zazdroszcze wam

[ziomalka]

Wy tu gadu gadu o ślubie tym i o tamtym ale wam zazdroszcZę. Mam 22 lata od 5 lat mam chłopka. Raz jest lepiej raz jest gorzej. Bo nikt nie jest idealny. Nawet mi się nie oświadczył no i pewnie nawet o tym nie pomyślał. I wogle szkoda gadać

[catttt]

może spróbuj mu delikatnie zasugerować, że chciałabyś, aby Ci się oświadczył.

Każdy związek rozwija się w swoim tempie- my po raz pierwszy rozmawialiśmy o tym jak byliśmy ze sobą 2 mies- dość wcześnie, zważając na to, że miałam wtedy 15 lat... teraz mam 18, i już szykujemy się na 2012r.


ale i na Was przyjdzie pora.

[chilanes]

Masz dopiero 22 lata, widocznie on jeszcze nie dojrzał do tak poważnego kroku. Rozmawiałaś z nim o przyszłości?

[T'ai]

Napisane przez ziomalka

Wy tu gadu gadu o ślubie tym i o tamtym ale wam zazdroszcZę. Mam 22 lata od 5 lat mam chłopka. Raz jest lepiej raz jest gorzej. Bo nikt nie jest idealny. Nawet mi się nie oświadczył no i pewnie nawet o tym nie pomyślał. I wogle szkoda gadać

kochana jesteś jeszcze młoda
ja w Twoim wieku nie myślałam o żadnych ślubach

[mariiasia]

to musi być decyzja Wasza wspólna. ja osobiście nie wyobrażam sobie, że miałabym wyjść za mąż za mężczyznę, którego musiałam zmusić do małżeństwa, czy w jakiś inny sposób wywierać na niego presję. i przede wszystkim rozmowa, a nie pretensje moim zdaniem to kwestia dojrzałości, jeśli się jest gotowym na nowy etap w życiu to on się po prostu dzieje i tyle

[madmuazelle]

Napisane przez chilanes

Masz dopiero 22 lata, widocznie on jeszcze nie dojrzał do tak poważnego kroku. Rozmawiałaś z nim o przyszłości?

Napisane przez mariiasia

to musi być decyzja Wasza wspólna. ja osobiście nie wyobrażam sobie, że miałabym wyjść za mąż za mężczyznę, którego musiałam zmusić do małżeństwa, czy w jakiś inny sposób wywierać na niego presję. i przede wszystkim rozmowa, a nie pretensje moim zdaniem to kwestia dojrzałości, jeśli się jest gotowym na nowy etap w życiu to on się po prostu dzieje i tyle

Dokładnie,zgadzam się z Wami.

[iza251]

Napisane przez ziomalka

Wy tu gadu gadu o ślubie tym i o tamtym ale wam zazdroszcZę. Mam 22 lata od 5 lat mam chłopka. Raz jest lepiej raz jest gorzej. Bo nikt nie jest idealny. Nawet mi się nie oświadczył no i pewnie nawet o tym nie pomyślał. I wogle szkoda gadać

[Taverney]

na wszystko przychodzi czas
zapraszam do wątku dla "niedoczekalskich"
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=281207

[ziomalka]

Absolutnie do niczego go nie zmuszam. Dokładnie półtorej roku temu powiedział że mi się oświadczy, i na obietnicy zostało. Czasem jak coś wpomnę to mówi że to najwyższy czas ale najwidoczniej najwyższy czas to nie jest w tym wypadku.
Nie che to nie jesli jest nie dojżały ........
No ale żeby u mnie w domu mieszkac i spac jak z żoną to dorósł. Więc nie rozumiem. Najpierw mówił ze jak znajdzie prace i prawo zrobi i auto kupi no i wszystko jest, a o pierścionku zapomniał pewnie wszystko było ważniejsze........... i tak to odczuwam że wszystko jest ważniejsze, a jak mu się nie śpieszy to jak go najdzie może być za późno bo ile kobieta może czekac?

