Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

są 2 wyjścia :
1) zbierasz się na odwagę,idziesz do niego do pokoju i po prostu pytasz się co u niego,czemu z wami nie siedzi. Może jak będzie sam z Tobą to bardziej się rozgada,może nie chce przy koleżance.Zapytaj czemu jest taki skryty.
2) Odpuść.

bylam chwile pogadac - tzn oddac zelazko
zajety jest czyms tam - wprost nie zapytam...boje sie....

[gwiazdeczka26]

Hej!
Biska - widzialam zdjecia na allegro i zgadzam sie dziewczynami. Swietna figurka a przynajmniej gorna polowa..hehe
Sweterki za ta cene naprawde niezle, ale ja osobiscie takich zwyklych, prostych nie lubie. A co z ta nazwa firmy? jest jakas?

[Biska]

Napisane przez gwiazdeczka26

Hej!
Biska - widzialam zdjecia na allegro i zgadzam sie dziewczynami. Swietna figurka a przynajmniej gorna polowa..hehe
Sweterki za ta cene naprawde niezle, ale ja osobiscie takich zwyklych, prostych nie lubie. A co z ta nazwa firmy? jest jakas?

Dzięki Dziewczyny

Nie, to nie jest żadna firmówka

Przeczytałam Was, ale nie chcę dostać bana za niecenzuralny komentarz
Ściskam gorąco wszystkie zdołowane i trzymam kciuki za szybką poprawę sytuacji

My dzisiaj z Tż jedziemy na domówkę i wracamy jutro
Strasznie się ciesze, bo już dawno nigdzie nie byliśmy, no i dawno już nie widziałam tych znajomych, do których jedziemy

Miłego wieczorku uciekam się stroić

[gwiazdeczka26]

Milej zabawy chodzilo mi o nazwe twojej firmy a nie sweterkow

[Biska]

Napisane przez gwiazdeczka26

Milej zabawy chodzilo mi o nazwe twojej firmy a nie sweterkow

Nazwa... no muszę powiedzieć, że została wymyślona dosłownie w ostatniej chwili i szału nie robi jak dla mnie ale trudno się mówi. Nazwałam firmę - "Lorien".

[P-o-n-y]

dobra, pragmatyka zaliczona, na 3.5 :P ciesze sie, zawsze to do przodu.
ide grac w diablo 2

[butterfly20]

Biska miłego dnia

A ja też dzisiaj idę na posiadówkę ze znajomymi po pracy.

Miałam tutaj przed chwilą pani z chłopczykiem.2 latka,sliczny,słodki i wygadany I na poczatku nie chciał mierzyć swetrów,a potem powiedział,że będzie ale jak ja będę patrzeć Nieee nooo ogólnie taki był świetny,ze jak wychodził to mi smutno się zrobiło.Też chcę takiego

[gwiazdeczka26]

Napisane przez arrakis

cholera...to wcale nie takie proste..... albo ja nie umiem bajerowac, albo jestem beznadziejna albo na niego nic nie dzial...albo ja na niego nie dzialam.... no nie wiem... poszedl spac...nawet nie gadalismy za duzo....

w kazdym razie w gory z nami w maju jechac nie che na koncert nie pojdzie...w ogole tragedia... nie zwraca na mnie uwagi... jestem beznadziejna, ide spac

Ty jestes beznadziejna??? To on jest beznadziejny (przepraszam) Moze to nie jest jeszcze twoja druga polowka i trzeba dac sobie spokoj, bo wiesz-nic na sile. Sliczna dziewczyna jestes, madra i fajna, wiec to facet powinien za toba biegac. I napewno niedlugo sie taki trafi. Pomysl o przyszlosci- jak teraz jest taki oporny to co dopiero z pierdzionkiem by bylo?????

Napisane przez *Insane

Ja do Galerii będę jechać w niedzielę, jak mam wolne - muszę kupić sobie bazę ArDeco, bo mi się skończyłaaaaa

A TŻ złożył dzisiaj życzenia, pytał, czy chcę pieniążki, czy prezent wyśmiałam go z tymi pieniędzmi, powiedzialam że prezent. No to podyskutowaliśmy i on po prostu nie ma za grosz pomysłu na prezent. Jak sam stwierdził: "wiem, że chciałabyś pierścionek zaręczynowy, ale to nie wchodzi w grę"
Nooo więc nic nie dostanę, bo on pomysłu nie ma. Jak stwierdził - wszystko mam
A mi się wydaje, że mógłby się wysilić chociaż na kwiatka, którego nie dostałam od 1,5 roku... I w ogóle nie dostałam od niego nigdy prezentu, poza łańcuszkiem bez okazji przeszło 2 lata temu
Ostatecznie powiedziałam, że nie chcę prezentu... Przecież go zmuszać nie będę. Powiedział tylko: "ok, ja też nic nie chcę na żadne okazje "
I dla niego to koniec tematu
W związku z tym czekają mnie te śmieszne walentynki i urodziny i w ogóle - bez niespodzianek

