Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V - Strona 103 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-28, 06:59   #3061
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kocurazab i Kasiorkzeta ja sie zawsze cieszylam z przebytego tygodnia

tak wogole dzien dobry
Ja juz wstalam, poniewaz nienawidze nocy po pierwsze nnie moge zasnac bo ta pozycja jest zla a jeszcze inna gorsza jak juz zasne to musze wtsac siku a potem znowu zasnac nie moge do tego suszy mnie w nocy strasznie wiec pije wode bo tylko po niej zgagi nie mam ale ze dzisiaj wyjatkowo zzgaga mnie dusila to i nawet po wodzie byla i ze tak powiem mi sie cofala MAM JUZ DOSYC NOCY dlatego wstalam wole sidziec i nic nie robic niz meczyc sie w lozku

do tego napadalo tyle sniegu ze masakra jak bym miala teraz rodzic to moja droga do szpitala przez ten snieg zwieksza sie z poltorej godziny do 3 godzin
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 07:42   #3062
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Ja dopiero wstalam.....

Ale śpieszę pokazać królewnę Zuzię ...jak Ula napisala 4 godziny po porodzie

Załącznik 2821014


Mi się wydaje że mala podobna do mamusi
_________________________ ____

Widzę że Kancia się znalazła

Asiuulka ja też czasem wolę siedziec niż leżeć

Idę na śniadanko i na piciu
__________________

*** -12,5kg***

Edytowane przez pysiamn
Czas edycji: 2010-01-28 o 07:43
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 07:48   #3063
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

No no Ulcia sliczna Zuzinka

Pysiamn smacznego zycze ja idem za chwilke cos wszamac

a poza tym chyba musze wybrac sie do apteki bo skonczylo sie rennie a zgaga ciagle trwa
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 08:01   #3064
filka2
Zadomowienie
 
Avatar filka2
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

dzien dobry mamusie,spiesze zapytać bo moja Malutka ma wzdęcia czy Infacol mozna podawać wczesniej niż od 1miesiąca?bo wydawało mi sie ze kamyk i ktos jeszcze podawał a w necie widze ze ten lek od 1miesiaca?nie wiem co jej podac

ula zuzia jest
filka2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 08:11   #3065
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

zalezy jak to jest napisane na ulotce bo czasem pisza od pierwszego miesiąca a to znaczy, ze w zasadzie od urodzenia. Na Boboticu bodajże jest wyraznie napisane, ze po 28 dniach od urodzenia mozna podawac
Od urodzenia na bank mozna Esputicon bo Adi dostawał w szpitalu

ja dalej umieram w nocy masakra a do tego syn postanowił wstac o 5 i zrobił nam jazde bo on juz się wyspał, nie zwracalismy na niego uwagi to wył przez 10 min po czym zaczał gadac i dosypiał do 5.45 o 5.45 usnał i wstał o 6.50
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 08:23   #3066
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kancia no to wspolczuje.. chociaz i tak niedlugo znowu Ciebie tez czeka wstawanie w nocy wiec lepiej sie przyzwyczajaj

ja juz zjadlam platki z mlekiem i mi zle..
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 08:26   #3067
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

ja w zasadzie odkąd urodził sie Adrian to spię bardzo czujnie nawet jak on przesypia całe noce to ja jestem na czuwaniu i co jakis czas kukam na zegarek
a dzis jeszcze zameczał mnie katar i ból gardła takze juz miałam jechane od zasniecia
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-28, 08:29   #3068
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez filka2 Pokaż wiadomość
dzien dobry mamusie,spiesze zapytać bo moja Malutka ma wzdęcia czy Infacol mozna podawać wczesniej niż od 1miesiąca?bo wydawało mi sie ze kamyk i ktos jeszcze podawał a w necie widze ze ten lek od 1miesiaca?nie wiem co jej podac
Nie pomogę bo ja takiego cusia w życiu nie podawalam
Ale Kamyczek ostatnio podowała chyba

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość

ja dalej umieram w nocy masakra a do tego syn postanowił wstac o 5 i zrobił nam jazde bo on juz się wyspał, nie zwracalismy na niego uwagi to wył przez 10 min po czym zaczał gadac i dosypiał do 5.45 o 5.45 usnał i wstał o 6.50
O kurka to macie rannego ptaszka ....nasz naszczęscie spi zazwyczaj do 8 ...czasema jak mu odbije to najwcześniej o 7

Ale pewnie drugi egzemlarz ....będzie inny i będe musiała się przestawić

_________________________ ___

Za oknem u nas zima na całego sypie ...wieje sniezyca brrrrrrr
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 08:38   #3069
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

on zawsze wczesnie wstawał ale dzis to miał jakas fazę bezsensowna zreszta od jakiegos tygodnia to szatan nie dziecko, chyba do psychiatry go wysle bo się złosci o byle gowno najsmieszniejsze jest to, ze nie umie powiedziec czemu płacze jakis bunt chyba ma
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 09:03   #3070
pliwa
Raczkowanie
 
Avatar pliwa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 158
GG do pliwa
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Gratulacje Ula!!!!!!!!

P.S. A zdjęcie Zuzi mnie wzruszyło do łez... kochane maluszki... ile one się muszą wycierpieć przez taki poród

Cytat:
Napisane przez gooha3 Pokaż wiadomość
bidulka
Tylko się nie zamartwiaj. Na pewno wszystko jest w porządku.


Gratulacje

---------------------

a ja właśnie wróciłam od lekarza.
Jutro jadę do szpitala rano. Okropnie mi się nie chce
Lekarz mówił że wszystko w porządku, ale chce mnie dokładniej przebadać w szpitalu i żebym została na kilka dni

Powiedziałam mu że ostatnio się przestraszyłam bo kilka razy w nocy się mokra obudziłam i czy można sprawdzić czy z wodami wszystko w porządku i po tym stwierdził że sprawdzimy dokładniej jutro w szpitalu.

