|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3031 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
![]() Takze Bubi rozumiem twoja zlosc i ze sie zamknelas w pokoju
|
|
|
|
|
#3032 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Bardotka no takie rzeczy poprostu rozwalają i nie napawają optymizmem.....a potem się dziwią, że my wybieramy prywatna słuzbe zdrowia....jak ja mam sie denerwować państwowa to wolę zapłacić i przynajmniej wiedziec za co płacę, a ten cały ZUS z opieką panstwową niech idzie w cholerę.......no ja akurat staram się kontrolowac ruchy mojej córci, ale tak myślę, że jesli nic się jednak nie wydeklaruje do poniedziałku to w poniedziałek o 7.00 rano jestem na IP i nikt mnie nie wyrzuci z tamtąd chocbym nie wiem co miała zrobić, do kaloryfera się kajdankami przykuję!!!!
daruję sobie to ktg w piątek nie będe tam jechała żeby odejść z kwitkiem.....poza tym nie będe sie denerwowała paniami pielęgniarkami które łaskę mi zrobią, że musze zrobić coś za co im płacą.....ech.....Elcia ja mam to samo..... ---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ---------- Gosbaj och te teściowe!!! Same w sobie nie przeszkadzają tylko żeby jeszcze nic nie mówiły! No cóż......kurcze czekamy dalej.....co nam zostało innego.....rzuciłabym się na męża i go zmolestowała ale się autentycznie boję już nie wiem sama co robić....po tym co pisała Patinka że miała skurcze ale nic sie nie rozkręciło to juz nie wiem co lepsze...pomagac trochę naturze, czy niech sobie sama radzi.....
|
|
|
|
#3033 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 597
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
znowu tesciowe
![]() ![]() ja mam nadzieje ze takie telefony od znajomych z pytaniem czy to juz mnie omina tym bardziej ze bardzo malo osob wie ze mam planowana CC i to tydzien przed terminem a wiekszosc do tego mysli zetermin mam na marca a ja dodalam na smaczny przepis mojego spaghetti ktorzy wszyscy chwala zawsze jak jedza u mnie i chca przepis a tam ciagle ktos mnie krytykuje tzn moj przepis najbardziej keczup przeciez to tylko przepis i nie musi chyba byc taki sam jak wszytskie spaghetiii sie wkurzam jak je czytam no i teraz sie wkurzam to sie pozalilam aaa i ddolaczam do wyczekujacych bo ja to wogole mam masakre tym bardziej ze jka to moj maz stwierdzil ze mam wielki brzuch( a to wcale nie prawda) i nie wolno mi nigdzie wychodzic wiec jestem zamknieta w domu i mi sie strasznie nudzi bo inni sie ucza i maja sesje i nikt mnie nie odwiedza dobra nie nudze wam tu juz |
|
|
|
#3034 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
uciekam dziewczynki do jutra buziaki
|
|
|
|
#3035 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
no to wiedze ze nie jestem sama jak kurcze przez cala ciaze mialam energii mnostwo tak teraz zero nic kompletnie
|
|
|
|
#3036 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 138
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Mmonnikka gratulacje
Ulcia czekamy na relacje no i oczywiscie na zdjęcia Twojego aniołka!!gosbaj i wszystkie zakatarzone ciężaróki - jak ja mialam katar to lekarka zapisala mi roztwor soli morskiej do psikania do nosa czyli dokladnie to samo co kupujemy dla naszych maluszków i stwierdzila ze w ciazy to za bardzo nic innego nie mozna, jest jeszcze opcja z olejkami - kupuje sie w aptece taka malutka butelke i kilka kropel na chusteczke albo na poduszke na noc i dzieki temu lepiej sie oddycha (nie probowalam osobiscie bo katar szybko minal) patinka bidulinko - przeżycia straszne!mam nadzieję że szybko będziesz na porodówce i pójdzie szybko i sprawnie i że trafisz na dużo lepszą zmianę niż tą ostatnio (może ta głupia baba pójdzie na urlop przyłączam sie do klubu zdołowanych - jakoś mi tak smutno ostatnio i jestem totalnie bez chęci do życia, nie chce mi się jeść, nie chce mi się chodzić, nie chce mi się gadać, ciągle tylko bym spała i ogólnie... jakaś beznadzieja ![]() dziś byłam na egzaminie ale bez entuzjazmu - wyniki maja byc na maila do piatku