Torby sie pakują-brzuszki się szykują MAMUSIE marzec-kwiecień 2010

[anakazar]

Napisane przez aneczkkaa

Czemu musisz czekac nie świruj proszę Cie przecież wszystko jest ok nie wkręcaj się

Dobra to daje Ci kopa jako pierwsza i coś jeszcze dorzucę Do roboty

!!! Ja od samego rana prasuje !!! Już mnie plecy bolą

Wierzę,że jest wszystko ok,ale tak mnie ginka nastraszyła,że te dwa tyg to żyje w takim jakimś zawieszeniu,we wtorek kamień z serducha spadnie i "wracam" do życia
Bleh prasowanie-najgorsze dla mnie co może byc,więc współczuje kochana,no po takich batach to ja lece-jestem w połowie obiadu,skończe i zabieram się za swoje łaszki

[tylkooliwka]

Napisane przez anakazar

Tak,dodaje do "ciasta"zetre na najwiekszych oczkach wszystko i taką packe na patelnie-zrób i spróbuj,bo to niby placki,ale pare rzeczy dodac i wychodzą AŻ placki

mmmm chyba jeszcze dzisiaj sprobuje na kolację,a duzo pieczarek w proporcji do ziemniakow czy tylko troszke?

Napisane przez dusiaka

Tylkooliwka - w którym szpitalu planujesz rodzic? Też jestem z Łodzi i nadal nie podjęłam decyzji. Wiele osób poleca CZMP, moja lekarka pracuje w poradni w Madurowiczu (ale nie w szpitalu) i nie wiem, gdzie się szykowac.

ja wlasnie bede rodzila w CZMP bylam juz tam kilka razy jakos oswoilam sie z tym szpitalem a Madurowicza baardzo nie lubię,jest tam obskurnie jakos ale tez znam dziewczyny ktore tam rodzily i sobie chwalily.Skoro masz tam dokotrowa to moze warto.Ja napewno jade do Czmp

Napisane przez dusiaka

La_wenda - to Ty mieszkasz w Radkowie? Najpiękniejszy zakątek naszego kraju. Zakochałam się w górach stołowych kilka lat temu. Jeżdżę tam z rodzinką prawie w każde wakacje. Uwielbiam wycieczki szosą stu zakrętów, skalne miasto Adrpach, grzyby, itd... Super miejsce na codzinne wypady w różne strony. W Radkowie mamy ulubioną kwaterę. Przemiła właścicielka, oprócz pokoju daje nam do dyspozycji ogród I faktycznie ceny niewygórowane. Zazdroszczę Ci

ja tez chcę! dajcie namiary na jakas taką miłą atmosfere na kwaterze,plisss chetnie bym wyskoczyla na jakis weekend majowy albo cuś

łooo matko jak to daleko,wlasnie sprawdzilam,chyba na weekend to za duzo kiloskow,ale skoro tak jest pięknie to napewno warto pojechac.

[anakazar]

Napisane przez tylkooliwka

mmmm chyba jeszcze dzisiaj sprobuje na kolację,a duzo pieczarek w proporcji do ziemniakow czy tylko troszke?


ja wlasnie bede rodzila w CZMP bylam juz tam kilka razy jakos oswoilam sie z tym szpitalem a Madurowicza baardzo nie lubię,jest tam obskurnie jakos ale tez znam dziewczyny ktore tam rodzily i sobie chwalily.Skoro masz tam dokotrowa to moze warto.Ja napewno jade do Czmp


ja tez chcę! dajcie namiary na jakas taką miłą atmosfere na kwaterze,plisss chetnie bym wyskoczyla na jakis weekend majowy albo cuś

łooo matko jak to daleko,wlasnie sprawdzilam,chyba na weekend to za duzo kiloskow,ale skoro tak jest pięknie to napewno warto pojechac.

Kurcze ja pieczarki pcham wszedzie gdzie tylko mogę i właśnie dzisiaj też dodawałam pieczarki i juz nie pamiętam ile ich było wczoraj-ja robię porcje na dwie osoby,ale placuszków zrobiłam więcej,bo ja jestem wiecznie nienajedzonahmm było z 8-9 średnich ziemniaków i chyba 4 pieczarki też średnie,papryki gruby plaster,bo więcej już nie miałam.

