Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

[aleksandrettaa]

Napisane przez *Insane

Wawel stoi, zapewniam

Znaczy się, mam nie przyjeżdżać?

[butterfly20]

Ola wooow to długo nie znałaś wyników. Ja wydzwaniam bo się denerwuję,a jeszcze bardziej się denerwuję jak nikt nie odbiera

Ja Wam powiem,że to okropne-właśnie zrobiłam sobie rachunek sumienia i ja do wszystkich lekarzy chodzę prywatnie! Ło Matko!

[*Insane]

Napisane przez aleksandrettaa

Znaczy się, mam nie przyjeżdżać?

nie no, lepiej sprawdzić na własne oczy

[OlkaR]

Napisane przez Gwizdak

Bo Ty za młoda jesteś na Gadowskiego


Wiesz co, ja tam wychodzę z założenia, że jak kogoś znam, to wiem co lubi a czego nie lubi Nigdy nie pytałam o upodobania i sama tez bym nie chciała być pytana. Swojemu tż też nigdy nie powiedziałam, np.: jakbyś mi kiedyś chciał prezent kupić to nie kupuj:........., a jak będziesz chciał kupić bluzkę, to............... A on zawsze trafia w mój gust i wie co lubię. Ja też wiem. I tak trafiamy

Aj tam za młoda... No sorry ale za Backstreet Boys'ami nie latałam

No tak, to fakt że jak się kogoś zna to powinno się jednak znać jego upodobania. Też nigdy nie mówię "chcę to albo to" bo uważam, że jak ktoś chce mi zrobić prezent to sam powinien się wysilić a nie iść na taką łatwiznę. Dobrze, że trafiacie. Ja mam z TŻem taki problem że zainteresowania ma za drogie jak na moją kieszeń więc takie prezenty na razie odpadają, a jeśli chodzi o ubiór np... z nim gorzej niż z babą. Jak był u mnie w marcu (parą jeszcze nie byliśmy) stwierdził, że chce sobie kupić koszulkę. Łazimy po sklepach i tak- ta mu się nie podoba bo jest w kratkę a kratka to "wiejska", ta mu się nie podoba bo jest w paski, no gładkiej przecież nie będzie nosił, w tej mu guziki nie pasują, tu mu kolor nie odpowiada (a ja patrzyłam na coś w czym bym go chętnie oglądała i, co uważam, że do niego pasuje). W końcu wymiękłam. Usiadłam pośrodku galerii i mówię "nie robię z Tobą zakupów".
On: to chodź, przymierzę tą w Housie co ci się podobała
ja: nie, jak Tobie się nie podoba to przecież nie ma sensu
I już mieliśmy iść do domu, kiedy mnie olśniła niebieska koszulka w kratkę... no piękna normalnie, od razu "zobaczyłam" w niej TŻa i mówię: wiem, kratka jest wiejska, ale przymierz chociaż, chcę zobaczyć jak w niej wyglądasz.
Pokręcił nosem ale przymierzył i normalnie Nie wiem jaka była moja mina ale chyba musiała wyrażać wielki podziw, bo z uśmiechem stwierdził "ok, biorę".
Idziemy do kasy, ja zadowolona, on zadowolony, pani mówi "198zł"...
a on wyciąga pieniądze z portfela, ja do niego cicho "po**** Cię?"- w jednej chwili mi się przestała podobać ta koszulka (aaaaa swoją drogą to ta co ma na zdjęciu na skrzynce na sobie ). A on nic, spokojnie zapłacił, z uśmiechem podziękował i stwierdził "bo ci się tak oczy błyszczały jak ją zobaczyłaś, nie mogłem jej nie kupić".
No i to chyba było coś w stylu- kupuję coś dla siebie jako prezent dla Ciebie....
Co nie zmienia faktu że w koszulce z House'a wyglądałby równie dobrze a 100zł by mu w kieszeni zostało... No ale...
Rozgadałam się jak zwykle a sedno sprawy jest takie- nawet z koszulką nie wiem czy bym trafiła

[medeline]

O jej... Jakbym miała swojemu wybrać koszulkę termo, albo polar, albo cokolwiek z ciuchów bardziej "górskich", bo takie nosi na co dzień to...

