Atomizery, atomizery, atomizery i inne akcesoria perfumeryjne

[cbr]

Napisane przez martasdz

Dziewczyny, pisałyście wcześniej o przeciekających stożkowatych 5-tkach, w rozbiórce Miracle korzystałam z nich teraz pierwszy raz i 2 Wizażanki otrzymały odlewki z ubytkiem 0.5-1 ml.

a czy Dziewczyny odmierzyły zawartość strzykawką? albo stwierdziły wyciek płynu do koperty?
nie, nie pytam złośliwie, po prostu te atomki 5ml są wykonanie dość niechlujnie i bywa tak, że 5ml zapełnia atomek po sam gwint, a bywa i tak, że do 2/3 wysokości :/ wygląda to dziwnie, właśnie jak ubytek 0,5-1ml, więc może stąd się brak wziął?

ja raczej staram się zwracać kasiorę, bo jako Organizatorka czuję się odpowiedzialna za poprawny przebieg całej akcji, chociaż nie zawsze Dziewczyny się przyznają do ubytków


*edit - nie, na Bałutach, a konkretnie Żubardź
jak paczki lecą przez pocztę na Lnianej albo Zgierskiej - to zawsze jest zabawa w latanie i odbieranie na miejscu (czasem zdarza się to na poczcie na Limanowskiego - ale tam już pogadałam z kierownikiem i od tej pory listonoszowi "się chce" ), natomiast z mojej osiedlowej na Żubardzkiej zawsze dostaję do domu

[martasdz]

Napisane przez cbr

a czy Dziewczyny odmierzyły zawartość strzykawką? albo stwierdziły wyciek płynu do koperty?
nie, nie pytam złośliwie, po prostu te atomki 5ml są wykonanie dość niechlujnie i bywa tak, że 5ml zapełnia atomek po sam gwint, a bywa i tak, że do 2/3 wysokości :/ wygląda to dziwnie, właśnie jak ubytek 0,5-1ml, więc może stąd się brak wziął?

ja raczej staram się zwracać kasiorę, bo jako Organizatorka czuję się odpowiedzialna za poprawny przebieg całej akcji, chociaż nie zawsze Dziewczyny się przyznają do ubytków

Jedna z nich odmierzyła i wyszło jej 4,1 ml, wysłała mi też zdjęcie, gdzie ubytek jest ewidentny, brakuje prawie 1 cm od góry atomka! Mówiła, że było czuć od bąbelków, w które był owinięty atomek, zapach perfum.

W obecnych rozbiórkach, postanowiłam, a w jednej nawet wstawiłam już, zdjęcie atomków po napełnieniu, żeby nie było potem wątpliwości jak były napełnione przed wysłaniem, żeby było widać, że są pełne i ewentualnie łatwiej było dziewczynom zweryfikować czy coś uleciało czy nie.

Ja również w tej feralnej rozbiórce dałam dziewczynom wybór zwrotu pieniędzy lub mililitrów przy kolejnym zakupowaniu

edit: Do mnie paczki zawsze dochodzą, bo są z Poczty Głównej na Włókniarzy, listonosz przyjeżdża czasem nawet 2 razy dziennie! Natomiast z osiedlowej poczty, skąd dostaję listy polecone etc, od której jest dosłownie 1 przystanek, pan listonosz nic nie nosi, co więcej - rozmawiałam z pseudokierownikiem poczty na co usłyszałam: "no ale on nie ma gdzie tego chować..", "bo te listy nie mieszczą się do skrzynki i on dlatego ich nie nosi"... ( z góry zakładając, że nie będzie mnie w domu!!), z czego wynika, że ze strony kierownictwa jest tam pełna akceptacja dla działań a dokładnie bezczynności pana "awizonosza"

[kasiaa91]

Ja mierzyłam objętość dwóch piątek i wyszło mi trochę mniej niż po sam gwint
Także nie masz się czym przejmować U mnie dwa razy zdażyło się, że atomek przeciekł i to właśnie chodzi o 5-tki
10-tki i 22-ki są o wiele solidniejsze

Cbr, odebrałaś paczuche? wszystko OK?
Virtual dostała pake, Asia się nie dozywa, muszę do niej PW napisać...

