Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

[Nika1980]

Ja tez nie wiem jak wy to robicie , ze o 24 siedzicie przy kompie

Aliisanko, mam nadzieje, ze Ty sie przy karmieniu piersia nie odchudzasz? bo to jest bardzo niewskazane.
co do czekolady to ja 2 miesiace nie jadlam, bo sie balam- a uwielbiam czekolade. a teraz jem tyle, ze staram sie umiar trzymac...co po tych 2 miesiacach jest dosc trudne............:brzyda l:

[Milibili]

Dziewczyny wy tu o drugich dzieciach mówicie a ja rano test ciążowy robiłam.... I chyba jest zepsuty (napewno jest zepsuty) bo pokazuje cien drugiej kreski NIE TO NIE MOŻLIWE aaaaaaaa....... A może jednak NIE.... Jutro robie drugi... Przecież ja azalie biore

[Kikunia81]

No to odpisuję

Napisane przez Legionistka23

Czesc dziewczyny chciałam sie zapytac czy moge sie do Was dołaczyc? Jestem mama od 27.10 cudownego synka
Pozdrawiam wszystkie mamusie

Witamy z Olusiem nową Mamę i jej Synka

Napisane przez bea83

Na nartach nigdy w życiu nie jeździła, a teraz chyba jestem za stara na takie zabawy - jeszcze bym się połamała

Ja rok temu w górach miałam pierwszy raz narty na nogach i za stara się nie czułam Najpierw na oślej górce zjeżdżałam, a dwa razy nawet wyciągiem siup na górę i z górki na dół. Mąż skręcił nogę, więc uwieczniał moje wyczyny aparatem Śmiesznie było, może kiedyś się nauczę.

Napisane przez malin30

A oto mój słodki pulpecik w kąpieli

Jak zgrabnie schował interesy na zdjęciu

Napisane przez Legionistka23

to mój Filipek reszte zdjec wysle rano. dobranoc

Pięknie śpi na boczku Ja nie wiem dlaczego, ale Aleksa nie da się ułożyć na boku, bo zawsze przekręci się albo na brzuch albo na plecy. Mąż się śmieje, że pewnie przez to że taki grubasek z niego

Napisane przez klaudiaaa86

Fajne macie te historie milosne.Ja nawet nie pamietam jak poznalam meza hmm.. bylismy z jednego osiedla, wiem tylko ze on mnie zauwazyl juz kieedyyys jak bylam piekna i mloda i zawsze myslal " Kurde ale bedzie z niej laska jak podrosnie..." minal jakis czas i jak mnie widzial myslal " wooow ale laska,ale i tak nie mam u niej szans" no i prosze Nie bylo latwo, jestesmy razem 4 i pol roku a wieele przeszlismy. Najpierw widywalismy sie w weekendy bo pracowal w Gliwicach (70km od domu) pozniej jedna misja Afgan... totalna rozpacz,prawie sie rozeszlismy bo bylo ciezko... potem powrot przeprowadzka do Gliwic a po pol roku znow misjaa Liban i znow to samo nie zycze nikomu takich przezyc... Pozniej dostal sie do Bielska (30km od domu ) wiec codzien w domu byl..az do dzis znow go przeniesli do Gliwic i teraz spotkania w weekendy,no na wiosne jak co w tyg bo teraz sie nie oplaca.Tak wiec zostalam sama z malczakiem a o nastepnej misji juz mowa.... Czy ktoras ma gorzej??? ehhh

Klaudia, rzeczywiście musi Ci być ciężko tak ciągle na odległość Nie wyobrażam sobie co musisz przechodzić, kiedy mąż jedzie na misje.

Napisane przez Nika1980

pisałam Wam już , że przeskakuje karmienie o 9 ... i poradźcie co mam robić bo ona ja ok 6/ 6.30 a potem dopiero o 11... nie zmuszam jej dopóki sama nie poprosi .... bo w końcu o to chodzi w karmieniu na żądanie, ale to jest ok 5 godzin przerwy w jedzeniu... nie wiem czy dobrze robię...

Aleks też tak ma. Pierwsze mleko około 7-8, a potem koło 10-11 ma drzemkę 2h i kolejne mleko je dopiero ok. 12-13. Jest dostatecznie zdżarty, więc nie wciskam mu na siłę. Jak chce mieć taką przerwę to jego sprawa

Napisane przez Nika1980

aaaaaaaaaaaaach! mamy kolejny sukces! Lena zasmiala sie dzis pierwszy raz swiadomie na glos! taaaaaak slodko! a stalo sie to, gdy sie bawilysmy w "a ku ku!" - odwracam sie i nie patrze na nia i mowie "aaaaaaaa", a potem nagle odwracam sie do niej glosno i mowie z usmiechem "ku ku" - i wtedy nagle po raz pierwszy moja corcia wybuchla smiechem....

Brawa dla Lenki
Oluś już dawno się śmieje na głos. Najpierw to było takie: heeeee, a teraz już się chichra, uwielbiam to
Też muszę ciągle wydawać nowe dźwięki i wymyślać nowe zabawy, bo coś co działało kilka dni temu dzisiaj jest już nudne.
Wczoraj mąż przyglądał się ukradkiem moim zabawom z Olim, kiedy grzebał coś przy kompie i po godzinie zapytał mi się czy mam wszystkich w domu Szkoda, że sam siebie nie widzi kiedy nawija do małego

Napisane przez eloteteie

Ja chcę gotującego męża! Wypożyczasz swojego? [mój tylko zmywa jak bardzo nabrudzę...]

Ja też chcę męża gotującego żeby chociaż sam sobie gotował, bo ja i tak obiadów nie jadam. Mój żeby nie zmywać kupił zmywarkę Na szczęście co sobotę robi generalne porządki w domu. W zeszłym tygodniu tak go wzięło, że zmienił Oliemu pościel, zrobił porządek w szafach i wyniósł 2 wielkie wory 120 litrowe rzeczy i innych pierdół

Napisane przez bea83

" I mam w związku z tym pytanie do was : czy u was w domu też panuje taka "patologia męska", że faceci w samych gaciach śpią - w mojej rodzinie to jest nagminne tak robi mój tata, brat, szwagier ( siostry mąż ) i mój mąż ( no czasami śpią też nago ) Kryzys w rodzinie panuje i na piżamy ich nie stać

Mój mąż zazwyczaj śpi na golaska a ja w piżamie polarowej z długimi rękawami i nogawkami W ogóle po kąpieli zazwyczaj chodzi tak po mieszkaniu. Jak Oluś podrośnie będzie musiał zmienić przyzwyczajenia

[aniago25]

Dzisiaj Laura to aniołek, obudziła się po 9.00 pobawiła się sama na macie pół godziny, wypiła 50 ml herbatki i zasneła żeby nie zapeszyć tak może być już cały czas, poczekam aż się obudzi i jedziemy do mojej siostry bo naszykowała nam karton ubranek nie wiem gdzie ja to pomieszcze, moje dziecko ma wiekszą garderobe niż ja

[Foka29]

Napisane przez Milibili

Dziewczyny wy tu o drugich dzieciach mówicie a ja rano test ciążowy robiłam.... I chyba jest zepsuty (napewno jest zepsuty) bo pokazuje cien drugiej kreski NIE TO NIE MOŻLIWE aaaaaaaa....... A może jednak NIE.... Jutro robie drugi... Przecież ja azalie biore

Wow, daj znac jak zweryfikujesz czy był zepsuty!!!