[OlkaR]

Napisane przez butterfly20

Ola wooow to długo nie znałaś wyników. Ja wydzwaniam bo się denerwuję,a jeszcze bardziej się denerwuję jak nikt nie odbiera

Ja Wam powiem,że to okropne-właśnie zrobiłam sobie rachunek sumienia i ja do wszystkich lekarzy chodzę prywatnie! Ło Matko!

A ja jakoś nie miałam parcia na cytologię... Bo w ogóle nie robiłam. Do gina poszłam jak miałam zapalenie i po prostu musiałam no i tak przy okazji jak byłam ostatnio to pobrał materiał i powiedział że albo wyniki będą jak się pojawię na kontrolę, albo telefonicznie można się dowiedzieć. Za dużo miałam innych problemów, żeby się cytologią przejmować (tak wiem, jest to wielce nieodpowiedzialne z mojej strony)

Czy okropne... nie powiedziałabym. Prywatnie nie musisz prosić żeby Cię przyjął ani nic. Idziesz i załatwiasz sprawę. Ja jak jestem w domu, też prywatnie chodzę do lekarza, a właściwie chodzilam, bo babka otworzyła swoją przychodnię i zapisała sobie naszą całą rodzinę tam, więc też poszła na rękę.
Ale dentysta- bezwzględnie prywatnie (złe wspomnienia po szkolnej dentystce z podstawówki która mnie podczas przeglądu zębów posadziła na fotel i załatała mi zęba tą taką ciemną plombą. Niedość że bez uprzedzenia, bez pozwolenia to jeszcze CIEMNĄ plombą- no i mama się wkurzyła, jej zrobiła awanturę że maszkarona z dziecka robi bo to było widać jak coś mówiłam, czy się śmiałam i od tamtej pory tylko prywatnie chodzę)

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez medeline

O jej... Jakbym miała swojemu wybrać koszulkę termo, albo polar, albo cokolwiek z ciuchów bardziej "górskich", bo takie nosi na co dzień to...

To co... nie wybrałabyś? Bo nie rozumiem do końca Twojej wypowiedzi

[medeline]

Ja się kompletnie nie znam na takich rzeczach Wiec nie wybrałabym... bez jego instrukcji, że chce to to i to

[butterfly20]

Ja swojemu kupuję ciuchy i zawsze jest zadowolony,bo to ja mu tworzę styl hehe Nieeee no nie ma nic trudnego w kupowaniu t-shirtów czy bluz. Kupiłam mu też kilka swetrów i koszul,ale ostatnio ma taką pracę,że nie musi nosić takich rzeczy,więc nie mam problemów z wyborem.
Jak był przedstawicielem handlowym to ciągle musiał biegać na elegancko.

Ale ostatnio mi powiedział,ze jakbym kiedyś szukała czegoś dla niego to przydałoby mu się takie coś do wyciszenia samochodu.Jakieś takie eee...nie wiem co to Ja w ogóle nie rozumiem o czym do mnie mówił,więc jak mam Wam powiedzieć?
Zdzikłam i mu powiedziałam,że takich prezentów mu robić nie będę,bo nie wiem w ogóle o co chodzi.

No ale różne rzeczy do autka też mu dawałam o ile się orientowałam co to ma być i co jest najlepsze

[aleksandrettaa]

Padłam z wrażenia. TŻ poinformował mnie właśnie, że zarezerwował hotel na pl. Matejki. Stwierdziłam, że oszalał widząc cenę no ale ponoć jakąś fajną promocję znalazł.

[*Insane]

Ja mojemu już kilka koszul, koszulek, bokserek i ogólnie ciuchów kupiłam i zawsze był mega zadowolony i w zasadzie tylko w nich chodzi heh uważa, że lepiej trafiam w jego gust, niż on sam

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Padłam z wrażenia. TŻ poinformował mnie właśnie, że zarezerwował hotel na pl. Matejki. Stwierdziłam, że oszalał widząc cenę no ale ponoć jakąś fajną promocję znalazł.

ooooo

[OlkaR]

Napisane przez aleksandrettaa

Padłam z wrażenia. TŻ poinformował mnie właśnie, że zarezerwował hotel na pl. Matejki. Stwierdziłam, że oszalał widząc cenę no ale ponoć jakąś fajną promocję znalazł.

