PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

[Sensuel]

alexa.... że jeszcze w dwupaku. Na szczęscie wszystko się dobrze skończyło.

No Kicia na NK fotki wstawia,ale tu nam nic nie napisze co u niej .Oj,oj....będzie m bić po gołej.

Ja dzisiaj miałam nalot koleżanek ze szkoły i było całkiem wesoło .Ale padam już także zmykam do wyrka.Mały mnie stuka z każdej strony także już chyba pora

[alexa1307]

Napisane przez Sensuel

alexa.... że jeszcze w dwupaku. Na szczęscie wszystko się dobrze skończyło.

No Kicia na NK fotki wstawia,ale tu nam nic nie napisze co u niej .Oj,oj....będzie m bić po gołej.

Ja dzisiaj miałam nalot koleżanek ze szkoły i było całkiem wesoło .Ale padam już także zmykam do wyrka.Mały mnie stuka z każdej strony także już chyba pora

No zebys wiedziala
jak to mi powiedziala dzis mama,ze mam wiecej szczescia niz rozumu w glowie ale od dzis sobie obiecuje,ze koniec z generalnymi porzadkami co tydzien to moze wytrwamy do konca

[Anusia479]

Witajcie kobietki. Mój mąż wrócił z nocki i mnie obudził,to się nie kłade.
Alexa kochana dobrze,że jesteście jeszcze w dwupaku,po porodzie napewno szybko Dorianek przybierze na wadze.

[MAGiALENA]

cześć!

[Sensuel]

Cześć dziewczyny

Coś wątek nam się ciągnie niemiłosiernie .Lecę obiadek robić.A potem to nie wiem co będę robiła,albo do magla podejdę wymaglować posciel,albo zalegnę obok TŻ

[MAGiALENA]

Napisane przez Sensuel

A potem to nie wiem co będę robiła,albo do magla podejdę wymaglować posciel,albo zalegnę obok TŻ

ale masz wybór: magiel czy TŻ...?

[atinas]

Napisane przez alexa1307

No i witajcie moje kochane z domu
wrocilam jeszcze z brzuszkiem PEPUS ale niewiele brakowalo i juz dzis rano byl plan CESARKA rano przed sniadaniem poszlam do lazienki jak gdyby nigdy nic i wychodze sobie juz do sali i za chwilke biegnie za mna pielegniarka z wozkiem,ze mam siadac i juz sama nie isc wiec ja w szoku o co chodzi a Ona,ze mam zobaczyc na bielizne ,wiec w saali patrze a tam krew no i juz zalapalam dola,wiec szybko zawiozla mnie na badania i z lozyskiem bez zmian czyli bardziej sie nie odkleja,z Dorianem tez wszystko ok i lekarz powiedzial,ze widocznie jak sie podcieralam to papierem sie zatarlam i stad widocznie ta krew bo po badaniu ginekologicznym wyszlo,ze tam w srodku czysto wiec wypisali mnie do domu ale jak by sie cos dzialo to mam szybko wracac,troszke mam stracha ale uwierze im i zaufam,ze maja racje,ze z niunkiem wszystko ok
zaraz biore sie za czytanie zaleglosci mam nadzieje,ze za duzo nie naskrobalyscie

Dzieki Bogu wszystko skończyło się dobrze kochana;* A Dorianek niech sobie jeszcze siedzi, wytłumacz mu, że tu na zewnatrz nie zawsze jest fajnie, nie to co w Twoim brzuszku

Napisane przez MAGiALENA

cześć!

Hallou

[MAGiALENA]

atinas a Ty jak się czujesz? jako przyszła mamusia, ale i jako żonka?

dziewczyny mogę Was poprosić o dane na nk...?

[Anusia479]

Śpiochy wstawaćco Was tak mało tutaj. Co tam u Was??
Atinas jak tam po ślubie??
Magialena a o dane na nk to na pw piszalbo wyślij mi swoje to Cię jakoś znajde

[atinas]

Po ślubie lepiej niż przed nib, bo wcześniej bardzo się kłóciliśmy.

Gardło mnie boli

[Anusia479]

Napisane przez atinas

Po ślubie lepiej niż przed nib, bo wcześniej bardzo się kłóciliśmy.

Gardło mnie boli

A mnie coś katarek męczy. Mój mąż gdzieś podłapał i jeszcze troszkę i mnie zarazi
To super,że jest tak dobrzeoby tak zawsze

[MAGiALENA]

Napisane przez Anusia479

Magialena a o dane na nk to na pw piszalbo wyślij mi swoje to Cię jakoś znajde

dziękuję!

czekam na wiecej!

[atinas]

Napisane przez MAGiALENA

dziękuję!

czekam na wiecej!

