Szef to ja - SUPER!!!

[natalka_rulez]

Napisane przez AmericanGirl

Zatrudniając kogoś musisz liczyc się z opłacaniem wszelkich składek , troche się tego nazbiera.

właśnie wiem. tylko zastanawiam się co byłoby bardziej korzystne dla mnie - bo przecież za siebie też trzeba wszystkie składki odprowadzić, które są niemałe. Zastanawiam się która z sytuacji byłaby korzystniejsza dla mnie

[Kropelka wody]

Witam
Moim zdaniem pół na pół tzn, jeśli zatrudnisz mame musisz płacic za nią składki i tak dalej no i oczywiście wynagrodzenie (kwestia dogadania) - a jeśli założycie wspólną działalność to będzie juz spółka np Cywilna jest dobrym rozwiązaniem o to link przeczytaj http://www.sciaga.pl/tekst/49508-50-...lek_handlowych będziecie wpólnikami. Wtedy dzielicie sie po połowie tym co zarobiłyście i płacicie opłaty też na pół (też kwestia dogadania).
W twoim przypadku jest to mama więc można sie ze wszystkim dogadać i myśle że oba rozwiązania sa dobre tylko że jesli np. zarobisz duża sume czy aby napewno chcesz się dzielić?? Lub małe gdy ledwo wyjdziesz na swoje też się trzeba podzielić i tak samo w przypadku paracownika (ale tu zawsze musisz oplacać składki za pracownika -obowiązek i oczywiście podstawowe oplaty zwiazane z firmą).
Na swoim miejscu dogadalabym się z mamą i przyjela ją jako pracownika na pół etatu - mniejsze opłaty i dogadala z mama że jej wynagrodzenie bedzie uzależnione od obrotów firmy.
Nie chciałabym osobiście żadnych spółek a juz napewno nie z najblizsza rodzina bo jeśli chodzi o pieniądze to niestety nie wiadomo jak by się kochało osobe bliska i tak beda nieporozumienia z powodu pieniedzy!!!

Pomysl też że jesli chcesz dotacje to musisz działać rok żeby nic im nie oddawać a nie wiesz czy prosto będzie na poczatku oplacic wszystko i tak dalej.

Może zastanowiłabym się nad innym rozwiązaniem np. wziąc mamę na staż z UP oni by jej placili jakies 700zł i mialaby narazie oplacane podstawowe składki i jeszcze jej cos od siebie dala wtedy moglabys przeczekac ciezki okres jaki jest na poczatku otwarcia dzialalnosci gospodarczej a potem sie zastanowila. Juz byś miała rozeznanie na jakie zarobki mogłabys liczyc i porozmawiac z mama co dalej.
Kwestia wyboru zastanów się dobrze i przede wszystkim porozmawiaj z mama.
Jesli chodzi o dotacje to najlepiej udaj sie do PUP i spytaj albo zadzwon tez wszystko powiedza!!

[aniabi]

Witajcie,
od grudnia ubiegłego roku też jestem swoim szefem! Dostałam dotację z UP i zaczynam, tylko ciągle mam problem z klientami. Prowadzę Studio Organizacji Imprez, jak na razie wciąż pomagam znajomym przy drobnych imprezach i czekam że się rozkręci. Dużo czasu poświęcam na ogłaszanie swojej działalności w internecie, rozdaję ulotki i wizytówki po znajomych i po sklepach, salonach kosmetycznych. Tylko jak już tak siedzę bez żadnego konkretnego zajęcia drugi miesiąc to zaczynam mieć dość. Poddać się nie poddam, bo przynajmnie rok muszę się utrzymać, żeby nie zwracać dotacji, ale naprawdę chciałabym żeby moja firma się rozkręciła...

[Zmienna kobieta]

Nie martw się, reklamuj się, gdzie się da!!! Najtrudniej jest pozyskać pierwszych klientów! Trzymam kciuki

Ja też miałam problem z pozyskaniem klientów do mojego sklepu, chociaż zrobiłam bardzo, ale to bardzo konkurencyjne ceny. Ale ludzie woleli iść do kogoś innego, przepłacić, byle by tylko nie kupić u mnie
Albo przychodzili, żeby mi powiedzieć, że u k0goś tam jest o 5 gr. taniej.... SZOK!!!!!
Z początku ryczeć mi się chciało, ale przecież nie możemy się załamywać!!