[aeronauta]

Napisane przez kasiaa91

U mnie dwa razy zdażyło się, że atomek przeciekł i to właśnie chodzi o 5-tki
10-tki i 22-ki są o wiele solidniejsze

To nie jest reguła niestety, we wszystkich zdażają się wady. Mi akurat raz trafiła się wadliwa 22-ka. Wylało mi się z niej 3/4 zapachu , bo atomek się sam odkręcał (na 100% nie była to wina Wizażanki od której miałam odlewkę, że za lekko dokręciła atomek czy coś, bo sama go dokręcałam i za tydzień jak wracałam do zapachu atomizer znowu był odkręcony. I tak jest ciągle, skubaniec non stop się sam odkręca ). Za to 5-ka ani razu mi jeszcze nie przeciekała

[kasiaa91]

Napisane przez aeronauta

To nie jest reguła niestety, we wszystkich zdażają się wady. Mi akurat raz trafiła się wadliwa 22-ka. Wylało mi się z niej 3/4 zapachu , bo atomek się sam odkręcał (na 100% nie była to wina Wizażanki od której miałam odlewkę, że za lekko dokręciła atomek czy coś, bo sama go dokręcałam i za tydzień jak wracałam do zapachu atomizer znowu był odkręcony. I tak jest ciągle, skubaniec non stop się sam odkręca ). Za to 5-ka ani razu mi jeszcze nie przeciekała

To faktycznie skubaniec Mi się jeszcze (całe szczęście) nie zdażyło, żeby 10-tka albo 22-ka przeciekła...

PS. Aeronauto, jak tam zużyłaś już Diamenty i Cinemę?

[poissonivy]

Napisane przez kasiaa91

Ja mierzyłam objętość dwóch piątek i wyszło mi trochę mniej niż po sam gwint

Ja mierzyłam cylindrem miarowym i wyszło mi po sam gwint

[kasiaa91]

Napisane przez poissonivy

Ja mierzyłam cylindrem miarowym i wyszło mi po sam gwint

To pewnie zależy od atomka, bo te 5-tki strasznie nierówne są...

[aeronauta]

Napisane przez kasiaa91

To faktycznie skubaniec Mi się jeszcze (całe szczęście) nie zdażyło, żeby 10-tka albo 22-ka przeciekła...

PS. Aeronauto, jak tam zużyłaś już Diamenty i Cinemę?

Dlatego od tamtego razu lubię dostawać odlewki poklejone taśmą klejącą w miejscu styku atomizera z buteleczką (i muszę przyznać, że znaczna część Wizażanek, od których brałam odlewki tak właśnie uszczelnia atomki ). Nie wygląda może to najładniej i trzeba się trochę naodklejać, żeby dobrać się w końcu do zapachu , ale za to zmniejsza do minimum ryzyko wylania się zapachu w przypadku nieszczelności atomka.

A Diamonds i Cinemę używam czasami, ale do zużycia jeszcze duuużo im brakuje

[kasiaa91]

Ja zawsze oklejam atomki folią bąbelkową i staram się mocno ściskać taśmą, ale może warto także okleić nią atomek

[cbr]

Napisane przez kasiaa91

Cbr, odebrałaś paczuche? wszystko OK?

jejkuś, tak, zapomniałam wczoraj napisać, a dziś już zapomniałam
wszystko całe i zdrowe, dziękuję ślicznie (tylko dalej mi mało tych atomków )

Napisane przez poissonivy

Ja mierzyłam cylindrem miarowym i wyszło mi po sam gwint

generalnie napełnialność 5tek zależy od rzutu atomkowego, bo partie są mniej więcej równe
ale dalej utrzymuję, że pojemność 5tek jest zmienna (a napełniam dokładnie - wg wskazań strzykawy)

