Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

[buena]

Dziś robiłam test ciążowy, już drugi w ostatnim czasie i wyszedł negatywny, więc to raczej na pewno nie ciąża...
Po skończonej miesiączce zaczęły się bóle piersi, które mam do dzisiaj, są nabrzmiałe, cały tydzień bolały mnie jajniki, raz jeden, raz drugi, teraz bolą mniej i rzadziej, ale do tego dziś cały czas boli mnie brzuch, jestem jakaś taka rozbita, nerwowa, zmęczona. To chyba tyle.

[gosik79]

U Majki rotawirus.

Dziś o 1615 miałyśmy wizytę u jednego debila (kiedyś o nim pisałam, Tomisław od nie przepisywania antykoncepcji, słowotoku i zachowania jak na amfie) bo naszej pediatry (prywatnej z prywatnej przychodni gdzie przyjmuje ten psychol) już nie było. Poszłam do niego po raz 2gi i ostatni w życiu.

Majka jak go zobaczyła dostała ciężkiej histerii ale trudno, weszłam, mówię że ma rozwolnienie na zielono i gorączkę. Zadał mi pytanie ile ma lat, co jej dawałam. Powiedziałam, że Nurofen na zmianę z Panadolem i Smectę, którą dziś zwróciła, elektrolity. No i osłuchuje płuca i klatę. Zagląda do buźki. Coś tam pobredził o niczym i wyskakuje mi, że daje nam skierowanie do szpitala.
Myślalam, że to np. salmonella czy inne dziadostwo biegunkowe a on, że młoda ma chyba zapalenie płuc . Pytam grzecznie WHY a ten mi, że nie jest pewien ale chyba coś słyszy na lewym płucu, i że CHYBA MOŻE coś tam ma, to mi wypisze skierowanie do szpitala.

Zdurniałam i mówię, że nie wiem skąd by się zapalenie płuc mogło wziąć, nie było żadnego przeziębienia, nie kaszle, nie kicha, gardło ją nie boli. Jedyne objawy to sraka i temperatura. Pipa wyła przez cały czas a on do mnie, że skoro ona tak płacze to DAJE NAM ZNAĆ że jest bardzo chora.
Nie szkodzi, że tłumaczyłam mu, że wyje bo jest śpiąca, głodna i dupsko ją boli.

Na odchodne powiedział czekającej w poczekalni mamie Adama, że daje skierowanie do szpitala bo MAJA ODMAWIA przyjmowania leków!!, a ja mu powiedziałam, że ona wszystko łyka bez problemu, tylko dziś zwróciła Smektę bo za szybko podałam.

No oka, zdenerwowałam się jak diabli, teściowa blada jak ściana, Maja wyje jak opętana. Wychodzimy. Mówię, że pojedziemy do przychodni na nocny dyżur (bo była już 18), bo Tomisław jest chyba zdrowo popierdzielony. Adam po konsultacji telefonicznej też kazał jechać do przychodni.

Przyjęła nas super babka u której już kiedyś byłyśmy. Maję uspokoiła badaniem misia stetoskopem, dała jej posłuchać bicia swojego serca, dostała jakieś naklejki itp, więc siedziała w cicho. Zrobiła dokładny wywiad (który u debila polegał na pytaniu ile panna ma lat i co jej podawałam), pytając o to kiedy, jak, ile ma biegunki, jaka konsystencja, kolor, zapach, co jadła, ile piła, jakie podawałam leki i ile, na co chorowała itd itp. Doszła, że to rota, podała jakie leki, w poniedziałek do kontroli.

Ile się nadenerwowałam przez Tomciasława to moje, tak samo reszta rodziny.

No to kończę elaborat, włączam sobie przyjemnego "Castle" dla odmóżdżenia.


Edit: Z Majka już dziś duzo lepiej, gorączka 38 co 12 godzin a nie co 4, mniej sraki. Matoł mnie wykończył wczoraj nerwowo:[.

[buena]

No to trafiłyście na super doktora. Jakiś debil, powinni takim zabronić pracować w zawodzie.
Majuni szybkiego powrotu do zdrowia

[gosik79]

Majce zostało jeszcze rozwolnienie, no ale jak się wypluwa Smectę to tak jest. Wzięłam się na sposób i daję jej wsypane do innych potraw, małpa mała.

