kieszonkowe dla już-nie-nastolatki - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-01-22, 19:53   #181
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

a co do tego zepsucia, to sądzę, że spokojnie można dawać (uczyć tym samym zresztą jakości) ale trzeba też wymagać, bez tego, nigdy nie uwierzę, że się człowiek nie rozpuści. Gdy to drugie nawala, to potem bywa jak bywa.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 19:57   #182
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Tia, najlepiej niech dziecko siedzi w domu i nie ma koleżanek, kolegów, niech se dziczeje....
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 19:57   #183
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Wspólczuje Twoim dzieciom, naprawdę, to, że nie masz takich potrzeb jak wyjśc gdzieś nie oznacza, że wszyscy mamy byc tak dzicy by tego nie robic, nie chciec....No i niektórzy rozumieją, że w córki trzeba inwestowac by jakoś wyglądały...skromnie ale w miarę modnie by dobrze się czuły, nie były poza nawiasem grupy. Poza tym wszystko zależy jakie są to buty i płaszcz kupione - bo w butach za 70 zł. w zimie nie da się chodzic, a w płaszczu za 100 również nie... więc nic dziwnego, że dodatkowo, zeby nie zamarznac trzeba miec jeszcze kurtke...No i jeszcze jedna sprawa - matura w wieku 20 lat?! poza tym z tego co wiem to autorka pisała, że ma 18 lat
Cytat:
Tia, najlepiej niech dziecko siedzi w domu i nie ma koleżanek, kolegów, niech se dziczeje....
Nie musisz, naprawdę, tym bardziej, że bynajmniej nigdy nie byłam dla bliskich mi osób skąpa i zresztą, nieważne. Ja Tobie z kolei współczuję trochę czegoś zgoła innego, ale też nieważne.
A tak na marginesie, to ja bym miała taka cichą w sercu nadzieję, że moje córki to się z grupy będą ('pozytywnie') wybijać. Bardzo ciepło pozdrawiam.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-01-22 o 19:59
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 20:00   #184
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
Jak się nie nosi rozmiaru S lub XS

A i jeszcze jedno: nie rozumiem rodziców, którzy każą dzieciom zarabiac na siebie....no jak ma 18-19 lat to dla mnie jest po prostu chore....co dziecku jest winne temu, ze po prostu jest i ma swoje własne potrzeby.... jak się ma dzieci to niestety dbac o ich potrzeby się musi i koniec...
Ja noszę S,a się obkupiłam
Dla mnie było oczywiste,że skończę 18 lat to będę pracowała w wakacje i się przed tym nie wzbraniałam.Ale jak m-c przed maturą słyszałam od mamy,że powinnam już dawno gdzieś się zaczepić,a nie dopiero roznosić CV to mi ręce opadały. Jak pracowałam to też źle byłam bo cały dzień Cię w domu nie ma.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 20:06   #185
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Nie musisz, naprawdę, tym bardziej, że bynajmniej nigdy nie byłam dla bliskich mi osób skąpa i zresztą, nieważne. Ja Tobie z kolei współczuję trochę czegoś zgoła innego, ale też nieważne.
A tak na marginesie, to ja bym miała taka cichą w sercu nadzieję, że moje córki to się z grupy będą ('pozytywnie') wybijać. Bardzo ciepło pozdrawiam.
Ta, ciekawe czego....
No, napewno, niemodnymi ciuchami i ciąglym siedzeniem w domu to na pewno się będą wybijac z tłumu, zapewniam Cie.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
Ja noszę S,a się obkupiłam
Dla mnie było oczywiste,że skończę 18 lat to będę pracowała w wakacje i się przed tym nie wzbraniałam.Ale jak m-c przed maturą słyszałam od mamy,że powinnam już dawno gdzieś się zaczepić,a nie dopiero roznosić CV to mi ręce opadały. Jak pracowałam to też źle byłam bo cały dzień Cię w domu nie ma.
To powodzenia w szukaniu pracy, od pół roku szukam i nic.
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 20:08   #186
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
Wspólczuje Twoim dzieciom, naprawdę, to, że nie masz takich potrzeb jak wyjśc gdzieś nie oznacza, że wszyscy mamy byc tak dzicy by tego nie robic, nie chciec....No i niektórzy rozumieją, że w córki trzeba inwestowac by jakoś wyglądały...skromnie ale w miarę modnie by dobrze się czuły, nie były poza nawiasem grupy. Poza tym wszystko zależy jakie są to buty i płaszcz kupione - bo w butach za 70 zł. w zimie nie da się chodzic, a w płaszczu za 100 również nie... więc nic dziwnego, że dodatkowo, zeby nie zamarznac trzeba miec jeszcze kurtke...No i jeszcze jedna sprawa - matura w wieku 20 lat?! poza tym z tego co wiem to autorka pisała, że ma 18 lat

