwam
u mnie w domu co prawda księdza się nie przyjmowało - na szczęście, ale jak spotykam dalszą rodzinę to zawsze ktoś wypali z takim tekstem... mniej więcej od czasów klasy maturalnej...

w bliższej już wszyscy odpuścili, już nawet moja mama przestała mnie namawiać 'na wnuka'

[blondyna789]

Napisane przez Bejjka

przede mną też wiele miesięcy wychodzenianie wiem jak ja to wytrzymam

no ja też trochę jeszcze poczekam, zwłaszcza, że tak mniej więcej co 2 miesiące podcinam o 1,5cm -2,5 nie jestem zachwycona, ale te rozjaśnione są w średniej formie i jakoś tak schodzi.. teraz podetnę dopiero w marcu... choć do fryzjera wybieram się koniec stycznia/ początek lutego

Napisane przez gubis

mam to samo
ale na razie jestem na etapie dogadywania się ze sprzedawcą - czekam na pierwszego maila

ja nawet wzięłam i już zapłaciłam od razu po zakupieniu próbek - teraz czekam na jakiś odzew dobrze, że w pracy robię co innego, a w domu nie mam czasu, bo pewnie bombardowałabym ich telefonami...

[Bejjka]

Napisane przez gubis

może, jak masz zaufanego fryzjera, podetnij max 0,5cm wtedy włosy trochę odetchną i Ty będziesz się lepiej czuła

no wlaśnie nie mam gdybym miała to bym nawet się nie zastanawiała a tak to boję się, że wpadnę w ręcę jakiegoś szalonego fryzjera

mnie na szczęście rodzice tżeta przestali "namawiać" na wnuki po ostatniej sprzeczce nawet przestali naciskać nas z weekendowymi wizytami u nichi nie zapraszają nas wcale

[viki1988]

Napisane przez gubis

na poprzednich studiach (te mają inną formułę) mój profesor stwierdził, że jak nas obudzą w nocy czy postawią przed bronią to tak czy siak wyrecytujemy alfabet i on by chciał żeby filozofia również dla nas była taką elementarna kwestią.....

tacy są najgorsi i jeszcze najczęściej trafiają sie z jakiś gównianych przedmiotów....

Napisane przez Bejjka

podobno powinno zbierać się w maju....majowa jest najcenniejsza

Napisane przez motylek1007

od strony swinek napisze tak: jak najmłodszą, nim zacznie "kwitnąć"

hmmm majowa to słabo... bo to przed sesją a do kiedy można je zbierać? i jak suszyć? wystarczy na parapecie rozłożyć ??

Napisane przez motylek1007

mam susz dla swinek 100% pokrzywy, myslicie ze moge to pic?

sprawdź w składzie czy na pewno nie ma tam jakiś niechcianych dodatków

Napisane przez blondyna789

hmmmmm.... to musimy wymyślić jakąś dobrą akcję

ja moge wykonać egzorcyzmy

[blondyna789]

Napisane przez viki1988

ja moge wykonać egzorcyzmy

to ja poproszę

chyba se zjem drugie śniadanie

[gubis]

Napisane przez Bejjka

no wlaśnie nie mam gdybym miała to bym nawet się nie zastanawiała a tak to boję się, że wpadnę w ręcę jakiegoś szalonego fryzjera

no to faktycznie...lepiej się przemęczyć.
wiem jak koszmarnie jest, gdy chce się zapuścić włosy, a najpierw ten etap polega na tkwieniu w tej samej długości
ja na szczęście mam fryzjerkę, która, jesli już, obetnie mniej niż wiecej

mnie na szczęście rodzice tżeta przestali "namawiać" na wnuki

moja mama na pewnym etapie zaczęła mnie zarzucać małymi, słodkimi skarpeteczkami

Napisane przez viki1988

tacy są najgorsi i jeszcze najczęściej trafiają sie z jakiś gównianych przedmiotów....

ale jaki przystojny był

[asiulka123]

mam takie głupie pytanie:
czy muszę rejestrować się w urzędzie pracy jeśli nie mam pracy czy mogę jej szukać na własną rękę?

[blondyna789]

Napisane przez asiulka123

mam takie głupie pytanie:
czy muszę rejestrować się w urzędzie pracy jeśli nie mam pracy czy mogę jej szukać na własną rękę?

nie musisz warto zarejestrować się w urzędzie, żeby mieć ubezpieczenie, ale ogólnie nie ma przymusu

[Bejjka]

Napisane przez viki1988

hmmm majowa to słabo... bo to przed sesją a do kiedy można je zbierać? i jak suszyć? wystarczy na parapecie rozłożyć ??

najlepiej kilka/kilkanaście sztuk związać i powiesić do góry nogami do wysuszenia tak robi ojciec kumpla i właśnie takie wiązanki od niego dostałam

Napisane przez blondyna789

chyba se zjem drugie śniadanie

OMG a ja jeszcze pierwszego nie jadłam, za to wypiłam już dwe kawy.....w takim razie lecę nadrobić zaległości...

[asiulka123]

urząd pracy płaci za mnie składki, tak?