Zazdrośnice, czyli rozprawka na temat Zespołu Sztywnych Kolan, rozdział XI ;)

[katarakta]

Napisane przez Gleniusia

aha, no i jeszcze to Wam miałam pokazać: http://www.youtube.com/watch?v=yAN5o4fROTE

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

O nie! no to mnie rozwaliło doszczętnie http://www.youtube.com/watch?v=LQGRy...eature=related

że tak zapytam... A to kabaret jakiś, czy naprawdę taki zepół był...

[Grapefrutka]

Napisane przez OlkaR

Ej!!! No już mnie probują usunąć z pierwszego miejsca...

no cóż spadłaś z trona już jakąś chwilę temu
przepraszam ale live is brutal

to by se ksiądz chociaż przez chwilę popatrzył a tak......................

[Gwizdak]

Napisane przez Grapefrutka

heh licytowałyście się odnośnie głębokości doła i zaawansowania chandry i powiem wam że przy mnie to wszystkie jesteście cienkie bolki

Halo, halo, nie ma tak łatwo, najpierw się musisz wypucować o powodach tego doła, a potem komisyjnie my tu zadecydujemy kto i za co dostanie medal

Napisane przez OlkaR

Taaaak, dziękuję za uznanie Hmm co chcę w nagrodę... może jakiegoś nowego TŻa? Mogę? Albo żeby mojego starego porwali kosmici i oddali takiego jaki był wcześniej.
No powiedzcie że mogę chcieć taką nagrodę

chcieć to możesz, oczywiście

Napisane przez Grapefrutka

no cóż spadłaś z trona już jakąś chwilę temu

no moooooooooooooooment, mooooooooomen samozwańczy zwycięzco - po kolei. Skąd dół?

[OlkaR]

Napisane przez Grapefrutka

no cóż spadłaś z trona już jakąś chwilę temu
przepraszam ale live is brutal

to by se ksiądz chociaż przez chwilę popatrzył a tak......................

Ehhh... takie z Was koleżanki? Doooobra, zapamiętam to sobie

Napisane przez Gwizdak

Halo, halo, nie ma tak łatwo, najpierw się musisz wypucować o powodach tego doła, a potem komisyjnie my tu zadecydujemy kto i za co dostanie medal

chcieć to możesz, oczywiście

no moooooooooooooooment, mooooooooomen samozwańczy zwycięzco - po kolei. Skąd dół?

Na zasadzie- Ty se chciej a i tak guzik dostaniesz?

[Gwizdak]

Napisane przez OlkaR

Na zasadzie- Ty se chciej a i tak guzik dostaniesz?

Raczej na zasadzie, Ty se chciej, a nie wiem czy kosmici przylecą

Co do szukania nowego tż, hmmmm idę z Tobą na poszukiwania (znaczy nie - nie szukam nowego - ale rekonesans po wlnych zasobach w roli oczywiście biernego obserwatora, czemu nie )

A dla zawiedzionych tym, że zdjęcie wczorajsze było zbyt mało romantyczne oraz że nie widać na nim tż, wrzuciłam na pocztę mały pakiecik

[Grapefrutka]

Napisane przez Gwizdak

Halo, halo, nie ma tak łatwo, najpierw się musisz wypucować o powodach tego doła, a potem komisyjnie my tu zadecydujemy kto i za co dostanie medal

no moooooooooooooooment, mooooooooomen samozwańczy zwycięzco - po kolei. Skąd dół?

