Epoka Lodowcowa IV- Era zazdrośnic.

[cholernarejestracja]

Napisane przez E.J.

dlaczego dalej tak uważasz?nie widzisz, że na pewno nie o to mi chodzi?? I ja nie pyskuje, bynajmniej, nawet nie odczuwam nic takiego jak piszę.

No ale my to tak odczuwamy więc chyba coś jest nie tak.

[E.J.]

Napisane przez cholernarejestracja

No ale my to tak odczuwamy więc chyba coś jest nie tak.

Bo tak chcecie uważac, uważacie ze każdy jest taki sam i tak samo reaguje a tak nie jest

[cholernarejestracja]

Napisane przez E.J.

Bo tak chcecie uważac, uważacie ze każdy jest taki sam i tak samo reaguje a tak nie jest

Słuchaj, przez internet łatwo o nieporozumienie. Dziewczyny odbierają Twoje posty jako agresywne, i już. Możesz albo się pogodzić ze swoim wizerunkiem osoby którą łatwo sprowokować, albo pisać "spokojniejsze" posty. Nic Ci tu nie wyczaruję

[E.J.]

Napisane przez cholernarejestracja

Słuchaj, przez internet łatwo o nieporozumienie. Dziewczyny odbierają Twoje posty jako agresywne, i już. Możesz albo się pogodzić ze swoim wizerunkiem osoby którą łatwo sprowokować, albo pisać "spokojniejsze" posty. Nic Ci tu nie wyczaruję

Czyli dalej sprowadza się do tego, ze to jedna osoba MUSI myślec jak zadowolic ogól niż liczyc na to, że któras przeczyta to co napisalam i zacznie się zastanawiac czy o to mi chodziło Poza tym z tego co pamietam to moje agresywne posty były wczoraj do Madame, czy też się mylę, i WSZYSTKO co napiszę jest agresywne, to co napisałam teraz również??

[cholernarejestracja]

Napisane przez E.J.

Czyli dalej sprowadza się do tego, ze to jedna osoba MUSI myślec jak zadowolic ogól niż liczyc na to, że któras przeczyta to co napisalam i zacznie się zastanawiac czy o to mi chodziło Poza tym z tego co pamietam to moje agresywne posty były wczoraj do Madame, czy też się mylę, i WSZYSTKO co napiszę jest agresywne, to co napisałam teraz również??

Wiesz, na tym polega funkcjonowanie w społeczeństwie przykro mi, ale w internecie stosuje się uproszczenia. Nikt nie szuka drugiego, ósmego, trzydziestego dna w każdym poście.

I nie wiem do kogo były te posty, szkoda mi czasu na wgłębianie się w takie rzeczy

[E.J.]

Napisane przez cholernarejestracja

Wiesz, na tym polega funkcjonowanie w społeczeństwie przykro mi, ale w internecie stosuje się uproszczenia. Nikt nie szuka drugiego, ósmego, trzydziestego dna w każdym poście.

I nie wiem do kogo były te posty, szkoda mi czasu na wgłębianie się w takie rzeczy

Ale to nie zmienia 2 rzeczy: 1) jedna osoba nie jest w stanie zadowolic ogólu, zawsze znajdzie się osoba która odbierze jakieś tam słowa za atak, co z kolei nie może powodowac, ze od razu wszystkie się za nią ustawiają, po 2) skoro ewentualnie 1 raz napisałam coś ostrzej to nie oznacza, ze zgodnie z tym co piszecie wszystko co piszę jest agresywne, prawda? nie zawsze tak jest, że jestem agresywna albo sprowokowana? prawda? więc dlaczego uogólniacie i od razu przypinacie mi taką łatkę?

[cholernarejestracja]

Napisane przez E.J.

Ale to nie zmienia 2 rzeczy: 1) jedna osoba nie jest w stanie zadowolic ogólu, zawsze znajdzie się osoba która odbierze jakieś tam słowa za atak, co z kolei nie może powodowac, ze od razu wszystkie się za nią ustawiają, po 2) skoro ewentualnie 1 raz napisałam coś ostrzej to nie oznacza, ze zgodnie z tym co piszecie wszystko co piszę jest agresywne, prawda? nie zawsze tak jest, że jestem agresywna albo sprowokowana? prawda? więc dlaczego uogólniacie i od razu przypinacie mi taką łatkę?

