dretwienie rak

[neska951]

Napisane przez leyton

Olenya nie doluj mnie. Tez bylem u tej torunskiej i z niej taka specjalistka ja ze mnie kobieta Powiedziala bierz magnez i cital i bedzie dobrze.Jeszcze kazala zrobic Parathormon. Kobieta wyczula biznes i mianuje sie specjalistka od tezyczek.Wiecie co?Ona wie mniej o tezyczce niz my I to jest prawda,my od siebie nawzajem mozemy sie wiecej nauczyc i dowiedziec niz od lekarzy.Moglbym isc na medycyne terazZnam kolesia ktory ma tezyczka i wygina go ze hej..wiec nie ma reguly.Z tego co wiem to Neski tez nie wygina.Wszystko zalezy od przyczyny tej tezyczki a jak widzice sa przerozne. Najczestsze to przytarczyce,pojawiaja sie problemy typowo z wchłanianiem przez np.problemy z nerkami,celiakia. Przez nadmierna hiperwentylacja nastepuje zasadowica i wapno sie ulatnia..Przyczyn jest wiele..Tylko najtrudniej dojsc do tego gdzie lezy przyczyna..Bierze ktoras z was jakies antydepresanty?????

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

a w piatek ide zrobic te badanie na wapno zjonizowane.Jestem z Wrocka i robie wiekszosc badan w dolmedzie.Co do tej zasadowicy to niedawno robilem gazometrie ktora wykazala prawidlowosc zasadowa..
Najdziwniejsze jest to ze mam astme i ponoc astma moze wywolac tezyczke,ale wydaje mi sie ze rowniez tezyczka moze wywolac astme.astma rowniez powstaje w skutek nerwicy .A astme mam niealergiczna,a alergiczna to 95 % astm.Wiec sie pytam skad ta astma..Tyle niejasnosci ze mozna sie załamac

Wszystko co wiem o tężyczce zawdzięczam dr Toruńskiej...
Gdyby nie ona to do tej pory latałabym po lekarzach... Pani dr prowadziła poradnię tężyczkową w państwowej placówce gdzie można było dostać się bezpłatnie, więc nie do końca zgodzę się że nastawia się na kasę.Ważne że jest ktoś kto tym się zajmuje i nawet prywatnie można zwrócić się o pomoc , bo inni lekarze są niedouczeni...Pani dr ma niestety humory i tym negatywnie nastawia do siebie pacjentów...Spróbuj pobrać leki przez nią zalecone na efekt będziesz musiał poczekać min 6 mcy, jeśli nie zadziała , to bedziesz miał świadomość że chociaż spróbowałeś...
Adam Neskę też wykręcało na początku...Teraz nie doprowadzam się do takiego stanu żeby mnie wykręcało, umiem zapanować nad oddechem, nie wpadam w stres jak czuję że zaczynają pulsować mi mięśnie rąk itp itd.
Adamie może jesteś jednak kobietą


cava Dzięki za kolejny trop w walce z drętwieniami.

Olenja Test na wapno całkowite i wapno zjonizowane robi się z krwi tak samo jak poziom magnezu

aga głowa do góry bedzie dobrze

Hmadziulka Moze masz jakiś nioedobór ale jeszce nie zdiagnozowany, albo jesteś takim przypadkiem jak nasz nowy kolega

[leyton]

Dr.Torunska zalecila branie citala,ale powiedz mi szczerze co daje w tezyczce branie antydepresantow?to ze moze bede bardziej spokojny,ale w zamian bede senny i spadnie mi libido?Mocno sie zastanawiam nad wzieciem,bo mam teraz 2,5 tyg wolnego od nastepnego tyg i moglbym wysiedziec ten czas w domu,a wiem ze pierwsze dni brania to czesto walka ze skutkami ubocznymi. Jeszcze jedno pytanko: pisalas ze mialas dretwienia glowy, twarzy i ze bierzesz na to wit B?Pomoglo? juz nie masz wogole dretwienia?Piszesz ze juz sporo czasu chorujesz?Pozbylas sie dolegliwosci w 100 %?Jak zycie zawodowe?
aaaa i Kobieta oczywiscie nie jestem,wrecz jestem zadowolony ze jestem tu chyba jedynym facetem

