Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

[Gleniusia]

Właśnie dzwonił Tż, rano rozmawiał z sąsiadką i powiedziała, że wczoraj ją napadli pod domem...i że ma powiedzieć mi i swojej mamie, żebyśmy uważały...no normalnie szok, a taka spokojna dzielnica...muszę uważać.

[Ilsa Lund]

hej, kochane dziewczynki zdążyłam już wrócić z małej wizyty u TŻ (czasem lubię wpaść do niego rano i poleżeć trochę razem) no a teraz będę się uczyć do filozofii przyrody (za 24 godziny zaliczenie ustne)

[*Insane]

A ja się z TŻtem zobaczę dopiero w niedzielę

[Ilsa Lund]

Napisane przez _Maya_

e
jak macie dzień wolny to tu całkiem ciekawy blog:

http://www.lovemaegan.com/search/label/my%20style

(to z niego sa te buty co wczoraj wklejałam [dział DIY] - powiem Wam, że sama sobie takie zrobiłam tylko że czarne i z mniejszą ilością materiału )

jak tak przeglądam stronę główną to strasznie szarobure te ubrania dziewczyna ma ładne włosy, naturalną cerę a tymi ciuchami robi z siebie sierotę. I jeszcze wszystkie buty ma takie z dziurką na paluszkach, szkoda ! Ja się do niedawna też ubierałam w takie ciemne ciuszki i to naprawdę przygnębia człowieka jak jest w czymś takim.

[najfajniejsza]

cześć i czołem

jak wiecie, wczoraj miałam baaaardzo smutny dzień, nie dość, że nie zdałam egzaminu, to jeszcze na moją ulubioną torebkę ktoś wylał mi tusz i nie umiem się go pozbyć . wieczorem, po pracy, dołączyłam do lubego i jego kolegi do knajpki, w której siedzieli. w pewnym momencie zostaliśmy z lubym sami, bo kolega się musiał wcześniej zmyć. i on do mnie, że ma dla mnie niespodziankę w domu. ja, od razu, że jaką, jaką? a on, że nie powie. Oczywiście nie muszę tłumaczyć, w jakich rejonach kręciły się moje myśli...?

wróciliśmy do domu, a luby daje mi... TOREBKĘ, którą...
jego tata mi kupił w Biedronce

myślę, że nie muszę komentować tej groteskowej sytuacji

[*Insane]

Napisane przez Ilsa Lund

jak tak przeglądam stronę główną to strasznie szarobure te ubrania dziewczyna ma ładne włosy, naturalną cerę a tymi ciuchami robi z siebie sierotę. I jeszcze wszystkie buty ma takie z dziurką na paluszkach, szkoda ! Ja się do niedawna też ubierałam w takie ciemne ciuszki i to naprawdę przygnębia człowieka jak jest w czymś takim.

eee nieprawda
Ja np. już od lat (od dzieciura) chodzę TYLKO w czerni albo ciemnych kolorach (ewentualnie brąz, szarość, bardzo ciemny granat).... I czuję się ok
Nieraz próbowałam założyć coś kolorowego, to czułam się po prostu źle...
Widziałam np. fajną zieloną bluzkę, no super. Mierzę, osoba towarzysząca mówi, że super, a ja czuję się jak debil...
Albo w szkole latałam się przebierać, bo w kolorowej bluzce się źle czułam.
No tak już mam...

[Ilsa Lund]

Napisane przez *Insane

eee nieprawda
Ja np. już od lat (od dzieciura) chodzę TYLKO w czerni albo ciemnych kolorach (ewentualnie brąz, szarość, bardzo ciemny granat).... I czuję się ok
Nieraz próbowałam założyć coś kolorowego, to czułam się po prostu źle...
Widziałam np. fajną zieloną bluzkę, no super. Mierzę, osoba towarzysząca mówi, że super, a ja czuję się jak debil...
Albo w szkole latałam się przebierać, bo w kolorowej bluzce się źle czułam.
No tak już mam...

naprawdę nie masz nic kolorowego ? Dziwnie tak, dla mnie tamta dziewczyna po prostu kupuje takie ciuchy bo nie wie jak łączyć a brąz, szarość, biel i czerń zawsze się obronią. Jedyną szaloną rzeczą u niej był płaszcz w cętki. Śliczna dziewczyna ale styl mnie nie powala bo jest prosty

[*Insane]