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------


Jak się nie nosi rozmiaru S lub XS

A i jeszcze jedno: nie rozumiem rodziców, którzy każą dzieciom zarabiac na siebie....no jak ma 18-19 lat to dla mnie jest po prostu chore....co dziecku jest winne temu, ze po prostu jest i ma swoje własne potrzeby.... jak się ma dzieci to niestety dbac o ich potrzeby się musi i koniec...
Ja myślę, że mówiąc o strojeniu się nikt tu nie ma na myśli podstawowych ubrań jak kurtka czy buty na zimę - wiadomo, że one kosztują więcej i z tej stówki powiedzmy ciężko kupić naraz te dwie rzeczy, bo już jedna z nich przerasta kosztem to kieszonkowe. Takie rzeczy, ubrania żeby dziecko nie marzło i zasadniczo miało w czym chodzić, powinni zapewniać rodzice
Ale sorry, co do imprez...ja mając bez mała 22 lata rzadko na jednej imprezie przepuszczam więcej niż koszt 2-3 piw. Chyba, że na urodziny jakieś idę i muszę prezent kupić, wtedy to jasne. Ale tak, no to wybacz- kobiety mają przeważnie wjazd na dyskotekę za darmo, w knajpach tańszych, studenckich, piwo jest za 5 zł. A jak się nie ma na drogie drinki, to się ich nie kupuje, bo to żadna podstawa tylko burżuazja Kosmetyków za kilkadziesiąt złotych nastolatka nie potrzebuje (bo 18 lat to jeszcze nastolatka według mojego zdania) i kupuje takie jak ją stać. Nie ma kasy? To trzeba sobie znaleźć tańsze, które wcale nie muszą być gorsze Kosmetyku przeważnie nie wykańcza się w miesiąc, można zainwestować jakąś sumę raz na 2-3 miesiące (zależy co to jest) i z tej stówki dozbierać.

Wszystko tutaj zależy od tego jak ktoś pojmuje podstawową potrzebę. I od razu mówię - ja jestem z tych rozpieszczonych bachorów i jestem też święcie przekonana, że rodzice jeśli ich stać na to, to powinni dokładać się na rzeczy, które są podstawowe, niezbędne i na które biedną nastolatkę nie stać. I w to wliczam także kursy - językowe, prawa jazdy...wszystko wedle objętości portfela, bo wiadomo, że z pustego i Salomon nie naleje Ale twierdzę też, że w takim standardzie kiedy rodzice dokładają się normalnie, kupują podstawowe ubrania, nie płaci się za jedzenie, rachunki żadne, bilety też, to stówa w tym wieku to jest dużo.
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 20:09   #187
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

E.J Teraz nie szukam bo uczę się dziennie. Ale poszukiwania na wakacje już mnie przerażają
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-22, 20:17   #188
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Ja myślę, że mówiąc o strojeniu się nikt tu nie ma na myśli podstawowych ubrań jak kurtka czy buty na zimę - wiadomo, że one kosztują więcej i z tej stówki powiedzmy ciężko kupić naraz te dwie rzeczy, bo już jedna z nich przerasta kosztem to kieszonkowe. Takie rzeczy, ubrania żeby dziecko nie marzło i zasadniczo miało w czym chodzić, powinni zapewniać rodzice
Ale sorry, co do imprez...ja mając bez mała 22 lata rzadko na jednej imprezie przepuszczam więcej niż koszt 2-3 piw. Chyba, że na urodziny jakieś idę i muszę prezent kupić, wtedy to jasne. Ale tak, no to wybacz- kobiety mają przeważnie wjazd na dyskotekę za darmo, w knajpach tańszych, studenckich, piwo jest za 5 zł. A jak się nie ma na drogie drinki, to się ich nie kupuje, bo to żadna podstawa tylko burżuazja Kosmetyków za kilkadziesiąt złotych nastolatka nie potrzebuje (bo 18 lat to jeszcze nastolatka według mojego zdania) i kupuje takie jak ją stać. Nie ma kasy? To trzeba sobie znaleźć tańsze, które wcale nie muszą być gorsze Kosmetyku przeważnie nie wykańcza się w miesiąc, można zainwestować jakąś sumę raz na 2-3 miesiące (zależy co to jest) i z tej stówki dozbierać.

Wszystko tutaj zależy od tego jak ktoś pojmuje podstawową potrzebę. I od razu mówię - ja jestem z tych rozpieszczonych bachorów i jestem też święcie przekonana, że rodzice jeśli ich stać na to, to powinni dokładać się na rzeczy, które są podstawowe, niezbędne i na które biedną nastolatkę nie stać. I w to wliczam także kursy - językowe, prawa jazdy...wszystko wedle objętości portfela, bo wiadomo, że z pustego i Salomon nie naleje Ale twierdzę też, że w takim standardzie kiedy rodzice dokładają się normalnie, kupują podstawowe ubrania, nie płaci się za jedzenie, rachunki żadne, bilety też, to stówa w tym wieku to jest dużo.
Do pogrubionego - nie wiem, nie chodzę na tego typu imprezy, bardziej miałam na myśli inne rozrywki typu np. kino.
Do podkreślonego - zgadzam się w 100%. Sama jako nastolatka kupowałam tańsze ale nie gorsze kosmetyki, co poniektórym jestem wierna do dziś uważam, że nie ma co płacic za markę.


Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
E.J Teraz nie szukam bo uczę się dziennie. Ale poszukiwania na wakacje już mnie przerażają
A ja zaoczną i jest masakra.

I naprawdę, mam przykład z życia mojej koleżanki, jej rodzicom było naprawdę cieżko, tylko jej tata pracował a mimo to miała i na jakąś pizze z koleżankami albo np. jakiś ciuch....Wszystko też zależy od gospodarności rodziców...Moi mają razem ok. 2 tys. na 4 osoby i jest różnie, a niektórym rodzicom na 6 osób 4 tys. nie starcza! to już przekracza moje pojmowanie....
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 20:19   #189
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
No i niektórzy rozumieją, że w córki trzeba inwestowac by jakoś wyglądały...skromnie ale w miarę modnie by dobrze się czuły, nie były poza nawiasem grupy.
O matko, a dlaczego w córki tylko?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 20:28   #190
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
O matko, a dlaczego w córki tylko?
Nie ma tego słówka w moim poście.
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 20:55   #191
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość

A i jeszcze jedno: nie rozumiem rodziców, którzy każą dzieciom zarabiac na siebie....no jak ma 18-19 lat to dla mnie jest po prostu chore....co dziecku jest winne temu, ze po prostu jest i ma swoje własne potrzeby.... jak się ma dzieci to niestety dbac o ich potrzeby się musi i koniec...
No i zobacz, a ja z niebiednego domu, a w wieku 19 lat wakacje spędziłam na wyspach...i to nie kanaryjskich, a brytyjskich gdzie zasuwałam na szmacie i szczocie czyszcząc kible.
I powiem Ci więcej - było tam sporo osób z rodzin lekarskich, prawniczych, przedsiębiorców i tak dalej. Które generalnie nie musiałyby tego robić.
Zdziwko chapnęło?
Ale wiesz co? Chociaż człowiek wtedy dowiaduje się jakim zerem zasadniczo jeszcze jest i jak się wiele musi natyrać, żeby coś w życiu osiągnąć. A niektórzy się o tym dowiadują za późno i wtedy dopiero jest problem...

Edytowane przez _vixen_
Czas edycji: 2010-01-22 o 20:57
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-22, 20:58   #192
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
No i zobacz, a ja z niebiednego domu, a w wieku 19 lat wakacje spędziłam na wyspach...i to nie kanaryjskich, a brytyjskich gdzie zasuwałam na szmacie i szczocie czyszcząc kible.
I powiem Ci więcej - było tam sporo osób z rodzin lekarskich, prawniczych, przedsiębiorców i tak dalej. Które generalnie nie musiałyby tego robić.
Zdziwko chapnęło?
Ale wiesz co? Chociaż człowiek wtedy dowiaduje się jakim zerem zasadniczo jeszcze jest i jak się wiele musi natyrać, żeby coś w życiu osiągnąć.
Tylko i wyłącznie z Twojego postu, nie wiem co miał wspólnego z moimi słowami....Pytałaś się każdego z osobna, że wiesz i jesteś przekonana, że nie musieli tego robic? a jeśli mieli podobną sytuacje jak autorka wątku? pomyślałaś o tym? Ja już w wieku 18 lat pracowałam w Polsce i to co napisałaś o tyraniu to ja wiem już gdzieś od tego roku ,życia....
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 21:06   #193
Sarrai
Wtajemniczenie
 
Avatar Sarrai
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
Wspólczuje Twoim dzieciom, naprawdę, to, że nie masz takich potrzeb jak wyjśc gdzieś nie oznacza, że wszyscy mamy byc tak dzicy by tego nie robic, nie chciec....No i niektórzy rozumieją, że w córki trzeba inwestowac by jakoś wyglądały...skromnie ale w miarę modnie by dobrze się czuły, nie były poza nawiasem grupy. Poza tym wszystko zależy jakie są to buty i płaszcz kupione - bo w butach za 70 zł. w zimie nie da się chodzic, a w płaszczu za 100 również nie... więc nic dziwnego, że dodatkowo, zeby nie zamarznac trzeba miec jeszcze kurtke...No i jeszcze jedna sprawa - matura w wieku 20 lat?! poza tym z tego co wiem to autorka pisała, że ma 18 lat

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------


Jak się nie nosi rozmiaru S lub XS

A i jeszcze jedno: nie rozumiem rodziców, którzy każą dzieciom zarabiac na siebie....no jak ma 18-19 lat to dla mnie jest po prostu chore....co dziecku jest winne temu, ze po prostu jest i ma swoje własne potrzeby.... jak się ma dzieci to niestety dbac o ich potrzeby się musi i koniec...
Juz abstrahując od tego, że dla Ciebie osoba, która nie ma takiej ochoty by wyjść do knajpy czy do kina, (a np. preferuje zaprosic koleżankę do domu na herbatę) jest zdziczała to niezwykle rozbawiło mnie to "w córki trzeba inwestować, by jakoś wyglądały zeby nie odstawaly od grupy"
Wybacz, ale maksymalną próżnością zaleciało z tego posta.
Daj Boże, aby moja córka się z grupy 'wybijała', albo jeszcze lepiej - niech nie trafi do takiej paczki równieśników gdzie wyznacznikiem jakiegokolwiek prawa głosu jest kwestia stroju

Ale wiesz, piszesz herezje, że buty za 70 zł to nie są buty na zimę, że kurtka za 100 też nie.. a ja w takich pomykam, mam się dobrze, czasem sobie kupie ze 3 pary takich bo różnorodność wolę, a moje debeściaki zostaly zakupione za 25 złotych - najlepsze na mrozy i przy tym wyglądają nieźle ale to już tak na marginesie.

