***operacja tarczycy*** - Strona 92 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-02-02, 13:18   #2731
Adasia01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
Dot.: ***operacja tarczycy***

wikrorio888
głowa do góry będzie coraz lepiej, czytając wypowiedzi na tym forum i nie tylko, to dziewczyny po operacji dość często pisały o bólach gardła i o takim właśnie suchym kaszlu, wiesz jakby nie było grzebano ci w samej szyi, czasami można coś naruszyć i musi trochę poboleć. A może troszkę się przeforsowałaś, z tego co pisałaś to dość szybko zaczęłaś wykonywać różne prace, a jednak masz ranę, szwy, a poza tym to dopiero 7 dzień, wszystko jest jeszcze bardzo świerze, cięcie też więc musisz się troszkę pooszczędzać a zobaczysz , że będzie lepiej. pozdrawiam cię bardzo serdecznie i głowa do góry - tylko nie za bardzo bo ci szwy puszczą
Adasia01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-02, 13:29   #2732
liliok
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 13
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez Adasia01 Pokaż wiadomość
wikroria888
bardzo się cieszę, że już jesteś po operacji, to zrozumiałe, że na początku boli cię gardło, mnie po biopsji bolało prawie przez tydzień.(w dalszym ciągu czekam na wynik, ale to dopiero tydzień) Pozdrawiam cię bardzo serdecznie i na pewno będę miała mnóstwo pytań jak już bedę miała termin operacji - mam do usunięcia cała tarczycę.

Lidkoo

maja szwagierka miała usuniętą całątarczycę 20 lat temu, brała oczywiście leki, ale z czasem faktycznie tarczyca zaczęła odrastać, i w rezultacie już od kilku lat pracuje sama i leki są niepotzrebne, więc bądź dobrej myśli.
Ja też mam całą do usunięcia i właśnie dlatego zastanawiałam się, czy mozliwe, że urośnie ... jeżeli komuś coś zostawiają, to rozumiem, że to jest możliwe, ale jeżeli usuną calą ... nie jestem pewna... A szwagierka jest pewna, że nic jej nie zostawili ?

Muszę koniecznie wypytać o to swojego endokrynologa !


Daliście mi nadzieję, że może jeszcze nie wszystko stracone

wiktoria8888 trzymaj się - będzie dobrze zobaczysz ! Jesteś po ... więc najgorsze za tobą, teraz z każdym dnem będzie lepiej! Może to działanie hormonów, ze trzymała się, a dziś nie jest twój dzień ... Masz prawo tak się czuć ... odpocznij trochę !
Będzie dobrze, już jutro !
TRZYMAJ SIĘ !

Edytowane przez liliok
Czas edycji: 2010-02-02 o 13:54
liliok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-02, 14:33   #2733
Stabilo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 93
Dot.: ***operacja tarczycy***

wiktoria8888 - współczuję, że tak dziś się kiepsko czujesz. Według mnie absolutnie powinnaś zrezygnować ze sprzątania i innych form forsowania siebie. Organizm będzie odczuwał teraz brak hormonów i narządu, a rana jest przecież całkiem świeża. Do łóżka i leżeć!

carlitosek - ja sobie zadawałam pytanie "ciąża czy operacja" od wakacji, gdy dowiedziałam się o guzie pęcherzykowym. Musisz rozważyć wszystkie za i przeciw. Oto wyniki moich przemyśleń:
Za
- rok wcześniej będę mogła cieszyć się dzieckiem
- wiele kobiet z chorobami tarczycy urodziło zdrowe dziecko pod stałą kontrolą lekarską
Przeciw:
- lekarze zdecydowanie zalecają wycięcie guza. Tarczyca ma zbyt wielki wpływ na rozwój intelektualny i fizyczny dziecka
- świadomość, że mam guza i może on zaszkodzić dziecku zwiększy mój stres podczas ciąży, a stresu wołałabym unikać
- gdyby nieszczęśliwym trafem (tfu tfu..) dziecko urodziło się w jakimś stopniu upośledzone intelektualnie lub fizycznie nie mogłabym sobie darować do końca życia, że to przez mój brak cierpliwości
- po urodzeniu dziecka i tak czekać mnie będzie operacja, która jest problemem, gdy w domu jest maluszek. Najpierw pobyt w szpitalu, potem dochodzenie do siebie (zakaz podnoszenia itp), nie jest wykluczona terapia jodem a to oznacza konieczność odizolowania się od dziecka na dłuższy czas

Dla mnie rachunek był prosty i zdecydowałam się na czekanie, choć to rzeczywiście wielka szkoła cierpliwości.
Stabilo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-02, 14:59   #2734
klapeczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

a oto zdjecia po operacji z plasterkami i 10 dni po
klapeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-02, 15:06   #2735
Lidkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
Dot.: ***operacja tarczycy***

Hej LILIOK.

