Rosną nam bobasy rosną, wnet raczkować będą wiosną (07 -08. 2009r) cz. IV

[Miramej]

Cześć

Dzisiaj mieliśmy 2 pobudki

Napisane przez mariolasl

Rowniez lubie owoce morza, ale krewetki tylko duze i musza byc obrane , nie lubie jak cos na mnie patrzy z talerza (ryb tez nie jem, gdy sa cale z glowami)

Napisane przez morska

Cudowna wiadomość Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku
Będziemy zaciskać odpowiednie palce
(...)

Ostro ruszył do przodu z nowościami

-------------
Dołączyłam do albumu kilka nowych Tymków W wolnej chwili zapraszamy

Dziękuję

, ja też chciałabym zobaczyć to turlanie


Byłam, oglądałam , Tymek jest cudowny

***
Zjem śniadanie i chyba jeszcze się zdrzemnę

Miłego wtorku, kobiałki

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

Chyba juz przestawimy sie na te wieksze słoiki, bo mały to chyba za mało

Szkoda tylko, ze nie mozna chlebka i ziemniakow

czy do tej pory tylko moje dziecko jadlo duzy sloik na raz?

chlebek mozna Grgulek juz dopowiedziala

Napisane przez Svinecka

fuuuuuj krewetki

zgadnijcie skad mialam, no zgadnijcie

tez nie przepadam...
z takich rzeczy tylko paluszki krabowe, gdzie kraba zaledwie 4%

no tez chcialam obstawic tesciowa, i juz doczytalam ze to ona.Ja mam tak kochana mamusie

Napisane przez eleeri

dziewczyny mam mega doła
w przyszły poniedziałek wracam do pracy - właśnie to do mnie dotarło
nie dość, że nie będę przy dziecku to jeszcze muszę chyba zrezygnować z karmienia piersią

nawet mi się nie chce pisać, Mati chyba wyczuwa moje nastroje, bo ciągle płacze
pies chowa się po kątach

niebardzo wiem co powiedziec, bo nic nie jest w stanie sie pocieszyc.Byc moze bedzie u ciebie jak u Mariolki i p4w, ale na to trzeba czasu nim dojdziesz do takiego wniosku
przytulam

A to ze mlody czuje jest wielce prawdopodobne.

Napisane przez Svinecka

kto mi zazdrosci tesciowej reka do gory

ja nie wiem co czujecie - ale moze dlatego, ze ja bym wiele dala zeby isc do pracy, chociaz na pol etatu
odkad urodzilam Eryka siedze w domu tak naprawde w miedzyczasie pracowalam w salonie ale to nie caly rok i w sumie w luznych godzinach, no i byly jeszcze studia a teraz? jak w wiezieniu. niestety ja nie matka polka i sie nie nadaje do siedzenia w domu bo wariuje - chociaz do szkoly bym se pojezdzila

gdybym miala taka mame i tesciowke to mialabym luxus

Pół etatu mnie by urzadzalo ale jak mala bedzie ciut wieksza i mąż bedzie calkiem dobrze prosperowal, bo na dwojke dzieci to bede "troszke"potrzebowac
A liczylas ktoras wydatki w miesiascu na dziecko?

Napisane przez gorgulek

Katarzynko pomożesz?

pomoge, ale jak nasteonym razem zajrze bo z wolna do lozka z mloda sie wybieram

Napisane przez czekoladka21

no i baby bede nosila okulary zadnej powaznej wady nie mam
jedynie na lewe oko mam -0,75 a prawe -0,25

ja tez mam gdzies taka wade i powinnam nosic bryle
i nosze, ale w torebce ktorej w rece nie mialam ho ho ho
W pracy zazwyczaj nosilam bo mnostwo monitorów,komputerow, cale dnie przed nimi, lub nocki a w domu juz niechetnie.
A wlasciwie musze je odkopac.Do tego mam -zapomnialam nazwy, ale jedna z mam tez to ma.Inaczej to zle zalamanie konta swiatla i np czarny kosz na smieci z oddali odbieram jako psa, a jadac autem tez wyobraznia nie grzesze
Z psem na łąke jak chodzimy to tam leza kupy gnoju, czarnego...moja wyobraznia widzi tam czlowieka skulonego lezacego.
Ale nie mowie tu o bliskiej i dlaszej odleglosci tylko o sporym kawalku
Ooooo astygmatyzm to jest.

Napisane przez p4w

ja widzę jedną korzyść z tego, że pracuję - mam więcej cierpliwości do Tomusia i więcej się z nim bawię (jakość spędzanego razem czasu, a nie ilość) - może to Cię troszkę pocieszy

ja zauwazam to u siebie jak wracam z zakupow albo skądkolwiek

Napisane przez czekoladka21

pisala do mnie Skierka ze byl lekarz u Amelki bo kaszlala i katar ma, ale plucka ma czyste

dobre wiesci, tylko ze u malych dzieci to jest chwila moment.Nawet nie z dnia na dzien, a z rana na poludnie
Oczywiście oby nic nie bylo

