Terapie przeciwtrądzikowe: DIFFERIN

[niczka87]

Napisane przez p4trycja

Nie, nie stosuje filtra.

A ta dermatolog to jest na przeciw szpitala i po lewej, na dole tego budynku jest apteka pod lwem, w resztą w tym budynku jest dużo innych przychodni.

Dobrze wiedzieć, dzieki.

Przebarwienia mogą Ci się porobić, bo złuszczasz skórę, jest ona cieńsza i trzeba ją chronić przed promieniami, które jak powszechnie wiadomo są i w pochmurne dni a także zimą. Wiem, wiem dermatolodzy nic o tym nie mówią...

[watga]

Mi dziś dermatolog przepisała differin. Do tej pory od ponad trzech miesięcy miałam isotrexin, ale jak się skończył to mam teraz zmienić na to. I nie wiem, czy teraz znów mogę mieć wysyp? Bardzo bym nie chciała, jest jakaś szansa, że Isotrexin mi to wszystko już powyciągał na wierzch?

[quleczka]

Jakas na pewno jest
Ale tez nikt Ci nie da gwarancji, ze juz tego wysypu na pewno nie bedzie

Niestety kazda skora jest inna...

[watga]

Napisane przez quleczka

Jakas na pewno jest
Ale tez nikt Ci nie da gwarancji, ze juz tego wysypu na pewno nie bedzie

Niestety kazda skora jest inna...

To trochę niedobrze, bo zależy mi przede wszystkim na tym i przyszłym tygodniu, żeby nic nie wyskakiwało dodatkowo.
Znaczy myślę, że jeszcze przez jakieś trzy dni będę wykańczać isotrexin, myślicie, że mogłabym sobie zrobić całkowicie przerwę tygodniową między nim a differinem, czy lepiej nie?

[niczka87]

Napisane przez watga

To trochę niedobrze, bo zależy mi przede wszystkim na tym i przyszłym tygodniu, żeby nic nie wyskakiwało dodatkowo.
Znaczy myślę, że jeszcze przez jakieś trzy dni będę wykańczać isotrexin, myślicie, że mogłabym sobie zrobić całkowicie przerwę tygodniową między nim a differinem, czy lepiej nie?

A co masz jakąś ważną imprezę/spotkanie za tydzień? Moim zdaniem spokojnie możesz na tydzień odstawić maść. Ponadto jeśli miałaś spory wysyp po isotrexinie i już jakoś skóra się unormowała [sama musisz ocenić] to przypuszczam, że wysypu nie będzie po diff.

[watga]

Napisane przez niczka87

A co masz jakąś ważną imprezę/spotkanie za tydzień? Moim zdaniem spokojnie możesz na tydzień odstawić maść. Ponadto jeśli miałaś spory wysyp po isotrexinie i już jakoś skóra się unormowała [sama musisz ocenić] to przypuszczam, że wysypu nie będzie po diff.

Będę jechać do TŻta na tydzień, więc nie chciałabym być tam w okresie największego rozpryszczenia no i jeśli to działa podobnie jak isotrexin, a podobno tak, to po jakimś czasie to mi się tak łuszczy i zwija na twarzy, znaczy rano jak wstaję to mam taką jakby folię miejscami.
A co do skóry to po isotrexinie jest już z nią dużo lepiej, chciaż ostatnio znów trochę zaczęło wyskakiwać i zrobiło mi się kilka podskórnych gulek na brodzie, więc trochę pewnie ze mnie tego wylezie więc chyba wstrzymam się z rozpoczynaniem differinu przez kilka dni

[quleczka]

No to ja bym zrobila przerwe na ten okres co bedziesz u TZta...wielka krzywda sie nie powinna stac

[niczka87]

No to odtsaw sobie maści na ten tydzień, ale na Twoim miejscu wzięłaym ze sobą diff w razie awarii pryszczowej na buzi i smarowała to Ci przygasi

[quleczka]

szczerze mowiac, na poczatku stosowania to differin ostatnie co u mnie robil to "przygaszal"

zreszta mi lekarka kazala go stosowac co 3-4 dni na poczatku to w sumie na tydzien to wyszlyby w sumie 1-2 zastosowania

[niczka87]

To wszystko w sumie zalezy od skóry. Ja np. stosowałam diff ok 8 mcy, przestałam na kilka mcy i niedawno [2mce temu] znowu zaczęłam i powiem szczerze, że jeśli gula jakaś mi wyskakiwałą i czułam już, że za ciekawie nie bedzie to smarowałam diff wmasowując i na następny dzień była ostro przygaszona.