[Kikunia81]

Napisane przez bea83

A jak już jesteśmy przy kolejnym zaciążeniu to w nocy dostałam drugi @ po porodzie - normalnie jak w zegarku 27 dni minęło

Bea, Ty z Twoją płodnością w pisaniu musisz zrobić sobie od razu trojaczki

Napisane przez zartownis

Bo i nie ma o czym pisac, historia jakich tysiace

No opowiedz noooooo

Napisane przez Tequillla

Dziewczyny mam w domu masakrę od 2 dni. Ząbki się wyrzynają. Szkoda mi Basi bo cierpi. Podobno w takim młodym wieku ząbki nie bolą... a jednak. Mała sobie do buzi wkłada rękę prawie do łokcia, pomaga jej noszenie na rękach. Na dziąsełkach prześwitują już dwie białe kreseczki ale jeszcze nie przebiły się na zewnątrz.
O znowu mnie woła

Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej wylazły.

Oli też ciągle łapska do buzi pcha i pociera dziąsełka. Wczoraj tak marudził, że musiałam mu posparować Bobodentem. Na razie widzę na dole białą kropeczkę.

Napisane przez Foka29

Co do sexu, to uprawiamy regularnie, ale wszystko jest w pośpiechu - nie dlatego, że wielka ochota nas naszła, ale Staś akurat przysnął, "na leniuszka" - bo oboje ledwo na oczy patrzymy... Średnio mi się to podoba..... :-(

A my codziennie i długo
Oli najdalej o 20.30 śpi, koło 22 bierzemy wspólną kąpiel i albo od razu działamy na kanapie w salonie, albo oglądamy film i dopiero przed snem w łóżeczku (tylko wtedy nie mogę być głośno).

Napisane przez aliisanka

co tydzień kontroluję wagę, i mam zamiar zrzucić jeszcze, obecnie mam nadmiar 2 kg, do wagi sprzed ciąży, ale chcę dodatkowo jeszcze z 5 kg popchnąć z niepamięć jak przestanę karmić, to dietetyczne pyszności będzie mi przygotowywał mąż zupełnie jak kiedyś

Ja też co tydzień chcę się ważyć i mierzyć. Planuję zrzucić 9kg do lata

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez Foka29

Wow, daj znac jak zweryfikujesz czy był zepsuty!!!

O jaaaaa, pierwszy drugi bejbiś na naszym wątku

[Milibili]

Napisane przez Foka29

Wow, daj znac jak zweryfikujesz czy był zepsuty!!!

Dam dam ale napewno jest zepsuty, nie czuje sie jakbym byla w ciazy. Z Luśka to już czułam to przed testem

Napisane przez Kikunia81

O jaaaaa, pierwszy drugi bejbiś na naszym wątku

Tfu tfu... wypluj ter słowa


Test napewno jakis felerny ale gdybyscie widzialy moja minę jak zobaczylam ze cos tam sie pojawilo Robiłam go tak tylko dla pewnosci ze nie jestem bo pioerwsza @ mialam w 5 tygodniu po porodzie i od tego czasu cisza... Jutro rozwieje watpliwosci

[eloteteie]

Napisane przez karamari

Jak widzę, jak się zaprzyjaźniacie, to żałuję, że skasowałam konto na NK
Ma ktoś konto na Facebooku?

Ja mam

Napisane przez karamari

Dziewczyny, ale miałyście piękne kreacje
I jakie talie:e hem:

A jedna skradła mi serce, bo bardzo w moim guście



Ale świetna kiecka! I Panna Młoda w baletkachklask i:
Szkoda, że już zajęta, bo taka piękna dziewczyna
Trzymam kciuki za Maję, żeby wyrosła piękna jak mamusia

Inne buty nie wchodziły w grę, bo a) przerosłabym TŻ'ta, b) po prostu wyższe nie są potrzebne - mam słuszny wzrost i bez nich
Bardzo dziękuję za komplementy i za kciuki za Majkę też (na razie podobna do ojca, ale i tak jest boska )

Napisane przez jesienna_noc

Aniago ja uzywam pampersów3 i dady3 na zmianę. I dada bardziej mi pasuje - nie przemakają
Eloteteie - mój też tylko zmywa...dobre i to
Bea - my też ostatnio wyrwaliśmy się do kina na "Rewers". Czas minąl błyskawicznie.

Kurcze, muszę przetestować tę Dadę...
Oooo, Rewers - poszłabym z chęcią

Napisane przez malin30

Skończyłam prasowanie, wzięłam prysznic, zaparzyłam sobie zielonej herbaty i przystępuję do nadrabiania zaległości.

Zielona herbata
Nie wolno mi

Napisane przez sorejna

dziewczyny czy Waszym dzieciaczkom też się zdarza płakać przez sen ostatnio Wituś coraz częściej sobie popłakuje (tak cichutko, zupełnie inaczej niż normalnie) podejrzewam, że to może z nadmiaru wrażeń ale wolałabym się upewnić.

Ostatnio całkiem często! Ale zapycham smokiem i śpi dalej. A jak dam buziaka to się uspokaja w 5 sekund

Napisane przez malin30

o 00:27 ----------

Byłam dziś kilka godzin u rodziców. Maż się na mnie wkurzył, że przyszłam później, niż mu mówiłam. Na jego marudzenie stanęłam okoniem, czyli przestałam się odzywać. Efekt tego był taki, że spędziliśmy wieczór osobno, potem mąż poszedł się myć i od godziny śpi. Zauważyłam, że panuje tu prawo serii pod wieloma względami, więc na którą parę teraz kolej?

Oooo, ja miałam dzisiaj wytknąć coś TŻ'towi, ale może się powstrzymam, żeby nie wybuchła wojna...

Napisane przez malin30

Dobra, kończę herbatkę i idę spać (chociaż niebawem może się Jasiek obudzić na karmienie). Napiszę jeszcze tylko, że obłowiłam się dziś (tzn. wczoraj) w lumpie w niezłe ciuszki dla synka. Najpiękniejsza jest czerwona kurteczka na wiosnę, ale boję się, że zanim przyjdzie, to Jasiek z niej wyrośnie. Trudno - kosztowała grosze.