Do tego jeszcze jakieś dodatkowe dokładniejsze badania porobi.
Jakiś tam profil

..... wiec chyba nie mam wyjścia.
Zbliża się weekend i pewnie mnie zostawią tam do poniedziałku

Jeszcze popytałam się o te badania na obecność paciorkowca i trochę mnie lekarz zdenerwował. Ja się normalnie pytam co to za badania żeby coś się dowiedzieć, a on mnie wyśmiał że się oczytałam na internecie i że jeśli wszystko w porządku to nie robi się takich badań i żebym przyprowadziła mu te dziewczyny które robiły takie badania bo ich się nie robi

Powoli juz mam dość tego lekarza, bo jak coś się dopytuje to odrazu jakoś dziwnie reaguje, a przecież w końcu płace za wizyte i powinnam otrzymać odpowiedzi na wszystkie pytania. Jakoś go jeszcze przemęcze przez te kilka tyg.
Ale lekarz... mądrala, znam takie modele...
Ale Ty się dopraszaj! Płacisz to wymagasz i koniec! Musisz mu utrzeć nosa...
Ja bym się też wkurzyła
Ale z drugiej strony to widać , że dba o pacjentkę; dmucha na zimne

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
Kocurazab i Kasiorkzeta ja sie zawsze cieszylam z przebytego tygodnia

tak wogole dzien dobry
Ja juz wstalam, poniewaz nienawidze nocy po pierwsze nnie moge zasnac bo ta pozycja jest zla a jeszcze inna gorsza jak juz zasne to musze wtsac siku a potem znowu zasnac nie moge do tego suszy mnie w nocy strasznie wiec pije wode bo tylko po niej zgagi nie mam ale ze dzisiaj wyjatkowo zzgaga mnie dusila to i nawet po wodzie byla i ze tak powiem mi sie cofala MAM JUZ DOSYC NOCY dlatego wstalam wole sidziec i nic nie robic niz meczyc sie w lozku

do tego napadalo tyle sniegu ze masakra jak bym miala teraz rodzic to moja droga do szpitala przez ten snieg zwieksza sie z poltorej godziny do 3 godzin
To jest okropne z tą zgagą, że jak jestem zmęczona i bym sie położyła, to nie mogę bo zgaga, ale to taka , że aż piszcze z bólu czasem, takie fale mi się ulewają do góry , że mimo , że chyba brzuch mam troszkę niżej... ale właśnie odkąd mam go niżej to mam takie fale, bardziej bolesne niż jak miałam zgagę cięgiem...
to sie wyżaliłam...


Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
on zawsze wczesnie wstawał ale dzis to miał jakas fazę bezsensowna zreszta od jakiegos tygodnia to szatan nie dziecko, chyba do psychiatry go wysle bo się złosci o byle gowno najsmieszniejsze jest to, ze nie umie powiedziec czemu płacze jakis bunt chyba ma
A może On czuje , że nieuchronnie zbliża się coś bardzo znaczącego i że jego sytuacja się zmieni... i nie może sobie sam z tym poradzić....



A ja dziś też mam święto!
Zdjęcie pessara!!!!!!!!
... i usg

Dowiem sie jak tam postępy w porodzie , jak szyjka i jak nisko Nikoś ma główkę (kilka razy miałam coś takiego , że myslałam, że sie przebije i wyjdzie , tamtędy - dołem. Poprostu sie przeciągał, ale tak że ....)

robię się na bóstwo i czekam na 16:00

Miłego dzionka!!!!!!
__________________
9.02.2010

Edytowane przez pliwa
Czas edycji: 2010-01-28 o 09:13
pliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 09:07   #3071
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 10 460
GG do strippi
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
Ja juz wstalam, poniewaz nienawidze nocy po pierwsze nnie moge zasnac bo ta pozycja jest zla a jeszcze inna gorsza jak juz zasne to musze wtsac siku a potem znowu zasnac nie moge do tego suszy mnie w nocy strasznie wiec pije wode bo tylko po niej zgagi nie mam ale ze dzisiaj wyjatkowo zzgaga mnie dusila to i nawet po wodzie byla i ze tak powiem mi sie cofala MAM JUZ DOSYC NOCY dlatego wstalam wole sidziec i nic nie robic niz meczyc sie w lozku
jej miałam identycznie, no tragedia i teraz siedzę nieprzytomna i najedzona hehe zjadłam wielką michę płatków z mlekiem

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

Ale śpieszę pokazać królewnę Zuzię ...jak Ula napisala 4 godziny po porodzie

Załącznik 2821014





Mi się wydaje że mala podobna do mamusi
cuuuudooo
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-28, 09:11   #3072
castilia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Osterreich
Wiadomości: 1 995
Wyślij wiadomość przez MSN do castilia
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Dzień dobry!

Ja wstalam o 9:30 i wpadłam na chwilkę, zaraz idę nadrabiać i jeść śniadanko, a na 12 jestem umówiona na paznokcie.

Chciałam podziękować Sensuel za je posta parę stron wcześniej. Oby sprawdziło się to co mówisz bo ja ostatnio jedyne co odczuwam to wszechogarniające zwątpienie. TŻ wraca jutro....

Bardotko Tobie też dziękuję za ciepłe słowa.

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja dopiero wstalam.....

