|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 944
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 596
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Cytat:
![]() Jeszcze jeden zapach mi się przypomniał - Dune - piękny (z całą otoczką marketingowo-reklamową), ale nie dla mnie
|
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
O tak, mam całą galerię takich kwiatków! Kupuję, bo mi się nieprzytomnie zaczynają podobać, cieszą nos i oko trzy dni i basta. Koniec krótkiego romansu z moją skórą, ale na półce stoją dalej bo w gruncie rzeczy są to zapachy całkiem niezłe i przez ogół uznane za - hm hm - piękne (Hot Couture EdP, Theorema Fendi, Organza Indecence, Boudoir). Jak się przyjrzeć to miłość prawdziwa jest tylko jedna (Lulasek), a gorętsze tet-a-tet przeżywam z dwoma, trzema innymi flachami. Te "piękne" stoją sobie za to pod ścianą jak nieproszone do tańca pannice, lekko obrażone że nie doceniono w pełni ich urody
PS: Odkopuję stare wątki bo wydają mi się warte obgadania!
__________________
♥♡
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 944
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Cytat:
__________________
Kot najgorszego sortu |
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Tak, Koto - to Loulou.
__________________
♥♡
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Mam tak oczywiście z mnóstwem
Ale gdy tylko zobaczyłam tytuł wątku , to od razu pomyślałam IRYS. Irys to zdecydowanie największa z moich platonicznych fascynacji. Szukam go wszędzie. Uwielbiam wprost jego surowe, kłączowato-marchewkowate oblicze. Takie lekko gorzkawe, mrrrrr... Aż mnie ciarki przechodzą, gdy wącham takiego irysa. Ogólnie uważam, że irys jest po prostu boski! Ale pachnieć nim? Oj, co to to nie. Nawet nie próbowałam
|
|
|
|
|
#37 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Dobre pytanie, a odpowiedź na nie brzmi u mnie najczęsciej - nie
![]() Dawno odkryłam, że większośc perfum które kocham nosic to nie są zapachy które z uwielbieniem wąchałabym z nadgarstka. Słodziaki, zapachy jadalne, wanilie, kakao są bardzo przyjemne i odbieram je jako piękne właśnie takie do wąchania. Ale nie czuję się w nich dobrze OI która jest cudowna używam głównie do snu. Tak samo było z CoconemUpajające Ambre Extreme najbardziej lubię w domu. Oczywiście używam tych zapachów też na co dzień, ale częściej wybieram kwaitowe kilery które wąchane na nadgarstku zabijają Nie do końca najpiękniejsze, ale moje |
|
|
|
|
#38 |
|
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 147
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
wszelkie kadzidła- jakoś nie widze się w kadzidle (jeszcze) a prowie wszystkie mi sie podobają
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 944
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Ja kadzidłem też nie chcę, i nie planuję, choć sobię powąchuję i doceniam co poniektóre.
Też jakoś nigdy siebie nie mogłam zobaczyć w żadnej z Trucizn Diora...
__________________
Kot najgorszego sortu |
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 23 793
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
pirokseno - dobre wykopalisko ten wątek, taki ludziowy.
Mam tak z wieloma zapachami których nut niestety nie znam ale ilekroć pani w sephorze podsuwała coś pod nos bo ja prosiłam żeby nie mówiły co mi podają nie chciałąm się sugerować "otoczka" zapachu, to mówiłam piękny, piękny ale ja nie chce nim pachnieć. Niektóre robiły to ![]() ![]() ![]() a niektóre oczywiście rozumiały o co chodzi.Dziś tak mam , i mówię to z bólem serca , z Pradą Intense - jest piękna, ale nie chcę nia na razie pachnieć, Oj niewierna ja jestem zapachowo niewierna, tzn zawsze wracam, ale zawsze też zdradzam. Kadzidła również doceniam, jako zapach sam w sobie, lub na kimś ale na sobie, póki co nie czuje potrzeby. |
|
|
|
|
#41 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Na pewno źle leżałyby na mnie (i również źle wpływałyby na moje samopoczucie) wszelkie kadzidła (a chłopak zdaje się je lubi
sam kręcił się kiedyś po stoisku z niszowcami jak oszalały w poszukiwaniu... idealnego zapachu księdza), zbyt niszowe niszowce, zbyt pieprzne przyprawowce i zbyt różowo-lizaczkowe cukiereczki. Spektrum "nieulubieńców" szerokie, ale ku mojemu zadowoleniu, udało mi się w innych zapachach odnaleźć ździebełko siebie Rachellko - thx!