Ja miałam operację w MSWiA i nie wyobrażam sobie, żebym mogła mieć ją gdzie indziej. Operował mnie dr Tomasz Osęka.
Moja tarczyca (a miałam wycinany jeden płat) została zoperowana perfekcyjnie i bez żadnych powikłań po, więc z czystym sumieniem mogę polecić tego lekarza i szpital. Operacje tarczycy wykonywane są tam codziennie (kilka dziennie przez ordynatora i dr Osękę) i mają je opanowane do perfekcji, o czym świadczy chociażby fakt, że nikt ze mną leżących (czy to przy wycięciu całej tarczycy, czy też płata) nie miał nawet chrypki po operacji, nikomu nie uszkodzili strun głosowych i przytarczyc ...i ogólnie wszyscy dobrze się czuli. Szpital ten specjalizuje się w operacjach tarczycy, więc nie ma się czego bać. Zresztą dr Tomasz ma bardzo dobrą opinię Poczytaj na stronie trojmiasto.pl. Jak przyszłam do szpitala to wszyscy go zachwalali wiedząc o jego profesjonalizmie od znajomych. Już nawet jakieś wierszyki widziałam w necie o nim ułożone przez pacjentów Ale w sumie sie nie dziwię....ludzie są wdzięczni za podreperowanie zdrówka!
Podczas operacji wykonywane jest badanie śródoperacyjne, żeby chirurg wiedział, czy guzek jest nowotworowy, czy nie. Jeśli okaże się, że jest to sprawa rakowa, wycinają całą tarczycę łącznie z okolicznymi węzłami chłonnymi. Jeśli w badaniu śródoperacyjnym zmiana okaże się łagodna, wycinają tylko płat. Wynik badania śródoperacyjnego znany jest w ciągu 15 minut i wtedy chirurg podejmuje decyzję, biorąc pod uwagę ryzyko ewentualnej pomyłki, co ze zmianą zrobić. U mnie badanie środoperacyjne wykazało zmianę łagodną, co potwierdziło ostatecznie badanie histopatologiczne (wynik około 3 tygodni od operacji). I w tej kwestii dr Osęka się nie pomylił bo zostawił mi cały zdrowy płat z cieśnią.
Bez względu też na to, czy wycinany jest jeden płat, czy też cała tarczyca, blizna po operacji jest na środku nad mostkiem o długości 3 cm.
Polecam też ten szpital ze względu na panującą tam atmosferę Wspaniałe pielęgniarki (przesympatyczna każda jedna) i ogólnie opieka. Oddział jest mały, jest spokój i cisza, pokoje są dwuosobowe, z łazienką i telewizorem i naprawdę miło się tam leży i dochodzi do zdrowia. Na pewno szpital jest bardziej "przytulny" od Akademii, czy Wojewódzkiego, gdzie ludzi jest pełno... Jeżeli wyniki po operacji są dobre, to wraca się do domu po 3, 4 dniach.
Ja mam miłe wrażenia z tego pobytu w kazdym razie i cieszę się bardzo, że nie mam już tego guzka.

Jak coś jeszcze przyjdzie Ci do głowy Liliok, to śmiało pytaj, z chęcią odpowiem.
Pozdrawiam.

Edytowane przez Lidkaa
Czas edycji: 2010-02-02 o 21:53
Lidkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-02, 15:26   #2736
wiktoria8888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
Dot.: ***operacja tarczycy***

Kochane moje dziewczynki!!!!Ciesze sie ,ze moge sie komus troszke pożalic.Jesteście wspaniałe,że sie odezwałyście,Teraz po południu troszke lepiej sie czuje,ale najgorsza noc.Wieczorem juz zaczynam kaszlec a ból tak sie nasila,ze oh!!!!nie wiem dlaczego tak sie dzieje,ze wszystkie dolegliwosci wyłażą wieczorem lub nocą?Najgorsze jest to,ze pomimo bólu ciągle cos tam dziamgam"a to jogurcik a to zupka itp a chce do lata schudnac troszke.W moim wieku /mam 49 lat/wszystkie hormony juz nie pracuja tak jak trzeba.Często jakies niepoowodzenia rekompensowałam pysznym kawałeczkiem ciasteczka/uwielbiam ciasta/nie dosyc że człowiek już nienajzdrowszy ,to jeszcze wszystko sie sypie/włosy,skóra wiodczeje itp/nie mozna sie z tym pogodzic.No ale!!!jak tyłek rosnie za bardzo to juz wogóle do kitu!!!Pozdrawiam cieplutko.Może dzis nie będę juz ryczała?????pa
wiktoria8888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-02, 19:42   #2737
carlitosek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 25
Dot.: ***operacja tarczycy***

Dziękuję Kochana za Twoją odpowiedź.Bardzo mi pomogła i przemyślę sobie to co napisałaś.Boję się po prostu,że po operacji będzie trudniej zajść w ciążę tak w ogóle.
carlitosek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-02, 19:57   #2738
3Karolina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 16
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cześć Dziewczynki... dużo się pytań pojawiło od mojego ostatniego logowania tutaj więc postaram się skrótem na te, które mnie dotyczyły odpowiedzieć.

Jeżeli chodzi o gardło po operacji to mnie też bolało i też miałam kaszel. To przez rurkę intubacyjną- ona podrażnia gardło i stąd ten ból. Mi pielęgniarki mówiły aby dużo pić (najwygodniej mi było przez kilka dni po operacji pić przez rurkę). Dla tych, które dopiero szykują się na operację- dobrze jest wziąć sobie do szpitala tantum verde w aerozolu- można nim sobie psiukać w gardło jeszcze w szpitalu i przynosi ulgę.

Po operacji mnie również bardzo bolała głowa a pierwsza miesiączka po operacji była spóźniona, bardzo bolesna i towarzyszył jej pulsujący ból głowy (pomimo że jestem bardzo odporna na ból to tego dnia ryczałam). Huśtawki nastrojów również mnie nie minęły- ale nie wiem czy to kwestia hormonów czy takiej trochę bezradności- byłam wściekła, że po tygodniu nie doszłam jeszcze do pełni sił, męczyłam się i siedziałam ciągle w domu.

