Zmienia się w kalendarzu data i nie mówimy już, że ślub za 2 lata - PM 2011, cz.6

[sweetieSS]

A ja jestem już po wyprowadzce. I powiem Wam, że nie było mi aż tak ciężko, może ze względu na relacje panujące w moim domu. Wiadomo, że rodzinę się kocha i się jej nie wybiera, ale mojemu dziecku chce stworzyć cieplejszy dom, więcej uczucia, mniej kłamstw, nie chcę żyć z mężem "dla dobra dzieci" jestem szczęśliwsza, gdy jestem tam tylko na odwiedziny więc niektórym na dobre wychodzi opuszczenie gniazda

[isabele]

Napisane przez elllmi

ide w końcu się pomoczyć troche i chyba spać, hmm się zoabczy; ale jak sobie pomyślę, że jutro czeka mnie następna partia PITów-11 i 28, to aż mi się

praujesz w ksiegowości?? Ja już na szczęście pity-11 mam za sobą - a było ich 96

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez lusesita23

isabele ja mieszkalam przez pierwsze 3 lata studiow poza domem-i w kazdy weekend wracalam-wiadomo do TŻ,ale do rodzicow tez...brakowalo mi ich po prstui wiem,ze jak sie wyprowadze to nie daleko;p i bede dzownic pewnie codziennie i odwiedzac ich co kilka dni

zmykam sie kapac

Ja też rozmawiam z Mamą codziennie przez telefon Inaczej nie potrafię

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez bambusiek

Też mi smutno, ale z drugiej strony razem nie byłoby możlwości i odległość na spacerek



Już kilka razy się przydały, ale na swój nie zbieram. Może jak się wezmę i policzę to starczy chociaż na torta

Postaraj sie wymieniać to groszaki Ja też kiedyś je zbierałam i jak nagromadziłam już większa ilość to wybrałam się do banku żeby je wymienić to bank chciał pobrac prowizję za wymianę.

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez elllmi

jest "ich" dwóch - małżeństwo nam powiedzieli 2700 + 200 dojazd

dla jednych dużo, dla innych w normie, ale nie chcę kamery i zawsze marzyłam o pięknych zdjęciach ślubnych, dlatego ci tańsi odpadali, bo jakoś nie udało mi się trafić na kogoś poniżej 2 tys, kto miałby zdjęcia, które mi odpowiadają; chyba, że źle szukałam

Kontaktowałam się z nimi we wrześniu ubiegłego roku, bo też się nad nimi zastanawiałam Nam podali cenę 2300zł oraz zapewnienie dojazdu i noclegu - bo nasz ślub odbędzie się 300km od Kielc

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez Martilla

Biorę się za nadrabianie

Byłam dziś na pierwszych urodzinach mojej siostrzenicy i na ur siostry bo mała miała wczoraj a siostra ma jutro
Moja mama zrobiła tort bałwanka a był taki pyszny, że nie żałuję że się na kawałek skusiłam mam nadzieję ze dieta bardzo nie ucierpi.

Torcik wygląda przepysznie

[87_meg]

Napisane przez dottta

aha!! Mamy salę zarezerwowaną

poka ją poka!

Napisane przez edc1038688278b1fab0cf2613 046cc881c44e329

Treść usunięta

ile ja miałam snów odnośnie ceremoni i całego wesela łooooooooooooooooo, i wszystko na negatyw :P

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez sweetieSS

A ja jestem już po wyprowadzce. I powiem Wam, że nie było mi aż tak ciężko, może ze względu na relacje panujące w moim domu. Wiadomo, że rodzinę się kocha i się jej nie wybiera, ale mojemu dziecku chce stworzyć cieplejszy dom, więcej uczucia, mniej kłamstw, nie chcę żyć z mężem "dla dobra dzieci" jestem szczęśliwsza, gdy jestem tam tylko na odwiedziny więc niektórym na dobre wychodzi opuszczenie gniazda

to też racja... jak to moja kolezanka -świeza męzatka powiedziała po wyprowadzce : teraz to ja dopiero kocham swoja mame... i jest w tym ukryty sens

[joanwi]

