Polecamy:

emememsik · 2010-01-21, 18:34

Cytat:

Napisane przez zetka89

Stwierdziła, że mamy nie przychodzić jutro bo i tak nie zaliczymy i nie zmieniła godziny zaliczenia, więc w tym momencie naszej grupie pokrywa się to ze statą...
ŻAŁOSNE....

To jak macie zamiar to napisać?

Cytat:

Napisane przez cherryPie

toleruję ich, nie przeszkadza mi, że się kochają, chcą być ze sobą itd - ich sprawa. Przeszkadza mi gdy ingerują w moją przestrzeń - idąc na parady, albo kiedy chcą adoptować dzieci - bo to niestety ale jest nienormalne i nie powinno mieć miejsca.

Mnie generalnie nic nie przeszkadza poza paradami - oł je, też sobie będę chodzić po ulicy krzycząc, że lubię budyń. Niech wszyscy wiedzą, że lubię budyń!!! Będę krzyczeć tak długo aż to do nich dotrze i napiszą o tym w gazetach i będzie zamieszanie, wszyscy będą wiedzieć, że lubię budyń!

W sumie nawet nie tyle przeszkadza co śmieszy.

A ja dzisiaj jestem

.

**cherryPie** · 2010-01-21, 18:38

no i właśnie o to mi chodzi em
oo właśnie mam budyń czekoladowy - może bym zrobiła...

ville · 2010-01-21, 18:40

Tak, parady też mi się nie podobają

HulaGirl · 2010-01-21, 18:46

Cytat:

Napisane przez ville

Szanuję twoje zdanie, ja mam inne, ale jak miło czytać takie normalne wypowiedzi, a nie: "do spowiedzi, do kościoła, nawrócić się!" albo "takich należy zamykać".

Uch.

ville uważasz że pary homoseksualne powinny mieć prawo do adopcji dzieci?

emememsik · 2010-01-21, 18:53

Cytat:

Napisane przez cherryPie

oo właśnie mam budyń czekoladowy - może bym zrobiła...

A ja śmietankowy.

Sama sobie zrobiłam smaka i wysłałam TŻa żeby mi zrobił.

**cherryPie** · 2010-01-21, 18:55

wkraczamy na niebezpieczny temat. rozmowy o polityce, religii i odmiennej orientacji zawsze są niebezpieczne

emememsik · 2010-01-21, 18:59

Czemu? Na tym właśnie polegają dyskusje.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

I dopóki jest odpowiedni poziom kultury, nic tu niebezpiecznego.

HulaGirl · 2010-01-21, 18:59

Cytat:

Napisane przez cherryPie

wkraczamy na niebezpieczny temat. rozmowy o polityce, religii i odmiennej orientacji zawsze są niebezpieczne

ja zauważyłam, że my tak czasami mamy

np. przez 2 tygodnie gadamy o pierdołach, a później przez jeden wieczór jest ożywiona dyskusja na jakiś poważny i trudny temat i później znowu 2-3 tygodnie rozmów o codzienności

**cherryPie** · 2010-01-21, 19:11

nie no z Wami to az milo dyskutowac bo nikt nikogo miesem nie obrzuca :P
ale ja mam zle doswiadczenia z dyskutowaniem

ville · 2010-01-21, 19:17

Cytat:

Napisane przez HulaGirl

ville uważasz że pary homoseksualne powinny mieć prawo do adopcji dzieci?

Tak

**cherryPie** · 2010-01-21, 19:18

moje zdanie: dziecko powinno mieć OJCA I MATKĘ, a nie dwie matki czy dwoch ojcow, dlatego, że takie jest po prostu prawo natury, by urodziło się dziecko jest potrzebny mężczyzna i kobieta, a nie dwie kobiety, czy dwoje mężczyzn. RODZICE więc to DWOJE LUDZI o odmiennej płci.

