Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

[Kaasiula]

Hej mamusie

Widzę że znowu ostro się zrobiło a tam moim zdaniem każdy ma prawo do własnej wypowiedzi na dowolny temat a że kto inny ma inne zdanie to trudno, ja uważam że powinniśmy podać swoją wersję ale nie narzucać komuś swojej oczywiście nie mówię że ktoś tu tak robi ale przebłyski jakies widać
Ja tam będę dawać słoiczki i nie ma to tamto, nie mam ogródka ale sama też czasem zrobię jakąś zupkę albo deserek, bez przesady potem wychowam ekologiczne dziecko a w wieku 5 lat by musiał łaziś w takiej plastikowej kuli co by zarazki miały się Go nie imać i żadne inne rzeczy

Kurcze dziś Mati przeszedł samego siebie, posedł spać po zjedzeniu o 10 potem obudził się o 1 potem po 2 przed 5 i po 6 nie wiem o co kaman ale ostatnio coraz gorzej śpi wierci się i dla przykładu wstaje coraz wcześniej dziś o 7 teraz śpi ale to i tak nie na długo pewnie, przybiera ładnie więc najada się moim mlekiem tyle że Mały spryciarz je kiedy chce, no ale trudno karmienie na żądanie przecież nie będę odmawiać dziecku zresztą Jego się nie da przetrzymać chce to musi dostać cyca bo inaczej ryk

Wczoraj podpisaliśmy wyrok jesteśmy prawie zadłużeni na 280 000zł oczywiście licze z odsetkami no i dla śmiechu przewidywany termin spłaty 2040 rok no ale w końcu będziemy na swoim.

Mati chodzi na te nieszczęsną rehabilitację chociaż na razie był tylko 2 razy bo stwierdziłam że zapisze Go tylko na 14.30 bo wtedy tata wraca i nas rzuci autem bo jak mam iść z wózkiem bo tych nieodśnieżonych chodnikach to mam dość no i tym sposobem dopiero na środę i czwartek mamy następną wizytę. Ciekawa jestem co ta głupia neurolog zaś wymysli jak pójdziemy 23 na kontrole jak mi zas da ćwiczenia to mam w nigdzie nie pójdę będzie mi dziecko mordować kto to widział 3 miesięczne już na rehabilitacje

Widziałam że pisałyście o paznokciach ja u rączek tez często obcinam a u nóżek może ze 3 razy, w sumie nie trzeba by było ale trochę się podwijają jak nie obetnę dosyć długo
Nie wiem ale mam nadzieje że nie ale Mati chyba zaś będzie miał katar kurcze wstał z takim zapchanym nosem musiałam mu wyciągnąć wydzielinkę fridą i zakropiłam może akurat nie będzie miał a żeby bo wtedy zaś ćwiczenia przepadają a babsko będzie się czepiać

U Was tez tak sypie ten nieszczęsny śnieg ja z Matim już z ponad tydzień na dworze nie byłam a Wy wychodzicie? I przez te pieruńskie kaloryfely pewnie Mały ma ten nosek och niech ta zima już się skończe, chce wiosne i lato

Dobra zmykam bo pewnie Mały zaraz wstanie, pa

[meire]

Ja też już nie pamiętam, kiedy byłyśmy z Mała na spacerku... u nas na prowincji nic nie odśnieżone, ledwo się samochodem można wydostać, jak sypnie, a co dopiero wózkiem... świat o nas zapomniał, nikt tu nam nie przyjeżdża odśnieżyć... sąsiedzi sobie nawzajem pomagają i jakoś to idzie, no, ale mamy z małymi dzieciaczkami siedzą w domach... ehh.. też już marzę o ciepełku... pójść do parku, wystawić Małą do ogrodu... Boziu kochana... jak ja już mam dosyć tej zimy!!...
a co do suchych nosków dzieciaczków, to może jakis spray?.. albo nawilżać powietrza?...

Ja Zuzinowi paznokci od nóg też jeszcze nie obcinałam... wygląda, jakby jej w ogóle nie rosły... za to u rąk muszę bardzo często, bo jak mnie nie raz drapnie po szyi, to mam szramy... tak jej szybko rosną...

Kaasiula, gratuluję, że będziecie na swoim... to jest naprawdę wybawienie... my jesteśmy we własnym domku od trzech miesięcy dopiero.. wcześniej mieszkaliśmy u rodziców mojego, bo wiadomo załatwianie, notariusze, gruntowny remont, który trwał dobre pół roku... no, ale w końcu się udało i teraz czujemy różnice... nie ma to, jak mieć święty spokój i nie słuchać: "zrób to, zrób tamto", "jedz więcej! w końcu jesteś w ciąży!", "nie przemęczaj się!", "uważaj na siebie!", itp, itd.... wprawdzie mamy teraz moją babcię u siebie, ale ona jest akurat kochana i bardzo pomocna... a wyrokiem się nie przejmuj... mało kogo stać od razu na kupno mieszkania bez żadnych kredytów... takie czasy... a do 2040, to jeszcze może się tyyyyyyle zmienić, że nie ma co za dużo myśleć o tym... grunt to mieć własny kąt...