[aniabi]

Właśnie takie jest i moje podejscie, nie ma co się glupio załamywać, w końcu -nie od razu Rzym zbudowano, czy jakoś tam A mam takie pytanko, jak to jest z rozsyłaniem swojej oferty do firm, jak to robić żeby nie łamać przepisów?

[fashionka]

ojj widze tutaj dużo szefowych

ja od jakiegoś czasu też myśle o czymś własnym.. i tak Was tutaj podpatruje! ile zapału macie ja też chcę być dla siebie szefem.. niby mam tam jakiś pomysł, ale niewiem czy dobry i niewiem jak sie za to zabrać..

[Kropelka wody]

Aniabi - nie przejmuj się ja też tak mam siedze tutaj juz prawie 2 miesiąc i nic!! Mam klientów ale jakoś nic nie daję sie z nimi zrobić, sama juz miałam chwilke załamki myślałm żeby zamknąć działalność za miesiąc, a tu krach ostatnie 2 dni dały mi do myślenia, dałam reklame do gazety i miałam tyle telefonów aż mi komurka padła - zaczyna się coś dziać (puk puk odpukać)

ZUS nie zapłacony, internet i telefon też, ale w mojej branży jest różnie są miesiące gdzie nie ma nic, a są że jest dużo wzruci się podwójnie.

Fachionka - zastanów się najpierw co chcesz robic, jaką działalność otworzyć, pitem czy w twojej okolicy to się sprawdzi , jaka konkurencja itp. potem lokal , fundusze, reklama( naprawde jest ważna), zrób sobie taki mały biznes plan a na koniec kiedy już dojdziesz do tego że otwierasz i będziesz miała już lokal to śmigaj do Urzędu Miasta po wpis do działalności - gotowe, reszte oni za ciebie zrobią!!!

Możesz napisać nad jaką działalnością się zastanawiasz??

Teraz tak myśle nie wie ktoś czy można załatwić sobie dotacje z UP na doposarzenie czyli np. kupić coś do biura itp??

[natalka_rulez]

Napisane przez Kropelka wody

Może zastanowiłabym się nad innym rozwiązaniem np. wziąc mamę na staż z UP oni by jej placili jakies 700zł i mialaby narazie oplacane podstawowe składki i jeszcze jej cos od siebie dala wtedy moglabys przeczekac ciezki okres jaki jest na poczatku otwarcia dzialalnosci gospodarczej a potem sie zastanowila. Juz byś miała rozeznanie na jakie zarobki mogłabys liczyc i porozmawiac z mama co dalej.
Kwestia wyboru zastanów się dobrze i przede wszystkim porozmawiaj z mama.
Jesli chodzi o dotacje to najlepiej udaj sie do PUP i spytaj albo zadzwon tez wszystko powiedza!!

wiem właśnie, że muszę to wszystko przekalkulować. W sumie to o takim rozwiązaniu (jak zacytowałam) w ogóle nie pomyślałam - a to jest bardzo dobra myśl. No i tak jak piszesz - ja też wolałabym prowadzić firmę sama, ewentualnie zatrudnić jako pracownika... no zobaczymy - jeszcze mam pół roku na wszelkie decyzje

[fashionka]

Napisane przez Kropelka wody

...
Fachionka - zastanów się najpierw co chcesz robic, jaką działalność otworzyć, pitem czy w twojej okolicy to się sprawdzi , jaka konkurencja itp. potem lokal , fundusze, reklama( naprawde jest ważna), zrób sobie taki mały biznes plan a na koniec kiedy już dojdziesz do tego że otwierasz i będziesz miała już lokal to śmigaj do Urzędu Miasta po wpis do działalności - gotowe, reszte oni za ciebie zrobią!!!

Możesz napisać nad jaką działalnością się zastanawiasz??

Teraz tak myśle nie wie ktoś czy można załatwić sobie dotacje z UP na doposarzenie czyli np. kupić coś do biura itp??

z tego co wiem to z dotacji można kupić wyposażenie, ale niewiem jak to jest gdy masz już otwartą DG.. możesz poczytać na stronie swojego urzędu albo po prostu zadzwonić

w "mojej" działaności lokal byłby w moim mieszkaniu, bo myśle raczej nad sklepem internetowym.. ;-) myśle myśle.. ale kurcze, niewiem czy to wypali.. ;-)

[Kropelka wody]

Ja tak kombinowałam rok zanim wziełam się za działalność. Normalnie sie bałam i tak miałam otworzyć firme dopiero w marcu ale doszlam do wniosku, że nie ma co siedzieć w domu i zbijać bąki mimo, że dla mojej firmy zima to najgorszy okres.