Jeżeli chodzi o ubranko/ jego brak do operacji to u mnie wyglądało to tak, że na salę wjeżdżało się w fizelinowej koszuli, która na bloku operacyjnym była zdejmowana i przykryto mnie prześcieradłem... a jak się obudziłam to byłam na sali pooperacyjnej pod kołdrą.

Na sali pooperacyjnej byłam kilka godzin i jeszcze w dzień operacji wróciłam na salę ogólną... ale to podobno było dziwne i pielęgniarki się dziwiły, że tak szybko lekarz podjął decyzję o wywiezieniu mnie z tej sali- ale ja się bardzo dobrze czułam Zazwyczaj z sali pooperacyjnej podobno wychodzi się następnego dnia po operacji, rano.

Jeżeli macie jakieś pytania to zapraszam. Sama jestem raptem 1,5 m-ca po operacji więc podzielę się z Wami tym jak to wyglądało u mnie.
3Karolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-02, 21:11   #2739
1969joanita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez wiktoria8888 Pokaż wiadomość
Kochane moje dziewczynki!!!!Ciesze sie ,ze moge sie komus troszke pożalic.Jesteście wspaniałe,że sie odezwałyście,Teraz po południu troszke lepiej sie czuje,ale najgorsza noc.Wieczorem juz zaczynam kaszlec a ból tak sie nasila,ze oh!!!!nie wiem dlaczego tak sie dzieje,ze wszystkie dolegliwosci wyłażą wieczorem lub nocą?Najgorsze jest to,ze pomimo bólu ciągle cos tam dziamgam"a to jogurcik a to zupka itp a chce do lata schudnac troszke.W moim wieku /mam 49 lat/wszystkie hormony juz nie pracuja tak jak trzeba.Często jakies niepoowodzenia rekompensowałam pysznym kawałeczkiem ciasteczka/uwielbiam ciasta/nie dosyc że człowiek już nienajzdrowszy ,to jeszcze wszystko sie sypie/włosy,skóra wiodczeje itp/nie mozna sie z tym pogodzic.No ale!!!jak tyłek rosnie za bardzo to juz wogóle do kitu!!!Pozdrawiam cieplutko.Może dzis nie będę juz ryczała?????pa
Nie poddawaj się,szukaj zajęcia i mysl więcej na TAK niż na NIE,czas po operacji nie jest łatwy,musisz dac organizmowi troche czasu aż hormonki będą ustabilizowane tabletkami.U mnie trwało to pół roku,hormony szalały,waga poszła w góre ale teraz jest już lepiej z moim samopoczuciem, natomiast z wagą nie zabardzo ale walcze z nią. Najważniejsze że jestem zdrowa. Co do bólu gardła to ja przy wypisie ze szpitala dostałam recepte na ketonal,brałam go przez 3 tyg.Tak że głowa do góry,minie troche czasu i życie wróci do normy,najważniejsze myslec pozytywnie i nie przejmowac się tym że lat przybywa tylko się cieszyc każdym następnym dniem.Pozdrawiam gorąco
1969joanita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 07:07   #2740
klapeczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

czesc, dziewczyny. Niestety nie udało mi sie umieścić fotek (może ktoś podpowie mi jak to zrobić).

Dokładnie 2 tygodnie temu byłam operowana, czuje sie juz znacznie lepiej.

Mam pytanko do dziewczyn po: kiedy będe mogła iśc do fryzjera, bo wiem ze nie mogę odchylać głowy, zeby szwy nie muściły a ja zawsze chodze na pasemka, no i trzeba zmyc farbę). Wiem banalne pytanie ale przed operacja nie zdążyłam a teraz siedze w domku i mam cczas no i chcialabym sie troche upiekszyć, poprawic nastrój, no wiecie.


Wszystkich goraco pozdrawiam i jak moge w czyms pomoc to piszcie
klapeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 08:07   #2741
aneta2605
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 13
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez aneta2605 Pokaż wiadomość
Witam Serdecznie zaglądam tu często i dzieki Wam wiem cos o operacji tarczycy ja mam 3 guzy po 2 cm i1 9mm juz w niedziele 07 02 ide na operacje w Policach strasznie sie boje nie przestaje o tym myslec Dziekuje ze jesteście Pozdrawiam)

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Wiktori8888 powiedz mi jak wygląda sprawa z drenami boli ja wyciągaja je
Kochane prosze powiedzie mi ile leżałyscie na sali pooperacyjnej i kiedy wasi bliscy mogli was odwiedzic Ja jestem straszmym cykorem i chcialabym by ktos przymnie był Dziekuje i pozdrawiam
aneta2605 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-03, 08:31   #2742
Adasia01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witaj Liliok i pozostałe forumowiczki
Moja szwagierka , a i chirurg, który będzie mnie operował powiedzieli, że wycięcie całej tarczycy nie oznacza , ze całkowicie nie masz tego gruczołu. Lekarz robiąc mi USG pokazał mi nawet w którym miejscu zostaną takie dwa małe kikutki(tak to określił). Po czasie, pewnie troche długim, ale jednak , z tych kikutków odrasta tarczyca i w zależności jak sobie radzi z produkcją hormonów tak stopniowo zmiejszają leki, aż do całkowitego odstawienia(tak było w przypadku mojej szwagierki) Jest to trochę pocieszające, bo ja mam też całą tarczycę do usunięcia, tylko nie wiem czy mi zdąży coś odrosnąć- mam 42 lata. Liliok z tego co wyczytałm to ty też pozbywasz się całej tarczycy, a co ci wyszło z biopsji?? Ja czekam na wynik ale dopiero tydzień więc jeszcze trochę to potrwa.
Adasia01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 10:04   #2743
liliok
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 13
Smile Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez Lidkaa Pokaż wiadomość
Hej LILIOK.

