Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud. 2009)

[flowerspower]

Cześć kobietki
Zaharia twoja córa to niedługo będzie w warkoczach pomykać
Co do ciemieniuchy to mój Adik nie miał a teraz pod koniec 3 m-ca go dopadła no i czeszemy.

[karenina19]

Napisane przez zaharia

no, no prosze nie badz taka skromna, bo jak ty wygladasz to my juz tam wiemi i malutki urode odziedziczyl napewno po tobie tego to ty sie nie wyprzesz, a jak wygladasz po przebudzeniu to juz mozemy przypuszczac na podstawie zdjec slodziaczka

Weekend juz prawie prawie...moj malz leci w poniedzialek do tych Indii wiec musze go na zapas "powykorzystywac"....

[Katarina081]

Dziewczyny masakra!!!

Nie spałam całą noc mała cały czas mi plakala, nie chciala jesc!!!!
i od rana to samo, zadzwonilam po lekarza i czekam, ale mala juz sie troszke uspokoila. W sumie od wczoraj od 22 do teraz zjadla jakies 60ml mleka i wszystko zwymiotowala... Nie wiem czy nie bede musiala jechac z nia na pogotowie, pod kroplówkę, zobaczymy co jeszcze powie Pani doktor.
Mi sie wydaje, że to od kropli do noska, bo j jej tak jakoś dalam wczoraj około 21, pozniej około 4 w nocy i o 10 rano.
Sama nie wiem, na szczescie teraz zasnęła. To było straszne, płakałam razem z nią!!! Nie wiedziałam co robić: nie:

[flowerspower]

Napisane przez karenina19

Weekend juz prawie prawie...moj malz leci w poniedzialek do tych Indii wiec musze go na zapas "powykorzystywac"....

Ano w weekend to w ogóle wypada pomolestować Tż a jeszcze jak w poniedziałek wyjeżdża to masz nasze błogosławieństwo

[gucia6]

Napisane przez Katarina081

Dziewczyny masakra!!!

Nie spałam całą noc mała cały czas mi plakala, nie chciala jesc!!!!
i od rana to samo, zadzwonilam po lekarza i czekam, ale mala juz sie troszke uspokoila. W sumie od wczoraj od 22 do teraz zjadla jakies 60ml mleka i wszystko zwymiotowala... Nie wiem czy nie bede musiala jechac z nia na pogotowie, pod kroplówkę, zobaczymy co jeszcze powie Pani doktor.
Mi sie wydaje, że to od kropli do noska, bo j jej tak jakoś dalam wczoraj około 21, pozniej około 4 w nocy i o 10 rano.
Sama nie wiem, na szczescie teraz zasnęła. To było straszne, płakałam razem z nią!!! Nie wiedziałam co robić: nie:

oby wszystko się wyjaśniło i wróciło do normy

Napisane przez karenina19

Weekend juz prawie prawie...moj malz leci w poniedzialek do tych Indii wiec musze go na zapas "powykorzystywac"....

A ja 2 nocki nie będę musiała wstawać do małej jak obudzi się wcześniej niż o 6

Więc żeby się nie przechwalać, sezamki wyszły mi mniam, tyle, że troszeczkę za grube Przepis zaraz wyląduje w naszej książce kucharskiej

[Agusia_a9]

Domi

nie martw sie nie zwolinia go na pewno przeciez nie zlamal specjalnie palucha wszystko sie ulozy a tzta bedziesz miala dluzej przy sobie hmm paluch w gipsie.. ciekawe gdze go wkldal..

Karenina

o jaki slodziak

Magda

jestemy dobrej mysli ze wszytk bedzie dobrze i grzesiu nie dlugo wroci zdrowiutki do domu! 3mmy mocko kciuki

Zaharia

jaka czuprynka sliczne malenstwo i witaj z powrotem zahario marnotrawna

Napisane przez zebra666

i widzieć swoje uda jak się je goli

taaa uda..

Maria2008
ja jem surowe marchewki i malemu nic nie jest ale to od dziecka zalezy bo ja jem wszytso no wszystko kapuste cebule czosnek krokiety pizze z pizzy hat a jemu nic nie jest..

Flowerspower
filipa tez nie dawno dopadla ale codziennie przez 2 ty smarowalismy olejuszka i zeszlo

Katarina

hm pediatra mowila jak filip mial katar ze przepisze krople ale raczej radzi nie podawac bo dziecko moze roznie reagowac i zeby psikac woda morska i po 10 minutach frida wyciagac.. tak robilismy i katar przeszedl po 2 tygodniach..


za jakies 4 godziny przyjezdza moj tz!! kurde ale sie ciesze ale bedzie milo

[paczka22]

Melduję sie



Witam was kochane dość długo mnie niebyło na forum.A toż dlatego bo komp mi sie psuję coś.Albo dam go do naprawy albo kupie laptopa.

U nas jest dobrze.Mały sobie jakby zaczął gaworzyć dośc głośno i śmieję sie superowsko.A co do spania to u nas jest tak:
Kładę go i usypia o 22,00 lub 23,00
Śpi do 4,00 rano śmieję się
Usypia po 5,00 rano i śpi tak do 8.
Uśmiechanie i gadanie z mama do 11,00 i śpi do 14.
Od 14do 19 marudzenie
21 kąpanie i lulu o 22.


