Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud. 2009)

[tarasia]

Napisane przez DiTu77

A propos basenu my do najbliższego mamy 25 km i jest to zwykły basen - nie ma specjalnych miejsc dla dzieci. Zabraliśmy tam naszego synka kiedy skończył 4 miesiące - w lutym Był najmłodzym pływakiem jaki ten basen widział - a oto i on - synek znaczy...
zdjęcie sprzed 2 lat

Ja tez chcę być aktywna matką swojego aktywnego dziecka i pomysł z chodzeniem na basen bardzo mi się podoba

Jeżeli chodzi o pieluchy. Do tej pory używaliśmy pampersów ale ostatnio kupiliśmy DADĘ z biedronki bo była dość chwalona. są oczywiście gorszej jakości - takie twarde ale i cena niższa.
Będziemy używać pampersów i dady na zmianę.

NIla też nie śpi w dzień zbyt wiele. Ucina sobie ok 3 -4 maksymalnie godzinne drzemki i czasem jest mi ciężko znaleźć chwilę dla siebie bo ona jeszcze nie potrafi sama się zabawiać.
Całe szczęście wieczorna sesja spaniowa zaczyna się o 21 i kończy o 8 rano z przerwami na karmienie o 24, 3, 5 i 8.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez Maria2008

Moja jak poleży w łóżeczku i popatrzy troche na karuzele to tak może 20 min i już zaczyna marudzić. Tak się zastanawiam czym ją mogłabym jeszcze zająć mata odpada bo mam za małe pokoje może ktoś mi coś poleci

Narysuj na białej kartce ciemnym pisakiem różne kreseczki.
Takim maluszkom się wydaje, że się ruszają.
Nila ma taką kartkę na ścianie nad przewijakiem i ciągle się do tych kreseczek uśmiecha

[Maria2008]

Napisane przez tarasia

Ja tez chcę być aktywna matką swojego aktywnego dziecka i pomysł z chodzeniem na basen bardzo mi się podoba

Jeżeli chodzi o pieluchy. Do tej pory używaliśmy pampersów ale ostatnio kupiliśmy DADĘ z biedronki bo była dość chwalona. są oczywiście gorszej jakości - takie twarde ale i cena niższa.
Będziemy używać pampersów i dady na zmianę.

NIla też nie śpi w dzień zbyt wiele. Ucina sobie ok 3 -4 maksymalnie godzinne drzemki i czasem jest mi ciężko znaleźć chwilę dla siebie bo ona jeszcze nie potrafi sama się zabawiać.
Całe szczęście wieczorna sesja spaniowa zaczyna się o 21 i kończy o 8 rano z przerwami na karmienie o 24, 3, 5 i 8.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------


Narysuj na białej kartce ciemnym pisakiem różne kreseczki.
Takim maluszkom się wydaje, że się ruszają.
Nila ma taką kartkę na ścianie nad przewijakiem i ciągle się do tych kreseczek uśmiecha

ooo fajny pomysł spróbujemy dzięki za rade

[kachula27]

Napisane przez Maria2008

ooo fajny pomysł spróbujemy dzięki za rade

I ja tez skorzystam z rady i jutro cos artystycznego namaluje

[gucia6]

Napisane przez tarasia

Narysuj na białej kartce ciemnym pisakiem różne kreseczki.
Takim maluszkom się wydaje, że się ruszają.
Nila ma taką kartkę na ścianie nad przewijakiem i ciągle się do tych kreseczek uśmiecha

ja również skorzystam z pomysłu. Tylko czy te kreski mają być równoległe, czy tak raczej "rozrzucone" po kartce?

Brombi, mam prośbę. Zmień mój wiek na liście. Od jakiegoś czasu mam już 26 lat

Mamusie, które przepajają swoje skarby, powiedzcie mi jak to dokładnie wygląda? Tzn, kiedy to robicie, co i w jakich ilościach podajecie?

[konspiracja]

Pierwsze szczepienia juz za nami. Synek tak jak Kachuli - był taki dzielny, ze ja sie ze wzruszenia o malo nie popłakalam. Moj maly, dzielny chłopczyk
Pytanie to juz pewnie było, ale mamusie bardziej wiekiem posuniete przypomnijcie - na pneumokoki i rotawirusy szczepicie?
Nam sugerowala dziś babka że pneumo warto, natomiast rota niekoniecznie...