Mi też możesz swoje wysłać

[MAGiALENA]

Napisane przez atinas

Mi też możesz swoje wysłać

już.

[atinas]

Napisane przez MAGiALENA

już.

A ja już Cię zaprosiłam.

[alexa1307]

Witajcie kobietki
ja sie dzis czuje jakby walec po mnie przejechal jestem jakas spiaca i wogole do niczego sie czuje
poklocilam sie ze swoim mezem i to tak na ostro normalnie az mnie roznosi z nerwow,coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu,ze latwiej by mi bylo samej,ostatnio rozmawialam ze znajoma ktora tez calkiem niedawno rozstala sie z mezem i tez zostala sama z 3 dzieciaczkow i z tego co wiem to jest jej 1000 razy lepiej samej,do 8 roku zycia swojego 3 dziecka nie musi pracowac,dostaje pieniadze z rzadu,wszystko jej oplacaja i dostala po miesiacu od rozstania mieszkanie komunalne,wiec coraz czesciej nachodzi mnie mysl o rozwodzie
nie potrzebuje 4 dzieci bo teraz to tak sie czuje,jak moj ma wene to cos zrobi ale to niestety bardzo rzadka sie zdarza a teraz kiedy potrzebuje pomocy to moge liczyc ale sama na siebie bo on niestety nie garnie sie do roboty,w ciazy niestety nie jest latwo obskoczyc caly dom z 8 pomieszczeniami,ugotowac obiad,wyszykowac dzieciaki do szkoly i oczywiscie meza do pracy,poprac,poprasowac,z ajac sie psem,myc gary po wszystkich i w miedzyczasie robim dziewczynom wlosy zeby dorobic pare groszy do domowego budzetu a on sobie tylko siedzi przed komputerem albo telewizorem normalnie chyba dzis dopiero to wszystko do mnie dotarlo bo dzieciaki jak opierniczysz to posprzataja po sobie a jemu mozna mowic,prosic,krzyczec i blada a ja nie jestem niczyja sluzaca zwlaszcza teraz,ale do tego glaba mozna mowic a on udaje chyba,ze nie slyszy normalnie nic tylko najlepiej goi mialabym spokoj ale ja mu od dzis zycie umile,popamieta mnie normalnie na zawsze,od dzis przestaje mu prac,gotowac,robic sniadanka,robic zakupy,od dzis bedzie to jest moja kasa to jest twoja kasa,i bedzie tak jak u angoli ,ze kazdy placi za swoje i po polowie za dom i oplaty,tylko,ze on wyjdzie na tym jak zablocki na mydle bo on musi oplacic auto,zalac je,splacic dlug za naprawe bo ja mu nie dalam kasy na naprawe i zobaczymy kto tu sie bedzie smial ostatni a ze teraz jestem w ciazy i bardzo latwo chyba dzieki temu mnie wyprowadzic z rownowagi a jak sie obraze to juz na dobre takze szybko mi ta zlosc nie przejdzie,a zamiast jego przy porodzie kupie bilet mojej mamie i to ona bedzie ze mna i w mam co on sobie bedzie czul i myslal na ten temat ale sie rozpisalam ale musialam to chyba z siebie wyrzucic

[AgaMili]

Czesc
Atinas popłucz gardło wodą z solą

Ja tez proszę o namiary na NK

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Alexa słonko nie denerwuj sie
P.S. Napiszesz mi w wolnej chwili na PW wiecej o tych zasiłkach dla samotnej matki? Bo ja też mam kryzys i szukam pracy ale znaleźć nie mogę i dzięki temu nie mam kasy na samodzielne życie

[alexa1307]

Napisane przez AgaMili

Czesc
Atinas popłucz gardło wodą z solą

Ja tez proszę o namiary na NK

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Alexa słonko nie denerwuj sie
P.S. Napiszesz mi w wolnej chwili na PW wiecej o tych zasiłkach dla samotnej matki? Bo ja też mam kryzys i szukam pracy ale znaleźć nie mogę i dzięki temu nie mam kasy na samodzielne życie

Zaraz wysle Ci stronke w jezyku polskim i tam kochana mozesz znalezc wszystko co Ci przysluguje,a przysluguje Ci naprawde duzo skoro masz dzieciaczka

[eniggma]

[QUOTE=Pepus;16577499]
Bliźniaczki też niech jeszcze posiedzą, bo tylko teraz mogą skopać tatusia. Jak wyjdą to już tak łatwo nie będzie.[COLOR="Silver"]
QUOTE]

własnie wszytko osatnio mi mowią ile to obowiazków i wogole ze ciezko bedzie.
a ja tam teraz mysle ze dam rade
mamy trojeczków i czworaczków nawet dają to czemu ja mam niedać?
fakt ze trzeba miec cierpliwośc i wogole ale teraz juz myśle ze sobie poradzimy