Wiktor jest kochany ale ma swoje dni jak każde dziecko.Nikola za bardzo już niechce pomagać bo widzi sama że niepotafi nic przy nim zrobić.Tylko jak Wiktor jest w łóżeczku to ona mu śpiewa.
2lutego idziemy na drugie szczepienie.znów będzie płacz ale musze to przyżyć jakoś.Ja ostatnio miałam anginie strasznie okropnie sie czułam ta angina ropna mnie dobiła gorączka wszystko mnie bolało nic mi sie niechciało i bałam się tylko żeby Wiktora niezarazić ale wszystko jest ok.Muszę uciekać kochane.



Pozdrawiam i całuję kochane

[pietrusia]

Witama mamusie

Kamilka wlasnie zasnela nie mogla cos sobie od raza usnac i taka marudna byla, ale napewni wiecej niz 30 min spac nie bedzie bo ona sobie tylko takie drzemki robi. Ale zato w nocy ladnie spi, wstaje zazwyczaj tylko raz do niej miedzy 4-5 bo 7 juz uwazam za dzien ale i tak dam jej jesc i idziemy jeszcze spac

Zahario witaj Twoja cora jest boooska te jej wlosy nie moge sie normalnie napatrzyc na nia

Paczka Wiktor jest super taki przystkojniak

[karenina19]

Napisane przez Katarina081

Dziewczyny masakra!!!

Nie spałam całą noc mała cały czas mi plakala, nie chciala jesc!!!!
i od rana to samo, zadzwonilam po lekarza i czekam, ale mala juz sie troszke uspokoila. W sumie od wczoraj od 22 do teraz zjadla jakies 60ml mleka i wszystko zwymiotowala... Nie wiem czy nie bede musiala jechac z nia na pogotowie, pod kroplówkę, zobaczymy co jeszcze powie Pani doktor.
Mi sie wydaje, że to od kropli do noska, bo j jej tak jakoś dalam wczoraj około 21, pozniej około 4 w nocy i o 10 rano.
Sama nie wiem, na szczescie teraz zasnęła. To było straszne, płakałam razem z nią!!! Nie wiedziałam co robić

Ojej....mam nadzieje, ze sie szybko poprawi

Napisane przez flowerspower

Ano w weekend to w ogóle wypada pomolestować Tż a jeszcze jak w poniedziałek wyjeżdża to masz nasze błogosławieństwo

Dzieks....juz dzwonil i sie pytal czy ma juz w drzwiach wyskakiwac z garnituru czy moze jednak zjemy najpierw cos....

Napisane przez gucia6

A ja 2 nocki nie będę musiała wstawać do małej jak obudzi się wcześniej niż o 6

Super

Napisane przez Agusia_a9

Karenina

o jaki slodziak


za jakies 4 godziny przyjezdza moj tz!! kurde ale sie ciesze ale bedzie milo

"Milo" powiadasz..?

My wlasnie zaliczylsmy atak straszliwego placzu tak nagle, nie wiem od czego, ale tak sie zanosil, ze mial lezki w oczach a ja z nim... nagle tak samo przyszlo, trwalo moze doslownie kilka minutek i przeszlo...teraz usnal...

[kropka241]

Kareninko moze sobie o czyms smutnym pomyslal

[kachula27]

Napisane przez karenina19

Weekend juz prawie prawie...moj malz leci w poniedzialek do tych Indii wiec musze go na zapas "powykorzystywac"....

:brzyda l: : ksiadz:

Napisane przez gucia6

oby wszystko się wyjaśniło i wróciło do normy


A ja 2 nocki nie będę musiała wstawać do małej jak obudzi się wcześniej niż o 6

Więc żeby się nie przechwalać, sezamki wyszły mi mniam, tyle, że troszeczkę za grube Przepis zaraz wyląduje w naszej książce kucharskiej

zaraz zajrze i napewno wypróbuje,u mnie wlasnie ciasto w piekarniku,jutro do drugiej babci i dziadka jedziemy to wezmiemy ze soba

Napisane przez Agusia_a9

Domi

nie martw sie nie zwolinia go na pewno przeciez nie zlamal specjalnie palucha wszystko sie ulozy a tzta bedziesz miala dluzej przy sobie hmm paluch w gipsie.. ciekawe gdze go wkldal..

Karenina

o jaki slodziak

Magda

jestemy dobrej mysli ze wszytk bedzie dobrze i grzesiu nie dlugo wroci zdrowiutki do domu! 3mmy mocko kciuki

Zaharia
jaka czuprynka sliczne malenstwo i witaj z powrotem zahario marnotrawna



taaa uda..

Maria2008
ja jem surowe marchewki i malemu nic nie jest ale to od dziecka zalezy bo ja jem wszytso no wszystko kapuste cebule czosnek krokiety pizze z pizzy hat a jemu nic nie jest..

Flowerspower
filipa tez nie dawno dopadla ale codziennie przez 2 ty smarowalismy olejuszka i zeszlo

Katarina

hm pediatra mowila jak filip mial katar ze przepisze krople ale raczej radzi nie podawac bo dziecko moze roznie reagowac i zeby psikac woda morska i po 10 minutach frida wyciagac.. tak robilismy i katar przeszedl po 2 tygodniach..


za jakies 4 godziny przyjezdza moj tz!! kurde ale sie ciesze ale bedzie milo

Aga a widzisz jak ten tydzien szybko minał,nawet nie wiem kiedy i wydaje mi sie jakby ten Twoj tz byl ostatnio jakby to bylo wczoraj,przedwczoraj

Napisane przez paczka22

Melduję sie



Witam was kochane dość długo mnie niebyło na forum.A toż dlatego bo komp mi sie psuję coś.Albo dam go do naprawy albo kupie laptopa.