Napisane przez brombusia

Przecież nikt Was nie zmusza, każdy wychowuje swoje dziecko jak uważa


Uważam tak samo, poza tym na tyle już znam swoje dziecko, że wiem kiedy jest głodne, a kiedy obudzi się wcześniej i chce jeść, to przecież mu daję, a nie pozwalam mu płakać. Jak wisiał na cycku cały dzień, to i on był nerwowy, źle spał, a ja też nie miałam chęci do życia

Ależ Brombi, przciez to nie w ten deseń dyskusja!
Ale włożyłam kij w mrowisko! Jakies obozy sie porobiły (Zahario ) Ja tylko tak z przekory ...........
( Moj Tż to chyba ma rację, że ja zawsze musze kontrę wynaleźć i teoretycznie ją zbadać) Nie wyobrażam sobie wiszenia na cycu i od poczatku mam to szczęście ze maly sam się ustawil na średnio co 3 godzinki (noca coraz rzadziej) i jest git. Chetnie się podszkole na książce Tracy nie zapominajac że wspołpraca z dzieckiem jest tu najwazniejsza i to my sie wzajemnie musimy dostosować.
i Fruzia fajnie napisała

Napisane przez simpatica

najpierw były huggies-y potem pampersy a teraz kupiliśmy na spróbowanie jakieś tescowe zwykłe ale muszę przyznac że jak narazie ok - nie ma odparzeń, chłoną dobrze. chcemy jeszcze wypróbowac jakieś z biedronki "dada" czy coś w tym stylu (koleżanka mi polecała). narazie nafajniejsze dla nas były pampersy tylko cena trochę duża...

huggies i dada. Moim zdaniem dada jest ok. Sa moze troszkę twardsze, ale dobrze chloną i najważniejsze nie uczulają. Polecono nam je jak po pampersach z aloesem mielismy dziwną wysypkę.

Napisane przez elalank

jesteśmy po wizycie, nadal mamt poić glukozą, nie dawać już czopków i za tydzień kontrola. Mamtez uważać na swoją dieteę, nie jeść nabiału i surowego. I ubierac Olke teraz cieplej niz zwykle.

iPediatra powiedziała, że Olka dość szybko przybiera na wadze,
urodziła sie -3250 g, wychodząc ze szpitala miała 2970, teraz ma 10 tyg+3 dni i waży 6 kg.

a jak wygląda to u Was???

Czyli jest ok, trzymaj się zaleceń.
A z wagą - Ela oszalałaś?

Napisane przez elalank

Olka ma przedłużającą się żółtaczkę i żeby nie obciążać dodatkowo jej wątroby muse uważać na swoją dietę.
karmię piersią wiec nie wiem dlaczego tak szybko przybiera??

ech teraz i tym bede sie martwić...

no chyba kobitko przeadzasz
Staś wagę urodzeniowa miał niecałe 3,5 a dzis bylismy u pediatry i wazy 6100. I bardzo się z tego cieszę. Na naturalnym pokarmie dziecka nie utuczysz, a jeszcze w szptalu nam powiedzieli że to super ze tak ladnie rośnie, bo jest silniejszy i łatwiej sobie poradzi z wszelkimi trudnościami w razie co....
A poza tym wiedzilam ze on będzie duży, po wysokich rodzicach Polozna powiedziala że nie mialam bardzo dużego brzucha w ciązy a on teraz ladnie nadrabia.

Napisane przez tarasia

Narysuj na białej kartce ciemnym pisakiem różne kreseczki.
Takim maluszkom się wydaje, że się ruszają.
Nila ma taką kartkę na ścianie nad przewijakiem i ciągle się do tych kreseczek uśmiecha

za pomysł.

[malina81]

Napisane przez gucia6

ja również skorzystam z pomysłu. Tylko czy te kreski mają być równoległe, czy tak raczej "rozrzucone" po kartce?

Brombi, mam prośbę. Zmień mój wiek na liście. Od jakiegoś czasu mam już 26 lat

Mamusie, które przepajają swoje skarby, powiedzcie mi jak to dokładnie wygląda? Tzn, kiedy to robicie, co i w jakich ilościach podajecie?

Gucia ja do picia daje wodę mineralą niskomineralizowaną i przegotowaną (Żywiec Zdrój)- bez żadnych dodatków- nie daje glukozy bo nie chce przyzwyczajać do słodkego. Tomek czasami wypije 5ml-czasami 40ml naraz- nie zmuszam go wogóle a butelke z woda podaje między karmieniami i jak wypycha językiem tzn ze nie jest spragniony Czytałam że dzieci którym podaje sie słodkie napoje- typu herbatki czy glukoza piją bo to jest sodkie i jeszcze bardziej chce im sie pić a tak naprawde nie gasi pragnienia Mój Kuba pił te herbatki ale pokoi co Tomek na samej wodzie
Kropeczko zbieram sie powoli- ja sie zbieram a cała męska częsc jeszcze spi a o 9-tej musimy wyjechać

[zatoka]

Witam wszystkie Mamusie i Maleństwa!
Chciałam sie przywitać nim nadrobię wątek a to troszkę potrwa Co prawda jestem mamusią październikową ale chciałabym do Was dołączyć. Troszkę Was podczytywałam na odchowalni ale z udzielaniem się było jeszcze gorzej
Moja Zosia urodziła się 27 października (to prawie jak listopad ) ważyła 3810 g i mierzyła 57cm. Jest to mój pierwszy skarbek

Można

[karenina19]

Napisane przez gucia6

ja również skorzystam z pomysłu. Tylko czy te kreski mają być równoległe, czy tak raczej "rozrzucone" po kartce?

