W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...

[topcia06]

Póki co do bycia mamusią mi się nie spieszy, więc cieszę się, że nic z tego nie będzie
Corny, nie wzięcie jednej tabletki jest dość ryzykowne... Jeśli będziesz ciekawa co i jak to wiesz <google>

A dzisiaj postanowiłam kupić sobie nowy biustonosz. Co prawda kiedyś kalkulator odpowiedzialny za dobre dobieranie staników powiedział mi, że powinnam nosić 75H, ale odważyłam się wziąć "tylko" D. Bo zawsze nosiłam C. I wiecie co? Mój biust wygląda o wiele lepiej w tym D. Żałuję, że nie odważyłam się wcześniej na większą miseczkę.
Mówię Wam, Kochane - przy najbliższym zakupie stanika kupcie sobie taki z większą miseczką. Warto
No i oczywiście jak to po każdych zakupach przyszłam do domu załamana swoją przerośniętą tkanką tłuszczową na brzuchu, więc na obiad zjadłam rybę pieczoną w naczyniu żaroodpornym, kaszę gryczaną i surówkę z kiszonej kapusty czyli bardzo zdrowo.

[Corny]

Napisane przez topcia06

Póki co do bycia mamusią mi się nie spieszy, więc cieszę się, że nic z tego nie będzie
Corny, nie wzięcie jednej tabletki jest dość ryzykowne... Jeśli będziesz ciekawa co i jak to wiesz <google>

A dzisiaj postanowiłam kupić sobie nowy biustonosz. Co prawda kiedyś kalkulator odpowiedzialny za dobre dobieranie staników powiedział mi, że powinnam nosić 75H, ale odważyłam się wziąć "tylko" D. Bo zawsze nosiłam C. I wiecie co? Mój biust wygląda o wiele lepiej w tym D. Żałuję, że nie odważyłam się wcześniej na większą miseczkę.
Mówię Wam, Kochane - przy najbliższym zakupie stanika kupcie sobie taki z większą miseczką. Warto
No i oczywiście jak to po każdych zakupach przyszłam do domu załamana swoją przerośniętą tkanką tłuszczową na brzuchu, więc na obiad zjadłam rybę pieczoną w naczyniu żaroodpornym, kaszę gryczaną i surówkę z kiszonej kapusty czyli bardzo zdrowo.

e dobra niedługo idę do ginekologa, to jej się najwyżej zapytam
a ja już dawno kupiłam sobie stanik w rozmiarze... 75E w Li Parie, więc takim sklepie bardziej profesjonalnym, więc Ty topciu jak przypuszczam serio powinnaś zainwestować w nawet większy rozmiar i przyznam, że od kiedy mam staniki w większym rozmiarze, to wygląd mojego biustu się o wiele poprawił, wreszcie mi się podoba chociaż nie wiem, czy to tylko tego zasługa...
mmm smakowite jedzonko, sama bym zjadła, ale mi się nie chce gotować sobie obiadów, mimo że wiem, że to źle. a mama robi niedobre i tłuste i nie chce się przekonać do innych

[topcia06]

Napisane przez Corny

e dobra niedługo idę do ginekologa, to jej się najwyżej zapytam
a ja już dawno kupiłam sobie stanik w rozmiarze... 75E w Li Parie, więc takim sklepie bardziej profesjonalnym, więc Ty topciu jak przypuszczam serio powinnaś zainwestować w nawet większy rozmiar i przyznam, że od kiedy mam staniki w większym rozmiarze, to wygląd mojego biustu się o wiele poprawił, wreszcie mi się podoba chociaż nie wiem, czy to tylko tego zasługa...
mmm smakowite jedzonko, sama bym zjadła, ale mi się nie chce gotować sobie obiadów, mimo że wiem, że to źle. a mama robi niedobre i tłuste i nie chce się przekonać do innych

Ale staniki w rozmiarze 75H są dla matek karmiących piersią! Nie kupię sobie takiego, bo i nawet nie znajdę żadnego odpowiedniego w tym rozmiarze.
A co do obiadów, to ja nie rozumiem dlaczego te nasze mamy uparły się na niezdrowe i tłuste gotowania. Jaka w tym przyjemność, skoro takim żarciem człowiek tylko skraca sobie życie i serwuje mnóstwo chorób? W przyszłości ja na pewno nie będę taką panią domu, w której menu podstawą będzie zbędny tłuszcz...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez topcia06

P
No i oczywiście jak to po każdych zakupach przyszłam do domu załamana swoją przerośniętą tkanką tłuszczową na brzuchu, więc na obiad zjadłam rybę pieczoną w naczyniu żaroodpornym, kaszę gryczaną i surówkę z kiszonej kapusty czyli bardzo zdrowo.

