Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V - Strona 125 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-02-03, 22:57   #3721
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez mamaidy Pokaż wiadomość
Wiadomość od Strippi:

" Urodziłam córcię siłami natury bez znieczulenia. 3250g 53 cm długa. 10 punktów dostała. O 17:35 się urodziła.Ja zachowałam całe krocze"
Gratulacje!

**************
Wiecie co, ale zbieg okoliczności - w weekend miałam przeczucie, że Buby urodzi (mimo, że nic na to nie wskazywało). Potem Strippi mówi, żebym i jej wykrakała poród, no i dla śmiechiu ułożyłam wierszyk, z treścią by urodziła do dnia dzisiejszego... No i urodziła Ale zbieg okoliczności bo mocy nadprzyrodzonych nie mam, chyba że mam, a nic o nich nie wiem
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 23:13   #3722
kamyil
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 138
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

kasiorekzeta Maja
kocurazab hehe, ja potrzebuję przepowiedni na 17 albo 18 - możesz już teraz albo bliżej terminu ale z chęcią skorzystam z Twojego krakania (tylko dat nie pomyl )

Sensuel - powodzienia z ananaskiem ale to chyba kocurazab powinna powiedzieć a nie ja
kamyil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 23:29   #3723
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez kasiorekzeta Pokaż wiadomość
My byliśmy dziś na usg. Mała waży 2890 gram. Wszystko jest w porządku, ułożona prawidłowo, łożysko II stopnia, ilość płynu owodniowego w normie. Na chwilę mieliśmy przełączony obraz na 4D aby pokazać Nam buźkę - piękna jest Taka wielka radość Nas ogarnęła, ma takie policzki już pulchniutkie, zakochana jestem w tej małej istotce do szaleństwa

Dziś zaczynamy 37 tydzień ciąży

I uwaga przedstawiam Maję, mieszkającą w moim brzuszku w 37 tyg ciąży (zdjęcie robione aparatem ze zdjęcia usg to mniej wyraźne )

Załącznik 2841487
Gratulacje za wizytę i 37 tydz

Ja mam wizytę w ten czwartek, tzn dzisiaj i też zaczynamy 37 tydz

******************

Od jakiegoś czasu, tak z 1,5 tyg miałam wrażenie, że brzuch mi się opuścił, bo jak siedzę na krześle, to on leży mi na udach - wcześniej tak nie miałam. No, ale myślałam, że sobie wmawiam, ale już 2 osoby mi to powiedziały, że brzuch mi opadł. Dzisiaj widziałam się w takim wielkim lustrze i faktycznie jest on sporo niżej. Już wiem czemu od tego czasu co mi się zdawało, że mi opadł muszę co 5 minut siku...
No i mam wrażenie, że moja godzina 0 jest już coraz bliżej, tzn chodzi mi o to, że raczej nie dotrzymam do terminu z @, czyli 28 lutego - tak mówi mi coś w głębi.
Zobaczymy co powie mi lekarz na wizycie Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! Trzymajcie kciuki
Całe szczęście, że umówiłam się z nim w miejscu, gdzie nie przyjmuje prywatnie, bo znowu musiałabym czekać, jak ostatnio co Wam pisałam. Także szybko pójdzie. Jestem umówiona przed 20:00, akurat skończy przyjmować na kasę chorych

Idę spać!

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Cytat:
Napisane przez kamyil Pokaż wiadomość
kocurazab hehe, ja potrzebuję przepowiedni na 17 albo 18 - możesz już teraz albo bliżej terminu ale z chęcią skorzystam z Twojego krakania (tylko dat nie pomyl )

Sensuel - powodzienia z ananaskiem ale to chyba kocurazab powinna powiedzieć a nie ja
Moje siły nadprzyrodzone idą już spać. Jak się zregenerują, to może zadziałają
(Ale jaja by były, jakby się sprawdziło )

Edytowane przez kocurazab
Czas edycji: 2010-02-03 o 23:31
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 07:28   #3724
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

kasiorekzeta Maja cudna ładnie widać

Sensuel z ananaska chociaz mi nie pomogło ostatnio ...skonczyło się na straszakch

_________________________ _____

Jestem niewyspana
Mialam niereg. skurcze w nocy ok polnocy....trwały może z ponad godzinę

Potem znowu przed 5 rano ....ale też nieregular. i średnio bolesne trwały do 6:25...mąż już chciał nie iść do pracy ale przekonalam go że to jeszcze nie to...

I słusznie bo do 8 się drzemnelam i i znowu ciszaaaaaaaaaaa


Ehhhhhhhhhhhhhh
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 07:39   #3725
pliwa
Raczkowanie
 
Avatar pliwa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 158
GG do pliwa
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Suuper, że się tyle rozpakowało - no!