U nas jest dobrze.Mały sobie jakby zaczął gaworzyć dośc głośno i śmieję sie superowsko.A co do spania to u nas jest tak:
Kładę go i usypia o 22,00 lub 23,00
Śpi do 4,00 rano śmieję się
Usypia po 5,00 rano i śpi tak do 8.
Uśmiechanie i gadanie z mama do 11,00 i śpi do 14.
Od 14do 19 marudzenie
21 kąpanie i lulu o 22.


Wiktor jest kochany ale ma swoje dni jak każde dziecko.Nikola za bardzo już niechce pomagać bo widzi sama że niepotafi nic przy nim zrobić.Tylko jak Wiktor jest w łóżeczku to ona mu śpiewa.
2lutego idziemy na drugie szczepienie.znów będzie płacz ale musze to przyżyć jakoś.Ja ostatnio miałam anginie strasznie okropnie sie czułam ta angina ropna mnie dobiła gorączka wszystko mnie bolało nic mi sie niechciało i bałam się tylko żeby Wiktora niezarazić ale wszystko jest ok.Muszę uciekać kochane.



Pozdrawiam i całuję kochane

Paczka Wiktorek słodki a ja ostatnio sobie myslalam ze cos sie nie pokazujesz

Napisane przez karenina19

Ojej....mam nadzieje, ze sie szybko poprawi


Dzieks....juz dzwonil i sie pytal czy ma juz w drzwiach wyskakiwac z garnituru czy moze jednak zjemy najpierw cos....



Super



"Milo" powiadasz..?

My wlasnie zaliczylsmy atak straszliwego placzu tak nagle, nie wiem od czego, ale tak sie zanosil, ze mial lezki w oczach a ja z nim... nagle tak samo przyszlo, trwalo moze doslownie kilka minutek i przeszlo...teraz usnal...

Czyli jednak rano to była cisza przed burza....ale najwazniejsze ze juz maluszek zasnał sobie słodko


A my po godzinnym spacerku teraz maly jeszcze w łozeczku dosypia pewnie ok 17 sie obudzi na żarełka a mamusia zdarzyła juz ciacho do piekarnika wstawic

[Katarina081]

Nawet Was nie nadrabiam, tylko napisze, co pani doktor powiedziala.

W sumie to niewiadomo co jej jest, przepisala jakies mleko na recepte i inne specyfiki na brzuszek oraz dała skierowanie na badania uszków

No i jak nie bedzie chciala dalej jesc to wieczorem mamy jechac na pogotowie ;(

Jest mi tak strasznie smutno

[kamilla123]

Witam Mamuśki!

Nie było mnie 2 dni a tu tyle stron do nadrabianiano ale już jestem na bieżąco. Wczoraj odwiedziny dziadków, dzisiaj szczepienia i tak ciągle coś. Ale i tak się cieszę, że znajduję czas chociaż na czytanie wątku, bo z pisaniem to różnie bywa NAjbardziej to lubię zdjęcia oglądać, bo dzieciaczki są prześliczne

W związku ze szczepieniami byliśmy dziś w przychodni. Kubuś zdrowy i rośnie jak na drożdżach. Waży 6450 więc bicepsy będą wyrobione, a to dopiero 7 tydzień leci Nie obyło się bez płaczu niestety, ale na szczęście wzięliśmy 5w1 i oszczędziliśmy mu kolejnego wkłucia. U nas w przychodni mają szczepionki prosto od producenta i kosztują 100 zł

Madzia i Katarina za wasze dzieciaczki, aby szybko wróciły do zdrowia!

Miłego wieczoru życzę!!

[katekatee]

Witam mamusie U Nas wszystko prawie ok. Tżt się rozchorował i ma kwarantanne zakaz zbliżania do mnie i Wikiego Troche mi ciężko wszystko sama robić no ale wolę nie ryzykować żeby mi Wikiego nie zaraził.

Napisane przez martaN23

i badał małą zrobił usg i kazał ją pieluszkować

Martuś ja Wikiego podwónie pieluszkuje od 6 tygodnia do dnia dzisiejszego. Przyznaje szczerze że nie codziennie ale staram się o tym nie zapominać. TO podobno bardzo pomaga utrzymać bioderka w dobrej pozycji. Ja jadę na kontrolę w lutym ( czyli jak WIki będzie miał 3,5 mies i wtedy lekarz mam nadzieje powie że już nie musimy podwójnie pieluchować.

Napisane przez zebra666

Kachula troche mnie pocieszyło to co napisałaś i zgadzałoby się z tym co czytałam- że dziecko na piersi może być żółte i nawet do 3eciego miesiąca... Zresztą to całe dopajanie ja nie wiem po co skoro mały dużo i sika i kupek robi, majatek na pampersy wydajemy:P Po drugie nie jest naiwny i nie chce tego pić woli cyca. Wciskam mu tą wodę z glukozą ale tyle co on tego wypije to nic.

Bogus85 ale zimą zwłaszcza teraz cięzko o słońce... wogóle ona kazała mi nie dawać mu witaminy D3, że obciązy jeszcze bardziej wątrobe:| ja już zielona jestem...
Zastanawia mnie czemu kazała mi w razie czego nutramigen a nie jakiekolwiek modyfikowane...