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Alexa Ty sie nie mozesz kochana denerwować!!
kłutnie sie zdarzają trzeba sobie wszytko wyjasnić i będzie dobrze my sie z mezem tez kłuciliśmy strasznie teraz juz jest lepiej czasami są taki gorsze dni.
Tylko obecaj ze sie nie bedziesz denerwować

[atinas]

Napisane przez AgaMili

Czesc
Atinas popłucz gardło wodą z solą

Ja tez proszę o namiary na NK

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Alexa słonko nie denerwuj sie
P.S. Napiszesz mi w wolnej chwili na PW wiecej o tych zasiłkach dla samotnej matki? Bo ja też mam kryzys i szukam pracy ale znaleźć nie mogę i dzięki temu nie mam kasy na samodzielne życie

Nie dam rady popłukać wodą z solą bo mnie na bierze

Napisane przez alexa1307

Witajcie kobietki
ja sie dzis czuje jakby walec po mnie przejechal jestem jakas spiaca i wogole do niczego sie czuje
poklocilam sie ze swoim mezem i to tak na ostro normalnie az mnie roznosi z nerwow,coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu,ze latwiej by mi bylo samej,ostatnio rozmawialam ze znajoma ktora tez calkiem niedawno rozstala sie z mezem i tez zostala sama z 3 dzieciaczkow i z tego co wiem to jest jej 1000 razy lepiej samej,do 8 roku zycia swojego 3 dziecka nie musi pracowac,dostaje pieniadze z rzadu,wszystko jej oplacaja i dostala po miesiacu od rozstania mieszkanie komunalne,wiec coraz czesciej nachodzi mnie mysl o rozwodzie
nie potrzebuje 4 dzieci bo teraz to tak sie czuje,jak moj ma wene to cos zrobi ale to niestety bardzo rzadka sie zdarza a teraz kiedy potrzebuje pomocy to moge liczyc ale sama na siebie bo on niestety nie garnie sie do roboty,w ciazy niestety nie jest latwo obskoczyc caly dom z 8 pomieszczeniami,ugotowac obiad,wyszykowac dzieciaki do szkoly i oczywiscie meza do pracy,poprac,poprasowac,z ajac sie psem,myc gary po wszystkich i w miedzyczasie robim dziewczynom wlosy zeby dorobic pare groszy do domowego budzetu a on sobie tylko siedzi przed komputerem albo telewizorem normalnie chyba dzis dopiero to wszystko do mnie dotarlo bo dzieciaki jak opierniczysz to posprzataja po sobie a jemu mozna mowic,prosic,krzyczec i blada a ja nie jestem niczyja sluzaca zwlaszcza teraz,ale do tego glaba mozna mowic a on udaje chyba,ze nie slyszy normalnie nic tylko najlepiej goi mialabym spokoj ale ja mu od dzis zycie umile,popamieta mnie normalnie na zawsze,od dzis przestaje mu prac,gotowac,robic sniadanka,robic zakupy,od dzis bedzie to jest moja kasa to jest twoja kasa,i bedzie tak jak u angoli ,ze kazdy placi za swoje i po polowie za dom i oplaty,tylko,ze on wyjdzie na tym jak zablocki na mydle bo on musi oplacic auto,zalac je,splacic dlug za naprawe bo ja mu nie dalam kasy na naprawe i zobaczymy kto tu sie bedzie smial ostatni a ze teraz jestem w ciazy i bardzo latwo chyba dzieki temu mnie wyprowadzic z rownowagi a jak sie obraze to juz na dobre takze szybko mi ta zlosc nie przejdzie,a zamiast jego przy porodzie kupie bilet mojej mamie i to ona bedzie ze mna i w mam co on sobie bedzie czul i myslal na ten temat ale sie rozpisalam ale musialam to chyba z siebie wyrzucic

Alexa kochanie przecież Tobie teraz nic nie wolno robić. Dopiero co mały pchał się na świat, a przecież ma jeszcze trochę czasu niech sobie siedzi, a Ty musisz leżeć. A męża olej, wróci mu rozum

[agnieszka09]

czesc dziewczyny
ale sie rozpisalyscie.a ja od wczoraj tylko podczytuje bo nie mam sily na nic.
nie spie w nocy,mam napady goraca(jest to okropne uczucie) a w dzien nie mam sily na nic,nawet lezenie mnie meczy.
tz wygonilam spac do innego pokoku bo juz nie wytrzymuje jego chrapania...kocham go ale za to go nienawi.......e.ja juz nie wytrzymuje.
wczoraj spalal do 15 po poludniu.odsypialam noc,a dzisiejsza noc wogole prawie nie przespalam
rece puchna,mam je jak kartofle.szczegolnie lewa.
ja chyba juz chce rodzic

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

...a do tego mala w dzien cichutko siedzi a w nocy...brzuch mi w koncu rozerwie.skacze,rozciaga sie na wszystkie boki.ciesze sie,ze w koncu jest aktywna ale moglaby w dzien sie udzielac a nie cala noc....dziewszyny cala noc.