GRATULUJE WSZYSTKIM

Ja miałam wczoraj na ktg 2 małe skurczyki , chociaż wiem jak to jest, to jak pani powiedziała, że nawet za 3 h mogę być po wszystkim - to nawet zaczęłam w to wierzyć .
__________________
9.02.2010
pliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 08:51   #3726
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

A co nikogo nie ma ....

Wszystkie poszly rodzić Pyśkę samą zostawiły ...
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 08:54   #3727
gooha3
Zadomowienie
 
Avatar gooha3
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Jakoś dziwnie się czyta to nasze forum teraz. Tyle mam rozpakowanych, reszta już w pełni przygotowana.
Jakoś trudno mi uwierzyć że to już ten czas.
Wydawało się że to 9 miesięcy będzie tak dłuuuugo trwać.

Ja się już pogubiłam kto to teraz jeszcze w kolejce.
W każdym razie wszystkim mamą KRA KRA KRA....
oby porody szybko i łagodnie przechodziły

Pysiamn
oby się te skurczyki rozkręciły trzymam kciuki

kocurazab

też mam jakieś takie dziwne przeczucie że nie dotrzymam do terminu z @ (1 marzec).

Mam nadzieje że się nie zawiedziemy. Po tym co widziałam w szpitalu, te wszystkie przeterminowane mamusie, to aż mi się ich szkoda zrobiło.
Naprawdę już świrowały. Oby nas to nie dotknęło.

Bardotka
biedactwo się wymęczy. Może dziś się uda.

Wszystkim nowym mamusiom GRATULACJE
-------------------

Dziś wybieram się na SR.
Zajęcia miały skończyć się jeszcze w grudniu, ale tak jakoś to się rozlazło że jeszcze teraz zostało chyba 3 zajęcia.
Dzisiaj chyba wymuszę na prowadzących podpisanie papierków. U nas w szpitalu dosyć pilnują tych zaświadczeń ze SR. Coś mi się wydaję że nie dotrzymam ndo końca zajęć ze SR.
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png


Mareczek 24 II 2010r

Karolinka 23 VIII 2012
gooha3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-04, 08:59   #3728
madzikUK
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 866
GG do madzikUK
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Witam Was mamuski po dlugiej przerwie,

02.02.2010 o 5.12 rano przyszla na swiat Natalka, 3320g, 52 cm

porod wywolywany, mala byla glowka w dol, ale pleckami odwrotnie i nie moglam jej wypchnac wiec porod byl asystowany (pomagali jej wychodzic), bylam nacinana ale i tak peklam (3 stopnia). zaraz po porodzie pojechalam na chirurgie, zeby mnie tam zszyli, ale wczesniej zlecialo sie paru lekarzy i usilowali zatamowac krwotok. po szyciu wrocilam na sale do mojego malenstwa i od tego czasu juz byla ze mna.
planowano mi zrobic transfuzje, ale na szczescie wyniki byly w miare zadowalajace i obeszlo sie bez. tylko na antybiotykach jestem.
wrocilismy do domu wczoraj i jestem wykonczona, w szpitalu ciagle chcialo mi sie plakac, glownie z tego powodu, ze nie chcieli mnie wypuscic. Mala bardzo zadko spi dluzej niz 1h-1,5h i czasem mam chwile, ze mnie to przerasta.

ps. nie wiem czemu nie moge fotek zalaczyc, postaram sie pozniej ...
pozdrawiam Was kochane
__________________
02.02.2010 urodzilo sie najwieksze szczescie mojego zycia-Natalia:
http://picasaweb.google.co.uk/stanczak.magdalena/Natalia#
madzikUK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 09:11   #3729
gooha3
Zadomowienie
 
Avatar gooha3
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Madzik
GRATULACJE
widzę że miałaś nie za ciekawie. Dobrze, że już po wszystkim i jesteście razem już w domku

Czekamy na foteczki
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png


Mareczek 24 II 2010r

Karolinka 23 VIII 2012
gooha3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 09:11   #3730
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez kamyil Pokaż wiadomość
kasiorekzeta Maja
kocurazab hehe, ja potrzebuję przepowiedni na 17 albo 18 - możesz już teraz albo bliżej terminu ale z chęcią skorzystam z Twojego krakania (tylko dat nie pomyl )

Sensuel - powodzienia z ananaskiem ale to chyba kocurazab powinna powiedzieć a nie ja
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
kasiorekzeta Maja cudna ładnie widać

Sensuel z ananaska chociaz mi nie pomogło ostatnio ...skonczyło się na straszakch
No i u mnie też nic.Coś tam pobolewa,ale nie wiem czy to młody się rusza czy to brzuszek boli

