Szynszyle:) - WĄTEK ZBIORCZY

[marti86]

wlasnie to jest ten problem ja pamietam jakkiedys znajoa wypuscila go z klatki to godzine czasu lapalysmy lobuza nawet jak go we dwie do sciany to on sie od niej odbijal i nas pprzeskakiwal one sa slodkie naprawde a sprytem to chyba wszytskich przewyzzszaja

[Agoutidae]

Mojego Kubusia mam od trzech lat. Moja siostra zabrała go od ludzi, którzy nie bardzo mieli ochotę się nim zajmować. Siedział cały czas sam, nie był w ogóle wypuszczany z klatki. Sama klatka też nie za ciekawa - mała, bez miejsca na domek, nie wspominając o pojemniku na piasek. No i stała w pokoju, do którego wchodziło się tylko po to, żeby zwierzaka nakarmić i czasem mu posprzątać. Właściciele nie wiedzieli nawet jakiej płci jest szynszyla. Siostra znalazła się u tych ludzi przypadkowo, zobaczyła co i jak i pomyślała o mnie - jestem zakręcona na punkcie gryzoni, szczególnie świnek morskich Zadzwoniła do mnie, opowiedziała historię Kubusia (wtedy jeszcze bezimiennego) i zapytała, czy bym go nie wzięła. Wahałam się przez chwilę, bo szynszyli nigdy wcześniej nie miałam i właściwie nic o tych zwierzakach nie wiedziałam oprócz tego że są śliczne, powinny mieć w klatce jakąś półeczkę i piasek do kąpieli. No ale jak pomyślałam, że miałby dalej żyć w takich warunkach to szybko podjęłam decyzję. Właściciele chętnie pozbyli się problemu
No i zaczęła się moja przygoda z "wielką myszą". Pierwszego dnia zdziwiłam się trochę, że nie chce jeść ogórka (wszystkie moje świnki uwielbiały ogórki), po prostu w swojej ignorancji myślałam, że to taki sam gryzoń jak świnki tylko trochę inaczej wygląda
Ale już następnego dnia ściągnęłam z netu wszystkie potrzebne informacje (książki jakoś nie udało mi się wtedy w żadnym sklepie znaleźć).
Biedny Kubuś, niezaspokojony nigdy seksualnie, po wypuszczeniu z klatki próbował kopulować z każdym napotkanym zwierzakiem (z psem, kotem i świnkami morskimi). Kot uciekał przed Kubą aż się kurzyło
No i szybko zdecydował, że woli mieszkać ze świnką niż samotnie.

No dobra, nie przynudzam więcej... na razie, bo pewnie i tak jeszcze coś napiszę - fajnie, że jest taki wątek.
A co do umaszczenia to są jeszcze szynszylki białe, czarne i beżowe. Beżowe są cudne

[zabciam]

witam kolejna miłosniczke szynszylkoów
mogłabys wkleic jakies fotki szynkow bezowych i białych bo bardzo jestem ciekawa jak wygladaja
strasznie mnie rozbawiła historia Kuby i kotka
pozdrawiam

[Agoutidae]

Jasne, już się robi
Tylko, że te fotki nie oddają niestety całej urody tych futrzaków.
Wklejam też zdjęcie Kubusia z kotem - nie najlepszej jakości ale bardzo je lubię

[marti86]

szare znacznie ladniejszea twoj lobuziak z klatki uciekadziewny ten kocak w koncu to myszka no nie

[Avari]

Moja siostra ma szynszyla Dramsika, jest czarny i około 7 wieczorem dostaje świra. Biega po pokoju, odbija sie o wszystko, skacze po ścianach i generalnie bzikuje. I faktycznie przekomicznie chrząka, kwika i poszczekuje. Ogon mi jedynie do niego nie pasuje - taki szczeciniasty Sama sie kiedyś zastanawiałam nad tym zwierzaczkiem, ale dla mnie jest on za mało kontaktowy. POza tym jestem kociarą (właśnie nie mogę się doczekać końca remontu żeby sobie sprawić sierściucha )

[Agoutidae]

On się wychował z chomikami i świnkami, więc uważa te małe stworki za członków stada. On sam zawsze ustawia się na ostatnim miejscu w hierarchii więc gryzonie robią z nim co tylko chcą.