[pipapipa]

Niczka87 ty chyba pisałaś wcześniej że stosowałaś kuracje Differinem kilka miesiecy i bardzo cie sie po niej cera poprawiła. Czy mam rozumieć że po tym dość długim okresie znowu zaczęło ci coś wyskakiwać. Boże mysłałam że to już raz na zawsze rozprawi się z pryszczami.W sumie ta cała kuracja nie jest taka świetna, najpierw mega wysyp, pieczenie, wysuszona podrażniona skóra-przez pierwsze miesiące. A potem mamy sie nacieszyć przez chwile i co - powtórka z rozrywki. Czy to ma jakiś sens????

[watga]

Skoro mówicie, że jak coś tam wyskakiwało to po posmarowaniu na początku stosowania było lepiej, to wezmę w razie czego ze sobą, ale nie będę używać codziennie

[quleczka]

No ja mowie, ze u mnie bylo wrecz przeciwnie...podraznienie , wysuszenie, jakis tam wysyp...na poczatku raczej lepiej niz gorzej... ogolnie roznie bywa jak ze wszystkim

No i na pewno nie zaczynaj od stosowania codziennie, niezaleznie od tego czy u TZta czy w domu...

Lepiej zaczac rzadziej na wszelki wypadek, a jak bedzie ok to stosowac czesciej

p.s. ja nigdy nie stosowalam czesciej niz co 3 dzien, no czasem co drugi

Boże mysłałam że to już raz na zawsze rozprawi się z pryszczami.

Jesli nasza skora/organizm na takie, a nie inne sklonnosci i problemy to niestety zaden lek tak na dobra sprawe nie zlikwiduje pryszczy raz na zawsze. Mozna to na szczescie w miare znosnie kontrolowac i "zaleczac" wlasnie lekami zewnetrznymi i czekac az przestaniemy miec takie sklonnosci.

Pomijam sytuacje, gdzie tradzik tak naprawde wynika tylko z jakiegos przypadkowego zakazenia albo np. rozregulowanie hormonow przez tabletki i nasza skora nie ma ogolnie sklonnosci do niedoskonalosci

[watga]

Napisane przez quleczka

No i na pewno nie zaczynaj od stosowania codziennie, niezaleznie od tego czy u TZta czy w domu...

Lepiej zaczac rzadziej na wszelki wypadek, a jak bedzie ok to stosowac czesciej

p.s. ja nigdy nie stosowalam czesciej niz co 3 dzien, no czasem co drugi

No to już nie wiem bo mi dermatolog powiedziała, że na początku mam używać raz dziennie, chyba że będzie podrażnienie, to odstawić na 2-3 dni, a po jakichś 3 tygodniach żeby zacząć smarować 2 razy dziennie. Ale jakoś sobie tego nie wyobrażam, bo jeśli będzie mi to złuszczać i przesuszać skórę, a na pewno trochę będzie, to nie nadążałabym z jej nawilżaniem i nawet nie za bardzo miałabym kiedy tego robić

[quleczka]

No jak uwazasz, ja wole stosowac co 2-3 dni i ewentualnie zwiekszyc czestotliwosc, niz stosowac na poczatku czesto, doprowadzic do podraznienia i wysuszenia i dopiero wtedy robic przerwe i doprowadzac skore do ladu

U Ciebie moze byc o tyle lepiej, ze w sumie skora juz przyzwyczajona do retinoidow jest

p.s. Swoja droga nigdy nie slyszalam o stosowaniu differinu 2 razy dziennie...nawet w ulotce jest chyba o tym by raz dziennie na noc

[watga]

Napisane przez quleczka

p.s. Swoja droga nigdy nie slyszalam o stosowaniu differinu 2 razy dziennie...nawet w ulotce jest chyba o tym by raz dziennie na noc

Nie wiem, dlaczego tak mi powiedziała, ale nie mam zamiaru się do tego stosować, bo później naprawdę będę miała ciężko z nawilżeniem.