Cytat:
Napisane przez madzikUK Pokaż wiadomość
Witam Was mamuski po dlugiej przerwie,

02.02.2010 o 5.12 rano przyszla na swiat Natalka, 3320g, 52 cm

porod wywolywany, mala byla glowka w dol, ale pleckami odwrotnie i nie moglam jej wypchnac wiec porod byl asystowany (pomagali jej wychodzic), bylam nacinana ale i tak peklam (3 stopnia). zaraz po porodzie pojechalam na chirurgie, zeby mnie tam zszyli, ale wczesniej zlecialo sie paru lekarzy i usilowali zatamowac krwotok. po szyciu wrocilam na sale do mojego malenstwa i od tego czasu juz byla ze mna.
planowano mi zrobic transfuzje, ale na szczescie wyniki byly w miare zadowalajace i obeszlo sie bez. tylko na antybiotykach jestem.
wrocilismy do domu wczoraj i jestem wykonczona, w szpitalu ciagle chcialo mi sie plakac, glownie z tego powodu, ze nie chcieli mnie wypuscic. Mala bardzo zadko spi dluzej niz 1h-1,5h i czasem mam chwile, ze mnie to przerasta.

ps. nie wiem czemu nie moge fotek zalaczyc, postaram sie pozniej ...
pozdrawiam Was kochane
Ooo no to nie ciekawie z tym pęknięciem.Oby szybko się goiło i nie bolało za bardzo
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 09:15   #3731
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

dzień dobry mamusie

Madzik - gratuluję !!!

Pękniecie 3 stopnia? współczuję


kasiorekzeta fajnie widać maleństwo

pysia oby się rozkręciło


Idę zjeść śniadanko....
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-04, 09:20   #3732
kasiorekzeta
Rozeznanie
 
Avatar kasiorekzeta
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 708
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez madzikUK Pokaż wiadomość
Witam Was mamuski po dlugiej przerwie,

02.02.2010 o 5.12 rano przyszla na swiat Natalka, 3320g, 52 cm

porod wywolywany, mala byla glowka w dol, ale pleckami odwrotnie i nie moglam jej wypchnac wiec porod byl asystowany (pomagali jej wychodzic), bylam nacinana ale i tak peklam (3 stopnia). zaraz po porodzie pojechalam na chirurgie, zeby mnie tam zszyli, ale wczesniej zlecialo sie paru lekarzy i usilowali zatamowac krwotok. po szyciu wrocilam na sale do mojego malenstwa i od tego czasu juz byla ze mna.
planowano mi zrobic transfuzje, ale na szczescie wyniki byly w miare zadowalajace i obeszlo sie bez. tylko na antybiotykach jestem.
wrocilismy do domu wczoraj i jestem wykonczona, w szpitalu ciagle chcialo mi sie plakac, glownie z tego powodu, ze nie chcieli mnie wypuscic. Mala bardzo zadko spi dluzej niz 1h-1,5h i czasem mam chwile, ze mnie to przerasta.

ps. nie wiem czemu nie moge fotek zalaczyc, postaram sie pozniej ...
pozdrawiam Was kochane

Gratulacje córeczki,
dzielna z Ciebie kobieta, musiałaś dużo przeżyć
__________________
Razem od 10.11.2001
Zaręczeni 18.07.2006
Ślub 04.08.2007
Majka 23.02.2010

http://s2.pierwszezabki.pl/036/0364849d2.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50552.png
kasiorekzeta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 09:28   #3733
aldii
Zakorzenienie
 
Avatar aldii
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 776
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Bardotka trzymaj sie kochana, jestesmy z Toba myslami i trzymamy
Kasiorekzeta ale cuuuudne zdjecie
Pysiu do 6 masz jeszcze 2 dni, wiec to na pewno jeszcze nie to
MadzikUK GRATULUJE !!!!!! Powoli dojdziesz do siebie i bedzie mogla w pelni cieszyc sie macierzynstwem

My tez mialysmy dosc ciezka noc.Od 22.30-2 przy cycu ech ide wreszcie zjesc sniadanko
__________________
Lukrecja
aldii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 09:30   #3734
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Madzik GRATULACJE !!!!

Oj to się namordowałaś ...ale dobrze że już jesteście w domkuuuuu

Dzielna byłaś

________________________

Dziewczyny dzieki za kciuki ....ale miałam też tak wczoraj i mała robi sobie żarty z rodziców ....