Łoo... szykuje się coś?

Motylku, moj jest taki, że ciężko trafić. Jak szukaliśmy kurtki jesiennej to jedna mu się nie podoba bo czarna, druga się nie podoba bo sztruksowa, trzecia się nie podoba bo ma kolnieżyk nie taki, czwarta nie pasuje bo coś tam. Generalnie to on chciał "kurtkę" taką z jednej warstwy cieniutkiego materiału "no bo przecież jest ciepło". Ale tłumaczę mu że przecież nie zawsze będzie te 14 stopni i chyba lepiej coś cieplejszego. To w końcu się raczył zgodzić na kurtkę która nie była ani sztruksowa, ani nie miała kołnieżyka ani żadnych takich innych pierdoł ale widzę, że niezbyt zadowolony, bo według niego "za ciepła". To nic że później chodził w 2 bluzach pod nią bo mu zimno było... Ale stwierdził w końcu że fajna ta kurtka. Czyli... jakbym mu coś kupiła to by mu pasowało, ale przyznałby się pewnie po 2 miesiącach że mu się podoba.
Przyjechał kiedyś na weekend, a że przed przyjazdem nie mógł się dostać do domu to nie miał ze sobą nic. Więc poszliśmy po jakąś koszulkę żeby miał na zmianę, bokserki i skarpetki...
Ok, koszulka szybko poszła, bo była zwykła czarna, idealny rozmiar, no i tania, bokserki... o matko....tu już było wydziwianie, wzorki mu się nie podobały, bez wzorków mu się nie podobały... no masakra. Na koniec, stoimy przy kasie i mówię, że jeszcze skarpety miał kupić... Grzebie w tych skarpetach jak Żyd w ulęgałkach, ja mówię "Kotek pospiesz się". A Kotek "no czekaj, bo nie ma czarnych".
Kasjerka mówi, że przecież są 3 rzędy czarnych.
M "tak, ale na tych jest zielony pasek, na tych jakieś wzorki...."
Ja po prostu wymiękłam. Odwróciłam się do niego tyłem i sobie pod nosem zaklęłam, kasjerka w śmiech. A M stwierdził, że nie bierze żadnych skarpet "bo nie".
No przecież takiego to tylko udusić.

[butterfly20]

Mój Tata mnie rozwalił...

Czyta gazetę i nagle na mnie wrzask "Aniaaaaa!!!". Ja cała w zawale lecę sprawdzić co się stało. A on mi mówi " Morgenstern ćwiczy w Szczyrku i Wiśle.Jedziesz po autograf??". A ja padłam ze śmiechu Bo po pierwsze- okres zainteresowania skokami miałam w wieku 13-17 lat. Było to na tyle wzmożone,że ciągle oglądałam skoki,jeździłam na wszystkie zawody na które mogłam.Nooo ale już z tego wyrosłam.Po drugie-to nie Morgenstern był moją miłością tylko MARTIN SCHMITT. Ja miałam normalnie jego ołtarzyk w pokoju.
Na każdych zawodach czatowałam na niego hehe Raz byłam z koleżanką pod hotelem gdzie byli Niemcy,a tam też byli Norwegowie i zabrali Nas na imprezę...ale Schmitt się tam nie pojawił.Więc jedyny mój kontakt z Nim to był na zawodach.
Nooo i moi Rodzice poznali taką babeczkę co jeździ z Niemieckimi skoczkami na zawody i robi im za...Mamę Serio-mają taką kobitkę,co o nich dba,żeby byli zdrowi,najedzeni itp
I ta "Mama" mówiła moim Rodzicom jaki Martin jest faaajny Ogólnie u mnie w domu od zawsze był fan-club Adama Małysza i Martina Schmitta I na zawodach zawsze mieliśmy flagi polskie i niemieckie

