Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Żyję. Do tej pory w wyrze byłam. Teraz wstałam.
Rano jak mąż przyszedł z drugiej służby i chlebek świeży przyniósł, to tylko wstałam na minutę zjeść kromala z miodem i wróciłam nynać.

A teraz dumam co na obiad... Czuję się lepiej. Puściło mi się z nosa, ale nie jestem tak rozbita i gardło ładniejsze.
Ale tyle się witamin wczoraj nażarłam, że szok.

Ciesze się, że czujesz sie lepiej
Grzej sie w ciepełku
Sen tez dobrze robi, regeneruje

[kropka75]

Napisane przez hihi

Dla Ciebie to tylko to teraz
http://www.burdafashion.com/images/r...9/000001829034

I tak dobrze, że nie wór na kartofle.

Napisane przez hihi

A tak poważnie to ja chcę po kolei tak:
http://www.burdafashion.com/images/r...9/000001829065
http://www.burdafashion.com/images/r...9/000001829070
http://www.burdafashion.com/images/r...9/000001829073

i jeszcze jakas sukienka byla

ta spódnica mi się strasznie podoba
http://www.burdafashion.com/images/r...9/000001829078

Uhuhu... głębokie wody krawiectwa. Po raz setny chylę czoła...

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez kulbit

Ciesze się, że czujesz sie lepiej
Grzej sie w ciepełku
Sen tez dobrze robi, regeneruje

Ano właśnie.

Ty też coś szyjesz?

[hihi]

Napisane przez kropka75

I tak dobrze, że nie wór na kartofle.


Uhuhu... głębokie wody krawiectwa. Po raz setny chylę czoła...

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------


Ano właśnie.

Ty też coś szyjesz?

Jeszcze to bym Ci polecałam banalnie proste
http://www.burdafashion.com/en/Downl...5-1695160.html

No co Ty gadasz!! wszystko jest easy a jak piszą, ze izzi, to naprawdę taik jest

[kulbit]

Napisane przez kropka75

Ty też coś szyjesz?

Boze uchowaj
Nawet z guzikiem mam problem

Osttanio jak sobie przeszyłam kawałek przy suwku w spodniach bo sie nadpruł, a potem jak sie dalej popruł zaniosłam juz do krawcowej bo suwak wyszedł to moja pani krawcowa poprosiła mnie grzecznie bym nastepnym razem sama nic nie szyła

choc jak zwyziłam sobie jedna nogawke spodni na wzor to krawcowa mnie pochwalila bo taki łądny szef zastosowałam nitka za nitką z podstawówki pamietałam

[kropka75]

Napisane przez hihi

Jeszcze to bym Ci polecałam banalnie proste
http://www.burdafashion.com/en/Downl...5-1695160.html

No co Ty gadasz!! wszystko jest easy a jak piszą, ze izzi, to naprawdę taik jest

Jak to coś będę mogła założyć to młode będzie już na zewnątrz.

Bardzo izzi. Wery, wery izi.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez kulbit

Boze uchowaj
Nawet z guzikiem mam problem

Osttanio jak sobie przeszyłam kawałek przy suwku w spodniach bo sie nadpruł, a potem jak sie dalej popruł zaniosłam juz do krawcowej bo suwak wyszedł to moja pani krawcowa poprosiła mnie grzecznie bym nastepnym razem sama nic nie szyła

choc jak zwyziłam sobie jedna nogawke spodni na wzor to krawcowa mnie pochwalila bo taki łądny szef zastosowałam nitka za nitką z podstawówki pamietałam

To ja jeno podwijam. Skracam spodnie. Obszywam firany, zasłony i takie tam... Za nic więcej się nie biorę. Kiedyś sobie uszyłam spodnie, nawet 2 czy 3 pary, ale nie pasowało mi jak leciały w kroku, od guzika do kości ogonowej - wyszły mi tak jak niektórym krawcowom z bożej łaski, zła byłam i zarzuciłam tę zabawę.

Ps. Czemu wizaż nie zna słowa "krawcowom"?

[hihi]

Napisane przez kropka75

Jak to coś będę mogła założyć to młode będzie już na zewnątrz.

Bardzo izzi. Wery, wery izi.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------



To ja jeno podwijam. Skracam spodnie. Obszywam firany, zasłony i takie tam... Za nic więcej się nie biorę. Kiedyś sobie uszyłam spodnie, nawet 2 czy 3 pary, ale nie pasowało mi jak leciały w kroku, od guzika do kości ogonowej - wyszły mi tak jak niektórym krawcowom z bożej łaski, zła byłam i zarzuciłam tę zabawę.

