Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[patinka_]

Napisane przez youyou

Jak to co się stało? urósł!

heh,wydaje mi się,że się spłaszczył- w 35tc była taka fajna kulka-kurde:/ a może to tłuszcz się osiadł na nim:/

[Kacha79]

Zmykam,bo Synuś sie uklada do drzemki więc też skorzystam!

Ściskam Was mocno!

[kalka]

Napisane przez patinka_

heh,wydaje mi się,że się spłaszczył- w 35tc była taka fajna kulka-kurde:/ a może to tłuszcz się osiadł na nim:/

A mnie się wydaje, że urósł i się wypełnił Dziewczyno, przecież dzidziuś tez rośnie musi mieć miejsce, a teraz rośnie najwięcej.

[PatkaM84]

Napisane przez xmila

Też mam termometr Microlife, tradycyjny, ale z 10 sek. pomiarem i giętką końcówką. Używam go już jakiś czas i jestem zadowolona - wyniki wychodzą takie jak przy rtęciowym.

Ja właśnie chciałam taki, co to szybko mierzy, bo w domu tez mam podobny co ty, ale pomiar ma chyba z minutę, to przy maluszku wydaje mi się trochę za długo...

[aldii]

Kancia
OliviaoO to obie sie w pt kladziemy do szpitala - ciekawe ktora pierwsza urodzi
Malga to juz tydzien wow
Patinka co masz na mysli, ze cos sie stalo z brzuchem ? Ja nic nie widze, poza tym, ze jest wiekszy
Xmila wspolczucia z powodu zalania


A mnie tak potwornie te zebra bola, ze moge maksymalnie posiedziec 10 min. i juz nie wytrzymuje, i musze sie polozyc masakra....nawet w nocy budzil mnie ten bol

[majkela12]

Zebra za wizytę choć pewnie już jesteście po
Zapomniałam wcześniej napisać, ślicznie razem wyglądacie
Agusiamatyldka dziwne, pierwszy raz słyszę
Gosbaj śliczny duży brzuszek
Pysiamn współczuję odwiedzin teściowej i gratulacje za mieszkanko
Youyou może to czopek, ale ja to się nie znam nigdy go na oczy nie widziałam chyba przy porodzie mi wypadł

Kancia,Xmila,kwiat kalafiora za udane wizyty
aldii może rzeczywiście weekend spędź w szpitalu niż miałabyś się stresować. Przyjmą Cię

Napisane przez brzoskwinia82

No o tym kąpaniu też coś wspominała ale niedokładnie tylko że coś ma się zmienić. Mówiła tylko że teraz jest tak że nie kąpią zaraz po porodzie tylko trochę później, bo dziecko ta maź jeszcze chroni przez jakiś czas. A że na razie w szpitalu zmian nie wprowadzają dopiero jak przyjdzie zarządzenie odgórne.

Mi małego po porodzie tylko wytarli a następnego dnia dopiero umyli (tylko raz). Ciężko powiedzieć że umyli, bo w domu jeszcze czyściłam włoski z krwi i śluzu
Wszystkiego naj naj szybkiego i bezbolesnego spełnienia największego marzenia

elcia0787 ho ho jaka ładna wyprawka, babcia stanęła na wysokości zadania. Bardzo ładny wózio
Patinka
Kalka współczuję
Kacha79 współczuję teściowej
Malinka118 za wizytę
---------------
Addicted no właśnie gdzie jesteś???? może już rodzi
---------
Adaś śpi a mama się relaksuje. W końcu udało mi się domek doprowadzić do ładu. Jem pomidorka (ściągam skórę) na kanapkach i młodemu nic nie jest
Wczoraj zostałam już uwolniona i nie mam już szwów ale nadal mnie tam boli no cóż czekam cierpliwie.
--------------------

Widzę mamusie że już wychodzicie na spacer, a ja się zastanawiam kiedy zacząć werandować i ile ma to trwać

[aldii]

Majkela mam nadzieje, ze przyjma.Moj lekarz jest tam ordynatorem i mowil, ze gdyby cos sie dzialo to mam od razu przyjechac, wiec mam nadzieje, ze nie beda robili problemow
Werandowanie mysle, ze mozecie zaczac tak za tydzien

[AniaRP]

a ja już bym zaczęła werandować...

[youyou]

Napisane przez xmila

--------
Ale się wnerwiłam... Brat zadzwonił, że mam zalane mieszkanie Od mieszkania z góry, gdzie nikt nie mieszka, cała ściana nad oknem w pokoju i kuchni mokra i z pęcherzami I to kurcze nie pierwszy raz... Dzwoniłam do spóldzielni, mają kogoś przysłać, żeby dokumentację zrobił... normalnie zamorduję kogoś ...