No i w ogóle miłość międzygatunkowa kwitnie - same zobaczcie - coś na zbliżające się walentynki

[zabciam]

czy ten kotek i swinka sie całuja?

[marti86]

rzeczywiscie sie kochaja

[Avari]

Mam pytanie - może wiecie co to może być - szynszyl siostry ma na uszach (wygląda to jakby miał tym pokryte całe uszka) czarne kropki wygladające jak brud. Moim zdaniem nie jest to normalne, tzn. sprawie wrazenia jakiejś grzybicy

[zabciam]

hmmm... moze powinna sie zgłosic do wterynarza z nim... bo szynszylki maja takie jakby brudne uszka, ale wiesz nigdy nie wiadomo... a czy miał tak od poczatku czy dopiero teraz to zauwazyłyscie?

[HELLOKITTY]

W końcu mi się udało... Poprostu zdjęcie było za duże. Okroiłam i jest.
Oto Bartolinka

[zabciam]

hehe prawie jak moj

[HELLOKITTY]

One są do siebie podobne z wyglądu. Ale napewno są inne z charakteru Moją Bartolina jest napewno jedyna w swoim rodzaju - z resztą jak zapewne Wasze SZNYCLE

[zabciam]

no napewno kazdy jest jedyny w swoim rodzaju
a mam takie pytanko: jak wy sie opiekujecie swoimi szynszylkami, w sensie nie karmicie i sprzatacie klatke:P ale czy je wyciagacie z klatek i ciagle trzymacie na rekach? puszcvzacie je po domu? jak czesto? bo ja staram sie mojego wypuszczac zeby sobie pobiegał, ale jak czasem zapomne z 2 dni wypuscic to on w nocy tak smiesznie "kwiczy" i mi sie wtedy wydaje ze on jest smutny ze go nie wypusciłam:P jak jest z tym u was?

[HELLOKITTY]

To zależy od kwiku jaki wydaje. Poszukaj w internecie dzwieków szynszyli. Jest takie forum tylko nie pamiętam jakie gdzie jest link do takie stronki.
Mój szynszyl nie może biegać po pokoju ani po domu bo zjada dosłownie wszystko. Dlatego jestem w trakcie budowania wielkiej klatki 2m x 0,9m x 0,7m . Mam nadzieje, że to wystarczy aby była wybiegana. Poza tym teraz wkładam ją do szafki gdzie ma swoje gadżety i tam sobie biega. Może nie brzmi to najlepiej ale ona nie chce wręcz z tamtąd wychodzić. Poza tym miziam ją i kiziam, rozmawiam do niej.Smyrkam po grzbietku i kręgosłupku, dupce. Za uszkiem...

[Alekoru]

Ja dostalam szynszylke na Mikolajki, moja kuzynka zabrala ja z domu swojego kolegi bo ten chcial ja ...wyrzucic!! nawet imienia nie miala a byla u niego kilka miesiecy - spodobala mu sie w sklepie i kupil bez zastanowienia... Teraz Yukiko ( Yuki-snieg, ko-dziewczynka, mam malego bzika na punkcie japonskich imion ) ma sie swietnie i nauczyla sie mi ufac ale bardzo was prosze - jesli ktos zobaczy u was szynszyle i bedzie chcial sobie ja kupic to najpierw wytlumaczcie mu ze to bardzo klopotliwe zwierze (obgryzanie czego sie da, okropny halas w nocy i czesto brak bliskiego kontaktu ze zwierzatkiem, bo szyszyle bardzo spoleczne nie sa...)!!

[HELLOKITTY]

Też tak myślę. Wszyscy chcieliby takie puchate, miłe zwirzątko. Ale to Wielki Obowiązek. Nawet nie wiem czy nie większy niż kot czy pies (miałam kota, mam psa). Co do ich aspołeczności to się nie zgadzam. One są bardzo towarzyskie tyle, że nie do przytulania. Do głaskania - owszem. Moja Bartolinka kocha tylko mnie i tylko mi daje się brać na ręce. Innych podgryza, wyrywa się. Jestem w końcu jej mamusią

[anakonda]

Ja wypowiem się może troche nie na temat, ale przypomniało mi się, jak mój wujek opowiadał, że na jedno futro z szynszyli zabija się ich aż 300 a futro robi się jedynie ze 100 najlepszych grzbietów. To straszne, a w dodatku to takie słodziuchne stworzonka...

