My wyzwolone kobiety

[homi]

i co dalej prażynko ,co powiedział ??????????????????

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

prazynko chyba nie jesteś zdołowana jeszcze bardziej

[prazyna]

Nie, po prostu boli mnie łepetyna.
Mam tragiczne wyniki hormonów i wzorcowe morfologii.
Profesor przepisał mi trochę inny schemat leków+zastrzyki.
W przyszłym tygodniu muszę zrobić progesteron i będę wiedziała czy było jajeczkowanie.
Jeżeli przez 4 m-ce nic się nie zmieni to będzie inseminacja, a potem już tylko in vitro. Ale na to ostatnie nie mam pieniędzy, koszt 10-15tys. za jedno podejście. I dodatkowo najbliższą klinikę mam w Katowicach...

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Idę się położyć
pa pa pa

[homi]

prażynko musisz być dobrej wiary ,wierzyć że się uda ,wiem coś o tym wiara czyni cuda

[Oolcia86]

hej laseczki, mialam dzis usg połówkowe,dzidzia wazy juz ponad 800 gram,jest wieksz niz byc powinna ale to dobrze,wszystko jest prawidłowo,wyniki badan mam dobre, i bedzie dziewczynka z malym gratisem w postaci jajeczek i fiu tka hi hi wiec bedzie Ksawery maz chcial córeczke ale stwierdzil ze bynajmniej bedzie mial z kim mecze ogladac

[prazyna]

Oj czyżby jakiś urok na Meridinków?!?
Gratuluję, szkoda że zdjęć wam nie wydrukował.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

A ja się trochę zdrzemnęłam. Trochę mi lepiej.

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Aniu, nie martw się autkiem- naprawi się i będzie git. Głowa do góry.

Spadam pa pa pa

[diablica nr 1]

prażynko-musi się udać,uwierz w to!!
może te zastrzyki pomogą-oby!,i nie myśl ciągle ,musisz troszkę wyluzować.
Ja mam w rodzinie przypadek ,że starali się o dzidzię 17 lat,a kiedy już poddali się,stwierdzili ,że nie doczekają się potomka ona zaszła w ciąże a po roku w drugą.
Cuda się zdarzają ,bo mieli być bezpłodni!
nie wierz za bardzo lekarzom ,oni są tylko ludźmi ,mylą się!
Wszystko w rękach Boga!

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Olu a Tobie gratuluję synka!!
nie ważna płeć ,byle by był cały i zdrowy

[Oolcia86]

moja mamcia tez ma kolezanke ktora leczyla sie 10 lat na (niby)nieplodnosc, cóz juz ma 3 dzieci( z czego dwojka to blizniaki)

[diablica nr 1]

prażynko -no widzisz??
hej Olu)

[jobu33]

hej dziewczynki a ja wczoraj nie pisałam bo siedziałam na telefonie i szukałam neurologa dziecięcego , ponieważ wczoraj lekarz pediatra dał skierowanie ponieważ uważa,że mój Borys ma poniżej normy obwód głowy, pomimo że z wywiadu z mama wynika prawidłowy rozwój dziecka,Dzisiaj siedze w internecie i czytam i włos sie jezy. mam nadzieje że wszystko będzie dobrz ale dostep do neurologa to około 3 miesiące a więc szukam prywatnego

[homi]

witajcie


Oolcia gratuluję synusia

Jobu nie denerwuj się na zapas ,mnie pediatra nastraszyła krwiakiem w główce jak mała miała 5mc, ja z nerwów pokarm straciłam z piersi leciała mi fioletowa ciecz ,wydałam mnóstwo kasy ,latałam po prywatnych neurologach i mała całkiem zdrowa jak się okazała ale ile nocy nie przespałam ile łez wylałam,

proponuję aby córka zapisala się do neurologa na kasę chorych ,badania nie zaszkodzą ,ale niech też wybierze się na wizytę prywatną szybciej , moja miała robione usg główki i jeszcze jakieś prześwietlenie nie pamiętam dokłanie nazwy tego badania

swoją drogą to lekarze jak jest koniecznośc i porzeba to nie kierują na specjalistyczne badnia a powinni , ale jak mają tylko jakieś podejrzenie byle bzdura przyjdzie im na myśl to rodziców doprowadzają do nerwowej furii , nie mamy pożdnej służby zdrowia a szkoda

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

mała od rana robiła sceny że nie idzie do przedszkola ,maż się wkurzył i ostro powiedział że nie ma dyskutować tylko do przedszkola chodzić ,ta się rozryczała ,mąż wyszedł do pracy a ja z rozryczańcem zostałam jakoś ją tłumaczeniem przekonałam ,nawet byla zadowolona i już w szatni od nowe ,że będzie tęsknić i tak dalej , ja ja za rękę i z płaczem poszła do sali ,próbowała mnie jeszcze zatrazymać bo mamo mamo ja tylko cos powiem ale ja ją zostawiłam taka z płaczem i wyszłam z sali żeby nie przedłużać roztania ,żeby nie było wielkiej histetii i po 5 min, koleżanka zaprowadzała synka do sali i widziala jak moja zadowolona rozmawia z dzieciakami i panią , teraz ja zaczynam się wściekać na nią ,jej gierki ,