Napisane przez senira666

dzieki. poki co jest super. wreszcie moge napisac z czystym sumieniem ze jestem szczesliwa

super, że zdecydowałaś się na taki krok i wszystko się dobrze ułożyło

Napisane przez elllmi

tralala, właśnie dostaliśmy ostateczny projekt domu od architekta trzeba go zatwierdzić i machina ruszy i zabraliśmy się za wykańczanie poddasza u mnie na nasze gniazdko ale się układa fajnie wszystko, aż się sama dziwię
i w końcu wybrałam fotografa... jestem wielka

Gratulacje my też planujemy budować domek, ale na razie mamy tylko działkę i to niebudowlaną, a rolną jeszcze

Napisane przez elllmi

nasz fotograf to http://www.styczen-fotografia.pl/#/strona-glowna ; w sumie nie podpisaliśmy jeszcze umowy, ale jestem prawie zdecydowana; mają fajne sesje w górach, a mi się Tatry marzą

fajny fotograf

Napisane przez dottta

aha!! Mamy salę zarezerwowaną

Super

Napisane przez lusesita23

i przyniosla mi ksiazke M. Żuławskiego pt. Opowiesci mojej zony.to zbior opowiadan, ksiazka b.stara, pierwszy raz ja na oczy zobaczylam.i pokazala mi jedno opowiadanie w niej-zebym przeczytala.a tam sa takie slowa:

Mąż - ...to nie jes ttakie proste. zycie nie jest tanie, a mieszkania sa ciasne i znam szacunku godne osoby, ktore marza o dniu, w ktorym pozenia lub powydaja za maz dzieci i beda miec wreszcie swiety spokoj.
Żona: ...czyz nie dostrzegasz pomylki w takim rozumowaniu?kiedy ubywaja nam z domu bliscy wtedy nie ma wiecej wolnego miesjca, tylko jest wiecej pustych miejsc. przypomnij sobie ilekrtoc dzieci wyjezadzaja na wakacje wydawalo sie,ze zrobi sie tu cicho a robilo sie pusto. ludzie starzy opuszczaja nas,ale juz nie wracaja z tych dlugich,zasluzonych wczasow..

i jakos przykro mi sie zrobilo, ze naprawde wyjde za maz, zostawie samych rodzicow...

Piękne słowa
Ja w sumie jakoś tak bardzo nie przeżywam rozstania z rodzicami, bo przyzwyczaiłam się przez studia, kiedy mieszkałam osobno, a zresztą przeprowadzam sie 4 km dalej

Ale zeście napisały dużo, akurat jak mam dużo nauki

Mako jak mi się uda to zaraz fotki wstawię moich zakupków

[Martilla]

Ja czasami nie mogę się doczekać momentu wyprowadzki a czasami aż mi się płakać chce na samą myśl, że zostawię rodziców. Ale taka kolej życia, że trzeba wyfrunąć z gniazdka.

Przy okazji pochwalę się jeszcze dwoma tortami

Wiecie jak wygląda sprawa z bierzmowaniem przy ślubie kościelnym. Mój TŻ nie ma, ale ktoś mu powiedział, że nie trzeba mieć i uparł się, że nie będzie robił w takim razie.

[joanwi]

Napisane przez Martilla

Ja czasami nie mogę się doczekać momentu wyprowadzki a czasami aż mi się płakać chce na samą myśl, że zostawię rodziców. Ale taka kolej życia, że trzeba wyfrunąć z gniazdka.

Przy okazji pochwalę się jeszcze dwoma tortami

Wiecie jak wygląda sprawa z bierzmowaniem przy ślubie kościelnym. Mój TŻ nie ma, ale ktoś mu powiedział, że nie trzeba mieć i uparł się, że nie będzie robił w takim razie.

śliczne te torty

bierzmowanie trzeba miec, bo bez niego nie mozesz przyjąć innych sakaramentów jak np. małżeństwa czy kapłaństwa

[isabele]

Napisane przez Martilla

Ja czasami nie mogę się doczekać momentu wyprowadzki a czasami aż mi się płakać chce na samą myśl, że zostawię rodziców. Ale taka kolej życia, że trzeba wyfrunąć z gniazdka.

Przy okazji pochwalę się jeszcze dwoma tortami

Wiecie jak wygląda sprawa z bierzmowaniem przy ślubie kościelnym. Mój TŻ nie ma, ale ktoś mu powiedział, że nie trzeba mieć i uparł się, że nie będzie robił w takim razie.