PS. Przekroczyłam piękną sumę postów

7000

Napisane przez 19martusia86

Właśnie, ciekawe co u Fasoleczki ? Mnie na razie ochota na drugiego brzdąca minęła, za to chętnie byłabym znowu w ciąży byle by nie zaliczyć takiego samego powtórnego porodu. Końcówka ciąży była trochę męcząca, ale ogólnie ciążę uważam za super stan.

Czy jestem jedyną osobą, która nie lubi ciąży???
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN! Widzę, że między nami tylko tydzień różnicy, a między Majką i Igorem też tylko kilka dni

Napisane przez Tequillla

Dziewczyny mam w domu masakrę od 2 dni. Ząbki się wyrzynają. Szkoda mi Basi bo cierpi. Podobno w takim młodym wieku ząbki nie bolą... a jednak. Mała sobie do buzi wkłada rękę prawie do łokcia, pomaga jej noszenie na rękach. Na dziąsełkach prześwitują już dwie białe kreseczki ale jeszcze nie przebiły się na zewnątrz.
O znowu mnie woła

Uciekam bo biedulka płacze

i na dodatek teściowa tu jedzie

Biedna Basieńka..

Jaki piękny emot dla teściówki

Napisane przez Milibili

Dziewczyny wy tu o drugich dzieciach mówicie a ja rano test ciążowy robiłam.... I chyba jest zepsuty (napewno jest zepsuty) bo pokazuje cien drugiej kreski NIE TO NIE MOŻLIWE aaaaaaaa....... A może jednak NIE.... Jutro robie drugi... Przecież ja azalie biore

Ojej, ja bym padła trupem chyba. Nawet nie chcę myśleć o tym, że można jeszcze raz być w ciąży i mieć jeszcze jedno dziecko...
Ale pochwal się jak sprawdzisz drugi raz



Majka marudna jak nie wiem, zapcham cycem, może pomoże
Jadę niedługo po szczepionkę, udało mi się znaleźć Infanrix w dobrej cenie, ale tylko 2 sztuki mają w aptece, więc trzeba się spieszyć...

[aliisanka]

Napisane przez Nika1980

Aliisanko, mam nadzieje, ze Ty sie przy karmieniu piersia nie odchudzasz? bo to jest bardzo niewskazane.
co do czekolady to ja 2 miesiace nie jadlam, bo sie balam- a uwielbiam czekolade. a teraz jem tyle, ze staram sie umiar trzymac...co po tych 2 miesiacach jest dosc trudne............:brzyda l:

Nikuś, no niby nie odchudzam, ale moje menu składa się z:
chleb biały, masło, ser żółty, mleko, pierś z indyka gotowana, marchew gotowana, jabłko gotowane, jajko gotowane, ciastka maślane, ryba gotowana
i oto całe menu oczywiście niektóre rzeczy tylko czasem, jak ryba, ser żółty czy jajko
pycha co?

[miss.hot]

Napisane przez Milibili

Dziewczyny wy tu o drugich dzieciach mówicie a ja rano test ciążowy robiłam.... I chyba jest zepsuty (napewno jest zepsuty) bo pokazuje cien drugiej kreski NIE TO NIE MOŻLIWE aaaaaaaa....... A może jednak NIE.... Jutro robie drugi... Przecież ja azalie biore

No to czekamy na wieści jutro

Napisane przez aniago25

Dzisiaj Laura to aniołek, obudziła się po 9.00 pobawiła się sama na macie pół godziny, wypiła 50 ml herbatki i zasneła żeby nie zapeszyć tak może być już cały czas, poczekam aż się obudzi i jedziemy do mojej siostry bo naszykowała nam karton ubranek nie wiem gdzie ja to pomieszcze, moje dziecko ma wiekszą garderobe niż ja

Ehh a u nas dziś masakra wielka - Grześ bardzo płaczliwy (może to dalej tak po szczepionce ) mało je - rano o 6:30 50 ml, potem o 9 50ml herbatki i teraz o 10:40 50 ml mleczka - a normalne jego porcje to 150ml Ale na szczęście teraz zasnął, a ja już odsunęłam jego łóżeczko (w którym jeszcze nie śpi, ale dala dzień pewnie już będzie), bo w rogu pokoju pojawiła się pleśń (na dworze zimno, a w domu bardzo ciepło i z tej różnicy temperatur tak się robi ) Biorę się za mycie tego cholerstwa , a przy okazji porządki w szafkach, muszę poprzestawiać trochę rzeczy

[aliisanka]

Napisane przez Milibili

Dziewczyny wy tu o drugich dzieciach mówicie a ja rano test ciążowy robiłam.... I chyba jest zepsuty (napewno jest zepsuty) bo pokazuje cien drugiej kreski NIE TO NIE MOŻLIWE aaaaaaaa....... A może jednak NIE.... Jutro robie drugi... Przecież ja azalie biore

jak bierzesz azalie ( przypuszczam, że to coś antykoncepcyjnego, choć tabletki potrafią zawieść) to po co robiłaś test?
milibili, no i proponuję przejść się dziś do kościoła i ładnie pomodlić, a może nawet w tej intencji dać księdzu "co nieco", co by jutro ten żart nie okazał się błędnym testem

[sweetpinky]

Napisane przez jesienna_noc

Przy największych chęciach nie daję rady wszystkiego nadrobićBlanka śpi mi po 15 minut i na nic nie ma czasu a ostatnio ciągle płacze bo bolą ją dziąsła. Zaglądam jej do dziobka i widzę że tam gdzie powinny być dolne jedynki prześwitują pod skórą białe plamki, ciekawe kiedy będą pierwsze ząbki.
Żartowniś ja ropiejące oczko przemywałam kilka razy dziennie rumiankiem. I przy okazji przemywałam całą buzię - zrobiła się gładziutka po tym rumianku
Sweetpinky a możesz zdradzić jak Ci sie udało? Ja nie mogę zgubić ani kiloska. Nawet kupiłam sobie wspomagacz aqua slim - jedna saszetka dziennie ale bez większych nadziei
Aniago ja uzywam pampersów3 i dady3 na zmianę. I dada bardziej mi pasuje - nie przemakają
Eloteteie - mój też tylko zmywa...dobre i to
Bea - my też ostatnio wyrwaliśmy się do kina na "Rewers". Czas minąl błyskawicznie.
Alisanka ja karmię o: 6, 10,14,17,20,23 -mniej więcej - właśnie idę robić mleczko

mi pomogło regularne i zdrowe jedzenie, często a w małych porcjach bo przed ciążą to często słodycze i fast foody niestety, w dodatku leczyłam się hormonalnie przez co też przytyłam. Więc to żadna dieta cud zmiana trybu zycia!




boze dziewczyny, jak ja sie strulam, nalecialo mnie by zjesc rafaello, mialam taki wylot z dupska wczoraj ze szok teraz boli mnie caly czas brzuch

[DDosiek]

Napisane przez Milibili

Dziewczyny wy tu o drugich dzieciach mówicie a ja rano test ciążowy robiłam.... I chyba jest zepsuty (napewno jest zepsuty) bo pokazuje cien drugiej kreski NIE TO NIE MOŻLIWE aaaaaaaa....... A może jednak NIE.... Jutro robie drugi... Przecież ja azalie biore

uuu... Zakładasz kolejny wątek mamusiowy? Ja na szczęście nie zaciążyłam, bo nie wyobrażam sobie opieki nad małą i uroków pierwszego trymestru (od poczatku do końca 16 tygodnia wymiotowałam minimum raz dziennie codziennie). Kolejne trymestry moge przechodzić. Nawet rodzić mogę, to sie przynajmniej mąż załapie.
Jak tylko będę miała czas to zajrzę, żeby sprawdzić co z drugim testem.