A jak osoba 9 razy przejdzie koło półki z biżuterią w sklepie, i za 10 razem coś ukradnie, to mu się przypina łatkę złodzieja, czy nie?

Nie mam ochoty z Tobą dyskutować na temat tego jak ten świat działa, jak nie działa, a jak powinien. Spytałaś czemu Cię dziewczyny uważają za taką a nie inną, więc Ci dałam odpowiedź.

[E.J.]

Napisane przez cholernarejestracja

A jak osoba 9 razy przejdzie koło półki z biżuterią w sklepie, i za 10 razem coś ukradnie, to mu się przypina łatkę złodzieja, czy nie?

Nie mam ochoty z Tobą dyskutować na temat tego jak ten świat działa, jak nie działa, a jak powinien. Spytałaś czemu Cię dziewczyny uważają za taką a nie inną, więc Ci dałam odpowiedź.

napisanie coś = złodziejstwo Teraz to Ty przesadziłaś. To nie jest to samo. I dobrze, uważajcie sobie jak chcecie, ale dla mnie jeśli ktos osobę, która 1 raz nie wytrzymała i odpisała ostrzej uważają za agresywną mimo, ze taka nigdy nie była i jej posty były spokojne, określa mianem "jest agresywna ZAWSZE" to ta osoba jest w jakiś sposób zacofana, ograniczona nie potrafi spojrzec obiektywnie i całościowo na sprawę. To też tak jakby ktoś po cieniu orzekał co czym jest. Poza tym to też jest nie w porządku gdyż każdemu może zdarzyć sie jakieś potkniecie, nikt nie jest idealny i przekreślanie go jest po prostu wywyższaniem sie i zapomianiem o tym, ze to moze każdego spotkac, gdyż nawet ta osoba nie jest idealna.

I tyle mam do powiedzenia w tym temacie.

Aha! zapomniałam Wam podziękowac bo dzięki Wam przypomniałam sobie dlaczego nie lubię ludzi, dlaczego wolę samotnośc i ksiażki

[Cocaine essence]

Napisane przez E.J.

napisanie coś = złodziejstwo Teraz to Ty przesadziłaś. To nie jest to samo. I dobrze, uważajcie sobie jak chcecie, ale dla mnie jeśli ktos osobę, która 1 raz nie wytrzymała i odpisała ostrzej uważają za agresywną mimo, ze taka nigdy nie była i jej posty były spokojne, określa mianem "jest agresywna ZAWSZE" to ta osoba jest w jakiś sposób zacofana, ograniczona nie potrafi spojrzec obiektywnie i całościowo na sprawę. To też tak jakby ktoś po cieniu orzekał co czym jest. Poza tym to też jest nie w porządku gdyż każdemu może zdarzyć sie jakieś potkniecie, nikt nie jest idealny i przekreślanie go jest po prostu wywyższaniem sie i zapomianiem o tym, ze to moze każdego spotkac, gdyż nawet ta osoba nie jest idealna.

I tyle mam do powiedzenia w tym temacie.

Aha! zapomniałam Wam podziękowac bo dzięki Wam przypomniałam sobie dlaczego nie lubię ludzi, dlaczego wolę samotnośc i ksiażki

IMO , nie przesadziła.
Pokazała Ci schemat zachowania.
Możesz w 5 częściach pisać normalnie , a raz przesadzisz i to zostanie Ci przypięte.
W Internecie również bierze się odpowiedzialność za swoje słowa.

Mówi się:
,,Jak 3 Ci mówi, że jesteś pijany, to przestań pić".
Jak ogół mówi jednostce, że jest źle coś, to albo jednostka się zmienia, albo ogół nie będzie tolerował z uśmiechem zachować, które mu nie pasują.


To nie był 1 raz
W sprawie z Wanilią , też Twoje posty miały podobny charakter.
Zresztą mi też kiedyś pojechałaś, że nie znam Cię , a oceniam , kiedy coś Ci napisałam.
Do sweetish też zaraz leciałaś z jakąś agresją, nachalnie domagając się odpowiedzi na Twoje pytanie.

Nie chodzi o nie bronienie swojego zdania, tylko robienie tego według ogólnie przyjętego w wątku klimatu.
Chociażby używając zwrotu ,,Rozumiem , że możesz mieć inne zdanie, ale według mnie..." ,, A wytłumacz mi ...." itd.


