Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[lila12]

Dziewczynki, jaką pościel kupowałyście dla Maluszka? W sensie rozmiar, aby pasował do standardowego łóżeczka 120x60 no i był uniwersalny co do pościeli.

[patinka_]

Napisane przez lila12

Dziewczynki, jaką pościel kupowałyście dla Maluszka? W sensie rozmiar, aby pasował do standardowego łóżeczka 120x60 no i był uniwersalny co do pościeli.

ja mam 100x135

[PatkaM84]

Napisane przez patinka_

dziewczyny-zbieram szczękę z podłogi właśnie.....
zadzwoniłam do szpitala gdzie chce rodzić z zapytaniem o ktg czy robią itd. babka mi odpowiedziała,że jak najbardziej,że mam przyjść kiedy mi pasuje na 24h z rzeczami i dokumentami....obserwacja całą dobę-czujecie?w szoku jestem...

wow, całą dobę? Nieźle...

Napisane przez lila12

Dziewczynki, jaką pościel kupowałyście dla Maluszka? W sensie rozmiar, aby pasował do standardowego łóżeczka 120x60 no i był uniwersalny co do pościeli.

Takiego mega uniwersalnego to chyba nie ma... Zależy jakie masz wypełnienie do pościeli...

[pysiamn]

Napisane przez patinka_

dziewczyny-zbieram szczękę z podłogi właśnie.....
zadzwoniłam do szpitala gdzie chce rodzić z zapytaniem o ktg czy robią itd. babka mi odpowiedziała,że jak najbardziej,że mam przyjść kiedy mi pasuje na 24h z rzeczami i dokumentami....obserwacja całą dobę-czujecie?w szoku jestem...

Ja dziś też się wybieram na KTG ...ale to co mówisz to dla mnie nowość
Mam skierowanie od swego lekarza....
Ale myślę że idę robią i wracam do domu
Ja tam na obserwację ....się nie piszę (niecierpię szpitali i skoro nie rodzę i nic mi nie dolega to nieeee hihi );/ nawet nie będę dzwoniła się dopytywać co by losu nie kusić

Napisane przez lila12

Dziewczynki, jaką pościel kupowałyście dla Maluszka? W sensie rozmiar, aby pasował do standardowego łóżeczka 120x60 no i był uniwersalny co do pościeli.

Ja mam wypełnienie i poszewki:
poszwa na kołderke 100/135cm, (ona jest roszkę większa niż rozmiary łóżeczka ...ale to dobrze wg mnie bo moj Kuba płakał w kombinezonie więc ta wieksza kołdra była ok ...a by była bezpieczna to dzięki temu ze większa boki kołdry wsadzałam między materac a szczebelki i na długo starczyła ....bo dopiero niedawno dostał nowe duże łożeczko i kołdrę doroślaka
poszwa na poduszkę 40/60cm

_________________________ __________

Zalogowałam się do naszego banku ...by sprawdzić naszą lokatę ....
I patrze a tam płatność kartą: SALON W.KRUK

Chyba mąż naprawdę wzioł sobie do serca 2,5 roku temu słowa położnej, która mówiła, że jeśli mąż chce zrobić żonie prezent ...To nie dawać go PO PORODZIE !
Tylko w domu TUŻ PRZED PORODEM (by uwolniły się endorfiny, które są naturalnym znieczuleniem...i zmiejszają ból skurczy i wprowadzają harmonię w organizm kobiety !

po drugie twierdziła ...ze po porodzie to już musztarda po obiedzie ....bo nawet brylat już tak nie ucieszy ....teraz będzie kilku kilowy brylancik w domu ! i zaden prezent nie będzie tak cieszyl jak ten mały SKARB!

(2,5 roku temu mnie zaskoczył bo się niespodziewałam prezentu ....a teraz się zgapił i zaplacił kartą hihi) Już mnie skęca co to takiego ???

[PatkaM84]

Dobra, mój chłop już jedzie, także ja spadam a jak na złość to jeszcze do wc mi się chce... eh, co za życie

[strippi]

Odkupiłam tą matę edukacyjną na allegro

sądzicie, że warto było? co myślicie?

http://allegro.pl/item884506363_miec...lny_tanio.html

[ula 87]

hej słoneczka ja nadal w domku , jeszcze porządki ostatnie robię
ból krzyża coraz bardziej dokuczliwy i chyba dzis sie wybiorę na IP sprawdzić co i jak

[Asiuulka89]

Pysiamn dla Twojego mezaa sie spisal prawdilowo no to jak dostaniesz bedziesz musiala sie koniecznie tym pochwalic

[patinka_]

Napisane przez PatkaM84

wow, całą dobę? Nieźle...