[azakowana]

Jak kocha to poczeka
Jak nie odpowiada Ci taki układ to czemu w niego weszłaś? Trzeba było mu powiedzieć, że zamieszkacie razem dopiero jak będziesz pewna.

[lusesita23]

to jedna z najtrudniejszych decyzji, jaka facet musi podjąć ale jesli dojrzał, żeby z Toba mieszkac...chociaż to może wbrew pozorom opóźnić "formalności";p jest mu dobrze tak jak jest widocznie...pogadaj z Nim

[ziomalka]

no dokładnie jest mu dobrze jak jest, i to nie ważne ile kto ma lat i o czym myśli i kiedy myśli o ślubie jedni mając lat 15 a ja mając 22!!
No dobrze więc jeśli nie chce mi się oświadczyć bo w złości potrafił mi tak 3 razy powiedzieć !! to po co ze mną jest??? jak go zapytam odpowiada że mnie kocha

Ale z jego słowa KOCHAM Ja;

-domu nie utrzymam(na poczet mojego długiego związku mama wybudowała mi piętrówkę......to jest prezent ślubny dla jedynaczki)

-dzieci nie urodzę(choć chyba jestem w ciąży)

-rodziny nie za łoże

A ile można żyć na kocią łape??????

Wydaję mi się że nie tyle co nie chce mi się oświadczyć co mu ŻAL na pierścionek jestem tego pewna na 100%

Ale nie sądzicie że po 5 latach powinnam wiedzieć na czym stoje i czy warto dalej inwestować w ten związek??

-

[catttt]

powinnas, oczywiscie, to wystarczajaco długo. ale myslę, że jeśli jesteś w ciąży, wszystko się zmieni...

[ziomalka]

dokładnie tak jak mówisz wszystko się zmieni ponieważ jak nie chciał mnie samej w BIałej sukience to jeśli 'jestem' to ślubu na pewno nie będzie.
Bo czy teraz czy rok temu powiedzialabym TAK bo KOCHAM GO NA ZABÓJ a ze względu na to że jestwm w ciązy a by się oświadczył nie przyjęła bym. Bo nie potrzebuję zasra....nego obowiązku ślubu ze względu na dziecko!!!!
A on jeszcze o niczym nie wie w pn ide do ginekologa na potwierdzenie.

To się chłopak zdziwi muszę go spakować, ile tak można ? co sobie wreszcie ludzie myślą?? mieszkam w małej miejscowości każdy o wszytkich wszystko wie, pewnie nawet ksiądz wie ze mieszkamy razem ciekawe kiedy na ambonie nas wyczyta(bo tak potrafi zrobic po nazwisku i opowiadac o grzechu zycia bez ślubu)

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

któraś pani pisala że w wieku 22 lat nie myślała o ślubie ok w porządku rozumiem, ale czasy się zmieniają i koleżanki które mają facetów dłużej niż 2 lata juz są po zaręczynach planują ślub itp, reszta juz to ma za sobą. A ja wciąż kłamie i robie z siebie idiotkę........gdy się mnie ludzie pytaj gdzie mój pierscionek odpowiadam że to jeszcze nie pora, kiedy ślub? z uśmiechem na twarzy odpowiadam że z pewnoscią Cię zaproszę.

Nawet na nk. gdy założyłam dostałam przez 4 miesiące 45wiadomości czy już po zaręczynach? kiedy ślub?

Z jednej strony zła jestem że TŻ nie robi nic aby coś śię zmieniło a z drugiej strony jest mi przykro i nawet mam myśli że moze zabrałam mu całe młode lata i mu sie znudziam i ze che się ożenić z inną i może czeka aż ją znajdzie i mnie zostawi.