Brombi, mam prośbę. Zmień mój wiek na liście. Od jakiegoś czasu mam już 26 lat

Strauszko ty moja wiem co czujesz....ja tez juz 26 mam...

Co do tych kresek to ja namalowalam takie proste wzdluz kartki, rownolegle...malemu sie podobaly tak do 2 miesiaca, teraz ma je w nosie juz


Dzien doberek

oj, cos sie dzisiaj wyjatkowo zle czuje....kreci mi sie w glowie, niedobrze mi, czuje sie jakby ktos walnal mnie porzadnie w leb i w ogole nie wiem dlaczego....

Wszystkiego naaaaajlepszego dla

Gabrysi Mamrotki
oraz
Kingi Marii2008

Zatoka witam Pewnie, ze mozna

[brombusia]

Hej

Filuś ma lekko spuchniętą prawą nóżkę, wczoraj nie miał, dziwne że szczepionka przedwczoraj, a dopiero teraz mu wyszło. Robiłam mu okłady z altacetu, nie wygląda jakby go to bolało, bo humor normalny i nóżkami wywija.

Napisane przez gucia6

Brombi, mam prośbę. Zmień mój wiek na liście. Od jakiegoś czasu mam już 26 lat

Już się robi
W ogóle lista zaniedbana, a ja mam lenia. Wiedziałam, że tak będzie, ale same chciałyście

Napisane przez konspiracja

Pierwsze szczepienia juz za nami. Synek tak jak Kachuli - był taki dzielny, ze ja sie ze wzruszenia o malo nie popłakalam. Moj maly, dzielny chłopczyk
Pytanie to juz pewnie było, ale mamusie bardziej wiekiem posuniete przypomnijcie - na pneumokoki i rotawirusy szczepicie?
Nam sugerowala dziś babka że pneumo warto, natomiast rota niekoniecznie...

Brawa dla Stasia
Co do szczepionek, to ja na pneumo szczepiłam, a na rota szczepić nie będę.

Napisane przez karenina19

Strauszko ty moja wiem co czujesz....ja tez juz 26 mam...

Co do tych kresek to ja namalowalam takie proste wzdluz kartki, rownolegle...malemu sie podobaly tak do 2 miesiaca, teraz ma je w nosie juz



oj, cos sie dzisiaj wyjatkowo zle czuje....kreci mi sie w glowie, niedobrze mi, czuje sie jakby ktos walnal mnie porzadnie w leb i w ogole nie wiem dlaczego....

Wszystkiego naaaaajlepszego dla

Gabrysi Mamrotki
oraz
Kingi Marii2008

Wy mnie nie dołujcie z tymi staruszkami
Ja mam jeszcze 4 miesiące do 30tki, a już mam depresję


Co do tych kresek, to nasi chłopcy już za starzy rzeczywiście, teraz podobno buźka byłaby na czasie


W TV mówili o spadku ciśnienia, może jesteś wrażliwa na to? Bo Niemcy chyba pod wpływem tego samego frontu atmosferycznego.

Dołączam do życzeń:

dla Gabrysi i dla Kingusi .

Zatoka, a mnie się wydaje, że Ty nas podglądałaś już na Poczekalni, bo często widziałam ten nick w pasku przeglądających wątek.
Witaj , dłuuugooo Ci zajęło dołączenie do nas

[tarasia]

moje kreski wyglądają tak (twórczość tż) ale mogąż być takie jak napisała karenina

[gucia6]

Wszystkiego najlepszego dla Kingi i Gabrysi

Malinko, dziękuję za odpowiedź

Karenina, ja też dziś jestem jakby mnie coś rozjechało. Do tego jakaś taka nabuzowana się czuję i na nic nie mam ochoty. Może Brombusia ma rację, że to ciśnienie. Sandra już w nocy była bardzo nerwowa. Już nawet nie wiem ile razy wstawałam do niej, bo dla mnie to było jak lunatykowanie, a o 5 jak tylko dawałam jej smoczka, to od razu wypluwała, więc ją nakarmiłam.

[kachula27]

Czesc mamuski dołaczam do grona rozjechanych......tez dzis jakos podle sie czuje

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Brombi u mnie tez 4 miechy do 30

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Malinko za Wasze echo

[brombusia]

Napisane przez kachula27

Brombi u mnie tez 4 miechy do 30

No właśnie
Ty też "majowe dziecię" jesteś?

[karenina19]

Napisane przez brombusia

Hej

Filuś ma lekko spuchniętą prawą nóżkę, wczoraj nie miał, dziwne że szczepionka przedwczoraj, a dopiero teraz mu wyszło. Robiłam mu okłady z altacetu, nie wygląda jakby go to bolało, bo humor normalny i nóżkami wywija.

Oj, mam nadzieje, ze szybko zejdzie no i najwazniejsze, ze Filipkowi nie psuje to humoru...

