Zazdrośnice, czyli rozprawka na temat Zespołu Sztywnych Kolan, rozdział XI ;)

[*Insane]

Napisane przez Basiek19

Ja chcę, ja chcę

I zapraszam



Tylko skąd wiedzieć, ze rzeczywiście spełni te oczekiwania

Wydaje mi sie że jakichś ogromnych problemów ze skórą nie mam, ale chciała bym choć raz kupić jakiś lepszy podkład, ale z drugiej strony, tyle kasy? Mój najdroższy podkład to niby mineralny z Maybelline http://www1.********************/upl...1ba2d77e9f.jpg za coś koło 40zł. A swiadomosc, ze mam wydać całą wypłatę na podkład i być niezadowolona Chyba to nie dla mnie

Moimi najdroższymi kosmetykami były tusze do rzęs ale tak jak mówię - w zasadzie dopiero w tym roku (noo, już w zeszłym ) zaczęłam się malować w lutym kupiłam mój pierwszy mineralny TBS.

A pierwsze EDM zamówiłam po odstawieniu tabsów, jak spowiedziałam się masakry na twarzy - co na szczęście nie nastąpiło ale uzależniłam się od maziania mimo, że w zasadzie dużo nie potrzebuję. Zazwyczaj

No i jakbym miała kupować tak drogi podkład, to nie wyobrażam sobie zakupu bez testów i próbek

Napisane przez _Remedios

też mam ten krem ale chyba mi nie wystarcza więc może kupię ten kwasik

Chętnie bym poćwiczyła te cienie

Ja jeszcze nie wiem, czy mnie nie podrażnia mam problem z kupieniem kremu jakiegokolwiek muszę sobie sama coś skręcić z BU albo Mazideł

no i kochane - co do malowania - możemy zrobić mały zlot i poszaleć ja oferuję całą moją kolekcję, no problem

[Basiek19]

Uciekam na praktyke, miłego dnia

[_Remedios]

Napisane przez *Insane

no i kochane - co do malowania - możemy zrobić mały zlot i poszaleć ja oferuję całą moją kolekcję, no problem

ja w kolekcji mam głównie pudry, 2 róże, 1 próbkę cienia i pryzmy rozświetlacjące z sephory... tak że nie wniosę zadużo ale super byłby taki zlot.

[*Insane]

Napisane przez _Remedios

ja w kolekcji mam głównie pudry, 2 róże, 1 próbkę cienia i pryzmy rozświetlacjące z sephory... tak że nie wniosę zadużo ale super byłby taki zlot.

Ja mam troszkę podkładów z EDM i dwa z Aromaleigh (ale bardzo jasne ), troszkę róży, sporo cieni (Pure Luxe, EDM, Aromaleigh) brązer chyba tylko jeden

Czekam jeszcze aż dojdzie do mnie wspólne Lumiere i EGM i samodzielne Mad Minerals i Pure Luxe i pędzlowe Lumiere

Bozia mówiła, że trzeba się dzielić, więc dla mnie żaden problem myślę, że takie spotkanie byłoby bardzo pouczające i... śmieszne

Basiu, miłych praktyk

[_Remedios]

Napisane przez *Insane

Ja mam troszkę podkładów z EDM i dwa z Aromaleigh (ale bardzo jasne ), troszkę róży, sporo cieni (Pure Luxe, EDM, Aromaleigh) brązer chyba tylko jeden

Czekam jeszcze aż dojdzie do mnie wspólne Lumiere i EGM i samodzielne Mad Minerals i Pure Luxe i pędzlowe Lumiere

Bozia mówiła, że trzeba się dzielić, więc dla mnie żaden problem myślę, że takie spotkanie byłoby bardzo pouczające i... śmieszne

Basiu, miłych praktyk

no tak wyszłabym potem na ulicę wyglądając jak clown

[*Insane]

Napisane przez _Remedios

no tak wyszłabym potem na ulicę wyglądając jak clown

Ja to mam nawet specjalne spodnie do malowania, bo mam odruch wycierania rąk w spodnie, jak się osypie, wysypie, upaćka

TŻ mówi na mnie Picasso jak mnie potem w tych spodniach widzi

No i bez przesady z tym wychodzeniem na ulicę - mleczko do demakijażu też mam

I muszę uciekać do pracy

Jak się nie będzie nic działo to może do Was zajrzę

[carmelova]

Napisane przez *Insane

Tutaj ten mój hialuron http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

A co do malowania się - ja nie widze przeszkód
Radość sprawia mi nawet patrzenie na tyyyle kolorów, których z całą pewnością do końca życia nie zużyję. Jestem jak sroka, jeśli chodzi o cienie do oczu

Basiu, nooo tak średnio się zanosi chociaż postępy w ogólnym zachowani TŻta są
poza tym, jak już postępy będą znaaaaczne, to będę musiała sobie zarezerwowac u Ciebie termin na pazurki i fryzurkę

Ins a jak nakładasz ten kwas? Aplikujesz kropelkę na łapcie i maziasz palcami? Czy może gąbeczką?