Ale śpieszę pokazać królewnę Zuzię ...jak Ula napisala 4 godziny po porodzie
Cudna

Moja kota właśnie przyszła na poranne miłości, właczyła ''furkotkę'' i każe się głaskać. Nie macie pojęcia jak ona odzwierciedla moje samopoczucie. Bo ja dzisiaj rano zobaczyłam to: http://karinafalinska.blogspot.com/2010/01/aslan.html
I od razu mam lepszy humor.
castilia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 09:11   #3073
gosbaj
Zadomowienie
 
Avatar gosbaj
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

ULA sliczna Zuzia

Dzien dobry wszystkim. Ja dzis jak zwykle sie nie wyspalam. chyba moj organizm sie przygotowuje na nieprzespane noce tak zebym zaskoczona potem nie byla jak juz synek bedzie usnelam o 2:30 ale i tak co chwila sie budzilam jak nie siku to mnie katar meczyl a to gardelko mam przesuszone....ach szkoda gadac.no i po 8 wstalam, zrobilam sobie sniadanko siadam na neta a tu co......wylaczyli prad....
Ale juz jestem

Dzisiaj jest moj termin porodu ale poki co cisza a o 14 ide do ginka na kontrole i sie okaze co i jak i co dalej.
gosbaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 09:12   #3074
azzis
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 725
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja dopiero wstalam.....

Ale śpieszę pokazać królewnę Zuzię ...jak Ula napisala 4 godziny po porodzie

Załącznik 2821014


Mi się wydaje że mala podobna do mamusi
_________________________ ____
Gratulacje dla Uli kla ski:
Zuzia jest przesłodka


A ja dzisiaj z rana poszłam do przychodni zarejestrować się do jakiegoś rodzinnego (w razie gdyby mi gin zwolnienia nie dał). Trochę się nawkurzałam, bo co innego wywieszone przed gabinetami (godz. przyjęć) a co innego aktualne jak się idzie rejestrować.
Nie znam tego lekarza, do którego idę, ale miałam do wyboru babkę, u której byłam raz, ale była po prostu tragiczna.
Jeszcze się gdzieś zarejestruję prywatnie, gdyby się okazało, że i ten nie chce mi dać zwolnienia.... Kurde ja mam jakiegoś pecha jeśli chodzi o te zwolnienia Znajoma bez problemu dostawała do końca ciąży od gina i nie robił problemów.... a u mnie jak nie urok to sraczka...

Chciałam też zarejestrować się do okulisty, ale terminy na marzec

Za to spotkałam się z położną (bardzo sympatyczna kobieta) i dowiedziałam się co i jak załatwić, żeby przyszła do domu na wizytę po porodzie.
__________________

azzis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 09:20   #3075
gosbaj
Zadomowienie
 
Avatar gosbaj
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Castilia sliczne zdjecia - az sie napatrzec nie mozna
gosbaj jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-28, 09:25   #3076
cherubinka
Zadomowienie
 
Avatar cherubinka
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 030
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Chciałam pogratulować Patce i Uli, które były z nami na wątku "planujemy". Dziewczynki, w końcu macie swoje kruszynki przy sobie. Zuzia cudna
Mam nadzieję, że wszystkie kiedyś doczekamy się tej chwili, że same będziemy tuliły nasze maleństwa ...ale póki co trzeba zafasolkować ...trzymajcie kciuki, żeby i nam się dało

Wszystkim oczekującym życzę szybkich i lekkich porodów
__________________
laparo, PCO 3xIUI
52 cykl starań ... cud ...córeczka
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. JP II
cherubinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 09:25   #3077
Sweet_Jelly
Zakorzenienie
 
Avatar Sweet_Jelly
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: UK:)
Wiadomości: 3 877
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

A mi udało się ok.23 zasnąć...I spałam tak do 6:00..Potem przez godzinę czy 2 czytałam bo nie mogłam znowu zasnąć i przed chwilę wstałam..musiałam jednak uciać sobie drzemkę przy czytaniu

Stwierdzałam że strasznie się rozleniwiłam..Nic mi się nie chce...
Nie uczę się do egzaminów bo mam przełożone, nie piszę pacy mgr chociaż powinnam..Ale teraz już mam w głowie tylko poród i wszystko mi taak szybko umyka
Może dziś uda mi się chociaż troszkę mojej magisterki popisać.Jestem w połowie 2rozdz.A muszę się z nim wyrobić do 15 marca






Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja dopiero wstalam.....

Ale śpieszę pokazać królewnę Zuzię ...jak Ula napisala 4 godziny po porodzie

Załącznik 2821014

Śliczna
Ula -Gratulacje
__________________
03.02.2010 ZOSIA 18.04.2012 JAŚ



Sweet_Jelly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 09:32   #3078
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Ja jakoś nie kojarze tej mamy


Ale dostaąłm sms-a od austriacki:

"Hey mamusie chcialam do Was zajrzeć ...ale znowu jestem w szpitalu! Pojechaliśmy wczoraj wieczorem, myślalam że coś dadzą, ale lekarka przekonała mnie by zostać 2 dni "


__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 09:33   #3079
rybcia2309
Wtajemniczenie
 
Avatar rybcia2309
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 168
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Piszę bo mam minutkę czasu. Ostatnio w ogóle się nie odzywałam ale proszę mnie nie przekreślać. Dzidziuś daje mi troszkę popalić do tego mam sesję, staram się siedzieć nad materiałami ale coś do głowy to nic mi nie wchodzi. Więcej będę się udzielać jak już będę po tej głupiej sesji, matko :/ A tak swoją drogą to co ile wasze maluchy budzą się w nocy, bo mój to potrafi tak co 2 godziny, z czego następne dwie to karmienie i usypianie :/
__________________
Moje słoneczko Filipek! 2010
Moje słoneczko Dominik! 2015
Moje słoneczko w drodze? zrobię na różowo może wywołam dziewczynkę
rybcia2309 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 09:34   #3080
Malga19
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Miasto Królów-K.....
Wiadomości: 591
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

hejka

GRATULUJE NOWYM MAMUSIA

U MNIE duzo robotki mamy z malo bo maruda z niej ze hoho do tego koleczki sie zaczely jej....