Kurczę, z tymi przecenami to ja też nie wiem gdzie ty na te wyprzedaże chodzisz, XS i S widzę wszędzie na wieszakach w przeciwieństwie do tych większych.

I w ogóle dziwię się oburzeniu niektórych tutaj, jak to sami siebie określili 'rozpuszczonych bachorow'. Tu nie chodzi o to, by w sytuacji kiedy rodzic przed imprezą daje stówę i mówi: 'masz i baw się dobrze' a dziecko odpowiada: 'ach ojcze, jam nie godzien tych dukatów'. nie!
i nikt z osób, które hmmm powiedzmy nie podzielały rozżalenia autorki takich rzeczy nie napisał.
Ale, jak dziewczyna ma roszczeniową postawę, ma pretensje, ze rodzice spłacili jeden kredyt - wzięli następny, to tak - to już wg mnie fair ze strony takiego dziecka nie jest. To jest roszczeniowa postawa i tyle, tym bardziej ze autorka kasę dostaje.
Poza tym, skąd mamy wiedzieć jak to jest naprawdę. Moze jej rodzicom nie podoba się własnie, ze wydaje po 15 zł. na driny w klubie. Mi, gdybym była matką też by się nie podobalo... BTW nadal obstaję przy tym, że w rzeczywistości papier toaletowy w jej domu wydzielany na osoby nie jest, ale no.. jesli mama kupuje zwykly szary, a chce się mieć Velvet Miękki jak Aksamit, a potem sie twierdzi, ze ach! muszę sobie sama szampon kupic to... sorry

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
.Moi mają razem ok. 2 tys. na 4 osoby i jest różnie, a niektórym rodzicom na 6 osób 4 tys. nie starcza! to już przekracza moje pojmowanie....
Naprawdę ciebie to dziwi? Bo mnie nie. Ludzie w obecnych czasach mają różne wydatki - jedni mają kredyty, drudzy spłacają samochód, trzeci odkładają na wakacje, a jeszcze inni coś tam innego... Wiesz, mierzenie wszystkich dookoła własną miarą jest.... hmmm błędne
BTW siedzisz w domowym budżecie tej 6scio osobowej rodziny, że takie cię raz po raz zdziwko łapie?
Sarrai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 21:17   #194
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość
Juz abstrahując od tego, że dla Ciebie osoba, która nie ma takiej ochoty by wyjść do knajpy czy do kina, (a np. preferuje zaprosic koleżankę do domu na herbatę) jest zdziczała to niezwykle rozbawiło mnie to "w córki trzeba inwestować, by jakoś wyglądały zeby nie odstawaly od grupy"
Wybacz, ale maksymalną próżnością zaleciało z tego posta.
Daj Boże, aby moja córka się z grupy 'wybijała', albo jeszcze lepiej - niech nie trafi do takiej paczki równieśników gdzie wyznacznikiem jakiegokolwiek prawa głosu jest kwestia stroju

Ale wiesz, piszesz herezje, że buty za 70 zł to nie są buty na zimę, że kurtka za 100 też nie.. a ja w takich pomykam, mam się dobrze, czasem sobie kupie ze 3 pary takich bo różnorodność wolę, a moje debeściaki zostaly zakupione za 25 złotych - najlepsze na mrozy i przy tym wyglądają nieźle ale to już tak na marginesie.

Kurczę, z tymi przecenami to ja też nie wiem gdzie ty na te wyprzedaże chodzisz, XS i S widzę wszędzie na wieszakach w przeciwieństwie do tych większych.