[pipapipa]

Też mam tego niestety świadomość że wszystko zależy od rodzaju cery i jejskłonności, ale miałam taką skrytą nadzieje że ta kuracja działa na dłuższy czas. Bo naprawde, stosuję ją już blisko miesiąca i wcale mi sie to nie podoba. Jak juz pisałam wysyp na maksa, skóra wysuszona, szczypie, piecze, brzydko wygląda. I cały czas czekam cierpliwie na ten cudowny moment gładkiej buzi ... mam nadzieje że kiedyś nadejdzie i że warto było sie meczyć

[niczka87]

Napisane przez pipapipa

Niczka87 ty chyba pisałaś wcześniej że stosowałaś kuracje Differinem kilka miesiecy i bardzo cie sie po niej cera poprawiła. Czy mam rozumieć że po tym dość długim okresie znowu zaczęło ci coś wyskakiwać. Boże mysłałam że to już raz na zawsze rozprawi się z pryszczami.W sumie ta cała kuracja nie jest taka świetna, najpierw mega wysyp, pieczenie, wysuszona podrażniona skóra-przez pierwsze miesiące. A potem mamy sie nacieszyć przez chwile i co - powtórka z rozrywki. Czy to ma jakiś sens????

Tak skóra mi się poprawiła, potem odstawilam diff bo chciałam się leczyć sama, w sensie, że odstawiam wszystko, trzymam diete itd i psikus bo znów mnie wywalać zaczęło więc musiałam iść do derma po maści. Nie wiem czy rozprawiz się z tym maściami, ja walcze juz 8rok... Proponuje jakieś badania porobić na homorny, bakterie czy coś, bo męczysz się tyle czasu to nie ma sensu, ja żałuję że wcześniej nie prosiłam o badania [swoją drogą to dermatolog powinien być na tyle kompetentny żeby na nie skierowanie dac, a nie pacjent ma się domagać, a derma tylko wypisuje kolejne recepty - porażka].

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez pipapipa

Też mam tego niestety świadomość że wszystko zależy od rodzaju cery i jejskłonności, ale miałam taką skrytą nadzieje że ta kuracja działa na dłuższy czas. Bo naprawde, stosuję ją już blisko miesiąca i wcale mi sie to nie podoba. Jak juz pisałam wysyp na maksa, skóra wysuszona, szczypie, piecze, brzydko wygląda. I cały czas czekam cierpliwie na ten cudowny moment gładkiej buzi ... mam nadzieje że kiedyś nadejdzie i że warto było sie meczyć

Proponuję uzbroić się w niebiańską cierpliwość, bo walka z trądzikiem to w dosłownym znaczeniu walka... Edit: ile czasu już leczysz trądzik?

[quleczka]

Ogolnie to jesli sie kontynuuje stosowanie (co najwyzej ze zmniejszona czestotliwoscia) to efekt nawet sie utrzymuje ...ale to nie jest tez raczej tak, ze np. efekt utrzyma sie pol roku po zaprzestaniu stosowania... no chyba, ze w miedzy czasie akurat zniknelo to co przyczynilo sie do powstania tradziku i skora nie ma juz takich "sklonnosci"

Juz pewnie nie razu tu podawalam ten link ale kto nie czytal to polecam
http://www.bella-derm.pl/roaccutane/ Krotki cytat ponizej:

W przypadku trądzików zaskórnikowych, grudkowych czy grudkowo ropnych podejmujemy rutynowe leczenie zewnętrzne i ew. doustne /antybiotyki/ oraz zabiegi czyszczące i kosmetyczne. Jeśli leczenie daje efekty poprawy stanu skóry w czasie jego stosowania mówimy, że jest skuteczne. Leczenie takie należy jednak kontynuować z niewielkimi korektami tak długo, jak długo istnieje tendencja do utrzymywania i powstawania nowych zmian skórnych. Jest to proces mozolny i uciążliwy, ale niestety nie mamy innej możliwości. Można ew. zmniejszać częstotliwość stosowania leków zewnętrznych ale nie należy całkowicie odstawiać.