Mama dzwoniła do mnie ,bo w lidlu są fajne dresy-zerknełam na oferte i rzeczywiście,wzieła mi,ale rozmiar S-ciekawe czy jutro nie okaża się za małe

[Łaciata]

Napisane przez la_wenda

Dzień dobry dziewczynki
Ale miałam sen. Śniło mi się, że poszłam na wizytę do gina i okazało się, że w brzuchu mam kota, pręgowany śliczny i do tego duży, zapowiada się, że na wyjściu będzie miał ponad 5 kg. Szok!!!
Poprosiłam ich żeby mi go już teraz wyjęli skoro potem ma być taki duży...i dalej nie pamiętam. A była tam jeszcze taka lekarka, która właziła na kozetkę i z rury pod sufitem nalewała wodę mineralną do szklanek, taką mocno gazowaną.
Obudziłam się skołowana.

Weź podaj nazwę tych proszków, które bierzesz przed snem - też takie chcę

Infekcja ze zwykłego przeziębienia zaczęła mi się rozwijać - od dziś antybiotyk biorę Wyleczyć się muszę w ciągu max 2 tygodni, bo inaczej na patologii mnie położą - a to bez sensu, bo jeszcze tam będę zarazki rozsiewać.

[drcron]

Napisane przez mloda1989

drcron a powiedz mi z opiniami o walbrzychu?? bo moja mamusia ostatnio przyniosla mi rewelacje, ze niby tam tak fajnie jest, super polozne i wogole...a cos mi sie w to wierzyc nie chce..prawda to??

no prosze Cie w walbrzychu super polozne ciekawe gdzie ?? fajnie tam jest no tak moze i fajnie bo sciany ;adnie pomalowane i czysto posprzatane ale na tym koniec a no i panie sprzataczki bardzo bardzo przemile i te co jesc daja tak samo ale na tym koniec
jeden przyklad traktowania pacjentki to :
lezala na sali obok mnie dziewczyna 3 dni chodzila po scianach < nie wspomne ze przez pierwszy dzien i noc nic nie jadla bo polozne jej zabronily bo niby szykowala sie do porodu > wiec 3 dni tuptala po korytarzu w wielkich bolach 3 dnia chodzila na czworaka bo juz nie miala sily na prosbe zeby polozne jej cos daly to one ciagle odpowiadaly ze nie dadza nic bo to musi samo przyjsc ze jest dopiero 2 dni po terminie i ze jak mina 14 dni to wtedy dadza jej oxy a teraz musi sama sobie radzic wiec biedna sie meczyla w koncu jej chlopak pojechal do jej lekarza i ten przepisal jej jakis czopek i ta po 2 godzinach urodzila ale w szpitalu jej nic nie dali a czopek zalozyla potajemnie przed lekarzami
drugi przypadek to kolezanka ktora byla po terminie 15 dni i dopiero jak jeden z lekarzy wrocil z urlopu sie nia zajal i ta urodzila pozostali nie widzieli potrzeby by sie nia zajac
kolejny przypadek to dziewczyna ktora lezala z ciaza blizniacza jedno z dzieci umarlo 6 tygodni trzymali jej drugie dziecko miala juz stan zapalny i bakterie i dopiro jak ten maly zaczal pchac raczke w kanal rodny i zrobilo jej sie rozwarcie to zabrali ja na cc a tak to by trzymali ja do konca i kazali jeszcze rodzic SN
moja szwagierka urodzila synka wypuscili ja do domu dobrze ze pojechala na kontrole bo sie pkazalo ze maly ma zoltaczke i zapalenie pluc kilka moich kolezanek urodzilo tam dzieci ktore potem zostaly w szpitalu bo mialy bakterie a one zostaly wypisane do dmku
polozne w trakcie porodu sa okropne czesto przykuwaja do lozka na kilka godzin na ktg i nie pozwalaja sie ruszac jest tam jedna polozna bardzo sympatyczna i przemila ale cudem byloby trafienie na jej dyzur w ciagu miesiaca rodzi sie tam okolo 200 dzieci na noworodkach krzycza jak chodzisz w majtkach i jak dajesz dziecku smoka jak dla mnie warunki tam nie ludzkie juz bym wolala rodzic w swidnicy albo we wroclawiu ale napewno nie w walbrzychu nigdy w zyciu

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

a w Auchanie sa fajne ciuszki dla dzidziusia i masa promocji

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

http://www.auchan.pl/promocje-auchan.html

[izazula]