jak to skąd?? z beznadziejności mojego istnienia.............
schemat mojego dnia wygląda następująco:
jem śniadanie, wychodzę do pracy, wracam z pracy staje przy garach, zakupy, wracam do domu, kładę się do łóżka i próbuje zasnąć jak się uda do czad a jak nie to trudno rano zwlekam się z wyrka niewyspana i zmęczona jem i do pracy i tak w koło Macieju......
z TŻ'tem dalej nie ma porozumienia........ za 5 dni minie miesiąc jak nie miałam pierścionka na palcu i nie zapowiada się żeby miał tam wrócić.................
do Pl na razie nie wrócę bo nie mam gdzie/do czego....... bratowa prawdopodobnie jak się mały urodzi to się przeprowadzi do moich rodziców bo brat się z remontem nie wyrobi a przecie nie będą małego w kurzu i hałasie trzymać więc dla mnie miejsca już braknie.............
czeka mnie urlop ale nie urlop........... tak naprawdę zostają nam tylko 3 dni wolne (przynajmniej na razie) i w przeciągu tych 3 dni TŻ chce załatwić datę, sale, zespół, katering i jeszcze księdza oj zdziwi się chłopina, zdziwi.................
wczoraj szefowa mnie przeszkoliła na kasie, jak zamykać dzień czyli obowiązków więcej a o podwyżce cichosza........
tak jak pisałam stan wegetatywny..............
zawieszenie w próżni..............

edit:
no i jeszcze mało jem bo nie mam apetytu a waga jak zaczarowana dalej stoi w miejscu..............

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez OlkaR

Ehhh... takie z Was koleżanki? Doooobra, zapamiętam to sobie

no przecież przeprosiłam
nie moja wina że mam bardziej prze.s.r.ane

[Gleniusia]

Napisane przez katarakta

że tak zapytam... A to kabaret jakiś, czy naprawdę taki zepół był...

na szczęście to było prześmiewcze, aczkolwiek płytki jakieś wydali dla beczki

Napisane przez Gwizdak

A dla zawiedzionych tym, że zdjęcie wczorajsze było zbyt mało romantyczne oraz że nie widać na nim tż, wrzuciłam na pocztę mały pakiecik

no tak, to pierwsze rzeczywiście spełniło moje oczekiwania
ogólnie fajny Tż przynajmniej wizualnie

[Gwizdak]

hmmm...... Grape, sory, ale jak dla mnie to nadal Olka jest na 1 miejscu Monotonia i rutyna w życiu zawodowym to norma- każdy to przechodzi Pierścionka nie nosisz, ale przynajmniej go dostałaś, a Twój facet CHCE załatwiać ślub Szefowa Ci ufa, na razie o podwyżce nie mówiła, ale nie wykluczone, że powie Dół Oli natomiast jest całkowicie od niej nie zależny. Ona chce być ze swoim facetem, który to ma ciągle pod górę, żeby się do niej dostać i nie wiadomo, czy mówi prawdę zawsze, czy ściemnia, a ona przez o nie wiem co z nim zrobić..... No jak dla mnie Ola nadal wygrywa.

Ola. lecim szukać the brand new tż for you

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez Gleniusia

no tak, to pierwsze rzeczywiście spełniło moje oczekiwania
ogólnie fajny Tż przynajmniej wizualnie

eeej, no co czy zdjęcie objętej pary na tle bałtyku nie jest romanyczne? To już nie wiem co jest

[Gleniusia]

Napisane przez Gwizdak

eeej, no co czy zdjęcie objętej pary na tle bałtyku nie jest romanyczne? To już nie wiem co jest

pary - tak, samych pleców - nie

[OlkaR]

Napisane przez Gwizdak

hmmm...... Grape, sory, ale jak dla mnie to nadal Olka jest na 1 miejscu Monotonia i rutyna w życiu zawodowym to norma- każdy to przechodzi Pierścionka nie nosisz, ale przynajmniej go dostałaś, a Twój facet CHCE załatwiać ślub Szefowa Ci ufa, na razie o podwyżce nie mówiła, ale nie wykluczone, że powie Dół Oli natomiast jest całkowicie od niej nie zależny. Ona chce być ze swoim facetem, który to ma ciągle pod górę, żeby się do niej dostać i nie wiadomo, czy mówi prawdę zawsze, czy ściemnia, a ona przez o nie wiem co z nim zrobić..... No jak dla mnie Ola nadal wygrywa.

Ola. lecim szukać the brand new tż for you

haha nie wytrzymam...