I w ogóle dziwię się oburzeniu niektórych tutaj, jak to sami siebie określili 'rozpuszczonych bachorow'. Tu nie chodzi o to, by w sytuacji kiedy rodzic przed imprezą daje stówę i mówi: 'masz i baw się dobrze' a dziecko odpowiada: 'ach ojcze, jam nie godzien tych dukatów'. nie!
i nikt z osób, które hmmm powiedzmy nie podzielały rozżalenia autorki takich rzeczy nie napisał.
Ale, jak dziewczyna ma roszczeniową postawę, ma pretensje, ze rodzice spłacili jeden kredyt - wzięli następny, to tak - to już wg mnie fair ze strony takiego dziecka nie jest. To jest roszczeniowa postawa i tyle, tym bardziej ze autorka kasę dostaje.
Poza tym, skąd mamy wiedzieć jak to jest naprawdę. Moze jej rodzicom nie podoba się własnie, ze wydaje po 15 zł. na driny w klubie. Mi, gdybym była matką też by się nie podobalo... BTW nadal obstaję przy tym, że w rzeczywistości papier toaletowy w jej domu wydzielany na osoby nie jest, ale no.. jesli mama kupuje zwykly szary, a chce się mieć Velvet Miękki jak Aksamit, a potem sie twierdzi, ze ach! muszę sobie sama szampon kupic to... sorry
Ty piszesz herezje, no chyba, ze mamusia i tatuś Cię wożą wszędzie, bo ja mam takie buty, dużo chodzę na piechotę i doskonale wiem, że i przemakają i stopy w nich przemarzają. Różnica między kurtką a płaszczem w cenie 100 zł to jest różnica, wiem to z własnego doswiadczenia oczywiście
Poza tym nie od dziś wiadomo jaki ma wpływ na człowieka grupa rówieśnicza...no ale trzeba byc na ten temat zorientowanym...:rolleyes : I naprawdę wyobrażam sobie, że Twoja córka ma jakąś tam paczkę znajomych/kolegów, koleżanek, oni do niej chodź z nami na piwo a ona nie to wy chodźcie na herbate doobre

A te słowa "w córki trzeba inwestować, by jakoś wyglądały zeby nie odstawaly od grupy" są tylko twoim zrozumieniem... Widzę, że nie wiesz, nie znasz tego wstydu, poczucia się innym z tego powodu, że łazisz w ciuchach z zupełnie innej epoki, jak to poznasz to wtedy możemy pogadac. Poza tym są osoby, które mają poczucie estetyki I wiesz co? powiem ci jeszcze, że jestem typem domatora ale nie da się siedziec 24 godz. w domu....

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość

Naprawdę ciebie to dziwi? Bo mnie nie. Ludzie w obecnych czasach mają różne wydatki - jedni mają kredyty, drudzy spłacają samochód, trzeci odkładają na wakacje, a jeszcze inni coś tam innego... Wiesz, mierzenie wszystkich dookoła własną miarą jest.... hmmm błędne
BTW siedzisz w domowym budżecie tej 6scio osobowej rodziny, że takie cię raz po raz zdziwko łapie?
Mnie "zdziwko" nie łapie... (ech, polski język zanika coraz bardziej) tylko jeśli jest ciężko to nie zbieram na super luksusowe wakacje czy nie kupuję takiegoż auta...poza tym można bez drastycznego składania miec na wakacje (przykład z życia). I ja pisałam tak ogólnie, że twoje słowa o kredycie, samochodzie jest po prostu twoją projekcją na mnie i niczym więcej, widac, Ty nie mozesz tego zrozumiec nadal, bo dla mnie jest to takie oczywiste, że nie ma potrzeby o tym wspominac.
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 21:36   #195
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

ło, dziewczyny, zwolnijcie trochę bo się gorąco w zimie zrobi

nie znamy do końca sytuacji autorki, oprócz tych kilku epizodów, które opisała, niektórzy na przykład czepiają się, że ma postawę roszczeniową, może ma, ale rodzice też nie są do końca fair, nazywając ją pijawką i dając jej te 100zł z wielką łaską (poza tym o ile dobrze zrozumiałam nie jest to kasa tylko na pacykowanie czy imprezy ale na jej potrzeby ogólnie)

na to, że rodzice wzieli kredyt też możemy patrzeć z różnych stron- może wzięli go na coś co było niezbędne, a może na jaką głupią zachciankę typu wielka plazma na całą ścianę, i może dziewczyna ma żal że pogarszają sytuację finansową rodziny zamiast polepszać
(miałam koleżankę która złom zbierała żeby sobie buty kupić a starzy kupowali telewizory, komputery i nie wiadomo jeszcze co)

no i nie ma co porównywać do siebie na zasadzie jak ja byłam nastolatką, albo ja tyle nie wydaję... każdy wydaje inaczej, i kiedyś też było inaczej- jak ja byłam nastolatką to i nawet tanie wina w krzakach piłam ale są jak widać elegantsze panny co drinki tylko piją no i dobrze to dla ich żołądków
ja na przykład w tamtym roku wydawałam lekką ręką z 500 zł miesięcznie, a w tym oszczędzam bo chcę się wyprowadzić z domu i miec jakieś zaplecze zanim nie znajdę pracy- no i zacisnęłam pasa i na zachcianki nie wydaję więcej niż te 100zł. no i oczywiście da się obniżyć koszty wszystkiego, jak trzeba- ale jak nie trzeba, to po co sie męczyć

z resztą nie wydaje mi się żeby rodzice którzy nazywają córkę pijawką mogli zechcieć podwyższyć jej kieszonkowe nawet po przeczytaniu całego wątku
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 21:36   #196
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

I dla osób, które nie przeczytały głównego posta, w efekcie oskarżając ją o takie bzdury, że aż to pod oszczerstwo podchodzi wkleje takie o to słowa autorki:
Cytat:
ubrania mam niby sama sobie kupować,
Więc na pewno nie chodzi o np. papier toaletowy. Czytanie się kłania, i to czytanie ze zrozumieniem
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 21:50   #197
Neciak89
Zakorzenienie
 