Napisane przez aliisanka

Kochana, i Ty nie wiesz co z tym zrobić? jak dziecko pójdzie spać, to zrob makijaż, załóż seksowną bieliznę, wyjdź do męża z nienacka, i poproś:
"panie doktorze, chyba coś mi dolega, proszę mnie natychmiast dokładnie przebadać"
trzymajcie kciuki, by udał się moj jutrzejszy wypad na zakupy, i do restauracji

To z Ciebie niezła pacjentka jest! A taki aniołek ze zdjęć patrzy

Wszystkiego nie nadrobię, bo Nadia śi, a w zlewie naczynia juz wypadają. Noi chciałam w tym tygodniu porobić sporo rzeczy zaległych, żeby mieć weekend wolny. Większość juz mi się udało.

Tequilka, a ja słyszałam, że jak się ząbki tak wcześnie wyrzynaja to właśnie dziecko sie męczy.

Martusia! Sto lat i jeszcze więcej. I samych radości.

Aniago, ja tez się wzruszam po porodzie za często. Wczoraj mieliśmy w domu kultury, w którym pracuje wieczór kolędowy. dzieciaki śpiewały, a jak śpiewały o małym marznącym Jezusku, to musiałam wyjść, bo miałam łzy w oczach. A to przeciez kolęda. No i nawet troche ukoloryzowana, bo w Betlejem jest cieplej niz u nas w zimie.

Nadia tez wszystko do gęby pakuje. I gryzie zawzięcie. I tak na zmianę coś w dzióbie gryzie i okłada się tym po łebku. Mądre to moje dziewcze, nie ma co Tylko łebek podrapany, bo okłada sie grzechotkami zawzięcie.

Musze się pochwalić, że Naducha zjada już ponad pół słoiczka (prawie cały) na obiad zupki, po południu jabłko, a na noc do mleka dotaje kaszkę na dobry sen. I dzięki Bogu najczęściej budzi się juz tylko raz w nocy i potem około 7.00. No i wtedy wstaje. Choć 2 razy udało mi sie ją przetrzymac do 8.00. Ale dziecko mi sie ranny ptaszek trafilo.

Mamy w domu walke męża z dzieckiem. Bo parę dni juz jak zostają ze sobą sami, to po 20 minutach mała sie drze. No nie ma się co dziwić, jak widzi męża tylko późnym popołudniem. Al;e od wczoraj juz jest lepiej. Mąż wstaje do niej w nocy, śpiewa jej, bierze na ręce kiedy tylko może. Bo wcześniej miał pare obowiązków z pracy, które musiał w domu zrobic, przez co sie małą mniej zajmował. no i skutek był taki w postaci płaczu małej jak z nim sam na sam zostawała. Ale dzięki Bogu juz jest lepiej. Zobaczymy jak dzisiaj będzie. Bo nawet w kąpieli sie darła, choc kąpiele uwielbia. Szkoda mi Nadii, bo teskni za mną i czuje sie niepewnie. I szkoda mi męża, bo musiał porobic te rzeczy (i tak siedział na kompie do 2 w nocy), a teraz jegowłasne dziecko czuje sie przy nim niepewnie. I widzę jak mu było przykro. Dobrze, ze juz wszystko powoli wraca do normy.

Zmykam ratowac naczynia, bo jak wrzuce jeszcze jedną łyżeczkę na ten stos, to się wszystkowywali. Tak to jest jak tyle rzeczy na raz się nawali - męża praca, u mnie tez szef o parę rzeczy poprosił, więc szukam muzyki i kombinuję choreografiei kostiumy. Ech... Tylko kiedy w końcu czas dla siebie znajdę? Dobrze, że w niedziele byliśmy w kinie, a w ten weekend znajomy przyjeżdża.

Uciekam.
Aniago, czekam na liste. Buziaki

[aliisanka]

Napisane przez sweetpinky

mi pomogło regularne i zdrowe jedzenie, często a w małych porcjach bo przed ciążą to często słodycze i fast foody niestety, w dodatku leczyłam się hormonalnie przez co też przytyłam. Więc to żadna dieta cud zmiana trybu zycia!

o tak! ja przed ciążą jak się odchudzałam to tak samo, i było skutecznie! przy czym, warto potem nadal trzymać się niektórych zasad, co by efektu jo-jo nie było, prawda sweetpinky?

[DDosiek]

Napisane przez sweetpinky

boze dziewczyny, jak ja sie strulam, nalecialo mnie by zjesc rafaello, mialam taki wylot z dupska wczoraj ze szok teraz boli mnie caly czas brzuch

Uwielbiam takie teksty
Oczywiście współczuje samopoczucia.

[aliisanka]

Napisane przez DDosiek

To z Ciebie niezła pacjentka jest! A taki aniołek ze zdjęć patrzy

Kochana, a co ja poradzę, jak nieraz bardzo źle się "czuję" a w domu mam takiego boskiego doktora z sondą który usg dopochwowe i nie tylko, zrobi od ręki

Napisane przez DDosiek

Uwielbiam takie teksty
Oczywiście współczuje samopoczucia.

a co powiesz na to, że jak ja miałam biegunkę to przez tydzień krzywo srałam

nie wiem skąd u mnie dziś to poczucie humoru, mam nadzieję, że malutka mi tego nie popsuje
ok, rozebrałam choinkę, choć z bólem serca, bo mogłabym mieć choinkę 365 dni w roku a teraz idę odkurzać, bo siedzę i się lenię, zamiast wykorzystać dobrze ten czas kiedy Maleńka śpi

[klaudiaaa86]

ALanek tez placze przez sen. Tak cichutko jak myszka popiskuje, usta oczywiscie w podkowe i tak szlocha. Wiem ze to brutalne ale slicznie wtedy wyglada.A co mu sie sni ? hmm pewnie rodzice Ja mu nie daje smoczka ani buziaka, nie chce go obudzic bo jeszcze mi na zawal padnie (placze przez sen tylko noca)

Dzis po 4 dniach wraca maz.. Juz pytal przez telefon czy maly sie cos zmienil hehe a ja "no wydoroslal a co myslales" Weekend szybko zleci i znow zostaniemy samii

Ktora to miala malucha tez z przepuklina? my dzis bylismy i znow dali plaster - juz 3 !! koles byl tak niemily ze malo co mu nie nafackalam, dupek

Mnie juz tak plecy bola od noszenia tej kluskii... 3 tyg temu mial 6.300 i 63cm - to dzis juz pewnie pod 7kg podchodzi. A i chyba zeby mu ida bo jak sscie moj palec to cos czuje w dolej szczece,pewnie temu zapluwa nam cale mieszkanie:roll eyes: Szkoda ze nie mozna filmikow tu pokazywac.Chetnie bym poogladala.