Kiszona kapusta ale mi ochoty narobilas

Napisane przez Corny

przypuszczam serio powinnaś zainwestować w nawet większy rozmiar i przyznam, że od kiedy mam staniki w większym rozmiarze, to wygląd mojego biustu się o wiele poprawił, wreszcie mi się podoba chociaż nie wiem, czy to tylko tego zasługa...

Coś w tym musi być, bo od kiedy kupuje trochę większy to też zaczął mi się podobać i mam wrażenie, że jest troche większy

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Cały dzień i nikt nic nie napisał?

Od wczoraj mam rowerek i spodobało mi się jeżdżenie. Się cieszę jak dziecko z zabawki Aaa za tydzień planuję jechać na imprezę i liczę , że spotkam tam K.

A jak Wam idzie dietkowanie?

[topcia06]

Jak się napatrzyłam w tym tygodniu na ludzkie odleżyny to odechciało mi się jeść na długi czas - tak wygląda moje dietowanie. Poza tym chodzę prawie cały czas głodna po szpitalu też z tego względu, że nie masz czasu na to, żeby coś normalnego zjeść.

Kto to jest "K"? Bo z tego pamiętam, to kilka postów temu krzyczałaś, że wszyscy zakochani tylko nie Ty

[Navien]

dziewczynki, wybaczcie, że się nie odzywam praktycznie, ale mam straszny zapieprz w pracy! Ledwo się wyrabiam z życiem! Ogólnie wszystko u mnie ok, a wasze posty przeczytałam tak na szybko, więc wczytam się w nie później, obiecuję! Buź kochane

[Corny]

hm, mi odchudzanie idzie dobrze, tylko trochę zaniedbałam ćwiczenia w tym tygodniu, bo odrabiałam wf i chodziłam na sksy i wracałam o 19 do domu -_- ale ogólnie już widzę, jak mi się zaczyna robić kaloryferek na brzuchu bo robię abs II i powiem Wam, że po 2 tygodniach efekty są takie jak po tym samym czasie a6w a ćwiczę trzy razy w tyg nie codziennie
ogólnie mam dobry humor bardzo i wszystko mi się jakoś zaczęło udawać. ale nie chcę zapeszać!

topciu podziwiam Cię naprawdę, mi to na widok krwi się robi słabo i zresztą wszelkie rzeczy związane ze szpitalem to dla mnie po prostu męczarnia...
i nie wpadać mi tu w pracoholizm! to się tyczy wszystkich!

Ir ile robisz na rowerku?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez topcia06

Kto to jest "K"? Bo z tego pamiętam, to kilka postów temu krzyczałaś, że wszyscy zakochani tylko nie Ty

Ale to zakochanie, a raczej zauroczenie bez wzajemności więc się nie liczy A K. to chłopak z mojej byłej pracy

Napisane przez Corny

Ir ile robisz na rowerku?

Jeżdżę 40-60 min

[topcia06]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;16543502]Ale to zakochanie, a raczej zauroczenie bez wzajemności więc się nie liczy A K. to chłopak z mojej byłej pracy[/QUOTE]
Ah, to pamiętam pana K.! Nie wiem dlaczego, ale ja jakoś tak dziwnie przeczytałam Twój post z myślą, że Corny to napisała przepraszam.

Dzisiaj zaczęłam praktyki na oddziale internistycznym... Dajcie spokój - brud, smród i ubóstwo. Jeden wielki koszmar! W dodatku dzisiaj umarła nam jedna pacjentka...
Nie wiem czy to wytrzymam. W każdym razie nigdy w życiu nie będę chciała pracować na internie.

Corny, ja też jeszcze niedawno temu mdlałam na widok krwi, a szpital mnie przerażał. Na szczęście jakoś samo mi to przeszło. Chyba po prostu przyszedł na to czas i tyle

W ogóle od początku praktyk schudłam 2kg. Moja waga wskazała dzisiaj o 16:00 65,6 kg

[topcia06]

Co to za cisza? Haaalooo!