Napisane przez Darusiaaaa

od samego poczatku mnie to nie przeraza
taka kolej rzeczy, decydujac sie na dzidzie decydowalam sie na bol porodowy i poporodowy bedzie bolalo jak jasne cholera, ale to jest 9 miesiecy oczekiwan nerwow i stresu i ciagle nowe mysli kraza po glowie, jak wyglada dzidzia do kogo jest podobna i tak dalej.... ja sie juz doczekac nie moge porodu!!
bol przychodzi i odchodzi a to slodkie nieporadne malenstwo bedzie nam dawalo radosc kazdego dnia!
jestem na bol przygotowana, na pewno nie az na taki jaki on bedzie;D ale zdaje sobie z tego sprawe

Ja tak samo może tylko z tą różnicą, że nie nazwłabym tego przerażeniem. To tylko nasza niewiedza jest straszna. Co innego teoria ze SR a co innego rzeczywistość. Traktuję tporód jako naturalną kolej rzeczy. Coś bez czego nie będziemy mogły spotkać się z maleństwem.

[EciaPecia]

W końcu Was nadrobiłam choć czytam codziennie hahaha I melduję się na nowym wątku, już od wczoraj tylko strasznie wolno czytam albo Wy się sprzed komputera nie ruszacie i tylko skrobiecie i skrobiecie ;-)

Nie chcę się tu wypowiadać za i przeciw używkom, powiem tylko o sobie, że na początku ciąży ciężko mi było rzucić palenie, nawet Was prosiłam o kopy w pewnym momencie i poradziłam sobie, nie palę, z ciążą jest wszystko dobrze ale mimo to do porodu nie będę czuła pewności, czy oby nie zaszkodziłam synkowi... a nawet po porodzie przy każdej chorobie małego będę myślała o tym, że paliłam i może to moja wina. Wszystko wyjdzie w praniu... i chyba trzeba "dmuchać na zimne" by potem nie pluć sobie w twarz...
Alkoholu tak jak Darusia nie lubię, więc nawet nie łykam.

Z drugiej strony moja kuzynka, bardzo zdrowa, zadbana i rozsądna kobieta bez nałogów urodziła dziecko chore. Nie ma reguły... ale na pewno dbając o siebie możemy zmniejszyć ryzyko ewentualnego zagrożenia dla dzidzi.

A z trzeciej strony na pewno też nie możemy popadać w paranoje

Miłego dnia, pora upichcić obiadek

[mloda1989]

o jej to faktycznie....a mowilam mamie, ze tam wcale tak koloro nie jest to sie sprzeczala...heh zaraz jej przesle to co napisalas

[izazula]

Napisane przez mloda1989

wg mnie alkohol nie jest zadna skrajnoscia i nie ma co go porownywac do coli czy kawy...bo to 2 zupelnie inne bajki

Zgadzam się w całej rozciągłości. Lepiej nik tu ni prowokuje i nie twierdzi, że 1 kieliszek wina czy piwko nie szkodzi naszym maluchom.

[drcron]

wstawiam zdjecia mojego pokrowca na fotelik jeszcze tylko ta gumeczke musze dodac na dole i bedzie gotowy

[izaizula]

Napisane przez drcron

wstawiam zdjecia mojego pokrowca na fotelik jeszcze tylko ta gumeczke musze dodac na dole i bedzie gotowy

Kobieto jesteś niesamowita. Ty jakieś cuda tutaj produkujesz. Super

[Izumi]

Elo Kobietki

Widzę, że się dyskusja na temat "zdrowych rzeczy" wywiązała.
Dla mnie jeśli chodzi o alkohol to ABSOLUTNIE ZERO. I nie tylko ze względu na wyniki badań czy coś w tym stylu, ale wychodzę z założenie, że skoro alkohol dostarczam w ten sposób do organizmu dziecka, to warto się zastanowić nawet nad tą lampką wina, czy kilkoma łykami piwa bo: Czy jak się dziecko urodzi, to bym mu, takiemu maluszkowi, noworodkowi, podała do wypicia tą lampkę wina czy kilka łyków piwa??? WIADOMO ŻE NIE! W sumie głupie pytanie tak? Ale skoro nie to dlaczego mam mu je dostarczać teraz kiedy jest jeszcze mniejsze???
Co do papierosów, to nigdy nie paliłam, a w ciąży dodatkowo mnie strasznie odrzuca na sam zapach dymu tytoniowego. Nawet jak ktoś na dworze pali 20m ode mnie to ja mam wrażenie że się duszę :/ .... A skoro organizm sam się tak any-tytoniowi nakręcił , to też jakiś sens w tym być musi ;] (nawiasem mówiąc stałam się straszą awanturnicą pod tym względem i opier***lam ludzi co na przystankach palą U nas to dalej "norma" więc tylko czekam aż od kogoś kiedyś w pysk dostanę ;] )
A co do jedzenia ... to w sumie jak mam ochotę na fast fooda to jem, ale np. przez słodycze miałam wyrzuty sumienia. Bo gdzieś przeczytałam kiedyś, w opisie do któregoś tygodnia ciąży, że "w tym tygodniu trzustka Twojego dziecka zaczyna pracować" do tego był dopisek żeby nie przesadzać ze słodyczami, żeby ta malutka, biedniutka trzusteczka, nie musiała od razu pracować jak wół na najwyższych obrotach tylko dlatego, ze mamie się słodkiego zachciało .