Napisane przez Svinecka

a myslalas o soczewkach? ja nosilam takie zmieniajace kolor

kiedys chcialam , ale ze ja tak rzadko je nosze to nie byloby chyba sensu

Napisane przez mariolasl

Katarzynko, tak sobie myslalam, ze jesli chcesz starac sie o dziecko, to moze powinnas po prostu zdrowo sie odzywiac, a nie dietowac? Wiem, ze chcialabys zajsc w ciaze szczuplejsza, ale nie masz gwarancji, ze w ciazy nie nadrobisz kilogramow z nawiazka. Zrobisz jak uwazasz oczywiscie.

juz teraz powinnam?
myslalam zeby doprowadzic sie choc do stanu wyjsciowego przed nastepnym zajsciem
A to co wiem napewno to ze nie bede sie tak prowadzic z jedzeniem jak w 1ciazy.Czlowiek jest mądrzejszy o poprzednie doswiadeczenie.Choc i tak nie uwazam zebym zarla na umór z Laura
Myslisz ze dieta nielaczenia jest zdrowa/sza?

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:51 ----------

a jednak teraz wkleje:
http://mojewypieki.blox.pl/2009/01/C...owsianymi.html

Chleb z płatkami owsianymi II

• 1 kubek płatków owsianych
• 1,5 kubka wody
• 14 g suszonych drożdży
• 1/2 kubka ciepłej wody

• 1/2 łyżeczki cukru pudru
• 1/2 kubka ciepłego mleka
• 1 łyżka drobnego brązowego cukru
• 1 łyżeczka soli

• 3,5 - 4,5 kubka mąki
• 1/4 kubka płatków owsianych

Posmarować formę 12 na 28 cm. Płatki wymieszać z wodą w rondelku, gotować mieszając na małym ogniu 3 minuty aż płatki wchłoną wodę i zmiękną, ostudzić. Drożdże

rozpuścić w 1/2 kubka ciepłej wody, dodać cukier. Drożdże

, mleko, brązowy cukier i sól dać do płatków, wymieszać. Dodać 3,5 kubka mąki, dozując po 1 kubku, aż powstanie miękkie ciasto. Wyłożyć na omączoną stolnicę, wyrabiać 10 minut dodając dodatkową mąkę, by ciasto było gładkie i elastyczne. Wyłożyć do natłuszczonej misy, pozostawić godzinę do wyrośnięcia. Przebić, wyrabiać 1 minutę. Podzielić na 2 części; jedną rozwałkować w prostokąt 28 x 18 cm. Zwinąć luźno i dać do formy złożeniem w dół. Drugi kawałek podzielić na 3 części, z każdej utoczyć wałek długości 30 cm. Zapleść w warkocz, zmoczyć wodą. Pozostałe płatki wysypać na stolnicę, przycisnąć do nich warkocz. Odwrócić i ułożyć na cieście w formie, lekko dociskając, żeby się złączyły. Przykryć, pozostawić do wyrośnięcia. Piec w piekarniku o temperaturze 180°C 45 minut, aż wbity szpikulec będzie suchy. Odstawić na 10 minut, wyjąć z formy i studzić na podstawce.
1 bochenek, czas przygotowania: 45 minut plus 1 i 3/4 godziny rośnięcia, czas pieczenia: 45 minut.

Chleb z płatkami owsianymi I

• 1 kg mąki tortowej
• 2,5 szklanki płatków owsianych górskich
• 1 opakowanie słonecznika

• 1 opakowanie pestek z dyni
• 1/2 szklanki siemienia lnianego
• 1 opakowanie drożdży

• 1 litr letniej wody
• 2 łyżki cukru
• 1,5 łyżki soli

Mąkę, płatki, pestki słonecznika i dyni, siemie wymieszać w misce. W drugiej misce pokruszyć drożdże

z cukrem, dolać letnią wodę i sól. Odłożyć na 10 minut. Drożdże

wlać do miski z mąką i wymieszć całość. Natłuścić olejem formę (przepis na 2 formy - keksówki), wlać masę (do połowy formy), przykryć ściereczką i odstawić na godzinę. Wstawić do zimnego piekarnika, nastawić na 200°C i piec przez około 1 godzinę.Chleb owsiany

Wymieszać 2 szklanki gorącej wody ze szklanką płatków owsianych, pół szklanki oleju, miód, sól, dodać 2 szklanki zimnej wody i dobrze wymieszać. 125 g drożdży

rozpuścić w ciepłej wodzie (pół szklanki) dodać do przygotowanej masy, dobrze wymieszać. Dodać powoli 2 szklanki mąki pszennej, ciągle mieszając, aż ciasto będzie gęste. Ugniatać na stolnicy, pozostawić w cieple do wyrośnięcia, ugniatać dalej, uformować bochenki w natłuszczonych formach, zostawić do wyrośnięcia, piec 60 minut w 210°C.