Jestem zła, siedze sobie tutaj a mogłabym robić tyle rzeczy tylko problem jest jeden nie mam co hehe jakieś pomysły?

[fashionka]

jestem coraz bliżej zaryzykowania... jutro jade do swojego UP więc, zapytam sie o dotacje i wezme papierki..

[Nikita28]

Dziewczyny ja szefową byłam, ale sie zmyłam
Miałam firme 2 lata - profil akwarystyczny (budowa i opieka nad akwariami ozdobnymi słodkimi i morskimi w domach prywatnych, restauracjach, hotelach itp.) To mój świr i pasja od dziecka. Wszystko bylo fajnie do czasu aż nie zaczeli trąbic o niby kryzysie. Stracilam czesc klientów, ci którzy juz byli nagrani i mieli podpisac umowy wycofali sie zaslaniajac sie kryzysem (ktorego ja tak naprawde dookola nie widziałam !) Zostalam tylko z osobami prywatnymi które nie nie chcialy sie godzic na kwoty z vat (wiec wspolpracowalam z nimi po cichu zeby miec co jesc). 2 rok dzialalnosc minal na dokładaniu do interesu. Stres, nerwy, w domu awantury o notoryczny brak pieniedzy na opłaty. Nie mialam kasy na ksiegową, wiec zaczelam miec problemy w US - zle wypelnione dokumenty, bledy, w koncu kontrola - a ja nic z tego kompletnie nie rozumiałam. Myslałam ze zwariuję.

Jaka byłam szczesliwa jak firme zamknęłam. Byla mi jak kamień u szyi. Zostal mi wprawdzie kredyt 10 tys na reklame do splacenia, ale weszłam w branże sprzątającą. Spłaciłam. Teraz pracuję po cichutku i jak zerkam na segregatory z papierami starej firmy to ciesze sie ze mam to za sobą

Może bym chciała jeszcze kiedyś mieć firmę, ale już tak pochopnie i bez zgromadzonych środków decyzji nie podejmę.

[dora1974]

w marcu 2009 roku mąż stracił pracę . nie mógł siedzieć w domu bo mamy opłaty za dom i kredyt do spłacenia ,więc chciał szybko zacząć działać .chciał otworzyć swój interes .pierwszy krok to urząd pracy . niestety zeby tam wziąśc dotacje to musiałby zapisac sie na kurs abc biznesu który był dopiero 2 miesiace pózniej . nastepnie wnioski ,biznes plany ,rozpatrzenie ,obrona przed komisją ,czas mija ,kolejnie miesiące bylibysmy bez srodkow do zycia .zanim przyznano by mu dotacje był by lipiec ,masakra totalna ! odpuscił . pozyczylismy kase od rodziny na rozpoczęcie dzialalnosci i w kwietniu juz działał ,miał swoja firme .małą ale powoli się rozkręca . mam nadzieję ze bedzie dobrze .chciał wziąść jakies dotacje z uni europejskiej ,niestety za krótko ma firme ,nie dostał , chciał pozyczkę z banku ,niestety za krótko ma pan firme ,nie wykazuje pan jeszcze dochodow ,powiem wam szczerze nie mozna załatwic nic w tym cholernym kraju .niech mi nikt nie mówi ze mozna dostac kase ,ze panstwo pomaga takim ludziom ktorzy chcą sami prowadzic własny biznes , bez szans !!! teraz czekam na kwiecien az minie rok prowadzenia dzialalnosci i moze teraz łaskawie będzie mozna uzyskac jakąś dotacje lub pozyczke z banku ,bo teraz dopiero będzie wiarygodny dla nich . myslę jeszcze o tym czy mógłby mnie zatrudnic do siebie do firmy jako swoją żonę i mieć jakies zniżki ,zeby np nie płacić tyle zusu tylko np połowe . moze ktos wie jak to wygląda naprawde jak sie zatrudni współmałzonka do firmy ,czy mozna zatrudnic małzonka z urzędu pracy ? ( w lutym rejestruje sie do UP)

[AmericanGirl]