Napisane przez pysiamn

Ja dziś też się wybieram na KTG ...ale to co mówisz to dla mnie nowość
Mam skierowanie od swego lekarza....
Ale myślę że idę robią i wracam do domu
Ja tam na obserwację ....się nie piszę (niecierpię szpitali i skoro nie rodzę i nic mi nie dolega to nieeee hihi );/ nawet nie będę dzwoniła się dopytywać co by losu nie kusić

no i właśnie i dupa blada-bo ja też nie dam się przymknąć na całą dobę:/ no ale na pewno to prawda,bo ja się zaraz dopytałam,że czemu to tak długo- a ona,że tyle trwa pełna obserwacja-wcześniej się pytała, czy u nich planuje rodzić, powiedziałam,że TAK...dziwne, bo w sumie nawet nie zapytała który to tydzień ciąży:/

[strippi]

Napisane przez ula 87

hej słoneczka ja nadal w domku , jeszcze porządki ostatnie robię
ból krzyża coraz bardziej dokuczliwy i chyba dzis sie wybiorę na IP sprawdzić co i jak

no to kracze aby okazało się, że rodzisz KRAA KRAA KRAAA

[youyou]

Witajcie mamusie mam wieści od Aldii:

"Jesteśmy już w domku, wczoraj wieczorem wróciłyśmy. teraz staram się odespać. Odezwę się za kilka dni, jak już się całkiem zgramy z Lu buziaki dla ciotek :-*"

Aldii jeszcze się pytała która się rozpakowała ale od niej jeszcze żadna , więc nie miałam jej co napisać..


Zjem śniadanko i Was poczytam..

[lila12]

Napisane przez pysiamn

Ja dziś też się wybieram na KTG ...ale to co mówisz to dla mnie nowość
Mam skierowanie od swego lekarza....
Ale myślę że idę robią i wracam do domu
Ja tam na obserwację ....się nie piszę (niecierpię szpitali i skoro nie rodzę i nic mi nie dolega to nieeee hihi );/ nawet nie będę dzwoniła się dopytywać co by losu nie kusić


Ja mam wypełnienie i poszewki:
poszwa na kołderke 100/135cm, (ona jest roszkę większa niż rozmiary łóżeczka ...ale to dobrze wg mnie bo moj Kuba płakał w kombinezonie więc ta wieksza kołdra była ok ...a by była bezpieczna to dzięki temu ze większa boki kołdry wsadzałam między materac a szczebelki i na długo starczyła ....bo dopiero niedawno dostał nowe duże łożeczko i kołdrę doroślaka
poszwa na poduszkę 40/60cm

_________________________ __________

Zalogowałam się do naszego banku ...by sprawdzić naszą lokatę ....
I patrze a tam płatność kartą: SALON W.KRUK

Chyba mąż naprawdę wzioł sobie do serca 2,5 roku temu słowa położnej, która mówiła, że jeśli mąż chce zrobić żonie prezent ...To nie dawać go PO PORODZIE !
Tylko w domu TUŻ PRZED PORODEM (by uwolniły się endorfiny, które są naturalnym znieczuleniem...i zmiejszają ból skurczy i wprowadzają harmonię w organizm kobiety !

po drugie twierdziła ...ze po porodzie to już musztarda po obiedzie ....bo nawet brylat już tak nie ucieszy ....teraz będzie kilku kilowy brylancik w domu ! i zaden prezent nie będzie tak cieszyl jak ten mały SKARB!

(2,5 roku temu mnie zaskoczył bo się niespodziewałam prezentu ....a teraz się zgapił i zaplacił kartą hihi) Już mnie skęca co to takiego ???

Pysiamn no to mąż się spisał ciekawe co to koniecznie się pochwal!