[alexa1307]

Napisane przez atinas

Nie dam rady popłukać wodą z solą bo mnie na bierze



Alexa kochanie przecież Tobie teraz nic nie wolno robić. Dopiero co mały pchał się na świat, a przecież ma jeszcze trochę czasu niech sobie siedzi, a Ty musisz leżeć. A męża olej, wróci mu rozum

Wiem kochana,ze powinnam lezec z brzuchem i nogami do gory ale szlag mnie jasny trafia jak widze ten burdel w domu,ze nie raczy dzieciom ani nawet sobie nic do jedzenia zrobic,to nie jest ten czlowiek co zawsze,wolalabym zeby gdzies lazil ale mi w domu pomagal a on tylko siedzi i zajmuje kompa albo ps z telewizorem normalnie az mnie roznosi bo po dziecizch moge ale po nim nie bede sprzatala a taki syf robi,ze az mi slabo normalnie,a wiesz nie moze byc bajzel w domu bo jak bedzie trzeba po karetke np zadzwonic bo sie cos zacznie dziac a tu taki syf,jestem chyba najszczesliwsza osoba jak on jest w pracy zwlaszcza na dzien,a najgorsze ,ze on ma prace lajcikowa,fakt,ze moze pracuje po 12 godzin ale np zaczyna o 7 rano a o 8.30 ma juz 30 min przerwy,pozniej o 10.00 ma 30 min przerwy,pozniej o 13.00 ma 45 min przerwy,pozniej o 16.00 znowu ma 30 min przerwy i o 19.00 idzie do domu a w przerwach moga sobie siedziec w kantynie,siedziec w sali komputerowej czy tez telewizyjnej a pracuje przy komputerach wiec tak na dobra sprawe on nawet nie ma kiedy i jak sie zmeczyc,a i tak ja wszystko robie w domu,a ja takiego faceta nie potrzebuje,normalnym jest chyba ,ze czlowiek potrzebuje wsparcia w malzonku,wiec mam go w teraz wlasnie jestem u kolezanki a on pojechal po dzieci oczywiscie z wielka laska bo musial od gry odejsc a ja napisalam,ze ide po chleb i zostawilam tel w domu a zamierzam wrocic dopiero wieczorem a nawet poznym wieczorem niech sie wkurza i denerwuje w nosie go mam,dzieciaki objad zjadly dzis w szkole takze jakas kanapke sobie zrobia jak zglodnieja a on niech nie wie co sie ze mna dzieje

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

[QUOTE=eniggma;16587250]

Napisane przez Pepus

Bliźniaczki też niech jeszcze posiedzą, bo tylko teraz mogą skopać tatusia. Jak wyjdą to już tak łatwo nie będzie.[COLOR="Silver"]
QUOTE]

własnie wszytko osatnio mi mowią ile to obowiazków i wogole ze ciezko bedzie.
a ja tam teraz mysle ze dam rade
mamy trojeczków i czworaczków nawet dają to czemu ja mam niedać?
fakt ze trzeba miec cierpliwośc i wogole ale teraz juz myśle ze sobie poradzimy

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Alexa Ty sie nie mozesz kochana denerwować!!
kłutnie sie zdarzają trzeba sobie wszytko wyjasnić i będzie dobrze my sie z mezem tez kłuciliśmy strasznie teraz juz jest lepiej czasami są taki gorsze dni.
Tylko obecaj ze sie nie bedziesz denerwować

Staram sie kochana nie denerwowac ale moje nerwy sa na wyczerpaniu juz jak mozna byc taka bezmyslna istota jak on,dlatego wyszlam z domu i niech lazi i mnie szuka :yupi: a do tej kolezanki mam dosc daleko i tu mnie nie znajdzie nawet ciemniak sie nie domysli,ze tu moge byc.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez agnieszka09

czesc dziewczyny
ale sie rozpisalyscie.a ja od wczoraj tylko podczytuje bo nie mam sily na nic.
nie spie w nocy,mam napady goraca(jest to okropne uczucie) a w dzien nie mam sily na nic,nawet lezenie mnie meczy.
tz wygonilam spac do innego pokoku bo juz nie wytrzymuje jego chrapania...kocham go ale za to go nienawi.......e.ja juz nie wytrzymuje.
wczoraj spalal do 15 po poludniu.odsypialam noc,a dzisiejsza noc wogole prawie nie przespalam
rece puchna,mam je jak kartofle.szczegolnie lewa.
ja chyba juz chce rodzic

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

...a do tego mala w dzien cichutko siedzi a w nocy...brzuch mi w koncu rozerwie.skacze,rozciaga sie na wszystkie boki.ciesze sie,ze w koncu jest aktywna ale moglaby w dzien sie udzielac a nie cala noc....dziewszyny cala noc.