HulaGirl · 2010-01-21, 19:19

Cytat:

Napisane przez ville

Tak

a powiesz dlaczego tak uważasz, bo szczerze mówiąc to ciekawa jestem

ville · 2010-01-21, 19:26

Spróbuję, Hula. Ale ciężko mnie to trochę wytłumaczyć, więc to może być trochę łamane tłumaczenie, za co mi wybaczcie

Swoje zdanie opieram raczej na, hm, wysunięciu swojego zdania wobec argumentu strony przeciwnej. Bo mogłabym napisać, a dlaczego nie mogą. Tak się zastanawiałam i wielu ludzi uważa, że dziecko powinno mieć ojca i matkę, bo musi skądś czerpać wzorce dla zachowań męskich i żeńskich. I niby w rodzinie homoseksualnej brakuje jednego wzorca.

Moje zdanie jest takie, że wzorców nie czerpie się jedynie od rodziców. To, że dziecko będzie mieć dwóch ojców, nie oznacza, że nie będzie czuć bliskości z kobietą, nie pozna kobiecych zachowań, kobiecego dotyku, tego wszystkiego, na podstawie czego dzieci uczą się świata. Ale przecież dzieci mają kontakt ze światem, więc tę "drugą" stronę, drugą płeć poznają przez obcowanie z, nie wiem, przyjaciółką rodziny, ciocią, babcią, sąsiadką, opiekunką, wychowawczynią w szkole.
Temu dziecku nie zabraknie nic w jego wychowaniu, gdy będzie dorastało w rodzinie homoseksualnej.

To by było na tyle

Trudno mi wyrazić własne zdanie, wolałabym się odnieść do tego, dlaczego na przykład ktoś uważa, że pary homoseksualne nie powinny móc adoptować dzieci.

emememsik · 2010-01-21, 19:30

Cytat:

Napisane przez cherryPie

moje zdanie: dziecko powinno mieć OJCA I MATKĘ, a nie dwie matki czy dwoch ojcow, dlatego, że takie jest po prostu prawo natury, by urodziło się dziecko jest potrzebny mężczyzna i kobieta, a nie dwie kobiety, czy dwoje mężczyzn. RODZICE więc to DWOJE LUDZI o odmiennej płci.

A lepiej według Ciebie byłoby gdyby była sama matka czy dwie matki? Sam ojciec czy dwóch ojców?

W sumie niesprawiedliwe jest to, że jak dwie kobiety chcą wychowywać dziecko, to nie ma problemu, za to dwaj homoseksualiści nie bardzo.

**cherryPie** · 2010-01-21, 19:31

tak, ale dzieci zazwyczaj tworzą własne związki na podstawie tego, co widzą w domu... tego jak traktuje się mama z tatą itd...

ville · 2010-01-21, 19:32

Cytat:

Napisane przez emememsik

W sumie niesprawiedliwe jest to, że jak dwie kobiety chcą wychowywać dziecko, to nie ma problemu, za to dwaj homoseksualiści nie bardzo.

Yhym, faceci mają tutaj pod górkę

**cherryPie** · 2010-01-21, 19:33

dla mnie to taki sam problem - 2 matki czy 2 ojcow.
uważam to za pewnego rodzaju wynaturzenie kiedy dziecko ma dwie matki/dwoch ojcow.
ale to jest moje zdanie.

ville · 2010-01-21, 19:33

Cytat:

Napisane przez cherryPie

tak, ale dzieci zazwyczaj tworzą własne związki na podstawie tego, co widzą w domu... tego jak traktuje się mama z tatą itd...

cherry, chodzi ci tu o traktowanie drugiego człowieka czy o orientację seksualną, którą dziecko później "wybrałoby"? Bo nie mogę zrozumieć.

HulaGirl · 2010-01-21, 19:35

a spójrzmy nie na dobro rodziców tylko na dziecko... ja bym nie naraziła dziecka na to aby od najmłodszych lat było wyszydzane przez środowisko i izolowane przez inne osoby

takie mi sie porównanie dziwne skojarzyło...
jak małe dziecko chce mieć pieska to dostaje pieska i jest szczęśliwe (jak 2 panów chce mieć dziecko to adoptują i są szczęśliwi)

a czy taki piesek jest szczęśliwy zawsze i dobrze traktowany przez wszystkich;]?

(ale mam głupie skojarzenia;d;d)

emememsik · 2010-01-21, 19:36

Cytat:

Napisane przez cherryPie

dla mnie to taki sam problem - 2 matki czy 2 ojcow.
uważam to za pewnego rodzaju wynaturzenie kiedy dziecko ma dwie matki/dwoch ojcow.
ale to jest moje zdanie.