[Olixxx]

Napisane przez pipapipa

Olixx ja uzywam Differinu juz ponad trzy tygodnie, tylko bez zadego antybiotyku, i niestety nie chce cie martwic, ale u mnie straszny wysyp pojawil sie miedzy drugim a trzecim tygodniem, i teraz mam masakre troche, sto razy gorzej niż przed kuracją. Ale oczywiście to nie jest żadna reguła, każdy reaguje innaczej. Życze ci żeby stan twojej buzi ci się utrzymał.

No u mnie 3 tygodnie minie w poniedziałek i na razie nie ma wysypu, czytałam, że niektórzy nie mają go w ogóle albo bardzo mały na początku, taki, który ja miałam ale jestem nadal przygotowana, że mogę go mieć chociaż mój dermatolog i kosmetyczka powiedziały mi żebym nie sugerowała się tym, że inni piszą o wysypach bo każdy ma inną skórę. Może pomaga mi właśnie antybiotyk i zabiegi u kosmetyczki (kawitacja, kwasy...może kiedy zaleczę buzie to mikrodemabrazja i IPL) ...nie wiem może też dieta. Jem dużo ryb, owoców, w ogóle nie jem słodyczy w żadnej postaci ani niczego ostrego, żadnych fast-foodów, dużo wody mineralnej, zresztą na takiej zdrowej diecie jestem już od kilku miesięcy bo jestem pewna, że to co się je na każdego skórę ma jakiś wpływ, mniejszy czy większy, nie chodzi mi o sam trądzik ale o kolor skóry i ogólną jej kondycję.

Jest coraz lepiej i mam nadzieję, że tymczasowymi sposobami uda mi się sprawić, że będzie jeszcze lepiej, tym bardziej, że nie miałam nigdy np. zmian ropnych czyli nie miałam bardzo "dużego" trądziku.

[niczka87]

Napisane przez Olixxx

No u mnie 3 tygodnie minie w poniedziałek i na razie nie ma wysypu, czytałam, że niektórzy nie mają go w ogóle albo bardzo mały na początku, taki, który ja miałam ale jestem nadal przygotowana, że mogę go mieć chociaż mój dermatolog i kosmetyczka powiedziały mi żebym nie sugerowała się tym, że inni piszą o wysypach bo każdy ma inną skórę. Może pomaga mi właśnie antybiotyk i zabiegi u kosmetyczki...nie wiem może też dieta. Jem dużo ryb, owoców, w ogóle nie jem słodyczy w żadnej postaci ani niczego ostrego, żadnych fast-foodów, dużo wody mineralnej, zresztą na takiej zdrowej diecie jestem już od kilku miesięcy bo jestem pewna, że to co się je na każdego skórę ma jakiś wpływ, mniejszy czy większy, nie chodzi mi o sam trądzik ale o kolor skóry i ogólną jej kondycję.

Jest coraz lepiej i mam nadzieję, że tymczasowymi sposobami uda mi się sprawić, że będzie jeszcze lepiej, tym bardziej, że nie miałam nigdy zmian ropnych np.

Tylko pogratulować, że diety się trzymasz, ja zaczynam swoją zdrową dietę z każdym tygodniem haha.

Nie miałaś/nie masz zmian ropnych to od czego przyjmujesz antybiotyk?

[Olixxx]

Napisane przez niczka87

Tylko pogratulować, że diety się trzymasz, ja zaczynam swoją zdrową dietę z każdym tygodniem haha.

Nie miałaś/nie masz zmian ropnych to od czego przyjmujesz antybiotyk?

Dermatolog tak zaleciła więc stosuję, to ma, cytuję: zabijać bakterie od środka.
No i ma działanie przeciwzapalne. Używam Tetralysal dla jasności ; )

[niczka87]

Napisane przez Olixxx

Dermatolog tak zaleciła więc stosuję, to ma, cytuję: zabijać bakterie od środka.
No i ma działanie przeciwzapalne. Używam Tetralysal dla jasności ; )

A jaki miałaś trądzik grudkowo-krostkowy? Ja słyszałam, że antyb przyjmuje się tylko wtedy, gdy ma się stany zapalne czyli ropne krosty.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Olixx a dieta pomaga? widać efekty? Czy nie możesz ocenić bo zbiegła się ona w czasie z rozpoczeciem brania tetry?