Ja nocki Agus mam bardzo podobne do Twoich niestety tylko mi jeszcze kolatania serducha dochodza normalnie jakas tragedia dlatego czasem mam ochote miec juz wszystko za soba

[agnieszka09]

ALEXA ja tez juz bym chciala mniec to za soba.bo jak tak dalej pojdzie to
a o oddychaniu to ja juz nie wspominam nawet

[alexa1307]

Co tutaj u Nas taka cisza :conf used:
jakos dziewczyny nam sie coraz rzadziej odzywaja i udzielaja mi wlasnie kolezanka zrobila wloski troszke obciela zrobila kolor i pasemka i do tego brwi i czuje sie jak nowo narodzona od razu mi sie humor poprawil teraz jestem gotowa do porodu bynajmniej nie pojde jak czarownica na porodowke ciekawa jestem jak tam moj mezus sobie radzi z dzieciakami i znieobecnoscia zonci mam nadzieje,ze odchodzi od zmyslow i mysli sobie,ze cos mi sie stalo,niech teraz on zobaczy jak to jest milo sie bez przerwy wkurzac i denerwowac,szkoda tylko,ze tel nie wzielam bo pewnie poczytalabym sobie esy od niego obiecalam sobie,ze do domu zawitam dopiero kolo 20,kolezanka mowi zebym zostala u niej na noc bo jej maz idzie na nocke i bysmy sobie zrobily dziecieca-babski wieczor ale wrocam na noc tylko dlatego,ze dzieciaki zostaly w domciu,ale by mnie popamietal gdybym tak nie wrocila na nocke

[agnieszka09]

ALEXA wracasz a tam dom demolka
a pewnie kobietko nie zaluj sobie,nie ma to jak piekny wyglad i dobre samopoczucie
a powiedz mi gdzie kupujesz henne,czy widzials ja moze w bootsie.z checia bym sobie tez zrobila
faktycznie cos dziewczynki malo sie udzielaja

[Sensuel]

Napisane przez MAGiALENA

ale masz wybór: magiel czy TŻ...?

Wybrałam TŻ

Napisane przez alexa1307

Witajcie kobietki
ja sie dzis czuje jakby walec po mnie przejechal jestem jakas spiaca i wogole do niczego sie czuje
poklocilam sie ze swoim mezem i to tak na ostro normalnie az mnie roznosi z nerwow,coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu,ze latwiej by mi bylo samej,ostatnio rozmawialam ze znajoma ktora tez calkiem niedawno rozstala sie z mezem i tez zostala sama z 3 dzieciaczkow i z tego co wiem to jest jej 1000 razy lepiej samej,do 8 roku zycia swojego 3 dziecka nie musi pracowac,dostaje pieniadze z rzadu,wszystko jej oplacaja i dostala po miesiacu od rozstania mieszkanie komunalne,wiec coraz czesciej nachodzi mnie mysl o rozwodzie
nie potrzebuje 4 dzieci bo teraz to tak sie czuje,jak moj ma wene to cos zrobi ale to niestety bardzo rzadka sie zdarza a teraz kiedy potrzebuje pomocy to moge liczyc ale sama na siebie bo on niestety nie garnie sie do roboty,w ciazy niestety nie jest latwo obskoczyc caly dom z 8 pomieszczeniami,ugotowac obiad,wyszykowac dzieciaki do szkoly i oczywiscie meza do pracy,poprac,poprasowac,z ajac sie psem,myc gary po wszystkich i w miedzyczasie robim dziewczynom wlosy zeby dorobic pare groszy do domowego budzetu a on sobie tylko siedzi przed komputerem albo telewizorem normalnie chyba dzis dopiero to wszystko do mnie dotarlo bo dzieciaki jak opierniczysz to posprzataja po sobie a jemu mozna mowic,prosic,krzyczec i blada a ja nie jestem niczyja sluzaca zwlaszcza teraz,ale do tego glaba mozna mowic a on udaje chyba,ze nie slyszy normalnie nic tylko najlepiej goi mialabym spokoj ale ja mu od dzis zycie umile,popamieta mnie normalnie na zawsze,od dzis przestaje mu prac,gotowac,robic sniadanka,robic zakupy,od dzis bedzie to jest moja kasa to jest twoja kasa,i bedzie tak jak u angoli ,ze kazdy placi za swoje i po polowie za dom i oplaty,tylko,ze on wyjdzie na tym jak zablocki na mydle bo on musi oplacic auto,zalac je,splacic dlug za naprawe bo ja mu nie dalam kasy na naprawe i zobaczymy kto tu sie bedzie smial ostatni a ze teraz jestem w ciazy i bardzo latwo chyba dzieki temu mnie wyprowadzic z rownowagi a jak sie obraze to juz na dobre takze szybko mi ta zlosc nie przejdzie,a zamiast jego przy porodzie kupie bilet mojej mamie i to ona bedzie ze mna i w mam co on sobie bedzie czul i myslal na ten temat ale sie rozpisalam ale musialam to chyba z siebie wyrzucic