Co do kosmetyków, to ja miałam kilka drogich podkładów i cieni: Chanel, YSL oraz Clinique. Ale jakoś zachwycona nie byłam. Wolę podkłady z EDM, ale długo musiałam uczyc się je nakładać, bo nie wszystko co polecane, jest dla każdego. U mnie fatalnie sprawdzało się dry flo jako primer. Puder się wałkował, robiły się plamy..blebleble. Nie mogę też nakładać żadnych tłustych kremów, a pędzel musi być odpowiednio nawilżony, żeby mi błota na twarzy nie zrobił.

[crozee]

Napisane przez *Insane;16456666[B

]Moimi najdroższymi kosmetykami były tusze do rzęs[/B] ale tak jak mówię - w zasadzie dopiero w tym roku (noo, już w zeszłym ) zaczęłam się malować w lutym kupiłam mój pierwszy mineralny TBS.

A pierwsze EDM zamówiłam po odstawieniu tabsów, jak spowiedziałam się masakry na twarzy - co na szczęście nie nastąpiło ale uzależniłam się od maziania mimo, że w zasadzie dużo nie potrzebuję. Zazwyczaj

No i jakbym miała kupować tak drogi podkład, to nie wyobrażam sobie zakupu bez testów i próbek



Ja jeszcze nie wiem, czy mnie nie podrażnia mam problem z kupieniem kremu jakiegokolwiek muszę sobie sama coś skręcić z BU albo Mazideł

no i kochane - co do malowania - możemy zrobić mały zlot i poszaleć ja oferuję całą moją kolekcję, no problem

zaciekawiłyscie mnie z tymi nminerałami.. zawsze sie zastanawiałam o co z tym loto a nigdy nie zaglebiałam sie znowu w ten temat i wiem, ze z jakiejs strony to zamawiacie, a nie wiem jak takie zamowienie dokladnie wyglada...
co do tuszu do rzes to ja uzywam Lash Stilletto Maybelline. jest swietny! a kosztuje ok 25zł . zawsze tez uzywam brazowego, bo brazowy odmładza oko.

to na serio te mineraly maja takie własciwosci, ze zapobiegaja powstawaniu wypryskow?? bo ja mam skore tradzikową, wiec moze to akurat dla mnie.... a gdzie szukac probek, skoro Wy zamawiacie przez internet?? czy moze sa jakies kosmetyki minieralne (podklady i pudry mnie interesuja), ktore sa dobre i mozna kupic w normalnym sklepie?? (bo jak na razie to kupiłam tylko puder 'mineralny' z avonu )
moze rzeczywiscie warto by było zainwestowac....

[Gwizdak]

o matko.... ale mam dzień..... czytam Was na bieżąco, ale jakoś mnie sły witalne opuściły i nie odpowiadam...
1. jest mi nie dobrze
2. kręci mi się w głowie
3. boli mnie głowa
4. czuję się rozbita i w mega dole.

A wyszło że nie jestem w ciąży.... no to już nie wiem....

[aleksandrettaa]

Napisane przez Gwizdak

o matko.... ale mam dzień..... czytam Was na bieżąco, ale jakoś mnie sły witalne opuściły i nie odpowiadam...
1. jest mi nie dobrze
2. kręci mi się w głowie
3. boli mnie głowa
4. czuję się rozbita i w mega dole.

A wyszło że nie jestem w ciąży.... no to już nie wiem....

Nie martw się. Ja tak miałam niedawno. Przez kilka dni mdliło mnie i ogólnie miałam objawy. Zrobiłam 3 testy i wszystkie negatywne. Po czym samo przeszło. Widać ze stresu to było.