O kurka miejmy nadzieję że da się je jakoś odratować.. A ubezpieczenie macie?

Napisane przez patinka_

heh,wydaje mi się,że się spłaszczył- w 35tc była taka fajna kulka-kurde:/ a może to tłuszcz się osiadł na nim:/

no przecież dziecko rośnie.... i brzuchol też rośnie na wszystkie strony pod koniec ciąży to ta "piłka" jest bardziej spłaszczona i rozlana....

[patinka_]

Napisane przez youyou

no przecież dziecko rośnie.... i brzuchol też rośnie na wszystkie strony pod koniec ciąży to ta "piłka" jest bardziej spłaszczona i rozlana....

aaaa...myślałam,że kulka zostaje do samego końca....

[xmila]

Napisane przez youyou

O kurka miejmy nadzieję że da się je jakoś odratować.. A ubezpieczenie macie?

Mamy, tylko się wkurzam, bo zawsze idzie z mojego... I boję się, że mi składkę podniosą... Więc tym razem nie popuszczę i albo zapłacą własciciele mieszkania, albo spółdzielnia

[brzoskwinia82]

aldii mnie już żebra nie bolą, to chyba przez to że brzuch opadł, ale przeszło całkowicie... na szczęście bo siedzieć nie mogłam. Mam nadzieję że Tobie też przejdzie
xmila, majkela
i wklejam Wam zdjęcie wielorybka jutro 40 tydzień

[kasia uk]

Napisane przez aldii

Kasiauk parcie jak na stolec jest zwiastunem zblizajacego sie porodu i skoro zostal Ci tylko tydzien, to to bedzie to i mysle, ze sacza Ci sie wody, a nie mocz.Zreszta mocz mozna poznac nawet po zapachu, na wkladce np. Angole nie znaja sie na niczym, wiec na ich wiedze bym nie liczyla

Cóż mogę powiedzieć, choć mieszkam w UK, to absolutnie się zgadzam I to też mnie przeraża

[AniaRP]

ale masz spory brzuszek!
aaa i z okazji urodzin przesyłam najlepsze życzonka! mój mąż też ma dziś urodziny ;-)
on urodzony 13.01 i to w piątek

[youyou]

Napisane przez brzoskwinia82

i wklejam Wam zdjęcie wielorybka jutro 40 tydzień

o kurcze ale wieeelki

[brzoskwinia82]

Napisane przez AniaRP

ale masz spory brzuszek!
aaa i z okazji urodzin przesyłam najlepsze życzonka! mój mąż też ma dziś urodziny ;-)
on urodzony 13.01 i to w piątek

wiem nawet gin ostatnio stwierdził że duży...

No to kolejna osoba, ta data chyba popularna bo oprócz mnie znam jeszcze 3 osoby w tym dniu urodzone ( z czego jedna to moja siostra )

[kasia uk]

Napisane przez zebra666

A połorzne od tego są żebyś się narzucała... jak ta Cię bagatelizuję skonsultuj się ze swoim lekarzem albo na IP, po co ryzykować i się umartwiać

No właśnie jako iż jestem chora troszkę, umówiłam się z lekarzem na dzisiaj i z nim porozmawiam o wszystkim. Do tego mam wrażenie, że mały się od wczoraj wieczorem nie rusza.

[Asiuulka89]

ufff troche potrwalo ale was nadorbilam

Po pierwsze Brzoskwinko wszytskiego najlepszego z okazji urodzinek szybkiego porodu i zdrowego dzieciaczka

Co za pyszne zdjecia ciast az mam chetke

U mnie dzisiaj juz lepiej, po zmianie opatrunku troche bolalo bo znowu sie zabrala za czyszczenie tam i mi to ruszyla ale obylo sie bez placzu dzisiaj zrobilam na obiadek lasagne i chwilowo mam wolne bo potem zabieram sie zamurzynka bo ostatnio jadlam u zanjomych i strasznie mi zasmakowal z tego co wiem bardzo latwo go zrobic wiec nawet tak niezdara jak ja zrobie

wogole moje dziecko przechodzi samo siebie tak mi zasadza kopniaki ze az podskakuje normalnie az czasami mam dosyc

[youyou]

Dziewczyny czyżby addicted to wizaz i Agusiamatyldka rodziły?