Napisane przez Ilsa Lund

naprawdę nie masz nic kolorowego ? Dziwnie tak, dla mnie tamta dziewczyna po prostu kupuje takie ciuchy bo nie wie jak łączyć a brąz, szarość, biel i czerń zawsze się obronią. Jedyną szaloną rzeczą u niej był płaszcz w cętki. Śliczna dziewczyna ale styl mnie nie powala bo jest prosty

Mam wszystko czarne
Oprócz tego: 2 czerwone bluzki, ale rzadko noszone z 2 brązowe bluzki, czasem założę, jedna szara na której eksperymentowałam farbki do ubrań . Jedna biała wizytowa (w ogóle nie lubię takiego oficjalnego stylu... Miałam TYLKO na maturach i Wigilii u rodziców TŻta ) i jedne kremowe spodnie, też wyjściowe

Reszta szafy absolutnie czarna

Naj, a chociaż fajna ?

[najfajniejsza]

Ins, no nie najgorsza, na szczęście

a ja uważam, że klasyczny styl jest fajny, jakoś nie przepadam, jak widzę kogoś, kto ”krzyczy” ubraniem.
ale kolory lubię

[crozee]

czesc laski

[carmelova]

Napisane przez Ilsa Lund

naprawdę nie masz nic kolorowego ? Dziwnie tak, dla mnie tamta dziewczyna po prostu kupuje takie ciuchy bo nie wie jak łączyć a brąz, szarość, biel i czerń zawsze się obronią. Jedyną szaloną rzeczą u niej był płaszcz w cętki. Śliczna dziewczyna ale styl mnie nie powala bo jest prosty

A ja lubię prosty, minimalistyczny styl. I wcale nie uważam, że im więcej kolorów tym ładniej. Fajnie wygląda natomiast mocny akcent np. kontarstowa bransoletka czy chusta do stonowanych ubrań.

[*Insane]

Napisane przez najfajniejsza

Ins, no nie najgorsza, na szczęście

a ja uważam, że klasyczny styl jest fajny, jakoś nie przepadam, jak widzę kogoś, kto ”krzyczy” ubraniem.
ale kolory lubię

Ja to raczej szaro-buro wyglądam, ale dobrze się z tym czuję, nie lubię się wyróżniać z tłumu
Noszę zwykłe jeansy - czarne, granatowe.. Do tego zwykłe bluzki, czasem bluza z kapturem... No jak nie pracowałam za barem to nosiłam jeszcze moro i glany - i urban i to zielone moro, uwielbiałam! Bo ciepłe, wygodne i dobrze się w tym czułam ale w knajpie mi nie wypada

Mam jedną sukienkę białą, którą miałam na komunii chrześniaka TŻta, ale czułam się tak sobie i pewnie już jej nie założę.... oprócz tego 3 kiecki absolutnie czerna, w tym jedna pod gotyk podpadająca (gorsetowa góra, czarna koronka jako wykończenie, nitowany pas...) - ale też jakoś często nie noszę, bo czuję się źle w sukienkach... Wydaje mi się, że ktoś, kto wygląda (waży) tak jak ja - nie powinien się wciskać w kiecki, bo czuję się, jakbym na siłę próbowała udowodnić, jaka to ja "piękna, seksowna, zwiewna i kobieca" jestem

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez carmelova

A ja lubię prosty, minimalistyczny styl. I wcale nie uważam, że im więcej kolorów tym ładniej. Fajnie wygląda natomiast mocny akcent np. kontarstowa bransoletka czy chusta do stonowanych ubrań.

A Ty kochana akurat kojarzysz mi się z kwintesencją kobiecości... I przez figurę i przez styl ubierania się

[Ilsa Lund]

Napisane przez *Insane

Mam wszystko czarne
Oprócz tego: 2 czerwone bluzki, ale rzadko noszone z 2 brązowe bluzki, czasem założę, jedna szara na której eksperymentowałam farbki do ubrań . Jedna biała wizytowa (w ogóle nie lubię takiego oficjalnego stylu... Miałam TYLKO na maturach i Wigilii u rodziców TŻta ) i jedne kremowe spodnie, też wyjściowe

Reszta szafy absolutnie czarna

Naj, a chociaż fajna ?

kurczę, to ja nosiłam się na czarno jak miałam problemy z poceniem się żeby nikt ich nie zauważył. Ale jeżeli Ty lubisz się tak nosić i Cię to nie dołuje to nie widzę problemu tamtej dziewczynie bym tylko wywaliła z szafy wszystkie buty bo styl ma jak styl, nudny ale nic brzydkiego