[carmelova]

Napisane przez Gwizdak

o matko.... ale mam dzień..... czytam Was na bieżąco, ale jakoś mnie sły witalne opuściły i nie odpowiadam...
1. jest mi nie dobrze
2. kręci mi się w głowie
3. boli mnie głowa
4. czuję się rozbita i w mega dole.

A wyszło że nie jestem w ciąży.... no to już nie wiem....

Biedactwo moje Mam to samo z tym, że:
"1. jest mi nie dobrze - falowo, dodatkowo boli mnie żołądek (chyba ?), w każdym razie to coś w górnej części brzucha, tuż pod żebrami.
2. kręci mi się w głowie- właśnie prawie wywinęłam pięknego orła w pokoju w biurze, zaplątałam się w kabel...
3. boli mnie głowa - permanentnie, a nie chcę pić kawy bo boli mnie to coś z punktu 1.
4. czuję się rozbita i w mega dole - ja też chce mi się płakać albo spać. albo najlepiej płakać dopóki nie zasnę... okazało się, że Tż musi zaliczyć te praktyki kolonijne w sezonie zimowym, a jedyną opcją jest wyjazd na zimowisko w terminie 23.01-3.02. czyli za jednym zamachem opuści moje urodziny i naszą 5 rocznicę I co najgorsze, jakoś nie słyszę, żeby mu było przykro..."

[gwiazdeczka26]

Witam witam
Poodpowiadam troche bo jak zwykle nie jestem na biezaco...

Napisane przez najfajniejsza

ciii, ja tak tylko z pracy...

ale muszę się wtrącić

Po raz: strasznie by mi było przykro, gdybym po tylu latach związku usłyszała, że nie chce wesela. rozumiem Cię...

mój ma podobne zdanie... ale powiedział mi o tym już dawno temu. i wiem, że wesele będziemy mieli. powiedział, że zrobimy, ale on się na wiele rzeczy nie zgodzi. no i jako że nie będzie nam łatwo pogodzić nasze wizje i wizje rodziców, którzy na pewno będą chcieli mieć swój wkład, to on to odwleka. Nawet niedawno powiedział swojemu kumplowi, że to jedyne, co oddala jego oświadczyny. Po prostu taki typ: nie cierpi być w takim sensie w centrum uwagi, nie lubi tego i już. Ja to rozumiem, ale liczę, że pójdzie dla mnie na drobne ustepstwa i że będzie w stanie dobrze się czuć przez ten jeden dzień.

a co do kozaków na płaskiej podeszwie, to sama o takich marzę, bo w moich na obcasie się rozjeżdżam... ale cóż, tę zimę muszę jakoś przetrwać.

motyl, superzaproszonka

No wlasnie moj Tz to ten sam typ co twoj Nie znosi byc w centrum uwagi, nie lubi tancowac- chociaz bylismy razem na kilku weselach i po paru kielonkach tancowal ze hej- nawet na sylwestra w tym roku, chociaz nie pamietal i nie chcial mi uwierzyc..hehe dobrze ze na zdjeciach sie utrwalilo.
Skoro powiedzial zebym dala mu jeszcze troche czasu to mam cicha nadzieje ze zmieni zdanie - chocby dlatego zeby mnie uszczesliwic.No bo po co chcialby czas do namyslu jesli bylby pewien na 100% ze nie chce wesela???????

Napisane przez madziamacius8786

f

jejjj przykro mi...
Gwiazdeczko ale może on jeszcze zmieni zdanie ??no ale jeśli nie, to jaka jest Twoja decyzja ? Zgodzisz się na ślub cywilny tylko ??

Jak mowilam, licze na to ze jednak zmieni zdanie, przeciez mozna zorganizowac wesele i ustalic szczegoly- na co jest sklonny sie zgodzi, a czego zdecydowanie nie chce. Powiedzial ze w kosciele jakos by przezyl, wiec juz polowa sukcesu
A cywilny? Pewnie ze sie zgodze, musi minac troche czasu zebym oswoila sie z mysla o braku bialej sukni, i przestawila sie na brak wesela ale napewno bym chciala tak czy inaczej.Chce byc jego zona - to najwazniejsze

Napisane przez crozee

Gwizadeczko, wspolczuje jak nie gadasz z facetem o przyszłosci- to zle. jak gadasz- tez zle, bo cie wymuszaczka nazywaja.... na serio uwazam, ze mogłby powiedziec to Tobie wczesniej. tym bardziej ze jestem pewna, ze mowilas mu juz kiedys napewno, ze ci sie marzy suknia, wesele itd.