Większość moich koleżanek rozstała się z facetem po 4 latach bo się znudziło żyć razem tkz.związek przechodzony. I w 99% jak i chłopak tak dziewczyna zakładali rodzinę z kimś innym, może i mnie to czeka

[madmuazelle]

No tak,bo kolezanki mają narzeczonych,to ty też chcesz. Mam czasami wrażenie,że bardzo zależy ci na pierscionku i mówie o nim per narzeczony.no,bo jak to koleżanki już mają pomimo młodego wieku mają a dopiero są po 2 lata razem,to ty gorsza być nie możesz.

[ziomalka]

oj no właśnie nie o to mi chodziło
A raczej miałam na mysli że jeśli on nie robi żadnego kroku i pierwszy nie podejmie rozmowy to może on NIE CHCe a jak nie chce itp to się zastanawiałam po co ze mna jest????? chyba chodzi się z kimś , poznaję się daną osobę itp a potem sa plany na przyszłość a my nie mamy żadnych.
Moje koleżanki mają wile rzeczy kolczyki w głupich miejscach, tatuaże, non stop inny facet w łóżku, i wiele innych rzeczy a jakoś one mają a ja tego nie che!!
Po prostu go kocham i chciała bym zapieczętować nasza miłość




I zyli długo i szczęśliwie.........ect

[mikia20]

ehh, chyba się zacznę zastanawiać, w wieku 21 lat się oświadczył, w wieku 22 biorę ślub I kolejny raz na wizażu przeczytałam że to okropnie wcześnie, że młodo itp?

Co do autorki. Heh, dziewczyno, wyluzuj. Jak go zmusisz to na pewno szczęśliwa z nim nie będziesz. Pisałaś że chyba jesteś w ciąży... może wieść o pojawieniu się potomka go zreflektuje.

I może patrz na siebie a nie na innych? Co z tego że koleżanki po ślubie? Twoje zachowanie jest troszkę dziecinne, nie uważasz...?

Ostatnio w tylu wątkach zauważyłam jakieś parcie na ślub, sukienkę i oczywiście jeszcze dzieciaka... co się z tymi dziewczynami porobiło?

[arisa]

Napisane przez ziomalka

oj no właśnie nie o to mi chodziło
A raczej miałam na mysli że jeśli on nie robi żadnego kroku i pierwszy nie podejmie rozmowy to może on NIE CHCe a jak nie chce itp to się zastanawiałam po co ze mna jest????? chyba chodzi się z kimś , poznaję się daną osobę itp a potem sa plany na przyszłość a my nie mamy żadnych.
Moje koleżanki mają wile rzeczy kolczyki w głupich miejscach, tatuaże, non stop inny facet w łóżku, i wiele innych rzeczy a jakoś one mają a ja tego nie che!!
Po prostu go kocham i chciała bym zapieczętować nasza miłość




I zyli długo i szczęśliwie.........ect

No nie wiem, nie do konca chyba zrozumiałam. To on u ciebie już mieszka? Czy tylko czasem koczuje?

[T'ai]

chodziło mi o to żebyś tak się nie przejmowała bo młoda jesteś i wiele życia przed tobą
i wyraziłam swoje zdanie że w twoim wieku ja np nie myślałam o ślubie (tylko moje zdanie!)

ale teraz jak dopisałaś że jesteś w ciąży to sama już nie wiem co myśleć pewnie się wszystko zaraz samo rozwiąże jak mu o tym powiesz

bo co do chłopaka to tak jak dziewczyny piszą, on może faktycznie nie być gotowy
no i słyszałam też że jak już się mieszka razem itd to niektórzy przestają myśleć o ślubie, bo to w sumie niewiele zmienia w takim przypadku

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez mikia20

ehh, chyba się zacznę zastanawiać, w wieku 21 lat się oświadczył, w wieku 22 biorę ślub I kolejny raz na wizażu przeczytałam że to okropnie wcześnie, że młodo itp?

ale nie zakładasz wątków typu "czy nie jestem za młoda za slub"
skoro jesteś pewna, znalazłaś wymarzonego faceta i macie warunki to wsystko jest dla mnie zrozumiałe
gorzej jak ktoś ma milion wątpliwości

[mikia20]

no a wiesz że chyba założę?