[kasia uk]

Napisane przez PatkaM84

Jak coś Cię niepokoi to pojedź na Izbę Przyjęć. Przez telefon można dokładnie czegoś nie wytłumaczyć a tak to pojedziesz, lekarz Cię zbada i będzie wiadomo co i jak. Jak będą chcieli Cię zostawić bez powodu no to zawsze możesz się nei zgodzić.

No właśnie jak pisałam wcześniej, u nas nie można od tak pojechać sobie, trzeba zadzwonić i oni doradzą czy jest potrzeba przyjeżdżania.
Gdyby pojechała bez uprzedniego telefonu, zostałabym potraktowana bardzo niemiło..

[gosbaj]

Brzoskwinko sliczny i duzy brzuszek widze ze nie jestem sama z duzym bebenkiem no i wszystkiego naj naj zokazji urodzinek

[zebra666]

Brzoskwinia wszystkiego anjlepszego a brzusio ogromny!!!

Kamyk mi mówiła połorzna, że od razu mozna i obcięłam mu już 2 razy i się nie bałam.. raz jak spał, bo miałam stresa a drugim razem jak był rozbudzony i grzeczny

A wizyta do d... bo baby nie było zadzwoniła, że jej nie będzie a my się pofatygowalismy żeby pocałować klamkę!!! a dzwoniłam wczoraj do nich a znajoma do niej i wielce miałą być.

[PatkaM84]

Napisane przez brzoskwinia82

aldii mnie już żebra nie bolą, to chyba przez to że brzuch opadł, ale przeszło całkowicie... na szczęście bo siedzieć nie mogłam. Mam nadzieję że Tobie też przejdzie
xmila, majkela
i wklejam Wam zdjęcie wielorybka jutro 40 tydzień

No brzusio już masz duży Ja mam podobny

Napisane przez kasia uk

No właśnie jak pisałam wcześniej, u nas nie można od tak pojechać sobie, trzeba zadzwonić i oni doradzą czy jest potrzeba przyjeżdżania.
Gdyby pojechała bez uprzedniego telefonu, zostałabym potraktowana bardzo niemiło..

Niedoczytałam. Głupie to w sumie jest.

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez kalka

A ja mam niesmiałe pytanie do KAMYCZKA. Boję się że zbyt śmiałe, ale...
Nie boisz się jak psiak tak chodzi koło twojej córci, że ją nie wiem poliże, ugryzie???? Wy macie zaufanie, ale was zna, a Paulinka to dla niego nowa osoba....
Nie wiem, moze moje obawy to dlatego, że nie mam psa w mieszkaniu???

Oj, wcale się nie boimy... Majeczka jest w Kropce zakochana po uszy... Gdybyście widziały jak śledziła położną za każdym razem jak ta przychodziła... No bo ktoś obcy dotykał jej dziewczynki... A lizanie ma zabronione...

Napisane przez majkela12

Adaś śpi a mama się relaksuje. W końcu udało mi się domek doprowadzić do ładu. Jem pomidorka (ściągam skórę) na kanapkach i młodemu nic nie jest
Wczoraj zostałam już uwolniona i nie mam już szwów ale nadal mnie tam boli no cóż czekam cierpliwie.
--------------------

Widzę mamusie że już wychodzicie na spacer, a ja się zastanawiam kiedy zacząć werandować i ile ma to trwać

Ja też cierpliwie czekam, aż przestanie mnie ciągnąć, ale z każdym dniem jest lepiej...
A werandować to już chyba możesz...

[fleurdelacour]

Napisane przez kasia uk

No właśnie jak pisałam wcześniej, u nas nie można od tak pojechać sobie, trzeba zadzwonić i oni doradzą czy jest potrzeba przyjeżdżania.
Gdyby pojechała bez uprzedniego telefonu, zostałabym potraktowana bardzo niemiło..

nie wiem, mnie sie wydaje, ze moze to zalezy od szpitala. mnie jak wody odeszly, to dzwonilam, potem jak mialam skurcze tez. i mnie tez doradzano przez telefon, ale zawsze! mialam mowione, ze jak sie niepewnie czuje, mam watpliwosci moge znow dzwonic i przyjezdzac. bylam tez 'odeslana' do domu, ale gdybym sie nie zgodzila moglabym zostac.

[elcia0787]

witam ja juz po wizycie u gina sprawdzila mi szyjke powoli sie skraca i powiedziala ze daje mi dwa tyg do rozwiazania ale powiem wam ze po badaniu ledwo dalam rade isc tak mnie bolalo,maly juz ulozony jest glowka super jak to ujela ginka.