Teraz od kiedy wstała...jestem po kąpieli...sniadanku ....i nadal nic ...zero skurczu więc to fałszywy alarmmmmmmmm

Wiedziałam że to nie to bo nie były mega bolące i nieregularne od 6 do -14min....LIPAAAAAAA


Tylko przez to sięnie wyspalam
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 09:33   #3735
ula 87
Zadomowienie
 
Avatar ula 87
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 916
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Zuzia śpi , więc wpadłam na chwileczkę

Pysiu trzymam kciiuki żeby skurcze stały sie regularne i wtedy sio na porodówkę


Cytat:
Napisane przez mamaidy Pokaż wiadomość
Wiadomość od Strippi:

" Urodziłam córcię siłami natury bez znieczulenia. 3250g 53 cm długa. 10 punktów dostała. O 17:35 się urodziła.Ja zachowałam całe krocze"




---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------
gratulację
jestem pełna podziwu - pierwszy poród bez nacięcia
Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
I załączam ostatnie-wczorajsze porównaniu brzuszkowe, mój brzuch zrobił się kwadratowy.....
ale duży brzusio
synek napewno będzie długi bo wysoko pupę wypycha
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Bardotka ....

Jeszcze nie urodziła nadal jest w szpitalu wywoływali ...ale były skurcze i rozwarcie jedynie na 2 ...i nadal ciszaaaaaaaaaaa...
Napisala że jest wykończona ....i nie da sobie już wywołać...bedzie czekać na naturalny


Trzymajcie za nia kciuki....

(wierze jej jak mi robili ten test z oxy to masakra ...czekasz z kroplówką sa male skurcze ..wieksze ...wieksze ...ale nadal nie to...potem chodzenie po korytarzu...bóle skurcze i wszystko mi też sięwyciszyło ...ehhhhhhh)
trzymam kciuki za Bardotkę

a co do oksy to teżmiałam jedną próbę bez efektu i wiem jak to jest
Cytat:
Napisane przez Sensuel Pokaż wiadomość
Ja podczas pierwszego porodu nie miałam znieczulenia,bo w zasadzie nie potrzebowałam.....chyba .Co do pozycji to rodziłam w półleżącej ale kolana podczas prcia miałam prawie pod brodą .Były oparcia na nogi,ale ja kładłam nogi na to tylko w przerwie między skurczami,bo odpoczęły bo aż mi całe mięśnie drżały.
.
też miałam te pozycję , to chyba jedna z najwygodniejszych
z tym ,że mi lekarz podtrzymywał kolano , zeby mi lepiej się parło
Cytat:
Napisane przez kasiorekzeta Pokaż wiadomość




My byliśmy dziś na usg. Mała waży 2890 gram. Wszystko jest w porządku, ułożona prawidłowo, łożysko II stopnia, ilość płynu owodniowego w normie. Na chwilę mieliśmy przełączony obraz na 4D aby pokazać Nam buźkę - piękna jest Taka wielka radość Nas ogarnęła, ma takie policzki już pulchniutkie, zakochana jestem w tej małej istotce do szaleństwa

Dziś zaczynamy 37 tydzień ciąży

I uwaga przedstawiam Maję, mieszkającą w moim brzuszku w 37 tyg ciąży (zdjęcie robione aparatem ze zdjęcia usg to mniej wyraźne )

Załącznik 2841487

Cytat:
Napisane przez madzikUK Pokaż wiadomość
Witam Was mamuski po dlugiej przerwie,

02.02.2010 o 5.12 rano przyszla na swiat Natalka, 3320g, 52 cm

porod wywolywany, mala byla glowka w dol, ale pleckami odwrotnie i nie moglam jej wypchnac wiec porod byl asystowany (pomagali jej wychodzic), bylam nacinana ale i tak peklam (3 stopnia). zaraz po porodzie pojechalam na chirurgie, zeby mnie tam zszyli, ale wczesniej zlecialo sie paru lekarzy i usilowali zatamowac krwotok. po szyciu wrocilam na sale do mojego malenstwa i od tego czasu juz byla ze mna.
planowano mi zrobic transfuzje, ale na szczescie wyniki byly w miare zadowalajace i obeszlo sie bez. tylko na antybiotykach jestem.
wrocilismy do domu wczoraj i jestem wykonczona, w szpitalu ciagle chcialo mi sie plakac, glownie z tego powodu, ze nie chcieli mnie wypuscic. Mala bardzo zadko spi dluzej niz 1h-1,5h i czasem mam chwile, ze mnie to przerasta.

ps. nie wiem czemu nie moge fotek zalaczyc, postaram sie pozniej ...
pozdrawiam Was kochane
gratuluję córeczki
i trzymam kciuki żeby rana szybko się zagoiła




Mała śpi od 9.30 , ciekawe kiedy się obudzi

jak wczoraj przespała prawie całe popołudnie ( z przerwami na cycy) to wstała o 5 godz rankiem i już spać nie chciała
__________________
" Tylko niekiedy szczęście bywa darem , najczęściej trzeba o nie walczyć "
P.Coelho