Te torty to dzieło Twojej Mamy?? Zdolna jest bardzo bo torty wyglądają bardzo apetycznie

[sweetieSS]

Napisane przez Martilla

Wiecie jak wygląda sprawa z bierzmowaniem przy ślubie kościelnym. Mój TŻ nie ma, ale ktoś mu powiedział, że nie trzeba mieć i uparł się, że nie będzie robił w takim razie.

Jasne, że trzeba księdzu trzeba dostarczyć zaświadczenie o bierzmowaniu

[joanwi]

1. moja śliczna nowa torebka na tym szarym tle są jeszcze wytłoczone kwiaty
2. czarny rozpinany sweterek
3. szara tuniczka z naszyjnikiem
4. fioletowa tunika

[Martilla]

W takim razie muszę wsiąść się za wbicie TŻ do głowy że musi zrobić bierzmowanie, najgorsze, że powiedział mu to wujek z typu wujków związanych z kościołem.

[natalontko]

Napisane przez isabele

Witam kolejną nową PMkę Łąkarstwo - a o czym Ty się uczysz??

Wszystko o łąkach, żeby krówki mogły jeść jak najlepszą paszę W środę mam koło z dobierania mieszanek różnych traw na różne użytki zielone

[isabele]

joanwi śliczne zakupy- szkoda tylko, że zdjęcia nie są wyrażne Ja takze kupiłam sobie w tym tygodniu torebkę - tylko że kolor musztardowy Chciałam też kupić sweterek rozpinany do pracy, ale jakoś się nie mogłam niego ostatecznie zdecydować i jak chciałam po niego wrócić do sklepu to już go niestety nie było. A szkoda. Mam nadzieję, że nowa dostawa będzie w tygodniu i będzie jeszcze mój rozmiar i kolor

[mabi84]

Napisane przez dottta

aha!! Mamy salę zarezerwowaną

superancko!

Napisane przez sweetieSS

Historia jakich wiele poznalismy się przez wspólnych znajomych, na sylwestrze. Z tym, że na owym sylwestrze wcale nie miałam zamiaru się z nim zadawać ani mi się nie spodobał szczególnie, ani sam nie zagadywał. Potem upił sie strasznie, ja też i tyle z naszego pierwszego wspólnego sylwestra po 2 tyg jakoś spotkaliśmy się na jakiejś imprezie, chwilę gadaliśmy, ale dalej nic trzecie nasze spotkanie było u mnie w domu, ale w większym gronie, nie uwierzycie, ale dalej zerowe zainteresowanie mną. Postanowiłam sobie nim nie zawracac dalej głowy (bo juz coś knułam). Byłam wtedy trochę przeziebiona. Wszyscy zmyli sie do domu, on też, ja poszłam do koleżanki. Wracam wieczorem a tu jakiś słoik okazało się, że wrócił się, jak juz nikogo nie było, ze słoikiem miodu na przeziębienie a że mnie nie było to tylko go zostawił z krótkim liścikiem. I się zaczęło. Potem długo długo nic nadzwyczajnego, zaliczylismy jedno rozstanie i mój dramatyczny wyjazd za granicę potem come back a w wigilię 2008 po kolacji Tż kleknął pod choiną przy moich rodzicach chciałybyscie widzieć ich miny i kolory twarzy

fajnie

Napisane przez ma.ko

A ja dziś trochę mniej zmęczona niż wczoraj. Mimo, że miałam dziś 2 egz i zaliczenie jakoś tak lajtowo było. Pierwsze zaliczenie poszło bez problemu, facet nie zdążył nas przepytać więc wpisał nam 4 (powiedziałam mu, że nie mamy czasu odpowiadać, bo idziemy na egzamin i musimy przejśc do innego budynku ale miał minę) a była nas grupa 7 osób hihi taka bomba na koniec zajęć . Egzamin z dziadkiem poszedł jako tako, przepisałam 8 stron notatek ale czy zaliczę to się zobaczy, a test z psychologii wypełniany metodą chybił trafił zaliczony na 3+

Napisane przez Martilla

Wiecie jak wygląda sprawa z bierzmowaniem przy ślubie kościelnym. Mój TŻ nie ma, ale ktoś mu powiedział, że nie trzeba mieć i uparł się, że nie będzie robił w takim razie.

trzeba miec bierzmowanie do ślubu kościelnego, wiem na 100% bo koleżanka z tego właśnie powodu wzięła tylko cywilny bo chłopak się uparł że bierzmowania nie zrobi