Ps gdzie mozna dostac namiary na Wasze konta nk ? ;> albo dac swoje..

[Nika1980]

Lenka sie obudzila, pojadla i chyba zapomniala , ze 2 godzinki temu byla szczepiona
ale po pierwszym szczepieniu dopiero 6 h po dostala ataku placzu, a lekarka mnie uprzedzila, ze teraz tez tak moze byc...no to czekamy....

Napisane przez Milibili

Dziewczyny wy tu o drugich dzieciach mówicie a ja rano test ciążowy robiłam.... I chyba jest zepsuty (napewno jest zepsuty) bo pokazuje cien drugiej kreski NIE TO NIE MOŻLIWE aaaaaaaa....... A może jednak NIE.... Jutro robie drugi... Przecież ja azalie biore

mi sie dwie noce temu snilo, ze bylam w ciazy i plakalam jak sobie poradze z dwojka dzieci, a moja matka mnie namawiala na aborcje.... maskara..mi sie ciagle jakies glupoty snia....

Napisane przez aliisanka

Nikuś, no niby nie odchudzam, ale moje menu składa się z:
chleb biały, masło, ser żółty, mleko, pierś z indyka gotowana, marchew gotowana, jabłko gotowane, jajko gotowane, ciastka maślane, ryba gotowana
i oto całe menu oczywiście niektóre rzeczy tylko czasem, jak ryba, ser żółty czy jajko
pycha co?

mniam mniam!

......................... ..................

dobra, trz domek ogarnac, bo jutro tesciowa przyjezdza, ale jeszcze zadzownie do niej zdac pochwalic sie moja szescio i pol kilogramowa kruszynka...

fajnie , ze juz piatek...

[karamari]

Napisane przez 19martusia86

Normalnie przez tą Majkę to z rana niezłą burzę mózgu musiałam zaliczyć Nim zakumałam, że o Majkę z serialu chodzi

Martusiu, 100 lat i 100 dzieciaczków!!!! Takich słodziutkich jak Igorek

Dzięki za wyjaśnienie, ja nieserialowa, beztelewizyjna, pomyślałam o Mai Eloteteie

Napisane przez zartownis

Moj TZ chyba ma

Ty też byś się zapisała!!!!: roza:

Napisane przez Tequillla

Rodziłam w ICZMP. Ale nie jestem z Lodzi. Jest taka wioska Lipce Reymontowskie....

I jak wspominasz? Chyba muszę wrócić się do naszego wątku mamuskowego po Twój opis
Może jak wiosna zakwitnie, wybierzemy się w Wasze strony na jakiś spacer? Przywiozę Ci kawę z CH
Buziole dla ząbkowiczówny

Napisane przez Milibili

Dziewczyny wy tu o drugich dzieciach mówicie a ja rano test ciążowy robiłam.... I chyba jest zepsuty (napewno jest zepsuty) bo pokazuje cien drugiej kreski NIE TO NIE MOŻLIWE aaaaaaaa....... A może jednak NIE.... Jutro robie drugi... Przecież ja azalie biore

Już zazdroszczę

[Milibili]

Napisane przez miss.hot

No to czekamy na wieści jutro


Ehh a u nas dziś masakra wielka - Grześ bardzo płaczliwy (może to dalej tak po szczepionce ) mało je - rano o 6:30 50 ml, potem o 9 50ml herbatki i teraz o 10:40 50 ml mleczka - a normalne jego porcje to 150ml Ale na szczęście teraz zasnął, a ja już odsunęłam jego łóżeczko (w którym jeszcze nie śpi, ale dala dzień pewnie już będzie), bo w rogu pokoju pojawiła się pleśń (na dworze zimno, a w domu bardzo ciepło i z tej różnicy temperatur tak się robi ) Biorę się za mycie tego cholerstwa , a przy okazji porządki w szafkach, muszę poprzestawiać trochę rzeczy

Oj z plesnia czasem ciezko wygrac Miałam an wynajmowanym mieszkaniu... Na szczescie szybko sie przeprowadziłąm...
Napewno pozniej Grzesio nadrobi z apetytem

Napisane przez aliisanka

jak bierzesz azalie ( przypuszczam, że to coś antykoncepcyjnego, choć tabletki potrafią zawieść) to po co robiłaś test?
milibili, no i proponuję przejść się dziś do kościoła i ładnie pomodlić, a może nawet w tej intencji dać księdzu "co nieco", co by jutro ten żart nie okazał się błędnym testem

tak jak pisalam ostatnia @ miałam w 5 tygodniu po porodzie a od jakiegos czasu pobolewa mnie dół brzucha a @ nie ma caly czas wiec dla pewnosci chcialam upewnic sie ze nie jestem. Pozatym wiem ze przy tych tabletkach krwawienia moga sie zatrzymac ale ten bol brzucha mnie zaniepokoił...

Napisane przez sweetpinky

mi pomogło regularne i zdrowe jedzenie, często a w małych porcjach bo przed ciążą to często słodycze i fast foody niestety, w dodatku leczyłam się hormonalnie przez co też przytyłam. Więc to żadna dieta cud zmiana trybu zycia!


boze dziewczyny, jak ja sie strulam, nalecialo mnie by zjesc rafaello, mialam taki wylot z dupska wczoraj ze szok teraz boli mnie caly czas brzuch

Po rafaello??
Współczuję

Napisane przez DDosiek

uuu... Zakładasz kolejny wątek mamusiowy? Ja na szczęście nie zaciążyłam, bo nie wyobrażam sobie opieki nad małą i uroków pierwszego trymestru (od poczatku do końca 16 tygodnia wymiotowałam minimum raz dziennie codziennie). Kolejne trymestry moge przechodzić. Nawet rodzić mogę, to sie przynajmniej mąż załapie.
Jak tylko będę miała czas to zajrzę, żeby sprawdzić co z drugim testem.


Musze się pochwalić, że Naducha zjada już ponad pół słoiczka (prawie cały) na obiad zupki, po południu jabłko, a na noc do mleka dotaje kaszkę na dobry sen. I dzięki Bogu najczęściej budzi się juz tylko raz w nocy i potem około 7.00. No i wtedy wstaje. Choć 2 razy udało mi sie ją przetrzymac do 8.00. Ale dziecko mi sie ranny ptaszek trafilo.