Ins - ja mysle ze zle zrobilas. Powinnas wlasnie powiedziec jasno co chcesz (cokolwiek, nawet kwiatka), albo zaproponowac wspolne poszukanie czegos, wyjscie na kolacje, do kina itp. Ja wiem, ze to trudne i przykre, ze latwiej powiedziec 'nie to nie, nic nie chce', ale tym sposobem robisz sobie sama krzywde i przykrosc, bo nie licz na to , ze on sam wpadnie nastepnym razem na jakis pomysl. Trzeba mowic JASNO I WYRAZNIE o swoich potrzebach!!!!

Napisane przez kiwi10

a mi znowu smutno.
zaczęło się od tego jak koleżanka ze studiów spytała się mnie na wykładzie, co mój tż zamiesza robić po studiach, mówię jej że prace znaleźć itd, a ciebie w tych planach nie ma? mówię jej że chyba jestem, a ona mi : widzę że nie jesteś najważniejsza dla niego, a zaręczył się z tobą? mowie że nie. a ona w śmiech.- to ważna to ty jednak nie jesteś...

Napisane przez kiwi10

nie sądzę bym była ważna ;(

mój tż jedzie do kolegi za granice i dopiero mi powiedział wczoraj jak bilet kupił, nawet nie spytał się co ja myślę o tym ;( ech... chyba mnie też zabolało to, że na swoje zachcianki kasę ma, a na mnie nawet na kwiatka nie ma, i mu wczoraj wygarnełam, że na pierścionek dla mnie nie ma, ale na inne rzeczy ma: to mi odpowiedział: a kto mówił że na pierścionek nie mam. i poczyłam sie okropnie, czyli poprostu nie chce być ze mną, odechciało mi się starania i czekania na niego.

Wiesz Kiwi - nie lubie oceniac czegos, czego dobrze nie znam, ale z tego co piszesz, to bardzo dziwny jest twoj zwiazek. Nie widzicie sie zbyt czesto, nie macie wspolnych planow, nie spedzacie razem czasu i do tego on nie mowi ci nawet ze zamierza wyjechac, nie wiesz na ile.... Na czym ten zwiazek sie opiera? Uwazam, ze powinnas skupic sie na poczatek, ogolnie na caloksztalcie waszego zwiazku, a dopiero pozniej myslec o zareczynach. Mowisz ze jak sie nie oswiadczy to odejdziesz od niego, nawet mowisz mu o tym Dla mnie to zupelnie niezrozumiale. Kochasz kogos ale mozesz odejsc?!! Wiekszosc z nas, czeka na oswiadczyny, ale jakos w miedzyczasie cieszy sie z tego co jest, ze wspolnego czasu, milych chwil i generalnie z bycia razem.
Co do pogrubionego, to tez nie bardzo rozumiem- jak sie nie zareczyl to nie jestes dla niego najwazniejsza???? Czyli wszystkie my tu obecne nie jestesmy najwazniejsze dla naszych Tztow?bzdura kompletna

Oczywiscie zycze ci wszystkiego najlepszego, zeby ulozylo sie jak sobie zapragniesz - wyrazam tylko swoja ocene.

Napisane przez Biska

Nazwa... no muszę powiedzieć, że została wymyślona dosłownie w ostatniej chwili i szału nie robi jak dla mnie ale trudno się mówi. Nazwałam firmę - "Lorien".

Bardzo ladnie. Orginalnie

[madmuazelle]

Napisane przez kiwi10

dzisiaj to już nie wytrzymałam rano i powiedziałam co myślę o nim, że jest najgorszym partnerem jakiego miałam, że nie znam osoby bardziej egoistycznej niż on, że ja szukałam męża nie chłopaka na ileś lat, i to na odległość, że nie jest łatwo żyć daleko od ukochanej osoby, i że jest beznadziejnym , pustym człowiekiem.
może przesadziłam, ale jestem dumna z siebie ze mu wygarnęłam to

Omg.