Za to w poniedziałek jadę z Mała na badanie bioderek... zapisywałam się zaraz po jej urodzeniu i takie terminy oczekiwania, że dopiero teraz idziemy... no, ale co zrobić... taka już jest nasza kochana służba zdrowia... boję się strasznie, czy wszystko będzie w porządku... już od kilku dni żyję tylko mysleniem o tym nieszczęsnym badaniu... ehh..

[eloteteie]

Kaasiula - a jaki metraż? Bo nie pamiętam? Stan deweloperski czy już urządzone? Gratuluję!!! Fajnie jest mieć własny kąt, chociaż doceniam mieszkanie z rodzicami - nie trzeba było gotować (ale teraz przynajmniej się nauczyłam co nieco), sprzątać itd.

Ja Majce u stóp paznokci praktycznie nie obcinam - przecież ścierają się o skarpetki lub śpiochy. Zdarzyło mi się obcinać może 2-3 razy. U rąk zdecydowanie częściej, ale wolę piłować je pilnikiem niż obcinać.

Wczoraj udało mi się wyrwać na chwilę z domu, moja babcia siedziała z Majką. Zostawiłam przyszykowaną butelkę gdyby zgłodniała. Strasznie się bałam, że będą cyrki - przez to swędzenie 2 dni temu była straszna histeria kiedy nie było mnie w domu, musiałam wszystko rzucić i wracać do dziecka. Zwłaszcza, że Majka nie śpi jużw dzień. A tu proszę - niespodzianka, spała 3h bez jęknięcia, jak weszłam do domuto otworzyła oczy Udało mi się kupić pieluchy, kolejne prześcieradło, jakieś ubranka, kocyk, nawet spódnicę dla siebie - tyle, że bez mierzenia

Muszę się jeszcze pochwalić, że waga mi spada, już jest chyba nawet trochę mniej niż przed ciążą Żeby jeszcze brzuszki się same robiły i flaczek zniknął

[Asiuuuuula]

Napisane przez schoolcraft

Co do tego podkreslonego - bardzo mi przykro, ze tak napisalas. Wcale to nie brzmi "z sympatia" tylko raczej zlosliwie. Ale na coz innego moglam liczyc I dodam ze sie nie obrazam - zwisa mi to i powiewa kto co tu mowi (ze tak nie ladnie powiem )

Co do karmienia mlekiem modyfikowanym, to fakt - poczulam sie urazona - tak samo jak tancerkaGd poczula sie urazona moja wypowiedza na temat sloiczkow. Tak wiec chyba nie tylko ja mam problem w tej kwestii

I dajcie juz spokoj, dziewczyny! Skonczmy ten temat, dobra? Bo juz mi sie wymiotowac che jak wchodze na watek, a tu sie ciagnie ten sam temat. Juz doszlysmy do wniosku, ze kazda zrobi tak jak chce i koniec Ja widze, ze znowu wyszlam tu na najgorsza zolze ktorej "nikt nie dogoni w obrazaniu sie" (tylko kto powiedzial, ze ja sie obrazam/obrazalam na cokolwiek ). No ale coz, takie jest zycie Od Was takich ostrych slow moglam sie najbardziej spodziewac

Widzę, że wiesz lepiej .
I masz rację, nawet bradzo nieładnie to powiedziałaś.
Kilka razy się obrażałaś, że rzekomo nikt nie odpowiada na Twoje posty, a raz już nawet się pożegnałaś z nami obrażona, pamięć szwankuje?
Noooo, bo my takie straaaaasszne, zawsze wrogo do Ciebie nastawione... brak słow...

Kaasiula, gtatuluję, że coś się ruszyło w sprawie mieszkanka . Pociesz, się że i tak mieszkania w Warszawie są 2 razy droższe . Niełatwo na pewno z tym kredytem, ale będziecie razem całą rodzinką i urządzicie sobie tak jak będziecie chcieli. Ja bym bardzo chciała mieć ładnie urządzone mieszkanie, to moje marzenie...

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez eloteteie

Kaasiula - a jaki metraż? Bo nie pamiętam? Stan deweloperski czy już urządzone? Gratuluję!!! Fajnie jest mieć własny kąt, chociaż doceniam mieszkanie z rodzicami - nie trzeba było gotować (ale teraz przynajmniej się nauczyłam co nieco), sprzątać itd.

Ja Majce u stóp paznokci praktycznie nie obcinam - przecież ścierają się o skarpetki lub śpiochy. Zdarzyło mi się obcinać może 2-3 razy. U rąk zdecydowanie częściej, ale wolę piłować je pilnikiem niż obcinać.