Napisane przez sweetieSS

A ja jestem już po wyprowadzce. I powiem Wam, że nie było mi aż tak ciężko, może ze względu na relacje panujące w moim domu. Wiadomo, że rodzinę się kocha i się jej nie wybiera, ale mojemu dziecku chce stworzyć cieplejszy dom, więcej uczucia, mniej kłamstw, nie chcę żyć z mężem "dla dobra dzieci" jestem szczęśliwsza, gdy jestem tam tylko na odwiedziny więc niektórym na dobre wychodzi opuszczenie gniazda

ja mam to samo zdanie, mimo że rodziców kocham nad życie to jednak wychodząc za mąż dużo zmieniam w swoim życiu i chcę życ po swojemu i w "swojej bajce"
a właśnie..jeśli
* 17.09.2011 to jeszcze 1 rok i 8mc-y
ale jeśli
* 15.09.2012 to jeszcze aż 2 lata i 8mc-y

a mój Tż chyba bredzi z tej tęsknoty za mną bo napisał mi coś "w stylu zaręczynowym"..?

[lusesita23]

Martilla ale smakowitosci!!!!!!!

joanwi zakupki w baaaardzo moim stylu

jasne,ze taka kolej rzeczy jest tylko pare spraw mi to uswiadomilo...a moja mam jak zwykle czyta mi w myslachtroszke refleksji nad tym jest czasem potrzebne

ide lulkac,a wczesniej troszke pograc

jutro bede kolo 20 dopiero-a nadrobie Was nie wiem kiedy bo we wtorek znow bede niania

buziam!

[isabele]

Napisane przez natalontko

Wszystko o łąkach, żeby krówki mogły jeść jak najlepszą paszę W środę mam koło z dobierania mieszanek różnych traw na różne użytki zielone

Mój brat studiuje zootechnikę i chyba o łąkoznastwo także się otarł

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez mabi84

superancko!


fajnie





trzeba miec bierzmowanie do ślubu kościelnego, wiem na 100% bo koleżanka z tego właśnie powodu wzięła tylko cywilny bo chłopak się uparł że bierzmowania nie zrobi


ja mam to samo zdanie, mimo że rodziców kocham nad życie to jednak wychodząc za mąż dużo zmieniam w swoim życiu i chcę życ po swojemu i w "swojej bajce"
a właśnie..jeśli
* 17.09.2011 to jeszcze 1 rok i 8mc-y
ale jeśli
* 15.09.2012 to jeszcze aż 2 lata i 8mc-y

a mój Tż chyba bredzi z tej tęsknoty za mną bo napisał mi coś "w stylu zaręczynowym"..?

To trzymam kciuki, żeby d ślubu pozostało 1 rok i 8 miesięcy bo to taka śliczna data

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez lusesita23

Martilla ale smakowitosci!!!!!!!

joanwi zakupki w baaaardzo moim stylu

jasne,ze taka kolej rzeczy jest tylko pare spraw mi to uswiadomilo...a moja mam jak zwykle czyta mi w myslachtroszke refleksji nad tym jest czasem potrzebne

ide lulkac,a wczesniej troszke pograc

jutro bede kolo 20 dopiero-a nadrobie Was nie wiem kiedy bo we wtorek znow bede niania

buziam!

Dobranoc Ja podczytuje teraz pierwszą część Zmierzchu

[87_meg]

Napisane przez natalontko

Wszystko o łąkach, żeby krówki mogły jeść jak najlepszą paszę W środę mam koło z dobierania mieszanek różnych traw na różne użytki zielone

ŁĄKARSTWO? nie wiedziałam wogóle ze takie kierunek istnieje

[lusesita23]

aha a co do sali-moj luby wczoraj wreszcie postanowil POJEZDZIC i POPATRZEC jak "zrobi sie cieplej";p tzn zorientowac sie gdzie i za ile jakie menu;p a jesli "terminy beda napiete to MOZE nawet zarezerwujemy"? ale jakos smieszy mnie to bardziej niz zlosci...dobrze,z enabra;lam takiego dystnasu hmmm...chyba bo prostu wszystko ma byc w swoim czasie i tyle

dobranoc!