Napisane przez brombusia

Wy mnie nie dołujcie z tymi staruszkami
Ja mam jeszcze 4 miesiące do 30tki, a już mam depresję

Taaaa? A nie brzmisz na 30tke...

Ja tam czasami czuje sie na 40 wiec spoko...

Napisane przez brombusia

Co do tych kresek, to nasi chłopcy już za starzy rzeczywiście, teraz podobno buźka byłaby na czasie

Dokladnie Ja porobilam malemu takie ladne karty czarno-bialo-czerwone...taka niby-karuzelke, bo nad nim wisialy na nitc na takim malym stelazu i im sie przygladal...ale teraz woli lusterko, ksiazeczke dotykac albo na macie meczyc te biedne zwierzaki...

Napisane przez brombusia

W TV mówili o spadku ciśnienia, może jesteś wrażliwa na to? Bo Niemcy chyba pod wpływem tego samego frontu atmosferycznego.

To by cos wyjasnialo....

Napisane przez gucia6

Karenina, ja też dziś jestem jakby mnie coś rozjechało. Do tego jakaś taka nabuzowana się czuję i na nic nie mam ochoty. Może Brombusia ma rację, że to ciśnienie. Sandra już w nocy była bardzo nerwowa. Już nawet nie wiem ile razy wstawałam do niej, bo dla mnie to było jak lunatykowanie, a o 5 jak tylko dawałam jej smoczka, to od razu wypluwała, więc ją nakarmiłam.

Ja tez dzisiaj malego po prostu karmilam w nocy, bo nie mialam sily nawet ze smoczkiem dzialac....

Hmmm....ktos sobie w mojej glowie urzadzil plac budowy chyba, bo wyraznie slysze i czuje mlot pneumatyczny....

Ktos pytal o szczepienia - ja szczepie na pneumokoki i rota tez

[kropka241]

tez narysuje Tomkowi kreski niech ma

ja za niecale 2 miesiace bede miala 27lat

a w moje ostatnie urodziny wg kalkulatora na famile.pl Tomek zagniezdzil sie w macicy moj prezecik maly

[kachula27]

Napisane przez brombusia

No właśnie
Ty też "majowe dziecię" jesteś?

A no majowe poczatek maja wiec szybciej troszke bede miala 30 ty jeszcze bedziesz mogla mowic ze masz 29 a ja juz 30

Napisane przez kropka241

tez narysuje Tomkowi kreski niech ma

ja za niecale 2 miesiace bede miala 27lat

a w moje ostatnie urodziny wg kalkulatora na famile.pl Tomek zagniezdzil sie w macicy moj prezecik maly

Hehehe to fajne prezenciki masz na urodzinki,uwazaj w tym roku

[pietrusia]

Witam mamusie czwartkowo juz trzecieraz sie dzis zabieram do pisaia do was i za kazdym razem i Kamilka przerywa cosnie oze sobie dobrze usnac

Ale was wzielo na wymienianie ile ktora ma lat mlode kobitki z was jescze, ja w tym roku bede iec 25 ale to dopiro w listopadzie wiec mam jeszcze 24

a z tymi kreskami to ie wiedzialam chyba tez miuni takie zrobie

Mam do was pytanko; bo mowilyscie tu oststnio otym czy dzieciom cieplo i ja tez sprawdzam Kamilce na karku i zawsze ma cieply nie spocony a raczki to ona ma czesto zimne czy wasze dzieciaczki tez tak maja??

[kropka241]

Napisane przez kachula27

Hehehe to fajne prezenciki masz na urodzinki,uwazaj w tym roku

w tym roku to ja poprosze kolczyki



czekamy na Malinke i jej obstawe

[domi7ks]

czesc Dziewczynki

dziekuje za odpowiedzi w sprawie pieluszek My tez uzywalismy dotychczas tylko pampersów, ale chce jakies tansze na zmiane uzywac. Ta Baby dream ujda w tlumie, mimoze dosc twarde, ale w dzien zmieniam czesto pieluszke, wiec bede je rowniez uzywala. No i wyprobuje te Huggiesy
Co do chusteczek to ja narazie probuje wsyztskie po kolei. I jak narazie najlepsze byly pampersy Teraz mam Nivea baby ale w zapasie juz Baby dream ielone zakupione. Dzidzius byly dosc twarde, ale za to bambino byly okej.

U nas nocka bardzo ladna (jak zwykle- nie chwalac sie). Malutka zasnela o 21 a potem wstala o 4.30 no i rano o 7.50 wiec na brak snu nie moge narzekac. Co prawda w nocy jak wstaje to trzeba odliczyc ta godzine (tak na okrągło, bo czasem jest to 40 min a czasem 50 min)...

Co do jedzenia w ciagu dnia to ja na sile nie bede przestawiac Malej. W nocy ladnie spi, za to w dzien wiecej i czesciej je i dluzej wisi na cycu, jest to dosc nieregularne, ale nawet nie wiem czy potrafilabym ja tak przestawiac smoczkiem raczej sie nie daje oszukac, bo jak placze za jedzeniem to wypluwa smoka....

WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NASZYCH SOLENIZANTEK I SOLENIZANTOW

Moja Polcia jak sie urodzila to wazyla 2850g, po wyjscie ze szpitala 2780g, a po 3ech tyg od porodu 3520g...Teraz mam 5,5 tygodnia ale wazyc bedziemy w przyszlym tygodniu dopiero...


a wiecie co?gadalam z kolezanka jakos w listopadzie na gadu (siedzi za granica) i mowila ze narazie nie planuje drugiego dziecka. A wczoraj na gg mi napisala (bo kontak sie urwal i nie pisalm z nia, nawet nei mialam czasu) i mi napisala, ze jest w 4tym miesicu, wiec jej spytalam czy planowane, a ona, ze tak klamczucha wredna


Ja mam przez pol roku jeszcze 25 lat

[AsiCcccCA]

hej KOCHANe.Pisze do WAs z internetu z komurki.Jestesmy z mala w domu jest juz chyba wszystko dobrze ale mala musi brac jeszcze takie leki z 3mies ,za mies. Kontrola u neurologa ,ja radze sobie juz w dobrze tzn. w miare ale mala nie spi duzo boli ja brzuszek i placze tak strasznie i nie moge sobie poradzic prúbuje wszystkiego teraz smacznie spi,mam nadzieje ze nie dlugo wpadne do was na dluzej tesknie...dzis mam egzam.masakra do uslyszenia

[zebra666]

Konspiracja ja szczepie na rotawirusy i pneumokoki. Rotawirusy warto szczepi jeśli ktoś zdomowników pracuje w dużym skupisku ludzi, służbie zdrowia, szkole... albo jak przez dom przewija się dużo ludzi.

Elalank i widzisz źle przeczytałam- mały miał największe stężenie bilirubiny 299, potem 248 w dniu wypisu 223...

[bogus85]

A mi smutno, pokłóciłam się z tz, i teraz mam nerwa.

Próbowałam wrowadzić ten Łatwy Plan, ale wcale to nie jest takie łatwe. Mały wcale nie chce zasypiać w łóżeczku. Do tej pory zasypiał przy piersi albo na rączkach, a potem zanosiliśmy go do łóżeczka. Próbowałam wczoraj karmienie - aktywność- usypianie, ale za każdym razem jak poleżał 2 min to się złościł i zaczynał płakać, no to ja go wtedy na rączki, uspokajałam i z powrotem do łóżeczka. Po godzine juz zwątpiłam i miałam dość. Brakuje mi konsekwencji, bo nie jestem całkiem przekonana czy on nie jest głodny. Poza tym, to on zaczął wydziwiać z jedzeniem- ssał po 8-10 min. Zwykle ssie 15-25, czasem dłużej. Nie wiem co to ma znaczyć. Chyba mam kryzys, gubię się już w tym wszystkim. Na SR mówili, żeby karmić na żądanie i to odpowiednio wcześniej, jak są pierwsze symptomy głodu- np. wkładanie rączek do buzi. Ale tym sposobem to wychodzi na to, że musiałabym karmić co chwile. Z drugiej strony sensowy wydaje mi się ten Łatwy Plan, tyle że ja bym sobie go karmiła co 2,5 godz. Ale jak go wprowadzić, jak przetrwać to usypianie? Najgorsze, że nie ma wsparcia ze strony tza. On nie wierzy, że to się może udać. U niego w rodzinie dzieci się ciągle nosi na rękach a śpia z rodzicami w łóżku. Muszę się tym jakoś zająć, bo ja w ciągu dnia mam problem, żeby się umyć czy zaczesać. W nocy na szczęscie od tygodnia spi ładnie. Mam nadzieje, że to się nie zmieni.

Pietrusia, ja też w listopadzie kończę 25

[kachula27]

Napisane przez pietrusia

Witam mamusie czwartkowo juz trzecieraz sie dzis zabieram do pisaia do was i za kazdym razem i Kamilka przerywa cosnie oze sobie dobrze usnac

Ale was wzielo na wymienianie ile ktora ma lat mlode kobitki z was jescze, ja w tym roku bede iec 25 ale to dopiro w listopadzie wiec mam jeszcze 24

a z tymi kreskami to ie wiedzialam chyba tez miuni takie zrobie

Mam do was pytanko; bo mowilyscie tu oststnio otym czy dzieciom cieplo i ja tez sprawdzam Kamilce na karku i zawsze ma cieply nie spocony a raczki to ona ma czesto zimne czy wasze dzieciaczki tez tak maja??

Pietrusia moj Mateuszek tak ma,jest cieplutki,karczek cieply a raczki wiecznie zimne,lekarka stwierdzila ze widocznie taka jego uroda

Napisane przez domi7ks

czesc Dziewczynki

dziekuje za odpowiedzi w sprawie pieluszek My tez uzywalismy dotychczas tylko pampersów, ale chce jakies tansze na zmiane uzywac. Ta Baby dream ujda w tlumie, mimoze dosc twarde, ale w dzien zmieniam czesto pieluszke, wiec bede je rowniez uzywala. No i wyprobuje te Huggiesy
Co do chusteczek to ja narazie probuje wsyztskie po kolei. I jak narazie najlepsze byly pampersy Teraz mam Nivea baby ale w zapasie juz Baby dream ielone zakupione. Dzidzius byly dosc twarde, ale za to bambino byly okej.