Ja dostałam prezent w trakcie ciąży, nie było niespodzianki, bo musiałam wybrać: dostałam czarnego Mercedesa B Klasę
A w Wigilię, którą spędzaliśmy w szpitalu dostałam biżuterię Kochany jest

[Kancia]

patinka z jednej strony lipa, ze trzeba dobę jesli się nic nie dzieje ale z drugiej bardzo dobrze, ze tak podchodza do tego. O ile zrobią szereg badan, USG, KTG i inne. W sumie gdybym miała pewnośc, ze w ciagu doby cos sie rozkręci lub oni chca jakoś zadziałac to bym sie zgodziła

[malinka118]

Nie mogę leżeć bo wszystko mi się cofa. Więc wróciłam na wizaż.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.

A co do wymiotów. To ja wymiotowałam całą I fazę porodu i mężuś wtedy był bardzo pomocny biegał z nerka wodę podawał itp. Jak doszło do partych to byłam wykończona nie skurczami, ale wymiotami. Mam nadzieje,że teraz organizm mi się przed porodem oczyści i w czasie porodu będzie spokój.

Lila ja też mam taka pościel jak Pysia i większy rozmiar też mi się przydał do wkładania za szczebelki przy Olafku.

Pysiu mąż super. Teraz to musisz się pospieszyć z porodem, żeby Cię ciekawość nie zjadła

[addicted to wizaz]

patinka to rzeczywiście dziwna taka długa obserwacja na ktg

Napisane przez pysiamn

Zalogowałam się do naszego banku ...by sprawdzić naszą lokatę ....
I patrze a tam płatność kartą: SALON W.KRUK

Chyba mąż naprawdę wzioł sobie do serca 2,5 roku temu słowa położnej, która mówiła, że jeśli mąż chce zrobić żonie prezent ...To nie dawać go PO PORODZIE !
Tylko w domu TUŻ PRZED PORODEM (by uwolniły się endorfiny, które są naturalnym znieczuleniem...i zmiejszają ból skurczy i wprowadzają harmonię w organizm kobiety !

po drugie twierdziła ...ze po porodzie to już musztarda po obiedzie ....bo nawet brylat już tak nie ucieszy ....teraz będzie kilku kilowy brylancik w domu ! i zaden prezent nie będzie tak cieszyl jak ten mały SKARB!

(2,5 roku temu mnie zaskoczył bo się niespodziewałam prezentu ....a teraz się zgapił i zaplacił kartą hihi) Już mnie skęca co to takiego ???

farciara mój tż nie przejął się tym gadaniem. Ale w sumie nie mogę narzekać, bo przed świętami kupił mi blender, a na gwiazdkę dostałam mój upatrzony ekspres do kawy Zelmer Piano bar. Więc jak widać podszedł do sprawy bardziej praktycznie

ula dobrze, że pojedziesz na IP sprawdzić co i jak, a tymczasem KRA

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez youyou

Witajcie mamusie mam wieści od Aldii:

"Jesteśmy już w domku, wczoraj wieczorem wróciłyśmy. teraz staram się odespać. Odezwę się za kilka dni, jak już się całkiem zgramy z Lu buziaki dla ciotek :-*"

Aldii jeszcze się pytała która się rozpakowała ale od niej jeszcze żadna , więc nie miałam jej co napisać..


Zjem śniadanko i Was poczytam..

ekstra

[zebra666]

Ula trzymam kcuki zeby to było już

Lila ja mam 100x135

Pola wczoraj pisała, że jest już w domku od poniedziałku, ale ma tak silne leki, że śpi po nich ciągle i ejst nie do życia. Ciśneinia nie miezry, bo się denerwuje i bardzo chciałaby już urodzić.

W Krakowie udało się na piatek umówić z okulistką, bo była chora i ma teraz masakre pacjentów- i tak mi przysługe zrobiła, że kazała w rejestracji mnie wcisnąć gdzieś na przyszły tydzień.
Za niedługo idziemy do pediatry, oby tam chociaż były dobre wieści...

[Kancia]

Pysia, Lila

ja nie dostaje prezentów zadnych ale nie przeszkadza mi to małz twierdzi, ze mam wolna ręke i mogę sobie kupic co sobie zazycze taaaa

ale on nigdy nie był romantyczny zawsze mówił "jestem romantyczny jak piec hutniczy" ale mi to nie przeszkadzało zresztą on nawet nie wie, że na swój sposób tez czasem potrafi mnie zaskoczyc

[lila12]

A kładziecie swoje maluszki na końcu łóżeczka, tak, aby nóżki były przy szczebelkach i zawijacie kołderkę za materac?