Ja sobie pieke jakis ciemny i dorzucam platkow owsianych lub otrębów
Jak te cie niezadawalaja to wkleje inne, a teraz juz zmykam

[frida110]

Napisane przez eleeri

dziewczyny mam mega doła
w przyszły poniedziałek wracam do pracy - właśnie to do mnie dotarło
nie dość, że nie będę przy dziecku to jeszcze muszę chyba zrezygnować z karmienia piersią

nawet mi się nie chce pisać, Mati chyba wyczuwa moje nastroje, bo ciągle płacze
pies chowa się po kątach

mam dość
wyłam pod prysznicem, teraz też mi się zbiera



łączę się w bólu

eleeri nie smutkaj się
W przyszły poniedziałek też wracam do pracy. Kinga zostaje z moją mamą. Staram się narazie jak najmniej myśleć o powrocie do pracy.

Napisane przez Miramej

A moje dziecko, choć marudzi, to nie próżnuje . Dzisiaj Kubuś obrócił się z brzuszka na plecki i zaraz z powrotem na brzuszek , czyli pierwsze turlnięcie ma już za sobą . Niestety widział to tylko Małż, bo mnie nie było w pokoju

Gratulacje dla małego akrobaty

Dzień dobry. Kinga dzisiaj w nocy wcale nie kaszlała Wieczorem po zaśnięciu kilka razy, a potem wcale. Chyba wychodzimy na prostą z tym kaszlem. Uciekam bo najwyższy czas ją przewinąć.

Skończyłam dietkę w sobotę i już dzisiaj kilogram na plusie a wcale nie jadłam nie wiadomo jakich rzeczy i w jak wielkich ilościach (wczoraj: śniadanie musli z mlekiem 0,5%, potem pomarańcz, jabłko, kawałek sernika, kromka chleba z pomidorem, puree ziemniaczane z sałatką z kapusty pekińskiej, kromka chleba z szynką. No i dużo wody przez cały dzień Z czego tu przytyć?.

[aannuullaa]

Dzień dobry

ale się wyspałam udało mi się o 6 spacyfikować małą i pospałyśmy jeszcze do 7.30

Napisane przez frida110

Skończyłam dietkę w sobotę i już dzisiaj kilogram na plusie a wcale nie jadłam nie wiadomo jakich rzeczy i w jak wielkich ilościach (wczoraj: śniadanie musli z mlekiem 0,5%, potem pomarańcz, jabłko, kawałek sernika, kromka chleba z pomidorem, puree ziemniaczane z sałatką z kapusty pekińskiej, kromka chleba z szynką. No i dużo wody przez cały dzień Z czego tu przytyć?.

no niestety wychodzenie z diety jest trudniejsze niż sama dieta niejednokrotnie W książce Dukana (ja jestem na tej diecie) bardzo fajnie to opisuje, ponoć organizm po diecie tak bardzo stara się odbudować swoje zapasy tłuszczu, ze potrafi wyciągnąć o wiele więcej kalorii z każdej zjedzonej rzeczy, np. jeżeli jaka bułeczka daje zwykłemu człowiekowi 100 kcal to takiemu po diecie nawet do 120-130

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez frida110

eleeri nie smutkaj się
W przyszły poniedziałek też wracam do pracy. Kinga zostaje z moją mamą. Staram się narazie jak najmniej myśleć o powrocie do pracy.



Gratulacje dla małego akrobaty

Dzień dobry. Kinga dzisiaj w nocy wcale nie kaszlała Wieczorem po zaśnięciu kilka razy, a potem wcale. Chyba wychodzimy na prostą z tym kaszlem. Uciekam bo najwyższy czas ją przewinąć.

Skończyłam dietkę w sobotę i już dzisiaj kilogram na plusie a wcale nie jadłam nie wiadomo jakich rzeczy i w jak wielkich ilościach (wczoraj: śniadanie musli z mlekiem 0,5%, potem pomarańcz, jabłko, kawałek sernika, kromka chleba z pomidorem, puree ziemniaczane z sałatką z kapusty pekińskiej, kromka chleba z szynką. No i dużo wody przez cały dzień Z czego tu przytyć?.

Napisane przez katarzynka00

A liczylas ktoras wydatki w miesiascu na dziecko?


Ooooo astygmatyzm to jest.

wolę nie

tez to mam

[nerwusek]

Witam.

Moje dziecię urządziło dziś standardowo pobudkę około 3, nie wiem o co chodzi że budzi się o tej godzinie. Teraz siedzi w łazience i wali w grzechotką w kibelek, zaraz pewnie przyjdzie bo będzie jej się chciało spać.

Dzwoniłam do swojej pracy, odniosłam wrażenie że laska która jest tam nie wiedziała że wracam w poniedziałek.

Ja też mam astygmatyzm, od piątej klasy podstawówki o tym wiem. Nawet w prawku jazdy mam napisane że powinnam jeździć w okularach, ale ich nie noszę i o dziwo wada się nie pogłębia. Minusy mają to do siebie że się nie cofnął, a z okularami jest tak że jak przyzwyczaisz oczy do nich to robią się "leniwe" i wada może się pogłębić (mówię tu oczywiście o małej wadzie wzroku i nie namawiam innych na nie noszenie okularów, mówię na swoim przykładzie, ja mam -1 na jedno i -0,25 na drugie).


http://www.allegro.pl/item892698624_...ys_piekna.html
Szkoda że już kupiłam młodej sukienkę na chrzciny.