Napisane przez aeronauta

Dlatego od tamtego razu lubię dostawać odlewki poklejone taśmą klejącą w miejscu styku atomizera z buteleczką (i muszę przyznać, że znaczna część Wizażanek, od których brałam odlewki tak właśnie uszczelnia atomki ). Nie wygląda może to najładniej i trzeba się trochę naodklejać, żeby dobrać się w końcu do zapachu , ale za to zmniejsza do minimum ryzyko wylania się zapachu w przypadku nieszczelności atomka.

polecam taśmę izolazyjną - po oderwaniu nie pozostawia śladów kleju

[kasiaa91]

Napisane przez cbr

jejkuś, tak, zapomniałam wczoraj napisać, a dziś już zapomniałam
wszystko całe i zdrowe, dziękuję ślicznie (tylko dalej mi mało tych atomków )

Za mało atomków wrzuciłam? Czy, że do rozlewek za mało ?

[cbr]

Napisane przez kasiaa91

Za mało atomków wrzuciłam? Czy, że do rozlewek za mało ?

nie, nie, ja mam jakieś nienormalne zapotrzebowanie
bo po podliczeniu tych, które będą zajęte w najbliższej przyszłości, zostało mi 2 x 22ml wolne (a mam ich naprawdę sporo :/)
chyba muszę w najbliższym rzucie zrobić jakieś większe zapasy

[kasiaa91]

Bo już się wystraszyłam, że włożyłam za mało
Ładnie mi stracha narobiłaś

[poissonivy]

Napisane przez cbr

generalnie napełnialność 5tek zależy od rzutu atomkowego, bo partie są mniej więcej równe
ale dalej utrzymuję, że pojemność 5tek jest zmienna (a napełniam dokładnie - wg wskazań strzykawy)

Ja tam strzykawkom nie wierzę (nie uznaję je za dokładne ).

Tzn. każdą pojemność atomizera sprawdzasz strzykawką? Czy strzykawką rozlewasz?

[cbr]

Napisane przez kasiaa91

Bo już się wystraszyłam, że włożyłam za mało
Ładnie mi stracha narobiłaś

Napisane przez poissonivy

Ja tam strzykawkom nie wierzę (nie uznaję je za dokładne ).
Tzn. każdą pojemność atomizera sprawdzasz strzykawką? Czy strzykawką rozlewasz?

muszą być na tyle dokładne, żeby odmierzać leki z dokładnością co do pół ml zresztą i tak staram się lać ciut ponad dany mililitraż (np. 5,2ml zamiast 5, bo nigdy nie wiem, w którym miejscu powinien być tłok strzykawki - czy nad, czy pod, czy po środku kreski skali strzykawy)

moje rozlewanie do atomków wygląda ostatnio tak: strzykawą rozlewam (odlewam odpowiednią ilość do strzykawy z zatkanym wylotem ), a po wlaniu tego do atomka aspiruję i sprawdzam, czy na pewno jest tyle, ile powinno być (szczególnie w przypadku 5tek)

[poissonivy]

Napisane przez cbr

muszą być na tyle dokładne, żeby odmierzać leki z dokładnością co do pół ml zresztą i tak staram się lać ciut ponad dany mililitraż (np. 5,2ml zamiast 5, bo nigdy nie wiem, w którym miejscu powinien być tłok strzykawki - czy nad, czy pod, czy po środku kreski skali strzykawy)

Nie wydaje mi się prawdą z tą strzykawką, gdyż leki są już odmierzone w ampułkach jak je się podaje do wstrzykiwania

Z tego co piszesz poniżej, to nie ma znaczenia, gdzie jest tłok, tylko menisk płynu w strzykawce

Napisane przez cbr

moje rozlewanie do atomków wygląda ostatnio tak: strzykawą rozlewam (odlewam odpowiednią ilość do strzykawy z zatkanym wylotem ), a po wlaniu tego do atomka aspiruję i sprawdzam, czy na pewno jest tyle, ile powinno być (szczególnie w przypadku 5tek)

W sumie fajny sposób, podpowiem tylko, że ciecz powinna być nad kreską (czyli menisk górny, jak ma się to wgłębienie płynu, to dolna jego część nad kreską powinna być, tak jest w cieczach bezbarwnych, a w barwnych powinien być pod kreską, ale o naprawdę intensywnej barwie ).