Nom, a tak poza tym.... DZIEŃ BYŁ PIĘKNY! CIEPŁO (+5'c), PEŁNE SŁOŃCE! Zero wiatru! Błękitne niebo bez ani jednej chmurki! BOOOOSKO! Pierwszy raz od dawna było mi gorąco w rozpiętej kurtce... . A jak słoneczko w pysia grzało .... Ahhhh

Na koniec "chwalę" się starymi, ale wciąż pogarszającymi się rozstępami na brzuszku

[ilkia24]

ło maaaatttko na reszcie, to ja biedna w szpitalu nie powinnam sie przemeczac, a wy tak szybko tylke stron naskrobalyscie myslalam ze beda tylko 4 str. na starym watku a tu niespodzianka jeszcze 13

Tak czy siak witajcie na nowymwatku hehe

Madziwnia chyba pomogly te twoje priwy, o kilka mamusiek sie odezwalo

Darusia a ja juz sie boje porodu bo zaczynam rozumiec co to znaczy jak widze te rodzace kobiety w szpitalu juz sama nie wiem czy bym wolala porod naturalny, czy cesarke tak czy siak bol jak cholera wczesniej czy pozniej

A co do mnie wczoraj bylam badana, rozwarcie sie nie powiekszylo, ale w szpitalu zostaje conajmniej przez caly luty a pozniej sie zobaczy co sie bedzie dzialo he

[ania p]

Napisane przez Darusiaaaa

no aniu dokladnie tak jest
NIE NAWIDZE PRASOWANIA- ale jak sterczalam 4 godziny przy zelazku i malutkich rzeczach to w zyciu nie mialam takiej frajdy

He he no właśnie .. ale jak się urodzi to Ci przejdzie ( wierz na słowo ) i bedziesz to trobiła przez godzine to co zrobiłas w 4 ... znaczy się wszystko wróci do normy

Napisane przez megi-megi

AniaP - ja chcę się spotkać, ja chcę!!!! Więc jak tylko dostanę pozwolenie na chodzenie albo już będziemy mamusiami obie to bardzo, bardzo chętnie

No widze że wiecej chętnych super . pewnie że się spotkamy.

Ja dziś się widziałam z naszą Łaciatą w szpitalu akurat się spotkałyśmy przy automacie z kawunią he he ..

Łaciata - miło było Cię poznać , fajnie wiedzieć z kim się pisze

Napisane przez ASIULEK_23

I super, zazdroszczę Też bym tak chciała spotkać się z Wami. Zazdroszczę tym co mogą. A tu żadna nawet z okolic Torunia nie jest A może bywasz tez przejazdami w Toruniu??

Bywam ale w bydgoszczy ale tam mam dla odmiany kuzynkę do torunia raczej nie jeździmy bo nie mamy za bardzo po co .

Napisane przez mloda1989

no masakra....ja wypilam tylko na pocztaku ciazy jak nawet nie wiedzialam ze w niej jestem, pisza ze podobno od 2 tygodnia lozysko dostarcza juz ten alkohol do organizmu dziecka....

Fajnie że propagujesz zdrowy styl zycia ale łozysko tworzy się w 3 miesiącu przez pierwsze 4 tyg trwa okres zagnieżdżania sie zarodka a czerpie on z jakiegoś ( kto wie niech mnie poprawi ) ciałka żołtego czy czegoś takiego . Organizm właśnie tak to zaprojektował żeby nie świadoma najczęściej ciązy kobieta nie mogła narobić zbyt wielu szkód . Co nie znaczy oczywiście że mozna wtedy pić

Napisane przez ita83

Wiec wypowiem sie tam mi lekarka powiedziala ze lampka czerwonego wina jest wrecz wskazana - i zebym tych bzdur nie sluchala -
Czerwone winko jest dobre na krew i np. potrafi poprawic nawet wyniki morfologii
.....