W każdym razie usmiałam się,bo Tata chyba zapomniał,że ja już z tego wyrosłam i teraz nawet nie mam czasu w weekendy,żeby oglądać zawody

[OlkaR]

Napisane przez *Insane

Ja mojemu już kilka koszul, koszulek, bokserek i ogólnie ciuchów kupiłam i zawsze był mega zadowolony i w zasadzie tylko w nich chodzi heh uważa, że lepiej trafiam w jego gust, niż on sam

Z bokserkami to raczej nie ma problemu (poza tym jednym razem), ale jak ja mu kupuję to mu się podobają. Może to działa na takiej samej zasadzie jak z TŻem Motylka- ze kupuje bieliznę ale dla swojej przyjemności. I ja kupuję TŻowi bokserki dla mojej przyjemności więc pewnie się cieszy że będę go w nich podziwiać

[butterfly20]

Napisane przez aleksandrettaa

padłam z wrażenia. Tż poinformował mnie właśnie, że zarezerwował hotel na pl. Matejki. Stwierdziłam, że oszalał widząc cenę no ale ponoć jakąś fajną promocję znalazł.

oooooooooooooooooooooo!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[madziamacius8786]

Napisane przez frezyjka85

ja zaraz jade do krk a jutro z powwrotem do lubego o bylebysmy sie soba nie znudzili :p

wieczorkim postaram sie opisac jakie kolory i w jakim rozwiazaniu wybralismy

super,że jutro znowu będziesz z Ukochanym napewno się sobą nie znudzicie w ogóle czy tak się da?

Napisane przez butterfly20

Madzia nie zrobiło mu się ani trochę przykro Śmiał się,że on wie,że ja tego nie będę nosić,ale spodobał mu się ten komplet i kupił.I ja mu powiedziałam,że nie będę tego nosić na codzień bo się skrzywdzę i będę nosić tylko dla niego.Także spoko loko Potem to się tylko ślinił jak go przymierzałam

acha chyba ,ze tak to nie zrobił tego prezentu dla Ciebie tylko dla siebie żeby mógł cieszyć oczy spryciarz no

Napisane przez butterfly20

Jutro jedziemy słuchać tego zespołu co słyszeliśmy na Sylwestra.Uśmiałam się jak mi M. mówiło rozmowie z szefem zespołu.
Podobno grają jutro na jakiejś imprezie zamkniętej i zaczął sie tłumaczyć,że będą grali bardziej rockowo bo tak sobie zażyczyli organizatorzy.I tak przepraszająco dodał: "Ale disco polo też możemy zagrać". Na to mój M.że absolutnie Nam pasuje właśnie rockowo,a disco polo nie znosimy. A ten faciu na to "Uffff to całe szczęście". Hehehe wygląda na to,że grają disco polo jeśli Para Młoda chce,ale nie lubią To dobrze o nich świadczy

oo nio proszę to fajnie,że grają tak jak wam się podobakoniecznie jutro napisz jak wrażenia

Napisane przez butterfly20

A co do rozmiarów pieszczonków się nie przejmujcie.Mój w ogóle nie wiedział jaki mam,bo ja sama nie wiedziałam

wow to on szedł na żywioł i jak trafil

Napisane przez OlkaR

Moja nie
Oj ja też to uwielbiam jak przyjdzie z czekoladą albo np z bukietem tulipanów
Kiedyś poszedł do sklepu, ja sobie leżałam w łóżku, wrocił, wlożył wszystko do lodówki, siada na łóżku i z uśmiechem "Kochanie, może lodzika?". Ja "noo.... wiesz, ja lubię Twoją bezpośredniość ale nie przesadzasz czasem?". On "ale... bo mi o lody chodzi... lody z bakaliami kupiłem". Taaaaa głodnemu chleb na myśli czy co?

a babcie pewnie liczyły,że będzie młody lekarz żeby tam popodrywać coś,wiesz..chciały sprawdzić czy mają jeszcze wprawę