Ja miałam operację w MSWiA i nie wyobrażam sobie, żebym mogła mieć ją gdzie indziej. Operował mnie dr Tomasz Osęka.
...

Jak coś jeszcze przyjdzie Ci do głowy Liliok, to śmiało pytaj, z chęcią odpowiem.
Pozdrawiam.
Lidkaa, dziękuje Ci bardzo, za tak wyczerpującą odpowiedz !
Mnie to uspokoiło... Ja też chciałam najpierw pójść tam i wszystkiego się dowiedzieć i widzę, że nie ma sensu szukać czegoś jeszcze, jeżeli mówisz, że tam wszystko OK !

Pisałaś wcześniej, że nie trzeba długo czekać (jakieś 2 tygodni - jeżeli się nie mylę ). Jak to było u Ciebie ? Dostałaś skierowanie od endokrynologa i z nim poszłaś do doktora ... jak to wygląda ?
Chciałabym przed operacją porozmawiać z chirurgiem, żeby wszystko wyjaśnić, między innymi, czy można zostawić (w moim przypadku) trochę tarczycy, jeżeli badania będą pozytywne ( czy raczej negatywne ) ... Czy faktycznie tarczyca może odrosnąć ... i td. ...

Powiedz proszę, czy wszystko robione na ksiażeczkię czy są jakieś opłaty i za co ?
Mówiłaś, że po 3 dniach do domczu mozna iść... Wszystkie tak mieli, nie przytrzymują tam raczej ?

Z góry dziękuję za odpowiedż !
liliok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 10:16   #2744
wiktoria8888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
Dot.: ***operacja tarczycy***

Czesc Dziewczyny.Wczoraj wieczorem maz mi zwrócił uwage,ze porozkładałam wszędzie swoje okulary i zrobiła "bajzel" na swoim biurku.
SŁUCHAJCIE!!!! nie wierzyłam sama własnym uszom!!!tak sie tym wkurzyłam i tak go nawyzywałam,że nie wiem sama dlaczego z tak błachego powodu.Zaczełam mu wytykac nie umyte kible" i wogóle róznosci!!!Rany ,ta chustawka humorów to chyba prawda/po usunieciu tarczycy/pózniej jeszcze 2 razy sie darłam o byle co,a na końcu wyniosłam sie z sypialni i poszłam do pokoju córki.Ryczałam chyba z godz aż zaczeła mi pękac głowa nie wspomne o gardle.!!! Mama co się dzieje?
Dzis od rana zrobilam śniadanko,wszystko cacy i znów kłótnia o otwarte drzwi /przez psa/mąż/uparciuch /nie wstał i ja tez nie!!!RANY!!!!wietrzyło sie chyba z 10 minut.Stałam sie zawzieta/a wczoraj juz dostałam miesiączke/powinni byc ok???
Mąż wyszedł na dwór i odśnieża popsesje,może sie uspokoi???? wszystko/
Dzis po tych krzykach o dziwo nie boli mnie juz tak gardło jak wczoraj
CHYBA ZDROWIEJE ????

Edytowane przez wiktoria8888
Czas edycji: 2010-02-03 o 10:33
wiktoria8888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 10:24   #2745
klapeczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez aneta2605 Pokaż wiadomość
Kochane prosze powiedzie mi ile leżałyscie na sali pooperacyjnej i kiedy wasi bliscy mogli was odwiedzic Ja jestem straszmym cykorem i chcialabym by ktos przymnie był Dziekuje i pozdrawiam

Hej,
Wyciąganie drenu nie boli, a co do wizyty po operacji to mój mąż przyszedł na sale pooperacyjną zaraz po operacji.

Nie bój się samego zabiegu sie nie pamieta, potem jest tylko troche cieżko, dokładnie 2 tygodnie temu byłam operowana i dzis czuje sie juz znacznie lepiej, wzielam sobie do serca ze musze duzo odpoczywac i przez 2 tyfodnie głownie leżałam i nie bralam sie za jakakolwiek robote.
klapeczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-03, 10:25   #2746
wiktoria8888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
Dot.: ***operacja tarczycy***