__________________
♥♡
Edytowane przez piroksena Czas edycji: 2009-01-28 o 20:30 |
|
|
|
|
#42 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 15
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Ja z pewnością nie chciałabym żeby było ode mnie czuć:
* Code Armani * Cool Water * Paris Hilton * Avony/Oriflamy/Banany (mimo że nektarek kocham * Lolity w każdej odnogi postaci (oprócz L) * C-Thru Może i one dla kogoś są piękne, dla mnie nie pachną niczym czym chciałabym emanować. Natomiast na kadzidła jestem jak najbardziej otwarta na oścież.
__________________
Edytowane przez QueenUrquella Czas edycji: 2009-01-28 o 20:53 |
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 123
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
A ja właśnie kadzideł nie znoszę. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że wzbudzam sensację wśród otoczenia ilekroć czymś takim pachnę. Nawet gdy wyperfumuję się mocniej mniej drażliwymi prefumami, to mam obawy, czy aby to jest dobrze odbierane... Lubię pachnieć subtelnie i z bliska
![]() Zapach przepiękny, ale nie dla mnie to EdM Hermesa. Bo czy chcę pachnieć jak morska sól? Może latem w największe upały najdzie mnie ochota na takie orzeźwienie, bo jak na razie to dobranej pary z nas nie będzie Jak widać, zwykle wybieram nieinwazyjne i nieszokujące pachnidła |
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Dla mnie zapachy lekkie i kwiatowe same w sobie są piękne. Zroszone różyczki, konwalie, bez... Lubię wąchać i uważam za ładne, ale ze mną mi to nijak nie współgra
Murszafko, ja akurat antyperspirant Far Away uwielbiam i używam nie wiem już które opakowanie
__________________
Joga z rana jak śmietana. Edytowane przez agnyska81 Czas edycji: 2009-02-22 o 12:53 |
|
|
|
|
#45 |
|
To ja :)
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 9 787
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
A mnie od dluzszego czasu zastanawia, czy bym zniosla na sobie jeszcze Far Away... W czasach licealnych lubilam ten zapach bardzo, a teraz... Hm... Kupilam antyperspirant, ale mnie irytowal, bo zagluszal zapach perfum (innych). Ale gdyby deo i perfumy z tej samej linii?
__________________
- Chciałem powiedzieć [...], że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. -KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. Terry Pratchett, Czarodzicielstwo |
|
|
|
|
#46 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Mam przeuroczą 30 Cristobala. Pięęękny zapach, obiektywnie rzecz ujmując. Może nie 100% mój typ ale się jeszcze łapie
.No i nie mogę go nosić. Niekomfortowo sie czuję, głowa mnie boli, metki mnie drapią w ubraniach, sznurówki się rozwiązują, cera przetłuszcza i mam inne irracjonalne objawy dyskomfortu ogólnego, gdy pachnę Cristobalem. Może moja plebejskość nie idzie w parze z tym cudem.
__________________
|
|
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 944
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Cytat:
![]() Cristo kojarzy mi sie paradoksalnie ze sprzątaniem- jakiś czas temu stosowałam go z próbki w sobotnie ranki...ale- też z poczuciem bezpieczeństwa i relaksu.
__________________
Kot najgorszego sortu |
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Cytat:
Spróbuję też stosować go przy prozaicznych czynnościach. Może trochę go oswoję
__________________
|
|
|
|
|
|
#49 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 944
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Cytat:
(rozbrajają mnie te puchate, krągłe, mocarne kocie odnóża w Twoim avie).
__________________
Kot najgorszego sortu |
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Cytat:
a ten kudłaty obywatel w avatarze to mój kocur "Rude Boy" Rudy. lubi pozować w pozycji sfinksa.
__________________
|
|
|
|
|
|
#51 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Herbata, zielona herbata.
Uwielbiam ten zapach w postaci E.Arden. Ale żeby go mieć na sobie, nieee... Wspaniale odświeża, odpręża i... ulatnia się z AmbiPura w gniazdku elektrycznym ![]() Nie chcę tak pachnieć. Choć nie mam absolutnie nic przeciwko temu żeby otoczenie miało taki zapach ![]() Oprócz zielonej herbaty jeszcze coś zielonego. Świeży ogórek. Jego miejsce jednak na pysznej kanapce. Nie chcę być kanapką Jak pyszna by nie była
|
|
|
|
|
#52 |
|
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 412
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Dla mnie zapachami przepięknymi, ale nie dla mnie są Dolce Vita i Organza Indecence. Uwielbiam je i doceniam ich piękno, ale jakoś źle się w nich czuję, nie pasują do mnie
|
|
|
|
|
#53 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Dziś dla odmiany w Douglasie prysnęłam na nadgarstek Black by Kenneth Cole. O mało go nie kupiłam!!!