Co do ostatnich linijek, nie , nie mamy poczucia winy, że skrzywdziłyśmy biedną, niewinną istotkę i teraz Ona będzie się izolować od ludzi.

Stosujesz, może nieświadomie, presje na ludziach, sposób wymuszania tego co chcesz usłyszeć.

[Rebelious]

Napisane przez sweetish

Tzn. żartuję dla niektórych kobiet takie 'oświadczenie TŻ' byłoby koncem świata heehhe

ja akurat mam podobne poglądy do niego

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Napisane przez KochajMniie

Zgadzam się z nim ale też zależy kto co lubi, ale miłość powinna być 'pokazywana'* każdego dnia przez partnera a nie w walentynki

* brakło mi słowa

ja też na tą deklarację odpowiedziałam mu właśnie tymi słowami, że w końcu powinno się sobie "okazywać" miłość przez cały rok, a nie tylko w Walentynki.


p.s. widzę, że w porę wczoraj poszłam spać.. skończmy już tą wojnę.

[kamila2006]

co tam piekne? u wszystkich juz dobrze? chyba tak bo widze ze tematy "nie na temat"


ja wczoraj milo sie zaskoczylam pojechalam do tż mielismy o 20 jechac do jego kumpli na ten mecz pilki recznej ogladac. a on mi mowi ze w sumie to poszlibysmy moze do kina bo ten mecz to i tak nieistotny bo awans i tak mamy. to ja heheh mowie ze chetnie o 21 byl juz ostatni seans (avatara) tosmy pojechali rejestracje interentowa tż zrobił na mnie dodajac.....swoje nazwisko tak jakbym juz mezatką z nim byla. hahaha wrocilam ledwno po polnocy. a tu juz sms ze tz wpada na sniadanie jaasne pewnie przyjezdza bo puste mieszkanie z tż bardzo dobrze.z tesciami jeszcze lepiej.

co do egzaminow to nie lubie sie nimi chwalic.nie lubie mowic kiedy mam i co dostalam. ( mimo ze w wiekszosci sa to oceny dobre i b. dobre) ale jakos uwazam ze to moja sprawa. nawet tż nie mowie o wszystkich. moze milo jest wiedziec ze dopytuje o ocene, ze trzyma kciuki, ale ja i tak uwazam ze pojde zalicze mam wpis i spoko. co to kogo obchodzi ;P


edit: juz doczytalam o klotni. ech dajcie spokoj. ze tez wam sie sie klocic

[Lagunaaa]

To ja moze troche zmienie temat slyszalam ze jak sie podcina koncowki wlosow to szybciej rosna nie wiecie czy to prawda?? Bo zapuszczam wlosy i mam lekko podniszczone koncowki, bo od wakacji nie podcinalam i nie wiem czy je obciac czy nie ruszac....

i pytanie do Justynki odkad Ty liczysz dlugosc wlosow?? od czubka glowy czy jak?? I w ogole te wymarzone 120 cm to chyba bedziesz miala do kolan

[kamila2006]

Napisane przez Lagunaaa

To ja moze troche zmienie temat slyszalam ze jak sie podcina koncowki wlosow to szybciej rosna nie wiecie czy to prawda?? Bo zapuszczam wlosy i mam lekko podniszczone koncowki, bo od wakacji nie podcinalam i nie wiem czy je obciac czy nie ruszac....

i pytanie do Justynki odkad Ty liczysz dlugosc wlosow?? od czubka glowy czy jak?? I w ogole te wymarzone 120 cm to chyba bedziesz miala do kolan

slyszalam ze podcinanie koncowek zapobiega jedynie rozdwajaniu sie koncowek ale nie przyspiesza porostu włosow. ze kazdy ma swoj naturalny cykl wzrostu włosa i ze to kwestia indywidualna (jednym szybciej innym wolniej) ale ze nie da sie tego przyspieszyc

edit: no i przexciez wlosy rozną od gory a nie od dołu to dlaczego niby podcinanie mialoby je przyspieszyc?;p podcinanie przyczynia sie do tego ze wlosy wygladaja zdrowiej oddychaja koncowka i zdrowe rozną. zatem aby miec ladne dlugie wlosy trzeba dbac o nie zarowno preparatami jak i odpowiednia dietą:P

[m a d e i r a]

Hej dziewczyny
Jeden wieczór mnie nie było a tu tyyyle postów...
A nie było mnie bo tż przyjechał i zamulaliśmy cały wieczór.
Ja miałam zły humor, żaliłam mu się ze swoich problemów i ogólnie co mnie gryzie, a on mi mówił że przesadzam, wymyślam i że na pewno tak nie jest jak ja mówie. Pokłóciliśmy sie.