[Gwizdak]

Napisane przez Gleniusia

pary - tak, samych pleców - nie

racja

Napisane przez OlkaR

haha nie wytrzymam...

a wiesz co znaczy po czesku "szukać"? i teraz możesz nie wytrzymać

[Grapefrutka]

Napisane przez Gwizdak

hmmm...... Grape, sory, ale jak dla mnie to nadal Olka jest na 1 miejscu Monotonia i rutyna w życiu zawodowym to norma- każdy to przechodzi Pierścionka nie nosisz, ale przynajmniej go dostałaś, a Twój facet CHCE załatwiać ślub Szefowa Ci ufa, na razie o podwyżce nie mówiła, ale nie wykluczone, że powie Dół Oli natomiast jest całkowicie od niej nie zależny. Ona chce być ze swoim facetem, który to ma ciągle pod górę, żeby się do niej dostać i nie wiadomo, czy mówi prawdę zawsze, czy ściemnia, a ona przez o nie wiem co z nim zrobić..... No jak dla mnie Ola nadal wygrywa.

Ola. lecim szukać the brand new tż for you

zdaje mi się czy próbujesz zrobić ze mnie materialistkę której tylko na pierścionku zależało? bo jak dla mnie to tak to właśnie zabrzmiało, dostałam pierścionek więc mam z samego tego faktu mam być szczęśliwa? no proszę Cię........ to jak chcesz to Ci ten pierścionek bardzo chętnie oddam bo mnie na nim nie zależy, mnie nie o sam pierścionek chodziło mnie chodziło o coś zupełnie innego......... ale widać jeszcze nie mój czas o ile w ogóle................
za wiele usłyszałam żeby wieżyc w to że ona faktycznie chce tego ślubu i że do niego kiedykolwiek dojdzie a teraz w Pl tylko potwierdzą się moje słowa i oczywiście to wszystko będzie moja wina, no bo jak mogłoby być inaczej...........
mieliśmy wrócić w czerwcu ale nie wrócimy bo potrzeba więcej kasy czyli zostaniemy tutaj kolejny rok, a później pewnie kolejny..........
fizycznie mam lat 25 a psychicznie jestem bliska 50 tylko męża, dzieci, kota/psa brak.......
podwyżki nie dostanę bo jest kryzys, ruch spadł o ponad połowę i szefowa na wszystkim oszczędza więc.............
zresztą nie będę się już licytować bo muszę się zbierać do pracy............

[OlkaR]

Napisane przez Gwizdak

racja

a wiesz co znaczy po czesku "szukać"? i teraz możesz nie wytrzymać

EEe nie wiem...
Co znaczy?

[Gwizdak]

Napisane przez Grapefrutka

zdaje mi się czy próbujesz zrobić ze mnie materialistkę której tylko na pierścionku zależało? bo jak dla mnie to tak to właśnie zabrzmiało, dostałam pierścionek więc mam z samego tego faktu mam być szczęśliwa? no proszę Cię........ to jak chcesz to Ci ten pierścionek bardzo chętnie oddam bo mnie na nim nie zależy, mnie nie o sam pierścionek chodziło mnie chodziło o coś zupełnie innego......... ale widać jeszcze nie mój czas o ile w ogóle................
za wiele usłyszałam żeby wieżyc w to że ona faktycznie chce tego ślubu i że do niego kiedykolwiek dojdzie a teraz w Pl tylko potwierdzą się moje słowa i oczywiście to wszystko będzie moja wina, no bo jak mogłoby być inaczej...........
mieliśmy wrócić w czerwcu ale nie wrócimy bo potrzeba więcej kasy czyli zostaniemy tutaj kolejny rok, a później pewnie kolejny..........
fizycznie mam lat 25 a psychicznie jestem bliska 50 tylko męża, dzieci, kota/psa brak.......
podwyżki nie dostanę bo jest kryzys, ruch spadł o ponad połowę i szefowa na wszystkim oszczędza więc.............
zresztą nie będę się już licytować bo muszę się zbierać do pracy............

zdaje Ci się Szczerze i z ręką na sercu przez myśl mi to nie przeszło, serio, serio. A oddawać mi nie oddawaj, myślę, że może Ci się przydać jeszcze

Napisane przez OlkaR

EEe nie wiem...
Co znaczy?