[Olixxx]

Napisane przez niczka87

A jaki miałaś trądzik grudkowo-krostkowy? Ja słyszałam, że antyb przyjmuje się tylko wtedy, gdy ma się stany zapalne czyli ropne krosty.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Olixx a dieta pomaga? widać efekty? Czy nie możesz ocenić bo zbiegła się ona w czasie z rozpoczeciem brania tetry?

Nie, grudkowo-krostkowego nie miałam. Ale ja też się tak bardzo nie znam na tych rodzajach bo za bardzo się tym nigdy nie interesowałam. Na brodzie miałam czasami jakiś stal zapalny ale poza tym to nie.
A dieta..hmm, myślę, że mam zdrowszy kolor cery, kurację rozpoczęłam niedawno a dietę stosuje już długo. Kiedyś jak jeszcze jadłam czekoladę i inne słodycze źle to wpływało na moją skórę.
Ogólnie to nadal jest mi trudno jak widzę pudełko ptasiego mleczka z wedla ale powstrzymuję się bo to puste kalorie do niczego nie potrzebne jestem też wegetarianką ale to ze względów psychicznych a nie estetycznych, nie wiem czy to też ma jakiś wpływ na cerę.

[niczka87]

Napisane przez Olixxx

Nie, grudkowo-krostkowego nie miałam. Ale ja też się tak bardzo nie znam na tych rodzajach bo za bardzo się tym nigdy nie interesowałam. Na brodzie miałam czasami jakiś stal zapalny ale poza tym to nie.

Z tego co opisujesz to Ty w ogóle trądziku nie miałaś, więc nie wiem jaki jest sens truć się tetrą...

[Olixxx]

Napisane przez niczka87

Z tego co opisujesz to Ty w ogóle trądziku nie miałaś, więc nie wiem jaki jest sens truć się tetrą...

To, że nie miałam stanów zapalnych nie znaczy, że nie miałam trądziku, to po pierwsze a po drugie nie uważam żebym się truła, biorę tabletki osłonowe przepisane przez dermatologa.
Ja jestem zadowolona, że działam na wszystkich możliwych płaszczyznach bo dzięki temu prawdopodobnie uniknę wysypu...3 tygodnie minęło i nadal go nie mam. Mam nadzieję, że zaliczam się do tych osób, które nie bd go miały.

A Ty? Co stosujesz oprócz differinu?

Teraz nie mam ani jednej krosty bo z brody mi "zeszło" wszystko ale mam małe blizny i przebarwienia.

[niczka87]

Napisane przez Olixxx

To, że nie miałam stanów zapalnych nie znaczy, że nie miałam trądziku, to po pierwsze a po drugie nie uważam żebym się truła, biorę tabletki osłonowe przepisane przez dermatologa.
Ja jestem zadowolona, że działam na wszystkich możliwych płaszczyznach bo dzięki temu prawdopodobnie uniknę wysypu...3 tygodnie minęło i nadal go nie mam. Mam nadzieję, że zaliczam się do tych osób, które nie bd go miały.

A Ty? Co stosujesz oprócz differinu?

Teraz nie mam ani jednej krosty bo z brody mi "zeszło" wszystko ale mam małe blizny i przebarwienia.

Napisałam "truć" w przenośni. Nie wszystko bierz dosłownie. Mi się nadal wydaje, że antybiotyki wypisuje się przy ropnych stanach zapalnych... ale nevermind.

Ja oprócz diff żrę Tabsy Laktocer, ale to chyba pic na wodę, skończę 2 opakowanie i dam sobie spokój. Czytałam o herbatce z bratka i mam zacząć detoksykację organizmu od niej wiosna idzie, pora na oczyszczanie. Niedługo mam wizyte u derma i musze popytać o jakiekolwiek badania bo męczę się juz z 8 lat z syfami z różnym skutkiem...

a Ty miałaś jakieś badania? hormony, wymaz...?

[Olixxx]

Napisane przez niczka87

Napisałam "truć" w przenośni. Nie wszystko bierz dosłownie. Mi się nadal wydaje, że antybiotyki wypisuje się przy ropnych stanach zapalnych... ale nevermind.

Ja oprócz diff żrę Tabsy Laktocer, ale to chyba pic na wodę, skończę 2 opakowanie i dam sobie spokój. Czytałam o herbatce z bratka i mam zacząć detoksykację organizmu od niej wiosna idzie, pora na oczyszczanie. Niedługo mam wizyte u derma i musze popytać o jakiekolwiek badania bo męczę się juz z 8 lat z syfami z różnym skutkiem...

a Ty miałaś jakieś badania? hormony, wymaz...?