To jest to co wkurzylo mnie najbardziej!!!!!! Milion razy piszczalam na widok bialych sukien... mowilam ze moze kiedys bede taka miala.... Nawet potwierdzal- ze napewno bede miala
Tak jak wspominalam kiedys, nigdy nie rozmawialismy wprost o slubie, bo wiedzielismy ze nie bedzie on mozliwy przez dluzszy czas (osobiste przyczyny) dlatego tez temat pojawil sie niedawno, z uwagi na to ze teraz jest juz jak najbardziej mozliwy....

Napisane przez frezyjka85

porozmawiaj z TŻtem - na pewno si dogadacie...
ja od swojego (po zareczynach) usłyszałam że on wcale nie potrzebuje zadnego wesela, ani nic z tym związanego....( i przyznam bardzo mi było przykro) ale dodał że jeżeli takie jest moje marzenie to że on się zgadza...
fajnie....ale mimo to troszkę mi smutno że będzie robił coś na co nie ma ochoty...ale od tego właśnie są kompromisy
finalnie organizujemy wesele ale słucham wiele z jego uwag i pozwalam mu decydować w wielu sprawach tak żeby było, ale po jego myśli... KOMPROMIS

To super ze udalo sie wam dogadac - ja tez uwazam ze w zwiazku trzeba isc na kompromis - miliony kompromisow. A slub, wesele- to jeden z wazniejszych etapow w zyciu. Boje sie ze moglabym do konca zycia miec cichy zal do TZ ze w tak waznej dla mnie sprawie nie udalo nam sie porozumiec

Napisane przez Gwizdak

No i znalazłam 5 rzeczy, które mi się podobają. W tym jedna, która bardzo, ale nie powiem która , co myślicie?
1.) http://allegro.pl/item880327458_vict..._2_kolory.html -to ładne, ale chyba nie miałabym gdzie w tym chodzić
2.) http://allegro.pl/item876086596_bluz...t_s_hafty.html - takie na wakacje
3.) http://allegro.pl/item877067784_vict...luzka_r_s.html - do roboty
4.) http://allegro.pl/item857386230_vict...it_2009_m.html - do tańca

wow - 2 i 4 przesliczne. 2 jest boska.tez chce taka!!!!!!!!!!!!!!!!:ehem :

[crozee]

carmi, wspolczuje tego wyjazdu tzta....

[aleksandrettaa]

Gwiazdeczko ale przecież nawet jeśli będziecie brać tylko lub cichy ślub cywilny to białą suknię możesz mieć. Byłam na ślubach cywilnych gdzie PM miały suknię, welon, bukiet itd. Wszak brały ślub więc czemu miały by nie mieć? No bo chyba TŻ nie będzie Ci narzucał jak masz się ubrać?
Carmi rozumiem, że Ci smutno. Znam to z doświadczenia. Może da się to jakoś obejść? Może Ty pojedziesz go odwiedzić podczas tych praktyk i zobaczycie się w rocznicę? Albo jemu uda się urwać na jeden dzień?

[gwiazdeczka26]

Napisane przez aleksandrettaa

Gwiazdeczko ale przecież nawet jeśli będziecie brać tylko lub cichy ślub cywilny to białą suknię możesz mieć. Byłam na ślubach cywilnych gdzie PM miały suknię, welon, bukiet itd. Wszak brały ślub więc czemu miały by nie mieć? No bo chyba TŻ nie będzie Ci narzucał jak masz się ubrać?

Carmi rozumiem, że Ci smutno. Znam to z doświadczenia. Może da się to jakoś obejść? Może Ty pojedziesz go odwiedzić podczas tych praktyk i zobaczycie się w rocznicę? Albo jemu uda się urwać na jeden dzień?

Zgadza sie - suknie mozna ubrac i do cywilnego, ale dla mnie to jakos za strojnie by bylo.... TZ nie narzuca mi ubioru..... sprubowalby tylko

Carmi - nie przejmuj sie.... moze zrobcie rocznice w inny dzien wyjatkowo.... Ja ostatnio wymyslilam sobie date na rocznice po 9 latach i mielismy isc na kolacje, po czym posprzeczalismy sie i dup..... z tego byla.