Wczoraj udało mi się wyrwać na chwilę z domu, moja babcia siedziała z Majką. Zostawiłam przyszykowaną butelkę gdyby zgłodniała. Strasznie się bałam, że będą cyrki - przez to swędzenie 2 dni temu była straszna histeria kiedy nie było mnie w domu, musiałam wszystko rzucić i wracać do dziecka. Zwłaszcza, że Majka nie śpi jużw dzień. A tu proszę - niespodzianka, spała 3h bez jęknięcia, jak weszłam do domuto otworzyła oczy Udało mi się kupić pieluchy, kolejne prześcieradło, jakieś ubranka, kocyk, nawet spódnicę dla siebie - tyle, że bez mierzenia

Muszę się jeszcze pochwalić, że waga mi spada, już jest chyba nawet trochę mniej niż przed ciążą Żeby jeszcze brzuszki się same robiły i flaczek zniknął

Jula ma takie miękkie i cieniutkie paznokcie, że ciężko by było to piłować i obcinam obcinaczką .
A Majka czemu nie śpi? Nie chciała już zasypiać czy ją przestałaś usypiać? Pytam z ciekawości bo Jula to z 3 razy śpi w dzień, czasami 2 razy jak późno wstanie np. koło 11 w południe .
Gratuluję powrotu do wagi, super. Ja to tyle samo w ciąży i teraz , w ciąży schudłam, teraz kilka kg wrzuciłam pomimo karmienia piersią, eeeech.

[tancerkaGd]

Czy pomimo moich prób wyjaśnień, dociekania dlaczego jest tak a nie inaczej ktoś w tym towarzystwie jeszcze uważa , że jestem "durną babą" i lepiej żebym się już " nie wtrącała" ?
Proszę o szczere odpowiedzi. Bo po co mam tu zaśmiecać, po raz kolejny przypominać , że to nie ja się tu obrażam....
Jestem na tym forum od początku, jak tylko dowiedziałam się o ciąży, ale może jeśli komuś tu jeszcze wadzę to pora zakończyć pobyt w tym serwisie. Próbowałam rozwiązać problem,ale jak widać się nie da. tak więc jak to jest na prawdę? Jesteśmy tu zgodne, czy obrażając się obkręcamy kotka ogonkiem i wciskamy komuś innemu głupotę? Mylę się, czy nie? Jeśli tak to napiszcie. Wolę się usunąć w bok niż czytać , że jestem durna bo interesuje mnie fakt dlaczego ktoś komu opisałam swoje odczucia obiecał sobie, że już się do mnie nie odezwie

ok. to by było tyle... dręczyło mnie to całą noc dlatego zdecydowałam się napisać i wyrzucić to z siebie. Jeśli przeszkodziłam, wtrąciłam się itp. to przepraszam

[Asiuuuuula]

Napisane przez tancerkaGd

Czy pomimo moich prób wyjaśnień, dociekania dlaczego jest tak a nie inaczej ktoś w tym towarzystwie jeszcze uważa , że jestem "durną babą" i lepiej żebym się już " nie wtrącała" ?
Proszę o szczere odpowiedzi. Bo po co mam tu zaśmiecać, po raz kolejny przypominać , że to nie ja się tu obrażam....
Jestem na tym forum od początku, jak tylko dowiedziałam się o ciąży, ale może jeśli komuś tu jeszcze wadzę to pora zakończyć pobyt w tym serwisie. Próbowałam rozwiązać problem,ale jak widać się nie da. tak więc jak to jest na prawdę? Jesteśmy tu zgodne, czy obrażając się obkręcamy kotka ogonkiem i wciskamy komuś innemu głupotę? Mylę się, czy nie? Jeśli tak to napiszcie. Wolę się usunąć w bok niż czytać , że jestem durna bo interesuje mnie fakt dlaczego ktoś komu opisałam swoje odczucia obiecał sobie, że już się do mnie nie odezwie

ok. to by było tyle... dręczyło mnie to całą noc dlatego zdecydowałam się napisać i wyrzucić to z siebie. Jeśli przeszkodziłam, wtrąciłam się itp. to przepraszam

Daj sobie spokój, nie masz się czym przejmować tylko takimi głupotami? .
Moim zdaniem wszystko wyjaśnione i jest jak najbardziej OK.
Wszystkie dalej się udzielamy jak do tej pory, nikt się nie obraża, nie usuwa. Wszystko wyjaśniłaś, ja też, nikt nie będzie mówił, że masz się nie wtrącać, po to jest forum otwarte, żeby każdy mógł się wypowiedzić na każdy temat. A to, że są różnice zdań to normalne .

[Monecitka]