[aannuullaa]

Napisane przez nerwusek

http://www.allegro.pl/item892698624_...ys_piekna.html
Szkoda że już kupiłam młodej sukienkę na chrzciny.

ale ładna, a swoją drogą, uwielbiam taka rozmiarówkę: 9-12 miesięcy

[Tulipfever]

Napisane przez Miramej

Chciałam się podzielić z Wami dobrą wiadomością - w moczu Kubusia nie ma bakterii

Na czwartek mamy zaplanowane szczepienie

Cudne, cudne wiesci

Napisane przez eleeri

dziewczyny mam mega doła
w przyszły poniedziałek wracam do pracy - właśnie to do mnie dotarło
nie dość, że nie będę przy dziecku to jeszcze muszę chyba zrezygnować z karmienia piersią

nawet mi się nie chce pisać, Mati chyba wyczuwa moje nastroje, bo ciągle płacze
pies chowa się po kątach

mam dość
wyłam pod prysznicem, teraz też mi się zbiera

Bidulko, lacze sie w bolu
Moze nie rezygnuj calkiem z piersi, tylko zostaw sobie na przyklad na noc czy rano?

Napisane przez czekoladka21

no i baby bede nosila okulary zadnej powaznej wady nie mam
jedynie na lewe oko mam -0,75 a prawe -0,25

To faktycznie niewielka

Napisane przez mariolasl

Dziewczyny, przeprowadzke najbardziej odciagalam ja, bo bylo mi wygodnie miec Antonio w lozeczku obok a przede wszystkim uwielbiam na niego patrzec jak spi . Maz jednak coraz czesciej pytal kiedy go przenosimy, a ze u niani spi bez problemow, to juz nie moglam wcisnac gadki o tesknocie, przyzwyczajeniu itp

U nas bylo to samo- ja jak najdluzej chcialam Aneczke u nas w pokoju, ale maz w koncu zarzadzil przeprowadzke

Dziewczyny, piekny wstep, melduje sie w nowej czesci!

Kochane, wczoraj mielismy mala przygode. Moj maz ma firme, w kotrej ostrzy noze szefom restauracji w Holandii. I rano dzwoni do mnie, ze wlasnie wychodzi ze szpitala, bo sie ucial w reke i zaraz bedzie w domu. Myslalam, ze to jakis drobiazg, a ten wchodzi- reka cala zabandazowana, w chuscie, caly zakrwawiony, maz blady. Myslalam ze zemdleje... Okazalo sie, ze noz Mu sie zsunal na prawego kciuka i doslownie odcial sobie kawalek palca plus paznokiec . Teraz siedzi w domu, bo nie moze pracowac. Ja pedem do apteki po opatrunki i teraz musze Mu zmieniac- staram sie zachowac dzielna mine dla meza, ale jest to dla mnie horror, tyle krwi Maz do tego przybity, bo kocha prace, a teraz musi siedziec w domu, nic nie moze zrobic wokol siebie, o pomocy przy Ani nie wspomne. Wiec ja latam od dziecka do meza. Szalenstwo.
Ok, lece dobrego dnia!

[aannuullaa]

Morska ,obejrzałam zdjęcia, śliczny i duży chłopczyk z Tymoteuszka, mamusia tez śliczna kobietka

[p4w]

Napisane przez mariolasl

Eleeri, Mayaha sciskam was mocno .
Uwazam, ze mozna sie przyzwyczaic, chociaz nie obedzie sie bez lez i rozpaczy. Praca dobrze robi mi na zdrowie, przez nia wyleczylam sie np z pieluszkowego zapalenia mozgu.
Tak, pierwszy rok jest wyjatkowy, ale ja nie mam az takiego poczucia, ze cos ogromnie trace (w sensie rozwoju Antonio). Byc moze dlatego, ze ja nie pracuje od pon do piatku, za to czesto w weekendy, kiedy to maz jest z synkiem, a przede wszystkim na nocki.
Powiedzialabym, ze czas spedzony z Antonio jest teraz bardziej wartosciowy, bo limitowany. Duzo spacerujemy, duzo sie bawimy razem, duzo jest specjalnych chwil mamy i synka . Jest inaczej
I nie mam czasu tak siedziec przy komputerze, wiecej jakos wygospodaruje dla siebie np aby poczytac ksiazke i dla dziecka.

ciesze sie, ze to nic powaznego

Rowniez lubie owoce morza, ale krewetki tylko duze i musza byc obrane , nie lubie jak cos na mnie patrzy z talerza (ryb tez nie jem, gdy sa cale z glowami)

jak zawsze podpisuję się pod słowami mariolki

ja tych "patrzących" też nie lubię

Napisane przez Miramej

Cześć

Dzisiaj mieliśmy 2 pobudki

, ja też chciałabym zobaczyć to turlanie


Miłego wtorku, kobiałki

gratulacje z powodu udanej nocki
doczekasz się turlania i dużo więcej

Napisane przez katarzynka00

czy do tej pory tylko moje dziecko jadlo duzy sloik na raz?




niebardzo wiem co powiedziec, bo nic nie jest w stanie sie pocieszyc.Byc moze bedzie u ciebie jak u Mariolki i p4w, ale na to trzeba czasu nim dojdziesz do takiego wniosku
przytulam