[mabi84]

Napisane przez joanwi

1. moja śliczna nowa torebka na tym szarym tle są jeszcze wytłoczone kwiaty
2. czarny rozpinany sweterek
3. szara tuniczka z naszyjnikiem
4. fioletowa tunika

no ekstra zakupy! widzę że to samo Ci się podoba co i mi ja to jeszcze lepsza jestem bo wystarczy że mi się spodoba sam dodatek (o koralach do tuniki mówię) i już musi byc moja
a ja też kupiłam sobie ostatnio kilka ciuszków 2 golfiki i sukienkę dzianinową/tunikę

[sweetieSS]

A ja też byłam na zakupach to przeprosinowe, od Tż myśli, że mnie przekupi jestem bogatsza o torebkę, sweter, bluzkę z duszkiem z napisem "Buu..!" (tż wybierał-niech mu będzie,że ma cos do powiedzenia),tunikę z przeceny (przed obniżką taka cienka szmatka za 80zl) i bluzę cieplą. Całkiem nieźle wyszłam na tej kłótni

[lemon tree]

Napisane przez isabele

Kontaktowałam się z nimi we wrześniu ubiegłego roku, bo też się nad nimi zastanawiałam Nam podali cenę 2300zł oraz zapewnienie dojazdu i noclegu - bo nasz ślub odbędzie się 300km od Kielc

My podpisywaliśmy umowę na chwilę przed Bożym Narodzeniem i cena już 2,7tys.

Swoją drogą przerażający jest fakt, że tak ceny idą w górę na rynku ślubnym. Zespół który nam się podobał (nie pamiętam już nazwy bo skutecznie wymazałam ją z pamięci po informacji o cenie ) podniosi cenę o 1.000zł (!) porównując rok 2010 i 2011 Przy założeniu, że na 2009 cena wynosiła 5.500zł a na następny już 6 tys. Szok...

[madziares25]

Cześć dziewczynki ja dosłownie na minutkę,właśnie wróciłam z kinaTzn,wróciłam godzinkę temu,ale wykąpałam się,spijam herbatkę gorącą i kładę się lulu...
Jutro o 4 30 musze wstać i na 6 do pracy:-(Sherlock Holmes i Avatar filmy godne polecenia...:-(Lecę spaciu dobranoc dziewczynki

[Bounty_]

Napisane przez madziares25

Cześć dziewczynki ja dosłownie na minutkę,właśnie wróciłam z kinaTzn,wróciłam godzinkę temu,ale wykąpałam się,spijam herbatkę gorącą i kładę się lulu...
Jutro o 4 30 musze wstać i na 6 do pracy:-(Sherlock Holmes i Avatar filmy godne polecenia...:-(Lecę spaciu dobranoc dziewczynki

uu współczuje tego wczesnego wstawania...
ja dzisiaj też raniutko wstałam i paadam już a tu tyle zaległości


joanwi szara tuniczka jest cudna

[isabele]

Napisane przez lemon tree

My podpisywaliśmy umowę na chwilę przed Bożym Narodzeniem i cena już 2,7tys.

Swoją drogą przerażający jest fakt, że tak ceny idą w górę na rynku ślubnym. Zespół który nam się podobał (nie pamiętam już nazwy bo skutecznie wymazałam ją z pamięci po informacji o cenie ) podniosi cenę o 1.000zł (!) porównując rok 2010 i 2011 Przy założeniu, że na 2009 cena wynosiła 5.500zł a na następny już 6 tys. Szok...

Przerażająco dużo sobie życzą no i przerażajaco dużo podnoszą koszty

[87_meg]

napisałam tż smsa....
nie odp narazie:/

ale mi łózko nim pachnie tzn pościel..

no nic dziewuszki meeee ide nynu bo jutro musze wcześnie wstać zeby to wszystko ogranąć i zdązyc na 13 na pociąg.
napewno jutro jeszcze wpadne sie z Wami pozegnać
branoc

[elllmi]

miałam iść spać, ale wzięło mnie na malowanie paznokci a tak w ogóle, to skończyłam właśnie czytać 3 tom trylogii Stiega Larssona "Millenium" - polecam ok. 1800 stron w sumie TŻ stwierdził, że coś ze mną nie tak,bo on przez całe życie tyle nie przeczytał, co ja przez grudzień ale jak już zaczęłam, to mnie pochłonęło

[joanwi]