wieczora ale bede zdziwiona jak zdam umordowalam sie tylko tym egzaminem - pisalismy na auli wiec miedzy rozkladanym krzeslem i rozkladanym stolikiem ledwo się mieściłam, mała cały dzień niespokojna i tak mi sie brzuch strasznie stawial od jej nerwowych ruchow (zeby nie bylo - ja sie specjalnie nie przejmuje tymi studiami ani egzaminami i nie bylam zdenerwowana), w ogole rano przy myciu zebow tak mi zasadzila w zoladek kopa ze az zwymiotowalam (na szczescie małe nóżki miały siłę tylko herbatę wzburzyć i śniadanie sie ostalo) ale jest i good news: nogi mniej opuchniete - jeszcze raz dzieki za Wasze dobre rady bo widze ze naprawde jest lepiej odkad je stosuje ![]() ahhh - dzwonilam dzis do szpitala w ktorym planuje rodzic i pani potwierdzila ze porodowka rusza z dn. 1.02 więc jeśli mała raczy poczekać jeszcze te parę dni to jest szansa że będę rodziła w super warunkach z naprawdę profesjonalną obsadą
Edytowane przez kamyil Czas edycji: 2010-01-27 o 19:37 |
|
|
|
#3037 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 422
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Dobra dostałam powera i idę sprzątać do kuchni później może coś poprasuje,
przy addicted to ja strasznie leniwa jestem
|
|
|
|
#3038 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
dzisiaj cały dzień miałam plamienie brązowe-takie jak na samym końcu okresu, a przed chwilą byłam w kibelku i znów śluz z drobinkami krwi....Bubi miała racje, mi odchodzi czop chyba za was wszystkie...
__________________
|
|
|
|
#3039 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Asiuulka najważniejsze, że ci którzy jedli twoje spagetti to się nim zachwycali
kamyil za wyniki za nóżkiCytat:
![]() Jedyne co zrobiłam to drożdżówki i pranie, ale akurat w praniu wielkiej filozofii nie ma. Poza tym, jak przyjdzie dziecko, to się inaczej organizuje czas - wykorzystuje się te chwile, kiedy ono śpi, żeby coś zrobić. Bo jak nie chce spać i marudzi to już ręce opadają - zwłaszcza od noszenia dlatego dziś trochę mnie wyręczyła teściowa i udało jej się uśpić maluchaCytat:
A Kanci dalej nie ma |
||
|
|
|
#3040 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
A Wam dziękuję za dobre słowa... przyda się ech.. normalnie aj ześwitruje.. czytam o żółtacce na necie ...wszytskich co małego rzeadziej widzą-pytam czy jest poprawa... Zwarzyłam się dziś sama na wadze potem z małym i wyszło w pampersie, body i pajacyku 5 kg czyli śmiało mogę liczyć, że 4,7 będzie
|
|
|
|
|
#3041 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3241856&start=0
dziewczyny dziś dodały na innym forum link siedzę i sikam ze śmiechu wpadki dziewczyn z porodów :d
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
|
|
|
|
#3042 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
![]() Tylko się nie zamartwiaj. Na pewno wszystko jest w porządku. Cytat:
Gratulacje![]() --------------------- a ja właśnie wróciłam od lekarza. Jutro jadę do szpitala rano. Okropnie mi się nie chce Lekarz mówił że wszystko w porządku, ale chce mnie dokładniej przebadać w szpitalu i żebym została na kilka dni Powiedziałam mu że ostatnio się przestraszyłam bo kilka razy w nocy się mokra obudziłam i czy można sprawdzić czy z wodami wszystko w porządku i po tym stwierdził że sprawdzimy dokładniej jutro w szpitalu. Do tego jeszcze jakieś dodatkowe dokładniejsze badania porobi. Jakiś tam profil ![]() ..... wiec chyba nie mam wyjścia. Zbliża się weekend i pewnie mnie zostawią tam do poniedziałku ![]() Jeszcze popytałam się o te badania na obecność paciorkowca i trochę mnie lekarz zdenerwował. Ja się normalnie pytam co to za badania żeby coś się dowiedzieć, a on mnie wyśmiał że się oczytałam na internecie i że jeśli wszystko w porządku to nie robi się takich badań i żebym przyprowadziła mu te dziewczyny które robiły takie badania bo ich się nie robi ![]() Powoli juz mam dość tego lekarza, bo jak coś się dopytuje to odrazu jakoś dziwnie reaguje, a przecież w końcu płace za wizyte i powinnam otrzymać odpowiedzi na wszystkie pytania.