[Corny]

Aa to topciu gratuluję spadku wagi, chociaż szkoda, że nie do końca zdrowo ale tak czy siak. a dla Ir gratulacje za wytrwałość w rowerkowaniu.

Właśnie obliczyłam, że w najlepszym przypadku będę miała średnią 3.0. I przyznam, że trochę mi to jedzie po ambicji, chociaż jak na praktycznie brak nauki to i tak nie jest źle... Ale zobaczymy... W drugim semestrze na pewno mam zamiar się bardziej postarać!

Dzisiaj grzesznie: frytki w mcdonaldzie i ciastko czekoladowe w prezencie od koleżanki

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Topciu oj to bedzie chyba test na wytrzymalosc, na psychike.Patrzenie jak ludzie umieraja, cierpia....powodzenia:cmo k: Aaa i teraz Tobie ładnie kilogramy spadaja

Corny dziekuje na razie ciesze sie z rowerka jak dziecko z nowej zabawki i chce mi sie ciagle jezdzic
Co do szkoly to chyba najwazniejsze, ze dajesz sobie rade prawda? zawsze uwazalam, ze nauczyciele zapomnieli jak to oni chodzili do szkoly i ze uczen poza szkola ma tez wlasne zycie, a nie tylko nauka i nauka

[Corny]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;16574167]Topciu oj to bedzie chyba test na wytrzymalosc, na psychike.Patrzenie jak ludzie umieraja, cierpia....powodzenia:cmo k: Aaa i teraz Tobie ładnie kilogramy spadaja

Corny dziekuje na razie ciesze sie z rowerka jak dziecko z nowej zabawki i chce mi sie ciagle jezdzic
Co do szkoly to chyba najwazniejsze, ze dajesz sobie rade prawda? zawsze uwazalam, ze nauczyciele zapomnieli jak to oni chodzili do szkoly i ze uczen poza szkola ma tez wlasne zycie, a nie tylko nauka i nauka[/QUOTE]
Nie no, ale przyznam, że nauczycieli mam fajnych, w sensie sprawiedliwych itp to po prostu ja się nie postarałam i dobrze to wiem, bo na początku wychodziłam z założenia, oby tylko zdać, a teraz jakoś ambicje mi się zwiększyły
Dzisiaj też sobie porowerkuje, bo zostałam w domu, żeby się nauczyć na semestralny z historii to czytając notatki, będę jeździć

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Corny to powodzenia, żeby się udalo i pouczyć i pojeździć

Zauważylam, że u mnie biodra zeszczuplały i boczki się zmniejszyły, a jeżdżę od paru dni dopiero

[Corny]

Ir to szokujące, że tak szybko efekty Szkoda, że na mnie tak nie działa rowerek...

Wieczornie się chwalę 3h spędzonymi na jeżdzeniu + brzuszkami. I lecę spać

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Corny

Ir to szokujące, że tak szybko efekty Szkoda, że na mnie tak nie działa rowerek...

Wieczornie się chwalę 3h spędzonymi na jeżdzeniu + brzuszkami. I lecę spać

3 godziny? zaszalałaś

Nie moge znaleźć sposobu na ramiona znaczy się ćwiczeń

[Corny]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;16619923]3 godziny? zaszalałaś

Nie moge znaleźć sposobu na ramiona znaczy się ćwiczeń[/QUOTE]
tak to jest, jak się w trakcie czyta połowę podręcznika i cały zeszyt od historii a sprawdzian poszedł mi chyba beznadziejnie i tak

gdzieś tam na fitnessie jest jakiśtrening ramion inch czy coś takiego, ja go kiedyś robiłam to był całkiem spoko

[topcia06]

Ratunku! Umieram nad tym książkami... Mam w przyszłym tygodniu 5 egzaminów Już mnie głowa boli. Uczę się od 11 godzin. A właściwie od dwóch tygodni, ale dzisiaj spędziłam na tym tyle godzin. Mimo wszystko i tak boję się, że nie zdam tej sesji. Przed pierwszą sesją chyba każdy tak ma. Chociaż nie każdy, bo z mojej grupy tylko ja tak się stresuję.
Poza tym przymierzyłam dzisiaj moją małą czarną. Chciałam zobaczyć jak w niej wyglądam, bo planowałam ją włożyć w poniedziałek. Okazało się, że zrobiła się dla mnie za duża w biodrach... Niby się cieszę, ale teraz wygląda trochę workowato. Dlaczego ja mam taką dziwaczną figurę? Szerokie ramiona i wąskie biodra... No jak facet