Napisane przez AgaMili

Czesc
Atinas popłucz gardło wodą z solą

Ja tez proszę o namiary na NK

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Alexa słonko nie denerwuj sie
P.S. Napiszesz mi w wolnej chwili na PW wiecej o tych zasiłkach dla samotnej matki? Bo ja też mam kryzys i szukam pracy ale znaleźć nie mogę i dzięki temu nie mam kasy na samodzielne życie

Hallo,hallo kobitki......spokojnie
Złość piękności szkodzi.

Alexa.....jesteś zła i to całkiem zrozumiałe.Ale i tak nie powinnaś narzekać na swojego męża,bo uwierz mi ze robienie bałaganu to jest nic w porównaniu z innymi zachowaniami facetów.
Ty się nie denerwuj,bo ci nie wolno.Zrób tak jak mówisz i może twojemu raz na jakis czas trzeba przypomnieć,że ma też obowiązki.Aczkolwiek pewnie myśli,że skoro pracuje to to wystarczy.No wiesz....niby racja,ale jesteś w ciąży i musi ciebie trochę odciążyć.A Twój patent u mnie się spełnił i pewnie u ciebie też .
Z drugiej strony radzę wyluzować trochę w kwestii sprzątania,bo nie w okół tego życie się kręci.Ja też mam 8 pomieszczeń do sprzątania,a w lecie to i ogródek.I jakoś muszę sobie radzić SAMA w tej kwestii.Może zaplanuj sobie na 1 dzień coś,a nie wszystko na raz.Wtedy się narobisz,a chłop + dzieci przyjdą i znowu sajgon będzie.Ja tak zrobiłam i jakoś wszystko funkcjonuje.W przeciwnym razie nie dałabym rady ogarnąć tego wszystkiego,poprać,popras ować,zrobić zakupu i obiad.A oprócz tego być wypoczętą .
Olej trochę porządki,przecież dom to nie muzeum.No ale TŻ niech sprząta po sobie i to bez dwóch zdań.Marysią do sprzątania nie jesteś,zwłaszcza że za jakiś czas dojdzie kolejny członek rodziny.

Poza tym nie ma co myśleć o rozwodzie,rozstawaniu itp bo nie tędy droga.Jesteś zła i już.A tutaj możesz sobie popisać i się wykrzyczeć .
A kobieta w ciąży jest bardziej drażliwa,także sama wiem po sobie że byle pierdoła może doprowadzić do pisania pozwu rozwodowego

Zaciśnij zęby i olej to.Idź zrelaksować się do wanienki i nie myśl o gaciach leżących na ziemi,czy skarpetkach koło sofy albo odciśniętym kubku na stole.

[alexa1307]

Napisane przez agnieszka09

ALEXA wracasz a tam dom demolka
a pewnie kobietko nie zaluj sobie,nie ma to jak piekny wyglad i dobre samopoczucie
a powiedz mi gdzie kupujesz henne,czy widzials ja moze w bootsie.z checia bym sobie tez zrobila
faktycznie cos dziewczynki malo sie udzielaja

Ja henne mialam jeszcze z pl u nas jest hurtownia fryzjersko-kosmetyczna Sally sie nazywa i tam kupuje henne ale jakas taka jest do bo niby ladna wychodzi i jak braz to braz a jak czarny to czarny ale nie masz juz nic po kilku dniach a dokladnie 3 tylko sie nie smiej ale kolezanka dzis mi zrobila HENNE farba garniera Ona sobie tak robi od zawsze i mowi ,ze na 3 tyg albo i iwecej ma spokoj niewazne czym wazny efekt koncowy czyz nie
wcale bym sie nie zdziwila jakby zrobil demolke bo on nerwus porywczy jest a po wczorajszym krwawieniu mialam na siebie uwazac i bez tel nie wychodzic a tu taki psikus

[Pepus]