Jak mój mały miał 6 tygodni to pediatra stwierdziła że jest jeszcze żółty i wyszła nam bilirubina 6,8. Pisałam o tym bardzooo obszernie. Szkoda że nie doczytałyście bo być może wcześniej by zrobiłyście badania. Pisałam że jak tylko macie jakieś przeczucia że coś jest nie tak to maszerować i badać bilirubine. I nie ważne że ktoś sie smieje że nadopiekuńcza. Konspi wylądowała w szpitalu, a ja WIkiemu zrobiłąm chyba wszystkie możliwe badania żeby się upewnić czy żółtaczka nie zostawiła żadnego śladu. Już pomijam fakt ośiwienia ze strachu!
Co jest najważniejsze:
- dużóoo dopajać około 100ml na dobę najlepiej 3 lub 4 razy dziennie po 25-30 ml i to koniecznie bo to naprawde pomaga. Ja małemu zbiłąm 2/3 żółtaczki dopajaniem w tydzień
- zbadać morfologie, mocz, aspat i alat bo tam najczęście żołtaczka zostawia ślad
- ewentualnie USG jamy brzusznej, CRP ale to jeśli ktoś jest naprawde wystraszony. Ja wolałam zbadać wszystko. DO tej pory mi zostało ale to morze wylanych łez i nie przespane noce dały mi do zrozumienia że nie ma czegoś takiego jak PRZESADA czy NADOPIEKUŃCZOŚĆ w przypadku takich maluszków.

Napisane przez magdawikp

Witam
jestem przelotem w domu bo Grzes TZ urzadzil koncert i musze sie streszczac

Madzia będzie dobrze SUper że ufasz swojej intuicji bo już nie raz się przekonałyśmy że tak trzeba. Powiedz mi a nie myślałaś żeby małą przez okres zimy nie dawać do przedszkola? Bo Grześ to chyba od niej te wszystkie choróbska łapie??

Katarina również trzymam kciuki Grunt to pozytywne myślenie bo jak się będziesz zamartwiać to małą to wyczuje i też będzie niespokojna

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Napisane przez elalank

i jestem załamana, ten ortopeda zwrócił mi uwagę zeby zbadać Olke na żółtaczke czyli jednaj moja matczyna intuicja mnie nie zawiodła! zaraz jedziemy do szpitala na badanie, tylko czekam na TZa bo jedzie z pracy.
jak sie okaze ze jest żółtaczka, to chyba odnajde tą połozna i ja pediatre tez zastrzele bo nic mi na szczepieniu nie powiedziała ze jest żółta! TZowi tez sie oberwie, bo śmiał sie ze mnie że nadopiekuńcza jestem, jak chciałam to badanie wcześniej zrobić.Izła jestem na siebie ze ich wszystkich posłuchałam

ELuś teraz to już nie ma co płakać że się słuchało "mądrzejszych" ja nawet Wikiego przeraszałam że jest taki króliczkiem doświadczalnym że przy następnym maleństwie już będę słuchać tylko siebie. Mam nadzieje że będzie wszystko ok. Co do położnej i pediatry to też się nie wypowiadam. Moja mi kazałą zrobić badanie dopiero jak Wiki miał 6 tygodni mimo iż widziała go wcześniej i też był żółty, już nie wspominam że ja sama jej sugerowałam że on jest żółty.... Czekam na wiadomość co Wam wyszło

Paczka Twój Wiki jak wszystkie Wiktorki prześliczny

[simpatica]

Napisane przez magdawikp

a ja zmykam do szpitala
trzymajcie sie

Ty też Madzia się 3maj

Napisane przez fruzia01

wy gaduły, kiedy macie czas?

czasem się udaje

Napisane przez Maria2008

Dziewczyny które karmią piersią można pić soki z marchewki?

ja nie piję ale chyba spróbuję. tylko teraz ciężko mi będzie stwierdzic czy Ola marudzi po marchewce bo i tak marudzi

Napisane przez kachula27

U nas dzis tylko -4 i nie ma wiatru wiec skusimy sie na krotki spacerek

zazdroszczę spaceru, u nas pomimo słońca cały dzień było -10 a teraz już jest -18

Napisane przez gosik_wwa

Od rana dzisiaj znowu jest praktycznie o.k.

u nas dziś raczej marudnie, chociaż w południe ponad 3 godz Ola spała ale jak się obudziła i najadła to już kwękała. Nawet babci dryndanie nie pomogło

Napisane przez karenina19

Weekend juz prawie prawie...moj malz leci w poniedzialek do tych Indii wiec musze go na zapas "powykorzystywac"....

miłego wykorzystywania

Napisane przez Agusia_a9

za jakies 4 godziny przyjezdza moj tz!! kurde ale sie ciesze ale bedzie milo

ło, następna "spragniona"

Napisane przez karenina19

Dzieks....juz dzwonil i sie pytal czy ma juz w drzwiach wyskakiwac z garnituru czy moze jednak zjemy najpierw cos....

Napisane przez Katarina081

Jest mi tak strasznie smutno

[domi7ks]

Zaharia Miriam jest wyjatkowa, naprawde a wloski to bomba

Kareninka synek to caly TY

Napisane przez Agusia_a9

Domi

nie martw sie nie zwolinia go na pewno przeciez nie zlamal specjalnie palucha wszystko sie ulozy a tzta bedziesz miala dluzej przy sobie hmm paluch w gipsie.. ciekawe gdze go wkldal..

dokladnie to paliczek
a teraz to sie zaczynam zastanawiac gdzie go wkladal dalas mi do myslenia

Napisane przez paczka22

Pozdrawiam i całuję kochane

sliczny jest

Napisane przez Katarina081

Nawet Was nie nadrabiam, tylko napisze, co pani doktor powiedziala.