Nie, ja nie mam wąpliwości. Ale całe otoczenie je ma i próbuje mi to wtłoczyć ;]


Autorka czego chce? Niech się zastanowi. Slubu jak koleżanki czy szczęśliwego życia?

[epox]

spakowac go..tak ot poprostu teraz spakowac,a nie lepiej zrobic pyszna kolacje we dwoje i spokojnie porozmawiac,dowiedziec sie jak on dalej widzi ten zwiazek....co zrobicie,jak i kiedy.... ??

[T'ai]

Napisane przez mikia20

no a wiesz że chyba założę?

Nie, ja nie mam wąpliwości. Ale całe otoczenie je ma i próbuje mi to wtłoczyć ;]

no ale najważniejsze że ty nie masz, a innymi się nie przejmuj
inni zawsze mają najwięcej do powiedzenia

[karolinusienka]

pamietaj, faceci dojrzewaja do powaznych decyzji troszke pozniej niz my kobiety ja tam wierze, ze w koncu padnie na kolana i poprosi Cie o reke badz dobrej mysli i nie zazdrość, bo zazdrość jest pierwszym stopniem do....
doczekasz sie i Ty

[maggie123]

macie za co żyć?
jesteście w stanie sami sie utrzymać nawet na tym Twoim pięterku??
jeśli jesteś w ciąży i chłopak Ci sie oświadczy, to ca? faktycznie powiesz nie??
nie wierzę
wydaje mi się, że chcesz ślubu,, oczekujesz oświadczyn, bo inne koleżanki po 2 latach, już to mają, a ty nie
Jak dziecko. inni mają mambę, chce i ja
czy to jest dojrzałe??
dla mnie głupotą jest decydowanie sie na ślub, pozostając jednocześnie na garnuszku u mamusi.
do wszystkiego trzeba dojrzeć
i umieć podejmowac dorosłe, racjonalne i odpowiedzialne decyzje.
a nie tylko bawimy sie w dom, bo inni się bawią
jesli nie odpowiada Ci sytuacja, powiedz mu o tym. przecież to ma być Twój mąż.
musicie o wszystkim rozmawiać
o wszystkim
a skoro nie odpowiada Ci, ze mieszka u ciebie i ksiądz krzywo na to patrzy, to dziewczyno - sama jesteś sobie winna, że się na to zgodziłaś
ksiądz swojego podejścia od lat nie zmienił, tak, jak i Kościół, więc czemu się dziwisz??
czy to przypadkiem nie chodzi tylko o społeczną aprobatę, albo docinki tam, gdzie mieszkasz??

[ziomalka]

Napisane przez maggie123

macie za co żyć?
jesteście w stanie sami sie utrzymać nawet na tym Twoim pięterku??
jeśli jesteś w ciąży i chłopak Ci sie oświadczy, to ca? faktycznie powiesz nie??
nie wierzę
wydaje mi się, że chcesz ślubu,, oczekujesz oświadczyn, bo inne koleżanki po 2 latach, już to mają, a ty nie
Jak dziecko. inni mają mambę, chce i ja
czy to jest dojrzałe??
dla mnie głupotą jest decydowanie sie na ślub, pozostając jednocześnie na garnuszku u mamusi.
do wszystkiego trzeba dojrzeć
i umieć podejmowac dorosłe, racjonalne i odpowiedzialne decyzje.
a nie tylko bawimy sie w dom, bo inni się bawią
jesli nie odpowiada Ci sytuacja, powiedz mu o tym. przecież to ma być Twój mąż.
musicie o wszystkim rozmawiać
o wszystkim
a skoro nie odpowiada Ci, ze mieszka u ciebie i ksiądz krzywo na to patrzy, to dziewczyno - sama jesteś sobie winna, że się na to zgodziłaś
ksiądz swojego podejścia od lat nie zmienił, tak, jak i Kościół, więc czemu się dziwisz??
czy to przypadkiem nie chodzi tylko o społeczną aprobatę, albo docinki tam, gdzie mieszkasz??