[neska951]

Witaj,
Brałam Vit B1 w dużych dawkach i mydokalm , pomogło

Co do antydepresantów to brałam przez ok 6- 9 mc seronil lek z tej samej grupy co cital, dostałam ten lek ponieważ u mnie również podejrzewano tężyczkę na tle hiperwentylacyjnym , niestety ataki miałam nadal, ale dzięki tym lekom nauczyłam się jak sobie z nimi radzić. Po kuracji stwierdzono że to nie jest tężyczka o podłożu hiperwentylacyjnym więc lek odstawiono ale ja byłam juz na tyle wzmocniona psychicznie że zaczęłam bardzo dobrze sobie radzić. Dodatkowo cały czas suplementowałam się magnezem i wapniem, więc i ich poziomy stały się wyrównane. O skutki uboczne nie martw się na zapas,to leki nowej generacji, ważne jest wprowadzenie ich stopniowo ,oraz od małych dawek i jest ok. O libido i senność raczej nie musisz się martwić ponieważ nie jest to "uspokajacz".Polecam lekturę książki "Wsłuchując sie w prozac" Może jest trochę zbyt entuzjastyczna lecz w jasny i prosty sposób opisuje mechanizm działania leków antydepresyjnych i uspokajających.
Jeśli chodzi o dolegliwości to nie umiem odpowiedzieć tak na 100%, bo naprawdę nauczłam się wręcz ignorować lekki objawy typu drżenie łydki, czy pulsowanie ramion.Mogę równiez powiedzieć że są okresy kiedy nie mam żadnych dolegliwości ale wtedy zaniedbuję się bo czuję się "za dobrze"i one wracają.Np teraz biorę bardzo nieregularnie leki od lipca{miałam operację , mam powikłania i ciągle łykam antybiotyki a nie można ich brać z magnezem i wapnem} i czuję objawy ale one są bo są nie przeszkadzają mi.
Zycie zawodowe teraz jestem bezrobotna, ale nie z winy tężyczki po prostu cięcia etatów

[Olenja]

Droga Nesko,ja wiem ,że robi sie tak samo ale byłam już w tylu laboratoriach (dobrych)i wszędzie mówią, że mogą zrobić ale całkowity a nie zjonizowany.A Ty gdzie robiłaś bo wiem, że jestes również z Wawy?Pojadę i tam zrobię.

[neska951]

Dziwne, we wszystkich laboratoriach gdzie byłam robli to badane
np przychodna na Chełmskiej, czy labratorium alab w szpitalu czerniakowskim na Stępińskiej, laboratorium w szpitalu na Włowskiej
Ostatnio robiłam na Wołowskiej

[Hmadziulka]

hej pisałam niedawno...biore zoloft i 3 tabletki magnezu dziennie i powiem wam że dużo lepiej się czuje. nie jestem już tak bardzo nerwowa, nie czuje ogromnego zmęczenie. zobaczymy jak bedzaie z atakami... Jeżeli chodzi o "wykręcanie" to mnie wyginało strasznie, dłonie, stopy, paraliżowało mnie, a ostatnim razem zatkało krtań... moja neurolog powiedziała, że tężyczke mam od stresu, bo żyłam w ciągłym stresie przez 2 lata (teściowa)aaa i ZOLOFT jest na depresje m.in

[leyton]

ja mam w piatek kolejna wizyte u swojego psychologa..Powiem wam ze te wizyty strasznie mi duzo daja..Wiele sie dowiedzialem o sobie,probuje sie zakochac w sobie na nowo...Tylko ze on mowi ze nie musze brac antydepresantow,ze jestem twardy i coraz twardszy..Fajnie ze tak mowi ale ja nie do konca jestem o tym przekonany..Chociaz 3 miechy temu zaczalem prace w wielkiej korporacji,generalnie spelnienie moich marzen i przetrwalem te 3 miesiace,wyjechalem z rodzinnego miasta,jestem sam,ale daje rade..Sa niestety momenty ze musze godzine bic w worek bokserski zeby mi bylo lepiejMysle nad jakims lekiem,ale zlozylem sam sobie obietnice ze dam rade bez..i co?poddac sie?masakra