A to ze mlody czuje jest wielce prawdopodobne.



ja zauwazam to u siebie jak wracam z zakupow albo skądkolwiek

mój zazwyczaj zjada cały słoiczek, ale tylko jak ma przerwę między posiłkami ok 4 godziny - jak dam w między czasie cyca tonie zje całego

jak byś zostawiała małą na dłużej to zachowywałabyś się jak 10*po zakupach

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez Tulipfever

Kochane, wczoraj mielismy mala przygode. Moj maz ma firme, w kotrej ostrzy noze szefom restauracji w Holandii. I rano dzwoni do mnie, ze wlasnie wychodzi ze szpitala, bo sie ucial w reke i zaraz bedzie w domu. Myslalam, ze to jakis drobiazg, a ten wchodzi- reka cala zabandazowana, w chuscie, caly zakrwawiony, maz blady. Myslalam ze zemdleje... Okazalo sie, ze noz Mu sie zsunal na prawego kciuka i doslownie odcial sobie kawalek palca plus paznokiec . Teraz siedzi w domu, bo nie moze pracowac. Ja pedem do apteki po opatrunki i teraz musze Mu zmieniac- staram sie zachowac dzielna mine dla meza, ale jest to dla mnie horror, tyle krwi Maz do tego przybity, bo kocha prace, a teraz musi siedziec w domu, nic nie moze zrobic wokol siebie, o pomocy przy Ani nie wspomne. Wiec ja latam od dziecka do meza. Szalenstwo.
Ok, lece dobrego dnia!

o kurczę to faktycznie poważny wypadek- palec i paznokieć nie odrośnie
ale dobrze, że nic poważniejszego się nie stało

ale oni ręcznie ostrzą te noże

[nerwusek]

http://www.allegro.pl/item897025199_...erkiem_74.html

Właśnie kupiłam młodej na święta Wielkanocne.

"Tulip" - Nie zazdroszczę zmieniania opatrunków, trzymam kciuki żeby szybko się zagoiło.

[katarzynka00]

Napisane przez p4w

jak byś zostawiała małą na dłużej to zachowywałabyś się jak 10*po zakupach

co to znaczy? skrot jakis?

[aannuullaa]

Tulip, współczuję całej sytuacji, dobrze i tak że nic gorszego się nie stało..a jak twoja ręka? boli jeszcze?

A w ogóle to niegrzeczna jestem i nie podziękowałam jeszcze za wszystkie miłe słowa, cieszę się, że wstęp Wam się podoba

[nerwusek]

Napisane przez aannuullaa

Tulip, współczuję całej sytuacji, dobrze i tak że nic gorszego się nie stało..a jak twoja ręka? boli jeszcze?

A w ogóle to niegrzeczna jestem i nie podziękowałam jeszcze za wszystkie miłe słowa, cieszę się, że wstęp Wam się podoba

hehehe właśnie masz 666 napisanych wiadomości

[aannuullaa]

Napisane przez katarzynka00

co to znaczy? skrot jakis?

no niech wyjaśnię: "dziesięć razy" Katarzynko słonko, pobudka

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez nerwusek

hehehe właśnie masz 666 napisanych wiadomości

[katarzynka00]

Napisane przez aannuullaa

no niech wyjaśnię: "dziesięć razy" Katarzynko słonko, pobudka

przeciez
ja pewnie uzylabym "x" stad moje zamotanie

[Miramej]

Napisane przez frida110

Gratulacje dla małego akrobaty

Dzień dobry. Kinga dzisiaj w nocy wcale nie kaszlała Wieczorem po zaśnięciu kilka razy, a potem wcale. Chyba wychodzimy na prostą z tym kaszlem. Uciekam bo najwyższy czas ją przewinąć.

żeby kaszel już nie wrócił

Napisane przez Tulipfever

Cudne, cudne wiesci
(...)
Kochane, wczoraj mielismy mala przygode. Moj maz ma firme, w kotrej ostrzy noze szefom restauracji w Holandii. I rano dzwoni do mnie, ze wlasnie wychodzi ze szpitala, bo sie ucial w reke i zaraz bedzie w domu. Myslalam, ze to jakis drobiazg, a ten wchodzi- reka cala zabandazowana, w chuscie, caly zakrwawiony, maz blady. Myslalam ze zemdleje... Okazalo sie, ze noz Mu sie zsunal na prawego kciuka i doslownie odcial sobie kawalek palca plus paznokiec . Teraz siedzi w domu, bo nie moze pracowac. Ja pedem do apteki po opatrunki i teraz musze Mu zmieniac- staram sie zachowac dzielna mine dla meza, ale jest to dla mnie horror, tyle krwi Maz do tego przybity, bo kocha prace, a teraz musi siedziec w domu, nic nie moze zrobic wokol siebie, o pomocy przy Ani nie wspomne. Wiec ja latam od dziecka do meza. Szalenstwo.
Ok, lece dobrego dnia!