pozdrawiam was i caluje
Malga19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 09:36   #3081
xmila
Raczkowanie
 
Avatar xmila
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 485
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez gooha3 Pokaż wiadomość
Jeszcze popytałam się o te badania na obecność paciorkowca i trochę mnie lekarz zdenerwował. Ja się normalnie pytam co to za badania żeby coś się dowiedzieć, a on mnie wyśmiał że się oczytałam na internecie i że jeśli wszystko w porządku to nie robi się takich badań i żebym przyprowadziła mu te dziewczyny które robiły takie badania bo ich się nie robi

Powoli juz mam dość tego lekarza, bo jak coś się dopytuje to odrazu jakoś dziwnie reaguje, a przecież w końcu płace za wizyte i powinnam otrzymać odpowiedzi na wszystkie pytania. Jakoś go jeszcze przemęcze przez te kilka tyg.
oj jakiś dziwny ten Twój lekarz Ale rzeczywiście już jakoś wytrzymasz no i możesz sobie zrobić badanie na paciorkowca na własną rękę... Ono i tak jest płatne...
A swoją drogą to takich lekarzy to tylko udusić I to nieważne, czy na nfz przyjmują, czy prywatnie... Moja szwagierka chodziła prywatnie do jakiejś (podobno) super-hiper gin i ani badania na paciorkowca, ani glukozy (tekst chyba podobny, o ile dobrze pamiętam, jak u Ciebie - "pani szczupła, to nie ma cukrzycy"). Do tego baba nie zauważyła na usg rozszczepu wargi i podniebienia, a to jest do wykrycia... szkoda gadać...

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
Kocurazab i Kasiorkzeta ja sie zawsze cieszylam z przebytego tygodnia

tak wogole dzien dobry
Ja juz wstalam, poniewaz nienawidze nocy po pierwsze nnie moge zasnac bo ta pozycja jest zla a jeszcze inna gorsza jak juz zasne to musze wtsac siku a potem znowu zasnac nie moge do tego suszy mnie w nocy strasznie wiec pije wode bo tylko po niej zgagi nie mam ale ze dzisiaj wyjatkowo zzgaga mnie dusila to i nawet po wodzie byla i ze tak powiem mi sie cofala MAM JUZ DOSYC NOCY dlatego wstalam wole sidziec i nic nie robic niz meczyc sie w lozku

do tego napadalo tyle sniegu ze masakra jak bym miala teraz rodzic to moja droga do szpitala przez ten snieg zwieksza sie z poltorej godziny do 3 godzin
U mnie też ciężka noc... plecy dalej bolały, do tego miałam skurcze, ale nie wiem co ile, bo pomiędzy przysypiałam... A na siku ledwo z łóżka mogłam wstać, wszystko już mnie boli.... Na szczęście zgaga już mnie nie męczy, ale to pewnie dlatego, że brzuchol mam już nisko. No i śpię na 3 poduszkach

Cytat:
Napisane przez castilia Pokaż wiadomość
Moja kota właśnie przyszła na poranne miłości, właczyła ''furkotkę'' i każe się głaskać. Nie macie pojęcia jak ona odzwierciedla moje samopoczucie. Bo ja dzisiaj rano zobaczyłam to: http://karinafalinska.blogspot.com/2010/01/aslan.html
I od razu mam lepszy humor.
Śliczne fotki Tak ładnie razem wyglądacie... Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło najlepiej jak tylko może być
A moja kota ostatnio coś chętniej do męża się przytula... A zawsze mnie kochała najbardziej Chyba wyczuwa, że wkrótce nie będzie dla mnie najważniejsza

Cytat:
Napisane przez gosbaj Pokaż wiadomość

Dzisiaj jest moj termin porodu ale poki co cisza a o 14 ide do ginka na kontrole i sie okaze co i jak i co dalej.
za wizytę

Cytat:
Napisane przez azzis Pokaż wiadomość

A ja dzisiaj z rana poszłam do przychodni zarejestrować się do jakiegoś rodzinnego (w razie gdyby mi gin zwolnienia nie dał). Trochę się nawkurzałam, bo co innego wywieszone przed gabinetami (godz. przyjęć) a co innego aktualne jak się idzie rejestrować.
Nie znam tego lekarza, do którego idę, ale miałam do wyboru babkę, u której byłam raz, ale była po prostu tragiczna.
Jeszcze się gdzieś zarejestruję prywatnie, gdyby się okazało, że i ten nie chce mi dać zwolnienia.... Kurde ja mam jakiegoś pecha jeśli chodzi o te zwolnienia Znajoma bez problemu dostawała do końca ciąży od gina i nie robił problemów.... a u mnie jak nie urok to sraczka...

Chciałam też zarejestrować się do okulisty, ale terminy na marzec

Za to spotkałam się z położną (bardzo sympatyczna kobieta) i dowiedziałam się co i jak załatwić, żeby przyszła do domu na wizytę po porodzie.
powodzenia


Kończę kawkę i idę się ogarnąć, bo jeszcze w piżamie siedzę Dziś trzeba choinkę rozebrać i machnę ciasto marchewkowe, mniam....