Domi ja na samym poczatku mialam bambino i były ok fajnie nawilzone,pozniej mialam i nadal mam(bo kupilam 4+2paczki w tesco w promocji)papmersa i tak srednio je sobie chwale,najbardziej mi podeszły dady z biedronki te sensitive te biale i jak mi sie skonczas te pampersy to bede kupowac tylko dade

[kolanosia]

Napisane przez kamilla123

Dobry wieczór!



Dobre pytanie. To jest niby taki biały nalot (kożuszek) na języku, takie jakby kropeczki, niestawione resztki mleka, wygląda jak twarożek (tak przynajmniej to opisywali w necie) Mój syn ma właśnie taki biały język. Raz lekarz powiedział że to pleśniawki i zapisał nystatynę, ale nie było i w aptece dali mi aphtin. Teraz byłam u innego lekarza i powiedział że to nie są pleśniawki tylko nalot po mleku i mam po karmieniu podawać do picia kilka łyków wody z glukozą. Poza tym przemywam dziecku język gazikiem zamoczonym w przegotowanej wodzie, ale jakoś nie widzę żeby to schodziło więc już sama nie wiem Co do aphinu to są różne opinie, ale generalnie się od tego odchodzi bo zawiera kwa borny, który jest szkodliwy u takich małych dzieci (to wyczytałam w necie) Może Kolanosia się wypowie, bo jest farmaceutką.

Powiem szczerze, że mam ten sam problem. Pleśniawki u Lenki mnie wykończą. Dostaliśmy nystatynę ale po tyg stosowania jest bez zmian. Teraz będę stosować Aphtin. Co do tego drugiego leku to jak zwykle zdania podzielone, ale bez przesady. Stosowany jest od długiego czasu, wydaję go gęsto i często w aptece i myślę, że warto spróbować. Oczywiście jeśli byłaby to sprawa nawracająca to trzeba szukać innych rozwiązań, Ostatnio pojawił się na rynku taki żel Dezaftan na bazie kwasu hialuronowego, czyli dla dzieci bezpieczny ale cena też wysoka bo ok 24zł za 10ml. Tymczasem Aphtin 1.50zł.
Ja zamierzam jeszcze jutro skonsultować podawanie Aphtinu z pediatrą, napisze wam co i jak. Jak Aphtin nie pomoże to następnym krokiem będzie Dezaphtan.

A u nas znowu nocny sukces. Mała obudziła się 1.30 ale przekonałam ja (nawet bez smoka), że wcale jej sie jeść nie chce i pospała jeszcze do 4.30. Tak to ja rozumiem!

A teraz spadam kochane na pogaduchy do kumpeli. Babcia zajmie się Lenką a ja idę troszkę poplotkować.

Miłego dnia!

[karenina19]

Napisane przez kropka241

w tym roku to ja poprosze kolczyki

Napisane przez domi7ks

a wiecie co?gadalam z kolezanka jakos w listopadzie na gadu (siedzi za granica) i mowila ze narazie nie planuje drugiego dziecka. A wczoraj na gg mi napisala (bo kontak sie urwal i nie pisalm z nia, nawet nei mialam czasu) i mi napisala, ze jest w 4tym miesicu, wiec jej spytalam czy planowane, a ona, ze tak klamczucha wredna

Hehehe....powiem ci, ze jak ja sie staralam o dzidzie to tylko 3 osoby o tym wiedzialy....a innym mowilam, ze jak sie zdarzy to ok, ale nic nie planuje...

Napisane przez AsiCcccCA

hej KOCHANe.Pisze do WAs z internetu z komurki.Jestesmy z mala w domu jest juz chyba wszystko dobrze ale mala musi brac jeszcze takie leki z 3mies ,za mies. Kontrola u neurologa ,ja radze sobie juz w dobrze tzn. w miare ale mala nie spi duzo boli ja brzuszek i placze tak strasznie i nie moge sobie poradzic prúbuje wszystkiego teraz smacznie spi,mam nadzieje ze nie dlugo wpadne do was na dluzej tesknie...dzis mam egzam.masakra do uslyszenia

My tez tesknimy
Dobrze, ze jestescie juz w domku

Napisane przez bogus85

A mi smutno, pokłóciłam się z tz, i teraz mam nerwa.