[Sensuel]

Napisane przez Zaslona

dużżży ale jaki fajny


Też się martwię o wage mojej małej, bo na ostatnim USG ważyła 1900g, a to był chyba 33 tc i że to ponoć w normie, bo termin ni wyszedł na 21.02 (a z @ mam na 22.02). Teraz jestem w 35tc i zostało mi 5 tygodni ale boję się czy Mała zdąży urosnąć jeszcze do tych 3kg...

i tez

Ja ma na 19.02 i też mój mały ważył w tym czasie 1900g.Ja jakoś się tym nie przejmuję za bardzo,bo wiem że utyje trochę.a czy będzie to 3kg czy 3200g to już mi bez znaczenia

Napisane przez Kacha79

Nawet nie wiesz JAK dobrze Cie rozumiem!!!
Moja też była super do urodzin Synka...
Może nie aż tak się szarogęsiła odnośnie opieki nad dzieckiem ale chciala(i nadal chce...)mieć wszystko pod kontrolą i być"na bieżąco"...

Wpadła z pierwszą wizytą w dzień wypisu,z katarem.
Maly leżał u nas na łóżku na pietrze a my po 15min jak go macała i mlaskała nad nim stwierdziliśmy że zejdziemy na dół,Mały zostanie bo mielismy elektryczna nianie włączoną.
My zeszliśmy-ona nie...
A przez nianie leciały komenty BIEDAKU!TAKI MALUTKI JESTEŚ A CIĘ TU ZOSTAWILI SAMEGO(synek ważył 4kg )PEWNIE GŁODNY JESTEŚ?MAMA MA ZA RZADKI POKARM,WIESZ?(nie wiem JAK do tego doszła bo przy Niej go NIE KARMIŁAM-ten tekst słyszałam milion razy.Doszło do tego że miałam ochotę pstryknąć jej tym"rzadkim"pokarmem w oko albo w usta-żeby oceniła na 100% czy za rzadki czy nie...)
Dotad nad nim siedziała i kwękała aż go rozbudziła

Potem,jak juz podrósł się zaczęło"zagarnianie"pod siebie:
CZEMU WAS NIE BYŁO?(bo MUSIELIŚMY być u nich w KAŻDĄ niedzielę po 3-4godziny.(Jej jakoś"schodziło"z odwiedzinami a mieszkamy od siebie może 3km i w obie strony jest położony asfalt(co tez złośliwie zaczęłam przypominać!)
Na szczęście wpadłam na rewelacyjny pomysł by Synka odrazu na spanie zapinać do wózka,który ze sobą woziliśmy,bo Babcia nic tylko NA RĄCZKI NA RĄCZKI.
Ale było milion pytań ILE ZJADŁ?JAKA KUPKA?CZEMU ON ZNOWU ŚPI?(debilne pytanie jak na Matkę 4ki dzieci-nie wiedziała ILE śpi niemowlę?)
Potem jak jechaliśmy a akurat była pora spania to mówiła
EEE!NIE BĘDZIE SPAŁ!PRZECIEŻ DOPIERO DO BABCI PRZYJECHAŁ!i łaziła mi za plecami rozbawiając usypiającego Małego...


A Mąż NIC Jej uwagi nie zwrócił ani razu więc JA zaczęłam najpierw delikatnie a potem dobitnie upominać się o swoje racje!

Trudno!
Ja rozumiem że ona w taki a nie inny sposób okazuje miłość do Małego,że może chciałaby dobrze,ale to NASZE dziecko i to MY je wychowujemy WG.NASZYCH ZASAD!
Ją wręcz cieszyło kiedy zaczynaliśmy się sprzeczać o coś z Mężem-nagle to co było dobre dla Małego w domu okazywało się NIEBARDZO BO MAMA MÓWIŁA...
Przy Niej NIGDY złego słowa na temat jej metod nie mówiłam ale po przyjeździe do domu ZAWSZE była awantura
No bo JAK TO że mój osobisty Małż poparł Mamę?
wiele bywało sytuacji gdy Mój Tato miał zastrzeżenia odnośnie róznych spraw ale ja ZAWSZE staję w takiej sytuacji po stronie Męża-w koncu jesteśmy ze soba na dobre i złe,prawda?


Mamy codzienny plan dnia,godziny karmienia,zabaw,drzemki,r ytuał zasypiania-NIKT NICZYM tego nie zburzy dla swojego widzimisię!!!
Za dużo czasu zajęło nam układanie tego wszystkiego!

Ty się nie przejmuj,a TŻ powiedz aby zareagował jak ona takie dyrdymały wygaduje.Tobie być może nie zręcznie byłoby uwagę zwrócić,ale mąż powinien wg mnie.A jak on nie powie,to ja bym powiedziała tak aby do niej dotarło

[pysiamn]

Jakoś nie mogę dziś za Wami nadązyć ...tylko rano mi wychodziło...