[cbr]

Napisane przez poissonivy

Nie wydaje mi się prawdą z tą strzykawką, gdyż leki są już odmierzone w ampułkach jak je się podaje do wstrzykiwania

taki np. anestezjolog rzadko kiedy wali w żyłę pełną zawartość strzykawki - jest dawkowana po ileśtam ml w zależności od fazy zabiegu (dokładnie się nie znam - co, kiedy i ile, bo anestezjologią się nie interesuję)

Napisane przez poissonivy

Z tego co piszesz poniżej, to nie ma znaczenia, gdzie jest tłok, tylko menisk płynu w strzykawce

ja staram się nabierać płyn tak, żeby tłok prowadził poziom płynu, bez żadnych bąbli powietrza
inna sprawa przy używaniu strzykawy jako lejka - wtedy owszem, decyduje menisk

Napisane przez poissonivy

W sumie fajny sposób, podpowiem tylko, że ciecz powinna być nad kreską (czyli menisk górny, jak ma się to wgłębienie płynu, to dolna jego część nad kreską powinna być, tak jest w cieczach bezbarwnych, a w barwnych powinien być pod kreską, ale o naprawdę intensywnej barwie ).

o fizyce pojęcia nie mam, ale instynktownie leję ponad kreskę (aspiruję też )

Ivy - gorąca prośba, tak z czystej ciekawości, odmierz kiedyś (przy okazji) cylindrem miarowym taką strzykawę, czy się rzeczywiście mililitraż zgadza (nie powiem, zasiałaś we mnie trochę wątpliwości)

[poissonivy]

Napisane przez cbr

Ivy - gorąca prośba, tak z czystej ciekawości, odmierz kiedyś (przy okazji) cylindrem miarowym taką strzykawę, czy się rzeczywiście mililitraż zgadza (nie powiem, zasiałaś we mnie trochę wątpliwości)

Sama z czystej ciekawości chciałam to zrobić

Więcej zmierzę nawet pipetą miarową (dokładność pipety nie może być mniejsza niż 0,5%, co w przypadku objętości 5ml daje 0,025ml) tyle, że w poniedziałek, jak dorwę się do swoich zabawek w pracy.

Tylko zielonego pojęcia nie mam jakie strzykawki mam sprawdzić... 5ml i co 10ml chyba też przydałoby się?

[cbr]

Napisane przez poissonivy

Tylko zielonego pojęcia nie mam jakie strzykawki mam sprawdzić... 5ml i co 10ml chyba też przydałoby się?

super
ja na ogól odmierzam 10ml, ale czasem nie ma w aptece (ostatnio nawet dość często :/), więc zakupuję 20ml (baaardzo rzadko 5ml)
aha, weź jeszcze pod uwagę, że w samym wylocie strzykawy siedzi jakaś ostatnia kropla zawsze (+ to, co osadza się na ściankach) - ja tłokiem przepycham krople naściankowe, a potem tłok wyjmuję i wytrząsam to to w wylocie
i chyba trochę też zależy od firmy produkującej strzykawy... bo niestety się cholery różnią zarówno skalą, jak i budową (raz np. miałam takie dziadowe strzykawy, których tłok musiałam z całej pary wyciągać, bo aż rozpychał ścianki plastikowego cylindra :/)

strasznie jestem ciekawa, jak wypadną wyniki (bo też mnie nieraz zastanawiało, czy aby na pewno 5ml to rzeczywiste 5ml )

[poissonivy]

Ja szczerze mówiąc też jestem ciekawa... zobaczymy jakie się trafią wiadomo oczywiście, że im większe pojemności, tym mniejsza dokładność

OT: Świetny masz podpis

[Wika28]

Dziewczyny, ja odmierzam tylko strzykawkami (10 ml) i nawet mi do glowy nie przyszlo, ze moga cos niedokladnie odmierzyc tez z niecierpliwoscia zaczekam na wynik testu

[CatchyKathy]

Ja również odmierzam strzykawkami, zawsze daję nieco wiecej ( menisk wypukły, pamiętam z licealnej fizyki ) ale co strzykawka to inna.. Zawsze najpierw troszeczkę wpuszczam powietrza by ciecz nie była odrazu przy tłoku bo u moich strzykawek spód tłoku jest w kształcie takiego stożka.
Ogólnie przepsikując perfumy w piątek zauważyłam że stare piątki są strasznie krzywuśne.. Niech wrócą nowe piątki!