[patinka_]

Napisane przez Kancia

patinka z jednej strony lipa, ze trzeba dobę jesli się nic nie dzieje ale z drugiej bardzo dobrze, ze tak podchodza do tego. O ile zrobią szereg badan, USG, KTG i inne. W sumie gdybym miała pewnośc, ze w ciagu doby cos sie rozkręci lub oni chca jakoś zadziałac to bym sie zgodziła

no tak-tyle,że z tego wszystkiego tylko tyle wynikło,że nie idę na to KTG bo nie czuje skurczy ani nic teraz to z czym będę szła na całą dobę:/ jutro idę na wizytę i zobaczę co powie, bo to w tym samym szpitalu. Zaraz wstaje z kanapy i biorę się za jakąś robotę bo od leżenia na pewno nie urodzę

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez lila12

A kładziecie swoje maluszki na końcu łóżeczka, tak, aby nóżki były przy szczebelkach i zawijacie kołderkę za materac?

ja mam w planach kłaść normalnie na wysokości poduszki i ochraniacza...

[lila12]

I jeszcze jedno pytanko: gdzie kupujecie szczepionki dla maluszka?

[Kancia]

w aptece

[malinka118]

Lila ja kupuję w przychodni, u mnie akurat jest tak, że cena albo taka sama albo niewiele wyższa, a moja Pani doktor nie chce szczepić takimi co rodzice przynoszą, bo mówi, że zdarzyło się, że ktoś nie przechowywał w lodówce a powiedział jej to jak pojawiły się komplikacje po szczepieniu.

A synka kładłam normalnie, nie w nóżkach łóżeczka. Ale wiem, że teraz każą tak, żeby dzidziuś był nóżkami przy szczebelkach, żeby się nie wsunął pod kołderkę.

[lila12]

No właśnie chodziło mi o to odpowiednie przechowywanie szczepionek: można kupić i szybko do lodówki, bo na dworze i tak jest mróz więc chyba bezpiecznie.

Dziękuję

[kwiat kalafiora]

cześć Dziewczyny

Przyznam się, że od kilku dni podczytuje ale nie mam siły pisać. Wczoraj poszłam dwie ulice dalej do dużego sklepu spożywczego zrobić zakupy. Mój małżonek prosto z pracy dojechał do mnie i razem dokończyliśmy. Jak wróciłam do domu to czułam się jakbym Mont Everest zdobyła. Byłam tak strasznie zmęczona. Czytałam Was i po kilku minutach ok 19 zasnęłam.

Mam wrażenie, że gdybym wybrała się na długi spacer ( zawsze uwielbiałam robić sobie duuugie spacery po mieście), a potem w domu intensywnie zabrała się do prac domowych to pewnie bym zaraz rodziała.
Musze jednak tz chciałabym wytrzymać jeszcze do soboty. Jutro chciałabym pójść z małżonkiem do teatru. Ogólnie to my raczej nie bywamy w teatrze ale w Poznaniu w Teatrze Polskim grają Mistarza i Małgorzatę. Mój małżonek chciał to bardzo zobaczyć więc ja cały grudzień łaziłam do teatru żeby załapać sie na bilety jak je zaczna sprzedawać. Udało mi się i na Gwiazdkę mój małżonek dostał je w prezencie. Tylko czy uda Nam się razem zobaczyć jutro to przedstawienie ? Trzymajcie kciuczki proszę A dzisiaj to jeszzce do lekarza idę.

[gooha3]

Patka właśnie szukałam te testy na wykrywanie wód płodowych. U nas w aptece nie ma, nie bardzo mam jak się wybrać gdzieś dalej. Zamawiając pocztą trochę się czeka i dosyć drogie są. Myślę że nic złego się nie dzieje bo dzieciaczek ciągle daje znać o sobie. W przyszłym tygodniu ide w środę do lekarza i wtedy wszystko posprawdza.

Pysiamn gdzie Ty znalazłaś Swojego Tż-ta, należą mu się
Mój mąż był taki romantyczny, ale przed ślubem, teraz to trochę gorzej mu to wychodzi

Lila niezły prezent Mercedesik, też taki chce
Fajnie tak prezenty dostawać, choćby jakieś drobnostki, chyba musimy do tego wrócić. Jakoś tak mieliśmy ustalone że nie dajemy sobie prezentów na święta, ale to jednak tak miło.....