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png Mareczek 24 II 2010r Karolinka 23 VIII 2012 |
||
|
|
|
#3043 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
|
|
|
|
#3044 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 655
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
dziewczynki dziękuję za troskę
jestem, byłam wczesniej na chwilę ale zdechł mi net. Do tego po wyprawie do gina przypałętał mi się jakis wirus i łeb mnie nawala z nosa się leje i ledwo zyję całą ciąże udało mi się nie przeziębić a tu na samej koncówce jakieś swinstwo.u gina wszystko dobrze z niekórymi rzeczami az za dobrze np z szyjka kóra ma nadal 4,8 cm wód raczej nie ubywa, wyniki z posiewu negatywne, nie mam żadnych gronkowców ani paciorkowców. Maluszek rośnie sobie ksiązkowo 250g na tydzien i dziś wazył 2700 g, tętno w normie.Gin kazal mi się stawić na KTG 5.02 ale szkoda mi płacić 30 zł także wybierzemy sie do szpitala jak będzie trzeba to będę ściemniac nie mam zamiaru płącic za coś co mi się nalezy. Wystarczy, ze cała ciąze bulę gruba kase za ludzką opiekę medyczna i niewybłagane badania laboratoryjne ![]() przeczytałam tylko pobieżnie o napisałyscie bo nie mam siły idę leżec bo własnie zezarłam kromki z cebulą i zapiłam cytryną z herbatą ![]() buziaczki i postaram się jutro wpaśc. |
|
|
|
#3045 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Gooha jakiś straszny dupek ten Twój lekarz
Leniwy i niedouczony, chyba bym go uświadomiła że badania na paciorkowca to standard w Polsce i wiele szpitali wymaga wyników tego badania przed porodem...![]() Co do wizyty w szpitalu to może i dobrze, dokładnie Cię przebadają i będziesz wszystko wiedzieć ![]() Kancia - ale masz szyjkę nie wiadomo czy się cieszyć na tym etapie to już lepiej z tymi miękkimi i skróconymi.. To teraz codziennie przysiady i skakanie na piłce
__________________
|
|
|
|
#3046 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 708
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Ula Gratulacje
![]() ![]() klask i:Cytat:
Przejrzałam tylko pobieżnie, ale jedno przeczytałam i niesamowicie się uśmiałam, oto ta historia : "Ja jak poszłam pierwszy raz do gina jak zaszłam w drugą ciążę, a było to po dość długiej przerwie to byłam trochę zestresowana, a on taki przystojny, podobny do Van Damma, no więc siadłam na fotel i czekam, a on ubrał rękawiczki, patrzy na moją pipkę i mówi - "ale księżniczko rozbierz się, bo przez majtki nie umiem badać". Normalnie zapomniałam majtek zdjąć z wrażenia!"