W sumie to niewiadomo co jej jest, przepisala jakies mleko na recepte i inne specyfiki na brzuszek oraz dała skierowanie na badania uszków

No i jak nie bedzie chciala dalej jesc to wieczorem mamy jechac na pogotowie ;(

Jest mi tak strasznie smutno

Trzymam kciuki bardzo mocno

Kateekatee a jak TY pieluszkujesz?ja nie umiem tej pieluchy zawinac

[katekatee]

Domi ja jej nie zawijam Ja robię tak. Zakładam pampersa i na to po długości zakładam pieluszkę tetrową tak jak sie zakłada np wkładkę higieniczną. I wtedy Wiki ma tak nogi szeroko rozstawione. Mi powiedzieli że tak wystarczy.

[domi7ks]

Napisane przez katekatee

Domi ja jej nie zawijam Ja robię tak. Zakładam pampersa i na to po długości zakładam pieluszkę tetrową tak jak sie zakłada np wkładkę higieniczną. I wtedy Wiki ma tak nogi szeroko rozstawione. Mi powiedzieli że tak wystarczy.

aaachaaa
okej, dzieki w takim razie

[zebra666]

Napisane przez Katarina081

Dziewczyny masakra!!!

Nie spałam całą noc mała cały czas mi plakala, nie chciala jesc!!!!
i od rana to samo, zadzwonilam po lekarza i czekam, ale mala juz sie troszke uspokoila. W sumie od wczoraj od 22 do teraz zjadla jakies 60ml mleka i wszystko zwymiotowala... Nie wiem czy nie bede musiala jechac z nia na pogotowie, pod kroplówkę, zobaczymy co jeszcze powie Pani doktor.
Mi sie wydaje, że to od kropli do noska, bo j jej tak jakoś dalam wczoraj około 21, pozniej około 4 w nocy i o 10 rano.
Sama nie wiem, na szczescie teraz zasnęła. To było straszne, płakałam razem z nią!!! Nie wiedziałam co robić: nie:

Trzymam za Was kciuki ale chyba pojechałabym naIP, bo za długo nie je jednak i cukier jej spada...

Napisane przez paczka22

Melduję sie



Witam was kochane dość długo mnie niebyło na forum.A toż dlatego bo komp mi sie psuję coś.Albo dam go do naprawy albo kupie laptopa.

U nas jest dobrze.Mały sobie jakby zaczął gaworzyć dośc głośno i śmieję sie superowsko.A co do spania to u nas jest tak:
Kładę go i usypia o 22,00 lub 23,00
Śpi do 4,00 rano śmieję się
Usypia po 5,00 rano i śpi tak do 8.
Uśmiechanie i gadanie z mama do 11,00 i śpi do 14.
Od 14do 19 marudzenie
21 kąpanie i lulu o 22.


Wiktor jest kochany ale ma swoje dni jak każde dziecko.Nikola za bardzo już niechce pomagać bo widzi sama że niepotafi nic przy nim zrobić.Tylko jak Wiktor jest w łóżeczku to ona mu śpiewa.
2lutego idziemy na drugie szczepienie.znów będzie płacz ale musze to przyżyć jakoś.Ja ostatnio miałam anginie strasznie okropnie sie czułam ta angina ropna mnie dobiła gorączka wszystko mnie bolało nic mi sie niechciało i bałam się tylko żeby Wiktora niezarazić ale wszystko jest ok.Muszę uciekać kochane.



Pozdrawiam i całuję kochane

Ależ masz grzeczne dziecie Pozazdrościć

Katekatee wiem co czułaś, bo mam od 3ech dni to samo- wystarczyłozacząć po lekarzach chodzić żeby się załamać... Zaczęło się od okulisty i jej dopatrzenia wybroczyn w oczku w okolicach plamki żółtej, mam skierowanie do Krakowa do szpitala okulistycznego, dała do zrozumienia, ze to niepokojące, skierowała na pare konsultacji i badania:\jak mi zaczęła to wszystko dawac i mówić po wyjściu z gabinetu rozryczałam się jak bóbr...Bylismy na IP porobić badania i też lekarka nie mówiła nic o tym, że za żółty jest, że za długo... dopiero wczoraj ta pediatra...a tak położna mówilą, że ma czas jescze, ze mniej żólty jest itd.
Skończyłam tak strasnzie przeżywać jedno to doszła ta żóltaczka... jade jutro do innego pediatry na konsultacje i tam będę nalegała na zbadnaie poziomu bilirubiny. Dopajam małego od czoraj wieczorem... nie udaje mi się tego dużo mu wcisnąć ale wczoraj wypił 40, dzisiaj z 80 ale jeszcze mu będę próbowała z raz dać i może w nocy ale to nie wiem. Dużo sika i kupek robi więc może to pomoże...

[Ravenne]

Napisane przez gosik_wwa

Wczoraj podałam koło 16 Debridat i nie jestem pewna czy to pomogło czy sie zmęczył i na noc zasnął?? Nie wiem zatem czy dziś mu podawać- jak na razie jest o.k z zachowaniem. Boje się że jak mu podam to teraz wzmorzone gazy mogą go drażnić.

Jeju ale to macierzyństwo to walka ze sobą i koszmarny brak zdecydowanych decyzji. Zwykle nie miałam kłopotów z podjęciem nawet bardzooo trudnych decyzji a tu głupi syropek mnie przerasta:brzyd al:

Co do Debridatu (sama podaję go Alicji od miesiąca) musisz go podawać regularnie, to nie jest lek, który podaje się od czasu do czasu, tylko regularne stosowanie przynosi efekty, pierwsze widziałam po około tygodniu. Alicja też cierpiała na gazy, ale teraz odpukać wszystko jest ok

Napisane przez Katarina081

Dziewczyny masakra!!!