Jest pare pytań,więc moze ja troszke popisze jak to było u mnie?
Pierwszy dzien po operacji na główną salę.Drugi dzień dostałam tętna 146/min nie wiedziele co mi jest?dretwiały mi też do połowy rece,ale myslałam ze to nerwy i nic nie powiedziałam a powinnam./captopril,furosemid.bo cisnienie rosło mi w szalonym tempie/nikt inny tego nie miał,wiec Dziewczyny przed operacją niech na to nie zwracaja uwagi,ale u mnie tak było!!
Wszystkim usunieto dreny na 3 ci dzień ale mój nie ,bo nadal spływało duzo wydzieliny .Przed samym odjazdem do domu/2 godz przed/dopiero usunieto mi dren.NIC NIE BOLI!!! któras z Was o to pytała?tylko czulam ja sie wysuwa.Najgorszy moment dla mnie to rwanie!!!na wymioty w noc po zabiegu/mało nie wyplułam"żołądka"/chociaz zgodnie z zaleceniami nic a nic nie jadłam a ni nie piłam od rana do 15.00 czyli godz zabiegu.
PYTAJCIE O CO CHCECIE!!!Dzis 7 dzień a ja??????chyba zdrowieje hihi!!!
DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA SŁOWA WSPARCIA,ZA TO ŻE JESTEŚCIE TUTAJ ZE MNĄ!!!!!!DZIEKUJE.ELA
wiktoria8888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 10:27   #2747
liliok
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 13
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez wiktoria8888 Pokaż wiadomość
Kochane moje dziewczynki!!!!Ciesze sie ,ze moge sie komus troszke pożalic.Jesteście wspaniałe,że sie odezwałyście,Teraz po południu troszke lepiej sie czuje,ale najgorsza noc.Wieczorem juz zaczynam kaszlec a ból tak sie nasila,ze oh!!!!nie wiem dlaczego tak sie dzieje,ze wszystkie dolegliwosci wyłażą wieczorem lub nocą?Najgorsze jest to,ze pomimo bólu ciągle cos tam dziamgam"a to jogurcik a to zupka itp a chce do lata schudnac troszke.W moim wieku /mam 49 lat/wszystkie hormony juz nie pracuja tak jak trzeba.Często jakies niepoowodzenia rekompensowałam pysznym kawałeczkiem ciasteczka/uwielbiam ciasta/nie dosyc że człowiek już nienajzdrowszy ,to jeszcze wszystko sie sypie/włosy,skóra wiodczeje itp/nie mozna sie z tym pogodzic.No ale!!!jak tyłek rosnie za bardzo to juz wogóle do kitu!!!Pozdrawiam cieplutko.Może dzis nie będę juz ryczała?????pa
Wiktoria, cieszę się , że już Ci lepiej ! Będzie dalej z każdym dniem
Uregulują się hormony i będzie lepsze samopoczucie, humor, optymizm i nie trzeba będzie tego "zajadać "
Zdrowie przede wszystkim, a wygląd... też jest ważny, ale teraz jest tyle możliwości, że by go poprawić (na tym forum jest tego mnóstwo ) Nie przejmuj się, że lata lecą wszystkich to czeka... a kobieta jest piękna w każdym wieku Będzie dobrze ! Na razie skupić się trzeba na zdrowiu !
Mam nadzieję, że Ci już jest znacznie lepiej !!!

Cytat:
Napisane przez klapeczka Pokaż wiadomość
czesc, dziewczyny. Niestety nie udało mi sie umieścić fotek (może ktoś podpowie mi jak to zrobić).

Dokładnie 2 tygodnie temu byłam operowana, czuje sie juz znacznie lepiej.

Mam pytanko do dziewczyn po: kiedy będe mogła iśc do fryzjera...


Wszystkich goraco pozdrawiam i jak moge w czyms pomoc to piszcie
Ja też nad tym się zastanowiała... Tylko wolała bym zdązyć PRZED ...
Mam pytanie: czy mozna rozjaśniać włosy przy nadczynności ...
Chodzi o to, że ja powinam to zrobić, bo mam juz za duże odrosty, ale mi powiedzili, że lepiej nichego nie robić, bo ja przyjmuje tabletki (METIZOL ) i że może zajść jakaś reakcja i będę "zielona" lub włosy mi wypadną itd... U lekarza nie zapytałam, byłam tylko raz na wizycie i miałam mnóstwo innych pytań wtedy ... A dowiedziałam się o wszystkim nie cały miesiąć temu i biorę tabletki od 2 tygodni ...
Czy słyszał ktoś o podobnych reakcjach w farbowaniu włosów przy nadczynnośći ? Czy mogę spokojnie rozjaśniać i nie przejmować się ?
liliok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 10:30   #2748
wiktoria8888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
Dot.: ***operacja tarczycy***

KLAPECZKA!!! tez chodziłas zła jak osa???miewałas problemy emocjonalne?Pozdrawiam
wiktoria8888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 10:34   #2749
klapeczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

NO przesyłam fotki tak jak obiecalam . Tak wygłada moja szyja 10 dni po operacji całkowitego usunięcia tarczycy
klapeczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-03, 10:39   #2750
klapeczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez wiktoria8888 Pokaż wiadomość
KLAPECZKA!!! tez chodziłas zła jak osa???miewałas problemy emocjonalne?Pozdrawiam

na początku, jak wróciłam do domu, ale pewnie dlatego że nie mogłam nic robić a ja nie lubię bezczynnie tak siedzieć czy leżeć.

Dziś mija 2 tyg od operacji i czuje sie juz znacznie lepiej ale staram sie nie robic za wiele,

Siedze przy kompie, zrobie juz sobie śniadanie, nie nosze tylko nic bo boje sie o szwy, a te nastroje na pewno miną, zobaczysz. Ja mialam takie cały czas prawie przed operacja (3 lata) wiec wiem jak ci jest cieżko,
Teraz dużo odpoczywaj i może zajmij sie czyms co sprawia Tobie naprawdę przyjemność