[HELLOKITTY]

Dlatego nie noszę ani futra ani skóry. Nie słucham J.Lo która jest głupią idiotką , nie dość, że nosi wszelkiego rodzaju futra to przy tym nie grzeszy inteligencją. Gardzę na ulicy kobietami w futrach a tym bardziej facetami. 50cent to zwykły wieśniak (nie mam na myśli ludzi ze wsi ) tak jak wszyscy gangsterzy.
Dla mnie ktoś, noszący futro jest pusty, niemyślący, głupi, nieinteligentny, nowobogacki (chociaż to debilskie podejście bo sztuczne futro jest DROŻSZE!!! jeśli naprawde wygląda jak prawdziwe! Poza tym łatwiej je utrzymać)

I przykro mi jeśli kogoś uraziłam ale nie trawię bezmyślności takiego stopnia.
Pozdrawiam obrończynie milusich zwierzątek.
Każde futro lepiej wygląda na zwierzaku niż na człowieku. Chcą futra to niech się nie depilują i będą miały!

[Syringa]

Przekochane są te Wasze szynszylki

[zabciam]

zgadzam sie w pełni z hellokitty.... precz z nosicielami naturalnych futer..!!! w zyciu bym nie kupiła futra ze zwierzakow... czułabym sie jak morderca! jak tak mozna?!. niby mowi sie ze zwierzeta nie maja uczuc... ale czy tak jest naprawde?

[Syringa]

Napisane przez zabciam

zgadzam sie w pełni z hellokitty.... precz z nosicielami naturalnych futer..!!! w zyciu bym nie kupiła futra ze zwierzakow... czułabym sie jak morderca!

Popieram!!!

[HELLOKITTY]

Ciekawa jestem czy te stereotypowe babki w futrach zabiłyby swoje małe cziłały czy inne pieski jakby przyszła moda na paski z psich skór... Dla mnie to samo.

A propos: wejdzcie na www.ratujfoki.pl i wydrukujcie sobie petycje i podpiszcie! Na MTV, 4FunTv i nie wiem czy gdzieś jeszcze puszczają reklamę z sistars. Okrutna jak... Ale zachęcam. Wkońcu Szynszyle to takie małe foki :P

[zabciam]

no rozbroiłas mnie tym "Wkońcu Szynszyle to takie małe foki :P" a tej petycji nie mozna podpisac przez internet? zreszta po co wymyslac jakies durne petycje jak by ludzie nie mogli sie nauczyc ze sie zwierzatek nie powinno zabijac dla jakichs pier******ch skor!!!!!???? I czy tam jets jakis adres gdzie mozna to wysłac?

[zabciam]

a moze by tak nowy watek o tych fokach załozyc?

[HELLOKITTY]

To znaczy petycja dotyczy importu foczych futer do Polski która jest jednym z większych importerów... Inne państwa w Unii (oczywiście nie wszystkie) mają zakaz wwożenia tych futer do swojego kraju. Dlatego warto podpisać. Nie wiem czy można w internecie ale ja wolałam wydrukować bo kazałam podpisać rodzinie, chłopakowi, koleżankom, koleżankom mojej mamy i t d Podany jest adres na samej petycji, która drukujesz.

Aha. Zabijane są dzidziusie fok. Te, które same nie uciekną bo są za małe.
Biedusie

[HELLOKITTY]

Napisane przez zabciam

a moze by tak nowy watek o tych fokach załozyc?

Zrobiłam ale się hmmm nie przyjęło
Poza tym literówkę zrobiłam w tytule www.fatujfoki.pl hehehe a cały wątek to Co sądzicie o reklamie Sistars www.fatujfoki.pl Nie umiem tego zmienić jakoś.

[Ivvonka]

Sliczne szynszylki!

Istnieja tez kroliki szynszylowate, bardzo rzadkie, maja wlasnie taka siersc jak szynszyle.

[zabciam]

biedotki małe sama bym taka chcaiła miec w dmu do przytulania ale zywa oczywiscie!