jedno co na dobre wyszło to zmiana meża twardo jej mówi ,że ma chodzić bo już taki wiek ma i ze zawsze będzie musiala chodzić czy jej sie podoba czy nie , a cwaniara do mnie powiedziala ze kiedyś jej tata tak nie zmuszał ,a teraz ją zmusza chodzić dio przedszkola ,
ja też potrzebuję czegoś na uspokojenia jak niunia i bibisi


no wlaśnie a BIBISI cos się nie odzywa ?????????, odezwij sie wreszcie

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

u az się sama zdziwiłam jak zobaczylam jak się tu rozpisałam ,a teraz na nerwa zrobię sobie kawkę ,aż kipię


mam dylemat bo jutro mieliśmy iść di kina na bajkę ,ale ona miała być grzeczna bez płaczu chodzić do przedszkola i mam dylemat ,nie powinnam pójść na tę bajkę a z drugiej strony troche mi małej szkoda ....ale czego tego że jest taka cwana ,nie wiem co robić z kinem ????????

[bibisi]

Witam panie
Nie odzywam się bo jestem strasznie rozwalona i fizycznie i psychicznie. Mały dalej nam buszuje po nocy mimo z e w dzien już nie śpi, jesteśmy z meżem juz strasznie wymęczeni. dzisiaj od 5 nie spał my oczywiscie tez a teraz dopiero padł. A do tego o wszytsko beczy, nerwówka okropna

[homi]

u mnie mała stwarza dom wariatów

[bibisi]

Może ta pogoda też ma wpływ na te nasze pociechy

[homi]

oby do lata ,teraz uciekam brać się za robotę

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

niunia dzięki za mejla i za przepisy ,jak się zdecuduje na pewno skorzystam

[ruda_niunia]

Witam! widze ze u wszystkich nerwowa atmosfera...

kociaku - nie denerwujcie sie tak... lekarze tez nie sa nieomylni i czasami tylko nerwow przysporza... umowcie sie prywatnie na wizyte - wierze ze bedzie ok

homi - to chyba taki wiek... mala probuje wszekic sposobow - tak jak nieraz u nas Dawid... nie daj sie juz wiecej nabrac na placz...

bibisi - postaraj sie byc twarda. Jak maly wstanie to Ty nie wstawaj. powiedz mu ze trzeba jeszcze spac... na poczatku bedzie ciezko ale w koncu sie przekona ze nie on rzadzi...

prazynko - oby zastrzyki pomogly.. i postaraj sie troszke odprezyc...a moze macie mozliwosc pobyc chociaz 3 dni sami? wyluzowac sie.. nie myslec tylko o jednym ?

olcia - gratuluje synka!

diablico - zaraz i Tobie wysle ta ksiazke - wczoraj wieczorem juz nie dalam rady bo nie mialam sily myslec...

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

U nas tez nerwowka... mlody jak czegos nie dostanie to ryk, jak cos mu sie nie udaje to nerwy....ech... ale pocieszam sie ze nie my jedni to przechodzimy... chyba faktycznie teraz jakis taki czas bo i kolezanki corcia tak ma i od wielu mam tez slysze ze ostatnio ciezki okres... dzieciaki na calej linii wystawiaja nas na proby....

Po moim ptasim mleczku wspomnienie zostalo... maly zarlok zjadl najwiecej - ja zalapalam sie na pare lyzeczek...
A rozbawil mnie wczoraj wieczorem : daje mu buziaka na dobranoc a on ze jutro musi isc do doktora...pytam sie czy cos go boli a ten na to: "nie...ale ja za duzo jem" malo nie parsknelam smiechem no faktycznie ostatnio przechodzi samego siebie z tym jedzeniem.. stale mu sie buzia rusza i tylko ciagle do lodowki lata... a jak zrobi sobie chociaz godzine przerwy to potem nadrabia - ostatnio zjadl 3 kromki chleba z dzemem naraz, innym razem 6 bananow - jeden za drugim....gdzie on to miesci? i smieje sie sam z siebie ze ma duzy brzuszek

[diablica nr 1]

cześć dziewczynki

ja mam dziś dużo pracy(
współczuję Wam z tymi dzieciakami!,ale małe dzieci mały kłopot a duże to jeszcze większy)

Kotku-nie martw się ,to jakaś bzdura ,mały przecież normalnie się rozwija,robiony ma bilans roczny??
a wit d dostaje?,może ma troszkę jej za mało bo nie ma słońca ,taka pora roku!
myślę,że to będzie przyczyna

[homi]

jakaś jestem zdenerwowana że jak teraz siedzę to rece i nogi mi sie trzęsą ,


troszkę się obrobiłam rozebrałam choinkę ,podkurzałam zrobiłam kopytka na obiadek i zasiadłam do kompa a łapska sio trzęsą jak diabli

co do wit.d3 nie wiem jak to jest moja dostawala ją tylko 4mc, pytałam czemu ma odstawioną odpowiedz bo tak ,jak chodzilam do neurologa po tej akcji z krwiakiem niby ,to on tez powiedział że nie potrzebuje już d3, ale czemu nie wiem ,przecież urodzila się na jesieni ,słońca mało ,ale wit nie brała

[ruda_niunia]

homi - mi tu w ogole nie kazali dawac malemu bo byl na sztucznym meku i mowili ze witamina juz tam jest i nie trzeba dawac wiecej..
nie denerwuj sie tak kochana...