Zuzia 27.01.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73q3br6dgn.png

Zębole
http://s2.pierwszezabki.pl/036/036140970.png?5725
ula 87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-04, 09:51   #3736
filka2
Zadomowienie
 
Avatar filka2
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

madzik gartulacje!!!!
straciłas dużo krwi i wyszłas na drugi dzien?na własne żadanie?a z tym spaniem małej to ja tez byłam załamana na poczatku a teraz juz sie unormowało i sypia po 3godz.dzis w nocy sie mlekiem zalałam,szkoda ze tz nie chce mleczka ode mnie to bym i jego wykarmiła
o wlasnie sie obudzila ale po 35min
juz siedzi przy cysiu
ciekawe jak zebcia i piotrus

Edytowane przez filka2
Czas edycji: 2010-02-04 o 09:57
filka2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 10:05   #3737
aldii
Zakorzenienie
 
Avatar aldii
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 776
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Mala spi niby od 10, ale tak jednym okiem.Ciagle sie przebudza i marudzi Nie wiem co jest...
__________________
Lukrecja
aldii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 10:11   #3738
addicted to wizaz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

bardotka żeby w końcu się udało
azzis, kocurazab za wizyty
kwiat kalafiora masz ślicznego pucołowatego mieszkańca brzuszka za 37 tydzień
Cytat:
Napisane przez Sensuel Pokaż wiadomość
Zjadłam właśnie 1/2 ananasa i język mi skołowaciał .Nie dam rady więcej.Ostatatnio coś mnie pobolewało po ananasku i zobaczymy czy tym razem też coś będzie się działo.A jak nie to trudno,ananasa i tak lubię .
Na mnie ananas nie podziałał Ale to nie było żadne poświęcenie, bo lubię jeść ananasy tak samo jak ty

Cytat:
Napisane przez kocurazab Pokaż wiadomość
Wiecie co, ale zbieg okoliczności - w weekend miałam przeczucie, że Buby urodzi (mimo, że nic na to nie wskazywało). Potem Strippi mówi, żebym i jej wykrakała poród, no i dla śmiechiu ułożyłam wierszyk, z treścią by urodziła do dnia dzisiejszego... No i urodziła Ale zbieg okoliczności bo mocy nadprzyrodzonych nie mam, chyba że mam, a nic o nich nie wiem
To szybko przepowiadaj kolejnym dziewczynom i to najlepiej tak, żeby się nie przeterminowały

pysia może już wkrótce przyjdą te prawdziwe skurcze, a nie oszukańce. W końcu 6 już za 2 dni
pliwa no to życzę, żeby to były 3 godziny

Cytat:
Napisane przez madzikUK Pokaż wiadomość
Witam Was mamuski po dlugiej przerwie,
02.02.2010 o 5.12 rano przyszla na swiat Natalka, 3320g, 52 cm

porod wywolywany, mala byla glowka w dol, ale pleckami odwrotnie i nie moglam jej wypchnac wiec porod byl asystowany (pomagali jej wychodzic), bylam nacinana ale i tak peklam (3 stopnia). zaraz po porodzie pojechalam na chirurgie, zeby mnie tam zszyli, ale wczesniej zlecialo sie paru lekarzy i usilowali zatamowac krwotok. po szyciu wrocilam na sale do mojego malenstwa i od tego czasu juz byla ze mna.
planowano mi zrobic transfuzje, ale na szczescie wyniki byly w miare zadowalajace i obeszlo sie bez. tylko na antybiotykach jestem.
wrocilismy do domu wczoraj i jestem wykonczona, w szpitalu ciagle chcialo mi sie plakac, glownie z tego powodu, ze nie chcieli mnie wypuscic. Mala bardzo zadko spi dluzej niz 1h-1,5h i czasem mam chwile, ze mnie to przerasta.

ps. nie wiem czemu nie moge fotek zalaczyc, postaram sie pozniej ...
pozdrawiam Was kochane
Różowiutkie gratulacje
Lekko nie było, ale najważniejsze, że już jesteście w domku. Jeszcze trochę cierpliwości i na pewno wszystko się unormuje. I na pewno sobie doskonale poradzisz

Mały w końcu śpi, wiec muszę się wziąć za sprzątanie mieszkania, bo dziś przychodzi kobieta do wyceny mieszkania - mam nadzieję, że dość wysoko wyceni nasze mieszkanie i że zwrócą nam część kasy za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego ("tylko" 3 tysiące , które niestety musieliśmy wpłacić). Gdybyśmy wcześniej wiedzieli o takiej możliwości, to już dawno zrobilibyśmy tą wycenę. Jak to mówią mądry Polak po szkodzie. Jak teraz sie nie uda, to przynajmniej za kolejne 3 lata nie powinniśmy już płacić tego haraczu
addicted to wizaz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 10:17   #3739
zielonadaglezja
Raczkowanie
 