TŻ poszedł odśnieżać wjazd do garażu, bo znów nas przysypało Jak otworzył drzwi od domu rano, to za nimi pół metra było nawianego śniegu... Oj ta zima nas wykończy... a najgorsze, że głównie finansowo, bo znów trzeba było gaz do ogrzewania tankować
__________________
Cierpliwości - trawa z czasem zamienia się w mleko

Frane
k
Franiowe ząbki
Kota
xmila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 10:03   #3082
castilia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Osterreich
Wiadomości: 1 995
Wyślij wiadomość przez MSN do castilia
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez gosbaj Pokaż wiadomość
Castilia sliczne zdjecia - az sie napatrzec nie mozna
Dziękuję serdecznie

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja jakoś nie kojarze tej mamy


Ale dostaąłm sms-a od austriacki:

"Hey mamusie chcialam do Was zajrzeć ...ale znowu jestem w szpitalu! Pojechaliśmy wczoraj wieczorem, myślalam że coś dadzą, ale lekarka przekonała mnie by zostać 2 dni "

To od Madziulki83, tej co pokazywała zdjęcia na pierwszej stronie tego wątku. Ona mieszka w St. Polten w Austrii. Hmmm ciekawe co się biedulce porobiło, że aż w szpitalu wylądowała.. No nic trzymam kciuki Madziu!!!

Cytat:
Napisane przez xmila Pokaż wiadomość
Śliczne fotki Tak ładnie razem wyglądacie... Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło najlepiej jak tylko może być
A moja kota ostatnio coś chętniej do męża się przytula... A zawsze mnie kochała najbardziej Chyba wyczuwa, że wkrótce nie będzie dla mnie najważniejsza
Dziękuję Ci za słowa otuchy i za komplement... To wszystko zależy teraz tylko od TŻ-ta i od jego starań.. Ja jestem sceptyczna...

Co do kotów heh to wlaśnie moja jest niesamowita... Jak było między nami źle to syczała, uciekała od TŻ-ta. Jak był taki dzień kiedy czułam się szczęśliwsza i TŻ byl miły nagle ni z tego ni z owego kładła się koło niego i zaczynała mruczeć jakby chciała wyrazić aprobatę dla jego zachowania... Zwierzęta są czasem niesamowite
castilia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 10:10   #3083
gosbaj
Zadomowienie
 
Avatar gosbaj
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez castilia Pokaż wiadomość


To od Madziulki83, tej co pokazywała zdjęcia na pierwszej stronie tego wątku. Ona mieszka w St. Polten w Austrii. Hmmm ciekawe co się biedulce porobiło, że aż w szpitalu wylądowała.. No nic trzymam kciuki Madziu!!!
Ale przeciez Madziulka83 ma juz swojego Szymonka, to co by sie stalo ze wyladowala w szpitalu......
gosbaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 10:14   #3084
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Xkamila jeszcze choinke macie ja moja rozebralam chyba kolo 8 stycznia juz mi sie znudzila

Witajcie mamuski wiadomo ze teraz nie macie czasu.. Rybcia kciuki za sesje bedzie dobrze

Malga oby szybko kolki przeszly

Ja tez nie kojarze tej mamusi..

Castilla sliczne zdjecia.. piekne jest to z Twoim mezem i skzlanka przy uchu zazdroszcze ja niestety nie mialam takiej przyjemnosci..

A lekarze niektorzy to wogole nie poiwnni wykonywac swojego zawoduz tego co wiem L4 mozna wydawac zawsze jesli jest taka potrzeba a ciaza przezciez uzasadnia wziecie L4 tym bardzie juz wostatnim stadium.. ja chcoiaz napoczatku ni potzrebowalam i tak dostawalam z czwgo sie bardzo cieszylam i nadal nie mam z tym probnlemu..

bylam po rennie i wielka ulga
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 10:16   #3085
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja jakoś nie kojarze tej mamy


Ale dostaąłm sms-a od austriacki:

"Hey mamusie chcialam do Was zajrzeć ...ale znowu jestem w szpitalu! Pojechaliśmy wczoraj wieczorem, myślalam że coś dadzą, ale lekarka przekonała mnie by zostać 2 dni "


castilia .... Masz rację to od Madziulka ....nie skojarzyłam i nie doczytałam całego sms-a myslalam że na tym koniec

Jeszcze raz + cd:

"Hey mamusie chcialam do Was zajrzeć ...ale znowu jestem w szpitalu! Pojechaliśmy wczoraj wieczorem, myślalam że coś dadzą, ale lekarka przekonała mnie by zostać 2 dni
Dostałam zapalenia piersi! wczoraj gorączka 39, dziś troszke lepiej Szymuś jest ze mną ! całuski "
__________________

*** -12,5kg***

Edytowane przez pysiamn
Czas edycji: 2010-01-28 o 10:37
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 10:16   #3086
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez patinka_ Pokaż wiadomość
helołek!!ale miałam przygodę wczoraj-masakra...WIĘCEJ DO PORODU NIE JADĘ!!CHOĆBY SKAŁY SRAŁY!