Echh... a ja liczyłam na jakieś 'nie martw się kochanie, bedzie dobrze itp

Cholerko - świetny pomysł z tym rysunkiem zazdrośnicy Na pewno pięknie Ci to wyjdzie

Koka - jak się czujesz? Też niedawno przeżywałam zapalenie pęcherza - okropne uczucie

[Lagunaaa]

Napisane przez kamila2006

slyszalam ze podcinanie koncowek zapobiega jedynie rozdwajaniu sie koncowek ale nie przyspiesza porostu włosow. ze kazdy ma swoj naturalny cykl wzrostu włosa i ze to kwestia indywidualna (jednym szybciej innym wolniej) ale ze nie da sie tego przyspieszyc

edit: no i przexciez wlosy rozną od gory a nie od dołu to dlaczego niby podcinanie mialoby je przyspieszyc?;p podcinanie przyczynia sie do tego ze wlosy wygladaja zdrowiej oddychaja koncowka i zdrowe rozną. zatem aby miec ladne dlugie wlosy trzeba dbac o nie zarowno preparatami jak i odpowiednia dietą:P

No a ja wlasnie slyszalam ze podcinanie przyspiesza wzrost byc moze chodzi wlasnie o to ze jak koncowki nie sa rozdwojone to latwiej "oddychaja" nie mam bardzo porozdwajanych bo praktycznie nie prostuje, nigdy nie malowalam ale codziennie susze bo myje glowe przed wyjsciem z domu, wiec chyba po egzaminach obetne ze 2 cm(trzymam sie tych glupich zabobonow ze nie mozna obcinac podczac egzaminow itp ).

[m a d e i r a]

Laguna też myśle że podcinanie nie ma nic wspólnego z szybkością z jaką rosną włosy. Jedynie się nie rozdwajają wtedy

[gwiazdeczka172]

Dzień dobry

Koka, ja na pęcherz dostałam Furaginum, dosłownie po 1 tabletce było o niebo lepiej, a miałam takie zapalenie, że na samą myśl o siusianiu już mnie bolało, a w kibelku to prawie płakałam najgorsze to latanie co 5 minut a tu tylko kropelki, a boli niemiłosiernie
ten furaginum to chyba tylko na receptę jest.
ale są też inne leki, bez recepty!
wylecz to paskudztwo, bo może sie nie fajnie skończyć...

ps. i dlatego mama zawsze krzyczy: nie masz rajstop? to potem nie chce słyszeć że Cię bolą jajniki czy pęcherz


Miłego dnia kobietki pewnie Was odwiedzę, możliwe, że już w nowej części

[Koszkaa]

Napisane przez Rebelious

facet, który potrafi zrobić naleśniki mm..
mój się specjalizuje w smażeniu mrożonych frytek we frytkownicy oraz odgrzewaniu gołąbków z Biedronki

jakieś pytania?


p.s. TŻ stwierdził, że nie będzie(my) obchodzić Walentynek, bo to głupie, komercyjne święto. co wy na to?

My też w zasadzie nie obchodzimy, a jeżeli już to w domu. TŻ kupi mi jakiegoś kwiatka, ja mu nic hahah
Jak mam iść w walentynki na miasto: do kina, restauracji czy pizzerri to mnie szlag trafia. Ludzi tyle, jakby się jakiś worek wysypał. I co to za przyjemność, jak wszędzie trzeba stać w kolejkach, przepychać się i uważnie rozglądać za jakimś miejscem, a potem spędzać czas w tłumie ludzi
Jakoś mnie to nie bawi.
Albo w inny dzień gdzieś pójdziemy, albo wcale.

Napisane przez Lagunaaa

To ja moze troche zmienie temat slyszalam ze jak sie podcina koncowki wlosow to szybciej rosna nie wiecie czy to prawda?? Bo zapuszczam wlosy i mam lekko podniszczone koncowki, bo od wakacji nie podcinalam i nie wiem czy je obciac czy nie ruszac....

i pytanie do Justynki odkad Ty liczysz dlugosc wlosow?? od czubka glowy czy jak?? I w ogole te wymarzone 120 cm to chyba bedziesz miala do kolan

Powinno się podcinać końcówki, ale nie dlatego, że włosy szybciej rosną.
Po prostu jak długo nie podcinasz to końce włosów Ci się bardzo niszczą i włosy zamiast rosnąć to się ,,kruszą" przy końcach.
Moja koleżanka tak miała. Poszła do fryzjera po ładnych paru latach. I fryzejrka była przerażona. Powiedziała jej właśnie, że jej włosy już nie rosną tylko się kruszą.