[mimi764]

Bosz... co za lekarz. Dobrze ze drugi normalny. I najwazniejsze ze z Majka juz lepiej.

U Oliviera wyzyna sie piatka, maly dostal egzemy (jak zwykle przy wyzynajacych sie zebach) wyglada malo ciekawie. Pewnie miesiac minie zanim mu zniknie-ma na buzce.

[Asika]

Jeja, Gośka, Ty to masz z tymi lekarzami
Dobrze ze z Mają już lepiej.
A jak majowa gadka?
Przepraszam, że tyle czasu się nie odzywałam, ale ostatnio ranne mycie zębów mamy o 16, obiad jakoś też tak podobnie i w ogóle na nic brak czasu i wszystko w biegu.

Buena, podobno jak testy się mylą to tylko pokazując negatywny wynik mimo ciąży Może zrób sobie taki z krwi?
Zuzia uwielbia puzzle. Dzisiaj kupiłam jej dwa pudła 60 elementowych i dwa 100, ale to na za jakiś czas. 30 elementów składa w minutę.

[buena]

Moje dolegliwości prawie całkiem przeszły, jeszcze troszkę boli mnie jedna pierś, czasem jajnik. Jutro idę jednak na umówioną wizytę u gina, bo jak znowu mi to wróci... Zobaczymy, co powie.

[Kamizela]

Hej dziewczyny.

Czy możemy razem z Wiktorem przyłączyć się do wątku ?

[gosik79]

Zapraszamy, napisz coś o was

U nas Majowej powoli się uspokaja, dziś zjadła sporo suchego ryżu na obiad, to jej pomoże na wiadomo co. Rozwolnienie może już nawet przeszło, jeszcze po śniadaniu nic nie wylazło z tyłka.

Ja znalazłam za to małe hobby czyli konkursy internetowe. W miesiąc wygrałam 2 czy 3 zestawy kosmetyków do ciała i twarzy, zestaw fajnych herbat, cienie i szminki, jakiś voucher do KFC, tamten komplet do spa. Moja mama i teściowa też skorzystały. Jak byłam w ciąży to nudów wypełniałam ich na tony i teraz mi się przypomniało.

Majowa gadka stoi. Dziad jak chce to potrafi, nawet ładnie i wyraźnie wymawia R. Ale teraz sie za nią wezmę, mam ćwiczenia logopedyczne., nie ma zmiłuj.

[Asika]

Hej Kami, fajnie byłoby jakbyście u nas zostali
Gosik, Zuzce buzia się nie zamyka, gada cały czas, ładnie składa zdania 3-4 wyrazowe. Śmieszne to, bo właściwie tak jest od kiedy jest na świecie Gabi. A ja się bałam, że wtedy zatnie się już całkiem i nic z siebie nie wykrztusi.

Ciekawe gdzie się podziała Atena? Wysiadł jej internet w nowym domku czy jak?

Gosik, a jakie to konkursy internwtowe? Gdzie to się znajduje? Też bym coś wygrała A ja znowu zamówiłam na allegro paczki dwie i znowu czekam już ponad tydzień. Boję się, że kolejne dwie mi zginą. O co do jasnej chodzi? Ktoś zobaczył, że zamawiam fajne rzeczy i zagląda do mojej korespondencji czy jak?

[gosik79]

CO do konkursów czytajcie inne forum, wolę zawęzić wiadomości do naszej grupy. Tam wam przekazałam moją obszerną wiedzę.

No i fakt, znowu nie ma paru osób .

[Kamizela]

Hej.

Parę słów o nas - młody urodził się 26 majaGada jak najęty, odpampersowany już dobre pół roku temu, 15 miesięcy był karmiony cycem

Ja - mężatka od 4,5 lat, od stycznia jestem bezrobotna, wcześniej rok pracowałam w domu dziecka jako wychowawca, jestem studentką zintegrowanej edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej. I to chyba tyle

gosik79 Wiktor z kolei nie wymawia "k" - zamiast siku na przykład mówi "situ", kotek w jego brzmieniu to "totet"ale znajoma podpowiedziała mi, że do 4-5 roku życia nasze maluchy mogą tak mówić ... więc póki co spokojnie czekam i co chwilę wymawiam mu poprawnie te wyrazy z "k".