boję się bana

[OlkaR]

Napisane przez Gwizdak

boję się bana

no to PW

[Grapefrutka]

Napisane przez Gwizdak

zdaje Ci się Szczerze i z ręką na sercu przez myśl mi to nie przeszło, serio, serio. A oddawać mi nie oddawaj, myślę, że może Ci się przydać jeszcze

dla mnie to właśnie tak zabrzmiało no ale cóż...............
dostałam pierścionek i co? i nic........ dalej jest tak jak było, nic się nie zmieniło a po 8 latach związku oczekiwałam/oczekuje czegoś więcej niż codziennego wieczornego oglądania tv.......
i fakt mieszkanie razem wcale nie przyśpiesza tej decyzji, a wręcz ją oddala bo po co zmieniać coś co "dobrze" funkcjonuje

miłego dnia wszystkim życzę

[Gwizdak]

Napisane przez Grapefrutka

dla mnie to właśnie tak zabrzmiało no ale cóż...............
dostałam pierścionek i co? i nic........ dalej jest tak jak było, nic się nie zmieniło a po 8 latach związku oczekiwałam/oczekuje czegoś więcej niż codziennego wieczornego oglądania tv.......
i fakt mieszkanie razem wcale nie przyśpiesza tej decyzji, a wręcz ją oddala bo po co zmieniać coś co "dobrze" funkcjonuje

miłego dnia wszystkim życzę

słuchaj, a tak serio.... znaczy nie obraź się, że to powiem, ale co ten ślub zmieni jeżeli chodzi o to jak się Wam razem żyje? Bo generalnie, rozumiem powody chcenia ślubu, chyba wszystkie rozumiemy, ale to co napisałaś brzmi tak, że Ty po prostu nie jesteś szczęśliwa ze swoim narzeczonym. I tak serio - co w związku z tym zmieni ślub?

[OlkaR]

Ehh... idę się uczyć.

Miłego dnia

[Gwizdak]

A ja spadam do tż. Samochod mu bidakowi nie odpalił i ja muszę się telepać do niego

[Gleniusia]

Ech...skoro wszystkie już spadają, to ja też zacznę się uczyć...oczywiście będę zaglądać chyba się uzależniłam troszkie

[Biska]

Dzień dobry

Dzisiaj przybędzie nam nowa narzeczona

Widzę licytacja na najbardziej zdołowaną trwa, a mnie nawet nie zamieszczono na liście
Grape, ja Ciebie nawet rozumiem trochę sama mam podobny staż i jestem głęboko w nawet chyba głębiej od Ciebie

Miała być poważna rozmowa, wyszedł poważny monolog z mojej strony Wkurza mnie takie podejście. Wysłuchał, pocałował w czółko i to by było na tyle Koniec końców wieczór wyszedł tak nawet, nawet. Tż odwiózł mnie po bilardzie do domu, a 20 minut później zapukał do mnie ze szczoteczką do zębów i zakomunikował, że zostaje u mnie na noc

Claris, miałam nadzieję zobaczyć Cię na kolanach Ja chyba nie miałabym odwagi wgramolić się na scenę i publicznie oświadczyć się Tż

[Grapefrutka]

Napisane przez Gwizdak

słuchaj, a tak serio.... znaczy nie obraź się, że to powiem, ale co ten ślub zmieni jeżeli chodzi o to jak się Wam razem żyje? Bo generalnie, rozumiem powody chcenia ślubu, chyba wszystkie rozumiemy, ale to co napisałaś brzmi tak, że Ty po prostu nie jesteś szczęśliwa ze swoim narzeczonym. I tak serio - co w związku z tym zmieni ślub?

