Yvresse - EDT, EDP, Legere - różnice

OlaVS · 2010-01-30, 16:41

Dzięki promocyjnej cenie w Superpharm nabyłam niedawno YSL Yvresse EDT. Jestem w tym zapachu absolutnie zakochana i dlatego interesują mnie inne wersje - EDP oraz Legere. Przeszukując forum znalazłam informację, że EDP jest bardziej ziołowa, a Legere jak to Legere - lżejsza i bodaj bardziej owocowa. Czy mogłybyście mi więcej powiedzieć na temat różnic między tymi wersjami?

Nuitblanche · 2010-01-30, 19:08

Niewiele wniosę do tematu, ale...
Yvresse to moja pierwsza prawdziwa miłość, która - nie skłamię, jeśli powiem - trwa niezmiennie do dziś od... policzyłam, 15 lat. Wiele osób z pewnego okresu młodości kojarzy mnie tylko i wyłącznie z tym zapachem, niektórzy pokuszali się wtedy o stwierdzenie, że najpierw było czuć Yvresse, później pojawiałam się ja. I nawet jeśli nie było mnie widać, to wiadomo było, że jestem tam lub byłam. Poziom fiksacji obrazuje zdjęcie poniżej (nie ujawniam całości, coby nie odwieźli mnie w kaftaniku bez rękawków na dłuższy wypoczynek). Na uprawiedliwienie mogę dodać, że chomikowanie rozpoczęłam w czasach, gdy Yvresse pojawiało się na Allegro raz na rok i kosztowało wtedy niewiele mniej niż w stacjonarnej perfumerii.
Wersji EDP nie ma. Mocniejsza, pełniejsza to EDT, delikatniejsza, z niedokończonym szlifem to légère. Nie potrafię ubrać w słowa uczuć, jedyne co przychodzi mi do głowy i potrafię to zwerbalizować, to fakt, że wersji légère brakuje bąbelków z mitycznego szampana. Kompozycja jest szalenie trwała, zapach czuć na ubraniach po praniu. Mało tego, że trwałe w użytkowaniu, to i biegnące lata jej nie zmieniają. Pierwsza dupeleczka od lewej (30 ml) to pamiątka kupiona 12 lat temu w Nicei. W porównaniu z młodszymi rocznikami nie zmieniła się ani na jotę. Dotyczy to obydwu wersji.
Olu zapraszam na pw, chętnie podeślę materiał do testów!

OlaVS · 2010-01-30, 19:10

Cytat:

Napisane przez Nuitblanche

Niewiele wniosę do tematu, ale...
Yvresse to moja pierwsza prawdziwa miłość, która - nie skłamię, jeśli powiem - trwa niezmiennie do dziś od... policzyłam, 15 lat. Wiele osób z pewnego okresu młodości kojarzy mnie tylko i wyłącznie z tym zapachem, niektórzy pokuszali się wtedy o stwierdzenie, że najpierw było czuć Yvresse, później pojawiałam się ja. I nawet jeśli nie było mnie widać, to wiadomo było, że jestem tam lub byłam. Poziom fiksacji obrazuje zdjęcie poniżej (nie ujawniam całości, coby nie odwieźli mnie w kaftaniku bez rękawków na dłuższy wypoczynek). Na uprawiedliwienie mogę dodać, że chomikowanie rozpoczęłam w czasach, gdy Yvresse pojawiało się na Allegro raz na rok i kosztowało wtedy niewiele mniej niż w stacjonarnej perfumerii.
Wersji EDP nie ma. Mocniejsza, pełniejsza to EDT, delikatniejsza, z niedokończonym szlifem to légère. Nie potrafię ubrać w słowa uczuć, jedyne co przychodzi mi do głowy i potrafię to zwerbalizować, to fakt, że wersji légère brakuje bąbelków z mitycznego szampana. Kompozycja jest szalenie trwała, zapach czuć na ubraniach po praniu. Mało tego, że trwałe w użytkowaniu, to i biegnące lata jej nie zmieniają. Pierwsza dupeleczka od lewej (30 ml) to pamiątka kupiona 12 lat temu w Nicei. W porównaniu z młodszymi rocznikami nie zmieniła się ani na jotę. Dotyczy to obydwu wersji.
Olu zapraszam na pw, chętnie podeślę materiał do testów!

Już piszę!!!

ROZ-ter-KA · 2010-01-30, 20:19

Cytat:

Napisane przez Nuitblanche

Poziom fiksacji obrazuje zdjęcie poniżej (nie ujawniam całości, coby nie odwieźli mnie w kaftaniku bez rękawków na dłuższy wypoczynek). Na uprawiedliwienie mogę dodać, że chomikowanie rozpoczęłam w czasach, gdy Yvresse pojawiało się na Allegro raz na rok i kosztowało wtedy niewiele mniej niż w stacjonarnej perfumerii.