W tamtym roku trochę mu wyrzutów narobiłam na Dzień kobiet. Nawet przy nim teść składał mi życzenia i wręczał kwiatuszka i mój brat, a on nawet słowem się nie odezwał, trochę mi się przykro zrobiło ciekawe czy w tym roku też tak się zachowa

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Kwiat Kalafiora też bym się przeszła do teatru. Super. Najwyżej weź torbę ze sobą , ja bym skorzystała póki można

Zastanawiam się czy wybrać się do kina na Avatara. Czy wrażenia nie będą za mocne. Ostatnio gdzieś czytałam że jakiś facet zmarł na tym filmie bo za dużo wrażeń.
Chciałabym zobaczyć ten film w kinie z tymi efektami, bo coś czuje że po porodzie już go nie będą grać.

[syla2311]

Ja wczoraj bylam na konsultacji z ortopeda i wicie co
Nic sie nie dowiedzialam, bylo tyle ludzi ze szok, gdy przyszla na nas kolej weszlam z tz do gabinetu, przyjela nas jakas mlodziutka dziewczynka zapytala co mi dolega i po co tu jestem wiec jej powiedzialam. Za chwile wyszla i przyszedl lekarz, ktory zbadal mnie w takim tempie ze szok, odszedl od nas zaczal sie nagrywac na dyktafon a kiedy skonczyl i chcialam go zapytac co postanowil jego juz nie bylo
Tak ze teraz musze czekac do wizyty w szpitalu do 3 lutego i wtedy musze zapytac sie mojego prowadzacego lekarza co postanowili. Najgorsza jest ta niewiedza

No nic troszke ponarzekalam a teraz spadam na kawke i biore sie
troszke za dom i jakis obiadek.

Ps Jedyne co mnie pociesza to to, ze jedziemy dzis odebrac wozek
Czekam na niego juz 3 tygodnie

No nic lece teraz a pozniej postaram sie Was kochaniutkie nadrobic

[kocurazab]

Napisane przez bardotka_a

Nika85:"Urodziłam corcie Zuzie. Wazy 3400. Dostala 9 punktów. Pozdrawiam wszystkie mamusie"

GRATULACJE

************************* ***

A ja praktycznie tylko śpię... Wstaję 10:00 - 11:00 i tak minął mi wczorajszy i przedwczorajszy dzień czyli na niczym.
No może nie do końca na niczym, bo siedzę na allegro i zamawiam różne rzeczy związane z porodem, Maluszkiem.
Zamówiłam sobie np tą poduszkę - rogala, chyba z 170 cm ma. Bo juz mi się tak niedobrze spi, że... Nie mogę się wcale ułożyć, bo ciągle mi coś przeszkadza... Zamówiłam taką poduszkę z dziurką w środku, to tak abym mogła siadą na d... po porodzie; przewijak usztywniany na łóżeczko/komodę; Fridę do nosa; lakator Tomme Tippe - chyba Zebra taki brała, bo tu są w zestawie wkładki laktacyjne, pojemnik do sterylizacji i 1 albo 2 butelki (nie pamietam; chyba mi się nic nie pokręciło ) i różne inne pierdoły zamówiłam.
Patrzę jeszcze na koszule, pościele, ale jeszcze się nie zdecydowałam co dokładnie chcę
No i zamówiłam to łóżeczko Klupś z żyrafką, co niedawno Brzoskwinka też kupowała. Najlepsze jest to, że wtedy tak szybko im zeszły te łóżeczka + materac G P K, że teraz dali je nie po 250 zł, a 260 zł i nie 10 sztuk, a 15 sztuk No, ale i tak wyszło mi parę gr taniej, niz w sklepie, no a poza tym przywiozą mi pod nos, ja nie muszę nigdzie biegać, więc jest OK

************************* **
No dobra spróbuję Was nadrobić, a mało tego nie jest

[KarmazynowyKamyk]

Witam mamusie i gratuluję nowych narodzin

Wczoraj mięliśmy masakrę, małą nie spała od 8 do 18.30...
Potem jakoś się udało ją uśpić, ale worki pod oczami już miała straszne ze zmęczenia...
Męczy ja kupka, jak dzisiaj nie zrobi, to jej podamy lekarstwo co nam Pani doktor przepisała...

A teraz już zaczyna marudzić, więc lecę...