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

no dobra - biore sie za robote.. placuszki sobie usmaze, przygotuje cos na obiadek i sprzatac troche trzeba... mam nadzieje ze mlody usiedzi troche na tylku jak mu bajke wlacze...

[diablica nr 1]

dzięki Niunia za przepisy

[ruda_niunia]

nie ma za co diablico

a co tu taka cisza?

[diablica nr 1]

nie było mnie tyle godzin,myślałam,że sobie poczytam a tu cisza(

[ruda_niunia]

no wlasnie nie wiem gdzie dzisiaj dziewczyny wywialo...
Ja sie biore za obiadek - jeden dla wszystkich - nie bede sie rozdrabniac - chlopakom tylko kasze kus kus dodatkowo dorzuce

Laski nie chowac sie po katach tylko pisac

[diablica nr 1]

niunia jak sobie radzisz?,trzymasz fason czy podjadasz?

[Oolcia86]

hej

bylismy dzis odwiedzic moja mame dlatego nie pisalam.jutro tez nie bede bo na 12 idziemy do kosciola na slub znajomej a po południu na urodziny kuzynki, no a w niedziele wyjazd,wracam dopiero we wtorek wiec wtedy cos klikne. musimy odpoczac od tej zageszczajacej sie atmosfery w domu bo zwariujemy, tescie przechodza sami siebie!

z mezem różnie bywa,jak go zawieje to jets mily zawieje w druga strone to sie zremy.mysle ze jak bedziemy kilka dni sami to bedzie inaczej.
moja mama mowi ze powinnismy za wszelka cene wyprowadzic sie od tesciów bo bedzie tak caly czas,ale nie stac nas na kupno mieszkania a z wynajciem tez nie bedzie łatwo tym bardziej dopiero co wyremontowalismy nasz pokoj wiec musimy narazie sie przemeczyc,tylko ciekawe ile to potrwa. narazie nie mamy co marzyc bo ja trace prace z momentem porodu a wiec i pieniadze a z jednej wyplaty nie utrzymamy naszej trojki i mieszkania no nic pozyjemy zobaczymy,trzeba bedzie dojsc do jakiegos porozumienia bo im tescie starsi tym jets coraz gorzej.

ale sie wygadalam heh. no nic to zycze Wam mielgo weekendu i odezwe sie we wtorek.

buziaki laseczki

[Eva ID]

Jobu, to ja się przyznam, że czasem to ja Was podczytywałam i jeśli mnie nie okrzyczycie to nadal będę podczytywać.... hehehehehe... no i też qrna po Świętach jestem na diecie....

[ruda_niunia]

Oolcia - no wlasnie ja obawialam sie klotni dlatego ciesze sie ze mieszkamy osobno (mimo ze tak daleko od rodziny)...

diablico - a trzyma sie trzymam powiem Ci ze juz mnie nawet nie ciagnie do "normalnego " jedzenia dzisiaj na obiadek zrobilam pyszne miesko duszone z warzywkami z patelni i chlopcy tez wcinali

Eva - a podczytuj i wcale sie nie obrazimy jak czasem tez napiszesz powodzenia z dietka? a to jakas specjalna czy po prostu ograniczanie sie?

[diablica nr 1]

Olu-sytuacja nie do pozazdroszczenia(

Eva-odzywaj się!,pisz z nami)

Niunia-super!!,mnie PW też całkiem dobrze idzie ,gorzej jak są same P,a tak właśnie dziś mam,ciężko i to bardzo!!

[ruda_niunia]

diablico - a to Ty idziesz rytmem 1/1 ? ja narazie wybralam 5/5 - zobaczymy... jak bedzie za ciezko to zmienie na 1/1...

dobrej nocy laski - i tak widze ze cichutko jestescie dzisiaj...

[diablica nr 1]

ja idę 3/3 ,nie mogłam wytrzymać na samych P przez 5 dni,wymiotować mi się chciało,bo ja nigdy za jogurtami,serem nie przepadałam,w ogóle nie jadłam i to był koszmar!
dobranoc niunia

[Eva ID]

Napisane przez ruda_niunia

Eva - a podczytuj i wcale sie nie obrazimy jak czasem tez napiszesz powodzenia z dietka? a to jakas specjalna czy po prostu ograniczanie sie?

Dziękuje Niunia

Pofolgowałam sobie w Grudniu to teraz staram się ograniczyć.... zmusiłam się do zapisywania po kolei co jem i piję podając też każdorazowo godzinę... hihihi... czasem trochę oszukuję....

Napisane przez diablica nr 1

Eva-odzywaj się!,pisz z nami)

Dzięki Diablico
Ja tu trafiłam przez Kota, bo ją z innego wątku znam