Zdjęcie ....imponujace

mnie kusi ten zapach od jakiegoś czasu , ale nie wiem czy mnie wielbicielce owocowych i orientalnych słodziaków przypadnie on do gustu, a pojemnosc dostepnych flakonów jest zabójcza

OlaVS · 2010-01-30, 20:51

Cytat:

Napisane przez ROZ-ter-KA

Zdjęcie ....imponujace

mnie kusi ten zapach od jakiegoś czasu , ale nie wiem czy mnie wielbicielce owocowych i orientalnych słodziaków przypadnie on do gustu, a pojemnosc dostepnych flakonów jest zabójcza

ROZ-ter-KO, to tym razem ja oferuję Ci próbeczkę Yvresse EDT - podeslij mi adres na PW

.

KasiaxQ · 2010-01-31, 10:16

Nuitblanche, niesamowita sprawa z Tobą i Yvresse

Fantastyczne zdjęcie!

ROZ-ter-KA · 2010-01-31, 11:12

Cytat:

Napisane przez OlaVS

ROZ-ter-KO, to tym razem ja oferuję Ci próbeczkę Yvresse EDT - podeslij mi adres na PW

.

Olu bardzo dziekuję juz lecę na PW.

Kota · 2010-01-31, 11:33

Yvresse EDT mam dzięki Kattarinie, czekam niecierpliwie na wiosnę, bo sobie zaplanowałam używanie wiosenne. Natomiast wersja Leggere - to na mnie bardzo rozcieńczone, kwaskowate landrynki.... i niewiele poza tym. Zdecydowanie wolę EDT.

Nuitblanche - gratuluję miłości Yvressowej.

ROZ-ter-KA · 2010-02-08, 23:15

Cytat:

Napisane przez OlaVS

ROZ-ter-KO, to tym razem ja oferuję Ci próbeczkę Yvresse EDT - podeslij mi adres na PW

.

Dziekuję

Odebrałam dzisiaj z poczty probeczkę.
Jestem pod wrażeniem

Zastanawiam sie nad zakupem, ale pojemności za duże jak na mojhe chcenie. Może ktoś chciałby odlewkę ok. 28 ml w atomku z Sephory ?

2010-01-30, 16:41	#1
OlaVS Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 1 152	Yvresse - EDT, EDP, Legere - różnice Dzięki promocyjnej cenie w Superpharm nabyłam niedawno YSL Yvresse EDT. Jestem w tym zapachu absolutnie zakochana i dlatego interesują mnie inne wersje - EDP oraz Legere. Przeszukując forum znalazłam informację, że EDP jest bardziej ziołowa, a Legere jak to Legere - lżejsza i bodaj bardziej owocowa. Czy mogłybyście mi więcej powiedzieć na temat różnic między tymi wersjami? __________________

2010-01-30, 19:08	#2
Nuitblanche Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 893	Dot.: Yvresse - EDT, EDP, Legere - różnice Niewiele wniosę do tematu, ale... Yvresse to moja pierwsza prawdziwa miłość, która - nie skłamię, jeśli powiem - trwa niezmiennie do dziś od... policzyłam, 15 lat. Wiele osób z pewnego okresu młodości kojarzy mnie tylko i wyłącznie z tym zapachem, niektórzy pokuszali się wtedy o stwierdzenie, że najpierw było czuć Yvresse, później pojawiałam się ja. I nawet jeśli nie było mnie widać, to wiadomo było, że jestem tam lub byłam. Poziom fiksacji obrazuje zdjęcie poniżej (nie ujawniam całości, coby nie odwieźli mnie w kaftaniku bez rękawków na dłuższy wypoczynek). Na uprawiedliwienie mogę dodać, że chomikowanie rozpoczęłam w czasach, gdy Yvresse pojawiało się na Allegro raz na rok i kosztowało wtedy niewiele mniej niż w stacjonarnej perfumerii. Wersji EDP nie ma. Mocniejsza, pełniejsza to EDT, delikatniejsza, z niedokończonym szlifem to légère. Nie potrafię ubrać w słowa uczuć, jedyne co przychodzi mi do głowy i potrafię to zwerbalizować, to fakt, że wersji légère brakuje bąbelków z mitycznego szampana. Kompozycja jest szalenie trwała, zapach czuć na ubraniach po praniu. Mało tego, że trwałe w użytkowaniu, to i biegnące lata jej nie zmieniają. Pierwsza dupeleczka od lewej (30 ml) to pamiątka kupiona 12 lat temu w Nicei. W porównaniu z młodszymi rocznikami nie zmieniła się ani na jotę. Dotyczy to obydwu wersji. Olu zapraszam na pw, chętnie podeślę materiał do testów!

2010-01-31, 10:16	#6
KasiaxQ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 3 609	Dot.: Yvresse - EDT, EDP, Legere - różnice Nuitblanche, niesamowita sprawa z Tobą i Yvresse Fantastyczne zdjęcie! __________________ Przygarnę Meharees

2010-01-31, 11:33	#8
Kota Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Gdańsk Wiadomości: 8 944	Dot.: Yvresse - EDT, EDP, Legere - różnice Yvresse EDT mam dzięki Kattarinie, czekam niecierpliwie na wiosnę, bo sobie zaplanowałam używanie wiosenne. Natomiast wersja Leggere - to na mnie bardzo rozcieńczone, kwaskowate landrynki.... i niewiele poza tym. Zdecydowanie wolę EDT. Nuitblanche - gratuluję miłości Yvressowej. __________________ Kot najgorszego sortu

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)