|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Ziuta, nie wiem, czy do końca zdajesz sobie sprawę z tego, co piszesz.
Rozumiem, że jesteś nieszczęśliwa, bierzesz leki, ale chyba tracisz kontrolę. Powtarzasz się, piszesz, ja wiem- najlepiej to nazwę- kompulsywnie, bezładnie. Tak bardzo podkreślałaś to "alkoholizowanie się" - czy rzeczywiście przez dwa dni i koniec? Poza tym co to za psychiatra, do którego idziesz po pomoc dla siebie, a "przy okazji" dowiadujesz się o lekach, jakie przepisywał mężowi. Co do zdania "zdrowi ludzie nie mordują innych"- mój były mąż został zamordowany przez własną żonę- moją następczynię, nie w afekcie. Poszła za nim do pokoju z nożem, jeden cios i po człowieku. Zaburzenia psychiczne wykluczono, sąd wydał wyrok i morderstwo zmieniono na "zranienie ze skutkie śmiertelnym" (6 lat) |
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
faktycznie piszę bezwładnie. Zgadzam się ale to chyba wina emocji. Może mnie żle zrozumiałas ale ja byłam u lekarza dowiedzieć się jak pomóc mężowi. Chyba nic to nie dało, raczej rozmowa z lekarzem mi bradziej pomogła. Moje cudowne tabletki dostałam od rodzinnego, a pan doktor tylko zalecił, żebym je dłuzej brała. Gdybym sie dłużej alkoholizowała tobym juz w wariatkowie wylądowała na pewno. Jestem jeszcze w szoku, bywaja lepsze i gorsze dni. Teraz jest akurat gorzej
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Ziuto, bardzo Ci wspólczuję, na pewno gorzej się czujesz, bo nie wiesz, co się stało i oglądasz tę sytuację ze wszystkich stron.
Cieszę się, że pomaga Ci pisanie tutaj, rób to jak najczęściej. No i dobrze, że masz przyjaciół. Trzymaj się- czas działa na twoją korzyść, szczególnie, że jesteś pod opieką lekarza. Świetnie zrobiłaś z tym tańcem brzucha! Faceci zawsze w złości ranią w najczulsze miejsce- ale to nie znaczy, że tak jest. |
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
To masz rację , jak zaczął ranić juz tak ostro to bardzo uderzył w moją kobiecośc. Faktycznie jestem taka teraz rozchwiana chcociaż staram się. Wiesz wczesniej byłam naładniejsza, nakukochańsza, a pózniej nie mógł na mnie patrzeć, przez ostatni tydzień. Co prawda oczka miałam mocno zapuchniete nie powiem. Daltego teraz ten taniec brzucha, jakieś nowe ciuszki, bo stare wiszą. A teraz dostałam wyciąg z karty i muszę przystopować, bo teraz muszę dbać o pieniądze. Na razie mi wystarczy i chyba już nie bedę chudnąć, mam nadzieję.Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#35 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
A wogóle to teraz jestem na etapie zamartwiania sie bo nie mam kontaktu. Boję się że będzie z nim gorzej bo jest i że coś się stanie. I takie kobiety są durnowate. Facet rani, niszczy a ja jeszcze płacze i marwię sie o niego. Rozmawiałam z prawnikiem i zalecał mi zabezpieczenie spraw majatkowych. Na rozwód sie nie zdecyduję bo jeszcze nie potrafię. Ale tez nie potrafie na tym etapie wyobrazić sobie życia z nim.
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Ziuta, nie oskarżaj siebie- musi minąć czas, zanim zaczniesz myśleć racjonalnie. Jedyną osobą, której możesz pomóc jesteś Ty sama.
|
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
próbuję. Czasami mam fajne, spokojne dni- dzisiaj był taki, czasami znowu to wszystko wraca. to już prawie cztery miesiące. Powinniśmy właśnie wracać z Meksyku, cholera jasna.Ale minie końcówka roku a później musi być coraz lepiej. Szkoda mi jego ale ja już tutaj nic nie zrobię. Ale dostałam badanie wycinka włókniaka z piersi i jest ok. Jest powód do radości . Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
No widzisz! Gratuluję- oczywiście, że będzie coraz lepiej. Nie przejmuj się gorszymi dniami- wg mnie doskonale sobie radzisz. A na Meksyk pluń- widać nie był Ci pisany.
|
|
|
|
|
#39 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Skutkiem jego zachowań jest jego matka.