[neska951]

Napisane przez leyton

ja mam w piatek kolejna wizyte u swojego psychologa..Powiem wam ze te wizyty strasznie mi duzo daja..Wiele sie dowiedzialem o sobie,probuje sie zakochac w sobie na nowo...Tylko ze on mowi ze nie musze brac antydepresantow,ze jestem twardy i coraz twardszy..Fajnie ze tak mowi ale ja nie do konca jestem o tym przekonany..Chociaz 3 miechy temu zaczalem prace w wielkiej korporacji,generalnie spelnienie moich marzen i przetrwalem te 3 miesiace,wyjechalem z rodzinnego miasta,jestem sam,ale daje rade..Sa niestety momenty ze musze godzine bic w worek bokserski zeby mi bylo lepiejMysle nad jakims lekiem,ale zlozylem sam sobie obietnice ze dam rade bez..i co?poddac sie?masakra

To czy porzebujesz leków decydyje lekarz, a nie psycholog. Lekarz zalecił leki... Psycholog nie może kwestionować zaleceń lekarza, ponieważ sam nie posiada wykształcenia medycznego ...
Tak mogę to skomentować. Mam pytanie jaki typ psychoterapii stosuje Twój psycholog?
Bardzo dobrze że uprawiasz sport to bardzo pomaga
Nie rozumiem dlaczego masz nie dać rady...Na pewno dasz...

Hmadziulka mam nadzieję że do tego magnezu stosujesz Vit B6, obecnie leki przeciwdepresyjne stosuje sie w lwczeniu nerwicy, pisaam o tym wcześniej w wątku.

[leyton]

Hej NeskaJa chodze do Psychologa/Psychiatry..Ma 2 wyksztalcenia:uniwersytec kie i medyczne ,wiec leki moze przepisac..Tylko nie widzi tu koniecznosci,ale ja chyba za to widze
Wydaje mi sie to terapia behawioralno-poznawcza.Psycholog naprowadza mnie na bledy jakie popelniam,naprowadza mnie na
sprzecznosci ktore we mnie powstaly,itp.Nie ma tak ze mi mowi co jest zle we mnie,albo co zle robie czy co mi dolega,raczej stosuje technike naprowadzania mnie na bledy.I to mi sie podoba,a Ty chodzisz?

[neska951]

Napisane przez leyton

Hej NeskaJa chodze do Psychologa/Psychiatry..Ma 2 wyksztalcenia:uniwersytec kie i medyczne ,wiec leki moze przepisac..Tylko nie widzi tu koniecznosci,ale ja chyba za to widze
Wydaje mi sie to terapia behawioralno-poznawcza.Psycholog naprowadza mnie na bledy jakie popelniam,naprowadza mnie na
sprzecznosci ktore we mnie powstaly,itp.Nie ma tak ze mi mowi co jest zle we mnie,albo co zle robie czy co mi dolega,raczej stosuje technike naprowadzania mnie na bledy.I to mi sie podoba,a Ty chodzisz?

Uffff to dobrze , spotykam zawodowo (albo aczej spotykałam hehehe) psychologów i w większości byli radykalnymi przeciwnikami farmakoterapii , dlatego pomyślałam że trafiłeś na takiego właśnie fachurę Nie chodzę do psychologa, nie czuje potrzeby
kurację antydepresantami zakończyłam kilka lat temu, dowiodła że moja tężyczka nie jest na podłożu hiperwentylacyjnym i tyle. Nie uważam aby te leki jakoś zmieniły moją osobowość , one daja jakąś wewnętrzą siłę i pewność że będzie dobrze, dają nadzieję
Z tego co piszesz to twój terapeuta stosuje terapię poznawczą, mógłby przeprowadzić trening oddychania, żebyś potrafił zapanować nad oddechem, lub zatrzymac atak