Avatar Neciak89
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
I dla osób, które nie przeczytały głównego posta, w efekcie oskarżając ją o takie bzdury, że aż to pod oszczerstwo podchodzi wkleje takie o to słowa autorki:

Więc na pewno nie chodzi o np. papier toaletowy. Czytanie się kłania, i to czytanie ze zrozumieniem
Ja to właśnie zauważyłam i już mi się nawet nie chciało czytać postów tych, co to mówią, że niby ta kasa to idzie na same kosmetyki i imprezy..
__________________

Kosmetycznie

Cytat:
Z kobietami nigdy nic nie wiadomo, bo są jak fizyka kwantowa. Znając położenie kobiety nie jesteś w stanie stwierdzić co ona myśli a znając jej myśli nie jesteś w stanie stwierdzić gdzie ona jest.
(...)Kobieta jest dla siebie taką samą zagadką jak dla świata zewnętrznego.
Neciak89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 21:51   #198
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

jakie ubrania, są ubrania i ubrania, na samym wizażu laski potrafią napisac, że 3 czy 5 par niebieskich dżinsów to im mało.

weźmy przykład. laska pisze, pewnie dorosła i sama zarabia, mniejsza, że w sumie to by mogła przez 2 miesiące codziennie nosić inne ciuchy (tyle ich ma). Czyli na logikę biorąc ma ze 60 zestawów ciuchów.
(I ja tego nie krytykuję). Ale.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 22:07   #199
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
jakie ubrania, są ubrania i ubrania, na samym wizażu laski potrafią napisac, że 3 czy 5 par niebieskich dżinsów to im mało.

weźmy przykład. laska pisze, pewnie dorosła i sama zarabia, mniejsza, że w sumie to by mogła przez 2 miesiące codziennie nosić inne ciuchy (tyle ich ma). Czyli na logikę biorąc ma ze 60 zestawów ciuchów.
(I ja tego nie krytykuję). Ale.
no, ale to jest wątek o innej dziewczynie chyba, więc nie wiem co to ma do rzeczy
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 22:40   #200
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
od jakiegoś czasu przestał mi ten układ pasować - no bo powiedzcie same, co to jest sto złotych na cztery tygodnie ? biorąc pod uwagę, że zaspokajam z tego swoje potrzeby - dezodorant, puder, rajstopy, jakiś tusz. czasem wyjdę na miasto z przyjaciółką i trzydzieści złotych znika na pizzy czy w kawiarni. ubrania mam niby sama sobie kupować, ale nie ma możliwości, abym znalazła jakiekolwiek kozaki czy fajne balerinki za taką kwotę, jaką najczęściej na bieżąco dysponuję.
no kozaki, spoko, nie czepiam się. Ale baleriny to rozumiem, nowe co miesiąc potrzebne, tak?
Cytat:
ubieram się TYLKO w lumpeksach. właściwie mi to pasuje, uwielbiam to robić, ale chyba każda osoba na moim miejscu chciałaby chociaż raz wybrać się do galerii handlowej na zakupy z rodzicami i dostać nowe jeansy czy wysokiej jakości sweterek. widocznie chyba nie da rady.
a gdy rodzic uznaje, ze dziecko ma przecież jeszcze dżinsy, dobre 3 swetry, to co mu zrobisz, gdy nie chce zakupić kolejnego?

To jest zbyt luźno napisane, każdy może interpretować jak chce. Ani autorka nigdzie nie napisała, że jest rozwydrzoną pannicą co musi mieć 5 nowych staników w miesiącu (bynajmniej nie z bazarku), ani, że rodzice jej nie kupią płaszcza na zimę (a jeśli się np. chce płaszczyk nowy, bo ten sprzed 2 lat już 'niemodny', no to może być problem, prawda? Albo, gdy rodzina używa pasty do zębow za 10 zł tubka, a ma się życzenie taką za 30). Może nie kupią, tacy niedobrzy, ja tam nie wiem. Podpaski funduje sobie autorka sama, czy ''bierze z szafki''? Neta sobie opłaca? Niech przyjdzie i powie, i znikną niejasności.

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Bo ja na razie czytam, że dziewczyna przy tej swojej stowie na miesiąc, nieregularnej w dodatku, potrafi na imprezie wziąć drynia za 15 a z przyjaciółką przejeść 2 czy 3 dychy na raz na miescie. Tak to ja absolutnie się nie dziwię, że 100 to mało. Tym bardziej, że co za taką 100ę można kupić to chyba każdy mniej więcej wie. Tylko myslałam, że to się spaceruje wtedy po miescie z paczką chrupek albo idzie na lody i nie łazi się po knajpkach w sezonie zimowym, co to, w domu z przyjaciółką pogadać nie można, jak kasy brak? No ale ja tak pojmuje coś takiego jak ograniczenia.