Moja też uważa żeby nie przeginać wiaqdomo nie pić ale jak wypije trzy łyki wina bo mam ochote to się świat nie zawali


Dr cron - babo ale Ty masz talent Super a Ty chciałaś takie cacko kupić za tyle kasy . Szyj i sprzedawaj


Byłam dziś w szpitalu na wizycie nie zwiedziałam za dużo bo w sumie ogladanie porodówki nie jest mi potrzebne ale już wiem co gdzie i jak i to najważniejsze .. szkoda tylko ze do szpitala mam 70km ale cóż .
Mam jakiś ślad białka w moczu bbuuu .. mam na siebie uważać kontrolować wage brać żurawine , za dwa tyg zrobić badanie moczu bo już się tu doktorek ze mnie nabijał że może na patologi mam chęć się zrelaksować ... o nie nie ...

No i przy okazji nabyłam kołyske
http://www.allegro.pl/item895838683_..._pl_w_0zl.html
gratis dostałam nianie elektroniczną i pościel do łóżeczka nawet fajną 2 częściową teraz musze tylko dorwać pościel z glucka do kołyski bo mają fajną a nie mieli już jej w tym sklepie bbuuu .. ale nastęnym razem może będzie .

[Baobabek]

Napisane przez Izumi

Nom, a tak poza tym.... DZIEŃ BYŁ PIĘKNY! CIEPŁO (+5'c), PEŁNE SŁOŃCE! Zero wiatru! Błękitne niebo bez ani jednej chmurki! BOOOOSKO! Pierwszy raz od dawna było mi gorąco w rozpiętej kurtce... . A jak słoneczko w pysia grzało .... Ahhhh

Na koniec "chwalę" się starymi, ale wciąż pogarszającymi się rozstępami na brzuszku

u mnie też dziś było piękne słoneczko ale mój tż znowu moim samochodem pojechał do pracy a od dużego samochodu nie mam kluczyków i byłam znowu uziemiona a taka pogoda piękna na zakupki...i mój płaszczyk niedopinający się byłby dziś ok ehhh
a rozstępami się nie przejmuj, na pewno jakoś się spłycą po porodzie

Napisane przez ilkia24

ło maaaatttko na reszcie, to ja biedna w szpitalu nie powinnam sie przemeczac, a wy tak szybko tylke stron naskrobalyscie myslalam ze beda tylko 4 str. na starym watku a tu niespodzianka jeszcze 13

Tak czy siak witajcie na nowymwatku hehe

Madziwnia chyba pomogly te twoje priwy, o kilka mamusiek sie odezwalo

Darusia a ja juz sie boje porodu bo zaczynam rozumiec co to znaczy jak widze te rodzace kobiety w szpitalu juz sama nie wiem czy bym wolala porod naturalny, czy cesarke tak czy siak bol jak cholera wczesniej czy pozniej

A co do mnie wczoraj bylam badana, rozwarcie sie nie powiekszylo, ale w szpitalu zostaje conajmniej przez caly luty a pozniej sie zobaczy co sie bedzie dzialo he

czemu aż przez cały luty??????to już będziesz wtedy na finiszu ciąży i wtedy Cię puszczą?? a leżysz plackiem czy możesz chodzić??

[Dorota198753]

Hej dziwczynki jestem tu nowa i jeszcze nie bardzo wiem jak sie korzysta z forummoze na poczatek napisze ze mam na imie Dorota,a w moim brzuszku rosnie synuś Olek,termin porodu mam na 4 marca wiec zostalo mi juz tylko 4 tygodnie)pozdrawiam Was serdecznie)

[fasolka73]

MadCat, Mrowak dzięki za rady, faktycznie ten posterisan daje ulgę

Izumi tak mi szkoda Twojego bunia... Ale jest pocieszenie, że te rozstępy potem bledną i są prawie niewidoczne (mam takie na pośladkach, taki he,he "marmurek"). A bezzębny uśmiech malucha wynagrodzi Ci wszystko już niedługo!

Drcron, ależ Ty masz liczne talenty, kobieto! I kiedy Ty to wszystko zdążasz zrobić , naprawdę pełen szcun!
Pokrowiec śliczny!!!!!!! Zrób jak AniaP mówi: SZYJ I SPRZEDAWAJ!!!!
PS. śliczne zakupki

Witamy Dorotkę
Widzę, że ktoś chce się tu wcisnąć na listę rozpakowanych, hi,hi...4 tygodnie...fiu,fiuuu...