A ja też mam pościel 100x135, ale jeszcze pod nią mała nie śpi, przekonałam ją do śpiworka... Bo ona się strasznie rozkopuje i odkrywa i nawet potrafi sobie nogą poodpinać pajacyka i wymachiwać golaskami... Nie chce żeby mi zmarzła...

[celka2000]

Napisane przez gooha3

Zastanawiam się czy wybrać się do kina na Avatara. Czy wrażenia nie będą za mocne. Ostatnio gdzieś czytałam że jakiś facet zmarł na tym filmie bo za dużo wrażeń.
Chciałabym zobaczyć ten film w kinie z tymi efektami, bo coś czuje że po porodzie już go nie będą grać.

Ja bylam kilka dni temu. Super sprawa! Polecam! Oczywiscie 3D!
Idz - wrazenia nie beda za mocne. Dobry film, fajnie zrobiony i efekty tez fajne (ale nie przerazajace)
Jedyny minus - trzeba wysiedziec 3 godziny w bezruchu...
............

Posprzatalam cala chalupe. Szok! Jestem padnieta, ale tak mnie naszlo i posprzatalam NAwet wanne umylam. Stwierdzilam, ze szkoda kase rozdawac innym za sprzatanie :P
I czuje sie w takim posprzatanym domku duuuzo lepiej. Dopoki nie przyjda moi faceci do domu i nie nasyfia w ciagu 5 minut...
.............

Moj maz ma angine. Wlasnie wraca do domu od lekarza... Super! Jeszcze mi anginy w domu brakowalo...

[kocurazab]

Napisane przez PatkaM84

No to muszę pilnować tych gazetek

A u mnie wieści powizytowe są następujące: przytyłam jak świnka - ale się tym nie przejmuję
Co najważniejsze: szyjka minimalnie skrócona, rozwarcie zewnętrzne na 0,5 cm a wewnętrzne zamkniete... No chyba się pocwiartuję... 40 tydzień a tu nic...
Ale lekarz powiedział, że jak miałam cały dzień skurcze no to jest całkiem możliwe, że w ciągu kilka dni mnie chwyci i on mi daje czas do poniedziałku.
Miałam zrobione usg i kluska waży ok 3600-3700 no i łożysko II stopnia. Drugiego! Czyli nawet sie nie starzeje...

No nic... Trzeba czekać. Liczę, że te skurcze się rozkręcą

Trzymam kciuki, by udało Ci się kupić ten parowar, super sprawa, no i cena też super w porównaniu z tymi znanymi markami

za wizytę.

************************* **
A ja w ubiegłym tygodniu zamówiłam sobie kilka książek z KDC, właśnie przywiózł mi je listonosz
Kupiłam sobie m.in. zachwalaną przez Pysię pozycję "Język niemowląt"; była w promocji za niecałe 20 zł z drugą "Język dwulatka"; czyli za 2 zapłaciłam tyle co wcześniej kosztowała 1; bo już od dawna na nie czatowałam
Zamówiłam sobie jeszcze "Dlaczego niemowlęta płaczą - sprawdzone sposoby na uspokojenie" - ciekawe jak to będzie u mnie z tym spokojem ; "Jak przechytrzyć dziecko - proste sztuczki na małych uparciuchów" - np jest tu opiasne co zrobić, by dziecko pozwoliło się uczesać, myło ręce; ubierało się; odkładało rzeczy na miejsce; dzieliło się z innymi; i wiele innych przykładów ; "Kiedy dziecko choruje - leczenie konwencjonalne i sprawdzone domowe sposoby walki z chorobą"; no i "Gotowanie w kombiwarze" może czegoś się jeszcze poduczę o tym robieniu potraw w parowarze
Aaaa i dostałam gratis..... tadam kolczyki, wkręty z pereł otworzyłam te cudowne perły, a one na dzoień dobry poobdrapywane ale mam prezent na dzień Babci (mam na myśli siebie bo ostatnio tak się właśnie czuję, jak stara babcia, no ale do końca lutego już niedługo)

************************
A tak wogóle to dzisiaj zaczynamy 35 tydz

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez bardotka_a

Przeprowadzka zakończona, (no powiedzmy) już bardziej mieszkanie przypomina dom.

za przeprowadzkę.
A u mnie pokoje nadal w stanie tornada nie wiem, czy my je skończymy do narodzin Maluszka