__________________
Razem od 10.11.2001
Zaręczeni 18.07.2006 Ślub 04.08.2007 Majka 23.02.2010 http://s2.pierwszezabki.pl/036/0364849d2.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-50552.png |
|
|
|
|
#3047 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: UK:)
Wiadomości: 3 684
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Uśmiałam się jak fretka przy tym tekście (link co podałyście)
"...Sąsiadka mi niedawno opowiadała jak wyglądał jej pierwszy poród... Pojechała do szpitala taksówką. Lekarz każe jej udać się na drugie piętro. Pielęgniarka prosi ją na schody, bo winda nie działa. Na to Renata zwijając się z bólu: - Jak to nie działa?! Działać ma! Ja na piechotę nie wejdę! Nie dam rady! - drze się na pielęgniarkę. Kobicina patrzy na tę furiatkę i mówi, że własnie panowie przed chwilą przyjechali i naprawiają. Renia dodreptała do szybu windy i ryk w otwarte drzwi: - Co wy, k**wa, myslicie, że ja na schodach będę rodzić?! - i w beeeeeek. Winda za chwilę działała...." Na na poważnie, jutro mam gina na 16:00.Znowu spać nie mogę bo mam wrażenie że za chwile moge skurczu łydki dostać.Bobach też nie śpi i fika na całego w brzusiu A najlepsze jest to że siedzę sobie tak z wami a brzuchol mi na nogach leży...Po czym przychodzi mi myśl"dobrze że nie na kostkach" Dziś się mierzyłam i w brzuszku mam 109cm Dziś wieczorem miałam STRASZNE kłucie w pochwie i przy szyjce....I takie ciągnięcie w dole brzucha..Normalnie myślałam że córa mi za chwile wylezie..i to bez skurczy
__________________
03.02.2010 ZOSIA |
|
|
|
#3048 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
ta historia jest też niezła hahahah
"No to ja tez coś dopiszę,tak się z Waszych uśmiałam! Kiedy rodziłam syna sporo lat temu na Szaserów w Wa-wie leżałam na sali wieloosobowej.Ciągle odbywały sie tam jakies wizyty.A to wizyta lekarska przed wizyta z ordynatorem, potem wizyta z ordynatorem,potem wizyta ze studentami i tak przed południem kilka razy.Oczywiście trzeba było pokazywać brzuchy i wkładki.Tak sie przyzwyczaiłysmy na sali do tych wizyt ,ze juz bez proszenia koszule szły w górę,brzuchy odsłoniete,doły bez majtek.No i razu jednego wchodzi dwóch panów w białych kitlach.No to my fruu koszule w górę.Panowie oczy jak spodki z wrażenia zrobili,zdjęli drzwi i wyszli..Bo tym razem był to pan konserwator z kolegą..." i ta "Proszę mnie nie przerażac Bo i ja odwaliłam głupotę, ale nie przy porodzie, bo ten jeszcze przede mną . Natomiast w gabinecie u gina byłam tak przejęta, że zdjełam bluzkę(spodnie nie) i weszłam na samolot, i tak siedzę z cycami na wierzchu, a on do mnie 'pani pierwszy raz na wizycie?'.'
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
Edytowane przez strippi Czas edycji: 2010-01-27 o 22:20 |
|
|
|
#3049 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cześć dziewczyny!
ja dziś tylko na chwilę - muszę zapamiętać, że muszę nadrobić od 84 strony :P My dzisiaj wyszłyśmy do domku, Natalka urodziła się w poniedziałek o 7:05 a teraz śpi słodko na kanapie obok mnie. Na dniach postaram się zajrzeć i więcej napisać, ale podsumuję tylko tak: nastawiałam się na masakrę a miałam masakrę do kwadratu... W ciąży mogę chodzić - ale niech ktoś rodzi za mnie przy następnym dziecku :P Buziaki dla wszystkich i do poczytania na dniach
__________________
Natusia - 25.01.2010
Dominiś - 20.05.2012 |
|
|
|
#3050 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
a porody większość będzie pamiętała jako bolesne doświadczenie Zdrówka dla Was kochane
|
|
|
|
|
#3051 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 597
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
czekamy na fotke i relacje ![]() A te historie sa boskie czytam je i czytam i tak sobie mysle ze nie wszystkie porody sa takie straszneogolnie wieczorkami cos cisza sie robi no juz wiecej mamus rozpakowanych pewnie dlatego
|
|
|
|
|
#3052 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 49
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cześć Kobietki.