[carmelova]

Napisane przez aleksandrettaa

Gwiazdeczko ale przecież nawet jeśli będziecie brać tylko lub cichy ślub cywilny to białą suknię możesz mieć. Byłam na ślubach cywilnych gdzie PM miały suknię, welon, bukiet itd. Wszak brały ślub więc czemu miały by nie mieć? No bo chyba TŻ nie będzie Ci narzucał jak masz się ubrać?
Carmi rozumiem, że Ci smutno. Znam to z doświadczenia. Może da się to jakoś obejść? Może Ty pojedziesz go odwiedzić podczas tych praktyk i zobaczycie się w rocznicę? Albo jemu uda się urwać na jeden dzień?

Napisane przez gwiazdeczka26

Zgadza sie - suknie mozna ubrac i do cywilnego, ale dla mnie to jakos za strojnie by bylo.... TZ nie narzuca mi ubioru..... sprubowalby tylko

Carmi - nie przejmuj sie.... moze zrobcie rocznice w inny dzien wyjatkowo.... Ja ostatnio wymyslilam sobie date na rocznice po 9 latach i mielismy isc na kolacje, po czym posprzeczalismy sie i dup..... z tego byla.

Napisane przez crozee

carmi, wspolczuje tego wyjazdu tzta....

Ehhh Dziewuszki... Z jednej strony mi przykro, ale staram się do tego podejść zdroworozsądkowo. Do skończenia studiów brakuje mutylko tych praktyk... Poza tym ja mam wtedy sesję i permanentny brak czasu na cokolwiek, więc do niego na 100% nie pojadę. Życie :/

[aleksandrettaa]

Napisane przez gwiazdeczka26

Zgadza sie - suknie mozna ubrac i do cywilnego, ale dla mnie to jakos za strojnie by bylo.... TZ nie narzuca mi ubioru..... sprubowalby tylko

Carmi - nie przejmuj sie.... moze zrobcie rocznice w inny dzien wyjatkowo.... Ja ostatnio wymyslilam sobie date na rocznice po 9 latach i mielismy isc na kolacje, po czym posprzeczalismy sie i dup..... z tego byla.

Jakie za strojnie? Bierzesz ślub więc zakładasz suknie ślubną. Za strojnie to założyć suknię z trenem idąc na zakupy. Poza tym zawsze można wybrać suknię ślubną która nie jest bezą z falbanami, koronkami, cekinami i czy tam jeszcze tylko bardziej delikatny model. Tak czy inaczej, nie musisz rezygnować z sukni biorąc ślub cywilny. Jest sens przekonywać TŻ-ta do ślubu kościelnego jeśli jesteś osobą wierzącą. Jak on jest ateista to zawsze jest kompromis w postaci ślubu jednostronnego. Podsumowując są różne warianty i na pewno znajdziecie coś co was oboje zadowoli.

[crozee]

Lece na kolo z laciny trzyejta kciuki

[aleksandrettaa]

Napisane przez crozee

Lece na kolo z laciny trzyejta kciuki

kciukamy

[carmelova]

Napisane przez crozee

Lece na kolo z laciny trzyejta kciuki

[czarna_kawa80]

Witam!
cos tu cicho dzisiaj, przychodza dziś własciciele mieszkania przedłuzyc umowe na wynajem a ja mam mieszane uczucia

Crooze kciukam

[P-o-n-y]

eh, mam chwilke wolnego, ale musze sie wykuc na 2 koła na jutro...
X_x

a tak wogole, to gdzie kupujecie EDM? w sensie, na netku? jezeli tak, to bylabym wdzieczna za jakies linki, chyba czas wyprobowac minerały na ryjek :P

[Claris]

Napisane przez pagka

Ja cię lubię Tak, że nawet mi się śnisz

Tobie też?????? no nie a co ;>

Napisane przez Gwizdak

o matko.... ale mam dzień..... czytam Was na bieżąco, ale jakoś mnie sły witalne opuściły i nie odpowiadam...
1. jest mi nie dobrze
2. kręci mi się w głowie
3. boli mnie głowa
4. czuję się rozbita i w mega dole.