Hej
Dziewczyny dajcie juz spokoj z tymi nie domowieniami Przeciez to nie potrzebne jest Wczoraj weszlam na watek mam wrzes-paz i one sobie zalozyly swoj klub i nie udzielaja sie juz publicznie na forum...tak sie kobietki z soba zzyly. Dlaczego tak nie moze byc u nas milo
Nie jestem tu od poczatku ciazy, ale bardo sie ucieszylam jak znalazlan na necie to forum, bo pomyslalam ze bedzie milo ze bede mogla komus cos doradzic jak bedzie potrzeba itez bardzo sie ceszylam jak dostawalam odp od Was z radami lub pomoca
Kurcze wiem ze mamy teraz burze hormonow w swoich cialach, ale do muzgu one chyba nie dochodza Nie tak serio bardzo sie z Wami zzylam i nie wyobrazam sobie, ze ktorejjs z Was moze tu zabraknac
Kasiula gratuluje pozytywnego rozpatrzenia prosby o kredyt wreszcie na swoim bedziecie A tak sobie teraz mysle, ze jak Wy bedziecie placic ostatnia rate kredytu, to nasze pociechy beda juz miec 31lat i pewno dawno juz swoje rodziny ale jaja
A co do takiego czestego wstawania Mateuszka, to moze odciagnij na noc swojego mleka i dajmalemu z kleikiem Moze juz samym mlekiem nie umie zaspokoic swoih potrzeb tak jak moj Patryk...
eloteteie gratuluje utraty az tylu kg A ja Patrykowi tez nie mogla bym pilowac paznokci bo ma je strasznie miekkie i nozyczkami mu obcinam
meire a to czekaliscie na termn z NFZ-u na to badanie? U mnie takiej mozliwosci nie bylo niestety, bo jak po urodzeniu sie Patryka pytalam sie jak to wyglada z terminami, to baba mi powiedziala ze za jakies 5 mies juest najwczesniejszy no chyba ze ktos wczesniej zrezygnuje to nas wcisnie, wiec to olalam i poszlam prywatnie ale tam tez czekalam miesiac Ale lepiej miesiac niz prawie pol roku Teraz idziemy 4,02 na drugie juz badanie Na pewno bedzie dobrze z bioderkami malej zobaczysz

Dzieki za odpowiedzi na moje pyt co do paznokci. Juz jestem troche spokojniejsza, bo myslalam ze Patryk to jakis ufoludek ze mu nie rosna u nog, ale okazuje sie ze jest ok
A my ciagle walczymy z katarkiem i juz nie wiem co robic Po jakim czasie powinien mu on przejsc dziewczyny? Bo trzy dni to chyba jeszcze nie tak dlugo co Biedny tak mi jest szkoda mojego malenstwa, ze nawet przez katar jesc nie umie bo musi sobie robic przerwy zeby sobie pooddychac buzia a jak to robi, to zawsze mi sie mlekiem zadlawi i strasznie kaszle...oby tylko kolki na nie wrocily przez to achhh

[schoolcraft]

Napisane przez Asiuuuuula

Widzę, że wiesz lepiej .
I masz rację, nawet bradzo nieładnie to powiedziałaś.
Kilka razy się obrażałaś, że rzekomo nikt nie odpowiada na Twoje posty, a raz już nawet się pożegnałaś z nami obrażona, pamięć szwankuje?
Noooo, bo my takie straaaaasszne, zawsze wrogo do Ciebie nastawione... brak słow...

.

Asiuuuuula, wyluzuj ze swoimi ostrymi postami, co? Pamiec mi nie szwankuje, nie martw sie. Ale nie wciskaj mi prosze, ze ja sie w zaistnialej sytuacji obrazilam. Owszem, jest mi nieprzyjemnie w jaki sposob TY do mnie piszesz - chyba na zbyt wiele sobie pozwalasz.
Wyrazilam zdanie na temat jedzenia w sloiczkach i kuzwa sie zaczelo - zaczelyscie mi udowadniac, ze nie mam racji i zaczelyscie podawac przyklady. I znowu ja wychodze na winna? NO ****A CO JA POWIEDZIALAM??? To, ze poprostu nie zgadzam sie z Wami??? Napisalam przeciez million razy, ze WSZYSTKO MI JEDNO CO KTO ROBI I CO KTO JE, rozumiesz???????
I dziekuje, ze mi przypomnialas o tym, ze obrazalam sie wiele razy. I co teraz??? Bedziesz o tym przypominac za kazdym razem? Tlumaczylam tutaj, ze chcialam odejsc stad nie dlatego, ze sie na Was obrazilam tylko dlatego, ze bylam w niesamowitej depresji i poprostu widzialam, ze byc moze za ostro zareagowalam na posty na temat karmienia. Nie chcialam, zeby sie to powtorzylo. Przeprosilam Was. I jesli nie zauwazylas, przez jakis czas rzeczywiscie milczalam, gdyz musialam borykac sie z moja deprecha i nie chcialam Wam tutaj truc. To Ty tak uwaznie czytalas moje posty, ze teraz mi tak ostro piszesz??? Za przeproszeniem gowno Ty wiesz o depresji poporodowej i jesli jeszcze kiedys bys miala miec dziecko, to z calego serca zycze Ci, zebys przez to przeszla, to moze wtedy zrozumiesz przez co przechodzilam ja i dlaczego sie z Wami "zegnalam", zeby tutaj nie truc. I w tym momencie naprawde pisze to nie zlosliwie - poprostu Ty tutaj taka madra siedzisz, to moze jeszcze bardziej zmadrzejesz i nie bedziesz mi zarzucac niewiadomo czego.
Dzieki Twoim slowom w oczach dziewczyn pewnie teraz wygladam na niewiadomo jaka zgorzkniala, czepiajaca sie do wszystkiego dziewczyna... Dziekuje!
A przeciez tylko napisalam o tym, co mysle.... Tyle razy staram sie odpowiedziec na pytania mam, ktore sa w tej roli po raz pierwszy... Nigdy nic nikomu nie wciskam - mowie tylko jak ja robie i ze jesli chcecie, to mozecie tez tak robic. Gdzie ja zgrzeszylam??? O co Ci kobieto chodzi???