http://www.babyboom.pl/forum/ciaza-p...a-wesolo-7030/ tu też są takie śmieszne historie z porodów (niektóre się powtarzają), ale czytać przed porodem warto...strach trochę mniejszy ![]() Powiedzcie mi co to za przepis na te pyszne drożdżówki i gdzie ja go znajdę? Czy któraś z Was ma zamiar nosić dzieciątko w chustach? Gratulacje dla rozpakowanych mamuś i dużo zdrówka dla ich kruszynek ![]()
Edytowane przez zielonadaglezja Czas edycji: 2010-01-27 o 22:46 |
|
|
|
#3053 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 597
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
smacznego
|
|
|
|
|
#3054 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
ja mam zamiar, ale nie wiem jak się nosi na razie :d
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
|
|
|
|
#3055 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 49
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Asiuulka dziękuję
No właśnie tak ostatnio dużo o tych chustach czytam i jestem coraz bardziej przekonana....że to takie dobre dla dzieciątka.... tylko szkoda , że te chusty takie drogie. Ale mam zamiar zainwestować, najwyżej jak się to u mnie nie sprawdzi to sprzedam na allegro
|
|
|
|
#3056 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
|
|
|
|
#3057 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
oj cos tu cisza dzisiejszego wieczora. Moj malz juz spi bo o 4 pobudka do pracy
a ja ogladam tv i gram na komputerze. wynalazlam sobie z nudow jakas gre i sie wciaglam ze masakra![]() Patka dobrze ze juz jestescie w domku, czekamy na fotki i dokladna relacje
|
|
|
|
#3058 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ---------- Co do KTG, to ja nie chodziłam na IP wcale... Od razu do windy i na oddział... Ci ludzie z IP nic nie wiedzą i wszystkiego się boją... Na górze mówiłam, że ten i ten lekarz kazał mi się pojawić na KTG i tyle... Podłączali... ---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ---------- Co do chust, to ja dopiero po bioderkach chcę podjąć decyzję... To chyba będzie zbawienne rozwiązanie, bo Kropka w nocy śpi, ale w dzień marudzi... Ciągle chce być na rączkach... Nic nie mogę zrobić...
__________________
|
|
|
|
|
#3059 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Wpadłam tylko na chwilę życzyć kolorowych snów
i widzę, że nie wszystkie jeszcze śpicie ![]() No, ja zaraz zmykam do łóżka, mąż już śpi, to łózeczko mam nagrzane ![]() Wczoraj, dzisiaj mąż z bratem mordowali się z tym pieprz.... sufitem i praktycznie g... zrobili. Wkurzeni na maksa, bo coś im nie idzie, narzędzia się psują także nie wiem jak to będzie z tym sufitem i całym pokojem - kiedy to się wkońcu skończy ![]() Jutro, a raczej już dzisiaj - bo to już czwartek zaczynamy 36 tydz, a że wypada on 28 I, to akurat wychodzi nam równy miesiąc do terminu porodu, który wg @ jest na 28 II. No i zaczęłam się dzisiaj schizować, czy ze wszystkim zdąrzymy ![]() Zakupy na allegro prawie zakończyłam i tak myślę, że jutro zacznę prać pieluchy tetrowe, ciuszki dla Maluszka - jak wyschną to popakuję je w torby foliowe to może się nie zakurzą bo wkońcu naprawdę z niczym nie zdąrzę, jak nie wezmę się już za robotę ![]() Kurcze nie myślałam, że ten remont będzie tyle czasu trwał - zaczęliśmy pod koniec sierpnia, a tu już luty za pasem... No dobra nie nudzę Wam już, śpijcie dobrze |
|
|
|
#3060 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 708
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
Gratulacje za 36tydz. To samo święto dziś u Nas równo miesiąc przed datą porodu Więc gratulacje dla Nas obu, za kolejny tydzień rozwoju w brzuszku Maluszków
__________________
Razem od 10.11.2001
Zaręczeni 18.07.2006 Ślub 04.08.2007 Majka 23.02.2010 http://s2.pierwszezabki.pl/036/0364849d2.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-50552.png |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:49.







och te teściowe!!! Same w sobie nie przeszkadzają tylko żeby jeszcze nic nie mówiły!
już nie wiem sama co robić....po tym co pisała Patinka że miała skurcze ale nic sie nie rozkręciło to juz nie wiem co lepsze...pomagac trochę naturze, czy niech sobie sama radzi.....

przeciez to tylko przepis i nie musi chyba byc taki sam jak wszytskie spaghetiii sie wkurzam jak je czytam
no i teraz sie wkurzam





za wyniki
czyli śmiało mogę liczyć, że 4,7 będzie





wód raczej nie ubywa, wyniki z posiewu negatywne, nie mam żadnych gronkowców ani paciorkowców. Maluszek rośnie sobie ksiązkowo 250g na tydzien i dziś wazył 2700 g, tętno w normie.
nie mam zamiaru płącic za coś co mi się nalezy. Wystarczy, ze cała ciąze bulę gruba kase za ludzką opiekę medyczna i niewybłagane badania laboratoryjne 
klask i:
czytam je i czytam i tak sobie mysle ze nie wszystkie porody sa takie straszne