zacznę od początku-jak wiecie w poniedziałek od godz.16 miałam bóle-najpierw delikatne,nie zwracałam na nie uwagi...koło 18 zaczęłam liczyć odstępy-były co 10 minut jak w zegarku.Były to bóle miesiączkowe, co któryś ból promieniował na kręgosłup-różnie...położyłam się do łóżka, bóle wciąż nie ustawały...koło 22 poszłam do łazienki i znalazłam krwisty czop..no ale nic..położyłam się, udało mi się nawet zasnąć na 40 minut, obudziłam się koło 1 - ból nadal był, razem z Tż zaczęliśmy liczyć odstępy-były już co 5 minut...były mocniejsze od tych wieczornych-w końcu jak się już 100 razy upewniłam,że rzeczywiście boli koło 3 zdecydowaliśmy się ubrać-ja się dopakowałam, wzięłam szybki prysznic i koło 4 trafiłam na porodówkę. Tam szalenie "miła" położna /głupia krowa:/ / stwierdziła,że GDZIE TAM RODZĘ...ŻE TO DOPIERO PRELUDIUM cokolwiek to znaczy i patrzyła na mnie wielkimi oczami jak mówiłam,że boli...:/ no to sobie myślę,skoro nie rodzę to wracam do domu A ONA ŻE NIE...ŻE ZROBI MI KTG I ŻE RANO ZDECYDUJĄ...no to zostałam...zrobiła mi KTG na którym skurczy podobno nie było, chociaż nadal czułam bóle...powiedziałam jej,że jestem zdziwiona bo boli jak na okres mocno...a ona że PORODOWE BÓLE TO NIE SĄ JAK NA OKRES no nic troszku się zdziwiłam, bo wszędzie na necie dziewczyny właśnie tak je opisywały, ale co będę z nią dyskutować. Rano zbadał mnie lekarz, coś zamamrotał o rozwarciu na 1cm, zrobił USG. Miałam kolejne KTG ale na nim chyba też nic nie wyszło bo procenty widziałam niskie średnio 20% zaczęłam plamić-ale już sama nie wiem czy to resztki czopa, bo są koloru brązowego czy od badania, bo w sumie w przeciągu paru godzin badały mnie 3 osoby+super niedelikatna położna, która myślałam że mi się przebije ręką w plecy:/ rano był obchód lekarzy i lekarka stwierdziła,że pomimo braku skurczy nie nadaje się na wypis bo plamię i że ona wiele rzeczy widziała w swojej karierze i nie będzie ryzykować...bóle ustały a od 10 do 16 nie było u mnie żywego ducha-leżałam na sali porodowej, na łóżku porodowym samiutka...myślałam,że wariacji dostanę bo nawet nie miałam do kogo gęby otworzyć, nie miałam nic oprócz telefonu i mp3, którego nawet nie chciało mi się słuchać..w końcu stwierdziłam,że wychodzę na własne żadanie, bo leżeć mogę też i w domu- i tak też zrobiłam, chociaż wstając z łóżka miałam brzuch jak skała, potworne kłucie na dole i w ogóle masakra...suma sumarum wyszłam stamtad z takim samym bólem z jakim tam przyjechałam- w domu momentalnie położyłam się do łóżka i miałam te silniejsze bóle co jakiś z 3h... na szczęście jak już Tż kładł się do łóżka przeszło i całą noc już nie wróciło..rano znowu znalazłam syf brązowy na majtkach:/ no i nic... siedzę sobie teraz i nic się nie dzieje...nie mam zielonego pojęcia z jakim bólem mam jechać.. bo skoro regularne bóle trwające ponad 12 h /bo w sumie tyle czasu minęło jak pojechałam na porodówkę/ były NICZYM to ja na serio pojadę tam do nich dopiero z partymi:/

no...a na dzisiaj termin i skończony 40tc...
Wiesz co....napiszę tak.Opisy porodu to kwestia indywidualna każdej z nas.Faktem jest,że ból jest podbny jak na @,ale z tego co pamiętam to tylko w pierwszych momentach.Potem on boli inaczej i tego nie da się opisać,bo to trzeba przeżyć.Ja się nie dziwię,że zdecydowałaś się na wizytę w szpitalu,bo skoro ból był regularny i narastał to też bym pojechała.A ta położna to była jakaś powalona.Trzeba było jej powiedzieć,że pierwszy raz masz rodzić i nie wiesz jak to powinno boloć.Wg mnie nie powinnaś się stresować tylko jak się sytuacja powtórzy to pojechać.A jak będzie problem z wypisem,to wyjdź na własne życzenie.I nie przejmuj się jakąś tam położną.Ona jest dla ciebie,a nie ty dla niej !!!

Cytat:
Napisane przez gosbaj Pokaż wiadomość
Sensuel a Otrivin bralas jak bylas w ciazy??
Tak brałam i mi przeszło .Całe opakowanie zużyłam.

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Właśnie zerknelam na listę ...że mamy już więcej mam rozpakowanych niz oczekujących

31 rozpakowanych : 10 czekających stycznióweczek i 20 czekających mam lutowych ....

Już naprawdę jesteśmy na połmetku
Nic lepeij już nie mów.Im bliżej lutego tym bardziej się boję i jakoś nie spieszy mi się z porodem.Aczkolwiek z drugiej strony chciałąbym mieć już to za sobą

Cytat:
Napisane przez patinka_ Pokaż wiadomość
no mówię wam dziewczyny- po tej akcji mam dość..jescze ten krwisty czop-przecież do cholery, nie mogła mi się krew przewidzieć:/ wszędzie pisze,że krwisty odchodzi na parę godzin, dzień przed porodem-ja go znalazłam póżnym wieczorem w poniedziałek...no i co?dziś środa a ja siedzę dalej z brzuchem..nie wiem...na tyle co 9 miesięcy było w miarę spokojne-coś czuję że końcówka mnie nieźle zmaltretuje-najgorsze to jest to,że jak się jedzie to szpitala i oni stwierdzają,że skurczy nie ma to nie wypisują tak łatwo, tylko trzeba na własne żądanie i wielki problem robią-dlatego to nie takie hop siup,że się do nich jedzie:/ gdybym się nie wypisała, to by mnie trzymali tak nie wiadomo ile, bo jestem w terminie...a serio-ileż można leżeć na sali porodowej-dobijające...w sali z piłką, materacami i drabinkami:/ samiuśka...bo jak Tż mnie rano odwiedził o 8 to musiałam wyjść na korytarz:/ chociaż w sumie planowaliśmy poród rodzinny-ale z tego wszystkiego nawet nie spytałam ich o to, no bo jak przyjechaliśmy o 4 rano i babka zrobiła wielkie oczy no to nawet nie zatrzymywałam Tż, tylko wysłałam do domu żeby się wyspał...
Jak już pisałam,objawy porodu opisywane przez każdą z rodzących są indywidualne.Dlatego trzeba na wszystko patrzeć przez palce.Co jedna miała to druga już mieć nie musi.A odejście krwistego czopa jak widać nie musi się równać porodowi za kilka minut