O Matko , ja bym nie dała rady, bo na widok krwi robi mi się słabo . Nie wiem, co pocznę, jak Kuba zacznie zaliczać jakieś poważne "wypadki"

Napisane przez p4w

gratulacje z powodu udanej nocki
doczekasz się turlania i dużo więcej

Już się cieszę, na samą myśl

[aannuullaa]

Kupiłam te orzechy piorące o których Wam wspominałam, nie wiem czy jest możliwe że mała ma uczulenie na płatki mydlane ale spróbuję, jest obsypana cała tylko nie tam gdzie zakrywa pieluszka, więc możliwe że to ubranie...no nic, muszę szukać..

[p4w]

Napisane przez katarzynka00

co to znaczy? skrot jakis?

Napisane przez aannuullaa

no niech wyjaśnię: "dziesięć razy" Katarzynko słonko, pobudka

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez katarzynka00

przeciez
ja pewnie uzylabym "x" stad moje zamotanie

dokładnie o to mi chodziło "10 razy"

[UnholyOne]

Cześć
Już pisałam i pamiętałam, a klawiatura padła i musiałam zresetować kompa i niestety pamięć też się zresetowała

Miramej, to nasza czwrta wizyta na szczepieniu.

P4w, jak ja lubię ośmiorniczki
Ostatnio zajadam się zupką z owoców morza wonton
Jakie tam są smaczne malusie ośmiorniczki

Eleeri, współczuję Ci bardzo , ale może da się cos jeszcze wykombinować

Aannuulla, kotlety mielone z parowara pyyyszne. Zjadłam 5

więcej postów nie pamiętam, obiecuję poprawę

[Cassandra 23]

Siemakno
U nas dalej mrozi ale tata od rana w piecu pali i jest cieplutko w domu Zrobilismy małe przemeblowanie w duzym pokoju zeby Kuba miał gdzie raczkować. Dzisiaj bawił sie z TŻ-tem i z siadu, połozył sie na brzuszek i przeraczkował do niego ok 2 metry az mi łzy popłyneły

Napisane przez Miramej

A moje dziecko, choć marudzi, to nie próżnuje . Dzisiaj Kubuś obrócił się z brzuszka na plecki i zaraz z powrotem na brzuszek , czyli pierwsze turlnięcie ma już za sobą . Niestety widział to tylko Małż, bo mnie nie było w pokoju

Kubus robi duze postępy, zaraz bedzie sie turlał po całym pokoju

Napisane przez czekoladka21

no i baby bede nosila okulary zadnej powaznej wady nie mam
jedynie na lewe oko mam -0,75 a prawe -0,25

Ja tez okularnica. Mam okulary na stałe ale zakładam tylko jak oglądam tv

Nie wiem jak ja wyzyje na tej diecie ONZ Zjadłam na sniadanie jabłko i ogorka korniszona. Wypiłam herbate czerwona i dwie szklanki wody i ssie mnie niesamowicie Czekam juz na drugie sniadanie, na ktore tez pewnie zjem jabłko bo TŻ kupił wczoraj winogrona i banany ktorych nie mozna. A na obiad uparuje warzywa i piers z kurczaka - taka dużą porcję
Teraz juz wiem, ze chlebek mozna ale gdzie jak kupie owsiany piec mi sie nie chce
A np. Wasa ma owsiane te chrupkie pieczywo, orientuje sie ktos??

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez UnholyOne

Aannuulla, kotlety mielone z parowara pyyyszne. Zjadłam 5

Mielone z parowara? Pierwsze słysze Poprosze o przepis.

[UnholyOne]

Tuli, o Matko. Współczuję Małzowi.
Ale z Ciebie twarda Babka, ja bym zemdlała na 1000%

Cass, normalnie robione jak zwykłe na patelnię, obtoczone w bułce tartej i siup do parowara 30 min i niebo w gebie. Ja robiłam z indyka

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Cześć
(...)
Miramej, to nasza czwrta wizyta na szczepieniu.
(...)
więcej postów nie pamiętam, obiecuję poprawę

Nasza będzie trzecia, u Was tylko jedno kłucie, fajnie Wam Unholy, będziesz szczepić Antosia na pneumokoki?

I mam jeszcze prośbę - zerknij na krzesełko Chicco Polly i wyraź swoje zdanie

Zobaczymy

Napisane przez Cassandra 23

Siemakno
U nas dalej mrozi ale tata od rana w piecu pali i jest cieplutko w domu Zrobilismy małe przemeblowanie w duzym pokoju zeby Kuba miał gdzie raczkować. Dzisiaj bawił sie z TŻ-tem i z siadu, połozył sie na brzuszek i przeraczkował do niego ok 2 metry az mi łzy popłyneły

Kubus robi duze postępy, zaraz bedzie sie turlał po całym pokoju

Cass Twój Kuba naprawdę idzie jak błyskawica

[aannuullaa]

Napisane przez Cassandra 23

Siemakno
U nas dalej mrozi ale tata od rana w piecu pali i jest cieplutko w domu Zrobilismy małe przemeblowanie w duzym pokoju zeby Kuba miał gdzie raczkować. Dzisiaj bawił sie z TŻ-tem i z siadu, połozył sie na brzuszek i przeraczkował do niego ok 2 metry az mi łzy popłyneły





Mielone z parowara? Pierwsze słysze Poprosze o przepis.

a u nas zimno mimo że w piecu napalone

brawa dla Kubusia to chyba pierwszy raczkujący na forum?