Próbowałam wrowadzić ten Łatwy Plan, ale wcale to nie jest takie łatwe. Mały wcale nie chce zasypiać w łóżeczku. Do tej pory zasypiał przy piersi albo na rączkach, a potem zanosiliśmy go do łóżeczka. Próbowałam wczoraj karmienie - aktywność- usypianie, ale za każdym razem jak poleżał 2 min to się złościł i zaczynał płakać, no to ja go wtedy na rączki, uspokajałam i z powrotem do łóżeczka. Po godzine juz zwątpiłam i miałam dość. Brakuje mi konsekwencji, bo nie jestem całkiem przekonana czy on nie jest głodny. Poza tym, to on zaczął wydziwiać z jedzeniem- ssał po 8-10 min. Zwykle ssie 15-25, czasem dłużej. Nie wiem co to ma znaczyć. Chyba mam kryzys, gubię się już w tym wszystkim. Na SR mówili, żeby karmić na żądanie i to odpowiednio wcześniej, jak są pierwsze symptomy głodu- np. wkładanie rączek do buzi. Ale tym sposobem to wychodzi na to, że musiałabym karmić co chwile. Z drugiej strony sensowy wydaje mi się ten Łatwy Plan, tyle że ja bym sobie go karmiła co 2,5 godz. Ale jak go wprowadzić, jak przetrwać to usypianie? Najgorsze, że nie ma wsparcia ze strony tza. On nie wierzy, że to się może udać. U niego w rodzinie dzieci się ciągle nosi na rękach a śpia z rodzicami w łóżku. Muszę się tym jakoś zająć, bo ja w ciągu dnia mam problem, żeby się umyć czy zaczesać. W nocy na szczęscie od tygodnia spi ładnie. Mam nadzieje, że to się nie zmieni.

Wiesz, zmiana przyzwyczajen musi troche potrwac...dla malego to duzo nowosci - spanie gdzie indziej, karmienie bardziej ulozone przez ciebie a nie przez niego....potrzeba duzo konsekwencji i uporu, ale warto
Twoj synek jest jeszcze malutki wiec na pewno dacie rade i oboje na tym skorzystacie - ty bedziesz miala wiecej czasu dla siebie a zadowolona mama to szczesliwe dziecko

Najwazniejsze, zebys wiedziala, ze malutki sie dobrze najada....
Jesli nie jestes pewna ile maly je to odciagnij mleczko i podaj mu z butelki, wtedy bedziesz wiedziala ile zjadl i miala pewnosc, ze jesli placze to nie z glodu.

Poza tym takie sygnaly jak wkladanie raczek do buzi to nie zawsze objaw glodu tylko potrzeby ssania, ktora u niemowlat jest ogromna.

Po jedzonku niech maly troche sie pobawi - az zobaczysz pierwsze objawy zmeczenia, marudzenia i wtedy sprobuj odlozyc go do lozeczka. Mozesz dac smoczka. Jak zacznie plakac to wez na raczki, uspokoj i z powrotem....mow do niego, spiewaj cichutko, glaskaj po glowce....i tak niestety do skutku...w koncu maly tak sie zmeczy/znudzi tym odkladaniem, ze usnie...

[gissh]

Napisane przez malina81

Dziewczynki jadę jutro na echo serca z Tomkiem wiec prosze o kciuki Mam nadzieje ze nie bedzie źle..A poza tym moze uda mi sie spotkać z Kropeczka i naszym Tomkami

Malinko a dlaczego robicie Tomkowi to echo serduszka, jeśli mogę zapytać? (może już o tym pisałaś a ja przegapiłam - jeśli tak to wybacz...)
Moja malutka miałam echo serca jak miała dwa tygodnie... No i niestety okazało się że ma nie do końca zrośniętą przegrodę między przedsionkami... Na szczęście powiedziano nam że to nie jest nic poważnego i że tak naprawdę mnóstwo niemowląt ma taką wadę a ich rodzice nawet o tym nie wiedzą... i że w 90% przypadków to się w ciągu pierwszego roku życia samo zarasta i nie wymaga żadnej interwencji lekarskiej. A na razie niczym to podobno dziecku nie grozi. Tak więc staramy się tym nie zamartwiać a jak za rok pojedziemy z Dominiką skontrolować serduszko to mam ogromną nadzieję że już będzie wszystko ok...

Za Tomeczka oczywiście też trzymam kciuki

Napisane przez elalank

a z tymi gazami to mądre jest, u nas tez zOlka lekki sen ma, i słysze jak sobie popierduje, i ją to wybudza,bo musi sie wtedy spinać. Jak sie nazywa ten lek?

Moja córeczka też czasami się budzi przez te wstretne gazy

Pisałyście trochę o wadze waszych maluszków... I kurcze jak tak Was czytam to się zaczynam zastanawiać czy moje dziecię czasem nie waży z kolei za mało
Jej waga urodzeniowa to 2860gr, potem spadła do 2770gr, a teraz ma 8 tygodni i waży niecałe 4700gr... Czyli wychodzi że przybiera ok. kilograma miesięcznie. Według pediatry to ok, w książkach też tak podają, ale w porównaniu z Waszymi dzieciaczkami (nawet tymi z podobną wagą urodzeniową) moje dziecię to kruszynka
Ale mama też jest drobna więc może dlatego
Kurcze, najgorzej to jak się człowiek zabierze za porównywanie z innymi (w tym przypadku nie siebie, a dziecka ) Niby wiem że to bez sensu bo każde dziecko jest inne i inaczej rośnie, ale już zagwozdka jest...