Napisane przez najfajniejsza

Ins, no nie najgorsza, na szczęście

a ja uważam, że klasyczny styl jest fajny, jakoś nie przepadam, jak widzę kogoś, kto ”krzyczy” ubraniem.
ale kolory lubię

e, ja nie krzyczę. Obecnie mam na sobie dżinsy i zieloną bluzkę z długim rękawem a na to narzucony taki szary sweter z krótkimi rękawami

Napisane przez *Insane

Mam jedną sukienkę białą, którą miałam na komunii chrześniaka TŻta, ale czułam się tak sobie i pewnie już jej nie założę.... oprócz tego 3 kiecki absolutnie czerna, w tym jedna pod gotyk podpadająca (gorsetowa góra, czarna koronka jako wykończenie, nitowany pas...) - ale też jakoś często nie noszę, bo czuję się źle w sukienkach... Wydaje mi się, że ktoś, kto wygląda (waży) tak jak ja - nie powinien się wciskać w kiecki, bo czuję się, jakbym na siłę próbowała udowodnić, jaka to ja "piękna, seksowna, zwiewna i kobieca" jestem

a po tyłku chcesz dostać ? każda kobieta może wyglądać ładnie. Wiadomo że jak matka mojego TŻ jest otyła to powinna wcześniej schudnąć ale nie widzę powodu dla którego byś miała nie paradować latem w zwiewnej sukience

brrr, a ja się dzisiaj ważyłam i wyszło 75.8 już miałam moment że miałam 78 kilo a planem na ten rok było nie przekraczać 75. Muszę zacząć robić brzuszki

[najfajniejsza]

Claris, chciałam powiedzieć, że wyglądasz przesuper w tej sukni jak sobie ją jeszcze dopasujesz, to się pokaż... ale już widzę, że będziesz miała fajnie wyeksopnowane piersi i chyba bez ramiączek lepiej by było, ale nie wiem ogólnie achy i ochy

[Claris]

A ja sobie dzisiaj zamówię twister na allegro, bo muszę mieć piękną figurę do mojej kiecki ślubnej

[*Insane]

Napisane przez Ilsa Lund

kurczę, to ja nosiłam się na czarno jak miałam problemy z poceniem się żeby nikt ich nie zauważył. Ale jeżeli Ty lubisz się tak nosić i Cię to nie dołuje to nie widzę problemu tamtej dziewczynie bym tylko wywaliła z szafy wszystkie buty bo styl ma jak styl, nudny ale nic brzydkiego


a po tyłku chcesz dostać ? każda kobieta może wyglądać ładnie. Wiadomo że jak matka mojego TŻ jest otyła to powinna wcześniej schudnąć ale nie widzę powodu dla którego byś miała nie paradować latem w zwiewnej sukience

No przecież właśnie o to mi chodzi ja też powinnam najpierw schudnąć, a później zwiewne kiecki zakładać

A no i ja problemów z poceniem się nie mam... Ale w kolorze źle się czuję

[Ilsa Lund]

Napisane przez *Insane

No przecież właśnie o to mi chodzi ja też powinnam najpierw schudnąć, a później zwiewne kiecki zakładać

A no i ja problemów z poceniem się nie mam... Ale w kolorze źle się czuję

ale ona jest otyła otyła - ma 160 cm i 130 kilo. Jak się ma lekką nadwagę to się ładnie wygląda w sukienkach
http://www.iheartthat.com/wp-content...ne_fendi_2.jpg
wygląda strasznie na tych dwóch ostatnich zdjęciach ?
http://lula.pl/lula/1,90144,5500628,...seksowna_.html
a czy ona się przejmuje paroma kilogramami tu i ówdzie ?

otyłość jest niezdrowa bo osłabia serce i bym przegoniła te spaślaki na siłownię żeby nie płacić im później za leczenie zawału. Ale taka pulchność to nic takiego i nieraz wygląda seksownie jak się coś dobierze

[*Insane]

Napisane przez Ilsa Lund

ale ona jest otyła otyła - ma 160 cm i 130 kilo. Jak się ma lekką nadwagę to się ładnie wygląda w sukienkach
http://www.iheartthat.com/wp-content...ne_fendi_2.jpg
wygląda strasznie na tych dwóch ostatnich zdjęciach ?
http://lula.pl/lula/1,90144,5500628,...seksowna_.html
a czy ona się przejmuje paroma kilogramami tu i ówdzie ?