Pozdrawiam
klapeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 10:58   #2751
liliok
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 13
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez Adasia01 Pokaż wiadomość
Witaj Liliok i pozostałe forumowiczki
Moja szwagierka , a i chirurg, który będzie mnie operował powiedzieli, że wycięcie całej tarczycy nie oznacza , ze całkowicie nie masz tego gruczołu. Lekarz robiąc mi USG pokazał mi nawet w którym miejscu zostaną takie dwa małe kikutki(tak to określił). Po czasie, pewnie troche długim, ale jednak , z tych kikutków odrasta tarczyca i w zależności jak sobie radzi z produkcją hormonów tak stopniowo zmiejszają leki, aż do całkowitego odstawienia(tak było w przypadku mojej szwagierki) Jest to trochę pocieszające, bo ja mam też całą tarczycę do usunięcia, tylko nie wiem czy mi zdąży coś odrosnąć- mam 42 lata. Liliok z tego co wyczytałm to ty też pozbywasz się całej tarczycy, a co ci wyszło z biopsji?? Ja czekam na wynik ale dopiero tydzień więc jeszcze trochę to potrwa.
Adasia, dziękuję za nadzieję !
Powiem szczerze, że nie wiedziałam, że to możliwe... Jest jakaś szansa !
Ciekawie ile tak mniej więcej potrzeba na to czasu ? ... Nie przejmuj się, jeżeli czytałaś ten link z wywiadem, to tam było napisane, że już za 10 lat będą robić przeszczep ! Wiem, to nie to samo, jak by ona sama zregenerowała się, ale dobrze wiedzieć, że masz wybór... Medycyna idzie do przodu! Może już za 5 lat będą tabletki które będą przyspieszać odrost tarczycy , a pewnie nie długo ...w ogóle operacja tarczycy nie bedzie potrzebna... Szkoda, że nie możemy czekać ...

Co do mojej sytuacji ... Mi nie robili biopsii ... Właśnie też zastanawiałam się dlaczego mne nie skierował lekarz... Ale jak pisałam w poprzednim poście:
Dowiedziałam się że mam guzki (bardzo dużo ) na całej tarczyce robiąc USG , potem po wynikach hormonów we krwi, dowiedziałam się, że mam nadczynność i chyba nawet dużą, doczekałam się swojej kolejki i trafiłam do endokrynologa, który przypisał mi leki, powiedział, że w mojej sytuacji trzeba usunąć całą ponieważ mam rozsiane guzki po całej tarczyce, a nawet jeden mały guzek, może prowadzić do nadprodukcji ... Za dwa tygodni mam kolejną wizytę i wszystkiego się dowiem dokładniej . Jestem mądrzejsza teraz - dzięki wam !!! I wtedy zobaczymy ... czy skieruję na biopsje, czy uzna że nie ma to znaczenia, jak trzeba usuwać wszytko jedno całą ...

Cytat:
Napisane przez wiktoria8888 Pokaż wiadomość
Czesc Dziewczyny.Wczoraj wieczorem maz mi zwrócił uwage
...
Mama co się dzieje?
Ela, nie przejmuj się ! To hormony! Ja myślę, że mąż też to rozumie... Ale jak ochłoniesz to porozmawiaj z nim i wytłumacz co się dzieje... a on może będzie uważać i nie będzie takich sytuacji.
Nie denerwuj się ! Przynajmniej postaraj się ! Dużo odpoczywaj ! Wracaj do zdrowia !!!
liliok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 12:16   #2752
neta240
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 14
GG do neta240
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam. Jestem tu nowa . Od kilku miesięcy śledzę to forum, bo podobie jak Wy mam problemy z tarczycą. Nadczynność pojawiła się 5 lat temu, kiedy urodziłam pierwsze dziecko. Leczyłam Tyrozolem ale nic to nie dawało..
Potem zaczęły się robić guzy i mój endo zdecydował,że muszę ją usunąć.
Wszystko cacy
Doczekałam się terminu operacji (13 styczna 2010), przyjęto mnie do szpitala i nie zakwalifikowano do znieczulenia z powodu "NIEPRAWIDŁOWYCH WARTOŚCI HORMONÓW"
Mam G-B i wole guzkowate nadczynne.
Wróciłam do endo, zmienił mi leki i dziś właśnie odebrałam wyniki hormonów. FT3 i FT4 mieści sięw normie, ale TSH mam 0,005 przy normie 0,4-4,0.
Czy ktoś z Was mógłby mi powiedzieć, który z tych wyników decyduje o tym, czy można mnie już operować?? Wizytęmam dopiero w piątek, a bardzo mnie to męczy..

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Bardzo proszę..
Poszperajcie w swoich wynikach badań z wypisów szpitalnych..
U mnie tak szybko zmieniają się te wartości hormonów, że jeśli tylko będą ok to w trybie nadzwyczajnym będę przyjęta do szpitala.
Chciałabym widzieć, czy już jest ok i co mnie czeka w piątek
neta240 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 13:00   #2753
Adasia01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
Dot.: ***operacja tarczycy***