Jakieś plany na popołudnie ? U nas spokojnie, wczoraj byliśmy na imieninach męża psiapsiółki więc dziś odpoczywamy

[gosik79]

Oj panna, zimno jest, Majka zasnęła bo niespodziewanie wstała o 7.30 więc mam czas na serial, herbatę i kilka małych ciasteczek. Mogę jeszcze zapytać o twoje imię? Nie chcę do ciebie pisać bezosobowo, po nicku.

Zimno jest, a mi baardzo nawet, niby 20 stopni w domu a ja się trzęsę pod kołdrą, odziana w szlafrok, 2 bluzki, drechy i 2 pary skarpet. Zaraz się uraczę wspomnianą herbatą o smaku rumowym, choć bezalkoholowa, brzmi znakomicie.

[buena]

Oooo witamy nowo przybyłych!

Właśnie wróciłam od gina, narazie nic nie widział. A jakby moje dziwne sprawy się powtarzały, to mam się zgłosić wtedy nie wiem czy coś przepisze, czy skieruje na badania. Możliwe, że to były jakieś jednorazowe odchylenia od normy. Ciąży oczywiście nie ma.

Ależ jestem ruda. Nie pamiętam, czy pisałam ostatnio, że się farbnęłam na rudo? Teraz już drugi raz mam tą farbę i jest bardziej intensywnie heheh.

No a dziewczyny nam poznikały, oby nie na dobre. Może je zasypało?

[Kamizela]

Kamila

Haha ja też jestem taki zmarźluch, ale siedzę przy kaloryferze więc jest dobrze !

Aha, odnośnie paczek z allegro, 30 grudnia koleś wysłał mi emulsję Emolium dla młodego i do tej pory nie doszła 14 stycznia wysłała ponownie, na szczęście tym razem dotarła. Na poprzednią przesyłkę ma złożyć reklamacje.

Teraz czekam na kubki, które zamówiłam dla babci i dziadka ... Ciekawe czy dotrą do jutra ?

[Aatena]

Cześć.
Wiem, dłuuga (jak na mnie) przerwa w pisaniu, ale już jestem.

Kamilo i Wiktorze - witajcie

Dziewczyny bawią się w pokoju obok a ja mam chwilkę dla siebie.

U nas już po parapetówie. Musieliśmy odgruzować nowe przecież mieszkanie i jeszcze zrobić imprezę na 20 osób. O pewnej reakcji teściowej, to nawet tu nie napiszę. Ale ogólnie to impreza udana.

Niewiele właściwie dzieje się u nas. Normalne, codzienne życie. Tylko teraz utrudnione trochę przez śnieg. Ale Tosia zachwycona, bo robi śnieżne babki. Wiaderko i łopatka to teraz obowiązkowo na spacer.

Od poniedziałku Andrzej będzie miał tydzień urlopu ojcowskiego, więc w końcu może wybiorę się do lokomotywy, bo Tonka wyrasta już powoli z bluzek i spodni. Potrzebuję też jakieś spódniczki/sukienki - może zechce założyć

O, i w końcu pójdę na policję zgłosić faceta, co to od niego na Allegro kupiliśmy toner a ani paczki ani kontaktu z nim żadnego nie ma. Zawiesili mu konto dwa dni po zakupie, a wcześniej nie miał żadnych negatywów, pierwsze pojawiły się już po zawieszeniu.

Co do prezentów na Dzień Babci/Dziadka chciałąm dać im kalendarz ze zdjęciami wnuczek, ale przez to, że tyle ich mają, to zaproponowałam siostrze, że może utworzymy kalendarz ze wszystkim wnukami, ale zaraz mne zgasiła, stwierdzając, żemająmnóstwo różnych kalendarzy. Zamówiłam więc czekoladki z napisem Kochamy Babcię i Dziadka. Dziś podobno wysłał facet paczkę, też ciekawe, czy dojdzie.