Nie spałam całą noc mała cały czas mi plakala, nie chciala jesc!!!!
i od rana to samo, zadzwonilam po lekarza i czekam, ale mala juz sie troszke uspokoila. W sumie od wczoraj od 22 do teraz zjadla jakies 60ml mleka i wszystko zwymiotowala... Nie wiem czy nie bede musiala jechac z nia na pogotowie, pod kroplówkę, zobaczymy co jeszcze powie Pani doktor.
Mi sie wydaje, że to od kropli do noska, bo j jej tak jakoś dalam wczoraj około 21, pozniej około 4 w nocy i o 10 rano.
Sama nie wiem, na szczescie teraz zasnęła. To było straszne, płakałam razem z nią!!! Nie wiedziałam co robić: nie:

Trzymam kciuki, żeby było dobrze!

Napisane przez karenina19

My wlasnie zaliczylsmy atak straszliwego placzu tak nagle, nie wiem od czego, ale tak sie zanosil, ze mial lezki w oczach a ja z nim... nagle tak samo przyszlo, trwalo moze doslownie kilka minutek i przeszlo...teraz usnal...

Ja też dzisiaj miałam taki atak Alicji, wiem co czujesz. Najgorsze, że nie wiadomo o co chodzi i nie za bardzo można pomóc maluszkowi.

U nas dobrze, Alicja zaczęła w końcu trafiać rączką do buzi i słychać tylko ssanie i ciamkanie Poza tym dzisiaj podjęła próbę uchwycenia zabawki. To niesamowite, że jeszcze tydzień temu tego nie umiała, a teraz taki postęp

Buziaki mamusie

[kachula27]

Chwilke człowieka nie było i juz znowu tyle napisały plotkary jedne:b rzydal:

Brombi jak sie udala wizyta gosci?

[brombusia]

Napisane przez kachula27

Brombi jak sie udala wizyta gosci?

Udała się, tylko że jak przyszli, to Filusia jedna ciocia troszkę ponosiła, zaczął ziewać i dałyśmy go do łóżeczka, zasnął bez jednego pisknięcia
Pewnie dlatego, że w poprzednim cyklu spał tylko 30 minut
I spał prawie dwie godziny, a oni chodzili oglądać jak śpi, głośno mówili opowiadając mi najnowsze ploteczki, śmiali się, a mały spał i nic mu nie przeszkadzało Więc poszła fama, że mam dziecko Aniołka

Madzia ostatnio pisała, że Grześ ogląda gwiazdki na ochraniaczu, dzisiaj mój leżał na brzuszku w łóżeczku i śmiał się do misiów na ochraniaczu.
A i dostaliśmy kolejne grzechotki, w sumie mamy już chyba 10

Młody leży w łóżeczku a TŻ śpiewa mu kołysankę " W popielniku na Piotrusia"

Dobra, idę Was przelecieć, to się do postów odniosę

[kachula27]

Napisane przez brombusia

Udała się, tylko że jak przyszli, to Filusia jedna ciocia troszkę ponosiła, zaczął ziewać i dałyśmy go do łóżeczka, zasnął bez jednego pisknięcia
Pewnie dlatego, że w poprzednim cyklu spał tylko 30 minut
I spał prawie dwie godziny, a oni chodzili oglądać jak śpi, głośno mówili opowiadając mi najnowsze ploteczki, śmiali się, a mały spał i nic mu nie przeszkadzało Więc poszła fama, że mam dziecko Aniołka

Madzia ostatnio pisała, że Grześ ogląda gwiazdki na ochraniaczu, dzisiaj mój leżał na brzuszku w łóżeczku i śmiał się do misiów na ochraniaczu.
A i dostaliśmy kolejne grzechotki, w sumie mamy już chyba 10

Młody leży w łóżeczku a TŻ śpiewa mu kołysankę " W popielniku na Piotrusia"

Dobra, idę Was przelecieć, to się do postów odniosę

To milo ze odwiedziny sie udały a Filus jaki grzeczny no no
Moj tz jak spiewac zacznie to prosze wrecz błagam zeby przestał bo uszy wiedna

[martaN23]

My też Małą pieluszkujemy bo tak zalecił nam ortopedaza 6tyg konroladziś zaliczyliśmy wizytę u dziadków i pradziadkówbyło fajnie Oliwcia grzeczna w domu tylko dałapopis zrobiły się jej potówki tylko nie bardzo wiem od czego
Odebrałam dziś też pesel wreszcie i zleciałam ze schodów oczywiście kamiennychkość ogonowa tak boli żę ani chodzić ani siedzieć
Nie wiem też co się dzieje z moją wagąw 9 miesiącu ważyłam 52kg a teraz 49 zaraz po porodzie się ważyłam i było 47 nie wiem co jest graneniektóre spodnie przyciasnawe w pasie i biodrach które się dość rozeszły choć mialam cc
Normalnie mam doła od wczoraj
Jutro jadę do doktora ortopedy żeby się dowiedzieć co zadecydował z tymi moimi biodrami bo miał się zastanowić i chyba coś mi się zdaje że rzeba szykować grubo kasy na rezoonans i artroskopię
Normalnie już mam tego dość

[simpatica]

Napisane przez katekatee

Domi ja jej nie zawijam Ja robię tak. Zakładam pampersa i na to po długości zakładam pieluszkę tetrową tak jak sie zakłada np wkładkę higieniczną. I wtedy Wiki ma tak nogi szeroko rozstawione. Mi powiedzieli że tak wystarczy.

ja tez tak robie

Napisane przez brombusia

Więc poszła fama, że mam dziecko Aniołka

z tego co piszesz jak się synek zachowuje to określenie - aniołek - jest bardzo trafne

Napisane przez brombusia

Młody leży w łóżeczku a TŻ śpiewa mu kołysankę " W popielniku na Piotrusia"

chyba na Wojtusia

Ola już po kąpaniu, zasneła - choć nie od razu. Mam nadzieję ze sie nie obudzi wcześniej niż o 1

[tarasia]

magdawikp ale się porobiło.mam nadzieję, że mały szybciutko wróci do formy!