Liliok
widzisz ty nie miałaś biopsji, którą zazwyczaj się robi przy obecności guzków, a skolei mojego lekarza, (który jest chirurgiem, i nie widzi potrzeby bym udawała sie do endo) wogóle nie interesuje mój poziom hormonów. On właściwie juz po USG, które wykazało liczne guzki na obu płatach tarczycy, wydał orzeczenie - wycinamy całą tarczycę. Wprawdzie biopsje zrobił, ale co z hormonami? Nigdy nie leczyłam sie na tarczyce, ani jej nie badałam , więc nawet nie wiem czy mam jakieś kłopoty z hormonami. Jak czytam objawy, to pasują mi i te z niedoczynności i te z nadczynności, ja to dopiero jestem okaz. Ciekawa jestem co dalej, z wynikiem z biopsji mam przyjść do lekarza, bez kolejki, ale to dopiero po 20 lutego.
Adasia01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 13:46   #2754
liliok
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 13
Post Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez Adasia01 Pokaż wiadomość
Liliok
widzisz ty nie miałaś biopsji, którą zazwyczaj się robi przy obecności guzków, a skolei mojego lekarza, (który jest chirurgiem, i nie widzi potrzeby bym udawała sie do endo) wogóle nie interesuje mój poziom hormonów. On właściwie juz po USG, które wykazało liczne guzki na obu płatach tarczycy, wydał orzeczenie - wycinamy całą tarczycę. Wprawdzie biopsje zrobił, ale co z hormonami? Nigdy nie leczyłam sie na tarczyce, ani jej nie badałam , więc nawet nie wiem czy mam jakieś kłopoty z hormonami. Jak czytam objawy, to pasują mi i te z niedoczynności i te z nadczynności, ja to dopiero jestem okaz. Ciekawa jestem co dalej, z wynikiem z biopsji mam przyjść do lekarza, bez kolejki, ale to dopiero po 20 lutego.
Biopsja myślę, potrzebna, może mnie to czeka, tylko nie wszystko na raz ... No badanie hormonów jest konieczne ... Niczego w ogóle Ci nie przepisali ? No tak nie można ...
Ja np. też nie wiedziała, że mam problemy z tarczycą i nawet na USG (w pewnym sensie ) trafiłam przepadkiem ... Internista, który miał dać mi skierowanie do endokrynologa już po wynikach USG zlecił mi badania hormonów, żeby wiedzieć co ja mam za nim trafię do endo ... trochę trzeba czekać... no i był zdziwiony, że ja na nic się nie skarżę ... Tylko czasami miałam "osłabienia", ale nie przyjmowalam sie zdytnio ...
W końcu badania miałam następnego dnia i z wynikami miałam zgłosić sie do internisty... Jak on zobaczył wyniki, był bardzo zmartwiony (byłam u niego tylko drugi raz ) i bardzo sie przują ... Od razu wypisał mi receptę na Metizol i jeszcze jedne na moje kołotanie serdca ... to mi przeszkadzało od dłuszego czasu (na mijscu zrobiono mi EKG )... Więc lekarz powiedział, że mam wykupić od razu i odrazu zacząć stosować - strasził, że może dojść do załamania i trafe do szpitala ( przekazywał powagę sytuacji ) Minął tydzień jak zaczełam brać ( trafiłam do endokrynologa prędzej i zaczekałam na wypadek gdy by on mi przypisał cos innego ) ... Ale to samo ...
Ja nie wiem jak przy niedoczynności, ale przy nadczynności trzeba brać tabletki miesiąc przed operacją, żeby uregulować gospodarkę hormonalną (nawet na ulotce jest to napisane ) inaczej może to nie ciekawie sie skończyć ...
Ja nie chcę sie wymądrzać, ale jednak radiła bym Ci pójść do endokrynologa, wkońcu to jest ich działka i oni na tym znają się najlepiej ... takie moje zdanie. To na pewno nie zaszkodzi...

A wracając do samopoczucia... Lekarz dziwił się, że mi nic nie jest (że nic mi nie dokucza ), oprócz koltania serdca i czas od czasu wrażenia, że stracę przytomność , ale ... dopero póżniej wyszło, że nie jest tak fajnie... po prostu swoi problemy nie wązałam z tarczycą, tylko ze zmęczeniem, stresem, brak witamin i td... A jak wyszło, że to nadczynnośc, to nawet "się uspokoiłam" ... bo martwiłam sie co się ze mna dzieje : zapominałam dużo rzeczy (do sklerozy jeszcze niby daleko ), huśtawkę miała często i dużo rzeczy mnie denerwowało, szybko się męczyłam i nic mi się nie chciało ... Teraz przynajmniej wiem, że to minie i bardzo mnie to cieszy

Ale się rozpisałam...
liliok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 14:17   #2755
klapeczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez neta240 Pokaż wiadomość
Witam. Jestem tu nowa . Od kilku miesięcy śledzę to forum, bo podobie jak Wy mam problemy z tarczycą. Nadczynność pojawiła się 5 lat temu, kiedy urodziłam pierwsze dziecko. Leczyłam Tyrozolem ale nic to nie dawało..
Potem zaczęły się robić guzy i mój endo zdecydował,że muszę ją usunąć.
Wszystko cacy
Doczekałam się terminu operacji (13 styczna 2010), przyjęto mnie do szpitala i nie zakwalifikowano do znieczulenia z powodu "NIEPRAWIDŁOWYCH WARTOŚCI HORMONÓW"
Mam G-B i wole guzkowate nadczynne.
Wróciłam do endo, zmienił mi leki i dziś właśnie odebrałam wyniki hormonów. FT3 i FT4 mieści sięw normie, ale TSH mam 0,005 przy normie 0,4-4,0.
Czy ktoś z Was mógłby mi powiedzieć, który z tych wyników decyduje o tym, czy można mnie już operować?? Wizytęmam dopiero w piątek, a bardzo mnie to męczy..