Ps. Czemu wizaż nie zna słowa "krawcowom"?

Kropeczko, bo to jest "krawcowym" tym krawcowym, nie krawcowom

[kulbit]

Napisane przez kropka75

To ja jeno podwijam. Skracam spodnie. Obszywam firany, zasłony i takie tam... Za nic więcej się nie biorę. Kiedyś sobie uszyłam spodnie, nawet 2 czy 3 pary, ale nie pasowało mi jak leciały w kroku, od guzika do kości ogonowej - wyszły mi tak jak niektórym krawcowom z bożej łaski, zła byłam i zarzuciłam tę zabawę.

Ps. Czemu wizaż nie zna słowa "krawcowom"?

No co się smiejesz

To jestes lepsza ode mnie
A wiesz co najciekawesze Mója mama dobrze szyła, mooj tata SZYJE!!!!!!!!! i to nieźle a ja dwie lewe ręce
Moze ja jestem adoptowana

Ps. jak nie zna..?

aaa Kropka napisałaś zła formę juz kumam

[kulbit]

Hej Baby
żyjecie?

[hihi]

Ja jestem Miałam Ci odpisać odnośnie leggi Ona figurę ma, tego odmówić jej nie można, ale moim zdaniem... nawet najzgrabniejsza babka świata nie powinna paradować w pewnych strojach w pewnych okolicznościach

[kulbit]

Napisane przez hihi

Ja jestem Miałam Ci odpisać odnośnie leggi Ona figurę ma, tego odmówić jej nie można, ale moim zdaniem... nawet najzgrabniejsza babka świata nie powinna paradować w pewnych strojach w pewnych okolicznościach

hahahha
czekaj czekaj zrobi sie cielo to przyjdzie w bikini do roboty

[hihi]

No wiesz, Mucha sobie na casting moze w takich portkach oprzyjść, ale do biura? Jakoś tak nie ten tego dla mnie
http://www.pudelek.pl/artykul/21528/...zicie_gwiazdy/
Bo to takie coś jak tu Mucha ma

[kulbit]

Napisane przez hihi

No wiesz, Mucha sobie na casting moze w takich portkach oprzyjść, ale do biura? Jakoś tak nie ten tego dla mnie
http://www.pudelek.pl/artykul/21528/...zicie_gwiazdy/
Bo to takie coś jak tu Mucha ma

Tak widziałam wczoraj Muchę w tych portkach
Widzę, że Kinga tez zreszta ma Tylko co ona ma na stopach.. dziwnie to wyglada...

A w ogóle to ja zawsze uważałam, że takie leginsowe spodnie, albo te skiny, to pasują jedynie wysokim..

[hihi]

wysokim jak wysokim, na pewno szczupłym i proporcjonalnie zbudowanym

[kulbit]

Napisane przez hihi

wysokim jak wysokim, na pewno szczupłym i proporcjonalnie zbudowanym

No właśnie dla mnie nie.. Mucha jest niewysoka i te jej nogi wygladaja wg mnie pokracznie w takich spodniach.. moze dlatego, ze ona ma np. dosyc krotkie te nózki.. no nie wiem
Wolę dziwczyny Twojego wzrostu w takich spodniach niz mojego.. owczywiscie mówie o wzroście nie o grubości

[hihi]

Napisane przez kulbit

No właśnie dla mnie nie.. Mucha jest niewysoka i te jej nogi wygladaja wg mnie pokracznie w takich spodniach.. moze dlatego, ze ona ma np. dosyc krotkie te nózki.. no nie wiem
Wolę dziwczyny Twojego wzrostu w takich spodniach niz mojego.. owczywiscie mówie o wzroście nie o grubości

O, a ja uważam, że wcale nie wygląda tak źle

Ty, co Ty ta tamtym soku miałas napisane?

[kulbit]

Napisane przez hihi

O, a ja uważam, że wcale nie wygląda tak źle

Ty, co Ty ta tamtym soku miałas napisane?

hahah ano widzisz kwestia gustu
najwazniejsze ze jej pasuje
ja takich na pewno nie włożę... byłaby atrakcja!!!!!!!!!!!!!:coj est:

No właśnei widziałam Twoje pytanie o tym syropie glukozowo-cośtam.. i muszę to sprawdzic.. KONIECZNIE!
Bo wiesz jak jestem na diecie to czasem mam chęć na sok i kupowłam zawsze te fortuny bez cukru.. bo mi się wydawały BEZ CUKRY KOMPLETNIE
Sprawdze w sklepie i Ci powiem co i jak, tzn czy jest ten syrop!