No to teraz ja z siebie wszystko wyrzucilam. Przepraszam, ale nie moglam nic nie odpisac, kiedy ktos mnie oczernia i pisze glupoty na moj temat. Tez jestem za tym, zeby temat sie juz skonczyl.

Pozdrawiam

[Asiuuuuula]

Napisane przez schoolcraft

Asiuuuuula, wyluzuj ze swoimi ostrymi postami, co? Pamiec mi nie szwankuje, nie martw sie. Ale nie wciskaj mi prosze, ze ja sie w zaistnialej sytuacji obrazilam. Owszem, jest mi nieprzyjemnie w jaki sposob TY do mnie piszesz - chyba na zbyt wiele sobie pozwalasz.
Wyrazilam zdanie na temat jedzenia w sloiczkach i kuzwa sie zaczelo - zaczelyscie mi udowadniac, ze nie mam racji i zaczelyscie podawac przyklady. I znowu ja wychodze na winna? NO ****A CO JA POWIEDZIALAM??? To, ze poprostu nie zgadzam sie z Wami??? Napisalam przeciez million razy, ze WSZYSTKO MI JEDNO CO KTO ROBI I CO KTO JE, rozumiesz???????
I dziekuje, ze mi przypomnialas o tym, ze obrazalam sie wiele razy. I co teraz??? Bedziesz o tym przypominac za kazdym razem? Tlumaczylam tutaj, ze chcialam odejsc stad nie dlatego, ze sie na Was obrazilam tylko dlatego, ze bylam w niesamowitej depresji i poprostu widzialam, ze byc moze za ostro zareagowalam na posty na temat karmienia. Nie chcialam, zeby sie to powtorzylo. Przeprosilam Was. I jesli nie zauwazylas, przez jakis czas rzeczywiscie milczalam, gdyz musialam borykac sie z moja deprecha i nie chcialam Wam tutaj truc. To Ty tak uwaznie czytalas moje posty, ze teraz mi tak ostro piszesz??? Za przeproszeniem gowno Ty wiesz o depresji poporodowej i jesli jeszcze kiedys bys miala miec dziecko, to z calego serca zycze Ci, zebys przez to przeszla, to moze wtedy zrozumiesz przez co przechodzilam ja i dlaczego sie z Wami "zegnalam", zeby tutaj nie truc. I w tym momencie naprawde pisze to nie zlosliwie - poprostu Ty tutaj taka madra siedzisz, to moze jeszcze bardziej zmadrzejesz i nie bedziesz mi zarzucac niewiadomo czego.
Dzieki Twoim slowom w oczach dziewczyn pewnie teraz wygladam na niewiadomo jaka zgorzkniala, czepiajaca sie do wszystkiego dziewczyna... Dziekuje!
A przeciez tylko napisalam o tym, co mysle.... Tyle razy staram sie odpowiedziec na pytania mam, ktore sa w tej roli po raz pierwszy... Nigdy nic nikomu nie wciskam - mowie tylko jak ja robie i ze jesli chcecie, to mozecie tez tak robic. Gdzie ja zgrzeszylam??? O co Ci kobieto chodzi???

No to teraz ja z siebie wszystko wyrzucilam. Przepraszam, ale nie moglam nic nie odpisac, kiedy ktos mnie oczernia i pisze glupoty na moj temat. Tez jestem za tym, zeby temat sie juz skonczyl.

Pozdrawiam

No przeszłaś sama siebie gówniaro . Kto tu sobie pozwala? Jesteś chamska i teraz to wyszło najbardziej jak mogło. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś i się zastanów nad swoją agresją. Szybciej działasz niż myślisz i tu wszystko wychodzi. Uderz w stół a nożyce się odezwą. Z Tobą to widzę trzeba mówić, że pada deszcz jak plują...
Życząc mi to co napisałaś wystawiłaś sobie najlepsze świadectwo.
Jest Ci nieprzyjemnie o tym ci ja napisałam? To przeczytaj, jeszcze raz to co Ty przed chwilą napisałaś, potem jeszcze raz, do skutku aż zobaczysz co Ty napisałaś...
Najlepiej napisać tak okropne rzeczy, po czym, że chciałabyś żeby temat się skończył .

[sylwiatkoo1]

jedna jak i druga juz z siebie wyrzycila no wiec pasuje, teraz mam nadzieje temat zostanie zakonczony
wiadomo ze kazda z nas chce jak nalepiej dla swoich dzieci i zrobi ze wszystkim tak jak uwaza i dziewczyny naprawde nie stresujcie sie juz.
obie jestescie potrzebne nam na tym forum!!!!

kasiula super ze juz niedlugo bedziecie na swoim, a moze juz jestescie?

monecitka fajne porownanie do tej ostatniej raty, ogolnie to nie wyobrazam sobie siebie takiej starej no i mojego synusia takiego doroslego, ale wiadomo na wszystko przyjdzie pora.