Nie o to mi chodzi, tylko o to czy któraś z tych opcji jest gorsza - sama matka albo dwie matki.

**cherryPie** · 2010-01-21, 19:37

o orientację. proces socjalizacji niestety jest bardzo silny w młodych latach i obawiam się, że 80% z takich dzieci miało by bardzo mocno zakorzeniony model związku jaki mieli między sobą rodzice...
80% to ogromnie dużo...

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

no i uważam, możecie myśleć co chcecie, że sama matka to jednak lepsze wyjście niż dwie.

ville · 2010-01-21, 19:38

Hula, może być wyszydzane też również z innego powodu, że jest biedne, że nie jest urodziwe. Tak samo z powodu tego, że rodzice są homoseksualni. Na to też nie ma wpływu. No i czemu zakładać od razu tę złą opcję, że będzie wyszydzane. Ja mam nadzieję, że tolerancja będzie wzrastać i takie osoby, jak pani z Rozmów w toku, będą wyjątkami.

emememsik · 2010-01-21, 19:38

Cytat:

Napisane przez cherryPie

no i uważam, możecie myśleć co chcecie, że sama matka to jednak lepsze wyjście niż dwie.

Dlaczego?

Rozwiń.

ville · 2010-01-21, 19:39

Cytat:

Napisane przez cherryPie

o orientację. proces socjalizacji niestety jest bardzo silny w młodych latach i obawiam się, że 80% z takich dzieci miało by bardzo mocno zakorzeniony model związku jaki mieli między sobą rodzice...

Uważasz, że dziecko, które wychowane zostało w rodzinie homoseksualnej, stałoby się samo homoseksualne i to byłby... Jakby to ująć, nieświadomy, nieszczery, fałszywy wybór? Przecież tak samo można mówić o osobach wychowanych w rodzinach heteroseksualnych. Że heteroseksualizm tych dzieci też nie jest prawdziwy, bo został stłamszony przez wzór w rodzinie.

emememsik · 2010-01-21, 19:40

Cytat:

Napisane przez cherryPie

o orientację. proces socjalizacji niestety jest bardzo silny w młodych latach i obawiam się, że 80% z takich dzieci miało by bardzo mocno zakorzeniony model związku jaki mieli między sobą rodzice...
80% to ogromnie dużo...

Uważasz więc, że dziecko wychowywane przez samą matkę ma zakorzeniony model związku "samotnie wychowuję dziecko"?

HulaGirl · 2010-01-21, 19:40

Cytat:

Napisane przez ville

Hula, może być wyszydzane też również z innego powodu, że jest biedne, że nie jest urodziwe. Tak samo z powodu tego, że rodzice są homoseksualni. Na to też nie ma wpływu. No i czemu zakładać od razu tę złą opcję, że będzie wyszydzane. Ja mam nadzieję, że tolerancja będzie wzrastać i takie osoby, jak pani z Rozmów w toku, będą wyjątkami.

tak masz rację, że powodów to wyśmiewania może być wiele

ale uważam, że powód posiadania obojga rodziców tej samej płci powodowałby większą szansę na odsunięcie od społeczeństwa niż bieda czy wygląd

**cherryPie** · 2010-01-21, 19:43

nie wiem czy wiesz, Em, ale dziewczętom wychowywanym przez same matki jest o wiele trudniej nawiązać konktakty z mężczyznami, a jeśli już wejdą w jakiś związek często jest on toksyczny - zazwyczaj (ale są też inne modele) taka dziewczyna wybiera sobie faceta, który ją zdominuje, bo brak jej poczucia bezpieczeństwa, które powinien dać ojciec - a w ten sposób widzi bezpieczeństwo.

ville · 2010-01-21, 19:43

Cytat:

Napisane przez HulaGirl

ale uważam, że powód posiadania obojga rodziców tej samej płci powodowałby większą szansę na odsunięcie od społeczeństwa niż bieda czy wygląd

To tak, jakby dzieci z upośledzeniem umysłowym, miały być usuwane, ponieważ będzie duże zagrożenie na to, że będą wyśmiewane. Przepraszam, jeżeli to źle zabrzmiało, to nie atak na ciebie, nie umiem znaleźć właściwego przykładu.
Wszystko niesie ze sobą zagrożenie.