Cytat:
Czytanie się kłania, i to czytanie ze zrozumieniem
btw, samej sobie to powiedz, bo zapytałaś o sandały w zimie a pogrubiłaś w moim poscie sandały w lecie.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

a na koniec, z mojej strony do autorki, spróbuj wynegocjować z rodzicami podwyżkę chociaż tych 50 zł. Jeśli uważasz, że Was na to stać. Jeśli rodzice się nie zgodzą, to co zrobisz. Będziesz musiała jakoś przetrwać chude miesiące, do matury masz ze 4. Tym bardziej, że, jak rozumiem, zrezygnowałaś z tych korków chyba nie tak dawno, ile, 3 miesiące temu? No złośliwie teraz powiem: no dramat, to co, nie kupiłaś sobie kozaków rok temu, gdy zarabiałaś, skoro masz takich ''nieżyciowych'' parentsów?

Prawda jest taka, że nikt Ci nie powie, ile kasy to będzie spox, ile byś nie miała, zapewne wydac nie byłoby problemem. Są dzieciaki, co im będzie 2 tyś na miesiąc ok, są takie, co cieszyłyby się choćby ze stówy. Nie ma reguły. I to m.in. też staram się przekazać.


Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-01-22 o 22:41
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 22:52   #201
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez Neciak89 Pokaż wiadomość
Radzę tej koleżance przejść do jakiegoś mBanku, Deutche czy Multibanku. Nie ma cyrków i opłaty tyle co za kartę i ubezpieczenie jej (czyli 3zł miesięcznie)
Powiedziała,że jak tylko będzie mogła zmienia bank.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 22:55   #202
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość



btw, samej sobie to powiedz, bo zapytałaś o sandały w zimie a pogrubiłaś w moim poscie sandały w lecie.

Z powietrza ich sobie nie wziełam wyraźnie było napisane o sandałach a mamy zimę... no i autorka wątku pisała też o kozakach
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 23:37   #203
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Niekiedy kredyty są zrozumiałe, ale jak ktoś bierze 5 tys. kredytu na nową plazmę, a LCD za 3 tys. kupował rok temu, to dziecko ma prawo czuć się pokrzywdzone.
Dla mnie to nielogiczne. Niektórych nie stać na to, zeby córce kupić jeansy, ale na swoje zabawki stać? Bardzo to odpowiedzialne, kupić nową plazmę na kredyt, kiedy w domu stoi roczny LCD i skąpić dziecku na wyjście do kina(w koncu człowiek musi się rozerwać). Niby i to i to zachcianka, ale po pierwsze kino jest tańsze i nie wymaga brania kredytów, poza tym kino to przede wszystkim forma odstresowania się.
Mój tato zawsze mówił, że ja muszę mieć wszystko, by czuć się dobrze. I on sobie nie wyobraża, żeby tylko zapewniać mi podstawowe potrzeby, typu jedzenie i ciepłą wodę w kranie, bo rozumie, ze wyjścia z domu także są wazne, bo człowiek ma tez mniej przyziemne potrzeby niż kromka chleba z serem i też powinien je zaspokajać.
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 23:45   #204
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez Sondrina Pokaż wiadomość
Niekiedy kredyty są zrozumiałe, ale jak ktoś bierze 5 tys. kredytu na nową plazmę, a LCD za 3 tys. kupował rok temu, to dziecko ma prawo czuć się pokrzywdzone.
Dla mnie to nielogiczne. Niektórych nie stać na to, zeby córce kupić jeansy, ale na swoje zabawki stać? Bardzo to odpowiedzialne, kupić nową plazmę na kredyt, kiedy w domu stoi roczny LCD i skąpić dziecku na wyjście do kina(w koncu człowiek musi się rozerwać). Niby i to i to zachcianka, ale po pierwsze kino jest tańsze i nie wymaga brania kredytów, poza tym kino to przede wszystkim forma odstresowania się.
Mój tato zawsze mówił, że ja muszę mieć wszystko, by czuć się dobrze. I on sobie nie wyobraża, żeby tylko zapewniać mi podstawowe potrzeby, typu jedzenie i ciepłą wodę w kranie, bo rozumie, ze wyjścia z domu także są wazne, bo człowiek ma tez mniej przyziemne potrzeby niż kromka chleba z serem i też powinien je zaspokajać.
Dokładnie są tzw. potrzeby wyższego rzędu, które po zaspokojeniu podstawowych też muszą byc spełnione...A tak na marginesie - dla mnie kino to nie tyle zachcianka co duchowe przeżycie...rozrywka intelektualna...
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-23, 06:54   #205
sugarcane
Zadomowienie
 
Avatar sugarcane
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
widzisz tu gdzieś nadzianych rodziców? bo ja nieszczególnie. Może są rozrzutni, wydają z chęcią na siebie, na córki sępią, nie wiem. Jeśli nie - chyba zostaje tym mniej majętnym mamom ceniących sobie życie nastolatek, prawdaż, proponowanie kredytów, by corki mogly nabywać firmowy puder, perfumy za 300.