[Kamizela]

Aatena miło mi

Ja właśnie wysłałam maila do sprzedawcy z allegro czy kubki dotrą na jutro

Młody bawi się ładnie sam, więc mogę spokojnie dopić kawę.

[joasia]

Witam Kamilę i Wiktora

Dziewczyny ja jutro wracam do pracy

Normalnie nie wiem co mam pisać, zaczynają mną nerwy szarpać przez tą robotę.

Gośka a ty Majkę szczepiłaś przeciw rota?

Aneta fajnie że się odezwałaś.

Ja na jutro kupuję jakieś kwiatki dla babć a dla dziadków nie wiem jeszcze, za późno się obejrzałam żeby coś zamówić.

[buena]

Ja na dzień babci/dziadka standardowo po jakimś kwiatku i styka.
No i odwiedziny na cmentarzu.

W niedzielę troszkę ubranek kupiliśmy Kai, ale w sumie wyszło niewiele a wydaliśmy dobrze ponad 200 zł.
Oddaliśmy tez Kai kurtkę do reklamacji w coccodrillo, okazała się bardzo nieudanym zakupem. Szkoda, że nie będzie zwrotu kasy, bo wolałabym kupić za to jakąś fajną wiosenna kurtkę. Jest świetna w H&M, nie wiem czy to skóra, czy skaj, ale jest extra.
Kozaki zimowe, też okazały się takie sobie. Jakoś nam nie wyszły zeszłoroczne zimowe zakupy dla Kai. Następnym razem nie dam się namówić R., że jeszcze jest czas na zakupy. Wszystko trzeba kupować już na jesień, bo później ciężko dostać cos fajnego, w rozsądnej cenie.

[Kamizela]

buena ja też muszę kupić młodemu koniecznie kilka szmatek - obowiązkowo bluzki z długim rękawem i spodnie ... z wszystkiego powyrastał Z butami problemu nie mamy, zaopatryjemy się u ortopedy w Aurelki - młody ma płaskostopie i koślawość kolan więc nosi wkładki i wysokie butki.

joasia a po jakim okresie wracasz do pracy ?

[Aatena]

Kamila, Joasia chyba po macierzyskim wraca.
Joasiu, MUSI być dobrze, trzymaj się

A u mnie obie dziewczyny śpią. Nie wiem, czy mam się cieszyć, czy nie i chyba niedługo Tosię obudzę. Zwykle w dzień nie śpi, ale dziś zasnęła na podłodze.

A ja nic drogiego nie będę kupować. Tosieńka chodzi w kurtce kupionej w lokomotywie za 2zł i jest jej ulubioną, bo czerwoną Ma też inną, ale jej nie chce zakładać. Jakbym wydała na nią 100 czy 200zł to byłabym wściekła, a tak mogę dziewczynie pozwolić decydować (w ramach rozsądku) co na siebie włoży.

[karinaaa]

Witam swoja imienniczkę i małego Wiktorka.Buziak od Amelki

Myślałam o dniu babci i dziadka i na tym się skończyło ,bo nic im fajnego nie kupiłam na czas i dostaną spóznione czekoladki i zdjęcie Amelki z przedszkola ,wszystko wyslę dopiero w piatek .

Amelka chyba podrosła ,bo wiekszosc ubranek jest za mała .Na spodnie krzyczy ,że nie chce bo nie może w nich skakać ,buty chce ściągać ,mówi że za małe Ja różnicy nie widzę ale musze wymienic wiekszość ciuszków,dobrze że moge wybierać dowoli i za uzywane w stanie idealnym płacę grosze
Przebrałam też swoja szafe i połowa idzie na all ,gust mi sie zmienił i figura .Przytyło mi sie tu i ówdzie i zle mi z tym , ale jakos brak mi motywacji do zrzucenia .