HulaGirl · 2010-01-21, 19:45

Cytat:

Napisane przez ville

Uważasz, że dziecko, które wychowane zostało w rodzinie homoseksualnej, stałoby się samo homoseksualne i to byłby... Jakby to ująć, nieświadomy, nieszczery, fałszywy wybór? Przecież tak samo można mówić o osobach wychowanych w rodzinach heteroseksualnych. Że heteroseksualizm tych dzieci też nie jest prawdziwy, bo został stłamszony przez wzór w rodzinie.

tu trzeba przyznać, że kontrargument bardzo logiczny

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Cytat:

Napisane przez ville

To tak, jakby dzieci z upośledzeniem umysłowym, miały być usuwane, ponieważ będzie duże zagrożenie na to, że będą wyśmiewane. Przepraszam, jeżeli to źle zabrzmiało, to nie atak na ciebie, nie umiem znaleźć właściwego przykładu.
Wszystko niesie ze sobą zagrożenie.

spokojnie, dyskutujemy tu sobie i nikt nikogo nie atakuje

tylko, że według mnie na upośledzene umysłowe rodzice nie mają wpływu, a na te inne sprawy mają

ville · 2010-01-21, 19:45

Cytat:

Napisane przez cherryPie

nie wiem czy wiesz, Em, ale dziewczętom wychowywanym przez same matki jest o wiele trudniej nawiązać konktakty z mężczyznami, a jeśli już wejdą w jakiś związek często jest on toksyczny - zazwyczaj (ale są też inne modele) taka dziewczyna wybiera sobie faceta, który ją zdominuje, bo brak jej poczucia bezpieczeństwa, które powinien dać ojciec - a w ten sposób widzi bezpieczeństwo.

Uważasz więc, że dzieci nie powinny się wychowywać w rozbitych rodzinach? Partner, mąż umrze, więc dziecko musi być zabierane matce, bo będzie miało złe wzorce? Przepraszam Cię, ale to dziwnie brzmi.

2010-01-21, 18:38	#1892
cherryPie BAN stały Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: z dupy Wiadomości: 979	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII no i właśnie o to mi chodzi em oo właśnie mam budyń czekoladowy - może bym zrobiła...

2010-01-21, 18:40	#1893
ville Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 9 384	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII Tak, parady też mi się nie podobają

2010-01-21, 18:55	#1896
cherryPie BAN stały Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: z dupy Wiadomości: 979	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII wkraczamy na niebezpieczny temat. rozmowy o polityce, religii i odmiennej orientacji zawsze są niebezpieczne

2010-01-21, 18:59	#1897
emememsik po prostu Em :) Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 28 407	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII Czemu? Na tym właśnie polegają dyskusje. ---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ---------- I dopóki jest odpowiedni poziom kultury, nic tu niebezpiecznego. __________________ od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km

2010-01-21, 19:11	#1899
cherryPie BAN stały Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: z dupy Wiadomości: 979	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII nie no z Wami to az milo dyskutowac bo nikt nikogo miesem nie obrzuca :P ale ja mam zle doswiadczenia z dyskutowaniem

2010-01-21, 19:18	#1901
cherryPie BAN stały Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: z dupy Wiadomości: 979	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII moje zdanie: dziecko powinno mieć OJCA I MATKĘ, a nie dwie matki czy dwoch ojcow, dlatego, że takie jest po prostu prawo natury, by urodziło się dziecko jest potrzebny mężczyzna i kobieta, a nie dwie kobiety, czy dwoje mężczyzn. RODZICE więc to DWOJE LUDZI o odmiennej płci.