Powinnaś wziąć to pod uwagę bo to bardzo istotne – wrzuca kobiety do jednego worka [każda taka sama]. Twój mąż ma skrzywioną psychikę, ale może coś da się zrobić tylko trzeba poszukać psychiatry i psychologa i bywać pojedynczo i rodzinnie ...
__________________
Piotr Bujakowski IT specialist/specjalista |
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Dzięki Piotrze . Ja juz byłam u psychiatry. Prawdopodobnie mój mąż miał wypalenie z przepracowania, moze depresje i zwaliła sie mamusia ze schizofreniaą paranoidalną i to go do końca rozwaliło. Psychiatra mi wytłumaczył że jest coś takiego jak choroba indukowana, gdzie osoba słabsza psychicznie odbiera cechy choroby osoby silniejszej. Tylko jak ja mam ich rodzielić, jak doprowadzić do tego żeby wrócił do domu i namówić go na wizyte. Teraz siedzę jak na szpilkach bo nasz przyjaciel w końcu sie z nim spotkał ( podstęp całkowity) i czekam na telefon. Trzymajcie kciuki za mną .
|
|
|
|
|
#41 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Czytałam wątek, na pewno Ci ciężko... Trzymam kciuki.
__________________
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
napiszę jutro co się zdarzyło. dopiero wróciłam.
|
|
|
|
|
#44 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
__________________
Piotr Bujakowski IT specialist/specjalista |
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Piotrze twoje zdjęcia są piękne
---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ---------- Mój kolega spotkał się z mężem, który o dziwo zgodził się na rozmowę. Podobno czuje się i wygląda lepiej. Wiedział , że ma kłopoty ale pomógł sobie sam bez tabletek. Uprawia dużo sportu, pracuje w domu i chce wrócić do firmy. Ma żal do przyjaciel , że mu nie pomógł, ale nie potrafił powiedzieć czym to jest spowodowane. Czyli dużo gadki , mało konkretów. Gadał podobno logicznie i składnie. Ja się zaczynam zastanawiać czy może faktycznie ja jestem jego problemem, chciał odejść, przeżył to i teraz będzie już szczęśliwy.To takie dziwne, ale wystarczyłoby ze mną pogadać i powiedzieć że chce odejść, a nie robi piekła. Chyba muszę się znowu skupić , uciszyć i zadbać o siebie , bo ostatni tydzień znowu mi zabrał parę kilo. I w końcu umyć okna przed świętami, obojętnie jakie będą. Pozdrawiam was |
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 11 635
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
A może spróbujesz mu pomóc? W końcu on jest twoim mężem, przysięgaliście sobie być razem na dobre i złe, w zdrowiu i w chorobie. Nie znasz tak naprawdę jego powodów odrzucenia ciebie, może wie, że jest chory i specjalnie chce się usunąć z życia bliskich mu osób? Bo wie jak taka choroba niszczy rodzinę. A jak ty byś zachorowała, to nie chciałabyś, żeby on walczył o ciebie? Jeżeli dojdziesz do wniosku, że on jednak zasługuje na twoją pomoc, to walcz o niego.
|
|
|
|
|
#47 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
ale jak? walczyłam 2 miesiące o rozmowę z nim? póżniej próbowałam skontaktować go z lekarzem. On nie mieszka ze mną od 2 miesięcy. Znajomi obserwują jego zachowanie i mi donoszą jesli coś jest nie tak. On nie chce ze mną rozmawiać. O pracy mówi logicznie, ale jak zaczyna swoje inne gadki to sie strasznie plącze i oskarża innych, ze spiskują. Mieli z matka jechać na święta do ojca. Teraz sie okazuje że zostają. Nie wiem Tygrysie jak mu pomóc
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Myślę, że jeżeli miałby choć małą chęć na kontakt z Tobą, wiedziałby, że może to zrobić. A w takiej sytuacji wg mnie może Tobie/Wam pomóc tylko to, żebyście- na razie każde z osobna, może potem razem- dbali o siebie. Ciebie wyniszcza nie tylko jego odejście, ale również zagmatwanie, nie wiadomo, co i jak, gdzie pytać, jak skłonić go do rozmowy. Dlatego zajmij się sobą jak najczulej, bądź swoją przyjaciółką. Na przekór wszystkiemu. Nawet sobie. Jeszcze raz powtórzę- pomóc możesz tylko sobie. Ponieważ on odmawia kontaktu, nic by z tego nie wyszło, postępując wbrew jego woli spowodujesz, że utwierdzi się w przekonaniu, że jesteś jego wrogiem.