[Olenja]

Napisane przez neska951

Dziwne, we wszystkich laboratoriach gdzie byłam robli to badane
np przychodna na Chełmskiej, czy labratorium alab w szpitalu czerniakowskim na Stępińskiej, laboratorium w szpitalu na Włowskiej
Ostatnio robiłam na Wołowskiej

Ja byłam zawsze w prywatnych,w Medicoverze,Damianie,u Rentgenologów może dlatego mi się nie udało z tym zjonizowanym.Zgadzam sie z Tobą, ze leki są potrzebne,ja gdybym nie zaczęła się leczyć to w tym momencie nie byłabym w stanie z domu wyjść.Biorę sertagen od 4 miesięcy i xanax połówkę na noc,niedługo mam odstawić , zobaczymy co będzie się działo.

[neska951]

Witajcię Tężyczki .
jak minęły Święta?

[aga321002]

No cześć Neska święta mineły bardzo szybko za szybko ale sie odstresowałam mam do ciebie pytanie? jestem z Legionowa i od 4 lat latampo wszystkich lekaezach ale do tej pory nie słyszałam o pani dr Toruńskiej jak byś mogła mi dać jakies namiary na ta DR była bym wdzięczna ja byłam tylko tez prywatnie u endokrynologa Dr Sawickiego ktury tez od lat specjalizuje sie w tężyczkach i on nigdy nie kazał brać psychotropów jedynie relanium w czasie ataku i zlecił mi mnustwo kroplówek z magnezu jeśli chcesz to możesz do mnie napisac na GG 8339771 to muj nr będzie prościej. Pozdrawiam.

[tekila1]

witajcie tężyczki!
Zrobiłam niedawno rezonans kręgosłupa szyjnego, i okazało się się, że mam 2 wypukliny. Teraz czekam na wizytę u neurologa i ciekawa jestem bardzo co powie. Może moje "drętwiejące" probemy są spowodowane właśnie tymi wypuklinami.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w roku 2010.

[Monika_S]

Dobrze, że was tu znalazłam, już wiek mniej więcej co robić w takich sytuacjach.

2 miesiące temu dostałam pierwszego ataku tężyczki, nie wiedziałam co mi jest, najpierw zrobiło mi się strasznie słabo i serce zaczęło walić, więc wybiegłam ze sklepu, trochę się uspokoiłam i wróciłam do domu. Dzień wcześniej wypiłam sporo alkoholu i później cały dzień nic nie jadłam, a była już godzina 18. Siedząc w pokoju zaczęły mi migać oczy, koleżanka zaczęła przygotowywać mi coś do jedzenia, ale nie zdążyła, bo cała twarz zaczęła mi drętwieć, zaraz potem ręce, które w końcu złożyły się w pięści i nie mogłam nic z nimi zrobić, strasznie ciężko mi się oddychało, później zaatakowało mi brzuch, myślałam, że dostałam zapaśći, chociaż w wieku 21 lat, nie powinny się przytrafiać takie rzeczy. Strasznie bolał brzuch przez te skurcze, potem drętwienie nóg i już nic nie mogłam zrobić. Znajomi zadzwonili po pogotowie. Trwało to około 40 minut, a ręce miałam złożone jeszcze przez jakieś 2 godziny.

Najgorsze było to, że przebywałam we Francji, a lekarze nie mówili po angielsku i nie mogłam się z nimi porozumieć, zaczęli podejrzewać u mnie epilepsje, ale wyszło, że to nie to, po 2 dniach wypuścili mnie do domu. Dopiero jak lekarz od mojego ubezpieczyciela zadzwonił, to dowiedziałam się, że to tężyczka, jednak nie robiłam jeszcze żadnych badań, bo do marca jestem we Francji i tak się raczej nie dogadam. Ale już wiem gdzie się kierować, żeby zroić badania, poczytałam trochę i dzięki zaq wszystki informacji

Mam nadzieje, że nie powtórzy mi się to we Francji, biore codziennie wapno i magnez, więc mam nadzieje, że nie dojdzie do ponownego ataku. Jak macie jeszcze jakieś rady to będę wdzięczna

Pozdrawiam

[neska951]

tekila1 moze to jednak od kręgosłupa

Witamy nową koleżanę, Monika poczytaj wątek dowiesz sie co robić

[Puntodivista]

Napisane przez neska951

Witajcię Tężyczki .
jak minęły Święta?