Napisane przez zaharia

witam moje mamusie

czuje sie troszke jak taki intruz i podgladacz, sledzilam was prawie caly czas, podgladalam wasze bobaski - wszystkie sa do zakochania, i poczulam sie wstretnie, ze zagladam w cudze zycie a nie daje nic z siebie, i tak z takimi wyrzutami od poniedzialku zylam do dzis, mialam dwa wyjscia - pozegnac sie i juz wiecej nie podpatrywac innych,
albo - wlaczyc sie w wspolne "forumowe" zycie.
to, ze mialabym sie juz nie kontaktowac z moimi mamusiami, gdzies mnie porzerazilo wiec oswiadczam, ze wybieram druga opcje, ,

co u nas....
miriam w tym tygodniu byla na pierwszej szczepionce i.... nie chce juz tego przezywac wiecej. nie wiedzialam, ze moje dziecko ma takie wielkie pluca i taki glos
rosnie ma juz 4600 i 59cm, a wlosow jej przybywa wiec juz niedlugo jakas kiteczke bedziemy plesc.
Załącznik 2805249Załącznik 2805250Załącznik 2805251

ja rowniez po wizycie kontrolnej u gin - wszystko "ekselent", mozemy z tz zaczac muslec o drugim

kochane dziekuje za pamiec

witaj w domu Mała miriam jest tak boska, że nawet mój tż nie mógł wyjść z podziwu dla jej urody i włosków!

Napisane przez kropka241

Kareninko moze sobie o czyms smutnym pomyslal

pewnie że mu cyce ukradli

a do mnie dzisiaj dotarła chusta! Super sprawa!
Mam tylko nadzieję, że Nili się nie poprzewraca w głowie i będzie chciała spać w łóżeczku.

czy wy wszystkie robiłyście USG bioder? Moja lekarka o tym nie wspomniała a ja zestresowana nie zapytałam. Nastepna wizyta w przyszły piątek więc zapytam czy da mi skierowanie.

[brombusia]

Napisane przez karenina19

A to moj zaspany jeszcze synus jak mama go budzi...

Jak zwykle słodziak

Napisane przez samanthhha

Znalazłam inny wózek - lżejszy i ze skręcanymi kołami 12 kilo
U tego samego sprzedawcy za 1130 zł Za przeproszeniem obsram się jak mi Tż nie pozwoli go kupić Chce na spacerki

To jak obsrałaś się ?

Napisane przez zaharia

witam moje mamusie

Na początek za pomysł opuszczenia naszego szanownego grona.
Miriam piękna
Te włosy, te oczy

Napisane przez fruzia01

skończyliśmy wczoraj 2 miesiące z wagą 6300 - moje plecy czują te kilogramy :/
a Berni zaczyna cwaniakować i domaga się noszenia i bujania i śpiewania

Fruzia coś sie obijasz ostatnio
A Berni to kawał chłopa już
Jakieś zdjęcie byś wrzuciła

Paczka, Wiktorek słodki

Napisane przez Katarina081

W sumie to niewiadomo co jej jest, przepisala jakies mleko na recepte i inne specyfiki na brzuszek oraz dała skierowanie na badania uszków

No i jak nie bedzie chciala dalej jesc to wieczorem mamy jechac na pogotowie ;(

Jest mi tak strasznie smutno

Mam nadzieję, że z Małą już lepiej
To mogą być uszka, bo podobno wtedy maluszki nie chcę jeść, bo je boli przy ssaniu

Napisane przez kamilla123

W związku ze szczepieniami byliśmy dziś w przychodni. Kubuś zdrowy i rośnie jak na drożdżach. Waży 6450 więc bicepsy będą wyrobione, a to dopiero 7 tydzień leci

Oj, to dopiero kawał chłopa
Mój jak miał 6 tygodni to ważył tylko 5,5 kg

Napisane przez zebra666

Katekatee wiem co czułaś, bo mam od 3ech dni to samo- wystarczyłozacząć po lekarzach chodzić żeby się załamać... Zaczęło się od okulisty i jej dopatrzenia wybroczyn w oczku w okolicach plamki żółtej, mam skierowanie do Krakowa do szpitala okulistycznego, dała do zrozumienia, ze to niepokojące, skierowała na pare konsultacji i badania:\jak mi zaczęła to wszystko dawac i mówić po wyjściu z gabinetu rozryczałam się jak bóbr...Bylismy na IP porobić badania i też lekarka nie mówiła nic o tym, że za żółty jest, że za długo... dopiero wczoraj ta pediatra...a tak położna mówilą, że ma czas jescze, ze mniej żólty jest itd.
Skończyłam tak strasnzie przeżywać jedno to doszła ta żóltaczka... jade jutro do innego pediatry na konsultacje i tam będę nalegała na zbadnaie poziomu bilirubiny. Dopajam małego od czoraj wieczorem... nie udaje mi się tego dużo mu wcisnąć ale wczoraj wypił 40, dzisiaj z 80 ale jeszcze mu będę próbowała z raz dać i może w nocy ale to nie wiem. Dużo sika i kupek robi więc może to pomoże...