[Lagunaaa]

Nie lubie chodzic do fryzjera na obcinanie bo mam uraz kiedys mialam wlosy do pasa i poszlam zeby pocieniowac i tylko koncowki podciac a babka mi sciela do ramion, czyli dobre 30 cm (taa koncowki ). Ale podobno nie mozna obcinac wlosow takimi zwyklymi nozyczkami bo sie lamna a nie scinaja... chociaz ja grzywke zawsze sama obcinam takimi zwylymi

[cholernarejestracja]

Ja rozkładam ręce w temacie E.J., jak ktoś jest tak odporny na argumentację, to szkoda mojej klawiatury

I rany, mnie się strasznie rozdwajają pewnie dlatego, że ciągle chodzę w rozpuszczonych...ale się nie przejmuję

I baby, jaki miałam stres z rana! Obudziłam się jak tż wychodził do pracy, bo on mnie zawsze na do widzenia całuje, więc sięgnęłam po komórkę żeby sprawdzić która godzina. I patrzę, a tu wiadomość do odsłuchania. Dzwonię na pocztę, a tu "witam, tu XXX z Medycyny, dzwonię aby poinformować Panią o wynikach cytologii. Proszę o jak najszybszy kontakt pod numerem xxx." Aaale się wystraszyłam, nigdy do mnie nie dzwonili w tej sprawie, więc ja już panika, i w ogóle, pewnie mam raka, wszystko mi wytną, umrę koniec końców się okazało że jakiśtam lekki stan zapalny, i chcieli się upewnić, że do ginekologa pójdę na poniedziałek mam umówioną wizytę, więc powiedzieli, że ok. Ale co się strachu najadłam to moje

[Funiak]

dzien dobry zazdrosnice moj internet po godzinie 22 mnie zalamuje..

Napisane przez KochajMniie

Ja jestem wściekła, naprawdę jak mogłaś?

A tak w ogóle jak z Tż? dalej myślisz o tym drugim?

no to dobrze, czuje sie juz ok

a z TZ jak zawsze, czasami przechodza mi przez glowe mysli, ze chyba jestem z nim tak naprawde dlatego ze szkoda mi przerywac tak dlugi zwiazek no i ze moze sie to "kiedys" ulozy, ale coraz bardziej mnie to meczy

wiadomo, ze co jakis czas nachodza mnie mysli jak by to bylo z Igorem, jaki jest dla mnie fajny o tym sposobie jak na mnie patrzy i wogole... mysle ze gdybym ulegala temu tak w 100% to moglabym podjac zbyt pochopna decyzje co do obecnego TZ a tego bym nie chciala

poniekad czuje sie troche dziwnie, bo uswiadamiam sobie ze tak naprawde jestem uzalezniona od niego bo nie wyobrazam sobie zycia bez niego a z drugiej strony nie moge na niego patrzec, wkurza mnie swoim zachowaniem a wiem dobrze, ze cos takiego ze rozstajemy sie i jestesmy przyjaciolmi nie wchodzi w gre..

[MadameButterfly6]

Napisane przez cholernarejestracja

Przestań, bo znowu stosujesz taktykę "powiedzcie mi coś miłego, i że wcale nie" tak samo jak ze zdjęciami. Prosiłam Cię już, żebyś tego nie robiła, bo to krępujące.

Chcesz - odchodź. Nie chcesz - nie odchodź. Nie rób z tego wielkiego dramatu i sceny, bo i po co.

Wlasnie nikt Cie tu na sile nie trzyma.

Napisane przez cholernarejestracja

No to nie możesz spytać "dziewczyny, czemu sądzicie, że to ja jestem ta zła?" tylko musisz robić telenowelę, i się mieszać z błotem?

Ja uważam, że czasem prowokujesz kłótnie, i przesadzasz z reakcjami na niektóre posty - jakbyś miała co najmniej stracić rękę, jak nie odpyskujesz

Wlasnie, czasem moglabys sie powstrzymac od az tak zlosliwych komentarzy...