[martaN23]

hej!wpadłam wam powiedzieć że nasze nieszczęsne potówki w końcu schodzą po mace ziemniaczanej
Oliwia już jest fajniutkim pulchnym bobasemciuszki już małe
A co do nich to zdecydowaliśmy z Tż że wszystkie oddamy do domu dziecka dla maluszków które ich potrzebują sama pochodzę z biednej rodziny więc wiem co to znaczy jak czegoś brakuje

Pampersów używam Dada i na zmianę z Pampersem bo na począku dużo ich kupiliśmy Co do Dadów że są twarde to prawda ja sobie je tak gniotę i wtedy są dużo lepsze ale jak skończę pampersa to będę tylko używać Dada i chusteczek też tych używam dlamnie są rewelacyjne

[konspiracja]

U nas też dziś lajtowo - Mały poszedł spac o 20 po kąpieli i jedzonku i spał do 4.30, kiedy to obudziła go matka na karmienie na żądanie w druga stronę, żeby jej troszke opróznił nabrzmialą pierś
I udało się nakarmić na śpiochu. Nie zmienialam też pieluszki, nakarmilam przy pzrygaszonym świetle i bez problemu poszedł od razu spać.

Napisane przez pietrusia

Mam do was pytanko; bo mowilyscie tu oststnio otym czy dzieciom cieplo i ja tez sprawdzam Kamilce na karku i zawsze ma cieply nie spocony a raczki to ona ma czesto zimne czy wasze dzieciaczki tez tak maja??

Najważniejsze podobno żeby nóżki były ciepłe...

Napisane przez zebra666

Elalank i widzisz źle przeczytałam- mały miał największe stężenie bilirubiny 299, potem 248 w dniu wypisu 223...

coś dziwne te wartości. To na pewno billrubina??? Chyba jakos inaczej liczona...

Kciuki za Malinę i Madzię!
Milego dnia dziewczyny! Co tu zrobić z tym ciśnieniem?Nawet kotu się dziś nei chce wstać.
A ja czekam na matę i coś sie kurier obija

[asioczka]

cos do wczorajszej dyskusji: ))

http://dziecko.onet.pl/40474,0,0,kil...1,artykul.html

kilka fragmentow, ktore mnie powalily :
"(...) Jako przykład podaje 16-letniego chłopca, którego matka nadal regularnie karmi piersią. Sama twierdzi, że karmienie piersią nastolatków to sprawa, którą warto przemyśleć.(...)"
"
Kiedy Maeve przyszła na świat, Sinnott była samotną matką i całkowicie poświęciła się opiece nad córką. - Przez pierwsze trzy lata prowadziłyśmy życie, w którym granice między dniem a nocą w ogóle nie istniały. Było cudownie. Karmiłam ją, kiedy tylko chciała. Kiedy miała około trzech lat, była bardzo silna fizycznie. Pamiętam, że rodzina, która mnie odwiedzała, dziwiła się, że Maeve je jak ptaszek a wygląda tak zdrowo - z dumą wspomina Sinnott"

i co powiecie na to?

[olalicious07]

Napisane przez gissh

Jej waga urodzeniowa to 2860gr, potem spadła do 2770gr, a teraz ma 8 tygodni i waży niecałe 4700gr... Czyli wychodzi że przybiera ok. kilograma miesięcznie. Według pediatry to ok, w książkach też tak podają, ale w porównaniu z Waszymi dzieciaczkami (nawet tymi z podobną wagą urodzeniową) moje dziecię to kruszynka

Blanka urodziła się ważąc 3000g, wychodząc do domu po 2 tygodniach miała 2700g, teraz ma równe 12tyg i waży 5300g, więc chyba przybiera podobnie jak Twoja córcia, nie masz się czym martwić
Moja kochana Blanusia spała dziś od północy do 7.15 i w sumie ja ją obudziłam,bo już odciągnęłam mleczko i chciałam ją nakarmić i iść dalej spać. Więc Blancik ( ) zjadł i poszedł dalej spać aż do teraz Jestem wyspana jak nigdy...
A teraz muszę iść umyć włosy (a u mnie to grubsza operacja - mycie+ maska 20minut + suszenie + prostowanie), więc nie wiem co zrobię z malutką.. Spać już raczej nie pójdzie, chyba jej wstawie leżaczek do lazienki W ogóle to mam leżaczek z Bright Stars, taki różowy i wiecie ile gra melodyjka przy jednym włączeniu? 30 sekund! 30 sekund! Skandal, trzeba to ciągle od nowa włączać i włączać...

Asioczka - ten 16latek i jego matka.... PATOLOGIA, aż nie mogę w to uwierzyć... Normalnie aż pod kazirodztwo mi to podchodzi