Teraz miałam ciastka...obiad...zmywani e...i ukaldanie ciuszków Pysiolinki

Jakie to słodkie i miłeeeeeee

Trochę Kubus mi utrudniał zadanie ...ale dalismy radę


------------

Dziekuje za miłe slowa co do ciasteczek i mieszkanka
Myślę że nie będzie to tak że sie nie obejrze a jż tam będziemy mieszkać ...bo do roboty jest sporo....podłogi, kuchnia. łazienka, ościeznice, drzwi wewnętrzne ...ehhhhh

Na razie o tym nie myślę już mamy wstępnie ekipę umówioną poleconą od mojego brata więc myslę ze nie będzie lipy


_-------------

Brzoskwinko fajna fotka piękny duży brzuszek,,,,
Może to już ostatnia fotka z brzuszkiem

Malinko dzieki za przepisik zaraz looknę

[Zaslona]

brzoskwinia82 A ja właśnie nie byłam tak za słodkim, jak teraz odkąd jestem w ciąży Codziennie coś muszę słodkiego zjeść Teraz możemy sobie pozwolić, ale po porodzie się weźmiemy za siebie I jaki brzusio już duży Bardzo ładnie wyglądasz
PatkaM84 to nie jestem sama
patinka_ poprostu urósł i wypełnił się pod piersiami
Kacha79, pysiamn macie przeboje z tymi teściowymi
youyou no niby nie dużo ale od ostatniej wizyty przybyło 2,5kg
malinka118 mama moja też jednym czasem je robiła I są pyszne
xmila 6kg to malutko rzeczywiście Ale po porodzie nie będziesz miała czego zrzucać Co do tego ciśnienia to wszyscy zgodnie twierdza, że musiałam się denerwować wizytą, ale ja właśnie się dobrze czułam i zero stresu. Nie wiem co to było ale nie dam się mu
------------------
A ja mam dzisiaj ochotę na gofry Znalazłam fajny przepis w internecie i go wypróbuję

[kasiorekzeta]

Napisane przez brzoskwinia82

i wklejam Wam zdjęcie wielorybka jutro 40 tydzień

Ślicznie wyglądasz, brzusio duży, ale super I łóżeczko stojące w tle też śliczne

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, powodzenia w życiu, szczęścia, spełnienia marzeń, wielu przyjaciół i przede wszystkim szybkiego i bezbolesnego porodu i dzieciaczka Aniołka

Napisane przez kasia uk

Do tego mam wrażenie, że mały się od wczoraj wieczorem nie rusza.

To koniecznie sprawdź czy wszystko jest ok. Zjedź coś i odczekaj godzinkę, połóż się i licz ruchy. Możesz delikatnie popukać brzuszek by obudzić Skarba, lub zjedź coś słodkiego i po jakiś 20min połóż się na prawym boku i wyliczaj

Ja już po szpitalu się nauczyłam liczenia codziennie po dużym posiłku ruchów. To już mój nawyk, który mnie uspokaja

Napisane przez kasia uk

No właśnie jak pisałam wcześniej, u nas nie można od tak pojechać sobie, trzeba zadzwonić i oni doradzą czy jest potrzeba przyjeżdżania.
Gdyby pojechała bez uprzedniego telefonu, zostałabym potraktowana bardzo niemiło..

Jestem w szoku, że tak kiepsko dbają o pacjentów i jeszcze do tego mają pretensje jak się przyjedzie

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Oj, wcale się nie boimy... Majeczka jest w Kropce zakochana po uszy... Gdybyście widziały jak śledziła położną za każdym razem jak ta przychodziła... No bo ktoś obcy dotykał jej dziewczynki... A lizanie ma zabronione...

My mamy yorka oszołoma 1,5 roku ma na imię Fredek. Jestem bardzo ciekawa jak będzie reagował na Majkę. Niedawno miałam przykład z bratankiem (ma 10miesiecy), jak był u Nas i raczkował po całym domu, Fredek nie zwracał na niego uwagi. Ale jak będzie w przypadku Naszej dziecinki to nie wiem. Ogólnie Fredzik uwielbia dzieci, jak zobaczy jakieś na ulicy to leci by się pobawić, tylko, że najbardziej lubi takie już chodzące bo zabawkę mu rzucić mogą i ogólnie pobawić się No ale zobaczymy jak będzie się zachowywał
A Twój piesek śliczny, super że tak Paulinki pilnuje