Pozdrawiam mamusie w szpitalach! Trzymajcie się tam dzielnie, już niedługo


A ja dziś kolejna noc nie przespana...Koszmarr!!! Nie mogłam wogóle zasnąć.. Leżenie boli, siedzenie boli, chodzenie boli, 2 melisy, kakao, nic nie pomaga...masaż, czytanie, nic...Męczarnia. Aż rano się popłakałam, chyba pierwszy raz w tej ciąży... Ze zmęczenia, niewyspania.. Ok 9 dopiero się zdrzemnęłam, ale co to za dzień potem, taki rozwalony..Aż boję się dzisiejszej nocy... Najgorsze to uczucie w nogach, jakby mi krew tam stawała, nie płynęła, tak mnie kręci, że mam ochotę nogą w ścianę walić... Jak ja wytrzymam te 2 miesiące jeszcze?

Dziś mam doła i już!

[ilkia24]

czemu aż przez cały luty??????to już będziesz wtedy na finiszu ciąży i wtedy Cię puszczą?? a leżysz plackiem czy możesz chodzić??[/QUOTE]

Tak mi powiedział wczoraj ordynator, ze zostaje przez caly luty, teraz mi sie zaczal 34 tydz. wiec akurat tak bedzie ok. 36 tyg. a termin mam na 24 marca wiec jeszcze troszke, musza mnie trzymac bo boja sie ze urodze wczesniej a tutaj w szpitalu nie maja sprzetow dla wczesniakow, a nie chce zeby mnie wiezli do Radomia, bo znowu tam opieka kiepska. Już w sumie sie przyzwyczailam dzisiaj jest juz 10 dzien jak tutaj leze, jakos leci, a wole juz byc tutaj pod opieka niz isc do domu zeby nie daj Boże sie cos stalo, tym bardziej ze w domu przewaznie siedze sama. A chodzic moge tylko do lazienki

[EciaPecia]

Koleżanki z Warszawy, możecie napisać gdzie będziecie rodzić albo jaki szpital polecacie? Ja miałam zamiar na Starynkiewicza ale chodziłam tam do szkoły rodzenia, poczytałam trochę na forach i stwierdziłam, że jednak nie dla mnie Rutynowo nacinają krocze a ja jeśli tylko będzie taka możliwość, chcę spróbować ochronić to miejsce. Znieczulenie gdyby było mi potrzebne kosztuje tam 600zł, w niektórych innych szpitalach jest bezpłatne, i trzecia sprawa tam po porodzie trzymają dziewczyny na korytarzu przez 2-4 godziny, bo im tak łatwiej pilnować ... a ja choć pewnie będzie mi w tym momencie wszystko jedno, chcę jednak czuć się godnie a nie leżeć na widoku dla wszystkich.
Słyszałam, że na Inflanckiej jest w miarę? Możecie mi cokolwiek polecić?

[Baobabek]

[/QUOTE] Tak mi powiedział wczoraj ordynator, ze zostaje przez caly luty, teraz mi sie zaczal 34 tydz. wiec akurat tak bedzie ok. 36 tyg. a termin mam na 24 marca wiec jeszcze troszke, musza mnie trzymac bo boja sie ze urodze wczesniej a tutaj w szpitalu nie maja sprzetow dla wczesniakow, a nie chce zeby mnie wiezli do Radomia, bo znowu tam opieka kiepska. Już w sumie sie przyzwyczailam dzisiaj jest juz 10 dzien jak tutaj leze, jakos leci, a wole juz byc tutaj pod opieka niz isc do domu zeby nie daj Boże sie cos stalo, tym bardziej ze w domu przewaznie siedze sama. A chodzic moge tylko do lazienki [/QUOTE]
aha...no to chociaż dobrze, że jesteś tak w miarę pozytywnie nastawiona do tego pobytu ja po 1 dniu nie mogłam wytrzymać...głównie z tęsknoty za tż i netem
fasolka na doła

[fasolka73]

Baobabku, dziękuję

Ja bym strasznie tęskniła za domkiem i mężem leżąc w szpitalu tak długo. Jesteście dzielne dziewczynki