Amelka teraz spi i mam czas dla siebie
Pogoda za oknem u nas paskudna ,deszcz ze sniegiem ,szaro i zimno.
A tydzien zapowiadal sie wiosennie ,bylo bardzo cieplo.
Jestem zmarzluch ,siedze w grubym swetrze a nogi i rece mam lodowate

[bebe97]

ale naprodukowałyście
nowa wizażanka (Kamila i Wiktor witajcie!) chyba was nieco zmotywowała do pisania
a mnie się nic nie chce, wróciłam z pracy, i przy beznadziejnym serialu napchałam się obiadem z dwóch dań, a teraz siedzę bezmyślnie przed kompem i coś bym przekąsiła....

Gosiula, weszłam na tą stronę i nie umiem dalej buuu... to za trudne dla blondynki jak mąż znajdzie chwilę to może mi pomoże
Majka już zdrowa? schudła pewnie bo tych biegunkach co?

my wczoraj byliśmy na imieninach u taty/dziadka. Marcel to atrakcja wieczoru, wygrał nawet z meczem

od soboty mój pies adoptowany przez babcię, zaczynam nawet się niepokoić, czy ona nie chce przypadkiem nam go zabrać. prosi żebysmy go do niej przywieźli, bo będzie nam lżej, a ona ma czas to z nim wychodzi częściej i bla bla bla. I pies faktycznie ma tam raj. Na spacerach są bodaj 6-8 razy dziennie, karmi go od samego rana smakowitościami i pozwala spać w łóżku, co zdecydowanie przegrywa z naszym wychodzeniem 3 razy na dobę, przeganianiem z kąta w kąt przez Marcela, karmieniem raz dziennie i spaniem w kojcu... ale wierzę w bezinteresowną miłość swojego Reksia i że zechce do nas wrócić. Dzisiaj mąż ma go przywieźć. I dobrze, bo strasznie się za kudłaczem stęskniłam

[gosik79]

Kasik przejrzyj tę stronę dokładniej, najfajniejsza baza konkursów jaką znalazłam. Wejdź na konkursy i tam masz wyróżnione trwające konki na kilka działów itp.

U nas ubieranie Mai też jest wnerwiające bo nie założy tego czy tamtego. Zauważyłam, że najchętniej wybiera bluzki w których często chodzi po domu, te lepsiejsze, wyjściowe, rzadziej zakładane olewa choć są tak samo wygodne. Z kolei nie wyjdzie na dwór w dresach i niskich butach, woli swoje lansiarskie kozaki i obowiązkowo dżinsy. Kocha spódniczki, sukienek nie ma szans założyć na grzbiet. Co do kurtek też jest ascetką, pisałam że chodzi tylko w (na szczęscie) bardzo ciepłym pikowanym płaszczu i starej bordowej kurtce z zeszłego roku. Nowego jasnego płaszczyka zapinanego na kołki nie założy za chiny, choć jest śliczny. No i wiecie, że my 80% ciuchów mamy z Pewexu, tylko płaszcz, buty, body i rajty ze sklepu.

Kamila a ty nie piernicz że przytyłaś, masz super figurę, nawet z 2kg do przodu:P.

Asia akurat na rota jej nie szczepiliśmy ale w sumie przeszła go naprawdę nieźle, 6 dni biegunek, 38 temp. przez 3 dni i zero śladów odwodnienia czy innych uszkodzeń. Od rana już normalne kupsko i znów porządnie je.

kacha, Majka tak schudła, że rękawiczki jej lekko spadają. Nawet te z wielkim ściągaczem.

My nic nie kupujemy dziadkom, Aśce już mówiłam (zadzwonię jak Adam wróci ze sklepu bo on ma wiecej minut niz ja), że u Adama robi się średnio w robocie przez coś o czym tu nie mogę napisać a ja już nie mam korków w tym roku, zawsze to był spory zastrzyk finansowy. A tak 600 parę za gaz, 750 kredyt a gdzie reszta naprawdę sporych rachunków? Jeszcze trzeba jakoś żyć, nie na mielonce i pyrach ze smalcem. Moje odczulanie i testy też sporo kosztują, na same majowe leki i taksówki po lekarzach wydałam w zeszłym tygodniu prawie 200zł. Wiosną będzie już dużo lepiej. Na szczęście przez zime kupiłam sobie w peweksach sporo ciuchów, bluzek prawie nie mam juz gdzie upychać, dzinsów i spodni do pracy mam sporo. Przed październikiem otworzyli koło nas nowy ciuchland, jest trochę schowany więc zanim dowiedziało się o nim pół Szczecina to wyniosłam stamtąd pół sklepu, prawie wszystko z metkami za bezcen.