2010-01-21, 19:26	#1903
ville Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 9 384	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII Spróbuję, Hula. Ale ciężko mnie to trochę wytłumaczyć, więc to może być trochę łamane tłumaczenie, za co mi wybaczcie Swoje zdanie opieram raczej na, hm, wysunięciu swojego zdania wobec argumentu strony przeciwnej. Bo mogłabym napisać, a dlaczego nie mogą. Tak się zastanawiałam i wielu ludzi uważa, że dziecko powinno mieć ojca i matkę, bo musi skądś czerpać wzorce dla zachowań męskich i żeńskich. I niby w rodzinie homoseksualnej brakuje jednego wzorca. Moje zdanie jest takie, że wzorców nie czerpie się jedynie od rodziców. To, że dziecko będzie mieć dwóch ojców, nie oznacza, że nie będzie czuć bliskości z kobietą, nie pozna kobiecych zachowań, kobiecego dotyku, tego wszystkiego, na podstawie czego dzieci uczą się świata. Ale przecież dzieci mają kontakt ze światem, więc tę "drugą" stronę, drugą płeć poznają przez obcowanie z, nie wiem, przyjaciółką rodziny, ciocią, babcią, sąsiadką, opiekunką, wychowawczynią w szkole. Temu dziecku nie zabraknie nic w jego wychowaniu, gdy będzie dorastało w rodzinie homoseksualnej. To by było na tyle Trudno mi wyrazić własne zdanie, wolałabym się odnieść do tego, dlaczego na przykład ktoś uważa, że pary homoseksualne nie powinny móc adoptować dzieci. Edytowane przez ville Czas edycji: 2010-01-21 o 19:28

2010-01-21, 19:31	#1905
cherryPie BAN stały Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: z dupy Wiadomości: 979	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII tak, ale dzieci zazwyczaj tworzą własne związki na podstawie tego, co widzą w domu... tego jak traktuje się mama z tatą itd...

2010-01-21, 19:33	#1907
cherryPie BAN stały Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: z dupy Wiadomości: 979	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII dla mnie to taki sam problem - 2 matki czy 2 ojcow. uważam to za pewnego rodzaju wynaturzenie kiedy dziecko ma dwie matki/dwoch ojcow. ale to jest moje zdanie.

2010-01-21, 19:35	#1909
HulaGirl Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: Kielce/Kraków Wiadomości: 12 449	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII a spójrzmy nie na dobro rodziców tylko na dziecko... ja bym nie naraziła dziecka na to aby od najmłodszych lat było wyszydzane przez środowisko i izolowane przez inne osoby takie mi sie porównanie dziwne skojarzyło... jak małe dziecko chce mieć pieska to dostaje pieska i jest szczęśliwe (jak 2 panów chce mieć dziecko to adoptują i są szczęśliwi) a czy taki piesek jest szczęśliwy zawsze i dobrze traktowany przez wszystkich;]? (ale mam głupie skojarzenia;d;d) __________________ http://swiat-margolci.blogspot.com/ Edytowane przez HulaGirl Czas edycji: 2010-01-21 o 19:37

2010-01-21, 19:37	#1911
cherryPie BAN stały Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: z dupy Wiadomości: 979	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII o orientację. proces socjalizacji niestety jest bardzo silny w młodych latach i obawiam się, że 80% z takich dzieci miało by bardzo mocno zakorzeniony model związku jaki mieli między sobą rodzice... 80% to ogromnie dużo... ---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ---------- no i uważam, możecie myśleć co chcecie, że sama matka to jednak lepsze wyjście niż dwie.

2010-01-21, 19:38	#1912
ville Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 9 384	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII Hula, może być wyszydzane też również z innego powodu, że jest biedne, że nie jest urodziwe. Tak samo z powodu tego, że rodzice są homoseksualni. Na to też nie ma wpływu. No i czemu zakładać od razu tę złą opcję, że będzie wyszydzane. Ja mam nadzieję, że tolerancja będzie wzrastać i takie osoby, jak pani z Rozmów w toku, będą wyjątkami.

2010-01-21, 19:43	#1917
cherryPie BAN stały Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: z dupy Wiadomości: 979	Dot.: Maturzystki 2008 sagi cz. XIII nie wiem czy wiesz, Em, ale dziewczętom wychowywanym przez same matki jest o wiele trudniej nawiązać konktakty z mężczyznami, a jeśli już wejdą w jakiś związek często jest on toksyczny - zazwyczaj (ale są też inne modele) taka dziewczyna wybiera sobie faceta, który ją zdominuje, bo brak jej poczucia bezpieczeństwa, które powinien dać ojciec - a w ten sposób widzi bezpieczeństwo.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)