Heeej Ale mnie tutaj dawno nie było...
Święta minęły super ale przed Sylwkiem ostro mnie przetrzepało... Osstry dyżur i prawie tam umarłam tak się pacjentów traktuje... Teraz jak zawsze po słabo się czuję i mróweczki wróciły...
Ech

[neska951]

Z tonu wypowiedzi jednak humor Ci dopisuje

[Puntodivista]

A jakże
Nie czuję się aż tak źle aby nie dopisywał... ale martwi mnie to, że każdy atak jest silniejszy od poprzedniego

Napisane przez neska951

Wszystko co wiem o tężyczce zawdzięczam dr Toruńskiej...
Gdyby nie ona to do tej pory latałabym po lekarzach... Pani dr prowadziła poradnię tężyczkową w państwowej placówce gdzie można było dostać się bezpłatnie, więc nie do końca zgodzę się że nastawia się na kasę.Ważne że jest ktoś kto tym się zajmuje i nawet prywatnie można zwrócić się o pomoc , bo inni lekarze są niedouczeni...Pani dr ma niestety humory i tym negatywnie nastawia do siebie pacjentów...

Już pisałam ale się powtórzę.
Pani doktor jest nastawiona na kasę - powiedziała mi to podczas wizyty... "pani Aniu, ja mam wielu innych pacjentów, którzy z chęcią zapłacą za wizytę, nie musi pani tutaj przychodzić."
Wredna baba i tyle, nastawiona na kasę. Nawet podstawowego badania w tężyczce mi nie zrobiła. Przeczytała wyniki badań, które przyniosłam ze szpitala i nic...
Teraz chodzę do dr Grochowskiej i od razu zleciła szczegółowe badania, bo zobaczyła coś nie tak, konsultację endokrynologa i poświęciła mi mnóstwo czasu. Nie jak Toruńska. Trzask prysk trzask, arogancja i chamstwo.
Szczerze nie polecam.

[neska951]

to co Ci powiedziała było delikatnie mówiąc przykre i niedopuszczalne

Napisz gdzie przyjmje dr Grochowska i ile kosztuje wizyta

[Puntodivista]

Dr Grochowska przyjmuje w Centrum Damiana przy Wałbrzyskiej 46
telefon kontaktowy: 022 566 22 22
wizyta kosztuje ponad 150 zł.

Co mnie w niej urzekło...
Przez cholerne korki się spóźniłam a ona przyjęła mnie z uśmiechem na twarzy, nie śpieszyła. Jak wypisała skierowanie na badania to od razu zaproponowała żebym spróbowała przepisać u rodzinnego bo w Damianie jest drogo. Fajna, przyjemna babka.

Generalnie inna atmosfera, bezpretensjonalnie i z troską.

[neska951]

Szkoda że tylko prywatnie

[Puntodivista]

Szukałam po akcji z Toruńską jakiegoś lekarza i tylko ona miała jakieś "tężyczkowe kwalifikacje".. Ona przyjmuje gdzieś w jakimś szpitalu, zawsze mam o to zapytać i zapominam... przy następnej wizycie się zorientuję. Tym bardziej, że mam problemy finansowe teraz

[dmoc4]

A mi znów co jakiś czas"bzyczy" w stopie Wkurzające jest to jak diabli, bo cała reszta jak na razie mi odpuściła, nie przyduszam się i mnie nie trzepie, tylko te bzyki w nodze, wrrrr.
Oczywiście cały czas suplementacja, bo bez tego ani rusz. Ostatnio uświadomiłam sobie,że u mnie nastąpił czas uspokojenie tężycy po dwóch latach walki z nią.Masakra. A za jakąś chwilę chcę się starać o dziecko i zastanawiam się czy w ciąży nie wróci.