[kasiaa91]

Dziewczyny, bez przesady nawet jeśli strzykawki są troszkę niedokładne (też ich używam) to jest to pewnie kwestia jednej dziesiątej (czy ileś tam) ml
Poza tym, ja też zawsze staram się nalewać troszkę więcej niż 5 ml wskazane przez strzykawkę

[CatchyKathy]

Napisane przez kasiaa91

Dziewczyny, bez przesady nawet jeśli strzykawki są troszkę niedokładne (też ich używam) to jest to pewnie kwestia jednej dziesiątej (czy ileś tam) ml
Poza tym, ja też zawsze staram się nalewać troszkę więcej niż 5 ml wskazane przez strzykawkę

Wiadomo, że nie są to jakieś drastyczne różnice, jednak gdy mililitr jest dość drogi to zrobiłoby się wszystko aby współzakupujące miały to za co płacą i żeby były zadowolone z zapachu jak najdłużej

Poza tym ja jako przyszły geodeta muszę być dokładna w każdej dziedzinie życia

[kasiaa91]

Właśnie dostałam PW od asi_102, że atomki odebrała w piątek

Moją misję atomkową ogłaszam za szczęśliwie zakończoną

[poissonivy]

Napisane przez cbr

super
ja na ogól odmierzam 10ml, ale czasem nie ma w aptece (ostatnio nawet dość często :/), więc zakupuję 20ml (baaardzo rzadko 5ml)
aha, weź jeszcze pod uwagę, że w samym wylocie strzykawy siedzi jakaś ostatnia kropla zawsze (+ to, co osadza się na ściankach) - ja tłokiem przepycham krople naściankowe, a potem tłok wyjmuję i wytrząsam to to w wylocie
i chyba trochę też zależy od firmy produkującej strzykawy... bo niestety się cholery różnią zarówno skalą, jak i budową (raz np. miałam takie dziadowe strzykawy, których tłok musiałam z całej pary wyciągać, bo aż rozpychał ścianki plastikowego cylindra :/)

strasznie jestem ciekawa, jak wypadną wyniki (bo też mnie nieraz zastanawiało, czy aby na pewno 5ml to rzeczywiste 5ml )

Dobra melduję, że zadanie zostało wykonane...

1. strzykawka 5ml okazała się dość dokładna - brakuje 1/3ml do 5ml
2. strzykawka 10ml - najmniej dokładna, brakuje prawie 1ml (dokładnie to 0,75ml), aż sama się zdziwiłam, że aż tak dużo (spodziewałam się odchyleń max. do 0,5ml)...
3. strzykawka 20ml - również okazała się w miarę dokładna, prawie nic nie brakuje.

Mierzyłam 2 cylindrami i 1 pipetą, wyniki były powtarzalne.

5ml i 10ml były z Polfy (takie z niebieskim tłokiem).

[cbr]

Napisane przez poissonivy

Dobra melduję, że zadanie zostało wykonane...

1. strzykawka 5ml okazała się dość dokładna - brakuje 1/3ml do 5ml
2. strzykawka 10ml - najmniej dokładna, brakuje prawie 1ml (dokładnie to 0,75ml), aż sama się zdziwiłam, że aż tak dużo (spodziewałam się odchyleń max. do 0,5ml)...
3. strzykawka 20ml - również okazała się w miarę dokładna, prawie nic nie brakuje.

Mierzyłam 2 cylindrami i 1 pipetą, wyniki były powtarzalne.