[schoolcraft]

Napisane przez Asiuuuuula

No przeszłaś sama siebie gówniaro . Kto tu sobie pozwala? Jesteś chamska i teraz to wyszło najbardziej jak mogło. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś i się zastanów nad swoją agresją. Szybciej działasz niż myślisz i tu wszystko wychodzi. Uderz w stół a nożyce się odezwą. Z Tobą to widzę trzeba mówić, że pada deszcz jak plują...
Życząc mi to co napisałaś wystawiłaś sobie najlepsze świadectwo.
Jest Ci nieprzyjemnie o tym ci ja napisałam? To przeczytaj, jeszcze raz to co Ty przed chwilą napisałaś, potem jeszcze raz, do skutku aż zobaczysz co Ty napisałaś...
Najlepiej napisać tak okropne rzeczy, po czym, że chciałabyś żeby temat się skończył .

I vice versa To Ty jestes gowniara mimo ze juz masz te trzydziesci pare lat A to co napisalam - pisalam to co mysle, wiec przyjmij to, co ja przyjelam od Ciebie
Mam nadzieje, ze juz koniec tematu teraz

[Asiuuuuula]

Napisane przez schoolcraft

I vice versa To Ty jestes gowniara mimo ze juz masz te trzydziesci pare lat A to co napisalam - pisalam to co mysle, wiec przyjmij to, co ja przyjelam od Ciebie
Mam nadzieje, ze juz koniec tematu teraz

To ponownie gratuluję jadu żmijo. I nie przyjmę tego w żadnym przypadku, jak można komuś coś takiego życzyć i jeszcze być z tego dumną? Czy ja Ci gdzieś źle życzyłam????? Ty nie masz depresji, Ty jesteś po prostu psychicznie chora...
I ten ton, "gówno możesz wiedziec...", co za słownictwo, dziewucho ......

[schoolcraft]

Napisane przez Asiuuuuula

To ponownie gratuluję jadu żmijo. I nie przyjmę tego w żadnym przypadku, jak można komuś coś takiego życzyć i jeszcze być z tego dumną? Czy ja Ci gdzieś źle życzyłam????? Ty nie masz depresji, Ty jesteś po prostu psychicznie chora...
I ten ton, "gówno możesz wiedziec...", co za słownictwo, dziewucho ......

Sluchaj, ja Ciebie nie wyzywam, wiec wyluzuj, dobra? I daj juz spokoj, babo. Kto tu jest psychicznie chory to Ty Skonczmy ten temat

[Monecitka]

Dzis nasz watek mial rekordowa ilosc gosci chyba

sylwiatloo1 no ciekawe jak to bedzie jak bedziemy juz mieli 2040 rok ja wtedy bede miala 55 lat o ile dobrze licze o fuck...ja tak nie chce

[KateMwale]

Napisane przez Monecitka

Dzis nasz watek mial rekordowa ilosc gosci chyba

sylwiatloo1 no ciekawe jak to bedzie jak bedziemy juz mieli 2040 rok ja wtedy bede miala 55 lat o ile dobrze licze o fuck...ja tak nie chce

Znam to z autopsji, sama jestem dumną? posiadaczką kredytu na 30lat!

[Asiuuuuula]

Napisane przez schoolcraft

Sluchaj, ja Ciebie nie wyzywam, wiec wyluzuj, dobra? I daj juz spokoj, babo. Kto tu jest psychicznie chory to Ty Skonczmy ten temat

Skończmy ten temat ale muszę mieć ostatnie zdanie ????????
Spadówa jak to napisałaś "Babo" .
Nie, nie wyzywasz, jesteś tylko chamska i życzysz mi okropnych rzeczy, poza tym luzik .

[Monecitka]

Napisane przez KateMwale

Znam to z autopsji, sama jestem dumną? posiadaczką kredytu na 30lat!

No tak ale teraz sa takie czasy, ze moim zdaniem kazdy czlowiek w polsce ma kredyt na swoim koncie nesytety
Aaaa i zeby nie bylo niejasnosci...to ze napisalam ze tak nie chce, to chodzilo mi o te stare lata a nie kredyt

[Asiuuuuula]

Napisane przez Monecitka

No tak ale teraz sa takie czasy, ze moim zdaniem kazdy czlowiek w polsce ma kredyt na swoim koncie nesytety
Aaaa i zeby nie bylo niejasnosci...to ze napisalam ze tak nie chce, to chodzilo mi o te stare lata a nie kredyt

Niestety, ale większość ludzi tylko dzięki kredytom może mieć własne mieszkanko. Nie wiem czy już są takie kredyty (nie interesowałam się tym zagadnieniem narazie ) ale miały być takie od razu obciążające ratami dzieci, wtedy na więcej lat . Ładny prezent dla dziecka na starcie, nie?