otyłość jest niezdrowa bo osłabia serce i bym przegoniła te spaślaki na siłownię żeby nie płacić im później za leczenie zawału. Ale taka pulchność to nic takiego i nieraz wygląda seksownie jak się coś dobierze

Ja wiem, że można wyglądać ładnie ale zauważ, że one mają te dodatkowe kg w biuście, w nogach/udach/pupie. I da się to fajnie ukryć albo wręcz wyeksponować

Natomiast ja mam całkiem przeciętne nogi, całkiem przeciętny tyłek, całkiem przeciętne cycki i... wielki brzuch wcale nie jest płaski, jak na tych zdjęciach mają laski i tak mam nawyk ciągłego "wciągania" brzucha, nie wiem, dlaczego... No i jakkolwiek to wtedy wygląda. Ale jakbym się tak "luźno" ustawiła, to powiedziałabyś, że w ciąży jestem

[Gwizdak]

Napisane przez Ilsa Lund

ale ona jest otyła otyła - ma 160 cm i 130 kilo. Jak się ma lekką nadwagę to się ładnie wygląda w sukienkach
http://www.iheartthat.com/wp-content...ne_fendi_2.jpg
wygląda strasznie na tych dwóch ostatnich zdjęciach ?
http://lula.pl/lula/1,90144,5500628,...seksowna_.html
a czy ona się przejmuje paroma kilogramami tu i ówdzie ?

otyłość jest niezdrowa bo osłabia serce i bym przegoniła te spaślaki na siłownię żeby nie płacić im później za leczenie zawału. Ale taka pulchność to nic takiego i nieraz wygląda seksownie jak się coś dobierze

obu tym Paniom na zdjęciach do nadwagi trochę brakuje - to swoją drogą ciekawe, że osoby, które mają wagę w normie, ale nie w dolnych granicach normy, tylko gdzieś po środku, lub w drugim przedziale są już uważane za otyłe... wg takiej oceny, tylko patyki z BMI 19-21 nie są otyłe. A swoją drogą, jakbyś te"spaślaki" pogoniła na siłownię, to byś niejednemu musiała zapłacić za leczenie zawału

Taka luźna uwaga - dusza dietetyka się odezwała we mnie.

[Ilsa Lund]

Napisane przez *Insane

Ja wiem, że można wyglądać ładnie ale zauważ, że one mają te dodatkowe kg w biuście, w nogach/udach/pupie. I da się to fajnie ukryć albo wręcz wyeksponować

Natomiast ja mam całkiem przeciętne nogi, całkiem przeciętny tyłek, całkiem przeciętne cycki i... wielki brzuch wcale nie jest płaski, jak na tych zdjęciach mają laski i tak mam nawyk ciągłego "wciągania" brzucha, nie wiem, dlaczego... No i jakkolwiek to wtedy wygląda. Ale jakbym się tak "luźno" ustawiła, to powiedziałabyś, że w ciąży jestem

no to bardzo bardzo polecam Ci noszenie gorsetów z allegro, wyglądają jak body na 5-latkę ale jak się w to wciśniesz i ustawisz odpowiednio pas to brzuszek znika i przechodzi na piersi poza tym zawsze możesz sobie zrobić ten zastrzyk co to piersi powiększa na kilka miesięcy

Napisane przez Gwizdak

obu tym Paniom na zdjęciach do nadwagi trochę brakuje - to swoją drogą ciekawe, że osoby, które mają wagę w normie, ale nie w dolnych granicach normy, tylko gdzieś po środku, lub w drugim przedziale są już uważane za otyłe... wg takiej oceny, tylko patyki z BMI 19-21 nie są otyłe. A swoją drogą, jakbyś te"spaślaki" pogoniła na siłownię, to byś niejednemu musiała zapłacić za leczenie zawału

Taka luźna uwaga - dusza dietetyka się odezwała we mnie.

że one niby nie mają nadwagi ? Skoro moje BMI to 24 a wyglądam szczuplej od nich to znaczy, że mają kilka nadprogramowych kilogramów. Wiadomo że nie 10 ale właśnie taki tłuszczyk który się odłożył w łydkach i piersiach, robiąc z nich piękne kobiety

ojoj, to od czego mają zacząć chudnięcie ? Moja teściowa myśli że jak się zażre muesli to schudnie a to nie dość że tuczące to jeszcze całą pakę w siebie wpycha na jedno posiedzenie a jak na nowy rok rodzice moi dostali od nich wino to chcieli się odwdzięczyć i powiedziałam mamie, że teściowa robi teraz kanapki z kiełkami żeby schudnąć i kupiła jej taką maszynkę do robienia kiełków że się zalewa i woda przelatuje. I później moja mama panikowała bo zauważyła że tam gdzie się otwiera jest ogromny napis 'doskonały na chudnięcie'. To takie dziwne że alkoholikom się mówi, żeby coś ze sobą zrobili a mówienie tego ludziom grubym to jakiś wielki nietakt.