Witajcie Laseczki!
Jak ja dziś zmarzłam w busie, tak było zimno mimo że grzał cały czas. Popłoch dziś w city, bo kontrole są od poniedziałku - z urzędu skarbowego chodzą i sprawdzają co się da No ale nie mam zamiaru się przejmować.
Alex kochana ty trochę wyluzuj, bo znowu trafisz do szpitala z rozwarciem na 4 palce! Olej i rób swoje. Masz racje, niech sprząta po sobie i pierze. Życie to nie gry komputerowe. A Ty teraz wymagasz opieki a nie olewania z jego strony. Trochę mnie dziwi jego postępowanie w stosunku do Ciebie. W końcu ma żonę pracusia, dbającą o wszystko i wszystkich. Wiesz jemu by się przydała moja kuzynka - obiadów nie gotuje, bo albo czegos nie potrafi albo nie będzie rozpieszczać męża! Jedyne co robi to sprząta mieszkanie. Aha i jest niepracująca, więc ma ful czasu. Jeździ do mamusi po wałówki i po obiadki - taka wygodnicka!
Co do Kici to niech dziewczyna szaleje póki może! W końcu nie płacze w poduszkę tylko stara się ułożyć życie na nowo. I za to ma buziaczka ode mnie, że jest silna i się nie poddaje Ja trzymam kciuki by jeszcze znalazła dobrą pracę.

[alexa1307]

Napisane przez Sensuel

Wybrałam TŻ






Hallo,hallo kobitki......spokojnie
Złość piękności szkodzi.

Alexa.....jesteś zła i to całkiem zrozumiałe.Ale i tak nie powinnaś narzekać na swojego męża,bo uwierz mi ze robienie bałaganu to jest nic w porównaniu z innymi zachowaniami facetów.
Ty się nie denerwuj,bo ci nie wolno.Zrób tak jak mówisz i może twojemu raz na jakis czas trzeba przypomnieć,że ma też obowiązki.Aczkolwiek pewnie myśli,że skoro pracuje to to wystarczy.No wiesz....niby racja,ale jesteś w ciąży i musi ciebie trochę odciążyć.A Twój patent u mnie się spełnił i pewnie u ciebie też .
Z drugiej strony radzę wyluzować trochę w kwestii sprzątania,bo nie w okół tego życie się kręci.Ja też mam 8 pomieszczeń do sprzątania,a w lecie to i ogródek.I jakoś muszę sobie radzić SAMA w tej kwestii.Może zaplanuj sobie na 1 dzień coś,a nie wszystko na raz.Wtedy się narobisz,a chłop + dzieci przyjdą i znowu sajgon będzie.Ja tak zrobiłam i jakoś wszystko funkcjonuje.W przeciwnym razie nie dałabym rady ogarnąć tego wszystkiego,poprać,popras ować,zrobić zakupu i obiad.A oprócz tego być wypoczętą .
Olej trochę porządki,przecież dom to nie muzeum.No ale TŻ niech sprząta po sobie i to bez dwóch zdań.Marysią do sprzątania nie jesteś,zwłaszcza że za jakiś czas dojdzie kolejny członek rodziny.

Poza tym nie ma co myśleć o rozwodzie,rozstawaniu itp bo nie tędy droga.Jesteś zła i już.A tutaj możesz sobie popisać i się wykrzyczeć .
A kobieta w ciąży jest bardziej drażliwa,także sama wiem po sobie że byle pierdoła może doprowadzić do pisania pozwu rozwodowego

Zaciśnij zęby i olej to.Idź zrelaksować się do wanienki i nie myśl o gaciach leżących na ziemi,czy skarpetkach koło sofy albo odciśniętym kubku na stole.

Oj mowie Ci jakbys zobaczyla ten syf co on robi to bys sobie wlosy z glowy wyrwala wyobraz sobie,ze jednego dnia posprzatasz i jest jak w pudeleczku,wszystko na swoim miejscu,pranie poprane,poprasowane,pachn aco,podlogi czyste a na 2 dzien kiedy tylko jest w domu od razu jak by tajfuna mial w bo ktoredy przejdzie to zostawia za soba taki bajzel,ze szok,nie wspomne o nie poscielonym lozku w sypialni,wkolo pelno jego porozwalanych ciuchow ktore zamiast wyniesc na dol do kosza na pranie lepiej poczekac i Asia wyniesie,w salonie fotele i telewizor poprzesuwa a na swoje miejsce nie przestawi tylko ja musze to targac,zostawia wszedzie naczynia i ich nie wyniesie nie wspominajac o tym zeby to umyl a juz po nas to marzenie scietej glowy,pralnie mamy w garazu wiec tam musze lazic z tym wszystkim a pozniej z takim ciezkim i mokrym isc na strych bo tam mam suszarnie ,bo jak jego poprosilam ostatnio to lezalo pranie 2 dni i bylo trzeba prac na nowo,po kapieli te wszystkie swoje lachy zostawi przy wannie i moze tam lezec tak jak ostatnio 2 dni i mu to nie przeszkadza a mnie roznosi i jak bym mu :gan: to bym miala swiety spokoj,normalnie facet zrobil sie jak male dziecko,to malolaci mi pomoga a on nie,normalnie duzo i dlugo by tu pisac,a o ogrodzie nie wspomne bo mamy w sumie 2,jeden przed domem a 2 za domem i tam tez nic nie robi i ja musze z tym syfem sobie radzic,normalne mowie Ci rece opadaja a jak dojdzie jeszcze maly to ja chyba nerwicy sie nabawie albo zostawie go i pojade do matki jak tylko wyrobie paszport a on niech sobie siedzi w tym burdelu.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez Pepus