[kiwi10]

Napisane przez madmuazelle

Omg.

i co ci do śmiechu? z czyiś problemów się śmiejesz?

nie chce go zastawić? nie chodzi mi o zaręczyny Boże, chodzi mi o samo podejście do związku o przyszłość. a ty byś chciała żyć w związku bez zobowiązań , nie wiadomo ile ? to ja nie mam już prawa ułożyć sobie życia tylko na faceta wielmożnego czekać, bo kocham/? spoko inne dziewczyny czekają bo czują się kochane. a ja ostatnio nie czuję się kochana.

nie oceniaj człowieka jeśli go nie znasz.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

JA się tu zwierzam i otwieram przed wami serce i dziele smutki by się śmiać ze mnie. Dziękuję za takie forum.

[crozee]

Napisane przez kiwi10

i co ci do śmiechu? z czyiś problemów się śmiejesz?

nie chce go zastawić? nie chodzi mi o zaręczyny Boże, chodzi mi o samo podejście do związku o przyszłość. a ty byś chciała żyć w związku bez zobowiązań , nie wiadomo ile ? to ja nie mam już prawa ułożyć sobie życia tylko na faceta wielmożnego czekać, bo kocham/? spoko inne dziewczyny czekają bo czują się kochane. a ja ostatnio nie czuję się kochana.

nie oceniaj człowieka jeśli go nie znasz.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

JA się tu zwierzam i otwieram przed wami serce i dziele smutki by się śmiać ze mnie. Dziękuję za takie forum.

nie przejmuj sie madmuazelle. ją trzeba otoczyć specjalną troską i kochac jak swoje

[aleksandrettaa]

Napisane przez kiwi10

i co ci do śmiechu? z czyiś problemów się śmiejesz?

nie chce go zastawić? nie chodzi mi o zaręczyny Boże, chodzi mi o samo podejście do związku o przyszłość. a ty byś chciała żyć w związku bez zobowiązań , nie wiadomo ile ? to ja nie mam już prawa ułożyć sobie życia tylko na faceta wielmożnego czekać, bo kocham/? spoko inne dziewczyny czekają bo czują się kochane. a ja ostatnio nie czuję się kochana.

nie oceniaj człowieka jeśli go nie znasz.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

JA się tu zwierzam i otwieram przed wami serce i dziele smutki by się śmiać ze mnie. Dziękuję za takie forum.

kiwi nie przejmuj się reakcją madmuazelle. Ona nie należy do zazdrośnic, uważa nas za wymuszaczki i zagląda tu by się pośmiać. Olej tamten post.

[kiwi10]

Napisane przez crozee

nie przejmuj sie madmuazelle. ją trzeba otoczyć specjalną troską i kochac jak swoje

dziękuje lepiej mi

[gwiazdeczka26]

Kiwi - tą tam wyzej sie nie przejmuj, to jest osoba, ktora zazdrosci nam ze tak dobrze sie dogadujemy tutaj na forum, a sama nie ma nic wiecej do powiedzenia niz wysmiewanie sie. Ciekawe tylko po co zadaje sobie tyle trudu zeby czytac nasze wypowiedzi???

[kiwi10]

już zostałam uświadomiona co i jak
ja was cenie za to że mi pomagacie i wspieracie, naprawdę dużo to dla mnie znaczy.

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

ps. ja nie mówię że go zostawię jak się nie chajtnie ze mną, ja mówię że odejdę jak się nie zacznie starać, o związek a to różnica.

[Claris]

Napisane przez kiwi10

JA się tu zwierzam i otwieram przed wami serce i dziele smutki by się śmiać ze mnie. Dziękuję za takie forum.

Nie przejmuj się nią

Napisane przez gwiazdeczka26

Kiwi - tą tam wyzej sie nie przejmuj, to jest osoba, ktora zazdrosci nam ze tak dobrze sie dogadujemy tutaj na forum, a sama nie ma nic wiecej do powiedzenia niz wysmiewanie sie. Ciekawe tylko po co zadaje sobie tyle trudu zeby czytac nasze wypowiedzi???

Bo się nudzi i nie ma celu w życiu i łechta ją każde nasze najdrobniejsze potknięcie. Niektórzy ludzie po prostu już tak mają, że karmią się cudzym nieszczęściem.

[madmuazelle]

Nie śmieje z ciebie kiwi,tylko z tego co napisałaś.Sorki,nie miałam czasu by dopisać ale moim zdaniem troszke przesadziłaś z tymi nerwami do tż-ta.