a no w obecnej sytuacji nie tryskam szczęściem bo niby z jakiego powodu mam tryskać? jesteśmy ze sobą prawie 8 lat a dalej jesteśmy jakby to powiedzieć osobno, w każdej chwili każde z nas może przyjść i powiedzieć:" sory ale to nie to więc spadaj" a po tylu latach nie powinno tak być a ślub zmieni to że będziemy tworzyć rodzinę, będziemy "budować" własny dom, własne gniazdko a teraz jesteśmy dwoma niejako odrębnymi osobami które nie doszli do niczego wspólnego poza stażem związku i wspomnieniami, żyjemy razem a chyba jednak osobno a ja chce żebyśmy byli razem i cieszyli się szczęściem razem, razem dbali o to co będzie nasze, razem budowali szczęście. Ślub da mi poczucie psychicznego bezpieczeństwa i spokoju, będziemy my a nie ja i on. może to trochę dziwnie brzmi ale ja właśnie tego potrzebuje a na dzień dzisiejszy nie czuje żeby to się miało "spełnić". Skoro tak bardzo chce tego ślubu to niech to udowodni czynami a nie tylko gadaniem, bo gadać to każdy potrafi. Dlatego na razie sobie wegetuje bo nic innego mi nie zostaje w mojej sytuacji.........

[arrakis]

Napisane przez Gwizdak

Arrakis, jak dołek szubrawcowy, przeszedł?
Justyna, jak się czujesz w ostatnim dniu bycia wolną kobietą nie obarczoną mini sim-lockiem?

nooo troche przeszedl - tzn staram sie nie myslec o tym - nie mam czasu na to.... ajjj i tak mnie wkurza to wszystko...ale dzis jest mi to obojetne raczej....

kobieta bez mini sim-locka nooo padne zaraz

[Biska]

Ja słyszałam porównanie sim-locka do dziewictwa a nie do pierścionka

Zdjąć sim-locka to inaczej stracić dziewictwo O zakładaniu sim-locka to ja pierwszy raz "słyszę"

[katarakta]

Napisane przez Biska

Ja słyszałam porównanie sim-locka do dziewictwa a nie do pierścionka

Zdjąć sim-locka to inaczej stracić dziewictwo O zakładaniu sim-locka to ja pierwszy raz "słyszę"

Ja też słyszałam tylko, że można zjąć sim-locka

[justyna_dt]

Bry
Nie sim-lock tylko GPS a czuję się, jakbym się nie czuła piękny dzień, pogoda, wszystko, na wstępie kłótnia z mamą, nie wiem, czy zrobię tego placka, bo nawet nie mam kiedy po składniki jechać, a ona nie pojedzie, bo nie.
Nie czuję tego dzisiaj w ogóle i gdybym miała obstawiać, to TŻ się nie oświadczy dzisiaj, żeby nie było, że się spodziewałam, bo rocznica

Idę sprzątać

[crozee]

Dwie siostry zakonne: Matematyka i Logika, przechadzają się
po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać.
SM: zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie,
czego chce....
SL: to logiczne chce nas zgwałcić.
SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5\' i 18".
Co robimy?
SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało.
SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1\' i 44 "
SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić: ty idź na
prawo, ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść za obiema.
Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika. Siostra
Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o
druga, która wraca kilka minut później.
SM: siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże Opowiadaj
SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną
z nas i wybrał mnie.
SM: (trochę wkurzona) tak, tak wiem, a potem
SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak
samo robił on.
SM: tak, a potem
SL: zgodnie z logiką, dogonił mnie.
SM: o Boże i co zrobiłaś
SL: jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit
do góry!
SM: o mój Boże! a on?
SL: zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie!
SM: o Jezus Maria! I co się stało
SL :logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż
mężczyzna z opuszczonymi spodniami

A WY WSZYSCY, KTÓRZY MYŚLICIE O ŚWIŃSTEWKACH... NA KOLANA i
PIĘĆ ZDROWASIEK

spadam sie uczyyyyyyyyyyyyc.
grape biedna ty moja rozumiem Cie i wiem, ze Ci ciezko w tej sytuacji...;*

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Żydzi mają ukamienować Magdalenę... Jezus krzyczy: "Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem".. Nagle leci kamień i TRACH trafił w Magdalenę... Jezus obraca się: "Jak ty mnie czasami w****iasz Matko!!!"

[butterfly20]

AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!

[justyna_dt]

Napisane przez butterfly20

AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!

Oho, coś z salą?

[arrakis]

motyl co jest?