[Corny]

Napisane przez topcia06

Ratunku! Umieram nad tym książkami... Mam w przyszłym tygodniu 5 egzaminów Już mnie głowa boli. Uczę się od 11 godzin. A właściwie od dwóch tygodni, ale dzisiaj spędziłam na tym tyle godzin. Mimo wszystko i tak boję się, że nie zdam tej sesji. Przed pierwszą sesją chyba każdy tak ma. Chociaż nie każdy, bo z mojej grupy tylko ja tak się stresuję.
Poza tym przymierzyłam dzisiaj moją małą czarną. Chciałam zobaczyć jak w niej wyglądam, bo planowałam ją włożyć w poniedziałek. Okazało się, że zrobiła się dla mnie za duża w biodrach... Niby się cieszę, ale teraz wygląda trochę workowato. Dlaczego ja mam taką dziwaczną figurę? Szerokie ramiona i wąskie biodra... No jak facet

nie rozumiem... czyli przytyłaś czy wyćwiczyłaś biodra (da się? oO)? czy po prostu się cieszysz,że się bardziej zaokrągliły?
ja się tej nocy świetnie bawiłam, byłam w klubie i tańczyłam 5h praktycznie bez przerwy nogi mnie chyba będą jeszcze przez cały tydzień boleć. i jeszcze na koniec podbili do nas tacy fajni goście, ale kurde my jesteśmy jakieś nieśmiałe i zwaliłyśmy sprawe haha ale może jeszcze będzie okazja (taa) Navien chyba naprawdę muszę przyjść do Ciebie na jakieś kursy pewności siebie
a teraz też trzeba się uczyć, ale tak mi się nie chce...

EDIT: a no i życzę Wam wszystkim udanej sesji :P

[topcia06]

Napisane przez Corny

nie rozumiem... czyli przytyłaś czy wyćwiczyłaś biodra (da się? oO)? czy po prostu się cieszysz,że się bardziej zaokrągliły?
ja się tej nocy świetnie bawiłam, byłam w klubie i tańczyłam 5h praktycznie bez przerwy nogi mnie chyba będą jeszcze przez cały tydzień boleć. i jeszcze na koniec podbili do nas tacy fajni goście, ale kurde my jesteśmy jakieś nieśmiałe i zwaliłyśmy sprawe haha ale może jeszcze będzie okazja (taa) Navien chyba naprawdę muszę przyjść do Ciebie na jakieś kursy pewności siebie
a teraz też trzeba się uczyć, ale tak mi się nie chce...

EDIT: a no i życzę Wam wszystkim udanej sesji :P

Źle mnie zrozumiałaś. Cieszę się, że sukienka okazała się za duża, bo to oznacza, że schudłam. Choć z drugiej strony teraz materiał odstaje mi na biodrach i niezbyt fajnie to wygląda

[Corny]

Napisane przez topcia06

Źle mnie zrozumiałaś. Cieszę się, że sukienka okazała się za duża, bo to oznacza, że schudłam. Choć z drugiej strony teraz materiał odstaje mi na biodrach i niezbyt fajnie to wygląda

aaaa! haha a czytałam to z 3 razy i nie zauważyłam, że tam jest "za duża" a nie "za mała" może w takim razie ją zwęż?

[Alexandra777]

Witam wszystkie dziewczyny
Dawno tu nie zaglądałam głównie z braku czasu ostatnio chyba na wakacjach wtedy ważyłam 68 kg teraz już 60 więc udało się
ehhh... no tak cel zrealizowany ale to jeszcze nie koniec
muszę nadrobić braki, jeśli chodzi o wątek
buźka

[topcia06]

Aleksandra, gratuluję! Jak udało Ci się zrzucić tyle kg?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Corny

ja się tej nocy świetnie bawiłam, byłam w klubie i tańczyłam 5h praktycznie bez przerwy nogi mnie chyba będą jeszcze przez cały tydzień boleć. i jeszcze na koniec podbili do nas tacy fajni goście, ale kurde my jesteśmy jakieś nieśmiałe i zwaliłyśmy sprawe haha ale może jeszcze będzie okazja (taa) Navien chyba naprawdę muszę przyjść do Ciebie na jakieś kursy pewności siebie
a teraz też trzeba się uczyć, ale tak mi się nie chce...