[tekila1]

Napisane przez dmoc4

A mi znów co jakiś czas"bzyczy" w stopie Wkurzające jest to jak diabli, bo cała reszta jak na razie mi odpuściła, nie przyduszam się i mnie nie trzepie, tylko te bzyki w nodze, wrrrr.
Oczywiście cały czas suplementacja, bo bez tego ani rusz. Ostatnio uświadomiłam sobie,że u mnie nastąpił czas uspokojenie tężycy po dwóch latach walki z nią.Masakra. A za jakąś chwilę chcę się starać o dziecko i zastanawiam się czy w ciąży nie wróci.

Wiataj! Widzę, że mamy ten sam problem. Ja też chcę zacząć starania o drugie dziecko ale troszkę się boję bo nie wiem czy to nie pogorszy stanu mojego zdrowia i czy przypadkiem nie wpłynie na dziecko. Ja z suplementy odstawiłam już kilka dobrych miesięcy temu i muszę powiedzieć, że jak dotąd nie dzieje się nic złego.
Wcześniej mimo regularnego przyjmowania suplementów i tak przeważnie nie czułam się dobrze, więc pomyślałam, że równie dobrze mogę ich nie brać. Pozdrawiam serdecznie.

I też mi bzyczy cholera prawie bez przerwy.

[Mari26]

Hej dziewczyny
Pozdrawiam Was Wszystkie po dłuższej mojej przerwie. Po ostatnim moim ataku, jak Wam pisałam,że rano jak się obudziłam nie mogłam iść i głowę mi wykręciło na lewą stronę- nie udało mi się spotkać z neurologiem. Pojechałam do W-wy i się okazało, że on ma grypę i nas nie przyjął. A po tem okazało się, że jestem w ciąży. Szok! jej początek to grypa i jak lekarz przepisując mi antybiotyk pytał czy jestem w ciąży powiedziałam,że "NIe" bo byłam pewna ,że nie jestem, ale teraz wiem , że istnieje prawdopodobieństwo,że mogłam już być. Byłam przerażona, że mogłam zaszkodzić dziecku, ale na razie wszystko jest o.kDzidziuś ma 2 cm. Wczoraj jak byłam u lekarza to wyśmiał "tężyczkę utajoną" owszem jest tężyczka związana z utratą poziomu wapnia, ale o mojej utajonej postaci nie chciał słuchać, nie było to dla mnie nic nowego, bo nie on pierwszy nabijał się z mojej choroby. Dziewczyny co dzień rano budzę się ze zdrętwiałymi rękoma, parę razy miałam taki prąd od głowy , ścisk w oczach, ciągle mam mdłości, ale jakiś skrajności nie ma. Lekarze z którymi rozmawiałam , niby twierdzą, że ta cała tężyczka nie ma wpływu na ciąże. Nawet im mówiłam,że podejrzewam u siebie sm to tylko patrzyli na mnie jak na typową hipochondryczkę i wszystkie moje dolegliwości są lekceważone. Sama już daję sobie z nimi spokój, bynajmniej na czas ciąży muszę i Was też zachęcam dacie radę

[dmoc4]

Dzięki za odpowiedź, mam nadzieję,że u mnie też wszystko będzie w miarę ok w ciąży No niestety lekarze są beznadziejni jeśli chodzi o tężyczkę, często wyśmiewają nasze dolegliwość, konowały jedne. Czasem jak od takiego wychodzę, to sobie myślę, żeby tak on parę razy dostał ataku to by od razu inaczej mówił
Jak na razie przestało mi bzyczeć w stopie Ale za to mam taki ból kręgosłupa, ze zastanawiam się, czy to bzyczenie to nie przez niego.
Buziaki DZiewczynki

[neska951]