Avatar zielonadaglezja
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 49
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cześć Dziewczyny. A ten ananas to może być z puszki czy świeży owoc?
__________________
28. 06. 2008

http://www.przewodnikmp.pl/img-28062008004.png
zielonadaglezja jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-04, 10:47   #3740
brzoskwinia82
Zadomowienie
 
Avatar brzoskwinia82
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez kamyil Pokaż wiadomość
strippi gratulacje!!
no to się doczekała

brzoskwinko co z naszą listą?zanim strippi urodziła było 39 rozpakowanych mam a teraz liczba spadła do 38

youyou ale Ci brzuch urósł przez te 2 tygodnie!!
a ja dziś zabrałam się za czytanie "uśnij wreszcie"
no chyba wcześniej coś źle policzyłam i teraz się kapnęłam więc poprawiłam, bez obaw nikogo nie usunęłam

Cytat:
Napisane przez madzikUK Pokaż wiadomość
Witam Was mamuski po dlugiej przerwie,

02.02.2010 o 5.12 rano przyszla na swiat Natalka, 3320g, 52 cm

porod wywolywany, mala byla glowka w dol, ale pleckami odwrotnie i nie moglam jej wypchnac wiec porod byl asystowany (pomagali jej wychodzic), bylam nacinana ale i tak peklam (3 stopnia). zaraz po porodzie pojechalam na chirurgie, zeby mnie tam zszyli, ale wczesniej zlecialo sie paru lekarzy i usilowali zatamowac krwotok. po szyciu wrocilam na sale do mojego malenstwa i od tego czasu juz byla ze mna.
planowano mi zrobic transfuzje, ale na szczescie wyniki byly w miare zadowalajace i obeszlo sie bez. tylko na antybiotykach jestem.
wrocilismy do domu wczoraj i jestem wykonczona, w szpitalu ciagle chcialo mi sie plakac, glownie z tego powodu, ze nie chcieli mnie wypuscic. Mala bardzo zadko spi dluzej niz 1h-1,5h i czasem mam chwile, ze mnie to przerasta.

ps. nie wiem czemu nie moge fotek zalaczyc, postaram sie pozniej ...
pozdrawiam Was kochane
Gratulacje wielkie, nacierpiałaś się ale na pewno było warto
__________________
Są godziny liczone podwójnie i lata nie warte jednego dnia...



brzoskwinia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 10:48   #3741
kamyil
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 138
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

dzień dobry!
ależ mi się dziś super spało!!
jakoś ostatnio prawie wcale nie wstaję na siusiu w nocy, no max. 1-2 razy więc się wysypiam

ale ostatnio cały czas mi się śni moja dzidzia :marzy:

madzik gratuluję!!
współczuję przeżyć na sali porodowej, ale dobrze że szybko wracasz do formy - mam nadzieję że szybko się wszystko wygoi!

dziś czekają mnie porządki - nie znoszę tego ale jak mus to mus
kamyil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 10:51   #3742
elcia0787
Zakorzenienie
 
Avatar elcia0787
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 147
GG do elcia0787
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

hej laski u mnie w nocy odeszly wody opowiem od poczatku moze od 2 w nocy bolal mnie brzuch jak na okres no ale juz tak mialm wiec sie nie przejmowalam o 3 odszedl mi czop i powoli odchodzil do 4,30 zaczelam miec przy nim skurcze co 20 min 18min 13 min,wstalam do lazienki no i jak tylko ustalam to chlusnely mi wody wiec TZ od razu po kolezanke i do szpitala w drodze do szpitala skurcze mialam co 5 min ale trwaly 8 sekund w szpitalu zrobili mi KTG zbadali mocz wody czyste ale zero rozwarcia nic a nic wiec po godzinie lezenia pod KTG lekarz powiedzial ze najlepiej on by radzil jechac do domu bo rozwarcia nie ma z malym ok i jesli bede miala skurcze co 7 min trwajace 40 sekund to mam przyjechac(jako ze mieszkam w bray to 7 min) jesli wody beda zielone albo czerwone badz maly nie bedzie sie ruszal,wody odchodza mi caly czas leci ze mnie strasznie no i czekamy z TZem,a jelsi nie bede miala takich objawow to mam przyjechac jutro z samego rana i beda wywolywac bo jak wody odejda to 24 godz i trzeba wywolywac
__________________
elcia0787 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 10:53   #3743
pantee
Raczkowanie
 
Avatar pantee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 410
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Witajcie..
Gratulacje dla Strippi, Bubi, i MadzikaUK.Juz mniej nirozpakowanych niz spakowanych

Mam pytanie, czy wy macie jeszcze krwawienia po porodzie, bo ja po 2 tyg juz nic..a i wczesniej skapo, ale nic mnie nie boli, wiec nie wiem czy to normalne?