Ja mielone robię tak jak zwykłe, tylko nie daje np smazonej cebulki czy bułki namoczonej, samo mięsko, jajko i przyprawy, pyyyszne

[Ania0104]

heloo

w nocy oczywiście powtórka z rozrywaki ...

Napisane przez Miramej

Chciałam się podzielić z Wami dobrą wiadomością - w moczu Kubusia nie ma bakterii

Na czwartek mamy zaplanowane szczepienie

jak sie ciesze!!!!!

za szczeoienie!

Napisane przez eleeri

dziewczyny mam mega doła
w przyszły poniedziałek wracam do pracy - właśnie to do mnie dotarło
nie dość, że nie będę przy dziecku to jeszcze muszę chyba zrezygnować z karmienia piersią

nawet mi się nie chce pisać, Mati chyba wyczuwa moje nastroje, bo ciągle płacze
pies chowa się po kątach

mam dość
wyłam pod prysznicem, teraz też mi się zbiera

nawet nie wiem jak CIe pocieszyć ... współczuję strasznie!

Napisane przez Miramej

A moje dziecko, choć marudzi, to nie próżnuje . Dzisiaj Kubuś obrócił się z brzuszka na plecki i zaraz z powrotem na brzuszek , czyli pierwsze turlnięcie ma już za sobą . Niestety widział to tylko Małż, bo mnie nie było w pokoju

... mamusi tez sie niedługo pochwali

Napisane przez Svinecka

a myslalas o soczewkach? ja nosilam takie zmieniajace kolor

ja też ... ale teraz juz nie mogę bo nie ma takich z krzywizną 8,4 ... a okulary tez mam, ale tak jak Katarzynka trzymam je w szufladzie na dnie

Napisane przez Tulipfever

Kochane, wczoraj mielismy mala przygode. Moj maz ma firme, w kotrej ostrzy noze szefom restauracji w Holandii. I rano dzwoni do mnie, ze wlasnie wychodzi ze szpitala, bo sie ucial w reke i zaraz bedzie w domu. Myslalam, ze to jakis drobiazg, a ten wchodzi- reka cala zabandazowana, w chuscie, caly zakrwawiony, maz blady. Myslalam ze zemdleje... Okazalo sie, ze noz Mu sie zsunal na prawego kciuka i doslownie odcial sobie kawalek palca plus paznokiec . Teraz siedzi w domu, bo nie moze pracowac. Ja pedem do apteki po opatrunki i teraz musze Mu zmieniac- staram sie zachowac dzielna mine dla meza, ale jest to dla mnie horror, tyle krwi Maz do tego przybity, bo kocha prace, a teraz musi siedziec w domu, nic nie moze zrobic wokol siebie, o pomocy przy Ani nie wspomne. Wiec ja latam od dziecka do meza. Szalenstwo.
Ok, lece dobrego dnia!

o rany! dla małża! i duuużo cierpliwiści Ci życzę

[mariolasl]

witajcie z rana
Antonio wlasnie ucina sobie drzemke, wiec wpadlam zobaczyc, co nowego

Napisane przez aannuullaa

ale ładna, a swoją drogą, uwielbiam taka rozmiarówkę: 9-12 miesięcy

Angielska
0-3
3-6
6-9
9-12 miesiecy
My wlasnie jedziemy na 6-9 miesiecy, ktore zaczelismy nosic dopiero teraz

Wlasnie jestem w trakcie pakowania pudla ciuchow dla syna siostry meza, wkrotce poleca do Portugalii.
Bo jesli bedzie drugie dziecko kiedys, to bedzie to dziewczynka

Napisane przez Tulipfever

Kochane, wczoraj mielismy mala przygode. Moj maz ma firme, w kotrej ostrzy noze szefom restauracji w Holandii. I rano dzwoni do mnie, ze wlasnie wychodzi ze szpitala, bo sie ucial w reke i zaraz bedzie w domu. Myslalam, ze to jakis drobiazg, a ten wchodzi- reka cala zabandazowana, w chuscie, caly zakrwawiony, maz blady. Myslalam ze zemdleje... Okazalo sie, ze noz Mu sie zsunal na prawego kciuka i doslownie odcial sobie kawalek palca plus paznokiec . Teraz siedzi w domu, bo nie moze pracowac. Ja pedem do apteki po opatrunki i teraz musze Mu zmieniac- staram sie zachowac dzielna mine dla meza, ale jest to dla mnie horror, tyle krwi Maz do tego przybity, bo kocha prace, a teraz musi siedziec w domu, nic nie moze zrobic wokol siebie, o pomocy przy Ani nie wspomne. Wiec ja latam od dziecka do meza. Szalenstwo.
Ok, lece dobrego dnia!