Cytat:
Napisane przez elcia0787 Pokaż wiadomość
a ja dzisiaj znowu miaalm noc nie przespana biegunka i mdlosci no ale razno zadzwonilam do mojeje gin i pwoiedziala ze mam sie na porod szykowac bo organizm sie juz oczyszcza
__________________
Mój organizm też szaleje.Tylko teraz ja nie wiem,czy mnie jakiś wirus chwyta czy faktycznie coś zaczyna się dziać .I bądź tu mądry.

Cytat:
Napisane przez Agape007 Pokaż wiadomość
wiadomośc od Uli

"O 15:28 urodziła się Zuzia, 57 cm, 3650 g, dostała 9 punktów, bo przez zielone wody miała siną buźkę i rączki. Jest śliczna jak aniołek"

Szczęśliwej mamie gratulujemy
GRATULACJE DLA MAMUSI I ZUZI !!!!

Cytat:
Napisane przez Kacha79 Pokaż wiadomość
SENSUEL

Nie,nie-nie mam żadnych przeciwskazań.
Po prostu ruchy mam już tak "ograniczone"że leżenie jak kłoda mnie nie urządza...

Ja z NIESPOKOJNYCH DUSZ jestem

Ale niedługo sobie"odbiję"
Aaa,to co innego.Mnie też brzuch przeszkadza jak diabli.Ale TŻ zawsze znajdzie sposób,aby żonka była zadowolona

Cytat:
Napisane przez elcia0787 Pokaż wiadomość
no to wiedze ze nie jestem sama jak kurcze przez cala ciaze mialam energii mnostwo tak teraz zero nic kompletnie
A u mnie różnie.Raz jestem zdechła,a raz wulkan energii.Wtedy to robię w domu wszystko co się da.
Wychodzę z założenia,że jak nie mam siły na nic to raczej nie jest dzień na rodzenie,bo taka zmęczona nie dałabym rady wypchnąć malucha.Co innego jak mam full powera to wtedy mogłabym na piechotę nawet na porodówkę pójść

Cytat:
Napisane przez castilia Pokaż wiadomość
Chciałam podziękować Sensuel za je posta parę stron wcześniej. Oby sprawdziło się to co mówisz bo ja ostatnio jedyne co odczuwam to wszechogarniające zwątpienie. TŻ wraca jutro....

http://karinafalinska.blogspot.com/2010/01/aslan.html
I od razu mam lepszy humor.
Nie ma sprawy kochana .Polecam się na przyszłość.
A tak swoją drogą to piękne zdjęcia macie .Super wyglądasz z brzuszkiem.

************************* *************

Wczoraj od popołudnia neta nie miałam,bo TŻ sprzedał lapa naszego .Wieczorem jak poszedł do pracy to normalnie zwariować można było z nudów i bez wizażu .Chyba się uzależniłam,bo aż koszmary miałam w nocy .
Od wczoraj coś się dziwnie czuję.Czyści mnie jak kota po tyfiusie nie wiem czy to już coś się ruszyło czy rota się przypałętał .Ale jest tak z umiarem wszystko na szczęście.
Zaraz spadam na ploty do koleżanki,bo normalnie dupsko mnie boli od siedzenia w domu.Poza tym cały czas czuję zapach kawy ,także chyba czas się zbierać.
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 10:26   #3087
gosbaj
Zadomowienie
 
Avatar gosbaj
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kurcze ale mnie wkurza kazdy kto sie pyta jak sie czuje i czy juz rodze grrr ja wiem ze dzis mam termin ale to jeszcze nei oznacza ze od razu jak tylko zaswitalo to urodzilam. A najbardziej to tescie mnie wkurzaja. Oni mieszkaja w tym samym bloku i chyba to przezywaja bardziej niz ja. Przed chwila byli u mnie spytac czy moga do miasta jechac tzn czy nie rodze.....bo oni na chwile wychodza powiedzialam im ze smialo niech ida bo ja po 1.nie rodze, po 2. moi rodzice mieszkaja ulice obok i w razie co to do nich bym dzwonila a tak poza tym to o 15 wraca maz z pracy a bez niego ja nigdzie nie jade. Tesciowej to sie chyba wydaje ze niezastapiona jest. Wczoraj tez, oni maja mozliwosc zeby w lutym leciec na teneryfe na wczasy, jakas okazja. Ale oni sie wahaja i wymyslaja preteksty a wczoraj to juz tesciowa mnie rozsmieszyla.Mowi ze ona nie moze jechac bo co jesli my bedziemy pomocy potrzebowac i np poprosic ja zeby z synkiem zostala a jej nie bedzie......wiec jej powiedzialam ze przeciez sa jeszcze moi rodzice. Wiec juz byla cicho a wieczorem zadzwonila do meza zey przyszedl i zabukowal im bilety - tak wiec troche spokoju bedzie jak pojada.