[aleksandrettaa]

Napisane przez kiwi10

już zostałam uświadomiona co i jak
ja was cenie za to że mi pomagacie i wspieracie, naprawdę dużo to dla mnie znaczy.

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

ps. ja nie mówię że go zostawię jak się nie chajtnie ze mną, ja mówię że odejdę jak się nie zacznie starać, o związek a to różnica.

To jest mądre podejście. Wszak jak facet zupełnie się nie stara to nie ma co na siłę ciągnąć takiego związku. Ale nadal uważam, że powinniście usiąść i na spokojnie omówić wszystko. Może ten związek da się naprawić. wszak trochę szkoda przekreślać 4 lata.

[sanrioo]

Napisane przez madmuazelle

Omg.

nie pęknij nam ze śmiechu


widzę że czeka mnie duuuużo czytania nic nie szkodzi może w końcu nadrobię. właśnie uciekam na gorącą czekoladę na poprawę humoru
niech już będzię wiosna!!

[aleksandrettaa]

Napisane przez sanrioo

nie pęknij nam ze śmiechu


widzę że czeka mnie duuuużo czytania nic nie szkodzi może w końcu nadrobię. właśnie uciekam na gorącą czekoladę na poprawę humoru
niech już będzię wiosna!!

O dawno Cię nie było. Witaj

[kiwi10]

Myślę na razie pomoże jedynie, spokój. zostawić ten temat. niech emocje opadną, niech czas pokaże. na razie mam egzaminy, muszę się przyłożyć jeśli będzie mi przeznaczony, to jakoś się poukłada.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

mam dziwne podejrzenia że mój przyjaciel się mnie zakochał. i mi trochę nie zręcznie. ostatnio na przywitanie tak mnie mocno przytulił i czulę. że aż mi rumieńce pojawiły. stale mi w oczy patrzy, mówi że jestem piękna, i głaszcze po włosach. nawet mówił, że chciałby mieć ze mną dzieci i mówi jakby dbał o mnie.
ostatnio nie rozmawia ze mną, bo miał nadzieje że zostawię swojego tż i go serce boli.

[OlkaR]

Napisane przez crozee

nie przejmuj sie madmuazelle. ją trzeba otoczyć specjalną troską i kochac jak swoje

......................... ...........padłam ....................... ......................... ........


Życie jest złe

Napisałam już wcześniej posta ale mi net padl i go chyba wcięło.

Uwaliła mnie baba na biochemii Weszłam, odpowiedziałam na pytanie, ona trochę pokręciła nosem mimo, że mówiłam całkiem sensownie. Później dostałam drugie pytanie no i tak kilka minut mówiłam całkiem ładnie i w końcu się zacięłam, po prostu tak o....mówiłam i w połowie zdania się zacięłam. No i jakoś mnie tam naprowadzała, zadawała dodatkowe pytania, ale takie upierdliwe że po prostu wymiękłam w którymś momencie. Za bardzo szczegółowe.
Kurcze no... ta baba się chyba nie spodziewa że jak ktoś przychodzi na poprawkę to ma wszystkie książkiz biochemii na pamięć obryte. No nie przesadzajmy. A czepia się takich szczególików...
Nie zdam tego w poniedziałek znowu muszę wzory pisać (mimo że teraz napisałam dobrze), we wtorek idę jeszcze raz na ustny ale nie zdam widząc jej dzisiejsze podejście po prostu wszystko mi opadło....

Poza tym, przyszłam do domu, rozbolała mnie glowa- położyłam się spać. Nie mogłam usnąć, przez co jestem jeszcze bardziej zła. Odgrzewałam sobie obiad i niedość że spadł mi z blatu nóż i się wbił w stopę (między palcami), stłukłam szklankę bo mnie zabolało i jakoś tak dziwnie machnęłam ręką, to jeszcze nie zauważyłam, że położyłam ścierkę na gorącej kuchence (mam elektryczną) i co? i zamarzam bo mi się ścierka oczywiście spaliła robiąc przy tym kupę dymu więc muszę to jakoś wywietrzyć z mieszkania.

Życie jest złe



Co do Ilsy... szczerze mówiąc, za to co pisała na tym wątku dotyczącym seksu... też bym ją zablokowała.