Napisane przez aleksandrettaa

Mój TŻ właśnie wpadł na pomysł wyjazdu do Krk w ten weekend. Średnio mi się chce ale chyba dam się wyciągnąć. Trzeba czasem sprawdzić czy wawel nadal stoi.

oo extra! ale Ci zazdroszczę Tż się stara

Napisane przez aleksandrettaa

Padłam z wrażenia. TŻ poinformował mnie właśnie, że zarezerwował hotel na pl. Matejki. Stwierdziłam, że oszalał widząc cenę no ale ponoć jakąś fajną promocję znalazł.

ja nic nie mowię ani nie komentuje żeby później w razie czego rozczarowania nie było <ciiiii>


Motylku ja też uwielbiałam Martina achhhh

[aleksandrettaa]

Napisane przez OlkaR

Łoo... szykuje się coś?

Szykuje się miły weekend we dwoje w moim kochanym mieście. Kraków w ogóle jest dla nas ważny bo tam się poznaliśmy i zaczęliśmy razem mieszkać.

[*Insane]

Napisane przez OlkaR

Z bokserkami to raczej nie ma problemu (poza tym jednym razem), ale jak ja mu kupuję to mu się podobają. Może to działa na takiej samej zasadzie jak z TŻem Motylka- ze kupuje bieliznę ale dla swojej przyjemności. I ja kupuję TŻowi bokserki dla mojej przyjemności więc pewnie się cieszy że będę go w nich podziwiać

Ja mojego na bokserki nawróciłam, bo on zazwyczaj slipy nosił, ale w bokserkach wygląda.... Jak chodząca reklama bokserek przekonał się dość szybko, więc ja czym prędzej uzupełniłam mu kolekcję bokserek

A jeśli chodzi o koszule, to jedną ze swoim zespołem dostał na walentynki zeszłego roku heh. A tak to zazwyczaj jak chodzę po sklepach i mi się wpadnie w oko, to kupuję czesto było tak, że jechałam sobie coś kupić, ale nic nie znalazłam, co by mi się podobało... To kupowałam TŻtowi obkupiłam go przez ten czas nieźle

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Szykuje się miły weekend we dwoje w moim kochanym mieście. Kraków w ogóle jest dla nas ważny bo tam się poznaliśmy i zaczęliśmy razem mieszkać.

noo to tym bardziej

Czekamy na relację he he

[butterfly20]

Napisane przez madziamacius8786

super,że jutro znowu będziesz z Ukochanym napewno się sobą nie znudzicie w ogóle czy tak się da?


acha chyba ,ze tak to nie zrobił tego prezentu dla Ciebie tylko dla siebie żeby mógł cieszyć oczy spryciarz no


oo nio proszę to fajnie,że grają tak jak wam się podobakoniecznie jutro napisz jak wrażenia

wow to on szedł na żywioł i jak trafil



a babcie pewnie liczyły,że będzie młody lekarz żeby tam popodrywać coś,wiesz..chciały sprawdzić czy mają jeszcze wprawę



oo extra! ale Ci zazdroszczę Tż się stara


ja nic nie mowię ani nie komentuje żeby później w razie czego rozczarowania nie było <ciiiii>

Nie szedł do końca na żywioł Już tu kiedyś dziewczynom pisałam jak to zrobił

Po prostu przymierzył mój pierścionek,który leżał na komodzie. Założył sobie na najmniejszy palec i zobaczył dokąd mu wchodzi (chciałam nadmienić,że mój kciuk jest taki jak jego mały palec ). I potem jak poszedł po pierścionek to akurat trafił na Naszą znajomą i razem mierzyli dokąd mu ten pierścionek właził. Chociaż muszę przyznać,że trochę mi lata po palcu,ale zatrzymuje się na kostce.Nie będę póki co zmniejszać tylko poczekam do lata i zobaczę jak mi palce będą puchnąć


Aleks nooo ale to bardzo miłe

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Ja mojemu też kupuję bokserki.I on sam też. Ale wiecie jakie ostatnio kupił?Satynowe Ojjj te z pewnością są dla mnie

[aleksandrettaa]