A wyszło że nie jestem w ciąży.... no to już nie wiem....

te dwa ostatnie też mam dzisiaj i przez najbliższe dni czuję, że też tak będzie, bo już muszę się brać za immuno, a nie mam po prostu sił Nawet zakupy ciuchowo-butowe nie poprawiły mi nastroju ehh

Napisane przez crozee

Lece na kolo z laciny trzyejta kciuki

też miałam lacinę w liceum przez 2 lata no i na studiach też nazwy łacińskie, ale to wiadomo

No to biorę się za immuno, zobaczę w ogóle ile tego jest i na co się szykować, ale pierw chyba wezme tabsa na głowę, to już będzie trzecia tabletka z kolei przez ostatnie 2 dni, świetnie

[OlkaR]

Witam

Ale koszmarny dzień dziś jest...
Calutką noc nie zmrużyłam oka, grałam w Guitar Hero do 3, potem oglądałam "Milczenie owiec", w końcu po tym udalo mi się na chwilę zasnąć. Jak zadzwonił budzik, nie mogłam otworzyć prawego oka bo miałam taaaaaaaakie napuchnięte, że szok. Podreptalam na angielski (na którym zresztą miałam "egzamin") no i raczej fajnie nie było. Tzn... powiedziałam co miałam powiedzieć, ale się zacinałam, brakowało mi najprostszych słów i momentami naprawdę nie czaiłam co mówię. W końcu mi cudowna pani powiedziała, że widzi że nie jestem w formie i strzelila mi hasłem: "You look like shit". Za co się nie obraziłam bo naprawdę dzisiaj czuję się jak kupa gówna.

Na dodatek, dowiedziałam się, że prowadzący tak cudownie poszli nam na rękę, że mam 2 egzaminy (takie kobyły potężne) jednego dnia.
O to właśnie walczyliśmy, żeby nie były w tym samym dniu- bo nam ustalili o tej samej porze (nam czyli tym, którzy mają warunek z biochemii bo reszta roku ma tylko farmakologię wtedy. No ale... zapłaciliśmy więc chyba mamy prawo podejść do egzaminu).
No i z calego przesuwania, ustalania i tego "pójdziemy wam na rękę" wyszło tyle, że od 8 do 10 piszę biochemię a od 10 do 12 farmakologię...

Na jedne zajęcia nie poszłam. Pokazałam się tylko panu doktorowi i powiedziałam "nie dam rady wysiedzieć na zajęciach" a on kazał mi iść do domu.

Przyszłam do domu i znowu ryczałam bo...


To z takich nowości/ sensacji

zerwałam z TŻem

Nie pytajcie jak i dlaczego. Tzn. jak- to mogę powiedzieć- telefonicznie... innego wyboru mi nie dał.
Tyle w temacie

[czarna_kawa80]

Napisane przez OlkaR

Witam

Ale koszmarny dzień dziś jest...
Calutką noc nie zmrużyłam oka, grałam w Guitar Hero do 3, potem oglądałam "Milczenie owiec", w końcu po tym udalo mi się na chwilę zasnąć. Jak zadzwonił budzik, nie mogłam otworzyć prawego oka bo miałam taaaaaaaakie napuchnięte, że szok. Podreptalam na angielski (na którym zresztą miałam "egzamin") no i raczej fajnie nie było. Tzn... powiedziałam co miałam powiedzieć, ale się zacinałam, brakowało mi najprostszych słów i momentami naprawdę nie czaiłam co mówię. W końcu mi cudowna pani powiedziała, że widzi że nie jestem w formie i strzelila mi hasłem: "You look like shit". Za co się nie obraziłam bo naprawdę dzisiaj czuję się jak kupa gówna.

Na dodatek, dowiedziałam się, że prowadzący tak cudownie poszli nam na rękę, że mam 2 egzaminy (takie kobyły potężne) jednego dnia.
O to właśnie walczyliśmy, żeby nie były w tym samym dniu- bo nam ustalili o tej samej porze (nam czyli tym, którzy mają warunek z biochemii bo reszta roku ma tylko farmakologię wtedy. No ale... zapłaciliśmy więc chyba mamy prawo podejść do egzaminu).
No i z calego przesuwania, ustalania i tego "pójdziemy wam na rękę" wyszło tyle, że od 8 do 10 piszę biochemię a od 10 do 12 farmakologię...

Na jedne zajęcia nie poszłam. Pokazałam się tylko panu doktorowi i powiedziałam "nie dam rady wysiedzieć na zajęciach" a on kazał mi iść do domu.

Przyszłam do domu i znowu ryczałam bo...