Napisane przez dora1974

w marcu 2009 roku mąż stracił pracę . nie mógł siedzieć w domu bo mamy opłaty za dom i kredyt do spłacenia ,więc chciał szybko zacząć działać .chciał otworzyć swój interes .pierwszy krok to urząd pracy . niestety zeby tam wziąśc dotacje to musiałby zapisac sie na kurs abc biznesu który był dopiero 2 miesiace pózniej . nastepnie wnioski ,biznes plany ,rozpatrzenie ,obrona przed komisją ,czas mija ,kolejnie miesiące bylibysmy bez srodkow do zycia .zanim przyznano by mu dotacje był by lipiec ,masakra totalna ! odpuscił . pozyczylismy kase od rodziny na rozpoczęcie dzialalnosci i w kwietniu juz działał ,miał swoja firme .małą ale powoli się rozkręca . mam nadzieję ze bedzie dobrze .chciał wziąść jakies dotacje z uni europejskiej ,niestety za krótko ma firme ,nie dostał , chciał pozyczkę z banku ,niestety za krótko ma pan firme ,nie wykazuje pan jeszcze dochodow ,powiem wam szczerze nie mozna załatwic nic w tym cholernym kraju .niech mi nikt nie mówi ze mozna dostac kase ,ze panstwo pomaga takim ludziom ktorzy chcą sami prowadzic własny biznes , bez szans !!! teraz czekam na kwiecien az minie rok prowadzenia dzialalnosci i moze teraz łaskawie będzie mozna uzyskac jakąś dotacje lub pozyczke z banku ,bo teraz dopiero będzie wiarygodny dla nich . myslę jeszcze o tym czy mógłby mnie zatrudnic do siebie do firmy jako swoją żonę i mieć jakies zniżki ,zeby np nie płacić tyle zusu tylko np połowe . moze ktos wie jak to wygląda naprawde jak sie zatrudni współmałzonka do firmy ,czy mozna zatrudnic małzonka z urzędu pracy ? ( w lutym rejestruje sie do UP)

Nie do kńca się z tym zgodzę . Mieliście szansę starać się o dotację z UP ale się nie staraliście , bo się wam śpieszylo - rozumiem , bo nie można czekać z założonymi rękami kiedy jest się bez pracy . No ale możliwość jednak jest . Gdyby tak każdy od ręki dostawał dotacje , kredyty bez najmniejszego wysiłku , bez najmniejszych problemów , bez wymagań to dopiero był by kryzys finansowy. Sama osobiście z załozeniem firmy miotam się juz ze 2 lata jak nie więcej . W urzędzie pracy o dotację starac się chciałam ale pózniej byla studentką dzienną więc nie dało się rady , no i z żyrantami w mojej sytuacji byłoby cięzko . Ale jest równiez cos takiego jak pfp gdzie dają kredyt na rozpoczęcie działalności - wystarczy biznesplan i lokal . Nie wiem jak jest w innych województwach . Ale napewno jest sporo możliwości no ale zawsze jakies wymagania trzeba spełnić .

Ja już na 90% otwieram działalność W poniedzialek bede wiedziala na 100% . Jak wszystko wypali będe smigac ze wszystkimi formalnosciami o 7 lutego , po ostatnim w tej sesji egzaminie Na początek bedzie skromnie ale z czasem nam nadzieję , że się rozkręci

[Margaretja]

Witam!
Na początek chciałabym się przywitać, bowiem co prawda czytywałam już wcześniej, ale za pisanie wzięłam się dopiero teraz. No, ale lepiej późno niż wcale
Dołączam się do wątku, ponieważ również myślę nad otwarciem własnej działalności. Na razie jestem na etapie zbierania wszystkich informacji; przygotowywania programów (bo w moim wypadku jest to konieczne) i... mentalnego zaakceptowania faktu, że w przyszłości rzucę się na głęboką wodę. Jednakże... Fortes fortuna adiuvat- "Śmiałym szczęście sprzyja" i tego zamierzam się trzymać.
Podziwiam Was za odwagę i życzę powodzenia!