[hihi]

Napisane przez kulbit

hahah ano widzisz kwestia gustu
najwazniejsze ze jej pasuje
ja takich na pewno nie włożę... byłaby atrakcja!!!!!!!!!!!!!:coj est:

No właśnei widziałam Twoje pytanie o tym syropie glukozowo-cośtam.. i muszę to sprawdzic.. KONIECZNIE!
Bo wiesz jak jestem na diecie to czasem mam chęć na sok i kupowłam zawsze te fortuny bez cukru.. bo mi się wydawały BEZ CUKRY KOMPLETNIE
Sprawdze w sklepie i Ci powiem co i jak, tzn czy jest ten syrop!

Mi się podobają u kogoś, ale sama to w zyciu bym nie nałożyła

Nooo... cukru nikt nie dosypał, co najwyzej dolał


tzn. wiesz, owoce same w sobie mają cukier, więc tak KOMPLETNIE bez cukru się nie da

[kulbit]

Napisane przez hihi

Nooo... cukru nikt nie dosypał, co najwyzej dolał

tzn. wiesz, owoce same w sobie mają cukier, więc tak KOMPLETNIE bez cukru się nie da

No właśnie DOLAŁ! I ja nie wiem, czy zwróciłam na to uwagę, rozumiesz?
Ale ja to sprawdze!

Nie no to jest jasne, że jest fruktoza z owoców.. ale chodzi o dodatkowe dosłodzenie, no tak?

[hihi]

Napisane przez kulbit

No właśnie DOLAŁ! I ja nie wiem, czy zwróciłam na to uwagę, rozumiesz?
Ale ja to sprawdze!

Nie no to jest jasne, że jest fruktoza z owoców.. ale chodzi o dodatkowe dosłodzenie, no tak?

No no, właśnie o to mi chodzi

[kulbit]

Napisane przez hihi

No no, właśnie o to mi chodzi

Jeśli jest tak jak mówisz.. to równo nas robia w jajeczko..
Szczerze mówiac, tak na logikę, gdy wyciskam domowy sok z jabłka nie jest on zbyt słodki.. niestety wydaje mi sie, że oni musza to czymś dosładzać...
a jeszcze jak dodaja qwody by zyskac na drogim towarze (czyli soku) to juz kompletnie muszą to uzupełnić cukrem bo bedzie nie dobre poprostu..
Chyba lepiej sobie kupić sokowirówkę i samemu robic sok

Apropos ciekawe jak mają te soki jednodniowe.. ich sok z jabłek jest na prawdę słodki! No jak ci dodaja te syropy to chyba walne o beton!!!

[hihi]

Jabłka bywaja BARDZO słodkie, zależnie od gatunku, więc akurta jabłkowy moze być słodki bez dosładzania, ale porzeczka? Całe dzieciństwo żarłam rok w rok masy porzeczek i nigdy nie były słodkie Porzeczki SĄ kwaśne i lekko cierpkawe

[kulbit]

Napisane przez hihi

Jabłka bywaja BARDZO słodkie, zależnie od gatunku, więc akurta jabłkowy moze być słodki bez dosładzania, ale porzeczka? Całe dzieciństwo żarłam rok w rok masy porzeczek i nigdy nie były słodkie Porzeczki SĄ kwaśne i lekko cierpkawe

moze i tak..

[hihi]

Napisane przez kulbit

moze i tak..

No, poza tym... jest jakas tam ilość cukru, gdzieś czytałam nawet ile tego cukru można dodać, ale teraz nie pamiętam.

A poczytaj tutaj:
http://www.bankier.pl/wiadomosci/pri...cle_id=2060241
czy cukier to tylko dosłownie cukier?

[kulbit]

Napisane przez hihi

No, poza tym... jest jakas tam ilość cukru, gdzieś czytałam nawet ile tego cukru można dodać, ale teraz nie pamiętam.

A poczytaj tutaj:
http://www.bankier.pl/wiadomosci/pri...cle_id=2060241
czy cukier to tylko dosłownie cukier?