Mamy w domu walke męża z dzieckiem. Bo parę dni juz jak zostają ze sobą sami, to po 20 minutach mała sie drze. No nie ma się co dziwić, jak widzi męża tylko późnym popołudniem. Al;e od wczoraj juz jest lepiej. Mąż wstaje do niej w nocy, śpiewa jej, bierze na ręce kiedy tylko może. Bo wcześniej miał pare obowiązków z pracy, które musiał w domu zrobic, przez co sie małą mniej zajmował. no i skutek był taki w postaci płaczu małej jak z nim sam na sam zostawała. Ale dzięki Bogu juz jest lepiej. Zobaczymy jak dzisiaj będzie. Bo nawet w kąpieli sie darła, choc kąpiele uwielbia. Szkoda mi Nadii, bo teskni za mną i czuje sie niepewnie. I szkoda mi męża, bo musiał porobic te rzeczy (i tak siedział na kompie do 2 w nocy), a teraz jegowłasne dziecko czuje sie przy nim niepewnie. I widzę jak mu było przykro. Dobrze, ze juz wszystko powoli wraca do normy.

U mnie tak samo do 16 tygodnia koszmar i wizyty kilka razy dzienie nad toaleta...

Brawo dla Nadii za taki ładny apetyt

Jak maz mial pilny projekt pare tygodni temu to prawie nie wstawal od komutera przez jakis czas i tez sie przejmowal ze mala go juz nie kojarzy... ale szybko to mielo i teraz znowu najukochanszy jest tatuś

Napisane przez Nika1980

Lenka sie obudzila, pojadla i chyba zapomniala , ze 2 godzinki temu byla szczepiona
ale po pierwszym szczepieniu dopiero 6 h po dostala ataku placzu, a lekarka mnie uprzedzila, ze teraz tez tak moze byc...no to czekamy....


mi sie dwie noce temu snilo, ze bylam w ciazy i plakalam jak sobie poradze z dwojka dzieci, a moja matka mnie namawiala na aborcje.... maskara..mi sie ciagle jakies glupoty snia....

Trzymam kciuki zeby Lenka tym razem lepiej zniosła szczepienie

Wspolczuje snu... Tez szczeze nie wiem jakbym sobie z dwojka poradziła...

[malin30]

Napisane przez Tequillla

Dziewczyny mam w domu masakrę od 2 dni. Ząbki się wyrzynają. Szkoda mi Basi bo cierpi. Podobno w takim młodym wieku ząbki nie bolą... a jednak. Mała sobie do buzi wkłada rękę prawie do łokcia, pomaga jej noszenie na rękach. Na dziąsełkach prześwitują już dwie białe kreseczki ale jeszcze nie przebiły się na zewnątrz.
O znowu mnie woła

Dziś miałyśmy jechać na sczzepienie ale w takim stanie nie będe jej maltretować kłuciem Nic się nie stanie jeśli pojedziemy tydzień później...

Bidulka A ze szczepieniem rzeczywiście poczekajcie, bo przy ząbkowaniu dziecko może gorączkować, a wtedy szczepienie może być chyba groźne.

Napisane przez Nika1980

Witajcie!!!
Dziekujemy za kciuki! juz po szczepieniu, Lenusia spi.... przezylismy...

a teraz uwaga... moja corcia wazy 6,5 kg i mierzy 60 cm!
A to oznacza, ze w ciagu miesiaca i tygodnia przybyla dokladnie 1 kg i 4 cm!
tylko glowka jest minimalnie pod linia, ale doktorka powiedziala, ze najwazniejsze, ze Lena trzyma swoja linie rozwoju.
no nic, to postaram sie nie martwic.

WOW!

Napisane przez aliisanka

MAlinko, to samo myślałam! i jak było badanie słuchu w szpitalu, to pytała mnie lekarka przed badaniem, i powiedziałam, że miałam opryszczkę wargową, ale konsultowałam się z lekarzem i powiedział, że jest niebezpieczna, a ona mi na to, że nieprawda! oczywiście z Małgosi słuchem wszystko dobrze, ale mamy dla pewności powtórzyć badanie w 2-3 miesiącu życia Małgosi, właśnie w tym szpitalu, mamy taki formularz na to, i już się zapisaliśmy, idziemy 4 marca

Ja nikomu o tej opryszce nie mówiłam. Badanie słuchu pozytywne, Jasiek reaguje na mówienie do niego i różne dźwięki (odruch Moro itp.), więc po co robić kolejne?

Napisane przez Nika1980

Ja tez nie wiem jak wy to robicie , ze o 24 siedzicie przy kompie

Ja jestem typem sowy (mąż też) i na szczęście Jasiek się w nas wdał, więc rano śpimy dłużej. dlatego najczęściej chodzę spać o 1.00. I tak ledwo co się wczoraj położyłam o 1.20, musiałam wstawać, bo Jasiek zaczął namiętnie ssać kciuka. Karmieni trwało z dobry kwadrans, a potem musiałam jeszcze go przebrać, bo mąż źle założył pieluchę, no i poszło bokiem. Jasiek miał niezły ubaw, gdy leżał goluśki. Gadał i chichrał się strasznie głośno, aż się bałam, że męża zbudzi

Napisane przez Milibili

Dziewczyny wy tu o drugich dzieciach mówicie a ja rano test ciążowy robiłam.... I chyba jest zepsuty (napewno jest zepsuty) bo pokazuje cien drugiej kreski NIE TO NIE MOŻLIWE aaaaaaaa....... A może jednak NIE.... Jutro robie drugi... Przecież ja azalie biore

Napisane przez Kikunia81

Jak zgrabnie schował interesy na zdjęciu

Akurat na tym zdjęciu, więc mogłam takowe tu wstawić. Na innych widać wszystko

Napisane przez eloteteie

Zielona herbata
Nie wolno mi

A dlaczego?

Napisane przez miss.hot

Ehh a u nas dziś masakra wielka - Grześ bardzo płaczliwy (może to dalej tak po szczepionce ) mało je - rano o 6:30 50 ml, potem o 9 50ml herbatki i teraz o 10:40 50 ml mleczka - a normalne jego porcje to 150ml Ale na szczęście teraz zasnął, a ja już odsunęłam jego łóżeczko (w którym jeszcze nie śpi, ale dala dzień pewnie już będzie), bo w rogu pokoju pojawiła się pleśń (na dworze zimno, a w domu bardzo ciepło i z tej różnicy temperatur tak się robi ) Biorę się za mycie tego cholerstwa , a przy okazji porządki w szafkach, muszę poprzestawiać trochę rzeczy

U nas pod oknami Musze kupić w Castoramie płyn ORO do usuwania pleśni i grzybów. Moja mama ma i jest bardzo skuteczny.