5ml i 10ml były z Polfy (takie z niebieskim tłokiem).

oj rany, to zupełnie inaczej, niż obstawiałam
myślałam, że najmniej dokładna okaże się 20tka, potem 5ml, a na końcu 10ml
w takim razie rozlewać będę już tylko 20ml (zresztą aktualnie tylko takie mam )

dzięki, Ivy, zaspokoiłaś moją ciekawość

[Agnieszka32]

Napisane przez cbr

moje rozlewanie do atomków wygląda ostatnio tak: strzykawą rozlewam (odlewam odpowiednią ilość do strzykawy z zatkanym wylotem ), a po wlaniu tego do atomka aspiruję i sprawdzam, czy na pewno jest tyle, ile powinno być (szczególnie w przypadku 5tek)

A jak to robisz, że Ci nic nie wycieka? Ja raz tak próbowałam - na strzykawkę załozyłam igłę z tym plastikowym zabezpieczeniem i zaczęło wyciekać przez igłę
Przy okazji - wczesniej pisałaś, że po przelaniu zawartości strzykawki do atomka, zakładasz tłok strzykawki i tym tłokiem przepychasz kropelki ze ścianek do ujścia strzykawki. I to jeszcze tej o poj. 20 ml. U mnie w takich dużych strzykawkach tłok chodzi tak ciężko, że przy próbie zbierania naściennych kropli tłokiem, po jego naciśnięciu całość wystrzeliwuje pod ogromnym ciśnieniem - więc nie próbowałam robić tego w taki sposób (ciśnienie powietrza wymiotłoby zawartość atomka)...

[cbr]

Napisane przez Agnieszka32

A jak to robisz, że Ci nic nie wycieka? Ja raz tak próbowałam - na strzykawkę załozyłam igłę z tym plastikowym zabezpieczeniem i zaczęło wyciekać przez igłę

bo ja przy przepsiku zakładam na obie łapki lateksowe rękawiczki i wskazicielem lewej ręki mocno zatykam wylot strzykawy

Napisane przez Agnieszka32

Przy okazji - wczesniej pisałaś, że po przelaniu zawartości strzykawki do atomka, zakładasz tłok strzykawki i tym tłokiem przepychasz kropelki ze ścianek do ujścia strzykawki. I to jeszcze tej o poj. 20 ml. U mnie w takich dużych strzykawkach tłok chodzi tak ciężko, że przy próbie zbierania naściennych kropli tłokiem, po jego naciśnięciu całość wystrzeliwuje pod ogromnym ciśnieniem - więc nie próbowałam robić tego w taki sposób (ciśnienie powietrza wymiotłoby zawartość atomka)...

bo najpierw trzeba opróżnić zawartość strzykawy do atomka
i wtedy idzie już bez problemu - tłok przepycha tylko tę resztkę płynu, która osadziła się na ściankach

[Agnieszka32]

Napisane przez cbr

bo ja przy przepsiku zakładam na obie łapki lateksowe rękawiczki i wskazicielem lewej ręki mocno zatykam wylot strzykawy

bo najpierw trzeba opróżnić zawartość strzykawy do atomka
i wtedy idzie już bez problemu - tłok przepycha tylko tę resztkę płynu, która osadziła się na ściankach

Lateksowe rękawiczki.... a ja myślałam, że juz mam opanowaną wyższą szkołę jazdy Na pewno wypróbuję przy najbliższym przepsikiwaniu Już rozumiem, czemu bolą Cię obie łapki po rozlaniu czterech flaszek

Ja wiem, że trzeba opróznić strzykawkę (do tej pory traktowałam ją jak lejek, a na końcu nabierałam jeszcze zawartość atomka do strzykawki celem odmierzenia właściwej liczby mililitrów). Tylko jak wkładam tłok do pustej strzykawki (wykorzystanej wczesniej jako ten lejek) to po na ciśnięciu tłoka wytwarza się niesamowite ciśnienie. A jak próbuję go naciskać wolniej, to w ogóle nie da się ruszyć, bo strasznie ciężko chodzi - to znaczy ten tłok. Nie wiem, może korzystasz ze strzykawek jakiejś konkretnej firmy... Bo ja do tej pory za każdym razem mam inną (mimo, że zawsze 20 ml, bo najwygodniej się do niej psika)...