[arrakis]

Napisane przez gwiazdeczka26

Ty jestes beznadziejna??? To on jest beznadziejny (przepraszam) Moze to nie jest jeszcze twoja druga polowka i trzeba dac sobie spokoj, bo wiesz-nic na sile. Sliczna dziewczyna jestes, madra i fajna, wiec to facet powinien za toba biegac. I napewno niedlugo sie taki trafi. Pomysl o przyszlosci- jak teraz jest taki oporny to co dopiero z pierdzionkiem by bylo?????

rozwalilo mnie to no tak...trzeba myslec perspektywicznie

[Antii89]

Olka Na pewno zdasz następnym razem... Jak ja nieznoszę jak się dowalają do takich szczegółów...

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez crozee

nie przejmuj sie madmuazelle. ją trzeba otoczyć specjalną troską i kochac jak swoje

Uwielbiam Cię!

[aleksandrettaa]

tak na poprawę humoru http://www.youtube.com/watch?v=POv-3yIPSWc

[frezyjka85]

hej hej!!

lecę zaraz na basen rodzice w końcu mnie namówili

ostatni raz byłam 1,5 roku temu będzie śmiesznie

Ola następnym razem zdasz wierzę w Ciebie !

Kiwi przemilcz chwilę temat... pozwól mu to przemyśleć i niech sam zacznie rozmawiać i się starać w Waszym związku

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

aleks czemu tak pesymistycznie w suwaczku?

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

gwiazdeczka - 3333 w suwaczku

[crozee]

ola, łacze sie w bolu z toba.. ale musisz pocisnac!!! Wierze w Ciebie!

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Ilsa widze, ze jestes czytaj nas na biezaco, zebys nie musiała potem duzo nadrabiac:P napewno szybko zleci ci ten okres blokady i bedziesz mogla z nami pisac...

[OlkaR]

Napisane przez frezyjka85

Ola następnym razem zdasz wierzę w Ciebie !

Napisane przez crozee

ola, łacze sie w bolu z toba.. ale musisz pocisnac!!! Wierze w Ciebie!

Dziewczyny, ja do tego egzaminu podchodziłam już piąty raz. Kolejny raz mnie uwaliła przez swoje widzimisię. Ja po prostu nie jestem w stanie się nauczyć więcej niż do tej pory a widzę że ona wymaga dużo więcej (chociaż nie rozumiem na co to komu ale ok) i ja po prostu wiem że mnie nie przepuści. Żeby udowodnić to co powiedziała w zeszłym roku, że jak ktoś nie umie biochemii to nie powinien być weterynarzem.....
Szkoda tylko że każdy jeden weterynarz jakiego znam, twierdzi że biochemia to był koszmar i teraz ani tego nie pamięta, ani z tego nie korzysta....
No cóż... niektórzy mają chore ambicje i się wyżywają na studentach.

[Zwies]

Hej!
Ja właśnie wróciłam po całodniowym bieganiu po różnych miejscach Właśnie udało mi się zawinąć w kołdrę Tylko Tż mi trochę marudził, bo już nie miałam siły, żeby go odprowadzić na busa (jedzie do domu, bo tata ma urodziny).

Napisane przez aleksandrettaa

Ins bo jak się kocha to ciężko stawiać ultimatum "albo .... albo odchodzę".

Pod wpływem wczorajszego filmu napisałam do TŻ-ta, że przepraszam go za to, że naciskałam kilka razy na ślub. Stwierdził, że nie czuje się do niczego zmuszany i planuje wspólną przyszłość z zaręczynami i ślubem włącznie. Widać równowaga w przyrodzie musi być zachowana. Jak ja stwierdziłam, że nie potrzebuję tego to on nagle myśli o tym.

A możesz powiedzieć/przypomnieć jaki to film?

OlkaR

[aleksandrettaa]

Napisane przez OlkaR

Dziewczyny, ja do tego egzaminu podchodziłam już piąty raz. Kolejny raz mnie uwaliła przez swoje widzimisię. Ja po prostu nie jestem w stanie się nauczyć więcej niż do tej pory a widzę że ona wymaga dużo więcej (chociaż nie rozumiem na co to komu ale ok) i ja po prostu wiem że mnie nie przepuści. Żeby udowodnić to co powiedziała w zeszłym roku, że jak ktoś nie umie biochemii to nie powinien być weterynarzem.....
Szkoda tylko że każdy jeden weterynarz jakiego znam, twierdzi że biochemia to był koszmar i teraz ani tego nie pamięta, ani z tego nie korzysta....
No cóż... niektórzy mają chore ambicje i się wyżywają na studentach.

Każdy ma swoją biochemię. Nie łam się. Skoro już kilka razy podchodziłaś to wiesz na co zwracać uwagę ucząc się. Kolejny raz powtórzysz materiał i dasz radę. Kto ma dać jak nie Ty?