Ano właśnie.. czytasz i jesteś w szoku..
jak to można ludzi nabijac w butelke

[hihi]

Napisane przez kulbit

Ano właśnie.. czytasz i jesteś w szoku..
jak to można ludzi nabijac w butelke

Wiesz, nabijanie w butelkę... każdy orze jak może, jak to się mówi i zwykle zrobi wszystko, byleby sprzedać jak najwięcej, czasami i prawo naciągnie z nadzieją, że nikt go nie złapie. A ludzie? Ludzie nie mają wiedzy, nie mają świadomości i łykają to jak młode pelikany. Przykre, ale prawdziwe. Robiąc zakupy każdy skład analizuję i jak wzbudza wątpliwości - nie biorę. A niestety, mimo, że wydawałoby się oczywiste, że ludzie chca wiedzieć co jedzą, to moje czytanie etykietek ejst zwykle odbierane jakoś tak dziwnie.

nigdy nie zapomnę jak czytałam skład czegoś tam i podeszła do mnie pani z wielkimi oczami "co to jerst, ze Pani tak czyta i czyta? co tam ejst?" No czytam co kupuję, a nie łapię i wrzucam do kosza. Bo ludzie to nawet składu parówek nie przeczytają przed zakupem, a później foch, że papierowe. A jakie mają być, jak mięsa w nich jest koło 20%?

[kulbit]

Napisane przez hihi

Wiesz, nabijanie w butelkę... każdy orze jak może, jak to się mówi i zwykle zrobi wszystko, byleby sprzedać jak najwięcej, czasami i prawo naciągnie z nadzieją, że nikt go nie złapie. A ludzie? Ludzie nie mają wiedzy, nie mają świadomości i łykają to jak młode pelikany. Przykre, ale prawdziwe. Robiąc zakupy każdy skład analizuję i jak wzbudza wątpliwości - nie biorę. A niestety, mimo, że wydawałoby się oczywiste, że ludzie chca wiedzieć co jedzą, to moje czytanie etykietek ejst zwykle odbierane jakoś tak dziwnie.

nigdy nie zapomnę jak czytałam skład czegoś tam i podeszła do mnie pani z wielkimi oczami "co to jerst, ze Pani tak czyta i czyta? co tam ejst?" No czytam co kupuję, a nie łapię i wrzucam do kosza. Bo ludzie to nawet składu parówek nie przeczytają przed zakupem, a później foch, że papierowe. A jakie mają być, jak mięsa w nich jest koło 20%?

Tak masz rację.. Tylko widzisz dla mnei to kłamstwo.. bo czy dodatek cukru w postaci płynnej czy sypkiej, w postaci cukru białego czy słodzika.. dla mnie to tylko słowa.. a i to i to powduje, że sok jest "dosłodzony"...

Ja tez sie nauczyłam czytac etykiety.. taki nawyk mi został po SB i cieszę sie bo to bardzo dobry nawyk

Najbardziej mi sie podbało ostatnio jak badali czekoladę nadziewana z truskawkami i okazało się, ze ona jest nadziana buraczkami!!! I ma tylko aromat i posmak truskawkowy
umarłam!

[hihi]

Napisane przez kulbit

Tak masz rację.. Tylko widzisz dla mnei to kłamstwo.. bo czy dodatek cukru w postaci płynnej czy sypkiej, w postaci cukru białego czy słodzika.. dla mnie to tylko słowa.. a i to i to powduje, że sok jest "dosłodzony"...

Ja tez sie nauczyłam czytac etykiety.. taki nawyk mi został po SB i cieszę sie bo to bardzo dobry nawyk

Najbardziej mi sie podbało ostatnio jak badali czekoladę nadziewana z truskawkami i okazało się, ze ona jest nadziana buraczkami!!! I ma tylko aromat i posmak truskawkowy
umarłam!

Taaak.... te buraczki to często dodają jako barwnik

Trzeba czytać, bo można kupić takie G, że szok

[kulbit]

Napisane przez hihi

Taaak.... te buraczki to często dodają jako barwnik

Trzeba czytać, bo można kupić takie G, że szok

Ale Aniu one nie były tam dodane jako barwnik
Tylko jako ta masa niby owocowa! Zero struskawek tylko same buraczki
Czyli to był czekolada z buraczkami nie z truskawkami

[hihi]

Napisane przez kulbit

Ale Aniu one nie były tam dodane jako barwnik
Tylko jako ta masa niby owocowa! Zero struskawek tylko same buraczki
Czyli to był czekolada z buraczkami nie z truskawkami

No to jeszcze lepiej

[kulbit]

Napisane przez hihi

No to jeszcze lepiej

Tragedia poprostu

az musze kiedys sprawdzic co jest na tekiej czekoladzie z tylu napisane..
tylko w sumie nie wiem jakiej to byla firmy czekolada bo nie podali, a szkoda!

jak bylam mała uwielbialam tą nadziewaną czekolade wedla właśnie tą truskawkową