[dora1974]

Mozliwości są w urzędzie pracy nie mówie ,ze nie ,ale dla tych którzy chyba są na utrzymaniu swoich rodzicow i chcą sobie otworzyc jakis biznes i mają czas na to czekanie . My niestety nie moglismy czekac bo w przyszłym miesiącu nie mielibysmy juz co jeść i nie było by nawet na opłaty ,wiec dlatego tak szybko trzeba było starac się o pieniądze . Przecież o to tu chodzi ,zeby sobie ułatwiać start w życiu a nie dołować wszystkich stosem niezrozumiałych przepisow .masz pomysł ,chcesz działać ,idziesz i mozesz załatwić wszystko w jednym okienku ,super ! Jak ktoś ma czas i moze czekac to spokojnie wszystko załatwi .u nas była sytuacja podbramkowa . Teraz ja bym chciala dołączyć do męza i nie wiem czy starac sie o dotacje i załozyc swój biznes i dołączyc do męza ,zeby razem współpracowac ,czy on mógłby mnie zatrudnic z urzędu pracy tak zeby dostał jakieś dotacje .wiecie coś na ten temat jak to jest ?

[fashionka]

babeczki! a jest tak, że ja składam papiery o dotacje to urząd wysyła mnie na jakiś kurs ABC biznesu czy jakos tak..?

[AmericanGirl]

Napisane przez dora1974

Mozliwości są w urzędzie pracy nie mówie ,ze nie ,ale dla tych którzy chyba są na utrzymaniu swoich rodzicow i chcą sobie otworzyc jakis biznes i mają czas na to czekanie . My niestety nie moglismy czekac bo w przyszłym miesiącu nie mielibysmy juz co jeść i nie było by nawet na opłaty ,wiec dlatego tak szybko trzeba było starac się o pieniądze . Przecież o to tu chodzi ,zeby sobie ułatwiać start w życiu a nie dołować wszystkich stosem niezrozumiałych przepisow .masz pomysł ,chcesz działać ,idziesz i mozesz załatwić wszystko w jednym okienku ,super ! Jak ktoś ma czas i moze czekac to spokojnie wszystko załatwi .u nas była sytuacja podbramkowa . Teraz ja bym chciala dołączyć do męza i nie wiem czy starac sie o dotacje i załozyc swój biznes i dołączyc do męza ,zeby razem współpracowac ,czy on mógłby mnie zatrudnic z urzędu pracy tak zeby dostał jakieś dotacje .wiecie coś na ten temat jak to jest ?

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam o co ci chodzi .. Wiem , że urzad pracy nie daje dotacji na spółkę tylko na samozatrudnienie lub ew. spoldzielnie (ale tu chyba są inne warunki). Mąż może cie zatrudnic na staż z urzedu pracy , jesli bedziesz zarejestrowana jako bezrobotna . Jak cie zatrudni to nie bedzie musial ci placic ( urzad wyplaca ok 600zł mc).Nie spotkałam się z czyms takim , że jesli mąz cie zatrudni to bedzie mógł dostac jakąs dotację . Ale jesli czegos nie wiesz to odsyłam do strony wlasciwego urzedu oraz do regulaminu.Napewno cos tam znajdziesz , a jak nie to wizyta w UP konieczna

Co do Waszej sytuacji to oczywiscie rozumiem , że byla to sytuacja podbramkowa i ze zostalibyscie bez srodków do zycia. Jednak trzeba wziac pod uwage to , że jesli państwo / banki dawalyby pieniadze na rozkrecenie biznesu kazdemu od reki , kto ma checi i pomysl na biznes to wtedy napewno nie wygrzebalibyśmy się z kryzysu

Napisane przez fashionka

babeczki! a jest tak, że ja składam papiery o dotacje to urząd wysyła mnie na jakiś kurs ABC biznesu czy jakos tak..?

wysylają .

[fashionka]

Napisane przez AmericanGirl

wysylają .

dzięki za odpowiedz

no to super bardzo mnie to cieszy, bo nie bardzo orientuje sie w tym wszystkim do końca

[dora1974]

masz racje w pewnym sensie z tymi kredytami jak by dawali wszystkim pozyczki ,ale wiesz wszyscy i tak by nie dostali bo nie wszyscy mają zdolnosć kredytową ale mniejsze o to . poczytałam trochę tez o tym pfp i moze tam uda mi się cos skubnąc informacji na temat pozyczek . pisałaś o tych stażach to fajna rzecz w sumie ,ale tez są jakies uwarunkowania ,nie załapuję się ,bo to do 25 roku życia ,ja niestety po 30 tce no raczej będę musiała się wybrać do tego urzędu pracy ,za 2 tyg będe się rejestrować takze mam nadzieję ze wszystkiego się dowiem . chodzi o to czy dostane dotacje na moją jednoosobową firmę i bedę mogła np z moim mężem w jednym lokalu prowadzic tę firmę ,on swoją a ja obok przy biurku swoją ,to taka jakby częśc wspólpracy . lub druga rzecz gdybym nie dostała dotacji na moją firmę czy mógłby mnie mąż zatrudnic z urzędu pracy i płacił mniejszy zus za mnie . myslałam ze moze ktos juz wie cos na ten temat ,ale chyba bez wizyty w urzędzie się nie obejdzie.pozdrawiam