Napisane przez isabele

joanwi śliczne zakupy- szkoda tylko, że zdjęcia nie są wyrażne Ja takze kupiłam sobie w tym tygodniu torebkę - tylko że kolor musztardowy Chciałam też kupić sweterek rozpinany do pracy, ale jakoś się nie mogłam niego ostatecznie zdecydować i jak chciałam po niego wrócić do sklepu to już go niestety nie było. A szkoda. Mam nadzieję, że nowa dostawa będzie w tygodniu i będzie jeszcze mój rozmiar i kolor

no niestety komórką robione pokaż torebkę

Napisane przez lusesita23

aha a co do sali-moj luby wczoraj wreszcie postanowil POJEZDZIC i POPATRZEC jak "zrobi sie cieplej";p tzn zorientowac sie gdzie i za ile jakie menu;p a jesli "terminy beda napiete to MOZE nawet zarezerwujemy"? ale jakos smieszy mnie to bardziej niz zlosci...dobrze,z enabra;lam takiego dystnasu hmmm...chyba bo prostu wszystko ma byc w swoim czasie i tyle

dobranoc!

żeby terminy były

Napisane przez mabi84

no ekstra zakupy! widzę że to samo Ci się podoba co i mi ja to jeszcze lepsza jestem bo wystarczy że mi się spodoba sam dodatek (o koralach do tuniki mówię) i już musi byc moja
a ja też kupiłam sobie ostatnio kilka ciuszków 2 golfiki i sukienkę dzianinową/tunikę

no to chwal się

Napisane przez sweetieSS

A ja też byłam na zakupach to przeprosinowe, od Tż myśli, że mnie przekupi jestem bogatsza o torebkę, sweter, bluzkę z duszkiem z napisem "Buu..!" (tż wybierał-niech mu będzie,że ma cos do powiedzenia),tunikę z przeceny (przed obniżką taka cienka szmatka za 80zl) i bluzę cieplą. Całkiem nieźle wyszłam na tej kłótni

dawaj fotki, zawsze to fajnie trochę pozazdroscić ciuszków

Napisane przez lemon tree

My podpisywaliśmy umowę na chwilę przed Bożym Narodzeniem i cena już 2,7tys.

Swoją drogą przerażający jest fakt, że tak ceny idą w górę na rynku ślubnym. Zespół który nam się podobał (nie pamiętam już nazwy bo skutecznie wymazałam ją z pamięci po informacji o cenie ) podniosi cenę o 1.000zł (!) porównując rok 2010 i 2011 Przy założeniu, że na 2009 cena wynosiła 5.500zł a na następny już 6 tys. Szok...

Nasz zespół też się podniósł na ten rok 2500 zł, a na nasz już 3500 zł (cena za 2 dni)


mykam się kąpać i spać
Dobranoc

[natalontko]

Ogolnie ciekawy kierunek robie mgr z niego bo juz tytul inz rolnictwa mam za soba w innej szkole.

Tak Was tu czytam ze sie tak wyraze i nie moge uwierzyc ze tu tak fajnie. Wlasciwie jest tu kazdy zakatek Polski, a moze i zagranica Fajnie tak sie wspierac i pisac co sie dzisiaj wydarzylo

U mnie jest tak ze w mojej paczce jako jedyna mam partnera, a teraz juz narzeczonego, nie mowie ze nie moge gadac o sprawch zwiazanych ze slubem ale wiem jak to jest byc singlem i wysluchiwac takich rzeczy wiec im tego oszczedzam Takze fajnie ze moge planowac z Wami rozne rzeczy zwiazane ze slubem i cala ta otoczka