Napisane przez butterfly20

Nie szedł do końca na żywioł Już tu kiedyś dziewczynom pisałam jak to zrobił

Po prostu przymierzył mój pierścionek,który leżał na komodzie. Założył sobie na najmniejszy palec i zobaczył dokąd mu wchodzi (chciałam nadmienić,że mój kciuk jest taki jak jego mały palec ). I potem jak poszedł po pierścionek to akurat trafił na Naszą znajomą i razem mierzyli dokąd mu ten pierścionek właził. Chociaż muszę przyznać,że trochę mi lata po palcu,ale zatrzymuje się na kostce.Nie będę póki co zmniejszać tylko poczekam do lata i zobaczę jak mi palce będą puchnąć


Aleks nooo ale to bardzo miłe

Oj bardzo miłe. Strasznie się cieszę z tego wyjazdu I oficjalnie stwierdzam, że mój TŻ jest cudowny

[najfajniejsza]

postanowiłam, że po każdym przeczytanym zagadnieniu napiszę post na wątku więc powinno być ich - wg mojego planu na dziś - z 20

Alex, ależ Ci zazdroszczę myślisz, że będzie pierdzionek?
bo ja bym myślała z resztą ja o sobie myślę codziennie, że to dziś

[madziamacius8786]

Napisane przez butterfly20

Nie szedł do końca na żywioł Już tu kiedyś dziewczynom pisałam jak to zrobił

Po prostu przymierzył mój pierścionek,który leżał na komodzie. Założył sobie na najmniejszy palec i zobaczył dokąd mu wchodzi (chciałam nadmienić,że mój kciuk jest taki jak jego mały palec ). I potem jak poszedł po pierścionek to akurat trafił na Naszą znajomą i razem mierzyli dokąd mu ten pierścionek właził. Chociaż muszę przyznać,że trochę mi lata po palcu,ale zatrzymuje się na kostce.Nie będę póki co zmniejszać tylko poczekam do lata i zobaczę jak mi palce będą puchnąć



---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Ja mojemu też kupuję bokserki.I on sam też. Ale wiecie jakie ostatnio kupił?Satynowe Ojjj te z pewnością są dla mnie

no to spryciarz z niego

mmm satynowe wszystko pewnie się odznacza co?

Napisane przez najfajniejsza

postanowiłam, że po każdym przeczytanym zagadnieniu napiszę post na wątku więc powinno być ich - wg mojego planu na dziś - z 20

pisz ile wlezie niezależnie od zagadnien

[Gwizdak]

Napisane przez OlkaR

Aj tam za młoda... No sorry ale za Backstreet Boys'ami nie latałam

No Kochanie, to naprawdę za młoda jesteś, bo z BSB to raczej za Nickiem płakały laski w roku 1996

Napisane przez butterfly20

Mój Tata mnie rozwalił...

Czyta gazetę i nagle na mnie wrzask "Aniaaaaa!!!". Ja cała w zawale lecę sprawdzić co się stało. A on mi mówi " Morgenstern ćwiczy w Szczyrku i Wiśle.Jedziesz po autograf??". A ja padłam ze śmiechu Bo po pierwsze- okres zainteresowania skokami miałam w wieku 13-17 lat. Było to na tyle wzmożone,że ciągle oglądałam skoki,jeździłam na wszystkie zawody na które mogłam.Nooo ale już z tego wyrosłam.Po drugie-to nie Morgenstern był moją miłością tylko MARTIN SCHMITT. Ja miałam normalnie jego ołtarzyk w pokoju.
Na każdych zawodach czatowałam na niego hehe Raz byłam z koleżanką pod hotelem gdzie byli Niemcy,a tam też byli Norwegowie i zabrali Nas na imprezę...ale Schmitt się tam nie pojawił.Więc jedyny mój kontakt z Nim to był na zawodach.
Nooo i moi Rodzice poznali taką babeczkę co jeździ z Niemieckimi skoczkami na zawody i robi im za...Mamę Serio-mają taką kobitkę,co o nich dba,żeby byli zdrowi,najedzeni itp
I ta "Mama" mówiła moim Rodzicom jaki Martin jest faaajny Ogólnie u mnie w domu od zawsze był fan-club Adama Małysza i Martina Schmitta I na zawodach zawsze mieliśmy flagi polskie i niemieckie