|
|
|
|
|
#49 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Justyna masz rację. Już miałam taki okres że dbałam tylko o siebie , jakieś 3 tygodnie. Później zaczęło się gmatwać w firmie, atakował wspólnika, naszego przyjaciela. Oni sobie wczoraj pogadali i może się uspokoiło. Teraz do końca roku chcę pomyśleć o sobie. Musze bo inaczej się wykończę i skończę jako anorektyczka. Po lecie chciałam schudnąć ale jakieś 2-3 kilogramy, a teraz mi żebra wystają. Muszę wrócić do pilatesu, wycisza, dodaje energii i dba o mój chory kręgosłup. Justyna obejrzam Twoją stronę i jestem pod wrażeniem. pozdrawiam
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#50 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Dostałam wczoraj sms od "mojego męża", że sie żarliwie modli o mnie. ??????????? Świat zwariował.
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Cytat:
Ech, Ci faceci! Skoro potrafiłaś 3 tygodnie dbać o siebie, potrafisz i dłużej. Nic się nie martw! Dasz radę. Cieszę się, że Ci się obrazy spodobały. |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
no właśnie nie wiem o co? I nie pasuje mi to żarliwie. Na razie nastrój ok, boję się świąt ale i to przeżyjemy chyba.
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Cytat:
Jak sobie Ziuto radzisz z tym wszystkim?
__________________
"Don't let the music die... We're playing songs from different times" Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10)
. |
|
|
|
|
|
#54 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
ciężko bo świat się zawalił ale doszłam do ściany i muszę się podnieść. Święta były spokojne, po świętach trauma bo sie dowiedziałam, że mój mąż wybrał się na sylwestrową wycieczkę z moją byłą koleżanką. Pani psycholog, pocieszycielka zranionych mężów. Według niej nic sie nie stało, bo on jej powiedział, że od 5 miesięcy nie jest ze mną. On twierdzi , że nie jesteśmy razem i może robić wszystko. Powiedziałam, ze jeżeli tak, to niech zakończy pewne sprawy do końca. W styczni próbowałam jeszcze cos naprawiać, rozmawiać z nim, ale cały czas kazał mi czekać a za plecami robił dziwne ruchy. Skończyło sie awnturą, nie chce mieć ze mną nic wspólnego i składa pozew. W chwili obecnej też tego chcę i nie jest to dla mnie tragedia. Mój teść zaczął akcję niszczenia mnie, od rana do wieczora wściekłe telefony, maila i listy z pogróżkami i żądaniami. Czyli rodzina trolli. Atak męża skierowany na mnie, przyjaciela i jego bliską rodzinę. Diagnoza psychiatry nie potwierdzona oczywiście wizytą pacjenta-CHAD czyli zaburzenia dwubiegunowe. Ja w chwili obecnej ie mam mozliwości pomocy i jedynie muszę walczyć o siebie, przede wszystkim juz o moje zdrowie psychiczne, bo za duzo przeszłam ostatnio. Pozdrawiam i dziękuje za pamięć.
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Cytat:
Myślę jednak ,że się ułoży i będziesz szczęśliwą kobietą. Dbaj o siebie-teraz tyle możesz zrobić.