A ja się dziwiłam, że tacy emeryci potrafią przed świętami wziąć niemałą (jak dla nich, np) pożyczkę, a potem szarpac się spłacając, byleby tylko wnusio dostało od dziadziów ''dobry'' prezent. No. Ale jak te wnusie się tak cenią, to cóż im (chłopiętom/dziewczętom) zrobić.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Można. Dla mnie dziewczyna, która dysponuje kwotą 100 zł na miesiąc potrafi z nich 30 zostawić w lokalu na pizzę i napoje;-), niestety, jest bardziej rozrzutna niż oszczędna.
O tym mówię, o tym, że umówiła się z rodzicami na 1/3 swojego dotychczasowego budżetu (pomijając, że regularnie jej nie dają, tylko jeszcze musi się wykłocać) ale raczej nie okroiła potrzeb do 1/3. A matematyka, w tym i finansowa, jest dość bezwzględna jeśli chodzi o strony równania. ;-)
a ile ma zostawić? czy nie chodzić? bo teraz niestety, nawet na moim zadupiu, na pizzę i napoje (bezalkoholowe! ^^) tak co najmniej 20zł.
sugarcane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-23, 08:19   #206
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez sugarcane Pokaż wiadomość
a ile ma zostawić? czy nie chodzić? bo teraz niestety, nawet na moim zadupiu, na pizzę i napoje (bezalkoholowe! ^^) tak co najmniej 20zł.
Duża pizza kosztuje ok. 20zł - sama nie zjesz dużej, więc jest na dwie osoby. To daje 10zł. Soczek 5zł...czyli 15zł. A nawet jak wypijesz dwa soczki, to 20zł, to już jest mniej niż 30zł
Ale to jest pizza...ok, kino też jest droższą sprawą, bo sam bilet potrafi kosztować 20zł. Ale już imprezy nie muszą być drogie jeśli się chce...jeśli się chce, to mogą być nawet całkiem za free
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-23, 09:08   #207
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Dla mnie najgorsze w calej sytuacji jest to, ze rodzice nazywaja dziecko pasozytem.
Moj Tata mi nie skapil, do dzisiaj mam kolczyki, ktore mi kupil podczas jakiegos wyjazdu nad morze. Kolczyki, ktore mi sie spodobaly, jakies tam za grosze, w sklepie z pamiatkami. Poprosilam, zeby mi kupil (mialam wtedy moze z 15 lat), no i kupil. Teraz, po latach, maja dla mnie ogromna wartosc emocjonalna. Gdyby mnie wtedy nazwal pasozytem co to wyciaga od ojca pieniadze na bzdety nic nie warte, to nie wiem. Slowa, ktore tak latwo sie mowi, pozostaja w pamieci i nawet po latach potrafia sprawic bol.
Jezeli rodzicow nie stac, to mozna przeciez dziecku na spokojnie wyjasnic.
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-23, 09:14   #208
bella7
Zakorzenienie
 
Avatar bella7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 507
GG do bella7
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

a wyobraź sobie, ze ja nigdy nie dostałam kieszonkowego... i musiałam z tym żyć.
I żeby kupić sobie podręczniki, zeszyty, jakiś fajny ciuch musiałam po prostu na niego zapracować. nie korepetycjami, tylko fizyczną pracą...
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r.
Miłosz 19.01.2014r.
bella7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-23, 09:55   #209
RiotKitty
Rozeznanie
 
Avatar RiotKitty
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 794
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

długo się nie odzywałam.
właściwie nie pamiętam już wszystkich pytań zadanych pod moim adresem, postaram się jedynie uzupełnić to, co zostało niedopowiedziane.
nie, nie kupuję sobie papieru toaletowego. podpasek nikt w domu nie wydziela.
a wczoraj słyszałam ich rozmowę na temat montowania szafy przesuwnej za kilka tysięcy.
ta szafa na sto procent jest nam niezbędna. mieszkamy w tym domu już parę ładnych lat i myślę, że w tym 'biednym czasie' nie ma potrzeby takich zbytków.
dopiero ostatnio rozmawiałam z mamą - powiedziałam jej, że sto to za mało. spytała mnie, ile w takim razie bym chciała - muszę się zastanowić, na pewno jednak nie zażądam żadnej astronomicznej kwoty.
i sama powiedziała chwilę później 'przestajemy już ładować pieniądze w dom'
chcę podwyżki i nie czuję się z tego powodu winna bo widzę sytuację wokół - szafę czy stojący zegar za trzy kawałki można zakupić, a mnie można zbywać wymówkami o biedzie.
RiotKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-23, 09:59   #210
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: kieszonkowe dla już-nie-nastolatki

Cytat:
Napisane przez bella7 Pokaż wiadomość
a wyobraź sobie, ze ja nigdy nie dostałam kieszonkowego... i musiałam z tym żyć.
I żeby kupić sobie podręczniki, zeszyty, jakiś fajny ciuch musiałam po prostu na niego zapracować. nie korepetycjami, tylko fizyczną pracą...
o, wow, to znaczy że wszyscy tak muszą mieć jak Ty
nie chodzi raczej o brak pieniędzy w rodzinie i biedę bo to inna sprawa tylko o skąpienie ich dzieciom.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.