O matko ale ja sie jakas nerwowa zrobilam na koniec tej ciazy....
gosbaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 10:27   #3088
xmila
Raczkowanie
 
Avatar xmila
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 485
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez castilia Pokaż wiadomość
Co do kotów heh to wlaśnie moja jest niesamowita... Jak było między nami źle to syczała, uciekała od TŻ-ta. Jak był taki dzień kiedy czułam się szczęśliwsza i TŻ byl miły nagle ni z tego ni z owego kładła się koło niego i zaczynała mruczeć jakby chciała wyrazić aprobatę dla jego zachowania... Zwierzęta są czasem niesamowite
Oj tak Moja pierwsza wyczuła ruchy maluszka, bo uwielbiała kłaść się na brzuchu i kiedyś się zerwała i patrzyła na mój brzuchol jak na myszę Tydzień później ja poczułam pierwsze kopniaki

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
Xkamila jeszcze choinke macie ja moja rozebralam chyba kolo 8 stycznia juz mi sie znudzila
Moja w tym roku taka ładna, że aż szkoda ruszać Myślałam, że się zakonserwuje i będzie na przyszły rok, ale nie da rady sypie się i kota igły roznosi...


Madziulka oby szybko przeszło
__________________
Cierpliwości - trawa z czasem zamienia się w mleko

Frane
k
Franiowe ząbki
Kota
xmila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 10:43   #3089
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
on zawsze wczesnie wstawał ale dzis to miał jakas fazę bezsensowna zreszta od jakiegos tygodnia to szatan nie dziecko, chyba do psychiatry go wysle bo się złosci o byle gowno najsmieszniejsze jest to, ze nie umie powiedziec czemu płacze jakis bunt chyba ma
A moj to caly czas za mna lazi i najchetniej by chcial na raczki (nie bralam go na raczki juz 8 miesiecy a tu nagle mu sie przypomnialo). I caly czas chce sie tulic, siada mi na kolanach i przytula (nawet ostatnio tak zasnal???). A nigdy jakis przytulak to z niego nie byl. Juz pomijam, ze nigdy do mamusi, tylko zawsze tatus, tatus, tatus...
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-28, 10:56   #3090
addicted to wizaz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kancia dobrze, że się odnalazłaś na forum a nie na IP
A ta twoja szyjka to długaśna, ale taka już chyba twoja uroda

Ula twoja mała księżniczka jest śliczna, a jak fajnie łapki złożyła

filka ja Infacol kupiłam tak na wszelki wypadek, ale jeszcze nie stosowałam. Na opakowaniu jest napisane, że od 1 miesiąca i jak dziewczyny pisały to Kamyk stosowała u Paulinki

pliwa czekamy na relacje z usg i gratuluje zdjęcia pessara

castilia piękna sesja, ale będziesz miała pamiątkę

gosbaj kciuki za wizytę

azzis coś masz pecha z tymi zwolnieniami i lekarzami, mam nadzieję, że w końcu trafisz na jakiegoś rozsądnego

Cytat:
Napisane przez rybcia2309 Pokaż wiadomość
Piszę bo mam minutkę czasu. Ostatnio w ogóle się nie odzywałam ale proszę mnie nie przekreślać. Dzidziuś daje mi troszkę popalić do tego mam sesję, staram się siedzieć nad materiałami ale coś do głowy to nic mi nie wchodzi. Więcej będę się udzielać jak już będę po tej głupiej sesji, matko :/ A tak swoją drogą to co ile wasze maluchy budzą się w nocy, bo mój to potrafi tak co 2 godziny, z czego następne dwie to karmienie i usypianie :/
Nikt tu nikogo nie przekreśla, przecież wiadomo, że z maluchami ma sie już mniej czasu na wizażowanie.
Mój mały (2 tygodnie) budzi sie mniej więcej co 2-3 godziny. Dziś np. poszedł spać o 00.50, potem wstał na cyca o 3.40 i wzięłam go do swojego łóżka, bo wtedy szybciej usypia (ja zresztą też). I potem obudził się jeszcze o 5.35 i tym razem nie spał jakieś 40-50 minut.
Ale to na razie początki i zobaczymy co będzie dalej, bo jak pamiętam z jego starszym braciszkiem, to też jak się obudził to nakarmienie i uśpienie zajmowało ze 2 godziny i też sie budził prawie co 2-2,5h.

Malga oby maruda już wkrótce przestała marudzić i żeby kolki szybko przeszły

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja jakoś nie kojarze tej mamy
Ale dostaąłm sms-a od austriacki:

"Hey mamusie chcialam do Was zajrzeć ...ale znowu jestem w szpitalu! Pojechaliśmy wczoraj wieczorem, myślalam że coś dadzą, ale lekarka przekonała mnie by zostać 2 dni "

Castilia dzieki za objaśnienie, bo ja też bym nie skojarzyła, że to Madziulka. A swoją droga ciekawe co się stało

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
castilia .... Masz rację to od Madziulka ....nie skojarzyłam i nie doczytałam całego sms-a myslalam że na tym koniec

Jeszcze raz + cd:

"Hey mamusie chcialam do Was zajrzeć ...ale znowu jestem w szpitalu! Pojechaliśmy wczoraj wieczorem, myślalam że coś dadzą, ale lekarka przekonała mnie by zostać 2 dni
Dostałam zapalenia piersi! wczoraj gorączka 39, dziś troszke lepiej Szymuś jest ze mną ! całuski "
No i wszystko jasne. Trzymam kciuki, żeby zapalenie szybko przeszło

Sensuel oby to nie był rotawirus i żeby szybko przeszły dolegliwości

celka to korzystaj, jak się chce przytulać U nas akurat było odwrotnie zazwyczaj tylko mamusia albo babcia, a tatuś nie, ale z wiekiem przeszło i teraz mają więcej wspólnych zabaw.
addicted to wizaz jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.