Co do znieczlenia to ja mialam i to chyba 3 czy 4 razy mi podawała (co 2 godz), a ;potem oxy bo troche hamowało akcje... Druga daeka wogole mi nie pomogła, ciagle czułam skurcze, a potem jak weszly bóle krzyzowe to chyba zpodały mo jakas wieksza dawke, bo przy 10cm rozwarciu po polozeniu sie łozki porodowe, ból mi odszedł jak reka odjac..i czekalismy na ich powrot bo z parciem byl problem. Jak juz zeszlo znieczulenie i mogłam przec to sie głowka cofała po zakonczeniu skurczu spowrotem do kanału...i dupa po 2 godz CC
pantee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 10:59   #3744
azzis
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 725
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez mamaidy Pokaż wiadomość
Wiadomość od Strippi:

" Urodziłam córcię siłami natury bez znieczulenia. 3250g 53 cm długa. 10 punktów dostała. O 17:35 się urodziła.Ja zachowałam całe krocze"
Gratuluję
Cytat:
Napisane przez kasiorekzeta Pokaż wiadomość
za wizytę

I uwaga przedstawiam Maję, mieszkającą w moim brzuszku w 37 tyg ciąży (zdjęcie robione aparatem ze zdjęcia usg to mniej wyraźne )

Załącznik 2841487
Jakie pulchniutkie policzki
Cytat:
Napisane przez madzikUK Pokaż wiadomość
02.02.2010 o 5.12 rano przyszla na swiat Natalka, 3320g, 52 cm
Gratuluję córeczki Na pewno jej widok wynagrodził Ci wszelkie cierpienie

A co do mojej wizyty:
Mam zwolnienie!!! Co prawda nie było łatwo, ale jakoś się udało. Na początku oczywiście mi powiedział, że nie może mi dać zwolnienia, bo to już jest > 38 tydz. Żebym poszła do jakiegoś zaprzyjaźnionego lekarza rodzinnego i tam poprosiła...
No to ja mu mówię, że koleżanka bez problemu dostawała zwolnienie od ginekologa do końca ciąży na złe warunki pracy itp. Mówię mu, że przecież na zwolnieniu i tak nigdzie nie wpisuje na co wypisuje to zwolnienie, a ma taką książeczkę z kodami chorób czy czegoś tam, że na pewno coś znajdzie No to podpytał się położnej z recepcji i ona mu coś tam powiedziała (chyba że może wypisywać, tylko w razie kontroli z ZUSu to oni mogą np. podważyć takie zwolnienie) i w końcu wypisał mi do terminu porodu czyli do 23 lutego. Fajnie, bo już się nie muszę tym martwić i kombinować.
Do swojej kartoteki wpisał osłabienie i pogorszenie samopoczucia... więc nie wiem czy takie coś może być?

Na KTG wychodzi wszystko dobrze, co prawda są dalej te skurcze, ale już się tym nie martwię, bo ciąża donoszona i można już rodzić Powiedział, że nie sądzi, żebym dotrzymała do terminu, że wg niego urodzę wcześniej... Szyjka lekko skrócona (ale ja nigdy nie miałam długiej). Pytałam o łożysko, to powiedział tylko, że nie jest jeszcze takie stare (jaki stopień to nie wiem, bo nie powiedział).
No zobaczymy. Za 2 tyg. znowu mam przyjść na KTG i zobaczymy czy się coś będzie działo.
__________________

azzis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 11:04   #3745
brzoskwinia82
Zadomowienie
 
Avatar brzoskwinia82
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

elcia - w szoku jestem że cię puścili do domu jak wody już odeszły... ale co kraj to inne metody, u nas by chyba nie puścili. W każdym razie trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród

co do pozycji to ja przez całą II fazę bujałam się na piłce, tylko na ktg wskakiwałam na łóżko, a parte to już na łóżku i szczerze nie wyobrażam sobie innej pozycji. Nogi miałam oparte na biodrach położnych i one mi przypierały nogi do piersi. Znieczulenia nie miałam bo u nas w szpitalu nie ma w ogóle szans na znieczulenie do SN.