EDIT: a no i życzę Wam wszystkim udanej sesji :P

Kurs pewności siebie, albo częściej do klubu chodzić. Kilka takich "akcji" i już napewno nie zawalicie sprawy\

Napisane przez topcia06

Ratunku! Umieram nad tym książkami... Mam w przyszłym tygodniu 5 egzaminów Już mnie głowa boli. Uczę się od 11 godzin. A właściwie od dwóch tygodni, ale dzisiaj spędziłam na tym tyle godzin. Mimo wszystko i tak boję się, że nie zdam tej sesji. Przed pierwszą sesją chyba każdy tak ma. Chociaż nie każdy, bo z mojej grupy tylko ja tak się stresuję.
Poza tym przymierzyłam dzisiaj moją małą czarną. Chciałam zobaczyć jak w niej wyglądam, bo planowałam ją włożyć w poniedziałek. Okazało się, że zrobiła się dla mnie za duża w biodrach... Niby się cieszę, ale teraz wygląda trochę workowato. Dlaczego ja mam taką dziwaczną figurę? Szerokie ramiona i wąskie biodra... No jak facet

Jesli lubisz tą sukienkę to może zanieś ją do krawcowej, może uda sie ładnie zwęzić w biodrach? albo pasek?
Bo im więcej sie uczysz to tym bardziej sie stresujesz.Zobaczysz już po sesji, że nie warto było sie denerwować, bo wszytsko będzie dobrze.

Napisane przez Alexandra777

Witam wszystkie dziewczyny
Dawno tu nie zaglądałam głównie z braku czasu ostatnio chyba na wakacjach wtedy ważyłam 68 kg teraz już 60 więc udało się
ehhh... no tak cel zrealizowany ale to jeszcze nie koniec
muszę nadrobić braki, jeśli chodzi o wątek
buźka

Gratuluje

[topcia06]

Dwa egzaminy już za mną.
Biochemia: 4
Psychologia: 5
Oceny może i dobre, ale nie ma się co cieszyć, jeszcze najgorsze przede mną. Teraz siedzę i uczę się promocji zdrowia, na jutrzejszy egzamin. Na myśl o anatomii aż cała drżę... Bo jeśli nie uda mi się jej zdać w pierwszym terminie to mogę się pożegnać z przeniesieniem do Olsztyna.
Tak się boję...

[Corny]

topciu i jak tam poszedł ten egzamin?
Ja mam beznadziejną średnią, nie wiem, czy już mówiłam, ale generalnie się do niej nie przyznaję. Ale z tego, co słyszałam, to moja wychowawczyni wpisała wszystkim 100% frekwencji hahah a o to się też bałam

i w poniedziałek rano miałam w talii 65,5cm! ale teraz już chyba znowu mi przybyło trochę ale to i tak sukces, bo od trzech lat nie zeszłam poniżej 66cm

[topcia06]

Corny, gratuluję takiego wyniku w talii! Ja mogę tylko pomarzyć... Masz idealne wymiary

Ja ten najtrudniejszy egzamin, czyli anatomię mam dopiero w piątek. Dzisiaj miałam promocję zdrowia, która wbrew pozorom była niezwykle trudna. Na szczęście zdałam na 4 jutro egzamin z pedagogiki. Mamy trochę walniętą egzaminatorkę, ale generalnie się nie boję.
Trzymajcie za mnie kciuki w piątek, proszę!

[Corny]

Napisane przez topcia06

Corny, gratuluję takiego wyniku w talii! Ja mogę tylko pomarzyć... Masz idealne wymiary

Ja ten najtrudniejszy egzamin, czyli anatomię mam dopiero w piątek. Dzisiaj miałam promocję zdrowia, która wbrew pozorom była niezwykle trudna. Na szczęście zdałam na 4 jutro egzamin z pedagogiki. Mamy trochę walniętą egzaminatorkę, ale generalnie się nie boję.
Trzymajcie za mnie kciuki w piątek, proszę!

ech, jeszcze nie niestety, ale dąże do 60 w talii i przyznam, że wcale to nie wymaga tyle wysiłku, ile zawsze mi się wydawało. właśnie, lecę kończyć się uczyć biologii i poćwiczyć...
będę trzymać, jak sobie przypomnę

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Właśnie Corny 65cm w talii? no miodzioo a jak dojdziesz do 60 to już w ogóle chudzinka z Ciebie będzie