No po prostu czysta magia, zapach diabelski, z innego świata. Powinien się nazywać "Fiołki nocą". Cena była raptem o 30 zł wyższa niż w iperfumy (gdzie czasem bywam bo mam blisko) więc jasne że wybrałabym Douglas. Zapach mocny i piekielnie trwały, już którąś godzinę go czuję mimo wielokrotnego mycia rąk. Ale jak go czuję, ogarniają mnie myśli o cmentarzu, śmierci. Taki pogrzebowy zapach... Nie wiem czy kiedyś się nie skuszę (córce się podoba), choćby po to by wpatrywać się w rewelacyjny flakon (mrok i chłód)... ale czy mogłabym czymś takim pachnieć?... |
|
|
|
|
#54 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 20 540
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Cytat:
Czułam to samo....
__________________
|
|||
|
|
|
|
#55 | |
|
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 843
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Cytat:
zauwazylam, ze rzadko ktory zapach tak naprawde mnie odrzuca, wiele mi sie podoba, niektore nawet bardzo - zaczynam dumac nad ich zakupem, szukac na All - i dochodze raptem do wniosku - przeciez ja nie chce miec ich na sobie, lubie je po prostu wachac ![]() tak mam na przyklad z Kashmina Touch czy Sloniem, bylam o krok od ich kupienia, gdy wlasnie dopadla nie refleksja wyzej wyrazona. choc nie wykluczam, ze kiedys kupie te perfumy
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu |
|
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Wątek stary jak świat, ale nada widzę dla mnie aktualny.
![]() Swego czasu zafascynował mnie mocno AP. Bardzo chciałam mieć, długo nosiłam próbeczki na nadgarstkach... w końcu dopadłam. I co użyłam to słyszałam: co tak dziwnie pachnie?, a co to za zapach? albo wręcz: co tak śmierdzi? Na szczęście fascynacja przeszła i zapach poszedł w świat. _______________ Jednakże nie jest to odp. na zawarte w tytule pytanie... bo zapachy aż tak piękne, te najcudowniejsze, urocze, które za mną chodzą i chodzą, kupuję i noszę. Zawsze. Chyba że mi minie... ![]() Ta inne, nie dla mnie po prostu lubię, podobają mi się... i zwykle idą w świat.
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Miasto Utrapienia
Wiadomości: 1 980
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Ze mną jest tak, że jak coś mi się podoba (od pierwszego niucha), to już na bank moje być musi.
I gada na mnie- i dobrze mi z nim.Zachwyt=używanie. Nie trafiłam na zapach, który zachwycając mnie byłby jednocześnie nie do używania (na mnie).U mnie to jakoś prosto przebiega .
__________________
Kadzidła... Paczule... Dymy... przygarnę, adoptuję, kupię WSZYSTKIE DZIWOLĄGI PRZYGARNĘ |
|
|
|
|
#58 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 665
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Ja zapachy piękne dzielę na dwie kategorie:
1. Piękne, "moje" ![]() 2. Piękne, godne podziwu - byle nie na mnie ![]() Do pierwszej grupy należą kwiatki, owoce, cukierki, orienty, szypry... Nie mam nic przeciwko pachnięciu (? Natomiast druga kategoria to zapachy których piękno doceniam, wącham blotter dziesięć razy dziennie, ale nie wyobrażam sobie tak pachnieć... Np. Panna w Szpilkach Lutensa. Zapach cudowny - na początku sosnowy las zimą, później kościółek pośrodku tego lasu, kadzidło... ale ja nie chcę pachnieć kościołem ani lasem Już pomijam, że nie wyobrażam sobie pachnieć jak pralnia, świeżo skoszony trawnik czy cmentarz... brrr. Zresztą takich zapachów nie uważam za piękne Mam do nich szacunek, ale zachwytów nie przejawiam
|
|
|
|
|
#59 | |
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 11 954
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#60 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy ja tym czymś pięknym naprawdę chcę pachnieć...
Cytat:
![]() Jezeli cos mi sie spodoba od pierwszego kontaktu to zostaje MOJE-koniec kropka.Bo wtedy zapach zyje razem ze mna,na mnie ![]() Nie mialam okazji poznac perfum,ktore zachwycajac mnie nie byly akceptowane do noszenia-moge wybierac okazje ale nie widze powodu,by unikac czegos,co mi sie podoba
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:37.





zawsze możesz sobie powiedzieć, że jesteś już tak drapieżna, że musisz to ukrywać pod ulepkiem, bo dla ludzkości byłaby to dawka nie do zniesienia.


Ale gdy tylko zobaczyłam tytuł wątku , to od razu pomyślałam IRYS. 
Nie do końca najpiękniejsze, ale moje 







Czułam to samo....


klik!