[mimi764]

Witam nowa mame i jej synka.
Jak to jest z tym palskostopiem, wydawalo mi sie iz gdzies czytalam ze plaskostopie u malych dzieci to rzecz normalna i smao mija -zdaje sie iz do 5 roku zycia?

Juz kiedys pisalam ze zazdroszcze wam tych Pewexow, u nas tez pare jest ale malo ciekawych.
U nas wiosna, +7C i widzialam w ogrodku ze kwiatki wykielkowaly. Nawet te od tulipanow, az sie boje co to bedzie jak chwyci mroz.

[gosik79]

+7 ha ha ha, u nas jutro -10.


Patrycja widzę cię, marsz do pisania. Jak Laura?

[bebe97]

Gosica a co u Adama w pracy? napisz tam

jak to dobrze że ja mam chłopaka jednak cztery kurtki, dwa kombinezony, trzy zestawy czapek i szalików, dwie pary butów. Co mu założę, to nosi. W domu tak samo, jak go rano ubiorę, tak chodzi do wieczora o ile się nie zaleje piciem albo nie wybrudzi za nadto. Nie interesują go szmatki kompletnie. Na nowe fajne ciuszki typu bluza z robotem albo z zygzakiem reaguje jak wszyscy jak nowość, chce nosić przez pierwsze dwa dni. Urok nowości mija i mamy spokój.

Teściowa mnie zakurzyła mocno, właściwie nawet teściowie i nie mam ochoty jutro tam iśc i robić słodkie miny. Zatem Marcel rano zawiezie prezent a ja się u nich nie pokażę. Cóż, ich wielka strata
Za to po pracy pójdziemy z Marcelkiem do mojej mamy.

U nas za wschodzie tez ma być zimnica straszliwa. Dzisiaj już było nieciekawie, bo czułam, jak mi w płucach powietrze zamarza normalnie, a zdyszałam się bo szłam pędem do pracy. Coraz później wychodzę z domu, a teraz założyli nam w robocie pikawki i musimy się meldować, o której do pracy przyszliśmy.

[gosik79]

napisze jak majowa zasnie czyli po 23

[karinaaa]

Mimi a nie macie takich wyprzedazy jak u nas ,że prywatni ludzie wyprzedaja swoje fajne różności

My przez dwa dni mielismy +8 ,fajnie było ale juz jest beznadzijnie

Goska nie dajesz korkow ze wzgledu na alergie ,czy jest inny powod?

I nie pocieszaj mnie ,bo odkąd przyjechałam do Anglii mam juz + 4 kg

No własnie Patrycja odzywaj sie ,co u was?

[Kamizela]

Dzień dobry, my już jesteśmy na nogach

Jeśli chodzi o płaskostopie to mimi764 masz rację, tylko młody ma dodatkowo koślawość pięt - jego stopy "uciekają mu do środka" czyli nie są na całej powierzchni przytwierdzone do podłoża jak stoi ...

Słuchajcie czy na naszym wątku jest większość mam już z dwójką maluchów ?Jak wygląda sytuacja ? Ja jeśli w ogóle zdecyduję się na kolejnego bobasa to w dalekiej przyszłości ... Póki co daję pole do popisu koleżankomPrzyjaciółka właśnie zaczęła 36 tydzień, więc całkiem niedługo kolejna imprezka - pępkowe

Wczoraj jak byliśmy u znajomych to zważyłam młodego i się zdziwiłam bo myslałam, że ten szczypior waży gdzieś około 13 kg, a tu pokazało 15 kgJa utrzymuję stałą wagę - 56 kg.

karinaaa Wiktor dziękuje Amelce za buziaka i przesyła w odpowiedzi swojego

Powiem wam, że w moim małym miasteczku jest dużo lumpów ale nie ma w nich nic nadzwyczajnego ... niestety bo chętnie bym pobuszowała !