PO takim czasie powinnam wiedziec na czym stoję a nie spimy razem jest ok.
Nie jest ok bo jak mówię idz do domu to się ze mnie śmieje i pyta czy go wyrzucam. To nie jest koczowanie bo jesli koczowaniem można nazwać z pracy u mnie do pracy wychodzi odemnie, ja mu odiad, śniadanie i kolację, w domu swoim może jest 2 godziny na dzien. a po 2 ile można czekać?
bo jak on zamierza jeszcze chodzić ze mną następne 5 lat to mu gratuluję. Ja nie mówię że dziś oświadczyny a za miesiąc ślub NIE!!!!!!!!!!!!
Nie w tym rzecz, ale mógłby pomyśleć coś zrobić i jakiś termin w 1012 zamówic już by można było nie sądzicie???? u nas w pobliżu restaurację na najbliższy 2010 i 2011 na śluby zajęte. Nawet w 2013 ale żeby była jakaś rozmowa a nie spie u ciebie jem za twoje i jest spoko. Mówie wam wydaje mi sie że ŻAL mu na pierścionek bo zawsze obiecuje mi że coś mi kupi i nigdy mi tego obiecanego nie kupił a było wiele rzeczy, a ostatni prezent dostałam rok temu i 3 miesiące. Wogle przejżałam na oczy i stwierdzam że on jest trochę lewy!!!!! ani prezentu, ani zaręczyn, ani kolacji w restauracji, ani szczerej rozmowy bo takie to go denerwują. A po 2 już mi się odechciało nie on pierwszy i ostatni!!!!!
Przez ostatnie dni to masakra non stop sie spoznia i tlumaczy glupotami i wogle dogaduję i do cina.
Źle mu ? nie odpowiada? to niech spada i pojdzie tam gdzie będzie mu lepiej!!!!! To jest moje zdanie na ten temat.
Nie chodzi o ludzi ale nawet mój wuj wpadł dziś i pyta przy moim TŻ kiedy ślub? bo już bym kasę zbierał. Mój TŻ jak oglądał tv co robi ciągle tak się nie odezwał słowem a do niego pytanie było. Więc odpowiedziałam ja że Św. Dygdy co go nie ma nigdy!! a mój TŻ ani w trakcie ani potem słowa nie powiedział. więc tak jak pani jedna napisała spakuj go i tak własnie zrobie.

[mikia20]

Dziewczyno czy Ty masz jakies urojenia...?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=402893&page=3
OMG Czy to przypadkiem tez nie Twój watek?

[T'ai]

Napisane przez mikia20

Dziewczyno czy Ty masz jakies urojenia...?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=402893&page=3
OMG Czy to przypadkiem tez nie Twój watek?

[ziomalka]

Napisane przez mikia20

Dziewczyno czy Ty masz jakies urojenia...?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=402893&page=3
OMG Czy to przypadkiem tez nie Twój watek?

Że niby dlaczego mam mieć urojenia bo nie rozumiem twojej głupawej wypowiedzi???
No a tamten wątek to najwyrazniej twój ha ha bo ja mam na każdym portalu nick jaki mam he he ziomalka i go nie zmieniam

[mikia20]

[ziomalka]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=402893&page=3 hehe no faktycznie jest jakiś wątek i jest wiele innych ale on nie nalezy do mnie ponieważ to temat mojej koleżanki anie mój!!!! żeby nie robić 2 profili mamy jeden i sobie korzystamy chyba nie jest to zabronione P