Mari 26 gratulacje:ro za:
na pewno będzie dobrze zobaczysz

[Ancze]

Cześć kobietki Ostatnio (powiedzmy pierwszy raz około roku temu zauważyłam ze drętwieją mi w nocy ręce i nogi).Jest to mniej wiecej z nasileniem raz na miesiąc a przez ostatnie dwa tygodnie zdażyło sie około 3.Dziś sie obudziłam z tego powodu obydwie ręce i lewa noga , usiadłam bo nie bardzo mogłam wstać ( uczucie jak by mi opadały ręce bezwładnie)Być może jest to związane z kręgosłupem bo mam też bóle ramienia (porównywalne do wiercenie w kościach czasem ból jest tak mocny że bolą mnie dziąsła i cała prawa strona- moje mama również miewa takie bóle od 30 roku życia i do tej pory stawiano milion diagnoz żadna nie pomogła a uwierzcie że nachodziła się po lekarzach) Ból jest czasem tak nieznośny że nie sposób wytrzymać ( mama miewa je prawie codziennie ja powiedzmy dwa razy w miesiącu) Zapisałam sie na basen , staram sie ruszać - postaram sie dzis zakupić potas magnez i zobaczę jak zadziała.Ostatni lekarz jaki co kolwiek stwierdził powiedział że są to zmiany zwyrodnieniowe.

[gosia1978]

Witam wszystkich , nie pisałam tutaj od ponad roku (jak ten czas szybko leci).
W międzyczasie odwiedziłam trzeciego z kolei neurologa , to było w marcu ubiegłego roku.
Cóż...opowiedziałam mu wszytskie moje objawy począwszy od drgań mięśni , po drętwienia , mrowienia pod skórą i bolesne skurcze mięśni a także jakich chorób się obawiam i jakie sobie wyczytałam.
Więc popukał mnie tym swoim "młotkiem" zrobił ogólny "wywiad".
Wykluczył tężyczkę - bo stwierdził , że tężyczka polega na tym , że wykrzywiało by mi palce u rąk i twarz.
Wykluczył też sm , powiedział , że już byłoby widać "postępy choroby" po niedowładu niektórych mięśni.Badanie dna oka jest w stanie stwierdzić też tą chorobę.Powiedział , że to nerwica.

I co dalej? Dalej mnie bolą mięśnie , nadal mi mięśnie drgają , połowa twarzy mi
drętwieje a ja zastanawiam się co mi jest...a jestem specjalistką w wmawianiu sobie różnego typu chorób i chwilami mam dosyć.

I to już trwa ponad trzy lata.Badania na nadczynnośc tarczycy potwierdziły , że nie mam nadczynności , nie robiłam badań chyba tylko na niedoczynność , ale skoro tamte badania były dobre to znaczy , że nie mam też niedoczynności.
Psychika mi szaleje.Jest jeszcze jedna choroba , która daje podobne objawy , ale ponoć też szybko daje znać szybko o sobie to stwardnienie zanikowe boczne.Aż strach w ogóle to pisać .Czytałam o tym , że najczęściej chorują mężczyźni po piędziesiątce , rzadko kobiety i osoby w młodym wieku.I proces tej choroby to zazwyczj do 2,5 roku , 4-5 lat albo 10 lat.
Nie wiem już co mam robić , faktem jest , że bardzo łatwo się denerwuję.
Mam problemy z zasypianiem i czuję jakbym miała kluchę w gardle.
Właściwie zaczęło się to wszystko od tego , że nie mogłam dostać powietrza , brakowało mi tchu.

Najgorzej jest jednak u mnie na dwa dni przed dostaniem okresu , mam wtedy takie skurcze mięśni , że trzymają mnie po 3 dni.

Nie wiem , już komu mam się z tego wszystkiego zwierzyć , mój mąż twierdzi , że to wszystko fobie i że jestem zdrowa , ale z drugiej strony gdybym faktycznie była zdrowa to nie miałabym tych wszystkich objawów

Wiem , że wy po części mnie rozumiecie.