[sylwiatkoo1]

Napisane przez Asiuuuuula

Niestety, ale większość ludzi tylko dzięki kredytom może mieć własne mieszkanko. Nie wiem czy już są takie kredyty (nie interesowałam się tym zagadnieniem narazie ) ale miały być takie od razu obciążające ratami dzieci, wtedy na więcej lat . Ładny prezent dla dziecka na starcie, nie?

o kurde w zyciu bym swojemu dziecku nie zafundowala takiej niespodzianki i mam nadzieje ze taka opcja nigdy nie wejdzie w zycie, bo ludzie pochopnie by brali, a pozniej dzieci by sie meczyly ze splata.

[Kaasiula]

Hej mamusie

Powiem jedno kurde niezły konflikt mamy na wątku ja nie będę się wtrącać bo potem jeszcze coś innego zapoczątkuje, jedyne co mogę powiedzieć to to że trochę nieładnie Schoolcraft że życzysz Asiuuuli takiej depresji przy następnym dziecku, bo bądź co bądź ale moim zdaniem niepotrzebnie to napisałaś, nie myśl że mam coś do Ciebie po prostu nie zgadzam się z powyższym i tyle poza tym nie zamierzam się wypowiadać bo nie chce się kłócić z nikim a i tak nie mam na to czasu

Dzięki dziewczyny za dobre słowa odnośnie mieszkania a co do tego że w 2040 roku spłacimy(jak dożyjemy) no trudno inaczej byśmy nie mieli jak kupić swojej chaty a Mateuszek rzeczywiście będzie miał 31 lat ciekawe czy wcześniej pomorze rodzicom spłacić

Co do kredytów, ja bym takiego nie chciała, który by obciążał moje dzieci, chciałabym im pomóc a nie jeszcze obarczać zadłużeniami ale w sumie z drugiej strony dla niektórych ludzi to pewnie będzie jedyne wyjście tylko ciekawe kto zagwarantuje bankowi że dzieci dalej będą chcieli spłacać kredyt rodziców, zapytają się jak będą jeszcze w pieluchach

Monecitka haha ja też nie chce być stara

KateMwale to witaj w klubie

uciekam bo Mały płacze

[schoolcraft]

Napisane przez Asiuuuuula

Skończmy ten temat ale muszę mieć ostatnie zdanie ????????
Spadówa jak to napisałaś "Babo" .
Nie, nie wyzywasz, jesteś tylko chamska i życzysz mi okropnych rzeczy, poza tym luzik .

Asiuuuuula, widac, ze Ty jestes nie mniej chamska niz ja - wiec witaj w klubie Swoja droga, ciekawe co mod powie na to, jak mnie zwyzywalas?

Kasiuula, jesli Cie to pocieszy, to my mamy kredyt do 2037 roku Teraz wiekszosc ludzi tak zyje, wiec glowa do gory!

[Monecitka]

Napisane przez Asiuuuuula

Niestety, ale większość ludzi tylko dzięki kredytom może mieć własne mieszkanko. Nie wiem czy już są takie kredyty (nie interesowałam się tym zagadnieniem narazie ) ale miały być takie od razu obciążające ratami dzieci, wtedy na więcej lat . Ładny prezent dla dziecka na starcie, nie?

Oj to nie fajny pomysl zeby dzieci splacaly dlugi rodzicow...ja mam taka sytuacje i nie ma co zazdroscic...teraz mam wlasna rodzine a jestem obciazona za glupote rodzicow...nigdy bym nie zafundowala tego mojemu dziecku, bo wiem jak to smakuje Ale nie bede o tym pisac

Napisane przez schoolcraft

Asiuuuuula, widac, ze Ty jestes nie mniej chamska niz ja - wiec witaj w klubie Swoja droga, ciekawe co mod powie na to, jak mnie zwyzywalas?

Kasiuula, jesli Cie to pocieszy, to my mamy kredyt do 2037 roku Teraz wiekszosc ludzi tak zyje, wiec glowa do gory!

Co tojest lub kto ten mod?

[Legionistka23]

Cześć dziewczynki jestem mama od 27.10 chcialam sie zapytac czy mnie tu przygarniecie do siebie? Mam na imie Natalia mam 22 lata i jestem mama Filipka

Podczytuje Was od jakis 3 dni.. wiem ze macie jakis konflikt.. ale przeciez nie po to tu sie spotykamy zeby sie kłocic.. mamy inne cudowne podowy Nasze wspaniałe dzieciaczki

[Asiuuuuula]

Napisane przez Monecitka

Co tojest lub kto ten mod?

Schoolcraft chce mnie postraszyć i zgłosić do moderatora forum, żebym dostała ostrzeżenie albo bana . No cóż... nie pozostanie mi nic innego jak przytoczyć jej wypowiedzi..... dziecinada .

Przypomę Ci Schoolcraft, że to Ty pierwsza zaczęłaś się chamsko odnosić, najpierw, że Ci zwisa i powiewa co mamy do powiedzenia, potem, że "gówno wiem o depresji" no i najlepsze: że życzysz mi jej z całego serca hahaha.