Też jeździłam na skoki I na mecze piłkarskie kadry za Engela mam mnóstwo autografów z tamtego okresu oraz zdjęcia z nimi. Ale siostra mojej kumpeli poszła o krok dalej. Na skokach zapoznała jednego ze skoczków, Mistrza Świata w lotach narciarskich ze Szwajcarii I się z nim ohajtała. W grudniu pojawiło się na świecie ich dziecko

Aleksandretta Może jednak zrobi użytek z tej wiedzy o rozmiarze

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

postanowiłam, że po każdym przeczytanym zagadnieniu napiszę post na wątku więc powinno być ich - wg mojego planu na dziś - z 20

Alex, ależ Ci zazdroszczę myślisz, że będzie pierdzionek?
bo ja bym myślała z resztą ja o sobie myślę codziennie, że to dziś

Nie będzie pierścionka. Ten wyjazd to taki spontan jest, nic nie planował . Poza tym wczoraj mieliśmy poważną rozmowę na temat. I nie będzie żadnych zaręczyn do póki nie będę mieć stałej pracy a on nie znajdzie nowej.

[OlkaR]

Napisane przez Gwizdak

No Kochanie, to naprawdę za młoda jesteś, bo z BSB to raczej za Nickiem płakały laski w roku 1996

Nie no, ja płakałam za Johnem Bon Jovi Moja siostra się z niego przerzuciła potemna BSB i miała wyklejony cały pokój ich plakatami... Kevin się jej podobał

[najfajniejsza]

ja kochałąm BSB - wczoraj z lubym odtwarzaliśmy teledysk do "Quit plaing games with my heart"

kurde, uczę się...

[Gwizdak]

Napisane przez OlkaR

Nie no, ja płakałam za Johnem Bon Jovi Moja siostra się z niego przerzuciła potemna BSB i miała wyklejony cały pokój ich plakatami... Kevin się jej podobał

no do mnie oni nie byli w stanie przemówić Kevin to był ten bad boy u nich? Już nie pamiętam.... Miałam koleżankę na obozie, która nad łóżkiem wieszała sobie plakat BSB i nie mogła zasnąć jak nie poptarzyła na Nicka A potem (to już wiem z opowiadań mojej mamy, bo ja się na ten "szał" nie załapałam) podobno za największe ciacho laski w podstawówce uznawały Piaska

[medeline]

Aleks, Życzę udanego wyjazdu

Eeee, a ja lubiłam The Kelly Family

[butterfly20]

Napisane przez Gwizdak

No Kochanie, to naprawdę za młoda jesteś, bo z BSB to raczej za Nickiem płakały laski w roku 1996

Też jeździłam na skoki I na mecze piłkarskie kadry za Engela mam mnóstwo autografów z tamtego okresu oraz zdjęcia z nimi. Ale siostra mojej kumpeli poszła o krok dalej. Na skokach zapoznała jednego ze skoczków, Mistrza Świata w lotach narciarskich ze Szwajcarii I się z nim ohajtała. W grudniu pojawiło się na świecie ich dziecko

Aleksandretta Może jednak zrobi użytek z tej wiedzy o rozmiarze

Tzn.którego masz na myśli?Proszę o imię i nazwisko

[najfajniejsza]

aleks, no niby tak, ale kto go tam wie
z resztą masz rację, lepiej się nastawiać


(choć ja po dzisiejszej mojej "ciąży" liczę na oświadczyny w ciągu 3 miesięcy! |)

[medeline]

Napisane przez butterfly20

[/COLOR]Ja mojemu też kupuję bokserki.I on sam też. Ale wiecie jakie ostatnio kupił?Satynowe Ojjj te z pewnością są dla mnie

Nie wierzyłam, ale faktycznie są satynowe męskie bokserki.... http://www.mojeciuchy.pl/dane/616086...kserki_xl.html