Witajcie Laseczki!
Jak ja dziś zmarzłam w busie, tak było zimno mimo że grzał cały czas. Popłoch dziś w city, bo kontrole są od poniedziałku - z urzędu skarbowego chodzą i sprawdzają co się da No ale nie mam zamiaru się przejmować.
Alex kochana ty trochę wyluzuj, bo znowu trafisz do szpitala z rozwarciem na 4 palce! Olej i rób swoje. Masz racje, niech sprząta po sobie i pierze. Życie to nie gry komputerowe. A Ty teraz wymagasz opieki a nie olewania z jego strony. Trochę mnie dziwi jego postępowanie w stosunku do Ciebie. W końcu ma żonę pracusia, dbającą o wszystko i wszystkich. Wiesz jemu by się przydała moja kuzynka - obiadów nie gotuje, bo albo czegos nie potrafi albo nie będzie rozpieszczać męża! Jedyne co robi to sprząta mieszkanie. Aha i jest niepracująca, więc ma ful czasu. Jeździ do mamusi po wałówki i po obiadki - taka wygodnicka!
Co do Kici to niech dziewczyna szaleje póki może! W końcu nie płacze w poduszkę tylko stara się ułożyć życie na nowo. I za to ma buziaczka ode mnie, że jest silna i się nie poddaje Ja trzymam kciuki by jeszcze znalazła dobrą pracę.

I ja kochana tez przestane mu gotowac i prac,prasowac a jak tylko wroce do domu to sie przeniose do takiej malutkiej goscinnej sypialni a on niech tam obrosnie brudem,tylko wiesz jak dziala taki balagan,jak czerwona plachta na byka,bo ja rece sobie urabiam,zeby bylo czysto,zeby byl obiadek,zeby mial zawsze wszystko na biezaco czysciutkie i poprasowane,do tego mimo,ze nie powinnam to pracuje w domu zeby tylko odlozyc grosza a on tego nie umie uszanowac i to mnie najbardzie boli i az sie przykro robi,ze ktos nie szanuje Twojej pracy i to jak na chwile obecna to ciezkiej pracy,bo nie przesadzajac to ja caly dom co 2 dzien musze sprzatac bo po tygodniu to sluzby sprzatajace musialabym zatrudnic wlasnie kolezanka mi mowi zebym przez pare dni nie sprzatala a pozniej zadzwonila po dziewczyny ktore sprzataja i biore 15 funtow za godzine i jak jej przyjdzie spedzic u nas caly dzien a jemu zaplacic ponad 100 to moze zacznie sprzatac,tylko,ze mi mimo wszystko szkoda byloby tyle pieniedzy stracic aby mu udowodnic jak to jest ciezko i ile pracy to kosztuje.

KICIULEK niech sie bawi i korzysta z zycia bynajmniej nie bedzie nam sie tutaj dolowala i rozmyslala,tylko faktycznie trzeba jej zyczyc szybkiego znalezienia dobrej,lekkiej i duzo platnej pracy

[Sensuel]

alexa....no to tak jak u mnie.Tam gdzie stoi tam coś zostawi.Kruszynki są pod stołem koło sofy,bo jak je chipsy to pełno.Jak wychodzi z domu to w założonych brudnych buciorach zabiera swoje graty z salonu,a na przedpokoju mamy jasną wykładzinę .Ubrania zostawia tam gdzie aktualnie się rozbiera.Zazwyczaj skarpetki są koło sofy,a reszta wisi na krześle w części jadalnej.Naczynia jak ma wenę to pozmywa,ale zdarza się tak że i ja muszę po nim zmywać.
Mój TŻ nie pierze,nie prasuje,nie rozwiesza prania,nie sprząta.Czasami ugotuje i się dzieckiem zajmie .Na szczęście coraz częściej.
Każda z nas może coś zarzucić swojemu facetowi,ale uwierz mi,ze lepiej mieć w domu bałaganiarza niż jakiegoś imprezowicza.