Hmm z moim narzeczonym poznalam sie przez kolezanke, tak sie zlozylo ze wczesniej sie zabujal w niej. W moje urodziny pierwszy raz ze soba rozmawialismy ale na gg, bo tak sie zlozylo ze kolezanka nocowala u mnie byla mala imprezka. Ogolnie chcieli mnie wyciagnac do jakiegos pubu, kolezance zalezalo zebym go poznala, ale ja juz raz mialam takie urodziny i nie za milo wspominam tamte wydarzenia Takze odmowilam. Dlugo nie trwalo i kolezanka namowila mnie na wyjscie do pubu w nastepnym tygodniu. No i sie poznalismy, oczywiscie ani ja ani on nie patrzelismy na siebie, no wiecie w sensie ze moze cos z tego bedzie. Dla mnie on byl zajety, poniewaz podobala mu sie moja kolezanka (tylko ze jej sie on nie podobal). Moja kolezanka nalezy do osob strasznie wygadanych a tam w pubie nic ani slowa, wiec siedzielismy ja patrzylam sie na Marka, Marek na mnie a kolezanka zachowywala sie jakby byla obrazona, pierwszy raz widzialam jak sie tak zachowuje. Od tamtego czasu zaczelam rozmawiac na gg z Markiem juz bez kolezanki Nadeszla wiosna, slonko, cieplo itd. no i Marek zaproponowal ze skoro taki ladny dzien to zebysmy sie gdzies przeszli a nie przed komputerami siedzimy, nie powiem mialam lekkie obawy, ale stwierdzilam bede go traktowac jako kolege. No i sie zaczely spacery, jeden skonczyl sie buziakiem w policzek i wtedy dalo mi to do myslenia ze jest fajnie, milo i ze chce sie z nim spotykac. Bylam wtedy w klasie maturalnej i tego samego dnia(wlasciwie w nocy) z klasa jechalismy do Czestochowy. Przez caly pobyt tam Marek smsowal z moja kolezanka, bylam taka wsciekla, zazdrosna i wkurzona ze szok, bo ona sobie z niego jaja robila a ja musialam na to wszystko patrzec i co najgorsze wysluchiwac. No ale nadeszly swieta wielkanocne i podczas rozmowy na gg z M zaproponowal mi wyjscie do pubu z jego znajomymi, wiec znowu zaplonal plomyk w sercu, usmiech na twarzy i IDE No i jak zwykle sie dlugo nie cieszylam, na wyznaczone miejsce gdzie mialam czekac przyszedl z jakas dziewczyna!!!!! W tym momencie chcialam do domu! Okazalo sie ze to tylko kolezanka i milo spedzilam wieczor. Po wszystkim odprowadzil mnie do domu i jak juz mialam otwierac furtke zapytal sie mnie czy zasluzyl na buziaka po czym zblizyl sie i mnie pocalowal. Nigdy nie zapomne tej chwili, bo widzicie to byl moj pierwszy pocalunek, moj pierwszy chlopak, bardzo sie ciesze ze za pierwszym razem spotkalam tego jedynego No ale na nastepny dzien nie odezwal sie ani razu, dopiero wieczorem spytal sie czy moze przyjsc po mnie do szkoly, zgodzilam sie bo chcialam to i owo powyjasniac, takze wyjasnilismy sobie i od tej chwili jestesmy para

Ale sie rozpisalam To tylko pierwsze kilka miesiecy z naszego zycia, ale ogolnie troche to trwalo zanim powstala taka super wiez miedzy nami, M nalezy do czlowieka ktory jest wszedzie, zna sie na wszystkim, a ja np na imprezach chcialam zeby byl ze mna, przy mnie i teraz tak jest Moge na niego liczyc, wiem to bo niestety doswiadczyla nas mala afera ze zdrowiem, wlasciwie nadal trwa, ale wiem ze moj M bedzie i jest przy mnie

No dobra koncze To tak szczegolowo o naszych poczatkach
Pozdrawiam Was wszystkie

[Martilla]

My wybieramy się na Avatar już wieki i nie możemy dotrzeć, może w końcu w tym tygodniu się wybierzemy.

Porozmawiałam z TŻ na temat bierzmowania. Plus taki, że je zrobi ale:
*poszukamy kursów do bierzmowania razem z naukami przedmałżeńskimi
*będę z nim chodziła na spotkanie przygotowawcze do bierzmowania bo on sam nie chce

więc nie jest źle, w ostateczności wole z nim pochodzić niż miałby sie buntować przed zrobieniem

aaa zapomniałam napisać jeszcze odnośnie księgi gości. My będziemy mieć napewno bo uważam, że to świetny pomysł, w czasie wesela goście będą się wpisywać a później powklejam do niej kartki z życzeniami itp pamiątki

[elllmi]

isabele pracuje w biurze rachunkowym, niestety na szczęście przy PITach-11 za wiele nie robię, tylko wysyłam elektronicznie do US (za to ogromne ilości - np. jedna firma ma 300 pracowników, a firm mamy duuuużo), za to 28 to już tylko moja działka

a Ty w rachunkowości z przymusu czy z wyboru?

[Wiosenny Deszcz]

Bierzmowanie jest konieczne. Mój ojciec nie miał i musiał przyjąć ten sakrament przed ślubem kościelnym z moją mamą.
Uciekam, bo znowu gorzej się czuję.
Dobranoc i gratuluję udanych zakupów.