[EciaPecia]

aniaP - ta kołyska bardzo mi się podoba i jeszcze te gratisy co dostałaś - mniam Kupiłabym taką samą ale już się ledwo co mieścimy w naszym małym domku, więc niestety łóżeczko musi Bąbelkowi wystarczyć ;-) Ledwo co miejsce na wózek znaleźliśmy hehe, wiosną/latem, wózek pójdzie na balkon

a oto pokoik urządzony dla Babolka, niedawno malowany, łóżeczko zrobione przez dziadka, i nasza kochana "córcia" - Kaja lat siedem, z Ciapkowa ;-)

[Baobabek]

Napisane przez EciaPecia

aniaP - ta kołyska bardzo mi się podoba i jeszcze te gratisy co dostałaś - mniam Kupiłabym taką samą ale już się ledwo co mieścimy w naszym małym domku, więc niestety łóżeczko musi Bąbelkowi wystarczyć ;-) Ledwo co miejsce na wózek znaleźliśmy hehe, wiosną/latem, wózek pójdzie na balkon

a oto pokoik urządzony dla Babolka, niedawno malowany, łóżeczko zrobione przez dziadka, i nasza kochana "córcia" - Kaja lat siedem, z Ciapkowa ;-)

Bardzo ładny pokoik, taki przytulny a łóżeczko mówisz że zrobione przez dziadzie???świetne - takie porządnie wykonane i porządna szuflada i kolorek też ładny bardzo

[anakazar]

A ja sobie podrzemałam i teraz siedzę z maską na włosach.
Kurcze jutro jadę na zakupy i nie wiem jak ja mam chodzic-płaszczyka już nie dopne,w kożuszku już ledwo,ledwo się mieszcze-tylko patrzec jak trachnie na brzuszku,a przecież nie będę nic nowego specjalnie za 2 miechy kupowała;/
aneczka ułożyłam;D
izumi kurcze dziewczyny dobrze piszą,rozstępy zbledną-pomyśl,że tam pod nimi siedzi słodziutkie bobo

[ASIULEK_23]

Napisane przez drcron

wstawiam zdjecia mojego pokrowca na fotelik jeszcze tylko ta gumeczke musze dodac na dole i bedzie gotowy

OMG cos pięknego Jestem pełna podziwu dla Ciebie... jak Ty to robisz?? Wiem, że zazdrość to grzech ale ja Ci zazdroszczę...

Napisane przez Dorota198753

Hej dziwczynki jestem tu nowa i jeszcze nie bardzo wiem jak sie korzysta z forummoze na poczatek napisze ze mam na imie Dorota,a w moim brzuszku rosnie synuś Olek,termin porodu mam na 4 marca wiec zostalo mi juz tylko 4 tygodnie)pozdrawiam Was serdecznie)

Witamy, lepiej późno niż wcale No,no... czyżbyś chciała być druga na liscie rozpakowanych??

Napisane przez EciaPecia

aniaP - ta kołyska bardzo mi się podoba i jeszcze te gratisy co dostałaś - mniam Kupiłabym taką samą ale już się ledwo co mieścimy w naszym małym domku, więc niestety łóżeczko musi Bąbelkowi wystarczyć ;-) Ledwo co miejsce na wózek znaleźliśmy hehe, wiosną/latem, wózek pójdzie na balkon

a oto pokoik urządzony dla Babolka, niedawno malowany, łóżeczko zrobione przez dziadka, i nasza kochana "córcia" - Kaja lat siedem, z Ciapkowa ;-)

Bardzo ładny pokoik, taki przytulny, schludny... a łózeczko
A cwózek podobny do mojego tez X-lander niebieski tylko z jednym kołem z przodu.

[Claire9]

Melduję się też na nowym wątku, z pewnym opóźnieniem bo w międzyczasie wylądowałam w szpitalu z powodu "zagrożenia porodem przedwczesnym". Leżałam tam tydzień. Jesteśmy już w domowych pieleszach i jest lepiej. Zresztą mój ginekolog zapewnia, że teraz to już mała jest po bezpiecznej stronie, co ulgą jest dla mamy niewymowną.
Pewnej nocy po tępym kilkugodzinnym bólu mięsiączkowym złapał mnie kolkowy skurcz odlędźwiowy. Nie do wytrzymania. Chwyciliśmy zapakowaną już torbę szpitalną i w 15 min byliśmy na izbie przyjęć. Na KTG rysowały się skurcze, szyjka miękka, rozwarcie na pół palucha. Zatrzymali mnie na obserwacji zwiększając dawkę Cordafenu do 6 tabletek. Po czterech czułam się fatalnie ale po sześciu to już miałam cisnienie 80/40. Nie było różowo.
Ze strony psychicznej szpital podziałał na mnie wręcz uzdrawiająco. Naoglądałam się niezłych akcji okołoporodowych, przy których moje skurczyki to doprawdy nic takiego. KTG kilka razy na dobę, cały wachlarz badań i nieocenione długie nocne Polek rozmowy, po których mogę rodzić choćby i za tydzień
W domu już jestem trochę na własne życzenie, bo szyjka wciąż się skraca i rozwarcie już na palucha. Całego.