Napisane przez aliisanka

ok, rozebrałam choinkę, choć z bólem serca, bo mogłabym mieć choinkę 365 dni w roku a teraz idę odkurzać, bo siedzę i się lenię, zamiast wykorzystać dobrze ten czas kiedy Maleńka śpi

Ja tak samo

Napisane przez klaudiaaa86

Ktora to miala malucha tez z przepuklina? my dzis bylismy i znow dali plaster - juz 3 !! koles byl tak niemily ze malo co mu nie nafackalam, dupek
..

Na ostatnim badaniu pediatra nic nie mówiła o tej przepuklinie, więc chyba dobrze nam się wydawało, że się zmniejsza i to bez żadnego plasterkowania.
Dlaczego facet był niemiły?

Martusia - Wszystkiego NAJ!!!!

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Przyszedł listonosz, no i Jasiek został obudzony domofonem. Znikam na karmienie (zaraz mi lewa pierś eksploduje) i przewijanie.

[aliisanka]

milibili podziwiam Cię za ten spokój
zartownis, czemu ja Cię nigdy na oczy nie widziała żech* (*taka gwara)? ujawnij się a może i męża pokaż

Napisane przez malin30

Ja nikomu o tej opryszce nie mówiłam. Badanie słuchu pozytywne, Jasiek reaguje na mówienie do niego i różne dźwięki (odruch Moro itp.), więc po co robić kolejne?

nie wiem Malinko ta lekarka tak powiedziała, i powiedziała, że to badanie normalnie refundowane to z WOŚP to pojedziemy

odkurzyłam w końcu, teraz idę powoli obiad szykować zanim Małgosia się obudzi

Tequilllko, a nie możesz jej podać takiego żelu na wyżynające się ząbki? ulgę by Jej może przyniosło
od kiedy +/- wyżynają się dziewczynkom ząbki? bo słyszałam, że u dziewczynek to szybciej jest niż u chłopców

[Legionistka23]

Czesc dziewczyny ja własnie wróciłam z malutkim do domu po szczepionce.. jak narazie ok.. zobaczymy pozniej co bedzie..
Chciałam sie pochwalic ze mój prawie 3 miesieczny bobas wazy 6.5kg i mierzy 68 cm wychodzi na to ze w ciagu miesiaca przytył 1.5 kg...i urosł 7 cm..

Kikunia81

Pięknie śpi na boczku Ja nie wiem dlaczego, ale Aleksa nie da się ułożyć na boku, bo zawsze przekręci się albo na brzuch albo na plecy. Mąż się śmieje, że pewnie przez to że taki grubasek z niego

własnie nie spi juz na boczku jak był malutki to spał a teraz spi najchetniej na pleckach..dziewczyny a kiedy dzieciaczki zaczynaja sie obracac z plecków na boczek albo z pleckow na brzuszek?

[karamari]

Napisane przez eloteteie

Ja mam

Inne buty nie wchodziły w grę, bo a) przerosłabym TŻ'ta, b) po prostu wyższe nie są potrzebne - mam słuszny wzrost i bez nich
Bardzo dziękuję za komplementy i za kciuki za Majkę też (na razie podobna do ojca, ale i tak jest boska )

Zielona herbata
Nie wolno mi

To piszę pw!
Ja wzrost mam średni, ale najbardziej lubię śmigać w baletkach
Niestety, na własny slub jakoś podpasowałam się konwenasowi i wystapiłam w pantoflach na obcasie

Moja też na razie wykapany Tatuś Ale wczoraj oglądalismy zdjęcia 2 synów kolegi z liceum i powiem Wam, że chyba słuszna jest ta teoria, że dzieci najpierw przypominają bardziej ojca, a potem matkę... Przynajmniej w ich przypadku

A że Maja boska, to my wiemy ze zdjęć

Czemu nie wolno zielonej?
Wiecie, że mnie wszystko wolno? Testowałam niesmiało w święta, potem pojechałam po bandzie z zapasami poświatecznymi, ostatnio nawet zamówilismy pizzę na telefon Dzieci dojrzewają Jeszcze miesiąc temu bym w to nie uwierzyła

Niko, gratulacje dla wielkiej Lenuśki
Moja miesiąc starsza, a na naszej domowej wadze 6,2kg Kruszynki mojej dla Ciebie wklejkę umieszczam

[Milibili]

alissanko ja spokojna jestem bo wiem, że to błedny test -a jeśli nie to... to spokoj opuści mnie jutro

Napisane przez Legionistka23

Czesc dziewczyny ja własnie wróciłam z malutkim do domu po szczepionce.. jak narazie ok.. zobaczymy pozniej co bedzie..
Chciałam sie pochwalic ze mój prawie 3 miesieczny bobas wazy 6.5kg i mierzy 68 cm wychodzi na to ze w ciagu miesiaca przytył 1.5 kg...i urosł 7 cm..

Oby bylo wszytsko ok dzisiaj

Napisane przez karamari

Moja też na razie wykapany Tatuś Ale wczoraj oglądalismy zdjęcia 2 synów kolegi z liceum i powiem Wam, że chyba słuszna jest ta teoria, że dzieci najpierw przypominają bardziej ojca, a potem matkę... Przynajmniej w ich przypadku



Czemu nie wolno zielonej?
Wiecie, że mnie wszystko wolno? Testowałam niesmiało w święta, potem pojechałam po bandzie z zapasami poświatecznymi, ostatnio nawet zamówilismy pizzę na telefon Dzieci dojrzewają Jeszcze miesiąc temu bym w to nie uwierzyła

Niko, gratulacje dla wielkiej Lenuśki
Moja miesiąc starsza, a na naszej domowej wadze 6,2kg Kruszynki mojej dla Ciebie wklejkę umieszczam

Ciekawa teoria ale jakos patrzac na maja małą która jest do tatusia tak strasznie podobna to ciezko mi uwiezyc zeby przeszla taka metamorfozę... może to i lepiej - tatuś ładniejszy tylk ozeby jego wzrostu nie miała ciężko byłoby kobiecie z 190 cm wzrostu...

Ja tez juz jem wszytsko
Mała słodka


Jak wy wszystkie slicznie ubieracie wasze dzieci Ja to wyrodna matka bo caly czas tylko body i spiochy z tesco ale co ja poradze ze strojac mala zbankrutowalabym bo ona rosnie jak na drozdzach... Ale niech tylko zwolni z wzrostem to sie ją jeszcze nastroję A teraz wazne ze czysto i wygodnie

[karamari]

Mnie też trudno aktualnie uwirzyć w te teorię
Ale nas tu nie kokietuj, Millibilli - oglądałam Wasze zdjęcia ślubne i w ciemniejszych włosach jesteś
Mój model jest ekonomiczny - ciągle stroi się w ubranka z wyprawki na 62cm Powoli zbieram się od tygodni na polowanie na wyprzedażach na 68cm - ciekawe, co tam w Zarze słychać Mam taką przypadłość, jak Eloteteie, że z trudem wychdzę bez całej kolekcji

Pora na spacerek My codziennie wychodzimy mimo mrozów - w chuście, oczywiście

[eloteteie]

Napisane przez malin30

A dlaczego?