Napisane przez E.J.

Czyli dalej sprowadza się do tego, ze to jedna osoba MUSI myślec jak zadowolic ogól niż liczyc na to, że któras przeczyta to co napisalam i zacznie się zastanawiac czy o to mi chodziło Poza tym z tego co pamietam to moje agresywne posty były wczoraj do Madame, czy też się mylę, i WSZYSTKO co napiszę jest agresywne, to co napisałam teraz również??

Aha czyli przyznajesz, ze jednak bykas agresywna wzgledem mnie?
Nic nie rozumiesz...
Dziewczyny Ci spokojnie pisza, tlunacza, a Ty jak grochem o sciane.... Szkoda slow.


Ja zmykam na basen.
Milego dnia kochane, wpadne do Was po basenie

[Red Lipstick]

O matko, ale co po niektórym to sie agresor włączył. Nie wiem, po co się tak denerw0wac? Wrzuccie na luz dziewczyny.
Cholerko, o rany, ja to bym chyba zawału dostała. Do mnie tez nigdy w ten sposob nie dzwonili i gdyby to zrobili to...
Madame, miłęgo basenu. Akurat sie odprezysz, zajmiesz czyms czas.

Kochane, ale wczoraj TZ milo mnie zaskoczyl. Przyjechal, kupil mi sliczne kwiatki, zrobil prawie godzinny masaż, szeptal mile slowa, przytulal. Ale go napadlo. Super wieczor spedzilam, tak sie odprezylam! Na prawde kochany byl, moglby byc taki zawsze. A teraz ledwo co sie obudzilam - sms od niego . A to mnie zaskoczyl, skubaniec jeden

[paprif]

Dzień dobry wszystkim
Wpadłam się przywitać

[MadameButterfly6]

Napisane przez Red Lipstick

O matko, ale co po niektórym to sie agresor włączył. Nie wiem, po co się tak denerw0wac? Wrzuccie na luz dziewczyny.
Cholerko, o rany, ja to bym chyba zawału dostała. Do mnie tez nigdy w ten sposob nie dzwonili i gdyby to zrobili to...
Madame, miłęgo basenu. Akurat sie odprezysz, zajmiesz czyms czas.

Kochane, ale wczoraj TZ milo mnie zaskoczyl. Przyjechal, kupil mi sliczne kwiatki, zrobil prawie godzinny masaż, szeptal mile slowa, przytulal. Ale go napadlo. Super wieczor spedzilam, tak sie odprezylam! Na prawde kochany byl, moglby byc taki zawsze. A teraz ledwo co sie obudzilam - sms od niego . A to mnie zaskoczyl, skubaniec jeden

Nie poszlam jednak na ten basen Juz wyszlam ubrana i odechcialo mi sie

Red no to swietnie Zazdroszcze

[nafiyqa]

Gwiazda, nie ma co sie zalamywac oblanym egzaminem. Zawsze jest poprawka, ktora na pewno zdasz!
Zreszta mnie jutro czeka to samo jak zaraz nie zaczne sie uczyc

Napisane przez Rebelious

facet, który potrafi zrobić naleśniki mm..
mój się specjalizuje w smażeniu mrożonych frytek we frytkownicy oraz odgrzewaniu gołąbków z Biedronki

jakieś pytania?


p.s. TŻ stwierdził, że nie będzie(my) obchodzić Walentynek, bo to głupie, komercyjne święto. co wy na to?

Hhehe rozwalilas mnie tym tekstem
Moj jest specem od jednej salatki (kroi wszystkie warzywa, jakie ma i zalewa sosem czosnkowym - serwuje mi ja przynajmniej raz w tygodniu )

Co do walentynek - uwazam podobnie jak on. Mily wieczor we wlasnym towarzystwie wystarczy.

Napisane przez E.J.

napisanie coś = złodziejstwo Teraz to Ty przesadziłaś. To nie jest to samo. I dobrze, uważajcie sobie jak chcecie, ale dla mnie jeśli ktos osobę, która 1 raz nie wytrzymała i odpisała ostrzej uważają za agresywną mimo, ze taka nigdy nie była i jej posty były spokojne, określa mianem "jest agresywna ZAWSZE" to ta osoba jest w jakiś sposób zacofana, ograniczona nie potrafi spojrzec obiektywnie i całościowo na sprawę. To też tak jakby ktoś po cieniu orzekał co czym jest. Poza tym to też jest nie w porządku gdyż każdemu może zdarzyć sie jakieś potkniecie, nikt nie jest idealny i przekreślanie go jest po prostu wywyższaniem sie i zapomianiem o tym, ze to moze każdego spotkac, gdyż nawet ta osoba nie jest idealna.