Napisałam esa do Kachy79 bo od 31 stycznia nie było jej na wizazu, co prawda mówiła że jak coś to da znać do którejś z nas ale na wszelki wypadek napisałam
__________________
Są godziny liczone podwójnie i lata nie warte jednego dnia...



brzoskwinia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 11:06   #3746
aldii
Zakorzenienie
 
Avatar aldii
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 776
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Elcia no wreszcie cos ci sie ruszylo trzymam kciukasy za szybka i bezbolesna akcje
Pantee ja krwawilam,plamilam tydzien.W drugim tygodniu juz tylko czasami sluz ze smuzkami krwi.W weekend znow troche krwawilam (co mnie zdziwilo), ale to pewnie od tego ze troszke pobiegalam po miescie zalatwiajac sprawy.Czytalam, ze mozna krwawic 1-6 tyg. wiec to normalne, ze ci sie skonczylo po 2 i nie masz sie czym martwic
__________________
Lukrecja
aldii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 11:13   #3747
xmila
Raczkowanie
 
Avatar xmila
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 485
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Elcia - oby wszystko poszło sprawnie
i też się dziwię, że Cię nie zostawili... ale widać co kraj to obyczaj... może u nas bardziej na zimne dmuchają

Madzik gratulacje wielkie

Ja dziś zaczęłam 40tc
I biorę się za robotę, może coś się w końcu bardziej zdecydowanie ruszy... Jak nie to pobiegam chyba po schodach, bo tż odmówił "współpracy" twierdząc, że dziecka po głowie nie będzie stukał
Może też z tym ananasem spróbuję
__________________
Cierpliwości - trawa z czasem zamienia się w mleko

Frane
k
Franiowe ząbki
Kota
xmila jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-04, 11:16   #3748
pantee
Raczkowanie
 
Avatar pantee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 410
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Dzięki Aldii, w sumie po cc te krwawienia sa słabsze, martwiam sie ze moze macica sie nie obkurcza tak jak trzeba, a wizyta dopiero za 2 tyg.
pantee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 11:25   #3749
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Madzik Uk

Bardotka biedna tyle czasu

elcia no to za rozwinięcie akcji

youyou no masz ten brzuszek, masz

kasiorekzeta super fotka

azzis i dobrze, ze Ci dał zwolnienie a te skurcze to jakie masz? bo termin mamy podobny i mnie interesi

ja w nocy miałam 3 spore skurcze az mnie ze snu wyrwały ale nie powiem było fajnie pewnie dlatego, ze to nowośc
jutro idę na KTG więc zobacze czy cos tam wyjdzie aczkolwiek watpie bo w ciagu dnia jest cisza. Pojawiają sie wieczorem twardnienia a w nocy skurcze
Kurcze moj plan bierze w łeb znow mnie tak nawala spojenie, ze ruszac się nie mogę i jak ja mam sprzatac
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-04, 11:27   #3750
addicted to wizaz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez zielonadaglezja Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny. A ten ananas to może być z puszki czy świeży owoc?
Tylko świeży

Cytat:
Napisane przez elcia0787 Pokaż wiadomość
hej laski u mnie w nocy odeszly wody opowiem od poczatku moze od 2 w nocy bolal mnie brzuch jak na okres no ale juz tak mialm wiec sie nie przejmowalam o 3 odszedl mi czop i powoli odchodzil do 4,30 zaczelam miec przy nim skurcze co 20 min 18min 13 min,wstalam do lazienki no i jak tylko ustalam to chlusnely mi wody wiec TZ od razu po kolezanke i do szpitala w drodze do szpitala skurcze mialam co 5 min ale trwaly 8 sekund w szpitalu zrobili mi KTG zbadali mocz wody czyste ale zero rozwarcia nic a nic wiec po godzinie lezenia pod KTG lekarz powiedzial ze najlepiej on by radzil jechac do domu bo rozwarcia nie ma z malym ok i jesli bede miala skurcze co 7 min trwajace 40 sekund to mam przyjechac(jako ze mieszkam w bray to 7 min) jesli wody beda zielone albo czerwone badz maly nie bedzie sie ruszal,wody odchodza mi caly czas leci ze mnie strasznie no i czekamy z TZem,a jelsi nie bede miala takich objawow to mam przyjechac jutro z samego rana i beda wywolywac bo jak wody odejda to 24 godz i trzeba wywolywac
__________________
No to w końcu się ruszyło. żeby było dość szybko i mało boleśnie

pantee u mnie juz zaczął sie 4 tydzień i nadal mam krwawienie. Ale każdy organizm pewnie ma inaczej.
azzis jakiś dziwny ten twój lekarz, ale najważniejsze, że masz zwolnienie i święty spokój do 23 no chyba, że zgodnie z jego krakaniem będzie wcześniej
brzoskwinia miejmy nadzieję, że Kacha się niedługo odezwie. Ciekawe czy już w 2-paku

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
Kurcze moj plan bierze w łeb znow mnie tak nawala spojenie, ze ruszac się nie mogę i jak ja mam sprzatac
Daruj sobie na razie to sprzątanie i odpocznij
addicted to wizaz jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.