Sciskam mocno.
Trzymaj sie dzielnie. Nieciekawie u was, ale grunt, ze nic powazniejszego sie nie stalo

Katarzynko, mysle, ze jak sie chce zajsc w ciaze, to powinno sie zdrowo odzywiac. Po prostu. Na pewno nie odchudzac i stosowac rygorystyczne ograniczenia kaloryczne. Nie jadlabym slodyczy, nie pilabym slodkich sokow z kartonu, nie jadlabym bialego chleba, bialych makaronow, bialego ryzu, uwazalabym na tlusty nabial itp. Przerwa miedzy ciazami nie bedzie zbyt duza i trzeba jakos uzupelnic zapasy witamin, mineralow itp. Balabym sie, ze poleca mi wlosy, kosci, zeby... Nie pisze, ze tak bedzie na pewno, ale tak moze byc. Zaczelabym tez brac Folic i ewentualnie witaminy jesli jestes ich zwolenniczka. Nie wiem ile masz lat, ale im starszy organizm, (czytaj po 30), tym wolniej sie regenruje, ciaza to duzy wysilek dla organizmu, trwa 9 miesiecy i minimum 9 miesiecy nasze cialo potrzebuje, aby dojsc do siebie.
Nie wczytywalam sie w diete nielaczenia, wiec nie powiem, czy bylaby lepsza.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Cass, brawa dla Kubusia Pieknie to musi wygladac

Zapomnialam Antonio tez jada juz duze sloiczki, z tymi wiekszymi kawalkami w srodku

[Milenkar20]

Piękny wstęp

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez Miramej

Chciałam się podzielić z Wami dobrą wiadomością - w moczu Kubusia nie ma bakterii

Na czwartek mamy zaplanowane szczepienie

klask i:

[mariolasl]

Dziewczyny ONZ
Bede sie upierac, ze sie glodzicie
Pomyslcie o wegetarianach/weganach. Oni, aby dostarczyc organizmowi potrzebnej energii, nie jedza przeciez miesa, a weganie chleba, musza zjesc naprawde spore ilosci . Naprawde nie jedza jednego jablka na sniadanie i pol pomaranczy

Moje sniadanie to: 2 jablka, 2 gruszki, 2 pomarancze, kubek herbaty zielonej i wypilam juz od rana pol litra wody. Czasami zjadalam wiecej. Gdybym jadla tak jak wy, to cienko widze to moje pracowanie na nocy.
Ja w ogole cierpie na tych dniach weglowodanowych, bo wole te bialkowe , wtedy wiem, ze jem

[Ania0104]

Napisane przez Cassandra 23

Siemakno
U nas dalej mrozi ale tata od rana w piecu pali i jest cieplutko w domu Zrobilismy małe przemeblowanie w duzym pokoju zeby Kuba miał gdzie raczkować. Dzisiaj bawił sie z TŻ-tem i z siadu, połozył sie na brzuszek i przeraczkował do niego ok 2 metry az mi łzy popłyneły

codziennie coś nowego! Super!

dziewczyny, szukam jeszcze kombinezonu zimowego dla Bartka, bo z tego poprzedniego już wyrósł ... i zastanawiam sie czy kupić w rozm 74 czy juz 80 ... i szukam takiego kombinezonu, żeby nie był sztywny /poprzedni taki był i Bartek nawet ręką w nim nie mógł ruszyć/

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Nasza będzie trzecia, u Was tylko jedno kłucie, fajnie Wam Unholy, będziesz szczepić Antosia na pneumokoki?

I mam jeszcze prośbę - zerknij na krzesełko Chicco Polly i wyraź swoje zdanie

Zobaczymy



Cass Twój Kuba naprawdę idzie jak błyskawica

Dwa wkłucia, bo mamy DTP zaległe (kiedys przekładalismy i zmienialiśmy z zywego na acelularny)

A które Polly, Magic 3w1 czy 2w1?

A jeszcze mi się przypmniało. Widzisz jak Twój Kubuś poszedł szybko do przodu, w krótkim czasie a tyle umiejętności

Cass, dla pierwszego raczkowacza wątkowego

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez Ania0104

codziennie coś nowego! Super!

dziewczyny, szukam jeszcze kombinezonu zimowego dla Bartka, bo z tego poprzedniego już wyrósł ... i zastanawiam sie czy kupić w rozm 74 czy juz 80 ... i szukam takiego kombinezonu, żeby nie był sztywny /poprzedni taki był i Bartek nawet ręką w nim nie mógł ruszyć/

Ja kupiłam ostatnio H&m na 74, bo one sa jak 80 (także mam dwa w jednym hehe )
I kupiłam tez Zary na 74 (ichnie 78 chyba). Wolę mieć zapas

[Milenkar20]

[QUOTE=eleeri;16714445]dziewczyny mam mega doła
w przyszły poniedziałek wracam do pracy - właśnie to do mnie dotarło
nie dość, że nie będę przy dziecku to jeszcze muszę chyba zrezygnować z karmienia piersią

nawet mi się nie chce pisać, Mati chyba wyczuwa moje nastroje, bo ciągle płacze
pies chowa się po kątach

mam dość
wyłam pod prysznicem, teraz też mi się zbiera





---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

=Miramej;16715085]A moje dziecko, choć marudzi, to nie próżnuje . Dzisiaj Kubuś obrócił się z brzuszka na plecki i zaraz z powrotem na brzuszek , czyli pierwsze turlnięcie ma już za sobą . Niestety widział to tylko Małż, bo mnie nie było w pokoju


Brawo klaski: