|
|||||||
| Notka |
|
| Dom, mieszkanie, nieruchomości Szukasz domu, mieszkania lub nieruchomości? Masz już upatrzone lokum i czeka cię remont? Dobrze trafiłeś - tutaj wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4081 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Bo sie zaraz zaczerwienie, dziewczyny, dosc tych komplementow
Cypress tez lubie ta trojke ale niestety pachnacy mnie zawiodl bo wypuscil az 1 kwiat - na ktory sie niezle naczekalam bo ped rosl w nieskonczonosc a waniliowy sie obijal przez rok i teraz ma az 3 kwiaty Rudyleniwcu za amarylisy mi sie zabrac bo jak nie to Ja dzisiaj na pobozonarodzeniowej wyprzedazy kupilam amarylisa z 2 pedami za pol ceny i uradowalam tesciowa Troche zasuszone i niektore przychlodzone ale szybko dochodza do siebie
|
|
|
|
#4082 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Znalazlam przydatny link odnosnie robali i chorobsk ze zdjeciami i propozycjami zwalczania - sa fotki
http://www.orchidgarden.pl/index.php?strona=52&wysw=2dalej szukam tego linku odnosnie tej gutacji |
|
|
|
#4083 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 118
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Witam Szanowne Forumowiczki, podczytuję Was już od znacznego czasu, Wasze informacje odnośnie opieki nad storczykami bardzo mi się przydają, a jako ze doświadczenie Wasze wielkie, to mam pytanie odnosnie storczyka którego kupiłam około października. Kupiłam go jednopędowego, w czesciowym rozkwicie i z malutkim (załaczam zdjęcie), dopiero wykluwającym się pędem kwiatowym. Od tamtego czasu kwiatek sie ładnie rozwinął, zgubił tylko dwa małe pączki w ramach aklimatyzacji i ladnie kwitnie do tej pory. Jedynym problemem jest owy nowy pęd który od momentu zakupu nie urósł ani troszkę. Pocieszam się ze wyglada tak samo "żywo" jak w dniu zakupu, nic nie uschło, ale tak jakby sobie śpi. Tak z ciekawości...czy któraś z Was miała podobną sytuację, czy jest nadzieja ze pędzik za jakiś czas się obudzi i będzie rósł dalej?
|
|
|
|
#4084 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Nieinna niestety cie nie pociesze - to juz nie urosnie. Mi sie to zdarzalo wielokrotnie, obecnie mam 3 z takimi nie wyrosnietymi pedami i sama nie wiem czemu tak jest. Taki ped zwyczajnie po 2 miesiacach ma juz kilka centymetrow a jak stoi w miejscu i zaczyna bordowiec to jego koniec. Ja mam takiego miniaturka od czerwca, drugi od wrzesnia i jeden rowniez od wrzesnia. Wlasnie zauwazylam ze jeden od 2 miesiecy tez sie nie rusza z miejsca, zostal na etapie 1mm
|
|
|
|
#4085 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 118
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Dzięki Norko za info no cóż pozostaje mi czekać, dobrze ze chociaz inny mój falek zabiera sie do kwitnienia
|
|
|
|
#4086 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 28 615
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#4087 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Zawsze to cos
![]() Kurka wodna nie wiem co sie dzieje z moim falkiem, ma bycze paki ktore od 2 miesiecy nawet nie marza o otwarciu sie i jeden z nich zczerwienial i sie zmarszczyl - umarl ,a reszta podejrzanie wyglada ze sie za to chce zabrac Co to powodowac moze i jak to zachamowac??? Moze za zimno w domu? Temp miedzy 17 a 21, nie spada ponizej, niestety przy tych temperaturach na zewnatrz nasz drewniany dom nie da sie bardziej nagrzac Niedlugo zamarzniemy |
|
|
|
#4088 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
U mnie to samo. Na dwóch pędach zostały do rozkwitnięcia 3 pąki, były już duże tuż tuż przed rozwinięciem, i nagle poczerwieniały, zmarszczyły się i opadły w ciągu dwóch dni. I u mnie na pewno nie jest za zimno temperatura około 25' ciągle stała. Więc nie wiem co może być przyczyną ...
|
|
|
|
#4089 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
A ja sie zbuntowalam i postanowilam moim pakom pomoc i rozkleilam 2 z 4 pakow. Znaczy sie te 2 boczne poczki delikatnie odchaczylam i chyba pomaga bo sie otwieraja. Kwiat kupiony ponad 2 miechy temu juz z takimi wielgachnymi pakami a one ani dudu
Jak to pomoze to 2 ostatnie tez tak zrobie i zobaczymy co sie stanie, lepsze to niz jak maja opadnac. Wiem ze niektore so oporne i potrzebuja czasu by sie otworzyc ale te najwyrazniej sie zaparly by tego nie zrobic Kurcze napowysylalam tych CV-alek i teraz czekam, najgorsze to ze jak co do czego dojdzie i dostane sie to bedzie przprowadzka i co z moimi kwiatami? Jakies 600km do 800km drogi przed nami Uff przeraza mnie to i zarazem raduje, dosc mam mojego wygnania na norweskim za****owie
|
|
|
|
#4090 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
To miałaś taki sam pomysł jak ja bo ja też pootwierałam te pączki ale po tym zabiegu opadły jeszcze szybciej, w ciągu 2 dni. Tyle że moje po otwarciu delikatnym nie drgnęły nadal więc może Twoje przeżyją.
|
|
|
|
#4091 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Chcę uratować mojego storczyka o którego walczę już od jakichś 2 miesięcy.
Najpierw chyba w październiku opadły mu wszystkie kwiaty, po jakimś czasie łodygi wyschły całkiem i je obcięłam nad 2 oczkiem. Potem zauważyłam coś strasznego - cały środek skąd wyrastają liście był czarny, jakby spruchniały, liście trzymały się na paru włoskach, też były czarne u nasady i musiałam je obciąć. Wycięłam czarne miejsca w środku, miejca cięcia nasady liści i środek zasypałam cynamonem. Ostatecznie został jeden listek. Do tego odgarnęłam trochę podłoża i zauważyłam biały nalot na korze, zresztą przez przeźroczystą doniczkę było widać również białe małe kuleczki, jakby pleść na kawałkach kory. Wymieniłam wtedy całe podłoże na nowe i czekałam czy się odratuje. Od paru dni listek zaczyna się robić czerwony i pomarszczony. Da się ją jeszcze uratować? ![]() Dodam jeszcze że nigdy nie była podlewana dużo, raz na tydzień, półtora zanurzałam doniczkę wodzie na 20 minut i tyle. Aha, korzenie w środku są zielone. Edytowane przez Ariena Czas edycji: 2010-01-10 o 19:32 |
|
|
|
#4092 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Ariena twojemy falkowi zgnil prawdopodobnie stozek wzrostu, stad te padniete liscie. Dobrze ze chociaz korzenie zyja to jest szansa by go uratowac ale to bedzie trwalo i nie gwarantuje ze sie wyleczy. Ale jak chcesz to prosze bardzo
Nie mam doswiadczenia z takim przypadkiem (ja wyrzucilam bo nie mam ani miejsca ani czasu) ale sie naczytalam i proponuja tak- podlac kolesia i wsadzic cala doniczke - bez oslonki -do woreczka zrywki, zakrecic, porobic w niej kilka dziurek, postawic w jasne widne miejsce i otwierac raz dziennie by para wodna uszla. Podobno to zapewnia odpowiednia wilgotnosc Aaa i radza porobic dziurki w tej doniczce by korzenie mialy dostep powietrza. Nie wiem czy ci tu keramzyt pomoze bo po nim gwarantowana utrata korzeni w 1 fazie przystosowania a my tu tylko korzenie przeciez mamy I ciebie pociesze ze sie naogladalam fotek takich przypadkow juz po reanimacji wiec uratowanie roslinki potwierdzone przykladami
|
|
|
|
#4093 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Lubartów/Kraków
Wiadomości: 76
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
no właśnie jeśli korzenie zielone to jest duża szansa na uratowanie falka, moje chore niestety wszystkie zdechły
ale postaram się należycie dbać o pozostałe, niedługo wkleję ich fotki to może doradzicie mi co z nimi robić, a co do tej hodowli w woreczku to trzeba być bardzo uważnym i koniecznie wypuszczać nadmiar pary wodnej-w przeciwnym wypadku roślinka zgnije, ja tak załatwiłam jednego najważniejsze właśnie żeby nie pojawiła się pleśń. Ja się cieszę bo zauważyłam dziś pączek na moim grudniku![]() ---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ---------- orientujecie się może czy jest gdzieś na forum wątek o poszukujących pracy?????taka wymiana poglądów, podpowiedzi???? Edytowane przez rudyleniwiec Czas edycji: 2010-01-10 o 20:48 |
|
|
|
#4094 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Sie naczytalam o tych bezlistnyc niestety nie znalazlam mojego przykladowego linku. Kiedys zamiescilam ten link, dawno temu, jak masz cierpliwosc to przejrzyj watek tak od strony 5o. Jak sie pojawi cos o bezlistnych i reanimacji to fajnie
Ten namiocik foliowy to tak przez tydzien. Radze jeszcze zmienic podloze na czyste czipsy kokosowe lub kore piniowa - dekoracyjna. Przewiewne, szybko schna i falki lubia - wyprobowane. Ja moje w szkle trzymam w korze piniowej i korzenie sa w ekstra stanie, nic nie gnije nawet w zimie ![]() ---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ---------- Ok znalazlam o bezlistnych z korzeniami str 40 moj post nr 1179, tam podalam linki reanimacyjne. Zobacz szcegolnie ten http://www.storczyki.pl/forum/table_...key=1225442606 i ten http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=9863 ---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ---------- Wlasnie mi sie przypomnialo - falek kolezanki ktorego reanimowalam latem, taki po spryskaniu nablyszczaczem, obklejony kurzem (nablyszczacz jak super glue dziala w kontakcie ze slonkiem) z poparzelinami slonecznymi, 2 korzeniami i az 3 lisciami, zakwitnie Teraz sie zastanawiam od jak dawna go nie podlewala - 2 miesiace, 3 moze??? O dziwo w super kondycji - dzieki jej za to ze o nim zapomniala Edytowane przez norka27 Czas edycji: 2010-01-10 o 21:21 |
|
|
|
#4095 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
|
|
|
|
|
#4096 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Pisałam tu jakiś czas temu, kiedy mój storczyk stracił wszystkie kwiaty, bo okazało się, że zmiana otoczenia tak na niego podziałała.
Teraz, kiedy ma już wszystko, czego potrzebuje jego łodyżki usychają, na początku od samego czubka, teraz dalej. Może głupie pytanie, ale wolę się upewnić, powinnam obciąć te łodygi, prawda? I czy to mu pomoże? czy coś dzieje się z nim w środku? Tak wygląda ta łodyżka... |
|
|
|
#4097 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
|
|
|
|
|
#4098 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 49
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
prosze o rade przedwczoraj przez przypadek tata nadłamał mojego storczyka nie jest on do końca złamany bo się jeszcze jakoś trzyma na razie nad,łamaną część przypięłam do podpórki i czekam .Strasznie mi go szkoda bo ma już gotowe do rozkwitnięcia pączki.. czy da się go jakoś odratować czy pozostało już tylko obciąć łodyżkę i czekać do następnego kwitnięcia?
|
|
|
|
#4099 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 734
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
Pozdrawiam
__________________
13.01.2012 -oficjalny kierowca- |
|
|
|
|
#4100 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
|
|
|
|
|
#4101 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 49
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
bierko ale mam ją zakleić jakimś plastrem czy zostawić samą sobie?
zauważyłam też brązowa narośl na korzonkach co zrobić w takiej sytuacji? Edytowane przez marttynka Czas edycji: 2010-01-12 o 10:28 |
|
|
|
#4102 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Karolajn utnij to cale suche z kawalkiem zielonego, wtedy moze sie uda zatrzymac zasychanie, ale z tego co widac kwiatek chce lodyge zasuszyc. Ja tez mam kilka takich co nigdy z lodygi nie przedluzaja sie ani nie puszczaja bocznych galazek tylko ciach mach i jest sucha. Moze ten typ tak ma, ale nie zaszkodzi poprobowac. Koniecznie ranke po cieciu zacynamonuj.
A ja dzisiaj zgrzeszylam i przemycialam do domu kwiatka, zolciutko bordowy Cos musze wywalic niestety ale to jutro - TZ jutro na moze wyplywa wiec spokojnie moge pokombinowac z kwiatkami A tyle ich bylo ze chcialam wiecej - w piatek wybiore sie na zakupy i jak beda jeszcze to dokupie bialego Postanowilam wywalic giganta bialego bo nic mu nie pomaga na te czarne plamy
|
|
|
|
#4103 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 734
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
Ja nic nie sklejalam i sie troche zaroslo wiec powinno byc ok Odnosnie narosli to nie wiem jak pomoc,moze ktos z forum cos poradzi.Ja tak szczerze niebardzo przejmuje sie gdy sa jakies plamki na korzeniach,jedyne na co zwracam uwage to czy nie ma jakis robali wtedy z nimi walcze.Ogolnie zauwazylam,ze im mniej chodze przy storkach i kombinuje lepiej rosna Ostatnio nawet wszystkie prawie powysychaly,bo nie bylo mnie w domu jkis czas a tu po powrocie niespodzianka 8 puszcza nowe pedy-wiec nie ma co zabardzo przejmowac sie nimi.Co oczywiscie nie oznacza,ze przestalam o nie dbac![]() Pozdrawiam serdecznie
__________________
13.01.2012 -oficjalny kierowca- |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4104 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Bierko nie ty jedna zapominasz o swoich kwiatkach
Na moje to tez dziala jak magiczny balsam, im mniej tym lepiej. Ja mam takie zageszczenie na parapetach ze wilgotnosc wokol roslin strasznie sie podniosla - widze to po ilisci wody skraplajacej sie na szybach. Niestety w zimie wraz z wilgotnoscia pojawiaja sie choroby grzybowe wiec zaczynam profilaktyczne smarowanie lisci topsinem. Mam nadzieje ze pomoze
|
|
|
|
#4105 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 728
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Witam
![]() Piszę pierwszy raz w tym wątku, ale również uwielbiam storczyki. Mam pytanie następujące, otóż zaczął mi storczyk wypuszczać łodyżkę? z pąkami (widać na załączonym zdjęciu), i właśnie chciałabym się dowiedzieć w którym momencie należy tam wsadzić patyczek w celu podtrzymania? teraz czy jak będzie dłuższa? mam nadzieje, że nie zrobię mu nic podczas tego zabiegu, mam na myśli złamanie przy przywiązywaniu do patyczka
__________________
Nie można być jak Prince Polo i smakować wszystkim... |
|
|
|
#4106 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
Ja bym już dawno podpięła tą łodygę do patyczka, jest już dość długa. Młode pędy są bardziej elastyczne i mniejsze ryzyko złamania przy podpinaniu ale przy odrobinie ostrożności powinno być wszystko ok.
|
|
|
|
|
#4107 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Zgadzam sie z Maja
Niestety zapomnialo mie sie o biedaku zupelnie i dobe stal w wodzie Lepsza fota, oddaje jego urode- moj faworyt. No i moja kambria przywieziona z Polski - 2 pedy w pelni rozwoju, teraz tylko czekac na kwiatki
Edytowane przez norka27 Czas edycji: 2010-01-14 o 14:14 |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4108 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 728
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Maja, Norka dziękuję za odpowiedz, tak zrobię
jak się pojawią kwiaty to pokażę![]() ![]() Norka storczyki oba piękne!!
__________________
Nie można być jak Prince Polo i smakować wszystkim... |
|
|
|
#4109 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Tylko nic na sile, jak czujesz opor to nie napinaj za mocno, po kilku dniach ped sie przyzwyczai do nowej pozycji i wtedy raz jeszcze mozna go naprostowac. Narazie moze nie uzywaj klamerki do gornej czesci pedu, one tak strasznie uciskaja, moze wez przymocuj delikatnie drucikiem lub wstazeczka?
Moj ostatni post mial diabelski numer 666 |
|
|
|
#4110 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Lubartów/Kraków
Wiadomości: 76
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Norko śliczne te Twoje storczyczki
Moje jak na złość nic nie chcą wypuszczać, może faktycznie powinnam przestać się tak na nie gapić codziennie:/
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:35.



Ja dzisiaj na pobozonarodzeniowej wyprzedazy kupilam amarylisa z 2 pedami za pol ceny i uradowalam tesciowa
Troche zasuszone i niektore przychlodzone ale szybko dochodza do siebie 

Co to powodowac moze i jak to zachamowac??? Moze za zimno w domu? Temp miedzy 17 a 21, nie spada ponizej, niestety przy tych temperaturach na zewnatrz nasz drewniany dom nie da sie bardziej nagrzac
Niedlugo zamarzniemy 




Uff przeraza mnie to i zarazem raduje, dosc mam mojego wygnania na norweskim za****owie
Najpierw chyba w październiku opadły mu wszystkie kwiaty, po jakimś czasie łodygi wyschły całkiem i je obcięłam nad 2 oczkiem. Potem zauważyłam coś strasznego - cały środek skąd wyrastają liście był czarny, jakby spruchniały, liście trzymały się na paru włoskach, też były czarne u nasady i musiałam je obciąć. Wycięłam czarne miejsca w środku, miejca cięcia nasady liści i środek zasypałam cynamonem. Ostatecznie został jeden listek. 

ale postaram się należycie dbać o pozostałe, niedługo wkleję ich fotki to może doradzicie mi co z nimi robić, a co do tej hodowli w woreczku to trzeba być bardzo uważnym i koniecznie wypuszczać nadmiar pary wodnej-w przeciwnym wypadku roślinka zgnije, ja tak załatwiłam jednego