---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Przyszedł listonosz, no i Jasiek został obudzony domofonem. Znikam na karmienie (zaraz mi lewa pierś eksploduje) i przewijanie.

Bo podobno nie wolno przy karmieniu piersią...
Oszaleć można!

Zabiłabym listonosza!
Jak Majka zaśnie to jest święto, ponieważ od kilku tygdni odmawia spania w dzień i cały czas chce się bawić. Pomysły na zabawy zaczynają mi się kończyć

Napisane przez aliisanka

Tequilllko, a nie możesz jej podać takiego żelu na wyżynające się ząbki? ulgę by Jej może przyniosło
od kiedy +/- wyżynają się dziewczynkom ząbki? bo słyszałam, że u dziewczynek to szybciej jest niż u chłopców

Moja siostra miała pierwszy ząb jak miała 4,5 miesiąca, a ja jak miałam 8, także nie ma reguły

Napisane przez Legionistka23

Czesc dziewczyny ja własnie wróciłam z malutkim do domu po szczepionce.. jak narazie ok.. zobaczymy pozniej co bedzie..
Chciałam sie pochwalic ze mój prawie 3 miesieczny bobas wazy 6.5kg i mierzy 68 cm wychodzi na to ze w ciagu miesiaca przytył 1.5 kg...i urosł 7 cm..

WOW!
Na cycku czy na butli?
Niesamowity wynik!

Napisane przez karamari

To piszę pw!
Ja wzrost mam średni, ale najbardziej lubię śmigać w baletkach
Niestety, na własny slub jakoś podpasowałam się konwenasowi i wystapiłam w pantoflach na obcasie

Moja też na razie wykapany Tatuś Ale wczoraj oglądalismy zdjęcia 2 synów kolegi z liceum i powiem Wam, że chyba słuszna jest ta teoria, że dzieci najpierw przypominają bardziej ojca, a potem matkę... Przynajmniej w ich przypadku

A że Maja boska, to my wiemy ze zdjęć

Czemu nie wolno zielonej?
Wiecie, że mnie wszystko wolno? Testowałam niesmiało w święta, potem pojechałam po bandzie z zapasami poświatecznymi, ostatnio nawet zamówilismy pizzę na telefon Dzieci dojrzewają Jeszcze miesiąc temu bym w to nie uwierzyła

Oj, pizza to moje ciche marzenie. W ogóle ser żółty to moje ciche marzenie
Jest jeszcze taka teoria, że synkowie są mamusiowi, a córeczki tatusiowe, nie mam przeciwwskazań, bo podobno córka podobna do ojca to gwarantowane powodzenie

Ja śmigam tylko w baletkach - 24/7 No, wyłączając taką pogodę jaką mamy teraz za oknem

Jaki bujny włos u Twojej ślicznoty - zazdrościmy z Majką bardzo

[miss.hot]

Nie wyrabiam już - od godziny noszę małego, bo ciągle płacze, pospał trochę i obudził sięz rykiem od razu Trochęwzięłam go w chustę, bo ręce już bolą, ale to niewiele pomogło Posmarowałam mu dziąsełka żelem, bo podejrzewam, że mocno go swędzą - non stop ręce do buzi pcha, aż czerwone się kostki zrobiły Nie chce jeść ani pić, już nie wiem co robić, w ogóle się nie uspokaja
Aż mi się płakać chce

Napisane przez aliisanka

Kochana, a co ja poradzę, jak nieraz bardzo źle się "czuję" a w domu mam takiego boskiego doktora z sondą który usg dopochwowe i nie tylko, zrobi od ręki

[eloteteie]

Napisane przez Milibili

Ciekawa teoria ale jakos patrzac na maja małą która jest do tatusia tak strasznie podobna to ciezko mi uwiezyc zeby przeszla taka metamorfozę... może to i lepiej - tatuś ładniejszy tylk ozeby jego wzrostu nie miała ciężko byłoby kobiecie z 190 cm wzrostu...

Eeeee, nie jest wcale tak ciężko
Myślę, że Kashin się ze mną zgodzi

Napisane przez karamari

Powoli zbieram się od tygodni na polowanie na wyprzedażach na 68cm - ciekawe, co tam w Zarze słychać Mam taką przypadłość, jak Eloteteie, że z trudem wychdzę bez całej kolekcji

My kupujemy już Zarowe 74. Też się szykuję niedługo na łowy

[Kikunia81]

Napisane przez eloteteie

Czy jestem jedyną osobą, która nie lubi ciąży???

Ja też jestem odmieńcem Ani ciąży ani porodu nie lubię i raczej więcej nie skorzystam
Do tego nie mam konta na nk i nie pasjonuję się sukniami ślubnymi, hehe

Napisane przez miss.hot

Ehh a u nas dziś masakra wielka - Grześ bardzo płaczliwy (może to dalej tak po szczepionce ) mało je - rano o 6:30 50 ml, potem o 9 50ml herbatki i teraz o 10:40 50 ml mleczka - a normalne jego porcje to 150ml Ale na szczęście teraz zasnął, a ja już odsunęłam jego łóżeczko (w którym jeszcze nie śpi, ale dala dzień pewnie już będzie), bo w rogu pokoju pojawiła się pleśń (na dworze zimno, a w domu bardzo ciepło i z tej różnicy temperatur tak się robi ) Biorę się za mycie tego cholerstwa , a przy okazji porządki w szafkach, muszę poprzestawiać trochę rzeczy

Mam nadzieję, że Grześ niebawem nabierze apetytu i nastrój mu się polepszy
Może powinnaś często wietrzyć? Okna plastikowe mają to do siebie, że są bardzo szczelne i przy kiepskiej wentylacji pojawia się pleśń. Ja otwieram okna po kilka razy dziennie w każdym pomieszczeniu. Jak siedzę w salonie to wietrzę sypialnie i odwrotnie.

Napisane przez malin30

Ja nikomu o tej opryszce nie mówiłam. Badanie słuchu pozytywne, Jasiek reaguje na mówienie do niego i różne dźwięki (odruch Moro itp.), więc po co robić kolejne?

Jasiek ma jeszcze odruch Moro? Oli też, neurolog powiedziała, że powinien już nie mieć.

Napisane przez Legionistka23

własnie nie spi juz na boczku jak był malutki to spał a teraz spi najchetniej na pleckach..dziewczyny a kiedy dzieciaczki zaczynaja sie obracac z plecków na boczek albo z pleckow na brzuszek?

Oluś raz przewrócił się z pleców na brzuszek przed świętami, czyli miał skończone 3 miesiące, a teraz co jakiś czas udaje mu się z brzuszka na plecy albo z pleców na brzuszek. W każdym razie trenuje intensywnie, a stęka przy tym niesamowicie