To z takich nowości/ sensacji

zerwałam z TŻem

Nie pytajcie jak i dlaczego. Tzn. jak- to mogę powiedzieć- telefonicznie... innego wyboru mi nie dał.
Tyle w temacie

moja kochana

[P-o-n-y]

Napisane przez OlkaR

Witam

Ale koszmarny dzień dziś jest...
Calutką noc nie zmrużyłam oka, grałam w Guitar Hero do 3, potem oglądałam "Milczenie owiec", w końcu po tym udalo mi się na chwilę zasnąć. Jak zadzwonił budzik, nie mogłam otworzyć prawego oka bo miałam taaaaaaaakie napuchnięte, że szok. Podreptalam na angielski (na którym zresztą miałam "egzamin") no i raczej fajnie nie było. Tzn... powiedziałam co miałam powiedzieć, ale się zacinałam, brakowało mi najprostszych słów i momentami naprawdę nie czaiłam co mówię. W końcu mi cudowna pani powiedziała, że widzi że nie jestem w formie i strzelila mi hasłem: "You look like shit". Za co się nie obraziłam bo naprawdę dzisiaj czuję się jak kupa gówna.

Na dodatek, dowiedziałam się, że prowadzący tak cudownie poszli nam na rękę, że mam 2 egzaminy (takie kobyły potężne) jednego dnia.
O to właśnie walczyliśmy, żeby nie były w tym samym dniu- bo nam ustalili o tej samej porze (nam czyli tym, którzy mają warunek z biochemii bo reszta roku ma tylko farmakologię wtedy. No ale... zapłaciliśmy więc chyba mamy prawo podejść do egzaminu).
No i z calego przesuwania, ustalania i tego "pójdziemy wam na rękę" wyszło tyle, że od 8 do 10 piszę biochemię a od 10 do 12 farmakologię...

Na jedne zajęcia nie poszłam. Pokazałam się tylko panu doktorowi i powiedziałam "nie dam rady wysiedzieć na zajęciach" a on kazał mi iść do domu.

Przyszłam do domu i znowu ryczałam bo...


To z takich nowości/ sensacji

zerwałam z TŻem

Nie pytajcie jak i dlaczego. Tzn. jak- to mogę powiedzieć- telefonicznie... innego wyboru mi nie dał.
Tyle w temacie

[Claris]

Olciu

[pagka]

Napisane przez Claris

Tobie też?????? no nie a co ;>

Już pisałam, że mi się śniłaś, nawet na ten post odpisałaś gapciu
Było to tak, że byłam zaproszona na jakieś przyjęcie przez znajomą i okazało się, że to jest nasza wspólna znajoma i też tam byłaś. No i niezbyt chciałam żeby się wydało skąd się znamy To była jedna z normalniejszych rzeczy w tym śnie inny wątek to taki, że ja i moja siostra w tym samym dniu miałyśmy poród i na dodatek i jej i mnie urodziły się bliźnięta

Ola Trzymaj się kochana

[arrakis]

Olka trzymaj sie

[*Insane]

Napisane przez carmelova

Ins a jak nakładasz ten kwas? Aplikujesz kropelkę na łapcie i maziasz palcami? Czy może gąbeczką?

Co do kosmetyków, to ja miałam kilka drogich podkładów i cieni: Chanel, YSL oraz Clinique. Ale jakoś zachwycona nie byłam. Wolę podkłady z EDM, ale długo musiałam uczyc się je nakładać, bo nie wszystko co polecane, jest dla każdego. U mnie fatalnie sprawdzało się dry flo jako primer. Puder się wałkował, robiły się plamy..blebleble. Nie mogę też nakładać żadnych tłustych kremów, a pędzel musi być odpowiednio nawilżony, żeby mi błota na twarzy nie zrobił.

Ja nakładam solo kropelkę (wielkości ziarenka groszku) daję na dłoń (to taki gęsty żel jest) i maczając opuszek palca po kolei smaruję każą partię twarzy
Taka ilość wystarcza na dwukrotne pokrycie buzi i szyi

A jeśli maluję się "na mokro", to pędzle spryskuję wodą termalną Avene

crozee, minerały zamawiamy samodzielnie ze stron firmowych mineralnych np. www.everydayminerals.com
Tak samo jest z Aromaleigh, Blushe, Lumiere, EGM, Mad Minerals, iii tak dalej. Zamówienie sampli wraz z wysyłką to śmieszny koszt
Na Allegro też można, ale się nie opłaca.
No i są wspólne zakupy Wizażowe

Mi się też szykuje zamówienie niedługo, zbieram Wishlistę. Opornie idzie, bo większość mam

Olu jesteśmy z Tobą