Za tydzień odstawiam całą tokolizę i niech się dzieje wola nieba

[catro]

No i nawet jak bym chciała się konkretnie odnieść to nie dam rady, bo już nie pamiętam co do kogo miało iść

Ale zapamiętałam, że la_wenda w jakimś super miejscu mieszka
Góry stołowe mieliśmy w tym roku odwiedzić przy okazji wesela koleżanki we Wrocławiu, no ale że mała już siedziała w brzuchu, to musieliśmy odłożyć. Właśnie - odłożyć , więc don't worry, może jeszcze będziesz miała dosyć wizażowych mamusiek

Ania - na wizytę w Wawie to i ja się piszę (w końcu to tylko 100 km, a do Janek po zrobieniu ekspresówki to nawet w 45 min. się dojeżdża, co do dalszej drogi, to pominę...). Zresztą, już się wkopałaś pisząc, że mieszkasz w okolicach IMiD, a ja tam pewnie się będę pojawiała

drcron - gratuluję talentu Ja się zatrzymałam na cerowaniu skarpetek (chociaż i tak ostatnio się przerzuciłam na ich wyrzucanie) i przyszywaniu guzików

[MadCat]

Napisane przez drcron

a w Auchanie sa fajne ciuszki dla dzidziusia i masa promocji

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

http://www.auchan.pl/promocje-auchan.html

Ale trafiłaś z informacją Właśnie za chwilę z przyjaciółką jedziemy na zakupy i akurat do oszołoma.

A wcześniej pól miasta zlazłam i niechcący weszłam do jakiegoś sklepu i kupiłam 2 koszule za 7 zł (obie) brzydkie ale do szpitala w sam raz I kocyk zajefajny za 8 zł, co prawda różowy a ja nie lubię ale za to milutki i ładny, w kwiatuszki (Co się okazało mają promocje i wszystko 50% taniej) I dwa śliniaczki, z wierzchu materiał taki milusi w zwierzątka a od spodu ceratka (2,5).
I kupiłam sobie taką seksowną koszulkę do spania (do domku) i nawet z brzuchem nie wyglądam w niej tak źle. Taka pornomamuśka Tż padnie (ze śmiechu) jak mnie zobaczy

EciaPecia - Mam identyczne ściany (kolor) tylko na żywo chyba ciemniej wygląda prawda? A pokoik przytulny i spokojny,sama bym się chętnie wprowadziła
I Kaja też bardzo tam pasuje, z resztą też mam podobną i też schroniskową (jak wszystko w domu poza chomikiem i Tżem) tylko moja mniejsza, 3 łapkowa i bardzo ruda

Lecę na ciąg dalszy zakupów, dam Wam znać czy warto do tego oszołoma jechać.

Aaaa Drcron - Ty to masz same ukryte talenty, teraz za karę dla całego forum musisz poszyć

[mloda1989]

aniap...byc moze...teraz nie moge znalesc tego artykulu w ktorym byla mowa o tamtym, moze cos pzekrecilam.....ale znalzalm jeszcze cos takiego: "alkohol wypijany przez matkę przenika do płodu w takim samym stężeniu, jakie występuje we krwi matki. a ponieważ dziecko ma słabo jeszcze wykształcone enzymy eliminujące alkohol z krwi, więc skutki jego obecności są odczuwane przez nie dwa razy dłużej niż przez matkę"

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

drcron gratuluje talentu do szycia...ja sie nie moge doprosic mojego zeby mi jakas masze przyniosl (jego dziadek jest krawcem i ma ich maly zapas) bo moze bym cos pokombinowala....a ten porowiec przeslodki!!!! super

[Dorota198753]

Na to wyglada ze bede drugajuz nie moge sie doczekac chociaz niech babelek posiedzi w brzuszku do terminu,od miesiaca mam skrócona szyjke takze musze sie oszczedzac i nie szalec,wczoraj bylam na USG i synus wazy juz 3 kg.wiec urodze malego pulpaska)
dziewczynki napiszcie czy macie juz jakies dolegliwosci,skurcze przepowiadajce itp.