No to przeżycia miałaś
Ale z oczkami w porządku ?

Napisane przez Ravenne

U nas dobrze, Alicja zaczęła w końcu trafiać rączką do buzi i słychać tylko ssanie i ciamkanie Poza tym dzisiaj podjęła próbę uchwycenia zabawki. To niesamowite, że jeszcze tydzień temu tego nie umiała, a teraz taki postęp

No to super
Strasznie cieszy, jak dzieciaki się tak pięknie rozwijają
Mój dzisiaj mnie zaskoczył, bo wyjął sobie smoka, potem wsadził z powrotem ( wcześniej mu się nie udawało trafić do buzi), potem złapał obiema rączkami i przekręcał

Madzia za Grzesiaczka

Gosik, Ravenne dobrze radzi, dawaj ten Debridat tak jak lekarz przepisał, pewnie wkrótce Mały poczuje się lepiej. Poza tym, to co zawsze powtarzam, kluczem do spokoju dzieka jest powtarzalność i regularność, karmienie co 3 godzinki, aktywność, sen i tak w kółko.
Mam nadzieję, że syropek mu pomoże i nie będzie się biedaczek męczył

Gucia, sezamki

[simpatica]

Napisane przez martaN23

My też Małą pieluszkujemy bo tak zalecił nam ortopedaza 6tyg konroladziś zaliczyliśmy wizytę u dziadków i pradziadkówbyło fajnie Oliwcia grzeczna w domu tylko dałapopis zrobiły się jej potówki tylko nie bardzo wiem od czego
Odebrałam dziś też pesel wreszcie i zleciałam ze schodów oczywiście kamiennychkość ogonowa tak boli żę ani chodzić ani siedzieć
Nie wiem też co się dzieje z moją wagąw 9 miesiącu ważyłam 52kg a teraz 49 zaraz po porodzie się ważyłam i było 47 nie wiem co jest graneniektóre spodnie przyciasnawe w pasie i biodrach które się dość rozeszły choć mialam cc
Normalnie mam doła od wczoraj
Jutro jadę do doktora ortopedy żeby się dowiedzieć co zadecydował z tymi moimi biodrami bo miał się zastanowić i chyba coś mi się zdaje że rzeba szykować grubo kasy na rezoonans i artroskopię
Normalnie już mam tego dość

współczuję i za jutrzejszą wizyte. rety dobrze że sobie nic na tych schodach nie złamałaś!


no i zapomniałam napisać - Zahario Twoja córeczka to poprostu jak laleczka! te włoski ma boskie chyba jeszcze nigdy nie widziałam takiej bujnej czuprynki u małej dziewczynki


Tarasiu ja żadnego skierowania od otropedy nie miałam ale jak byliśmy na wizycie to jeźdźił Olce po bioderkach czymś co wyglądało jak USG ale nie wiem czy to to

[brombusia]

Napisane przez martaN23

My też Małą pieluszkujemy bo tak zalecił nam ortopedaza 6tyg konroladziś zaliczyliśmy wizytę u dziadków i pradziadkówbyło fajnie Oliwcia grzeczna w domu tylko dałapopis zrobiły się jej potówki tylko nie bardzo wiem od czego
Odebrałam dziś też pesel wreszcie i zleciałam ze schodów oczywiście kamiennychkość ogonowa tak boli żę ani chodzić ani siedzieć
Nie wiem też co się dzieje z moją wagąw 9 miesiącu ważyłam 52kg a teraz 49 zaraz po porodzie się ważyłam i było 47 nie wiem co jest graneniektóre spodnie przyciasnawe w pasie i biodrach które się dość rozeszły choć mialam cc
Normalnie mam doła od wczoraj
Jutro jadę do doktora ortopedy żeby się dowiedzieć co zadecydował z tymi moimi biodrami bo miał się zastanowić i chyba coś mi się zdaje że rzeba szykować grubo kasy na rezoonans i artroskopię
Normalnie już mam tego dość

Z tymi biodrami masz problemy, a jeszcze po schodach biegasz, uważaj na siebie kochana
Mam nadzieję, że ortopeda Ci pomoże, a co do wagi to Twoja nawet ta w 9 miesiącu ciąży, dla mnie nieosiągalna

Napisane przez simpatica

z tego co piszesz jak się synek zachowuje to określenie - aniołek - jest bardzo trafne

chyba na Wojtusia

No różnie to z nim bywa, ale generalnie nie narzekam

No właśnie wiem, że "z popielnika na Wojtusia", dlatego
Bo mój Tż zawsze przekręca słowa, albo swój własny tekst wymyśla

Napisane przez tarasia

pewnie że mu cyce ukradli

czy wy wszystkie robiłyście USG bioder? Moja lekarka o tym nie wspomniała a ja zestresowana nie zapytałam. Nastepna wizyta w przyszły piątek więc zapytam czy da mi skierowanie.

Jak ja lubię ten Twój cięty dowcip

Teraz wszystkim dzieciom robią usg bioderek.
Może robili Nili w szpitalu?

[simpatica]

Napisane przez brombusia

No właśnie wiem, że "z popielnika na Wojtusia", dlatego
Bo mój Tż zawsze przekręca słowa, albo swój własny tekst wymyśla

no to powinien zaśpiewać "z popielnika na Filipusia"