[*Insane]

eee tam, żadne zastrzyki nie wchodzą w grę, mi nie zależy na powiększaniu piersi, ale na zgubieniu brzucha zgubieniu, a nie wciśnięciu w gorset

[Claris]

Ilsa ale jedziesz z tej swojej teściowej...

[Biska]

Dzień dobry

[Gwizdak]

Napisane przez Ilsa Lund

no to bardzo bardzo polecam Ci noszenie gorsetów z allegro, wyglądają jak body na 5-latkę ale jak się w to wciśniesz i ustawisz odpowiednio pas to brzuszek znika i przechodzi na piersi poza tym zawsze możesz sobie zrobić ten zastrzyk co to piersi powiększa na kilka miesięcy

że one niby nie mają nadwagi ? Skoro moje BMI to 24 a wyglądam szczuplej od nich to znaczy, że mają kilka nadprogramowych kilogramów. Wiadomo że nie 10 ale właśnie taki tłuszczyk który się odłożył w łydkach i piersiach, robiąc z nich piękne kobiety

ojoj, to od czego mają zacząć chudnięcie ? Moja teściowa myśli że jak się zażre muesli to schudnie a to nie dość że tuczące to jeszcze całą pakę w siebie wpycha na jedno posiedzenie a jak na nowy rok rodzice moi dostali od nich wino to chcieli się odwdzięczyć i powiedziałam mamie, że teściowa robi teraz kanapki z kiełkami żeby schudnąć i kupiła jej taką maszynkę do robienia kiełków że się zalewa i woda przelatuje. I później moja mama panikowała bo zauważyła że tam gdzie się otwiera jest ogromny napis 'doskonały na chudnięcie'. To takie dziwne że alkoholikom się mówi, żeby coś ze sobą zrobili a mówienie tego ludziom grubym to jakiś wielki nietakt.

oczywiście, ze nie mają. Na oko, jak maja między 23 a 25 to świat i ludzie,a Ty możesz wyglądać szczuplej i mieć takie samo BMI, to akurat o niczym nie świadczy. Spokojnie możesz znaleźć dwie osoby o BMI np 21 i jedna będzie wyglądała na szczuplejszą od drugiej. BMI nie rozróżnia budowy ciała.

A od czego zacząć? od diety i sportu, ale na pewno nie sportu siłowego,a le aerobowego. Pływanie, chodzenie, rower, aerobik (choć tu już zależy dla kogo i jaki).

[Ilsa Lund]

Napisane przez Claris

Ilsa ale jedziesz z tej swojej teściowej...

no wiem, ona mi też obiecałam TŻ że nie będę przy nim jej dogadywać a jak się zbierze jakaś żółć na nią to wyleję na wizażu

[carmelova]

Napisane przez *Insane

Ja to raczej szaro-buro wyglądam, ale dobrze się z tym czuję, nie lubię się wyróżniać z tłumu
Noszę zwykłe jeansy - czarne, granatowe.. Do tego zwykłe bluzki, czasem bluza z kapturem... No jak nie pracowałam za barem to nosiłam jeszcze moro i glany - i urban i to zielone moro, uwielbiałam! Bo ciepłe, wygodne i dobrze się w tym czułam ale w knajpie mi nie wypada

Mam jedną sukienkę białą, którą miałam na komunii chrześniaka TŻta, ale czułam się tak sobie i pewnie już jej nie założę.... oprócz tego 3 kiecki absolutnie czerna, w tym jedna pod gotyk podpadająca (gorsetowa góra, czarna koronka jako wykończenie, nitowany pas...) - ale też jakoś często nie noszę, bo czuję się źle w sukienkach... Wydaje mi się, że ktoś, kto wygląda (waży) tak jak ja - nie powinien się wciskać w kiecki, bo czuję się, jakbym na siłę próbowała udowodnić, jaka to ja "piękna, seksowna, zwiewna i kobieca" jestem

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------


A Ty kochana akurat kojarzysz mi się z kwintesencją kobiecości... I przez figurę i przez styl ubierania się

Myślę, że bez sensu ubierać się wbrew sobie, tylko po to by pokazać innym, że nie mamy problemu ze swoim wyglądem. Nieh każdy się ubiera jak uważa za stosowne i w zgodzie z własnym stylem.