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Bardzo proszę..
Poszperajcie w swoich wynikach badań z wypisów szpitalnych..
U mnie tak szybko zmieniają się te wartości hormonów, że jeśli tylko będą ok to w trybie nadzwyczajnym będę przyjęta do szpitala.
Chciałabym widzieć, czy już jest ok i co mnie czeka w piątek

Witam,
Również miałam takie zachwiania hormonów, leczyłam sie Tyrozolem z podobnym skutkiem jak ty. i rownież mam G-B. Z tego co wiem to musisz być wyrównan hormonalnie żeby podejść do operacji, wiec najprawdopodobnie bedziesz musziala jeszcze poczekac, ja zmieniłam lekarke i ona mi bardzo pomogla, bo wczesniej to raz mialam nadczynnosc, po miesiacu niedoczynnosc i tak bardzo bardzo dlugo, w koncu po 1,5 roku wyniki sie wyrownaly (bralam coraz mniejsza dawke Tyrozolu i Eutyroxu jednoczesnie) jednak po roku znow wrocila nadczynnosc, wtedy szybko (2 miesiace) wyrownano mnie tyrozolem i dziś jestem juz 2 tygodnie po operacji całkowitego wyciecia tarczycy.

Trosze wyzej widac moje fotki


Pozdrawiam i trzymam kcuki
klapeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 14:52   #2756
neta240
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 14
GG do neta240
Dot.: ***operacja tarczycy***

Dzięki klapeczka za odpowiedz. Wiesz, ja już dwukrotnie miałam zmieniane leki z tyrozolu na tyrosan a teraz dostałam metizol. Mój endo powiedział, że po takiej dawce metizolu po 3 tyg. kuracji wszystko się unormuje. I owszem, dziś mam w normie ft3 i ft4 ale generalnie chodzi mi o to, czy przeszkodą do znieczulenia jest tsh 0,005?
Jeśli jeszcze mogę pozawracać Ci głowe, to napisz proszę, jakie Ty miałaś tsh przed operacją??

Fotki oglądałam już wcześniej..
Nieźle to wygląda, jak na świeżą sprawę..
Pozazdrościć

Ja to szczerze sięnie martwię, o blizny, bóle po operacji itp..
ja poprostu jak najprędzej chcę to usunąć i w końcu dormalnie oddychać, przełykać..
..normalnie żyć

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Ja od pół roku byłam wyrównana hormonalnie, dlatego lekarz mnie skierował na zabieg. Dodam, że jak wcześniej mnie endo kierował do szpitala to nie badał mi TSH. Tylko FT3 i FT4. Ale przez pół roku miałam w normie.
Tydzień przed zgłoszeniem się na oddział też miałam wyniki ok.
A jak się w szpitalu okazało że są złe, to mi powiedzieli że z nerwów
Ale jak tu się nie dnerwować??
Teraz najbardziej mnie interesuje, jak z tym wynikiem TSH jest?
Czy mnie zoperują, jeśli on jest zły ??
neta240 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 15:01   #2757
Stabilo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 93
Dot.: ***operacja tarczycy***

Ależ tu dzisiaj ruch!

Adasia01 - ja badania hormonów robiłam sama, prywatnie. Chyba warto w to zainwestować - może przy okazji wyjaśnią się przyczyny problemów, o których nie miałyśmy pojęcia, że są związane z tarczycą.

Klapeczka - dziękujemy za fotki. Nie wygląda to źle i niech ładnie się goi dalej!

Lilok - moja endokrynolog również mówiła o tym, że często nie robi się biopsji, gdy guzów jest dużo. Niektóre pojedyncze guzy kwalifikują się do leczenia hormonami, lecz gdy jest ich zbyt wiele, pozostaje wycięcie. Biopsja w takim przypadku chyba rzeczywiscie mogłaby być kłopotliwa - wyobraź sobie nakłuwanie każdego guza osobno.
Rodzaj guzów określą badania histopatologiczne, już po operacji.
Stabilo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 16:14   #2758
wiktoria8888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
Dot.: ***operacja tarczycy***

A oto moje gardziołko 7 dni po operacji.W sobote dopiero odkleje plasterki.Pozdrawiam wszystkie DZIEWUSZKI

KLIKAJĄC na zdjęcie zobaczycie duże powiekszenie

Edytowane przez wiktoria8888
Czas edycji: 2010-02-03 o 19:12
wiktoria8888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 16:36   #2759
wiktoria8888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
Dot.: ***operacja tarczycy***

KLAPECZKA śliczne gardziołko!!!ale przyznaj ze moje juz tez całkiem całkiem?
Na górze nad plastrami /na środku/mam jeszcze opuchlizne i jak dotykam to nie czuje nic wogóle tylko cos" szeleści",to pewnie ta opuchlizna jest jak pognieciony papier przy dotyku?.Ja niestety umyłam dzis 2 szafki pod zlewem,bo nie moge usiedziec,jak widze brudno to mi jeszcze gorzej.Ale juz pomalutku lepiej,tylko wieczorem ból się wzmaga,a jeszcze sie przeziebiłam i mam zapchany kluk!!!ciekawe co jeszcze?
/ból gardła,brzucha/miesiączka/klatki piersiowej, kaszel,katar,ból głowy/CHYBA JUZ WYSTARCZY????całuski
wiktoria8888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 16:45   #2760
Stabilo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 93
Dot.: ***operacja tarczycy***

wiktoria8888 - no nie, Ty znowu sprzątasz!! Normalnie powinni Cię domownicy przywiązać do łózka siłą!
Ranka nie jest taka straszna - dziękuję za zdjęcie - to pozwala zmniejszyć strach, ba, już nie mogę doczekać się operacji! A szwy kiedy są ściągane po operacji? Pozdrawiam!
Stabilo jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-13 21:53:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.