[aniabi]

Napisane przez fashionka

dzięki za odpowiedz

no to super bardzo mnie to cieszy, bo nie bardzo orientuje sie w tym wszystkim do końca

Nie wiem jak jest gdzie indziej, ale dla mnie to szkolenie to stracony miesiąc! Nie dowiedzialam się nic, nawet jak mialam pytania to nikt nie chciał pomóc, ani odpowiedzieć

Mój szwagier dostał jakieś pieniążki na doposażenie kiedy zatrudnił pracownika z UP, ale myślę, ze to indywidualna sprawa każdego rejonu. I w wypadku współmałżonka to zawsze są inne zasady.

[Kropelka wody]

Witam Buisnesswoman!!!

Ja też zastanawiałam się nad jakąś dotacją, pożyczka itp. bo na dzien dzisiejszy jestem lekko juz zadłuzona i musze jak najszybciej z tego wyjsc bo nie chce sie bardziej zadłużać niestety jestem w gorącej wodzie kompana zaczęłam działalność z minimalnymi środkami i teraz juz jest niestety problem. Mam nadzieje ze wreszcie cos ruszy!!

Dostałam oferte z jednego z banków nie podam nazwy nie chce robic reklamy ale oferte maja super!!!
Pożyczka na nowo otwarta dzialalność do 100,000zł, mozliwosc karencji nawet do 6 miesiecy, jesli ktos chce wiedziec gdzie prosze napisac na priv( mam nadzieje ze nie narusze zasad regulaminu) nie trzeba miec dochodu!!

[Biska]

Witam Wszystkie Szefowe

Ja właśnie dzisiaj dowiedziałam się, że PUP pozytywnie rozpatrzył mój wniosek o przyznanie mi środków na rozpoczęcie działalności gospodarczej W następny wtorek idę więc podpisać umowę i zabieram się do pracy. Otwieram sklep internetowy (później zamierzam rozejrzeć się za jakimś lokalem), a będę sprzedawać odzież i galanterię skórzaną z Paryża

Będę tu zaglądać

[AmericanGirl]

Ja również ruszam z czymś internetowym Juz na 100 %

[Shakeit]

Czy starając się o dotację trzeba być zarejestrowanym w UP co najmniej 12 mies.?

[AmericanGirl]

nie.
trzeba utrzymac firmę przez min 12 miesięcy.

[Shakeit]

Dziękuję za odpowiedź.A co z doświadczeniem zawodowym,kwalifikacjami do prowadzenia wymienionej we wniosku działalności; czy jego brak bardzo minimalizuje szanse pozytywnego rozpatrzenia?

[Zmienna kobieta]

Napisane przez Shakeit

Dziękuję za odpowiedź.A co z doświadczeniem zawodowym,kwalifikacjami do prowadzenia wymienionej we wniosku działalności; czy jego brak bardzo minimalizuje szanse pozytywnego rozpatrzenia?

Ja nie miałam doświadczenia i kwalifikacji, a pomimo tego dotację otrzymałam. Wydaje mi się, że to zależy od liczby wniosków i od tego ile UP ma kasy. Jeśli mają mało to robią większą selekcję.
No i nie możesz się przejmować, że ci te baby niemiłe powiedzą, że jak nie masz kwalifikacji, to nie możesz złożyć wniosku.
Mnie prawie goniły,przekrzykując się, gdy zmierzałam do sekretariatu złożyć wniosek o dotację. Że nie można itd I co.......? Dziś mam własną działalność

[Shakeit]

Bardzo dziękuję za pomoc;* To miłe

[aniabi]

Napisane przez Shakeit

Dziękuję za odpowiedź.A co z doświadczeniem zawodowym,kwalifikacjami do prowadzenia wymienionej we wniosku działalności; czy jego brak bardzo minimalizuje szanse pozytywnego rozpatrzenia?

Myślę, że może minimalnie wpływać na ocenę wniosku, ale go nie dyskwalifikuje. Zawsze warto spróbować, przecież to nic nie kosztuje.