Dziękuję Wiem jak jest, ale.mimo wszystko mi miło

[madziamacius8786]

Napisane przez arrakis

dzien dobry dzieczynki

przyszlam sie przywitac - zaraz jade na rekrutacje, potem z psem babci do weterynarza na zastrzyk no a potem do wrocka

ale zajrze jeszcze do was na chwile

wiem wiem,że nie możesz się doczekać tego wyjazdu

Napisane przez Claris

cześć dziewczynki, wstałam z myślą, że już mam suknie ślubną, powoli to do mnie dociera i że jest taka piękna tż do mnie zadzwonił i od razu wyczuł, że się cieszę to powiedziałam, że Wam się podoba i że mam komentarze w wordzie to mu pokażę jak przyjedzie

jak przeczyta komentarze to nie bedzie mógł wytrzymać żeby jej nie zobaczyć

Napisane przez Gleniusia

Właśnie dzwonił Tż, rano rozmawiał z sąsiadką i powiedziała, że wczoraj ją napadli pod domem...i że ma powiedzieć mi i swojej mamie, żebyśmy uważały...no normalnie szok, a taka spokojna dzielnica...muszę uważać.

no to uważaj

A ja wczoraj słyszałam w radiu o tym gwałcicielu z Zielonej Góry co gwałci i tnie kobiety masakra

Napisane przez *Insane

A ja się z TŻtem zobaczę dopiero w niedzielę

szybko zleci

Napisane przez najfajniejsza

wróciliśmy do domu, a luby daje mi... TOREBKĘ, którą...
jego tata mi kupił w Biedronce

myślę, że nie muszę komentować tej groteskowej sytuacji

aa fajna?

Napisane przez Claris

A ja sobie dzisiaj zamówię twister na allegro, bo muszę mieć piękną figurę do mojej kiecki ślubnej

przecież Ty szczuplutka jesteś


wstałam,zjadłam śniadanko i zaraz muszę kasę na szkołe przelać ech..
Tż mnie przepraszał za swoje zachowanie ale dopóki nie przyjedzie i osobiście mi tego nie powie to nie pogodzę się z nim..

[*Insane]

Napisane przez carmelova

Myślę, że bez sensu ubierać się wbrew sobie, tylko po to by pokazać innym, że nie mamy problemu ze swoim wyglądem. Nieh każdy się ubiera jak uważa za stosowne i w zgodzie z własnym stylem.

Dziękuję Wiem jak jest, ale.mimo wszystko mi miło

No właśnie ja się nie lubię zmuszać do kiecek (a czasem trzeba, wiadomo... jakieś wesele, czy coś heh...), bo wiem, że nie wyglądam w nich jakoś specjalnie korzystnie i na pewno nie czuję się zwiewnie i kobieco

A z tym "wiem jak jest" to nie wiem, co miałaś na myśli, ale ja całkiem poważnie mówię jeśli chodzi o wizerunek, to pierwsze wrażenie sprawiasz takie, że jesteś bardzo elegancka, ale nie wyniosła seksowna i wiesz, czego chcesz
Wcale nie słodzę, ale takie wrażenie strasznie mi w pamięć zapadło

[Ilsa Lund]

wygrzebałam z maila waszą wspólną fotkę przy okazji szukania Karmelka i wreszcie zobaczyłam twarz Ins w całej okazałości. Ogólnie to ja bym je [włosy] skróciła i zlikwidowała przedziałek a sylwetką nie powinnaś się martwić bo ten brzuszek to się łatwo zgubi a piersi wcale nie są małe

[Biska]

Napisane przez *Insane

A z tym "wiem jak jest" to nie wiem, co miałaś na myśli, ale ja całkiem poważnie mówię jeśli chodzi o wizerunek, to pierwsze wrażenie sprawiasz takie, że jesteś bardzo elegancka, ale nie wyniosła seksowna i wiesz, czego chcesz
Wcale nie słodzę, ale takie wrażenie strasznie mi w pamięć zapadło

Ja odniosłam podobne wrażenie

Ja np wiem, że dobieranie sobie ubrań to nie jest moja najmocniejsza strona No nie umiem i już w przeciwieństwie do Kamy, która moim zdaniem idealnie podkreśla swoją kobiecość