I tyle mam do powiedzenia w tym temacie.

Aha! zapomniałam Wam podziękowac bo dzięki Wam przypomniałam sobie dlaczego nie lubię ludzi, dlaczego wolę samotnośc i ksiażki

To akurat bylo bardzo niemile, moglas na odchodne podarowac sobie taki tekst.
Osobiscie nie chce zabierac glosu w tej klotnii - powiem tylko, ze poczatkowo przyznawalam Ci racje (sporo prawdy napisalas o zachowaniu Madame), ale potem agresja wziela u Ciebie gore nad argumentami.

Napisane przez gwiazdeczka172

Dzień dobry

Koka, ja na pęcherz dostałam Furaginum, dosłownie po 1 tabletce było o niebo lepiej, a miałam takie zapalenie, że na samą myśl o siusianiu już mnie bolało, a w kibelku to prawie płakałam najgorsze to latanie co 5 minut a tu tylko kropelki, a boli niemiłosiernie
ten furaginum to chyba tylko na receptę jest.
ale są też inne leki, bez recepty!
wylecz to paskudztwo, bo może sie nie fajnie skończyć...

O taaaqk, potwierdzam, chwala ludziom, ze wymyslili cos takiego, jak Furaginum

[E.J.]

Napisane przez Cocaine essence

To nie był 1 raz
W sprawie z Wanilią , też Twoje posty miały podobny charakter.
Zresztą mi też kiedyś pojechałaś, że nie znam Cię , a oceniam , kiedy coś Ci napisałam.

no ja wiedziałam że zaraz któraś z tym wyleci mimo, że nie przeczytala nawet tego o czym ja już pisałam i że to nie było tak i że nie ja byłąm agresorem, no ale po co szukac prawdy kozioł ofiarny się znalazł więc tym bardziej nie ma po co

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez nafiyqa

To akurat bylo bardzo niemile, moglas na odchodne podarowac sobie taki tekst.
Osobiscie nie chce zabierac glosu w tej klotnii - powiem tylko, ze poczatkowo przyznawalam Ci racje (sporo prawdy napisalas o zachowaniu Madame), ale potem agresja wziela u Ciebie gore nad argumentami.

Po prostu pokazałyscie mi, że jak się nie idzie za tłumem, nie mówi się to co cale stado to koniec, zaczną się rozdeptywac.

Madame Nie do konca przyznaję, że była to pełna, niezasłuzona agresja. I nie wiem czemu ale jak czytam Twoje posty jaki mi sie taka "jazgoczącą" o wszystko osoba, która jak kogoś nie lubi to tylko jątrzy i parzy jakby ją wykurzyc...nie wiem, może sie myle.

I kończę w ogóle dyskusję na ten temat, bo nie chce prowadzic wojny, a nawet moje wynaturzenia są odbierane jak atak....

[MadameButterfly6]

Napisane przez E.J.

no ja wiedziałam że zaraz któraś z tym wyleci mimo, że nie przeczytala nawet tego o czym ja już pisałam i że to nie było tak i że nie ja byłąm agresorem, no ale po co szukac prawdy kozioł ofiarny się znalazł więc tym bardziej nie ma po co

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------


Po prostu pokazałyscie mi, że jak się nie idzie za tłumem, nie mówi się to co cale stado to koniec, zaczną się rozdeptywac.

Madame powiem tylko jedno zdanie: Nie do konca przyznaję, że była to pełna, niezasłuzona agresja na biedną Madame. Eot.

EJ naprawde skonczmy juz to. Twoje posty nic nie wnosza. Niczego juz nie zmienisz.

[kamila2006]

Madame co u Ciebie? juz wszystko ok? sytuacja wyszla na prostą?

[E.J.]

Napisane przez MadameButterfly6

EJ naprawde skonczmy juz to. Twoje posty nic nie wnosza. Niczego juz nie zmienisz.

Ja z Tobą już na pewno kończę dyskusję.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez Rebelious

p.s. widzę, że w porę wczoraj poszłam spać.. skończmy już tą wojnę.

Jestem za