__________________
"Don't let the music die... We're playing songs from different times" Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10)
. |
|
|
|
|
|
#56 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Czytam od poczatku i tez powiem walcz teraz o siebie. Skoro dostajesz listy z pogruzkami idz na policje. Walcz o swoj spokoj.
|
|
|
|
|
#57 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
dzięki. mam dzisiaj urodziny i chyba przyjemne popołudnie z rodziną i przyjaciółmi
---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ---------- na razie wytrzymuję i wszystko zbieram.Rodzina wariatów. Szkoda tylko że nie pomagają synowi a to dobry chłopak był. Ciężko jest ale muszę dać radę . Na pewno muszę sobie tak mówić. Dzięki dziewczyny jeszcze raz za słowa otuchy. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#58 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Przykro mi, że przechodzisz przez coś takiego
Naprawdę serdecznie Ci współczuję i trzymam kciuki, żeby wszystkie problemy z nim skończyły się jak najszybciej i żebyś mogła rozpocząć nowy etap życia.Trzymaj się ciepło i... wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
__________________
|
|
|
|
|
#59 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: znad morza
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
dziękuję ślicznie. Potrzebuję porady prawnika, wróciłam z następnym listem, tym razem poleconym, odebranym na poczcie. List od teścia z pogrózkami i żadaniami. Kopia do wiadomości Gazety Wyborczej i Prezydenta mojego Miasta. Absurd totalny. Czy ja muszę odpowiadać do niego, jeżeli on nie jest stroną w sprawie? Prawnika mam za 2 tygodnie. Wydaje mi się , ze nie ale nie chcę narobic sobie kłopotów
---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- a z tą policją to chyba dobry pomysł. Będę miała chociaż zgłoszenie w sprawie. |
|
|
|
|
#60 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Mąż mnie nie kocha
Ja tez zycze wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Troche takie zyczenia glupio brzmia w tej chwili, ale zycze szczerze. Bedzie dobrze tylko sie nie przemuj.
Tesciu to jakis ... nie wiem jak go nazwac. wysyla ci listy poleconym i to z pogrozkami? Ale sie przejal rola, boi sie ze nie dojda? Nie wyrzucaj ich , nie odpowiadaj tesciowi, tylko idz na policje. grozby sa karalne. Moze sie chlopina wystraszy i zostawi cie w spokoju. To co sie dzieje miedzy toba a twoim partnerem, to jest wasza sprawa i nic tesciowi do tego. swoja droga dziwne to, moze oni wszyscy chorzy na umysle sa? Ludzie ktorzy sie rozchodza czesto robia sobie takie rzeczy, graza, zastraszaja itp, ale zeby osoby ostronne sie tak wtracaly? Ziuta nie przejmuj sie, nie martw, jak chcezs idz na policje , wypytaj jaka jest proceduja, oni ci wszystko powiedza i wtedy zdecydujesz czy zglaszasz to czy nie. ja moze nie mialam takiej smamej sprawy, ale poszlam , poprosilam o pomoc, spytano sie mnie co sie stalo, powiedzialam i facet mi powiedzial ze moge to zglosic, ze to kradziez mienia, wycignal kodeks i przeczytal ze za kradziesz mienia do wartosci ok 200zl przysluguja taka a tak kara i tyle lat pozbawienia wolnosci. zatkalo mnie bo myslalam ze sie nic nie da zrobic, bo to taka malo wartosciowa rzecz byla. Jak sie chlopina dowiedzial co i jak to sam przyniosl torbe, ktora zabral i jeszcze chcial na pismie ze oddal wszystko , bo musial na policji pokazac hihihi. wyobrazasz sobie? ja mialam wtedy chyba 24 lata a on mial cos ze 40 lat i chodz zachowal sie jak male dziecko uciekajac z torba mojej mamy( to byl jej nazwijmy go znajomy) to potem oddal bez szemrania wszystko, nawet byl ze znajomym, swiadka mial, jak mi swidek powiedzial bal sie mnie i wogole ten jego swiadek tez sie z niego nabijal, ze glupek jest. Sytuacja troche inna niz twoja, ale twoja jest znacznie powazniejsza, groza ci i to nadodatek osoby postronne, a nie twoj partner. Chcesz to poczekaj do pogawedki z prawnikiem, albo idz i poradz sie na policji co z tym najlepiej zrobic. Matko co siedzieje na tym swiecie. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:37.








.