[Monecitka]

Napisane przez Legionistka23

Cześć dziewczynki jestem mama od 27.10 chcialam sie zapytac czy mnie tu przygarniecie do siebie? Mam na imie Natalia mam 22 lata i jestem mama Filipka

Podczytuje Was od jakis 3 dni.. wiem ze macie jakis konflikt.. ale przeciez nie po to tu sie spotykamy zeby sie kłocic.. mamy inne cudowne podowy Nasze wspaniałe dzieciaczki

No witaj Napisz cos wiecej o Filipku i moze jakas fotke malego wrzuc

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez Asiuuuuula

Schoolcraft chce mnie postraszyć i zgłosić do moderatora forum, żebym dostała ostrzeżenie albo bana . No cóż... nie pozostanie mi nic innego jak przytoczyć jej wypowiedzi..... dziecinada .

Aaaa dzieki za wytlumaczenie, jakas tepawa jestem dzis

[Asiuuuuula]

Napisane przez Legionistka23

Cześć dziewczynki jestem mama od 27.10 chcialam sie zapytac czy mnie tu przygarniecie do siebie? Mam na imie Natalia mam 22 lata i jestem mama Filipka

Podczytuje Was od jakis 3 dni.. wiem ze macie jakis konflikt.. ale przeciez nie po to tu sie spotykamy zeby sie kłocic.. mamy inne cudowne podowy Nasze wspaniałe dzieciaczki

Pewnie, że przygarniemy . Witaj u nas .

[tancerkaGd]

no to nie źle.schoolcraft powiedziała co wiedziała...aż ręce opadają
Asiula - nie przejmuj już się nią. Jak powiedziałaś - wyszło szydło z worka


Kasiula - gratuluję mieszkanka Kiedy się wprowadzacie? My tez mamy kredyt na 30 lat także jak widać nie jestem jedyna bo jeszcze kilka matek tu na forum tak ma

dzisiaj byliśmy na małych zakupach Kupiliśmy wanienkę bo tamta okazała się za mała i Julka sie juz w niej nie mieściła....
Zakupiliśmy też miseczkę, sztućce i śliniak dla Małej Oraz smoczek 3przepływowy i gryzaczek nawet nie macie pojęcia jak mnie rozweseliły te zakupy dawno nie byłam w tym sklepie dla dzieci i poczulam sie tak jak w ciazy szykując wyprawke
a na koniec tż kupił super płyty z muzyką szykuje się miły wieczór przy świecach , winie i muzyczce )))

[KateMwale]

tancerkaGd mój mały od jakiegoś czasu kąpie się w wannie, bo z wanienką cyrki były. Teraz nalewam mu wody kładę go i on robi titanic. Nawala rękoma i nogami z cały sił, rechocząc na całą łazienkę. Ja robię mu fale, bywa, że twarz się zaleje, ale ostatnio nawet nurkował. Jestem ciekawa jak to będzie na basenie.

[Legionistka23]

Filipek urodzil sie terminowo 27.10 jak sie urodzil wazyl 3445 i mial 58cm teraz wazy 6.5kg i ma 68 cm, karmie piersia tylko na noc Filipek dostaje butle bo po moim mleczku budzil sie co 2 godzinki..zdjecie dodam wieczorkiem bo teraz zbliza sie pora kapieli i Filipek jest markotny strasznie

[tancerkaGd]

Napisane przez KateMwale

tancerkaGd mój mały od jakiegoś czasu kąpie się w wannie, bo z wanienką cyrki były. Teraz nalewam mu wody kładę go i on robi titanic. Nawala rękoma i nogami z cały sił, rechocząc na całą łazienkę. Ja robię mu fale, bywa, że twarz się zaleje, ale ostatnio nawet nurkował. Jestem ciekawa jak to będzie na basenie.

my niestety wanny nie mamy tylko prysznic a tak tęsknię za wanną......u mojej mamy była taka duuuuuuuuuuuuża - narożna ahhh...
wanienkę trzeba było kupić większą bo Mała też zaczęła machać nóżkami ... ledwo się w niej mieściła .. - mieliśmy taką 'niby fają' fisherPrice - ale nie praktyczna bo 'siedzonko' na samym środku wbijało jej się w plecki jak chcielismy ją cała zamoczyc...wcześniej był taki pseudo hamaczek ale też nie zdał egzaminu - Julka w nim marzła i strasznie przez to płakała...a tak w nowej wanience to na brzuszku też może będzie chciała poleżeć bo w niej nie ma żadnych udziwnień o ile tatus nie wleje za dużo wody

Napisane przez Legionistka23

Filipek urodzil sie terminowo 27.10 jak sie urodzil wazyl 3445 i mial 58cm teraz wazy 6.5kg i ma 68 cm, karmie piersia tylko na noc Filipek dostaje butle bo po moim mleczku budzil sie co 2 godzinki..zdjecie dodam wieczorkiem bo teraz zbliza sie pora kapieli i Filipek jest markotny strasznie

witamy Nową mamusię Dużego masz już synka
Moja Julkę trzeba budzić na kąpiel bo jak zaśnie po obiedzie o 16 tak śpi i śpi... a kąpiemy ją zazwyczaj o 19:30-45 tak żeby o ok. 20 zjadła kolację A Wy o której kąpiecie synka?