Aha, to długo, moje problemy z cerą zaczęły się 3 i pół roku temu, nadal mam cichą nadzieję, że to przez dojrzewanie tylko i z żadnych innych przyczyn bo nie miałam strasznego trądziku, obecnie mam 17 lat, za dwa miesiące kończę 18. Mam nadzieję, że cera będzie mi się jedynie polepszać bo mam obsesję na punkcie wyglądu mojej twarzy i tego że muszę mieć ładną cerę bez względu na koszta i koniec kropka

Nie miałam badań ale na kolejnej wizycie u mojego dermatologa zamierzam ją o to zapytać bo nie zaszkodzi zrobić, szkoda, że sama nie zaproponowała...ale ma najlepszą opinię u mnie w mieście dlatego do niej chodzę.

A możesz mi powiedzieć czy Laktocer jest w kapsułkach?
Mam problemy z połykaniem ;/
Zauważyłaś może jakieś skutki uboczne podczas jego brania? Chodzi mi o cerę, włosy.

[niczka87]

Napisane przez Olixxx

Aha, to długo, moje problemy z cerą zaczęły się 3 i pół roku temu, nadal mam cichą nadzieję, że to przez dojrzewanie tylko i z żadnych innych przyczyn bo nie miałam strasznego trądziku, obecnie mam 17 lat, za dwa miesiące kończę 18. Mam nadzieję, że cera będzie mi się jedynie polepszać bo mam obsesję na punkcie wyglądu mojej twarzy i tego że muszę mieć ładną cerę bez względu na koszta i koniec kropka

Nie miałam badań ale na kolejnej wizycie u mojego dermatologa zamierzam ją o to zapytać bo nie zaszkodzi zrobić, szkoda, że sama nie zaproponowała...ale ma najlepszą opinię u mnie w mieście dlatego do niej chodzę.

A możesz mi powiedzieć czy Laktocer jest w kapsułkach?
Mam problemy z połykaniem ;/
Zauważyłaś może jakieś skutki uboczne podczas jego brania? Chodzi mi o cerę, włosy.

Laktocer jest w tabletkach i są spore. Nie polecam, chyba że może na dłuższą metę coś da aczkolwiek wątpie, bo to to samo co kupić sobie jakieś wit z grupy B plus cynk czy jescze coś w tym rodzaju innego... Skoro bierzesz antybiotyk to po co Ci jeszcze coś? Jeśli chcesz coś jeszcze to ja bym zakupiła witaminy [np. multiwitamina plusza] ;] aa to Ty mlodziutka jestes... mozliwe, że to przez dorastanie. Ja w tym roku kończę 23 lata, więc mam ten "proces" już dawno za sobą...

[Olixxx]

Napisane przez niczka87

Laktocer jest w tabletkach i są spore. Nie polecam, chyba że może na dłuższą metę coś da aczkolwiek wątpie, bo to to samo co kupić sobie jakieś wit z grupy B plus cynk czy jescze coś w tym rodzaju innego... Skoro bierzesz antybiotyk to po co Ci jeszcze coś? Jeśli chcesz coś jeszcze to ja bym zakupiła witaminy [np. multiwitamina plusza] ;] aa to Ty mlodziutka jestes... mozliwe, że to przez dorastanie. Ja w tym roku kończę 23 lata, więc mam ten "proces" już dawno za sobą...

Chciałam po prostu się dowiedzieć bo może by zmieniła mi antybiotyk na inny, z którym nie miałabym problemu.

Czuję, że na brodzie rośnie mi pryszcz.

Tetralysal można połykać na noc? Ma to jakieś znaczenie? Ja zawsze się meczę długo z tą kapsułką, trzy razy się zdarzyło, że połknęłam od razu, to był chyba jakiś cud, poza tym to albo robi się miękka i dopiero jakoś połykam albo muszę wypluć do kosza bo już zaczyna się z niej wszystko wydostawać, wtedy biorę nową. Jak ja zazdroszczę dziewczynom, które mają idealne cery z zaróżowionymi policzkami.